Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III - Strona 93 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-07-28, 19:53   #2761
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Ha! Udało mi się to wczoraj Dzisiaj zostało mi tylko malowanie paznokci.
Ja też myślałam, że dziś się tym zajmę, ale już mam lenia, więc znowu odkładam

Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
hej. chciałam właśnie zapytać jak to jest z tym szpitalem? wybieracie taki najblizej domu(dobry), czy taki w którym pracuje wasza gin- połoznik? a niekoniecznie jest najblizej?, bo tak podobno najlepiej, w innym przypadku wcale sie wami nie zajmą po porodzie. albo ze pierwszeństwo w pomocy na oddziale maja mamy po szkole rodzenia w danym szpitalu? ja chcialam jak najblizej domu(a to akurat podobno dobry szpital) ale tam nie ma mojej położnej gin do której chodzę całą ciąze. do "jej"szpitala musiałabym jechac 100 km, i to napewno z tydzień wczesniej bo skad wiadomo kiedy sie zacznie? a ja nie zamierzam byc w szpitalu nawet 1 dzien dłuzej niz byc powinnam od porodu do wypisu. jak wy to widzicie?
Ja planuję rodzić w szpitalu, w którym pracuje moja ginka, do którego wybieram się do szkoły rodzenia i który jest najbliżej - akurat te trzy rzeczy zgrały się razem

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, macie już jakieś poduszki potrzebne po porodzie do siedzenia? Czytałam, że dmuchane koło kąpielowe jest dobre, ale to strasznie wielkie jest. Znalazłam dziś na Allegro coś takiego: http://allegro.pl/item687771820_podu...ki_gratis.html Może lepiej taką poduszkę zamówić? (zapytam jeszcze lekarza w szkole rodzenia).
Ooo dobrze, że mi przypomniałaś o tym Malin - muszę dopisać do listy

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
cześć Kochane moje!
wpadłam tylko powiedzieć, że powoli dochodzę do siebie, mąż jest ze mną do końca tygodnia, bo przez plecy mam problem z chodzeniem, pojawię się znów jak poczuję się lepiej
no i wczoraj dowiedzieliśmy się, że chyba jednak nie będzie chłopca, tylko dziewczynka
Aliisanka trzymaj się kochana i niech mężulek dba o Was

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Wklejam foteczki wózka i mój brzusio dzisiejszy
Fajny te Twój wózek - w czwartek wybieramy się z mężem na wielkie oglądanie i przymierzanie wózków i zajedziemy pewnie tam, gdzie Ty swój kupiłaś
Brzusio cudny

Cytat:
Napisane przez Milibili Pokaż wiadomość
Najpierw się pochwale...

KUPILIŚMY WÓZEK!!!


Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
PS. Przyszła dziś moja koszula nocna z kopertowym dekoltem.
Zamawiałaś przez Allegro ?
Bo jakoś takiej nie widziałam

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Miss.hot jak już jesteś to póki pamiętam możesz wpisać mi na liście imię Córci - jednak pozostaje Julia jakoś tak zwracamy się do brzuszka już od dawna i teraz nic innego nam nie pasuje
Zrobione

__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 20:00   #2762
aniago25
Zadomowienie
 
Avatar aniago25
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Milibili bardzo ładny wózek ja tez powoli uczę sie co moge a czego nie moge jeść, mi insulina bardzo pomogła np.wyniki z dzisiaj:
-na czczo 74mg
-1,5 godz.po sniadaniu 78mg
-1,5 godz.po obiedzie 90mg
-1,5 godz.po kolacji 88mg
Wg.mnie to dobre wyniki nawet w szpitalu nie miałam takich dobrych ale pewnie to dlatego że w domu wiecej sie ruszam i cukier szybciej się spala, co chodzi o tą kanapkę o 22.00 jeśli jedna to za mało to jedz dwie, moja mała jak troszkę urosnie też będe musiała jeść wiecej bo boję sie tego acetonu.
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura
aniago25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 20:16   #2763
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
cześć Kochane moje!
wpadłam tylko powiedzieć, że powoli dochodzę do siebie, mąż jest ze mną do końca tygodnia, bo przez plecy mam problem z chodzeniem, pojawię się znów jak poczuję się lepiej
no i wczoraj dowiedzieliśmy się, że chyba jednak nie będzie chłopca, tylko dziewczynka
Różowe gratulacje !!!!!!!!!!!!!!
Niech bol szybciutko przechodzi. Masz wspaniałego męża

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
o jaka niespodzianka

w zał. zamieściłam zdjątka naszego synka z ostatniej wizyty, nie wiem czy się załączyło - zdjęcia są zeskanowane
Śliczne zdjęcia, wyraźne ... no naprawdę!!! Zazdroszcze takich ujęć, bo moja się schowała i tylko piętke było widać

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
No to różowe gratki dla odmiany!

Spadam jednak do kosmetyczki. Pogoda się poprawiła (czyt. zrobiło się pochmurno ), to się doturlam.
Znalazłam fajny pakiecik dla ciężarnych w salonie tuż za rogiem: masaż (!), manicure, pedicure (!) i oczyszczanie twarzy.
Idę się pięknic!!!!
Oj idź się pięknić idz ... ale weź mnie ze sobą. Chciałabym sobie sprawić prawdziowy masaż plecków i stópek ...

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
dziewczyny ja chyba zwariowalam jeszcze dzisiaj rano zarzekalam sie ze nie bede prala ciuszkow az do konca sierpnia- dzisiaj mialam tylko uprac posciel ktora dostalam od kolezanki. ale jak mi to pranie tak cudownie pachnialo na balkonie to nie moglam sie powstrzymac i "zrobilam kolejna pralke", a potem nastepna, a potem jeszcze jedna
bozsze jak cudownie pachnie dziciatkiem zaden proszek nie wywarl na mnie takiego wrazenia jak ten dla dzieci tym sposobem pierze sie chyba 4 parlka- ale co najsmiszniejsze - TO NAWET NIE POLOWA TEGO CO MAM jak to maz zobaczy to mnie z domu od razu pogoni- a wiekszosc ciuszko to rozmiar 56,62 i 68. trzy wielkie kartony!!! przeciez nie ma szas by dziecko to nalozylo wszystko chociaz raz
Hmmm i właśnie dlatego ja się z zakupamni wstrzymywałam ...
U mnie dopiero druga tura prania i myślę, że jutro jeszcze dwie i na tym się zakończy ... a prasuję od razu po wyschnięciu. I wcale nie jest tak ciężko, najgorsze są pajacyki.

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
sweetpinky ja nie miałam obiawów, nawet nie wiem czy takie w ogóle istnieją jak by nie badanie glukozy to bym nie wiedziała że mam cukrzycę.
Ja też już po obiadku bezsolnym najgorzej ziemniaki smakują bez soli ;/

Wklejam foteczki wózka i mój brzusio dzisiejszy
Brzusio duży i śliczny. W wózku podobają mi się kolory, nawet pomimo tego, że są bardzo jasne.

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
ufffff kolejna masa ubranek powieszona na suszarce- maz jak wrocil to stwierdzil ze to dziecko ma o wiele wiecej ciuchow na pierwsze 3 miesiace niz my oboje razem wzieci (biorac pod uwage cala garderobe)


no wlasnie- ja tez sie tym stresuje. jednak nie bylabym smutna gdybym na porodowce dowiedziala sie ze bede miala corcie- w koncu to bylo moje marzenie
no jedyny problem bylby w kolekcji ubranek- wszystkie typowo meskie

a teraz tak serio- znam osobiscie 2 przypadki gdzie mial byc na 100% syn (rozne usg i rozni lekarze potwierdzali ze syn)- i urodzily sie coreczki a najsmieszniejsze jest to ze ta jedna moja znajoma jak sie ocnknela po cesarce i przyniesli jej coreczke i mowia ze coreczka to ona byla w szoku i zdenerwowana awanturowala sie na personel ze jej dzieci podmienili i kazala aby jej przyniesli jej synka hihihihihihi

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------




ja jak pomysle o prasowaniu tego co caly dzien dzisiaj piore i to co bedzie sie pralo jutro i pojutrze to jestem w stanie sie zastrzelic przeciez ja tego przez 2 tygodnie nie zrobie
chyba zatrudnie jakas "marysie" do prasowania
Bez paniki ... prasowanie (jak ktoś lubi - a ja uwielbiam) to sama przyjemność

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Dlatego my unikniemy tego stresu

No pewnie, że wystarczy. Przecież dziecko będzie ubrane, więc rożek to jak kołdra podziała (tak samo kocyk).

Co do poduchy poporodowej, to zapytam w czwartek na szkole rodzenia.

PS. Przyszła dziś moja koszula nocna z kopertowym dekoltem.
Ja mam do spania śpiworek. Ale łóżweczko będzie zaścielone zawsze. Bo w dzień dzidzia też będzie spać i nie bedę za każdym razem qw dzień wkładać jej do śpiworka, zapewne będę przykrywać albo kołderką, albo kocykiem, a na noc do śpiworka. A śpiworek i tak będzie leżał na kołderce. Łyse łóżko wyglądało by chyba dziwacznie i głupio.

Bardzo ładna koszula.

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Jestem w domciu już - po cały dniu na powietrzu mam nadzieję, że przyjemnie będzie mi się spać dzisiejszej nocy
Pomoczyłam tylko nogi w jeziorze, wolałam nie ryzykować kąpieli

Lecę poczytać co naskrobałyście
Oj ja nawet nad jeziorkiem nóżek nie umoczyłam. Jakoś nie miałam ochoty. Odstraszały mnie tabuny ludzi pluskających się i drących wniebogłosyv ... strasznie delikatna się zrobiłam ... ale za to zjadłam goferka z wiśnami, brzoskwiniami, jagodami, ananasem, polewą czekoladową i bitą śmietaną i rodzynkami wszystko na jednym goferku ... nie mogło być inaczej ... tylko zachlapałam nową sukieneczkę jagodami a potem jadłam kotlecika devolaya i frytki i wate cukrową i wogóle ... obchałam się strasznie.


Miałam Wam wcześniej napisać!!!!
Wczoraj moja mama zaslabła i wylądowaliśmy na pogotowiu, z pogotowia skierowanie do szpitala ... a tam ja próbuję pielęgniarce wytłumaczyć, że przywiozłam mamę, że mamy skierowanie itd ... a ona szybko szybko proszę usiąść i czekać. Zabrała dokumenty i poszła. No to czekamy na poczekalni, aż się nami zajmą, a tu wpada polożna z wózkiem i mówi ciężarna do porodu, szybciutko ... i ciągnie mnie za ramie, posadziła na wózku i zanim zdażyłam wytłumaczyć, że to pomyłka, że to moja mama jest chora .... to byłam w połowie drogi na porodówkę
(W każdym bądz razie miałam przymiarkę i położna była bardzo miła, przyjemna i prawie miałam ochotę z nią jechać ... i szczerze to nawet strach minął przed tym moim porodem. Chciałabym, żeby tak to wyglądało we wrześniu ...)

No a jak już się zajęli moją mamą, okazało się, że za wolno jej serduszko bije, barykardia czy coś takiego dostała kroplówkę, jakieś leki i wrócilysmy do domu około 1 w nocy .... Na oddziale jej nie zostawili, bo nie chciala i nie bylo miejsc. Dzisiaj jest juz duzo lepiej. Ma zwolnienie, wiec odpocznie od pracy i wogole. Fajnie ze jest w domu, nie czuje sie taka samotna
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 20:26   #2764
Milibili
Zadomowienie
 
Avatar Milibili
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 037
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość

Sprawdziłam i jest w innym mieście niedaleko, ale sprawdziłam też wymiary i po złożeniu jest większy niż Marita, więc u nas odpada
My na szczęście mamy w miarę duży bagażnik wiec przynajmniej o to nie musieliśmy się martwić...bo jakbym jeszcze miała innego wózka szukać to bym już totalnego kręcka dostała nie sadziłam, że wybór wózka bedzie taki trudny

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Milibili bardzo ładny wózek ja tez powoli uczę sie co moge a czego nie moge jeść, mi insulina bardzo pomogła np.wyniki z dzisiaj:
-na czczo 74mg
-1,5 godz.po sniadaniu 78mg
-1,5 godz.po obiedzie 90mg
-1,5 godz.po kolacji 88mg
Wg.mnie to dobre wyniki nawet w szpitalu nie miałam takich dobrych ale pewnie to dlatego że w domu wiecej sie ruszam i cukier szybciej się spala, co chodzi o tą kanapkę o 22.00 jeśli jedna to za mało to jedz dwie, moja mała jak troszkę urosnie też będe musiała jeść wiecej bo boję sie tego acetonu.
No to super wyniki a dlaczego nie zjesz trochę wiecej przy takich wynikach? Przecież masz jeszcze sporo zapasu do normy a może nie byłabyś taka głodna a co do szpitalnego jedzenia to jak mnie karmili to nie byłam przekonana czy ono takie dietetyczne było

Pozatym dziwne jest to, że te normy są zależne od miast bo znalazłam na innym forum watek dziewczynz cukrzycą ciążową i tam większość dziewczyn ma normę do 140 godzine po posiłku.... Zresztą my też mamy różne, bo Ty masz 120 1,5 godziny po posiłku a ja godzinę po mam miec 120 - ate pol gdziny to w sumie sporo jesli chodzi o spadek poziomu cukru.... Wydawało by się, że powinni trzymać się jednych norm - w koncu na cukrzycę ciązową nie ma wpływu miejsce zamieszkania
__________________

PCOS? Insulinooporność? Moja droga do odzyskania zdrowia i zgrabnej sylwetki.
http://cialo-w-remoncie.blogspot.com/

- 25 kg
6 wrzesień 2008

Milibili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 20:42   #2765
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Oj ja nawet nad jeziorkiem nóżek nie umoczyłam. Jakoś nie miałam ochoty. Odstraszały mnie tabuny ludzi pluskających się i drących wniebogłosyv ... strasznie delikatna się zrobiłam ... ale za to zjadłam goferka z wiśnami, brzoskwiniami, jagodami, ananasem, polewą czekoladową i bitą śmietaną i rodzynkami wszystko na jednym goferku ... nie mogło być inaczej ... tylko zachlapałam nową sukieneczkę jagodami a potem jadłam kotlecika devolaya i frytki i wate cukrową i wogóle ... obchałam się strasznie.
Ja dziś degustowałam hamburgera, a potem duże lody włoskie... mniaammm
A potem jeszcze po drodze zajechaliśmy na działkę do teściów i zjadałam placka po zbójnicku....

A ta historia w szpitalu niezła
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 20:45   #2766
aniago25
Zadomowienie
 
Avatar aniago25
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Milibili nie mam pojecia dlaczego te normy są takie rózne, dla cukru pół godziny to bardzo dużo, ja w dzień nie jestem tak bardzo głodna gorzej jest wieczorami, troszke podjadam miedzy posiłakami ale nie chce bardzo przecholować bo mam wizytę 14 sierpnia u ginekologa i jak zobaczy wysokie wyniki to wysle mnie do szpitala.

miss.hot zapomniałam ci napisac że twoja pani doktor była opiekunka mojej sali, ja nic do niej nie miałam ale dziewczyny troszke narzekały jak by ona miała dyzur w poniedziałek to na bank bym nie poszła do domu.
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura

Edytowane przez aniago25
Czas edycji: 2009-07-28 o 20:49
aniago25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 20:54   #2767
Shine01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 435
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Wczoraj koleżanka mi poradziła, żeby jednak kupić zamiast ceratki prześcieradła nieprzemakalne. Ona jest niezadowolona z ceratki bo strasznie jej zjeżdża.
jak juz chyba pisalam, ja kupilam podkladke pod przescieradlo wodoodporna motherhood, jest miekka i nie powinna sie przesuwac, ceratka jak dla mnie odpada, jakos mi sie nie kojarzy z wygodnym spaniem

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
ja tez mam dzieciece kolo do plywania- w szkole rodzenia polozne nam to doradzily nie zamierzam kupywac takie specjalnego, no chyba ze po porodzie stwierdze ze te dzieciece kolo sie nie sprawdza to wtedy kupie.
za to mam takiego specjalnego rogala- "kojec matherhood" i musze powiedziec ze nie wyobrazam sobie juz spac bez niego- bardzo wygodnie sie na nim spi i co wazne- po porodzie tez sie przyda, no wlasnie mozna na nim usiasc, badz na nim nakarmic wygodnie dziecko.
Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Na szkole rodzenia położna polecała nam takie dmuchane koło do zabawy w wodzie. Ja mam poduszkę motherhood w kształcie litery C i ją można zwinąć w takiego ślimaczka do siedzenia. To genialny wynalazek!

O tym kojcu właśnie piszę. TZ mówi na niego "zagroda" . Ciągam go ze sobą wszędzie, gdzie mam zamiar się położyć, na wyjazdy też Bez niego już się nie da....
a ostatnio was pytalam czy ktos to kupuje to nikt mi nie odpisal bo ja nie wiem czy kupic to, czy tylko poduszke fasolke
Cytat:
Napisane przez tery i suzy Pokaż wiadomość
Ja mam dwa komplety niebieskie takie http://www.allegro.pl/item690888483_...mamo_tato.html
Prezentuja sie swietnie
ogladalam je i nawet mialam zamiar kupic, ale juz dawno trafilam na wyprzedaz markowej poscieli, wiec wybor byl oczywisty

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
skurczami, gdyż ono będzie im zapobiegać. mówiła nawet , że dobrze je robić przed spaniem , gdyż skurcze zwłaszcza łapią kobiety rano gdy się chcą przeciągnąć po całej nocy.
o przypomniało mi się: powiedziałą tylko, że jeśli boli w trakcie wykonywania- nie robić!
.
tak jak mnie dzis rano

Cytat:
Napisane przez ja88 Pokaż wiadomość
A mnie zastanawia przebieranie dzidziusia... jak sie ubrudzi to ok, ale czy do spania (w nocy) trzeba i tak przebierac czy niekoniecznie.. bo po kąpieli chyba nie bardzo dzidzie ubierac w to samo co wczesniej.. tak samo z przescieradełkiem.. co ile zmieniac?? jak zwykle moje łupie pytanie
przescieradlo jak sie nie pobrydzi to raz na tydzien, razem z reszta poscieli.

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość

Wklejam foteczki wózka i mój brzusio dzisiejszy
jaki to wozek?
Shine01 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-28, 21:00   #2768
klaudiaaa86
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 043
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witam !)

Aniago25 sliczny brzusio, dosc spory Ja takiego paska nie mam jeszcze przy pepku hmm

Aliisanka mowilam Ci jakis czas temu kiedy pisalas ze na 99% chlopiec ze to raczej za szybko i nie mozliwe, no i jednak

Ja dzis jestem padnieta,znow remont,dzis kladzenie gladzi, na szczescie nie ja musialam robic- mi zostalo sprzatanie Jak widze mieszkanie i to ile trzeba w nim jeszcze porobic drobnostek i pozniej to wszystko poukladac pomyc (okna,firany,podlogi,lazi enke wc) to sie beczec chce,sil coraz mnie a robic trza

jutro ide do lekarza,ciekawe ile przytylam i ile wazy mlody

Dobranoc all
__________________
" If You find The Right Person Never let her go away"


http://www.suwaczek.pl/cache/fd6c8075da.png

Kocham Mojego Misia
23.09.2009r - Alanek
03.12.2009r. - Together forever
klaudiaaa86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 21:07   #2769
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
Chcielibysmy jechać na tydzień, ale jeszcze cały czas sie zastanawiam nad wyjazdem.
skąd takie wątpliwości?

mój gin pochwalił dwutygodniowy wyjazd nad morze - nie ma to jak nadmorskie powietrze, kąpiele w morzu i ten przyjemny relaksik


Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
PS. Przyszła dziś moja koszula nocna z kopertowym dekoltem.
łomatko jeszcze koszulkę muszę kupić
a ta niczego sobie

Cytat:
Napisane przez Milibili Pokaż wiadomość
Bawiłam się dziś w domu tym wózeczkiem i jestem coraz bardziej zadowolona, to był chyba jedyny wózek który spełniał wszystkie nasze wymagania. Mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował - przekonało też nas do niego to, że ma 24 miesiące gwarancji.

To ten wózek a wersje kolorystyczną mamy taką jak w załączniku. Później zrobie mu oryginalną sesję

http://www.bobowozki.com.pl/product_...52&&version=13
ładny ten wózeczek i niedrogi

Cytat:
Napisane przez Shine01 Pokaż wiadomość
tez bym kupila taka karuzelke, ale dla mnei 150zl to jednak za drogo... przeciez to tylko na kilka miesiecy, upatrzylam na allegro za 50zl razem z przesylka inna karuzele.
ja jak Ty nie mam zamiaru tak dużo wydawać na karuzele, u nas w sklepach można fajną kupić już za 60 zł

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość

Śliczne zdjęcia, wyraźne ... no naprawdę!!! Zazdroszcze takich ujęć, bo moja się schowała i tylko piętke było widać

Oj ja nawet nad jeziorkiem nóżek nie umoczyłam. Jakoś nie miałam ochoty. Odstraszały mnie tabuny ludzi pluskających się i drących wniebogłosyv ... strasznie delikatna się zrobiłam ... ale za to zjadłam goferka z wiśnami, brzoskwiniami, jagodami, ananasem, polewą czekoladową i bitą śmietaną i rodzynkami wszystko na jednym goferku ... nie mogło być inaczej ... tylko zachlapałam nową sukieneczkę jagodami a potem jadłam kotlecika devolaya i frytki i wate cukrową i wogóle ... obchałam się strasznie.


Miałam Wam wcześniej napisać!!!!
Wczoraj moja mama zaslabła i wylądowaliśmy na pogotowiu, z pogotowia skierowanie do szpitala ... a tam ja próbuję pielęgniarce wytłumaczyć, że przywiozłam mamę, że mamy skierowanie itd ... a ona szybko szybko proszę usiąść i czekać. Zabrała dokumenty i poszła. No to czekamy na poczekalni, aż się nami zajmą, a tu wpada polożna z wózkiem i mówi ciężarna do porodu, szybciutko ... i ciągnie mnie za ramie, posadziła na wózku i zanim zdażyłam wytłumaczyć, że to pomyłka, że to moja mama jest chora .... to byłam w połowie drogi na porodówkę
(W każdym bądz razie miałam przymiarkę i położna była bardzo miła, przyjemna i prawie miałam ochotę z nią jechać ... i szczerze to nawet strach minął przed tym moim porodem. Chciałabym, żeby tak to wyglądało we wrześniu ...)

No a jak już się zajęli moją mamą, okazało się, że za wolno jej serduszko bije, barykardia czy coś takiego dostała kroplówkę, jakieś leki i wrócilysmy do domu około 1 w nocy .... Na oddziale jej nie zostawili, bo nie chciala i nie bylo miejsc. Dzisiaj jest juz duzo lepiej. Ma zwolnienie, wiec odpocznie od pracy i wogole. Fajnie ze jest w domu, nie czuje sie taka samotna
dziękuję
zeskanowałam wszystkie zdjęcia jakie mam z usg, bo potem raczej marna z nich będzie pamiątka.
choć ostatnio znalazłam usg swoich jajników sprzed 6 lat i jakoś nic nie wypłowiało

i widzę, że ty też masz napady żarłoczność jak ja ledwo co zjem obiad a już myślę, co by tu dalej wszamić ... zaraz po obiedzie zjadłam tabliczkę czekolady i arbuza, a potem dopchałam się suszonymi kabanosami, teraz grzeję się na bób

haha przygodę to Ty miałaś miły wstęp do porodu

a dla Mamusi - zdrówka

karamari jeszcze raz dziękuję za THIEVERY CORPORATION ściągnęłam sobie z 17 kawałków - to jest to co tygryski lubią najbardziej
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 21:13   #2770
aniago25
Zadomowienie
 
Avatar aniago25
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Shine mój wózek jest firmy Alu-cross ale on jest prawie identyczny jak Tako Jumper.
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura
aniago25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 21:36   #2771
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Fasoleczka dużo zdrówka dla Mamy.
Już masz przedsmak zamieszania porodowego za sobą dobrze, że przynajmiej po tej przygodzie masz lepsze nastawienie do porodu.

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Zrobione
Dzięki

Cytat:
Napisane przez Shine01 Pokaż wiadomość
jak juz chyba pisalam, ja kupilam podkladke pod przescieradlo wodoodporna motherhood, jest miekka i nie powinna sie przesuwac, ceratka jak dla mnie odpada, jakos mi sie nie kojarzy z wygodnym spaniem
Te podkładki też widziałam na ich stronce. A wogóle to artykuły motherhood są w Smyku, ale niektóre nawet o 10 zł droższe.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-28, 21:37   #2772
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość

Zgadzam się całkowicie.
Wiem, że nie będzie to przypadkowa położna, która ma akurat dyżur, tylko zaufana - wybrana przeze mnie.

Poza tym w Warszawie teraz (z tego co położna na Szkole Rodzenia mówiła) mamy niezły Sajgon.
Remontują szpital przy Kasprzaka i Starynkiewicza a reszta szpitali obsługuje ten cały wyż demograficzny więc kobiety rozsyłają po całym województwie w poszukiwaniu miejsca do porodu.


Znajoma wylądowała w szpitalu w Pruszkowie i całokształt twórczości oceniła jako niezbyt przyjemny.
Wyobrażacie sobie, że szpital może nie miec na etacie anestezjologa?
Pomijam takie fanaberie ja moja (ZZO na życzenie), ale jak nagle się okazuje, że potrzebne jest CC, bo dziecko jest niedotlenione etc.?
Znajoma delikatnie, z czystej ciekawości zapytała, co wtedy. Dowiedziała się, że ściąga się anestezjologa z innego szpitala, który może akurat swojego specjalisty "użyczyc".
A ja myślałam, że jak CC jest nieplanowane, to dla zdrowia dziecka liczy się każda minuta....

Wracając do sedna sprawy.
Smutny ale potwierdzony jest fakt, że po podpisaniu umowy z położną szpital przychylniej patrzy na przyszłą mamę.... z bardzo prozaicznej przyczyny: przyszła klientka i zostawi u nas pieniądze.
Więc jeżeli siedzi kilka kobiet na Izbie o takim samym "priorytecie" przyjęcia do szpitala.... przyjmuje się w pierwszej kolejności pacjentkę z kartą kredytową w gotowości
Oczywiście, cały czas rozmawiamy o państwowej służbie zdrowia.


Cóż... i tak wychodzi taniej niż w prywatnych klinikach.
Damian: około 9000 zł i dodatkowy minus: brak oddziału neonatologii
Medicover: 12000 zł.
No niestety, duży lotek mi nie sprzyja



Trzymam kciuki za Twoje maleństwo




Super! Trzymajcie się!



Nie zazdroszczę diety,ale najważniejsze, że z maleństwem wszystko dobrze



To samo mogłabym napisac o sobie.
Zgaga, nie zgaga, nażrec się trzeba...

Ładna okazałośc!!!



Najlepiej powiedziec lekarzowi.
Mnie twardnieje brzuch już od 24 tc.
Teraz to już notorycznie mimo żarcia fenoterolu.
W piątek na wizycie miałam KTG.
A ciągu półgodzinnego zapisu wyszło 5 skurczy. Lekarz jednak powiedział, że nie ma powodu do zmartwienia, bo szyjka bez zmian, a tętno Stasia rośnie podczas każdego skurczu.
Remont to za dużo powiedziane. Po prostu odkażają oddziały. Na Starynkiewicza od 6 sierpnia do 7 września ma być nieczynny. Mam nadzieję że w tym czasie nie urodzę
Nie wiem jak sprawa wygląda na Kasprzaka

Bez przesady. Ja też początkowo myślałam o opłaceniu własnej położnej ale jakoś nie uśmiecha mi się wydać 1200 zł na taką przyjemność. Mam nadzieję że bez tego przyjmą mnie do porodu.A jak będzie problem będę dzwonić do swojego lekarza Zresztą doszłam do wniosku że tam na Starynkiewicza większość położnych jest fajnych więc mam nadzieję że nie będzie tak źle. No ale to wszystko oczywiście "wyjdzie w praniu"

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny!
Od dwóch dni mam jakiś dziwny napad z generalnymi porządkami w mieszkaniu. Pewnie dopadł mnie syndrom wicia gniazda. Dobrze, że mój mąż to rozumie i mi pomaga Mam pomyte okna, firanki w praniu, wypastowaną kanapę i fotele, pomyte szafki w kuchni, szafę w sypialni, odkurzone, poprasowane, pies wykąpany i długo by pewnie jeszcze wymieniać. Na dzisiaj została mi łazienka, tzn. mąż wczoraj wannę umył, więc muszę posprzątać resztę. Na końcu zmyję podłogi, mąż wieczorem powiesi wyprane firanki i będzie pięknie Jak przed świętami Od jutra mam w planie rozpocząć pranie ciuszków malucha.
Dzisiaj na 16.30 jedziemy na ślub do znajomych, więc muszę wyskoczyć jeszcze bukiet zamówić i jakiś telegram kupić. Znowu napięty harmonogram



Ja mam dwa komplety pościeli, w skład których wchodzą: poszewka na kołdrę, poduszkę, ochraniacz, baldachim, rożek. Do tego mam jeden zestaw wypełnienia i obecnie jedno prześcieradełko, ale planuję dokupić jeszcze minimum 2. Na początek jednak myślę, że będę okrywała synka kocykami, których mam 3 szt.



Podziwiam
Ja mam problem, żeby skarpetki założyć
Z paznokciami ratuje mnie już od kilku miesięcy kosmetyczka
U mnie to samo. Od kilku dni robota wre pełną parą. Jeszcze jeden dywan został do wyprania ale to już jest na głowie mojego męża

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny

Dziękuje za komplementy pod moim i brzuszka adresem

Jeśli chodzi o pościel, to ja tez póki co kupiłam tylko jeden komplet + dwa prześcieradła nieprzemakalne. Dzidzia na początku i tak będzie spać w rożku,dopiero później będziemy używać pościeli i wtedy dokupi się drugi komplet.
Kombinezon te kupuję jeden a potem dokupię następny.

To nie wojna, po porodzie też z domu można wychodzić i dokupić to co akurat będzie potrzebne a nóż w między czasie dostanie się taki kombinezonik lub pościel od rodziny czy przyjaciół dlatego z zakupami nie przesadzam, kupuję to co najpotrzebniejsze, w miarę rozsądku.

ale każda z nas jest inna, ja akurat mam wewnętrzny luz
Ja też wychodzę ż tego założenia. Jak coś będzie potrzebne po porodzie to się wyskoczy do sklepu i dokupi Nie popadajmy w paranoję. Tak samo z tymi kombinezonami na zimę. Po co teraz kupować? Do zimy jeszcze sporo czasu więc my kupimy jak przyjdzie na to pora. Przynajmniej będę wiedziała na jaki rozmiar mam kupić a nie strzelała w ciemno.

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
lekarz może wypisać zwolnienie 3 dni do przodu i 3 dni do tyłu, więc jak pójdziesz przed wyjazdem bez problemu wypisze Tobie kolejne zwolnienie i będziesz miała kontynuacje
Hmmm a to dziwne bo moja ginka nie chce do przodu wystawiac zwolnień Nawet z jednodniowym wyprzedzeniem:c ool:

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki!
Wczoraj chyba jakiś dzień złych wieści w wątku był
Mam nadzieję, że dzisiaj już się wszytsko odmieni
Nasze ciąże mają przebiegać zdrowo i prawidłowo












Dziewczyny, dziękuję za wszystkie porady i opinie
Co do jednych rzeczy od razu jestem przekonana i wiem, a z niektórymi mam taki kłopot, bo nie wiem, co wybrać... Trudno ocenić, od czego ta moja wiedza i decyzyjność zależy

Wanienkę kupiliśmy w końcu wczoraj taką zwykłą, w miarę dużą w Mothercare. Podobała mi się Onda Evolutiona, a zwłaszcza te kolorki Ale wydawała mi się jednak nie poręczna, tzn. nie byłam w stanie sobie wyobrazić, jak ja myję w tym dziecko... Chyba taka klasyczna wanienka z pieluszką na dnie bardziej do mnie przemawia - zobaczymy, jak sobie poradzę w praktyce Miałam wątpliwości przy Ondzie czy to, co ma być udogodnieniem, nie będzie raczej mi przeszkadzać, bo z natury nie lubię ograniczeń

A z termometrem to już kompletnie nie wiem! Ja nie używam, bo nie choruję Mam chyba gdzieś taki zwykły rtęciowy, ale zgadzam się, że to niebezpieczne w razie stłuczenia przy dziecku... Myślałam, że te elektroniczne są OK, ponieważ nie mam z nimi doświadczenia... A o tych uszach nie wiem co myśleć Smok u nas raczej odpada, bo nie mam zamiaru praktykować - chyba, że się inaczej nie da A o tym TopComie nic nie wiem



Wiewiórki wymiatają Nie wiem, jak to się nazywa, ale mam zamiar zakładać pod to body z długim rękawkiem. Na to ew. taki polarowy/welurowy ciepły kaftanik.
Ja kupiłam to, co mi się podobało Zapas body mam większy, śpiochów i pajacyków też. Więcej w rozmiarze 62, chociaż ostatnio dokupiłam kilka 56, jak się okazało, że dzidzia jest niewielka. Uważam, że nie ma co teraz nadmiernie szaleć z zakupami, bo nie wiadomo, jakie duże dziecię się urodzi. Chodzi o to, żeby mieć je w co ubrać przez pierwsze kilka dni, zawsze można potem dokupić wg potrzeb.
My też kupiliśmy zwykłą. Jakoś te profilowane wogóle do mnie nie przemawiają .

A z termometrem to też mam niezły zawrót głowy. Złupiałam całkiem
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 22:22   #2773
Shine01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 435
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Milibili Pokaż wiadomość
Witaj z powrotem
Jakie miałaś cukry? Jakie podali CI normy? Dziwne, że tak szybko wprowadzili ci insuline. Mi w wojewodzkiej poradni diabetologicznej kazali najpierw unormowac cukry dietą. Pozatym uważaj z tą dietą ona nie jest taka zdrowa jak się wydaje... ja stosowałam się dokładnie do wytycznych diety,cieszyłam się ze dzieki niej mam niskie cukry - niestety pojawiły mi się ketony w moczu co swiadczy o tym ze zagłodziłam swój organizm i on teraz zaczyna spalać białka to też jest niebezpieczne... Podobno nie wolno zbyt drastycznie ograniczac węglowodanów. .
a ja na ostatnim badaniu wlasnie mialam w moczu cukier i ketony, ale ginka powiedziala tylko zeby przed nastepnym badaniem upewnic sie ze dzien wczesniej nie zjadlam za duzo slodyczy... no bo miesiac wczesniej mialam obciazenie glukoza 50g i wyszlo super.

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
dlatego ja nie czytam takich rzeczy tym bardziej jeśli chodzi o zwierzątka. ostatnio nawet na filmie przyrodniczym o wilkach płakałam, choć nic złego tam się nie działo ... ale ten typ tak ma
a ja sie poryczalam na zwyklym filmie... przez caly film byl jeden pies od szczeniaka, i malzenstwo, glowna bohaterka poronila na poczatku ciazy, ale potem zaraz urodzila zdrowe dziecko(powstrzymalam sie od lez i cieszylam ze z naszym wsyzsko ok) ale potem pod koniec filmu ten pies zdychal... i wlasciciel przy nim byl i to bylo tak rozczulajaco zrobione ze sie poryczalam i musielismy wylaczyc film mamy na komputerze, ale juz go chyba do konca nie obejze.
jak to sie w ciazy uczucia zmieniaja... tak wszystko osobiscie przezywamy i jestesmy takie czule...

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Te podkładki też widziałam na ich stronce. A wogóle to artykuły motherhood są w Smyku, ale niektóre nawet o 10 zł droższe.
no wlasnie wiem, ja kupilam w swiecie dziecka, dopiero potem weszlam na strone i sie okazalo ze mozna kupic bezposrednio od nich... teraz czekam z zakupem flanelek, bo jesli sie zdecyduje na ktoras poduszke to napewno kupie przez internet! z przesylka wyjdzie taniej.... nawet sama poduszka o jakies 2 zl, w porownaniu ze swiatem dziecka. a smyk jest jeszcze drozszy...

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

wlasnie wcinam jagody ze smietana i cukrem na kolacje jakos nie mam ochoty na nic innego, a moje kochanie padlo spac o 19 wczoraj spal jakies 2 godziny...
rano wybieramy sie na stadion (jesli tam jeszcze cos jest) poszukac czapeczek ;] bo mysle ze tam bedzie to co na allegro, potem do Misiaka babci po fasolke szparagowa ;p a wieczorem odebrac lezaczek <jupi>
Shine01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 22:24   #2774
joannah
Rozeznanie
 
Avatar joannah
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 700
GG do joannah
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
skąd takie wątpliwości?

mój gin pochwalił dwutygodniowy wyjazd nad morze - nie ma to jak nadmorskie powietrze, kąpiele w morzu i ten przyjemny relaksik
Dzisiaj rozmawiałam ze znajomą o naszym wyjeździe nad morze i sie spytała czy sie nie boje, bo jak ona była w ciąży to lekarz odradził jej wyjazd nad morze, powiedział że długa podróż i zmiana klimatu może przyspieszyć poród i zaczęłam sie zastanawiać czy jechac czy nie jechać, bedzie to już 34 tydzień i najbardziej boje sie podróży czy wysiedze tyle godzin
joannah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-28, 22:35   #2775
Shine01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 435
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

a czym jedziesz? podobno w ciazy wlasnie zdrowo jest jechac nad morze i wdychac to powietrze.
ja sie jade dotlenic na dzialke, miedzy dwa lasy ale tez mnie to troche przeraza, zastanawiam sie czy mnie robale za bardzo nie beda dreczyc... wiadomo nie ma to jak wlasne przytulne mieszkanko.

nadrobilam watek, zjadlam swierze jagody (wlasnie z dzialki mama siedzi i zbiera) wiec mozna isc spac, bo chyba znowu mialam bezbolesny skurcz brzuszka trzeba sie odprezyc i polozyc, rozprostowac troche
Shine01 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-07-29, 06:54   #2776
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
(...)Wklejam foteczki wózka i mój brzusio dzisiejszy
Ojoj, jaka willa!
U mnie po 33 tc tak wygląda

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
(...)Fiu, fiu! Niechaj Ci stópki wymasuje antyskurczowo
(...)
Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
(...)Oj idź się pięknić idz ... ale weź mnie ze sobą. Chciałabym sobie sprawić prawdziowy masaż plecków i stópek ...(...)
Oj było super!
Buźka omilutka i gładziutka, paznokietki jak u cywilizowanej kobiety

Tylko na masaż trzeba się zapisaywac - więc dopiero przyszły wtorek. No cóż, postękam sobie do tego czasu

Cytat:
Napisane przez Shine01 Pokaż wiadomość
(...)Warszawa wita... zaraz sie porycze przez Ciebie...
bo krotko mowiac napisalas ze nie mam szans na porod w sw.Zofii

bo ja nawet pustej karty nie mam...
moge pomachac biletem miesiecznym najwyzej.
(...)
Niekoniecznie...
Położna mówiła, że wszystko zależy od farta.
Może byc tak, że przyjedziesz i Izba będzie pusta. Będzie wolna sala i juz jestes przyjęta.
A może byc taki tłum, że i wynajęta położna nie pomoże.... choc zwiększa szanse.

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Remont to za dużo powiedziane. Po prostu odkażają oddziały. Na Starynkiewicza od 6 sierpnia do 7 września ma być nieczynny. Mam nadzieję że w tym czasie nie urodzę
Nie wiem jak sprawa wygląda na Kasprzaka

Bez przesady. Ja też początkowo myślałam o opłaceniu własnej położnej ale jakoś nie uśmiecha mi się wydać 1200 zł na taką przyjemność. Mam nadzieję że bez tego przyjmą mnie do porodu.A jak będzie problem będę dzwonić do swojego lekarza Zresztą doszłam do wniosku że tam na Starynkiewicza większość położnych jest fajnych więc mam nadzieję że nie będzie tak źle. No ale to wszystko oczywiście "wyjdzie w praniu"
(...)

Fajnie jak lekarz pracuje w jakimś szpitalu.
Mój nie pracuje, więc potrzebny mi inny "bezpiecznik"

Z tego co oglądałam sobie na stronach internetowych to Inflancka ma zasadę "nieodsyłania pacjentek", ale niestety nie można sobie za ZZO zapłacic

Karowa wypada nienajgorzej:
http://www.szpitalkarowa.pl/

Jest i ZZO i porody rodzinne. Nie wiem jak tam z salami porodowymi, ale przypuszczam że jeżeli jest opcja porodu rodzinnego to są też i pojedyncze sale. W sumie... wszystko czego mi trzeba
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 07:09   #2777
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Smutny ale potwierdzony jest fakt, że po podpisaniu umowy z położną szpital przychylniej patrzy na przyszłą mamę.... z bardzo prozaicznej przyczyny: przyszła klientka i zostawi u nas pieniądze.
Więc jeżeli siedzi kilka kobiet na Izbie o takim samym "priorytecie" przyjęcia do szpitala.... przyjmuje się w pierwszej kolejności pacjentkę z kartą kredytową w gotowości
Oczywiście, cały czas rozmawiamy o państwowej służbie zdrowia.
i dlatego mnie to oburza skoro mowimy o państwowej słuzbie zdrowia to każdy tak samo oplaca skladki i na izbie przyjec powinnysmy byc traktowane tak samo a kolejnosc przyjmowania powinna byc uwzględniona pod wzgledem naszego stanu zdrowia a nie portfela i tego co ktos "dodatkowo" oplacił Są równi i równiejsi
Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
hej. chciałam właśnie zapytać jak to jest z tym szpitalem? wybieracie taki najblizej domu(dobry), czy taki w którym pracuje wasza gin- połoznik? a niekoniecznie jest najblizej?, bo tak podobno najlepiej, w innym przypadku wcale sie wami nie zajmą po porodzie. albo ze pierwszeństwo w pomocy na oddziale maja mamy po szkole rodzenia w danym szpitalu? ja chcialam jak najblizej domu(a to akurat podobno dobry szpital) ...
Ja rodze tam gdzie pracuje moj ginekolog, nie jest to szpital najbliższy mnie (40 km) ale co smieszne w tym najbliższym to nawet nie czy jest oddział położniczy Co do samego wyboru sziptala to "podobno" niby rodzaca ma swobodny wybór gdzie chce robic... choc realia widze bywają rózne
Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
..Co prawda słyszałam różne opinie o położnych (tzn. niektórzy twierdzą, że nie są zbyt miłe i pomocne, a znowu inni, że są super )...
precious ja przy Werze bylam najpierw tydzien wcześniej za nim urodziłam z "falstartem" wtedy polozne mnie irytowały. Wyjasnie sytuacje pomimo skurczy na izbie przyjec akcja porodowa skutecznie mi przeszła i z braku miejsca połozyli mnie na normalnej sali z dziewczynami ktore juz urodzily. Jak przyszlo do odwiedzim zjechaly sie do nich męzowie, rodzice itd, na sali ciasno, wiec one wiadomo z dziecmi nie wyjda wieć ja sobie wyszlam na korytarz z moim TZ spokojnie rozmiwac niz w tym tłumie i ...ominał mnie wieczorny pomiar temperatur i dostal z***... od położnej alez mi sie baba nie spodobała za tydzień trafilam na nia przy porodzie była przesympatyczna... one tez maja swoją cierpliwosc.. a cieżarna to w końcu nie swięta krowa
Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
mam takie pytanko odnosnie zwolnienia, mam zwolnienie do 12 sierpnia a 11 sierpnia chciałabym pojechać nad morze i nie wiem co mam zrobic, czy przed wyjazdem pójść na wizyte a lekarz wypisze mi zwolnienie 12 sierpnia i odbiore po powrocie, moze któraś z was sie orientuje:confu sed:
mój ginek mowil że mamy 7 dni na dostarczenie go do pracodawcy, ja poprzednio mialam sytuacje ze L4 konczyło mi sie w pt a w nastepnym tyg miałam w czw wizyte, więc musialabym jechac po nie specyjalnie, odebralm dopiero wiec na wizycie... nie było problemow
Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Te koleżanki to nie były nacinane czy jak? Nie bolało ich krocze przy siedzeniu?
krocze boli ale przy Werze nie miałam pojecia ze cos takiego istnieje i przezylam mam teraz wolny rogal , zagłowek samochodwy myśle ze jego wykorzystam
Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
PS. Przyszła dziś moja koszula nocna z kopertowym dekoltem.
piękna, kochana zdradź gdzie ją zamawiałas i jak w relau sie prezentuje, z twojego opisu nam podobny gust co do koszulek

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
. Wczoraj moja mama zaslabła i wylądowaliśmy na pogotowiu, z pogotowia skierowanie do szpitala ... a tam ja próbuję pielęgniarce wytłumaczyć, że przywiozłam mamę, że mamy skierowanie itd ... a ona szybko szybko proszę usiąść i czekać. Zabrała dokumenty i poszła. No to czekamy na poczekalni, aż się nami zajmą, a tu wpada polożna z wózkiem i mówi ciężarna do porodu, szybciutko ... i ciągnie mnie za ramie, posadziła na wózku i zanim zdażyłam wytłumaczyć, że to pomyłka, że to moja mama jest chora .... to byłam w połowie drogi na porodówkę
(W każdym bądz razie miałam przymiarkę i położna była bardzo miła, przyjemna i prawie miałam ochotę z nią jechać ... i szczerze to nawet strach minął przed tym moim porodem. Chciałabym, żeby tak to wyglądało we wrześniu ...)
boska historia wreszcie jakas pozytywna historia z nasza słuzba zdrowia
zdroweczka dla mamusi
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi

Edytowane przez Tysiak7
Czas edycji: 2009-07-29 o 07:13
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 07:27   #2778
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
Dzisiaj rozmawiałam ze znajomą o naszym wyjeździe nad morze i sie spytała czy sie nie boje, bo jak ona była w ciąży to lekarz odradził jej wyjazd nad morze, powiedział że długa podróż i zmiana klimatu może przyspieszyć poród i zaczęłam sie zastanawiać czy jechac czy nie jechać, bedzie to już 34 tydzień i najbardziej boje sie podróży czy wysiedze tyle godzin
Kochana a dlaczegóż miałabyś nie jechać nad morze - wystarczy kilka przystanków na rozprostowanie kości

Co do poduszek po porodzie, ja dopiero zaopatrzę się w taką jeśli uznam że jest mi potrzebna - po pierwszym porodzie nie była mi potrzebna więc być może i tym razem się nie przyda.

Wczoraj zrobiłam ostatnią przepierkę przed przyjściem dzieciątka na świat - pościele, kołderka, poduszeczka (po Gabi, dlatego prane), w tym tygodniu zrobię jeszcze ostatnie zakupki przed porodem - butelki, podkłady, pieluchy itp... i jestem już gotowa W niedzielę wyjeżdżam na 2 tygodnie na lubelszczyznę, więc po powrocie raczej już nie będę dała rady łazić i kompletować wszystkiego - zwłaszcza że już teraz ledwo powłuczę nogami (15 kg na plusie, ech.....)

Termometr mamy taki wkładany do ucha elektroniczny - świetnie się sprawdza.
__________________
Gabrysia

Edytowane przez Orzeszek.1
Czas edycji: 2009-07-29 o 07:29
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 07:56   #2779
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Dzień dobry,
Wpadłam na chwilkę, bo zaraz zmykam do fryzjera z mamą


Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
miss.hot zapomniałam ci napisac że twoja pani doktor była opiekunka mojej sali, ja nic do niej nie miałam ale dziewczyny troszke narzekały jak by ona miała dyzur w poniedziałek to na bank bym nie poszła do domu.
Aniu - już teraz nie zamierzam zmieniać lekarza, a poza tym - każdy ma swoje zdanie i opinii o rożnych lekarzach jest mnóstwo, więc się tym nie przejmuje

Dziś początek 29 tc
__________________





Edytowane przez miss.hot
Czas edycji: 2009-07-29 o 08:00
miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-29, 08:16   #2780
joannah
Rozeznanie
 
Avatar joannah
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 700
GG do joannah
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Shine01 Pokaż wiadomość
a czym jedziesz?
Samochodem i to prawdopodobnie troche wiekszym, bo 7 osobowym, wiec bedzie miejsca wystarczająco

Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1 Pokaż wiadomość
Kochana a dlaczegóż miałabyś nie jechać nad morze - wystarczy kilka przystanków na rozprostowanie kości
Troche mnie nastraszyła ta znajoma, ale chyba i tak pojade, w końcu szpitale sa wszędzie

Ja dzisiaj byłam na pobraniu krwi i oddałam mocz do analizy a wieczorkiem mamy usg, juz sie nie moge doczekać.

Co do szpitala to bede rodzic tam gdzie rodziłam pierwszy raz, bo miej więcej juz wszystko znam, nie mam w tym szpitalu lekarza, a co do miejsc to narazie sie nie martwie, połoznej tez nie mam opłaconej jedynie za sale jednoosobową zapłace 400 zł.
joannah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 08:33   #2781
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Ojoj, jaka willa!
U mnie po 33 tc tak wygląda





Oj było super!
Buźka omilutka i gładziutka, paznokietki jak u cywilizowanej kobiety

Tylko na masaż trzeba się zapisaywac - więc dopiero przyszły wtorek. No cóż, postękam sobie do tego czasu



Niekoniecznie...
Położna mówiła, że wszystko zależy od farta.
Może byc tak, że przyjedziesz i Izba będzie pusta. Będzie wolna sala i juz jestes przyjęta.
A może byc taki tłum, że i wynajęta położna nie pomoże.... choc zwiększa szanse.




Fajnie jak lekarz pracuje w jakimś szpitalu.
Mój nie pracuje, więc potrzebny mi inny "bezpiecznik"

Z tego co oglądałam sobie na stronach internetowych to Inflancka ma zasadę "nieodsyłania pacjentek", ale niestety nie można sobie za ZZO zapłacic


Karowa wypada nienajgorzej:
http://www.szpitalkarowa.pl/

Jest i ZZO i porody rodzinne. Nie wiem jak tam z salami porodowymi, ale przypuszczam że jeżeli jest opcja porodu rodzinnego to są też i pojedyncze sale. W sumie... wszystko czego mi trzeba
U mnie tak będzie wyglądał w 42 tygodniu

Rozmawiałam ze swoją ginką i ona twierdzi że nie ma takiej możliwości żeby mnie nie przyjęli o ile oczywiście nie urodzę przed 7 września (wtedy szpital jest nieczynny)

A w ogóle to jestem zdziwiona że położne na szkole rodzenia wręcz namawiają na zzo. Twierdzą że teraz to kobitki rodzą bez bólu bo co druga życzy sobie zzo . Ja tam się nastawiam na poród bez wspomagaczy ale jak przekroczę swój próg bólu to poproszę o znieczulenie. Dobrze że jest taka alternatywa i nikogo nie trzeba się o to prosić



__________________
Michalinka jest już z nami

Edytowane przez margolcia1006
Czas edycji: 2009-07-29 o 08:34
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 08:41   #2782
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Czesc laseczki
Poczytalam Was wczoraj, ale nic nie pisalam, bo sil mi braklo
Dostalam wiadomosc od brata ich maly trafil na intensywna terapie, zoltaczka zostala zlekcewazona przez lekarza i sie pogorszylo, do tego zarazili go w szpitalu gronkowcem. Co to za szpital do cholery
Mam nadzieje, ze u nas lepiej dbaja o noworodki, bo inaczej sie zastrzele

Ide sie wykapac moze lepiej sie poczuje....

Milego dnia
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 08:52   #2783
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witajcie,
obudziłam się o 5.30 z okropnym bólem głowy i strasznym skurczem w podbrzuszu. W dodatku okropnie głodna. próbowałam jeszcze zasnąć, ale mała zaczęła tak tańczyć, że w żadnej pozycji nie dało sie jej uspokoić... masakra........
chyba zasnęła o 7 jak zaczęliśmy z mężem poranną kawę...
ale dziś odpoczywam i leżę.

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
PS. Przyszła dziś moja koszula nocna z kopertowym dekoltem.
bardzo ładna

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość

Oj ja nawet nad jeziorkiem nóżek nie umoczyłam. Jakoś nie miałam ochoty. Odstraszały mnie tabuny ludzi pluskających się i drących wniebogłosyv ... strasznie delikatna się zrobiłam ... ale za to zjadłam goferka z wiśnami, brzoskwiniami, jagodami, ananasem, polewą czekoladową i bitą śmietaną i rodzynkami wszystko na jednym goferku ... nie mogło być inaczej ... tylko zachlapałam nową sukieneczkę jagodami a potem jadłam kotlecika devolaya i frytki i wate cukrową i wogóle ... obchałam się strasznie.


Miałam Wam wcześniej napisać!!!!
Wczoraj moja mama zaslabła i wylądowaliśmy na pogotowiu, z pogotowia skierowanie do szpitala ... a tam ja próbuję pielęgniarce wytłumaczyć, że przywiozłam mamę, że mamy skierowanie itd ... a ona szybko szybko proszę usiąść i czekać. Zabrała dokumenty i poszła. No to czekamy na poczekalni, aż się nami zajmą, a tu wpada polożna z wózkiem i mówi ciężarna do porodu, szybciutko ... i ciągnie mnie za ramie, posadziła na wózku i zanim zdażyłam wytłumaczyć, że to pomyłka, że to moja mama jest chora .... to byłam w połowie drogi na porodówkę
(W każdym bądz razie miałam przymiarkę i położna była bardzo miła, przyjemna i prawie miałam ochotę z nią jechać ... i szczerze to nawet strach minął przed tym moim porodem. Chciałabym, żeby tak to wyglądało we wrześniu ...)

No a jak już się zajęli moją mamą, okazało się, że za wolno jej serduszko bije, barykardia czy coś takiego dostała kroplówkę, jakieś leki i wrócilysmy do domu około 1 w nocy .... Na oddziale jej nie zostawili, bo nie chciala i nie bylo miejsc. Dzisiaj jest juz duzo lepiej. Ma zwolnienie, wiec odpocznie od pracy i wogole. Fajnie ze jest w domu, nie czuje sie taka samotna
pyyyyycha

ale miałaś przygodę !

Cytat:
Napisane przez Shine01 Pokaż wiadomość


tak jak mnie dzis rano
oj biedactwo.....

Cytat:
Napisane przez Shine01 Pokaż wiadomość

a ja sie poryczalam na zwyklym filmie... przez caly film byl jeden pies od szczeniaka, i malzenstwo, glowna bohaterka poronila na poczatku ciazy, ale potem zaraz urodzila zdrowe dziecko(powstrzymalam sie od lez i cieszylam ze z naszym wsyzsko ok) ale potem pod koniec filmu ten pies zdychal... i wlasciciel przy nim byl i to bylo tak rozczulajaco zrobione ze sie poryczalam i musielismy wylaczyc film mamy na komputerze, ale juz go chyba do konca nie obejze.
jak to sie w ciazy uczucia zmieniaja... tak wszystko osobiscie przezywamy i jestesmy takie czule...
ja się parę dni temu poryczałam na filmie dokumentalnym o Arktyce...biały niedźwiedź z pwoodu efektu cieplarnianego nie mógł chodzić po lodzie bo był za cienki, musiał płynąć daleko żeby coś złowić do jedzenia i w końcu i tak mu się nie udało , więc zdychał z głodu...normalnie rozszlochałam się..

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
Dzisiaj rozmawiałam ze znajomą o naszym wyjeździe nad morze i sie spytała czy sie nie boje, bo jak ona była w ciąży to lekarz odradził jej wyjazd nad morze, powiedział że długa podróż i zmiana klimatu może przyspieszyć poród i zaczęłam sie zastanawiać czy jechac czy nie jechać, bedzie to już 34 tydzień i najbardziej boje sie podróży czy wysiedze tyle godzin
na pewno wiele zależy od ciąży i kobiety. my w te wakacje już nie planowaliśmy żadnych dalekich podróży i wakacji, bo ja źle znoszę w ciąży samochód, mdli mnie i wytrzymać trudno. chcieliśmy jechać do Polski...ale niestety ...w przyszłym roku może...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 08:59   #2784
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Czesc laseczki
Poczytalam Was wczoraj, ale nic nie pisalam, bo sil mi braklo
Dostalam wiadomosc od brata ich maly trafil na intensywna terapie, zoltaczka zostala zlekcewazona przez lekarza i sie pogorszylo, do tego zarazili go w szpitalu gronkowcem. Co to za szpital do cholery
Mam nadzieje, ze u nas lepiej dbaja o noworodki, bo inaczej sie zastrzele

Ide sie wykapac moze lepiej sie poczuje....

Milego dnia
To straszne!!!! Niestety są lekarze i LEKARCZYKI - to, co przechodzi teraz Twój brat i bratowa to istny koszmar. Bardzo im współczuję. Gronkowiec to nic dobrego - jeśli jest złocisty. A pediatrę ich dziecka powinni zlinczować!!!!! JAK TAK MOŻNA ZLEKCEWAŻYĆ ŻÓŁTACZKĘ??!!!!
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 09:14   #2785
katarzinka
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzinka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 775
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

cześć mamuśki

wpadłam się przywitać i powiedzieć, że chyba jeszcze w tym tyugodniu wreszcie będę miała na powrót neta w domu, więc będę mogła bywać tutaj codziennie (wreszcie)

i mam pytanko:
czy któraś z Was odczuwa co jakiś czas ból w pachwinie????
bo ja tak i myslę, że to ucisk Maleństwa na jakiś nerw czy coś, bo przechodzi dość szybko np jak zmienie pozycje i dlatego czekam z pytaniem do wizyty u gina, ale w razie jakby co to dajcie znać, ze wymaga to natychmiastowej konsutlacji lekarskiej,

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

czy te z Was które chodzą na szkołę rodzenia, mają wrażenie, że teorię to już dawno same przerobiły w domu - czy ja trafiłam na kiepską szkołę????

bo wskazówki itd ok, ale teoria sama w sobie jest mi już świetnie znana
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli Cię
Zanim czas pokona nas"
katarzinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 09:28   #2786
Orzeszek.1
Zadomowienie
 
Avatar Orzeszek.1
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 379
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
cześć mamuśki

wpadłam się przywitać i powiedzieć, że chyba jeszcze w tym tyugodniu wreszcie będę miała na powrót neta w domu, więc będę mogła bywać tutaj codziennie (wreszcie)

i mam pytanko:
czy któraś z Was odczuwa co jakiś czas ból w pachwinie????
bo ja tak i myslę, że to ucisk Maleństwa na jakiś nerw czy coś, bo przechodzi dość szybko np jak zmienie pozycje i dlatego czekam z pytaniem do wizyty u gina, ale w razie jakby co to dajcie znać, ze wymaga to natychmiastowej konsutlacji lekarskiej,

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

czy te z Was które chodzą na szkołę rodzenia, mają wrażenie, że teorię to już dawno same przerobiły w domu - czy ja trafiłam na kiepską szkołę????

bo wskazówki itd ok, ale teoria sama w sobie jest mi już świetnie znana
To normalne, wszystko się TAM rozszerza, rozrasta, dlatego może boleć. Ja mam coś podobnego do uczucia ciągnięcia w pachwinie.
__________________
Gabrysia
Orzeszek.1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 09:28   #2787
Milibili
Zadomowienie
 
Avatar Milibili
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 037
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Shine01 Pokaż wiadomość
a ja na ostatnim badaniu wlasnie mialam w moczu cukier i ketony, ale ginka powiedziala tylko zeby przed nastepnym badaniem upewnic sie ze dzien wczesniej nie zjadlam za duzo slodyczy... no bo miesiac wczesniej mialam obciazenie glukoza 50g i wyszlo super.
Pewnie dlatego ze był dodatkowo cukier w moczu, bo jak same ketony to wlasnie swiadczy o zbyt małej ilości weglowodanów, ale jak wyniki obciazenia glukozą były dobry to napewno jest wszystko ok



zartowniś MUSI byc wszytsko dobrze... Biedne maleństwo Nie wiem, nie rozumiem... jak można lekcewazyć cokolwiej w zdrowiu takiego malego człowieka który dopiero co przyszedł na swiat...


Katazinko co do szkoly rodzenia mam to samo bol w pachwinie tez mi sie pare razy zdazyl ale szybko mijało wiec myślę, że to nic groźnego... Wysłałam Ci maila
__________________

PCOS? Insulinooporność? Moja droga do odzyskania zdrowia i zgrabnej sylwetki.
http://cialo-w-remoncie.blogspot.com/

- 25 kg
6 wrzesień 2008

Milibili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 09:31   #2788
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Dzień dobry! Dziękuję za komplementy co do koszulki W realu może nie prezentuje się już tak pięknie, ale jest z cudownie cienkiej bawełny (made in india). Kupiłam trochę większy rozmiar (nawet z brzuszkiem się w nią mieszczę) i w biuście jest ciut za szeroka, ale to nic. Najważniejsze, że do "baru mlecznego" jest dostęp Mimo że koszulka jest nowa, kupiłam ją na aukcji, dlatego już jej nie widać na Allegro. A dzisiaj przyjdzie wanienka Chyba póki co przerwa z zakupami. Teraz muszę zrobić listę rzeczy, które sa mi potrzebne i trzeba je kupić przed porodem (osobno po porodzie) i sukcesywnie do zakupów przystąpię po połowie sierpnia.

zartownis, niestety w szpitalach najłatwiej jest złapać groźne bakterie. Nasza kumpela musiała z córcią zostać dłużej po porodzie, bo obie miały gronkowca.

Fasoleczko, ale historia z izby przyjęć

joannah, skoro masz dzisiaj wizytę u gina, to powiedz mu o tych planach wyjazdowych i niech Ci sam powie, czy możesz jechać.

A my dziś zaczynamy 30 tc
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 09:32   #2789
katarzinka
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzinka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 775
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1 Pokaż wiadomość
To normalne, wszystko się TAM rozszerza, rozrasta, dlatego może boleć. Ja mam coś podobnego do uczucia ciągnięcia w pachwinie.
Cytat:
Napisane przez Milibili Pokaż wiadomość
Pewnie dlatego ze był dodatkowo cukier w moczu, bo jak same ketony to wlasnie swiadczy o zbyt małej ilości weglowodanów, ale jak wyniki obciazenia glukozą były dobry to napewno jest wszystko ok



zartowniś MUSI byc wszytsko dobrze... Biedne maleństwo Nie wiem, nie rozumiem... jak można lekcewazyć cokolwiej w zdrowiu takiego malego człowieka który dopiero co przyszedł na swiat...


Katazinko co do szkoly rodzenia mam to samo bol w pachwinie tez mi sie pare razy zdazyl ale szybko mijało wiec myślę, że to nic groźnego... Wysłałam Ci maila
dzięki za odpowiedź, tak też wyczytałam , ale wiecie im bliżej tym wiecej niepokojów - zostało niecałe 8 tygdoni
a Maleńśtwo czasem się tak rozpycha, ze cały dół brzuszka boli, a ja mam łezki w oczkach, ale jestem dzielna !
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli Cię
Zanim czas pokona nas"
katarzinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-29, 09:34   #2790
Tequillla
Zadomowienie
 
Avatar Tequillla
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 235
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Miałam Wam wcześniej napisać!!!!
Wczoraj moja mama zaslabła i wylądowaliśmy na pogotowiu, z pogotowia skierowanie do szpitala ... a tam ja próbuję pielęgniarce wytłumaczyć, że przywiozłam mamę, że mamy skierowanie itd ... a ona szybko szybko proszę usiąść i czekać. Zabrała dokumenty i poszła. No to czekamy na poczekalni, aż się nami zajmą, a tu wpada polożna z wózkiem i mówi ciężarna do porodu, szybciutko ... i ciągnie mnie za ramie, posadziła na wózku i zanim zdażyłam wytłumaczyć, że to pomyłka, że to moja mama jest chora .... to byłam w połowie drogi na porodówkę
(W każdym bądz razie miałam przymiarkę i położna była bardzo miła, przyjemna i prawie miałam ochotę z nią jechać ... i szczerze to nawet strach minął przed tym moim porodem. Chciałabym, żeby tak to wyglądało we wrześniu ...)

No a jak już się zajęli moją mamą, okazało się, że za wolno jej serduszko bije, barykardia czy coś takiego dostała kroplówkę, jakieś leki i wrócilysmy do domu około 1 w nocy .... Na oddziale jej nie zostawili, bo nie chciala i nie bylo miejsc. Dzisiaj jest juz duzo lepiej. Ma zwolnienie, wiec odpocznie od pracy i wogole. Fajnie ze jest w domu, nie czuje sie taka samotna
Ale historia hi hi hi
Mówisz, że strach minął? Hm... może by tak iść na izbę przyjęć i potrenować
Cytat:
Napisane przez Shine01 Pokaż wiadomość
a ostatnio was pytalam czy ktos to kupuje to nikt mi nie odpisal bo ja nie wiem czy kupic to, czy tylko poduszke fasolke
A to przepraszam, nie doczytałam widocznie... ale ja tu ostatnio bywam mniej regularnie i potem nadrabiam i łatwo coś pominąć...
Ja jestem z tej podusi bardzo zadowolona. Ale wszystko zależy od tego, jak Ci się śpi... bo jeżeli śpisz dobrze i brzuszek Ci zupełnie nie przeszkadza w nocy to chyba nie ma sensu wydawać na nią kasy, same fasolki do karmienia są sporo tansze. Ten duży rogal można stosować po odpowiednim złożeniu jak fasolkę do karmienia lub kółko do siedzenia, ale tej funkcjonalności jeszcze nie sprawdzilam na własnej skórze . Wiem że do spania jest idealna, nie wyobrażam sobie nocy bez tego wynalazku
Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
Dzisiaj rozmawiałam ze znajomą o naszym wyjeździe nad morze i sie spytała czy sie nie boje, bo jak ona była w ciąży to lekarz odradził jej wyjazd nad morze, powiedział że długa podróż i zmiana klimatu może przyspieszyć poród i zaczęłam sie zastanawiać czy jechac czy nie jechać, bedzie to już 34 tydzień i najbardziej boje sie podróży czy wysiedze tyle godzin
Jeśli jedziesz smaochodem, to możecie częściej się zatrzymywać. Gdy byłam nad morzem w 6 miesiącu ciąży (a też mieszkam w centrum kraju), robiliśmy postoje co 1-2 godziny i jakoś dałam radę, dużo też zależy od jakości drogi. Najbardziej mnie wykonczyła trasa 60 km wzdłuż wybrzeża, bo mi się zachciało kumpelę w Lęborku odwiedzić.... Droga była strasznie wyboista i po godzinie dopadły mnie skurcze i ból w podbrzuszu. Ależ byłam przerażona! Dużo lepiej zniosłam drogę 400 km do domu, jechaliśmy przeważnie autostradą.
Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
U mnie tak będzie wyglądał w 42 tygodniu

Rozmawiałam ze swoją ginką i ona twierdzi że nie ma takiej możliwości żeby mnie nie przyjęli o ile oczywiście nie urodzę przed 7 września (wtedy szpital jest nieczynny)

A w ogóle to jestem zdziwiona że położne na szkole rodzenia wręcz namawiają na zzo. Twierdzą że teraz to kobitki rodzą bez bólu bo co druga życzy sobie zzo . Ja tam się nastawiam na poród bez wspomagaczy ale jak przekroczę swój próg bólu to poproszę o znieczulenie. Dobrze że jest taka alternatywa i nikogo nie trzeba się o to prosić


Mam takie samo nastawienie.Chcę mieć taką alternatywę, jak ZZo.. na wszelki wypadek
__________________
. . . . .
Basia i Mikołaj
Tequillla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.