Mam Problem !! CIĄŻA .. Pomocy

[Ilena]

Napisane przez oliwia300

Ty chyba sobie nie zdajesz sprawy co znaczy byc matka!!!!!!!!!! Zycie odwraca sie do gory nogami, liczy sie tylko dziecko! Nieprzespane noce,przewijanie, karmienie itp. A finansowo kto wam pomoze?? Pieluszki, spiochy, ciuszki, kremy, butelki,smoczki,kocyki,wo zek, lozeczko moge Ci tak wymieniac i wymieniac! Dziecko to najwspanialsze co moze nam sie przytrafic, ale nie w wieku 17 lat i bez zabezpieczenia finansowego!! Ja mam 29 lat i moja corka byla wyczekiwana,wyliczana haha ale mieszkamy na swoim, mamy pieniazki zeby ja utrzymac,a Wy??? Myslalas, ze majac dziecko wyrwiesz sie z domu?? I gdzie sie podziejesz????????Nie chce zle wrozyc ale na koniec mozesz stworzyc wlasnie taka sama rodzine,jak Twoja! Bo bez pieniedzy, szkoly,pracy ludzie zaczynaja sie klocic i zaglac do kieliszka!

koniec .. bardzo mądry bo często tak bywa .. zastanów się nad swoim życiem .. co chciałaś osiągnąć przez to dziecko ?

[shockwaves]

Napisane przez MamPrOBlem

Tu nie chodzi o to... Tylko o to że hmn.. jakby to powiedzieć .... stało się a co się stało już się nie odstanie ... nie napisałam tutaj żeby dostać odp .. a gumek nie ma czy coś podobnego ale po to żeby się dowiedzieć jak to jest... a w mojej rodzinie nie jest tak fajnie jak w każdej ojciec pije jak ma pieniądzę matce też się zdarza .. jestem jedynaczką nie dziwi Cie to że chcę być dorosła szybciej ... wyjde na swoje chociaż a nie bede siedziec w domu w ktorym nie lubie siedziec.. a dorosłosc no nie dziwie sie sobie skoro od malego bylam caly czas z doroslymi osobami niz z dziecmi (

Masz bardzo niedojrzałe podejście. Dziecko wcale nie byłoby Ci potrzebne do 'wyjścia na swoje'. Trzeba było skończyć szkołę i iść do pracy/na studia, a dopiero później myśleć o dziecku.

BTW. lepiej zacznij łykać kwas foliowy.

[kropka75]

Napisane przez MamPrOBlem

Proszę Was pomóżcie mi bo ja z moim chłopakiem naprawdę nie wiemy co mamy zrobić...

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Mój problem polega na tym że mam siedemnaście lat mój chłopak ma dwadzieścia no i tak się złożyło że jestem w ciąży ja oczywiście się cieszę on także ale tu nie chodzi o Nas moi rodzice ani jego nie wiedzą nic o tym... Proszę podpowiedzcie mi co ja mam zrobić Boję się że matka z ojcem się ode mnie odwrócą i wyrzucą z domu a jego zrobią to samo... Naprawdę nie wiemy co mamy zrobić a jestem w 2,5 miesiącu ( Pomocy !!

Tobie nie jest teraz żadna pomoc potrzebna. Bo niby jaka? Nikt z nas nie pójdzie do Twoich rodziców.

Trzeba się zebrać i powiedzieć jednym i drugim, najlepiej we dwoje. I iść do lekarza. I kwas foliowy zacząć jeść.

A jak staruszkowie ochłoną to zaczną planować razem z Wami.

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;13485939]Świetne

A co do tematu: ale co my Ci mamy poradzić? Musisz powiedzieć rodzicom, im szybciej, tym lepiej. Kropka.[/QUOTE] Tak, słucham?

[MamPrOBlem]

Powiem tak to dobre co powiedzialas .. ze probuje sie wyrwac .. ale z pieniedzmi spokojnie odkladamy ... moj chlopak zarabia 2.1 tys. ja pojde pracowac dorywczo kawalerke juz mamy upatrzona .. a rzezy co do dziecka czyli wozek itd. z tym nie mamy problemu poniewaz moja kuzynka ma dziecko ktore ma roczek i ma ciuszki wozek itd na strychu i trzyma dla kogos zeby oddac !! I TERAZ NIE ROZUMIEM CZEMU JESTESCIE TAKIE OBURZONE TO CHAMSKIE

[kropka75]

Napisane przez shockwaves

Trzeba było skończyć szkołę i iść do pracy/na studia, a dopiero później myśleć o dziecku.

Może nie zauważyliście, ale trochę za późno na takie gadki, ona już jest w ciąży.

[nicRu]

Dziewczyny tez nie rozumiem waszego zachowanie, najeżdżacie na dziewczynę, ktora byc moze nie ma po prostu z kim porozmawiac. Takie mądre i dorosłe jesteście. Co się stało - już się nei odstanie i wasze gadanie nic tu nie zdziała.

Mamproblem - to nie wszystko, jeszcze pieluchy, lekarze, kosmetyki etc... To i tak dużo pieniędzy pochłania.
Jak juz będziesz cos wiedziec w sprawach wy-wasi rodzice to napisz.

[gsk]

Tylko żebyście przypadkiem nie rozważali możliwości dokonania aborcji. Bo nastolatki tak robią jak je to wszystko przerasta.

[Lady in Blue]

Napisane przez MamPrOBlem

Powiem tak to dobre co powiedzialas .. ze probuje sie wyrwac .. ale z pieniedzmi spokojnie odkladamy ... moj chlopak zarabia 2.1 tys. ja pojde pracowac dorywczo kawalerke juz mamy upatrzona .. a rzezy co do dziecka czyli wozek itd. z tym nie mamy problemu poniewaz moja kuzynka ma dziecko ktore ma roczek i ma ciuszki wozek itd na strychu i trzyma dla kogos zeby oddac !! I TERAZ NIE ROZUMIEM CZEMU JESTESCIE TAKIE OBURZONE TO CHAMSKIE

Jesteś jeszcze taka młoda ... No cóż, nie pozostaje wam nic innego jak powiedzieć rodzicom, im wcześniej tym lepiej.

[MamPrOBlem]

Zgodze sie nie mam z kim pogadac .. Jedyna osoba ktora wie jest moj chlopak ale ile mozna gadac na ten temat z nim ... Poprostu musze z kims porozmawiac Juz wczoraj mialam zamiar napisac ale myslalam ze tak bedzie ze bedzie najezdzanie.. no sorry ale to bylo chamskie nie umiecie porozmawiac ... tylko sie wywyzszac bo nie jestescie w takiej sytuacji ... serio chce pogadac a nie wysluchiwac tego jak ktos jest wobec mnie chamski

[shockwaves]

Napisane przez MamPrOBlem

Powiem tak to dobre co powiedzialas .. ze probuje sie wyrwac .. ale z pieniedzmi spokojnie odkladamy ... moj chlopak zarabia 2.1 tys. ja pojde pracowac dorywczo kawalerke juz mamy upatrzona .. a rzezy co do dziecka czyli wozek itd. z tym nie mamy problemu poniewaz moja kuzynka ma dziecko ktore ma roczek i ma ciuszki wozek itd na strychu i trzyma dla kogos zeby oddac !! I TERAZ NIE ROZUMIEM CZEMU JESTESCIE TAKIE OBURZONE TO CHAMSKIE

No to skoro kasa jest, rzeczy dla dziecka są, mieszkanie też będzie - to dlaczego tak się boisz powiedzieć rodzicom?

Napisane przez kropka75

Może nie zauważyliście, ale trochę za późno na takie gadki, ona już jest w ciąży.

Ja tylko napisałam jak ja widzę 'wynoszenie się na swoje', bo takie tłumaczenie, że się chciało to za pośrednictwem dziecka zrobić jest dla mnie conajmniej dziwne.

Napisane przez gsk

Tylko żebyście przypadkiem nie rozważali możliwości dokonania aborcji. Bo nastolatki tak robią jak je to wszystko przerasta.

A to chyba sprawa ich sumienia, a nie Twojego. I z tego co widzę oni chcą to dziecko więc nie musisz się bać o aborcję.

[MamPrOBlem]

Napisane przez gsk

Tylko żebyście przypadkiem nie rozważali możliwości dokonania aborcji. Bo nastolatki tak robią jak je to wszystko przerasta.

Tak serio to nawet nie mysle o aborcji a nawet jakbym pomyslala to i tak by moj chlopak nie wiem co by mi zrobil ale na bank powiedzialby ze nie chce byc z taka dziewczyna ktora nie potrafi kocha swojego dziecka bo jest za mloda na to . Dlatego ja jetsem takiego samego zdanie jak moj chlopak o ABORCJI NIE MA MOWY !!!

[Adrenalina88]

Po co komentarze "że trzeba było myśleć wcześniej"? Dzidziuś już jest i tego zmienić się nie da.
Dajcie spokój, dziewczyna popełniła błąd, ale myśli przyszłościowo, na dziecku jej widocznie zależy, nawet nie wspomniała o aborcji.
Ja podziwiam. Musisz się trzymać, wszystko się jakoś poukłada, a rodzicom powiedz wprost i to JAK NAJSZYBCIEJ, zobaczysz, że na miarę swoich możliwości będą starali się Ci pomóc...

[shockwaves]

Napisane przez MamPrOBlem

Zgodze sie nie mam z kim pogadac .. Jedyna osoba ktora wie jest moj chlopak ale ile mozna gadac na ten temat z nim ... Poprostu musze z kims porozmawiac Juz wczoraj mialam zamiar napisac ale myslalam ze tak bedzie ze bedzie najezdzanie.. no sorry ale to bylo chamskie nie umiecie porozmawiac ... tylko sie wywyzszac bo nie jestescie w takiej sytuacji ... serio chce pogadac a nie wysluchiwac tego jak ktos jest wobec mnie chamski

No dobra ale czego oczekujesz? Nie zabezpieczałaś się, chciałaś mieć dziecko, masz wszystko co dla niego będzie potrzebne, więc o czym chcesz pogadać? Jak o kupkach i pieluszkach to jest podforum Mama z klasą.

[MamPrOBlem]

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

WIESZ JAKOS MYSLALAM ZE BEDE MOGLA CHOCIAZ TU NA GLUPIM FORUM POGADAC ALE WIDZE ZE NIE MOZNA POLEGAC NA TYM !!! dziex

[kropka75]

Napisane przez MamPrOBlem

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

WIESZ JAKOS MYSLALAM ZE BEDE MOGLA CHOCIAZ TU NA GLUPIM FORUM POGADAC ALE WIDZE ZE NIE MOZNA POLEGAC NA TYM !!! dziex

Matką chcesz zostać, a zachowujesz się jak szczeniak.

O czym chcesz gadać? Dostałaś sto rad - idź do rodziców. Ktoś Cię nawet prosił żebyś dała znać jak poszło.

A Ty tu siedzisz i kwękasz cały czas to samo. Nawet nie wiemy o czym chcesz rozmawiać, chciałaś rad, dostałaś, mamy gadać o tym jaka jesteś tu poszkodowana? Powiedz o co Ci chodzi, po prostu. Bo na swoje pytania z pierwszego posta odpowiedzi już masz.

[201607291951]

Napisane przez Adrenalina88

Po co komentarze "że trzeba było myśleć wcześniej"? Dzidziuś już jest i tego zmienić się nie da.
Dajcie spokój, dziewczyna popełniła błąd, ale myśli przyszłościowo, na dziecku jej widocznie zależy, nawet nie wspomniała o aborcji.
Ja podziwiam. Musisz się trzymać, wszystko się jakoś poukłada, a rodzicom powiedz wprost i to JAK NAJSZYBCIEJ, zobaczysz, że na miarę swoich możliwości będą starali się Ci pomóc...

te teksty ja mam tyle i tyle lat nie myślę o dziecku a ty taka owaka, po co to? dziewczyna wpadła, może potrzebuje jakiegoś zrozumienia ,chce się wyżalić, trudno to zrozumieć ?

[Adrenalina88]

Napisane przez shockwaves

No dobra ale czego oczekujesz? Nie zabezpieczałaś się, chciałaś mieć dziecko, masz wszystko co dla niego będzie potrzebne, więc o czym chcesz pogadać? Jak o kupkach i pieluszkach to jest podforum Mama z klasą.

Spokojnie!
Dziewczyna oczekuje tylko wsparcia, bo znalazła się w trudnej sytuacji. To już podchodzi pod kopanie leżącego.

[shockwaves]

Napisane przez Adrenalina88

Po co komentarze "że trzeba było myśleć wcześniej"? Dzidziuś już jest i tego zmienić się nie da.
Dajcie spokój, dziewczyna popełniła błąd, ale myśli przyszłościowo, na dziecku jej widocznie zależy, nawet nie wspomniała o aborcji.
Ja podziwiam. Musisz się trzymać, wszystko się jakoś poukłada, a rodzicom powiedz wprost i to JAK NAJSZYBCIEJ, zobaczysz, że na miarę swoich możliwości będą starali się Ci pomóc...

Z tego co ja wyczytałam to ona chciała to dziecko. Gdyby nie chciała i faktycznie wpadła to by się zabezpieczała.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez Adrenalina88

Spokojnie!
Dziewczyna oczekuje tylko wsparcia, bo znalazła się w trudnej sytuacji. To już podchodzi pod kopanie leżącego.

Kopanie to by było jakby faktycznie wpadła i nie chciała dziecka.

A ona :
1. Chciała dziecka
2. Nie zabezpieczała się
3. Ma na to dziecko fundusze

Więc jak możesz mówić o trudnej sytuacji? Trudna to by była gdyby to dziecko jej w czymś przeszkadzało, a jak widać to ona się cieszy, że dziecko pomoże jej wyjść na swoje.

[MamPrOBlem]

No właśnie o to mi chodzi ale widzę że nikt nie potrafi tego zrozumieć no choc jak widze sa osoby normalne ktoe wiedza o co mi chodzi ale inne to nie ... zobaczymy.. bo nie jstescie w takiej sytuacji !

[shockwaves]

Napisane przez MamPrOBlem

No właśnie o to mi chodzi ale widzę że nikt nie potrafi tego zrozumieć no choc jak widze sa osoby normalne ktoe wiedza o co mi chodzi ale inne to nie ... zobaczymy.. bo nie jstescie w takiej sytuacji !

Ja się chętnie dowiem o co Ci chodzi.

[kropka75]

Napisane przez shockwaves

Więc jak możesz mówić o trudnej sytuacji? Trudna to by była gdyby to dziecko jej w czymś przeszkadzało, a jak widać to ona się cieszy, że dziecko pomoże jej wyjść na swoje.

I ojca dziecka ma przy sobie. W dodatku nie dzieciaka, tylko faceta, który pracuje.

Ja osobiście nie rozumiem problemu z rodzicami. Jak jestem ustawiona, to ich informuję i tyle.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez MamPrOBlem

No właśnie o to mi chodzi ale widzę że nikt nie potrafi tego zrozumieć no choc jak widze sa osoby normalne ktoe wiedza o co mi chodzi ale inne to nie ... zobaczymy.. bo nie jstescie w takiej sytuacji !

I znowu jęczenie o niczym...

[MamPrOBlem]

Okej nie przeszkadza mi dziecko ale nie patrzac na to to tak czy tak jestem w trudnej sytuacji ... '' trzeba to przezyc zeby naprawde zrozumiec''

[WhiteCherry]

Napisane przez MamPrOBlem

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

WIESZ JAKOS MYSLALAM ZE BEDE MOGLA CHOCIAZ TU NA GLUPIM FORUM POGADAC ALE WIDZE ZE NIE MOZNA POLEGAC NA TYM !!! dziex

przecież chciałaś mieć dziecko, chcesz wyrwać się z domu więc w czym problem?
W takiej sytuacji powinnaś w podskokach biec do rodziców z radosną nowiną.

[aniko 23]

Napisane przez MamPrOBlem

Proszę Was pomóżcie mi bo ja z moim chłopakiem naprawdę nie wiemy co mamy zrobić...

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Mój problem polega na tym że mam siedemnaście lat mój chłopak ma dwadzieścia no i tak się złożyło że jestem w ciąży ja oczywiście się cieszę on także ale tu nie chodzi o Nas moi rodzice ani jego nie wiedzą nic o tym... Proszę podpowiedzcie mi co ja mam zrobić Boję się że matka z ojcem się ode mnie odwrócą i wyrzucą z domu a jego zrobią to samo... Naprawdę nie wiemy co mamy zrobić a jestem w 2,5 miesiącu ( Pomocy !!

powiedzcie koniecznie rodzicom...im predzej tym lepiej,
generalnie to wspolczuje 17 lat-dokoncz koniecznie szkołe,
nie wiesz jak zareaguja rodzice poki im nie powiecie

[kropka75]

Napisane przez MamPrOBlem

Okej nie przeszkadza mi dziecko ale nie patrzac na to to tak czy tak jestem w trudnej sytuacji ... '' trzeba to przezyc zeby naprawde zrozumiec''

No skoro trzeba tak przeżyć jak Ty, to chyba forum psychologiczne jakieś by się przydało, bo tu mało jest kobiet, które chciały dziecka w wieku lat 17 i które mają pijących rodziców.



---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez WhiteCherry

przecież chciałaś mieć dziecko, chcesz wyrwać się z domu więc w czym problem?
W takiej sytuacji powinnaś w podskokach biec do rodziców z radosną nowiną.

Bingo!

Chciałaś i masz jak chciałaś. Jesteś w ciąży, możesz się wyrwać... To o co chodzi?

[shockwaves]

Napisane przez MamPrOBlem

Okej nie przeszkadza mi dziecko ale nie patrzac na to to tak czy tak jestem w trudnej sytuacji ... '' trzeba to przezyc zeby naprawde zrozumiec''

No to w takim razie każda kobieta, która zajdzie w ciążę powinna zakładać wątek pt " Mam problem - ciąża", bo z Twoich słów wynika, że ciąża to trudna sytuacja. Nawet jeśli dziecko nie przeszkadza.

[MamPrOBlem]

Okej moze zle nazwalam watek.. moze powinien byc taki '' ciaza to nie problem .. ale charakter rodzicow tak '' Moja mama ma kolezanke ktora ma 16 lat byla w ciazy i urodzila ale ja wywalila z domu .. Tu gdzie mieszkam bylo juz chyba z 3 takie przypadki... a moi rodzice sa jakby to powiedziec zadziorni czasem kloca sie o byle co nawet jak jest u mnie moj chlopak i on sam mowi ze to nie normalne zachowanie ... czy majac 40 lat (rodzice) mozna sie obrazac o byle co . jak mam powiedziec komus takiemu ze jestem w ciazy

[kropka75]

Masz załatwione mieszkanie, chciałaś się wyrwać... to o jakim wyrzucaniu mowa???

[aniko 23]

Napisane przez MamPrOBlem

Okej moze zle nazwalam watek.. moze powinien byc taki '' ciaza to nie problem .. ale charakter rodzicow tak '' Moja mama ma kolezanke ktora ma 16 lat byla w ciazy i urodzila ale ja wywalila z domu .. Tu gdzie mieszkam bylo juz chyba z 3 takie przypadki... a moi rodzice sa jakby to powiedziec zadziorni czasem kloca sie o byle co nawet jak jest u mnie moj chlopak i on sam mowi ze to nie normalne zachowanie ... czy majac 40 lat (rodzice) mozna sie obrazac o byle co . jak mam powiedziec komus takiemu ze jestem w ciazy

usiasc przy stole i powiedziec " jestem w ciazy" przeciez i tak sie dowiedza , nie balas sie zajsc w ciaze w tym wieku a boisz sie reakcji rodzicow..

[polkadxdx]

Moja bratowa też miała 17 lat jak zaciążyła . Moi rodzice dowiedzieli się pierwsi, byli w lekkim szoku, ale jakichś większych scen w domu nie było. Pamiętam płacz, że boi się powiedzieć w domu u siebie, że co to będzie... W końcu pojechali wszyscy, tzn. brat, moi staruszkowie i jakoś z taką obstawą dała radę . Brat przerwał studia, poszedł do pracy, babcie zajęły się dzieckiem, I. skończyła szkołę. Są udanym małżeństwem 9 lat. To taki optymistyczny przykład .