Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[Nika1980]

zdrzemnęłam się, poczytałam, raz mi zimno, raz mi gorąco, fatalnie się czuję, nic nie robię...

Napisane przez karamari

Ooo, to dbaj dzisiaj o sibie i zrób sobie lżejszy dzień

właśnie to robię...

Napisane przez Foka29

Nasz lekarz wprost nam walnął, że chłop jak dąb w 24 tc.
A na 3D u innego lekarza (w 29 tc) pokazały się takie genitalia, że nie miałam najmniejszych wątpliwości. Lekarz powiedział tylko, że sprawę płci pozostawia bez komentarza
Mąż chodzi ze zdjęciam z tego USG i każe wszystkim w rodzinie zgadywac co jest na zdjęciu.
Jak do tej pory nikt wątpliwości nie miał

ja mam filmik z usg 3D gdzie widać "ziarnko kawy" jak to pani ultrasonografistka ładnie określiła

Napisane przez karamari

Hej, podzieliłabyś się tą listą? Choć skrótowo?
U nas nie ma szans na znalezienie czegoś podobnego, a mogłoby się może przydać

dzielę się :
1 ochraniacz na materac 100-150 cm ( 4 tygodnie przed datą porodu założyć na materac po lewej stronie i spać po lewej stronie łóżka- czemu nie wiem, ale tak napisane na liście)

2 podkłady na materac do porodu ( 60-90 cm) absorbują wody płodowe , krew itp

10 mat ( 50-70cm) do porodu ( nie wiem co to za specjalne maty, u nas są załączane do paczki którą się kupuje z wszystkim do porodu)

2 opakowania specjalnych podkładów- odpasek poporodowych

sterylne gazy 2 opakowania po 10 sztuk

1 buteleczka alkoholu 70 %

mydło dezynfekujące

2 klipsy na pepuszek

1 worki na śmiecie duże

specjalna rama żeby podnieść łóżku- musi być conajmniej 80 cm wysokie ( można też postawić łóżko na skrzynkach byle stabilnie)

wiadro ( w razie wymiotów)

dobra przenośna lampka ( w razie konieczności założenia szwów)

10 sterylnie zapakowanych pieluszek ( piszą : wyprać, wyprasować, zapakować w foliowe worki i niech leżą)

2 flanelowe pieluszki żeby w razie co okryć dziecko

czyste ręczniki

ekstra poduszki

gotowa torba zapakowana w razie konieczności przewiezienia do szpitala.



U nas zamawia się po prostu kraampakket i tam jest większość z tych rzeczy już przygotowana. ale można też oddzielnie kupic, lub coś dokupić.

[belfegoreczka]

Strasznie wam dziękuję, jesteście kochane
Aż się popłakałam jak czytałam wasze odpowiedzi - DZIĘKUJĘ
Teraz mi dużooo lepiej. Uspokoiłam się;*
Biorę izoptin a po 25min dopiero fenoterol (doradziła mi tak położna) i faktycznie jest różnica, nie trzęsą mi się tak ręce i nie boli serducho, a jak wzięłam jedną i drugą naraz to myślałam że się rozpadnę na kawałeczki. Mam nadzieję że te leki naprawdę pomogą i dotrwam przynajmniej do 37 tyg.

[joannah]

Napisane przez sorejna

Moja koleżanka też się dziwiła, że mi lekarz pozwolił jechać nad morze, (bo ona nie mogła) tylko nie wzięła pod uwagę faktu, że ona miała termin na koniec lipca a ja mam na październik
Jeśli chodzi o podróż to wystarczy robić często przerwy np. co godzinę. Ja często podróżuję i jestem przyzwyczajona.
Pod koniec tego tygodnia wyjeżdżamy na 2 tyg. nad morze. Ale planowaliśmy zrobić objazdówkę po wybrzeżu od władysławowa do naszego celu, czyli pobierowa, spać jedną lub dwie noce w namiocie - zobaczymy czy ten pomysł wypali

Dzieki za rady

Napisane przez miss.hot

U nas duszno strasznie i trochę popadało
Prasowanie opornie mi idzie....
Co za leniwy dzień


Przypominam o przysyłaniu na PW numerów telefonów
Lista jest w trakcie tworzenia – po ukończeniu lub uzupełnieniu większości podeślę ją tym, które będą chciały

Juz wysłałam na PW swój numer tel

Ja tez miałam dziś w planach prasowanie, ale posprzatałam kuchnie, zrobiłam obiadek, zdrzemnęłam sie i juz mi sie nic nie chce, czekam aż TŻ przyjdzie z pracy i idziemy na USG.

[aniago25]

hej mamusie ale wy pedzicie z tym pisaniem ja posiedziałam pół dnia u babci i jak wracałam wstąpiłam do lumpka ( a miałam już tego nie robić ) dokupiłam mojej niuni kilka bodzików z długim rękawkiem.

Miss.hot ja też słyszłam różne opinie na temat mojego lekarza ale ja sie tym nie przejmuję ja na niego nie narzekam a wręcz jestem zadowlonona

Belfegoreczka jak leżałam w szpitalu urodziła sie dziewczyka w 24 tygodniu lekarze nie wierzyli że uda jej sie przezyć a ta kruszynka urodziła sie z wagą 600 gram i zyję, a dzieci w 32 i 34 urodziło sie 4 i było wszystko ok, ak więc głowa do góry, bedzie dobrze

A mnie dzisiaj naszło i posortowałam ubranka i komoda dla niuni gotowa

[karamari]

Aniago, piękny porządeczek
Trochę masz tych skarbów dla niuni

Napisane przez Nika1980

dzielę się :
1 ochraniacz na materac 100-150 cm ( 4 tygodnie przed datą porodu założyć na materac po lewej stronie i spać po lewej stronie łóżka- czemu nie wiem, ale tak napisane na liście)

2 podkłady na materac do porodu ( 60-90 cm) absorbują wody płodowe , krew itp

10 mat ( 50-70cm) do porodu ( nie wiem co to za specjalne maty, u nas są załączane do paczki którą się kupuje z wszystkim do porodu)

2 opakowania specjalnych podkładów- odpasek poporodowych

sterylne gazy 2 opakowania po 10 sztuk

1 buteleczka alkoholu 70 %

mydło dezynfekujące

2 klipsy na pepuszek

1 worki na śmiecie duże

specjalna rama żeby podnieść łóżku- musi być conajmniej 80 cm wysokie ( można też postawić łóżko na skrzynkach byle stabilnie)

wiadro ( w razie wymiotów)

dobra przenośna lampka ( w razie konieczności założenia szwów)

10 sterylnie zapakowanych pieluszek ( piszą : wyprać, wyprasować, zapakować w foliowe worki i niech leżą)

2 flanelowe pieluszki żeby w razie co okryć dziecko

czyste ręczniki

ekstra poduszki

gotowa torba zapakowana w razie konieczności przewiezienia do szpitala.



U nas zamawia się po prostu kraampakket i tam jest większość z tych rzeczy już przygotowana. ale można też oddzielnie kupic, lub coś dokupić.

Wielkie dzięki!
Ja postanowiłam wytargać z piwnicy stary materac, o ile jeszcze będzie zdatny do użytku
Trochę mam problem z rozróżnieniem i przełożeniem na polskie realia tych ochraniaczy na materac - na razie zamówiłam 2 podkłady 60 x 90.
Nie do końca rozumiem ten ochraniacz na materac - nasz ma 200 x 220, czyli ma nie zakrywać całości czy należy dopasować większy?
No i właśnie też nie wiem, co to za maty i do czego służą... Jak zakupisz ten pakiet, to może mi zdradzisz

Klipsów chyba się u nas nie stosuje? Zapytam jeszcze położną.
Czytałam ostatnio niesamowitą rzecz, że pępowina sama przestaje pulsować pewien czas po porodzie i wtedy dopiero można ją przeciąć. I że są tam jakieś ciałka, które tężeją. Natura nie przestaje mnie zachwycać, a cała akcja porodowa to jest majstersztyk, którego nie ogarniam!

I czemu to łóżko musi być na 80 cm wysokie? Nasze ma 30 cm, z materacem 42. Jeśli położę na to ten stary materac, będzie max ok. 60 cm... I jakie to ma znaczenie, jeśli rodzi się poza łóżkiem? Tak się zastanawiam.

Cała reszta jest oczywista i jestem przygotowana. Tylko zamiast wiadra będzie musiała wystarczyć miska

Aha, ja śpię po prawej stronie łóżka, ale łóżeczko ustawimy po lewej (bo tak nam pasuje układ pokoju), więc chcąc nie chcąc dopasuję się do norm holenderskich

Jeszcze raz dziękuję!

[Fasoleczk4]

Napisane przez belfegoreczka

Strasznie wam dziękuję, jesteście kochane
Aż się popłakałam jak czytałam wasze odpowiedzi - DZIĘKUJĘ
Teraz mi dużooo lepiej. Uspokoiłam się;*
Biorę izoptin a po 25min dopiero fenoterol (doradziła mi tak położna) i faktycznie jest różnica, nie trzęsą mi się tak ręce i nie boli serducho, a jak wzięłam jedną i drugą naraz to myślałam że się rozpadnę na kawałeczki. Mam nadzieję że te leki naprawdę pomogą i dotrwam przynajmniej do 37 tyg.

Będzie dobrze!!!
Mi lekarz w 6 tygodniu powiedział : proszę się nie nastawiać za bardzo na donoszenie ciąży, szanse są niewielkie. Obok płodu jest krwiak wielkości 10 mm (a zarodek miał wtedy 7 mm). Więc w razie czego proszę się natychmiast zgłosić do szpitala (w razie krwawienia). A jak patrzyłam na to maleństwo na usg i wiedziałam, że to moje dzieciątko, to płakałam jak bóbr, bo bałam się, że strace to ziarenko ... a jak dostałam plamienia w 8 i w 12 tygodniu to prawie umarłam, jak jechałam do lekarza. Ale wszystko było ok ...
A ja już jestem w 31 tygodniu ... krwiaczek wchłonął się sam ... córeczka rozwija się i rośnie. Więc głowa do góry!!!!

Napisane przez joannah

Dzieki za rady



Juz wysłałam na PW swój numer tel

Ja tez miałam dziś w planach prasowanie, ale posprzatałam kuchnie, zrobiłam obiadek, zdrzemnęłam sie i juz mi sie nic nie chce, czekam aż TŻ przyjdzie z pracy i idziemy na USG.

Trzymam kciuki, żeby dzidzia ładnie się pokazała na usg

Napisane przez aniago25

hej mamusie ale wy pedzicie z tym pisaniem ja posiedziałam pół dnia u babci i jak wracałam wstąpiłam do lumpka ( a miałam już tego nie robić ) dokupiłam mojej niuni kilka bodzików z długim rękawkiem.

Miss.hot ja też słyszłam różne opinie na temat mojego lekarza ale ja sie tym nie przejmuję ja na niego nie narzekam a wręcz jestem zadowlonona

Belfegoreczka jak leżałam w szpitalu urodziła sie dziewczyka w 24 tygodniu lekarze nie wierzyli że uda jej sie przezyć a ta kruszynka urodziła sie z wagą 600 gram i zyję, a dzieci w 32 i 34 urodziło sie 4 i było wszystko ok, ak więc głowa do góry, bedzie dobrze

A mnie dzisiaj naszło i posortowałam ubranka i komoda dla niuni gotowa

Kochana a nie zakurzy Ci się to jeszcze???? Ja swoje rzeczy pochowałam do szaf, w worki, ubranka poprane i poprasowane w reklamóweczkach leżą w szafie ... Poukładam wszystko dopiero na początku września ...
Ale może ja przewrażliwiona jestem ... chociaż u mnie się nie da inaczej, przy trzech kotach, psie i szczurze

[miss.hot]

Napisane przez aniago25

A mnie dzisiaj naszło i posortowałam ubranka i komoda dla niuni gotowa

Brawo
Ja póki co przymierzam się do porządków, ale słabo mi idzie

[margolcia1006]

Napisane przez edytte

np. leukocyty wyszły mi 19,7 a normą jest 4-10, neutrocyty 14,6 przy normie 2,25- 7,35, czy jedna z was może wie coś na ten temat?

Znalazłam coś takiego:

Krwinki białe (leukocyty, WBC)

4,0-10,8 x 109/l
Wzrost ich liczby nazywamy leukocytozą, a spadek leukopenią. Podwyższenie może być spowodowane przyczynami fizjologicznymi (wysoka temperatura otoczenia, opalanie się na słońcu, ciąża, wysiłek fizyczny, stres) lub patologicznymi (stany zapalne narządów, uszkodzenia tkanek, zakażenia, zatrucia, nowotwory). Spadek ilości krwinek białych może być spowodowany przez niektóre choroby zakaźne, zwłaszcza wirusowe - WZW, grypa, zakażenie HIV, odra, różyczka, ospa wietrzna, uszkodzenie szpiku kostnego przez środki chemiczne, promienie jonizujące, aplazja (zatrzymanie w rozwoju, zanik) i hipoplazja szpiku, wyniszczenie, kolagenozy, przerzuty nowotworowe do szpiku kostnego, niektóre białaczki, ciężkie zakażenia bakteryjne - posocznice, dury i paradury, wstrząs anafilaktyczny.

Neutrocyty - Granulocyty obojętnochłonne (NEUT)

1,8-7,7 x 109/l
Ich zwiększenie obserwujemy w zakażeniach miejscowych i ogólnych, chorobach nowotworowych, hematologicznych, po urazach, krwotokach, zawałach, w chorobach metabolicznych, u palaczy oraz u kobiet w trzecim trymestrze ciąży. Spadek liczby neutrocytów występuje w zakażeniach grzybiczych, wirusowych (grypa, różyczka), bakteryjnych (gruźlica, dur, bruceloza), pierwotniakowych (np. malaria), w toksycznym uszkodzeniu szpiku kostnego, przy leczeniu cystostatykami.

Napisane przez Tequillla

ze swojej SR jestem zadowolona, polożna nie przeciąża nas teorią, często mówi, że nie będzie czegoś-tam szczegółowo omawiać, bo każda z nas ma internet i czyta gazety dla mamuś więc wiemy co i jak. Skupia się na poradach, wskazówkach, opowiada historie z porodów, które przyjęła, a doświadczenie ma spore i widac u niej pasję dla tego zawodu. Aż miło posłuchać i często mam łzy w oczach gdy mówi o pierwszych chwilach dzieciątek na świecie
Wczoraj na szkole rodzenia dowiedziałam się, że dobrze jest przebierać dzidziusia od samego początku do spania w specjalnie do tego przeznaczone ubranka. Np. gdy mamy 5 par śpioszków, dwie z nich przeznaczamy tylko i wyłącznie na sen. Dzieci lubią taką rutynę i szybko kojarzą powtarzające się czynności. Jak już dzieciak załapie, że w czerwonych śpioszkach zawsze zasypia, to potem łatwiej go uśpić po przebraniu właśnie w ten "nocny" strój. Podobnie jest z maskotkami- jeden miś tylko do spania i nie dajemy go dziecku do zabawy w czasie aktywności dziennej. A jak już dostaje tego misia to dla niego znak, że idziemy spać. Wiecie co, sama bym na to nie wpadła
Zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce
Mówiła też, że w szpitalu kąpią noworodki rano, ale my w domu powinniśmy robić to wieczorem, bo po kąpaniu dzieciom się lepiej śpi.

Coś w tym jest. Podobne informacje wyczytałam w tej książce "Język niemowląt".
Już ją całą przeczytałam. Nawet porobiłam notatki Ciekawe jak się sprawdzi w praktyce

Napisane przez sorejna

witam w słoneczny i zapowiadający się upałem dzionek



sama napisałaś, że "nie chce" więc jak widzisz dużo zależy od lekarza i jego dobrej woli mi np. kończy się zwolnienie w niedziele a we wtorek mam wizytę. nie wiem ile dni ma lekarz na dostarczenie zwolnień do zusu ale pewnie tak u nas rezerwa musi być, bo w innym wypadku codziennie biegał po urzędach a nie przyjmował pacjentów



Moja koleżanka też się dziwiła, że mi lekarz pozwolił jechać nad morze, (bo ona nie mogła) tylko nie wzięła pod uwagę faktu, że ona miała termin na koniec lipca a ja mam na październik
Jeśli chodzi o podróż to wystarczy robić często przerwy np. co godzinę. Ja często podróżuję i jestem przyzwyczajona.
Pod koniec tego tygodnia wyjeżdżamy na 2 tyg. nad morze. Ale planowaliśmy zrobić objazdówkę po wybrzeżu od władysławowa do naszego celu, czyli pobierowa, spać jedną lub dwie noce w namiocie - zobaczymy czy ten pomysł wypali



to przykre
ja m.in. zrezygnowałam ze szpitala gdzie jest pięknie odremontowany oddział położniczy i super sprzęt ale za to możliwość zarażenia się jest duża. W tym szpitalu, co prawda 14 lat temu ale jednak, zaraziła się siostrzenica mojego tz - gronkowcem właśnie, tylko jej gronkowiec zjadł staw biodrowy i teraz ma znacznie krótszą jedną nogę ...odszkodowanie dostała, ale co jakiś czas, jeździ do poznania na wyciąganie, łamanie, cała w gipsie, sterydy i w ogóle przekichane

Nie chodzi o to że nie chce. Podobno wstecz jak najbardziej można wystawić zwolnienie a do przodu nie ale nie wiem dlaczego

Napisane przez karamari

Hello, hello!

Po dniu odpoczynku, dzisiaj znowu praca pełną parą od 7 rano
Przynajmniej skończyłam pranie pieluszek i ubranek

Milibili, gratuluję zakupu pięknego wózeczka!




Dziewczynki, dziwne historie opowiadacie z tymi pomyłkami odnośnie płci na USG Jeśli prawie każda z Was zna kogoś, komu się przytrafiła taka niespodzianka, to chyba przekraczamy margines błędu w rachunku prawdopodobieństwa:confus ed: A ja wczoraj dokupiłam sukienkę!!!

Jak Marysia skończy u Ciebie, to bądź tak dobra i przyślij ją do mnie, bo mnie jutro czeka prasowanie - też większej ilości ciuszków niż moje i męża chyba razem wzięte



Czyżby w Las Vegas?



Mam masło karite/shea, które zamówiłam po wyczytaniu, że jest stosowane tradycyjnie w Afryce przez kobiety w ciąży do pielęgnacji przeciw rozstępom, a następnie dla noworodków
Można je nakładać solo bezpośrednio na twarz, ciało, usta albo do masażu.
Podobno pomaga przy poparzeniu słonecznym, ale ja się nie opalam
Niestety, jak dla mojej cudownej ciążowej skóry jest zdecydowanie za tłuste - zostawia filtr na brzuszku Dlatego przeciw rozstępom wolę mieszankę olejów, która się idealnie wchłania.
Masło natomiast stosuję w połączeniu z olejem kokosowym i jojoba oraz amlą na włosy przed myciem Włosy też mam super w ciąży - nie dość, że zapominają wypadać, to jeszcze przestały się przetłuszczać Nie wiem więc, czy to zasługa hormonów czy masła, ale włosy są miękkie, odżywione i niesamowicie błyszczą
Drugie zastosowanie, jakie wymyśliłam, to z kroplą antybakteryjnego olejku herbacianego na noc do stóp - mam bardzo przesuszone pięty. Doskonale natłuszcza i lekko dezodoruje.
Widziałam też, że masło karite jest składnikiem wielu kremów dla dzieci na niepogodę, mróż etc. Ma bardzo dużo alantoiny, przyda się więc zamiast maści z tym składnikiem - czy to suchej skóry ciała dzieciątka, czy na buzię przed wyjściem na dwór.

Oj ja też nie chciałabym żeby mnie taka historia spotkała. Już się nastawiłam że będzie dziewczynka i koniec

Czy wśród tych mazideł znajdę coś do cery trądzikowej a jednocześnie suchej?

Napisane przez aniago25

hej mamusie ale wy pedzicie z tym pisaniem ja posiedziałam pół dnia u babci i jak wracałam wstąpiłam do lumpka ( a miałam już tego nie robić ) dokupiłam mojej niuni kilka bodzików z długim rękawkiem.

Miss.hot ja też słyszłam różne opinie na temat mojego lekarza ale ja sie tym nie przejmuję ja na niego nie narzekam a wręcz jestem zadowlonona

Belfegoreczka jak leżałam w szpitalu urodziła sie dziewczyka w 24 tygodniu lekarze nie wierzyli że uda jej sie przezyć a ta kruszynka urodziła sie z wagą 600 gram i zyję, a dzieci w 32 i 34 urodziło sie 4 i było wszystko ok, ak więc głowa do góry, bedzie dobrze

A mnie dzisiaj naszło i posortowałam ubranka i komoda dla niuni gotowa

Rety ile ubranek! Czy to wszystko w rozmiarach 56-62? Jeśli tak to ja nawet połowy tego nie mam a wydawało mi się że mam za dużo
Takie wiklinowe koszyczki bardzo by mi się przydały

[malin30]

Jak w zeszłym tygodniu kurier dzwonił do mnie, jak byłam w pracy i nie mogłam się z nim umówić na późniejszą godzinę, tak dzisiaj czekam na innego (z innej firmy) i jakoś doczekać się nie mogę. Ma czas do 19

Wstąpiłam dziś do lumpka i wśród rzeczy na stole wygrzebałam dwie frotowe myjki

Jakiś czas temu pisałam, że kopanie dziecka przypomina mi wydobywanie się bąbli powietrza spod błota, teraz to wygląda jak kot w worku - tak mi się dziecko rozpycha w brzuchu A jak siedzę w pracy, to namiętnie wciska mi stopę w wątrobę

Fasoleczko, ja także mam poprane ciuszki i jak tylko je wyprasuję, schowam je do komódki. Jak mają się zakurzyć za zamkniętymi drzwiczkami?


PS. Nika, naczynie na ewentualne wymioty podczas porodu to standard także w szpitalu. Mówiła nam o tym ostatnio położna na SR. Podobno takie rzeczy się kobietą zdarzają.

[aniago25]

Fasoleczka buciki tylko schowałam do szuflady, ale ubranka w szafce nie zakurzą się dzisiaj mnie tak naszło na sprzątanie, jak ja bym chciała już niunke ubierać w te malusie ubranka

Margolcia to są ubranka na 56, 62 i 68 resztę mam spakowaną w karton bo komoda okazała się za mała
A koszyczki kupiłam w Pepco.

[malin30]

miss.hot, widzę, że mamy podobne plany na ostatnie popołudnia Albo pedicure, albo prasowanie Ja pazury wczoraj pomalowałam. Teraz stos t-shirtów męża do mnie się "uśmiecha"

[aniago25]

Dziewczyny do mnie też kupka prania się usmiecha ale jakos mi sie nie chce, zawsze uwielbiałam prasowac a w ciąży jakos mam niechęć do tej czynności.

[margolcia1006]

Napisane przez aniago25

Fasoleczka buciki tylko schowałam do szuflady, ale ubranka w szafce nie zakurzą się dzisiaj mnie tak naszło na sprzątanie, jak ja bym chciała już niunke ubierać w te malusie ubranka

Margolcia to są ubranka na 56, 62 i 68 resztę mam spakowaną w karton bo komoda okazała się za mała
A koszyczki kupiłam w Pepco.

O widzisz Kochana jutro jedziemy do rodziców a tam jest Pepco więc się w takie zaopatrzę.... o ile jeszcze będą a dawno kupowałaś?

[Fasoleczk4]

Napisane przez malin30

Jak w zeszłym tygodniu kurier dzwonił do mnie, jak byłam w pracy i nie mogłam się z nim umówić na późniejszą godzinę, tak dzisiaj czekam na innego (z innej firmy) i jakoś doczekać się nie mogę. Ma czas do 19

Wstąpiłam dziś do lumpka i wśród rzeczy na stole wygrzebałam dwie frotowe myjki

Jakiś czas temu pisałam, że kopanie dziecka przypomina mi wydobywanie się bąbli powietrza spod błota, teraz to wygląda jak kot w worku - tak mi się dziecko rozpycha w brzuchu A jak siedzę w pracy, to namiętnie wciska mi stopę w wątrobę

Fasoleczko, ja także mam poprane ciuszki i jak tylko je wyprasuję, schowam je do komódki. Jak mają się zakurzyć za zamkniętymi drzwiczkami?


PS. Nika, naczynie na ewentualne wymioty podczas porodu to standard także w szpitalu. Mówiła nam o tym ostatnio położna na SR. Podobno takie rzeczy się kobietą zdarzają.

Oj nie wiem jak
Ale ja mam w reklamowkach, bo poki zwierzeta chodza po moim pokoju to ich siersc jest nawet za drzwiczkami w szafie

[malin30]

Napisane przez Fasoleczk4

Oj nie wiem jak
Ale ja mam w reklamowkach, bo poki zwierzeta chodza po moim pokoju to ich siersc jest nawet za drzwiczkami w szafie

Sierść kota to tylko pałęta się za drzwiami szafy wnękowej Poza tym ja tylko poprałam ciuszki. Całą resztę zostawiam na sierpień/wrzesień, jak już będzie łóżeczko.

[Fasoleczk4]

Napisane przez malin30

Sierść kota to tylko pałęta się za drzwiami szafy wnękowej Poza tym ja tylko poprałam ciuszki. Całą resztę zostawiam na sierpień/wrzesień, jak już będzie łóżeczko.

Oj a u mnie wszędzie ta sierść ... lenią się strasznie!!!

[aniago25]

margolcia ja kupiłam koszyczki wczoraj były jeszcze ciemne i białe

[malin30]

Też będę miała koszyczki na komódce. Póki co mam jeden, bo tylko jedne został w Jysku z obniżoną ceną. Poluję na następne dwa.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Kuriera nadal niet

A mnie coś brzuszek stwardniał. Znikam więc.

[miss.hot]

Napisane przez malin30

miss.hot, widzę, że mamy podobne plany na ostatnie popołudnia Albo pedicure, albo prasowanie Ja pazury wczoraj pomalowałam. Teraz stos t-shirtów męża do mnie się "uśmiecha"

Hehhe, pazurki rano udało mi się pomalować, a drugie podejście do prasowania za chwilkę - zostało mi 12 koszul męża No ale potem przez 2 tygodnie przerwa

Napisane przez aniago25

Dziewczyny do mnie też kupka prania się usmiecha ale jakos mi sie nie chce, zawsze uwielbiałam prasowac a w ciąży jakos mam niechęć do tej czynności.

Ja też lubię prasować, chociaż w ciąży ciężej mi to idzie, ale jakoś z rozkładaniem na raty daję radę

Koszyczki bardzo przydatne, u mnie też będą - eh już nie mogę się doczekać jak będzie łóżeczko, bo teraz to wszystko w proszku mam i na raty szafki porządkuję

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Ufff prasowałam z włączonym wentylatorem, bo duchota w pokoju
Ale kręgosłup już daje znać o sobie, zostało 3 koszule i kilka t-szirtów - już jutro to zrobię

[malin30]

Wanienka dotarła 5 minut przed 19 (czyli w ostatniej chwili ) Jest duża, ale jakoś wszystkie wanienki są duże. Ma specjalny stelaż, dzięki któremu wanienkę umieszcza się na dużej wannie. Potem wystarczy odkręcić korek i woda wylewa się prosto do odpływu - nie trzeba wanienki nigdzie nosić


A teraz zabieram się za prasowanie...

[woman31]

Napisane przez malin30

Wanienka dotarła 5 minut przed 19 (czyli w ostatniej chwili ) Jest duża, ale jakoś wszystkie wanienki są duże. Ma specjalny stelaż, dzięki któremu wanienkę umieszcza się na dużej wannie. Potem wystarczy odkręcić korek i woda wylewa się prosto do odpływu - nie trzeba wanienki nigdzie nosić


A teraz zabieram się za prasowanie...

przelij prosze link do tej wanienki.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez aniago25

Fasoleczka buciki tylko schowałam do szuflady, ale ubranka w szafce nie zakurzą się dzisiaj mnie tak naszło na sprzątanie, jak ja bym chciała już niunke ubierać w te malusie ubranka

Margolcia to są ubranka na 56, 62 i 68 resztę mam spakowaną w karton bo komoda okazała się za mała
A koszyczki kupiłam w Pepco.

ale cudowny porzadeczek i duzo tego obawiam sie ze ja mam dwa razy tyle - przez wlasna glupote- czyli manie kupywania ubranek w rozmiarze 59 i 62. teraz dopiero jak to popralam to stwierdzialm ze przesadzilam i to ostro
ja tez kupilam takie same koszyczki w pepko

[aliisanka]

cześć Skarby!
wpadłam tylko donieść, że wciąż odpoczywam po poniedziałku, mąż pilnuje bym leżała )
zapomniałam Wam powiedzieć że też robiłam to 3/4D, i pokaże Wam jakieś zdjęcie jak tylko zrobię, nasz dzidziuś niestety pokazał tylko profil, taki wstydliwy
jak będę mieć chwilę to jakieś ładne ujęcie wrzucę

[miss.hot]

Napisane przez aliisanka

cześć Skarby!
wpadłam tylko donieść, że wciąż odpoczywam po poniedziałku, mąż pilnuje bym leżała )
zapomniałam Wam powiedzieć że też robiłam to 3/4D, i pokaże Wam jakieś zdjęcie jak tylko zrobię, nasz dzidziuś niestety pokazał tylko profil, taki wstydliwy
jak będę mieć chwilę to jakieś ładne ujęcie wrzucę

Odpoczywaj, odpoczywaj

A we mnie jakaś energia na wieczór weszła, bo jeszcze włączyłam pranie o tej godzinie (jak nigdy ) i zamierzam skończyć prasowanie

Póki co pałaszuję lody czekoladowe + toffi + pyszny dżemik z moreli A za chwilkę czas na Dr House

[aniago25]

A mnie dzisiaj naszło na sprzątanie, normalnie w szoku jestem Posortowałam swoje bluzki, każdą mierzyłam i odłozyłam te w które się już nie mieszcze, póżniej wziełam się na sotrowanie ubrań męża bo jak wróci to juz jesień będzie, chyba w szpitalu za dużo energi mi sie zebrało jutro poprasuje moje dzisiejsze zakupy lupkowe

Dziewczyny mam taką ochotę na naleśniki z dżemem a tu ta cholerna dieta

[Biedroneczkaolga]

witam kochane !!!
mam do nadrobienia chyba z 20 stron
skończyliśmy remont małego pokoju dla dzidzi !!!!!
bardzo się cieszę łóżeczko wstawimy pewnie tak pod koniec sierpnia... narazie na jego miejscu stoi biurko które pójdzie do innego pokoju jak brat się wyprowadzi...
nawet z wyprawki już wszysko mamy ( zostały do kupienia kosmetyki ale to już na końcówce)w następną środę idę na wizytę zobaczyć co u bombla słychać ( kopie już niesamowicie mocno - czasami nawet boli) a w piątek wybieramy się na 4d jupiiii!!!!!
zdażyłam przeczytać o napadzie alisanki to straszne mam nadzieję że wszystko ok
Kochane wejdę dopiero jutro bo dzisiaj już mam dość roboty ( mam wyprane wszystko co można i poprasowane - i poprostu padam na twarz.
do jutra papapapapapa

[margolcia1006]

Napisane przez aniago25

margolcia ja kupiłam koszyczki wczoraj były jeszcze ciemne i białe

Kurcze mam nadzieję że jeszcze jutro będą

[precious_81]

A ja mam dzisiaj leniwy dzień - nie piorę, nie sprzątam, nie prasuję...
Czuję się jakbym była w I trymestrze - mdłości, zawroty głowy i kręcenie jajników Mam nadzieję, że to tylko jednodniowe osłabienie, bo na jutro zaplanowałyśmy sobie z koleżankami babski wieczór

Napisane przez karamari

Mam masło karite/shea, które zamówiłam po wyczytaniu, że jest stosowane tradycyjnie w Afryce przez kobiety w ciąży do pielęgnacji przeciw rozstępom, a następnie dla noworodków
Można je nakładać solo bezpośrednio na twarz, ciało, usta albo do masażu.
Podobno pomaga przy poparzeniu słonecznym, ale ja się nie opalam
Niestety, jak dla mojej cudownej ciążowej skóry jest zdecydowanie za tłuste - zostawia filtr na brzuszku Dlatego przeciw rozstępom wolę mieszankę olejów, która się idealnie wchłania.
Masło natomiast stosuję w połączeniu z olejem kokosowym i jojoba oraz amlą na włosy przed myciem Włosy też mam super w ciąży - nie dość, że zapominają wypadać, to jeszcze przestały się przetłuszczać Nie wiem więc, czy to zasługa hormonów czy masła, ale włosy są miękkie, odżywione i niesamowicie błyszczą
Drugie zastosowanie, jakie wymyśliłam, to z kroplą antybakteryjnego olejku herbacianego na noc do stóp - mam bardzo przesuszone pięty. Doskonale natłuszcza i lekko dezodoruje.
Widziałam też, że masło karite jest składnikiem wielu kremów dla dzieci na niepogodę, mróż etc. Ma bardzo dużo alantoiny, przyda się więc zamiast maści z tym składnikiem - czy to suchej skóry ciała dzieciątka, czy na buzię przed wyjściem na dwór.

Dziękuję za oświecenie
Jak skończą mi się olejki i będę znów zamawiać to skuszę się na te masełka.

Napisane przez margolcia1006

Nie chodzi o to że nie chce. Podobno wstecz jak najbardziej można wystawić zwolnienie a do przodu nie ale nie wiem dlaczego

Właśnie mi się przypomniało, że można wystawić zwolnienie do przodu, bo sama tak miałam wystawione - mój lekarz przyjmuje po południu i jak wystawiał mi zwolnienie to nie od dnia w którym u niego byłam (bo w tym dniu byłam w pracy) tylko od dnia następnego. Także zwolnienie miałam wystawione z datą wizyty ale zwolnienie było dopiero od dnia następnego.

[joannah]

My juz po USG dzdzia waży juz 1700 g, serduszko, jama brzuszna, nerki, żołądek, pęcherz moczowy wszystko w porządku. Łożysko o dojżałości I stopnia.Ilość płynu owodniowego prawidłowa. Dzidzia według USG jest 5 dni młodsza niż według OM.

Tylko dzidzia jest ułożona posladkowo,a tydzień temu była odwrócona główką do dołu, mam nadzieje że sie jeszcze przekręci.

A co do płci to lekarz powiedział że chyba dziewczynka, ale miała zaciśnięte nóżki i ciężko było dokładnie zobaczyc, to juz 3 lekarz i 3 opinia że dziewczynka więc może nie zmieni sie w chłopca

[miss.hot]

Napisane przez joannah

My juz po USG dzdzia waży juz 1700 g, serduszko, jama brzuszna, nerki, żołądek, pęcherz moczowy wszystko w porządku. Łożysko o dojżałości I stopnia.Ilość płynu owodniowego prawidłowa. Dzidzia według USG jest 5 dni młodsza niż według OM.

Miło czytać takie dobre wieści


A ja właśnie skończyłam prasować, jeszcze jutro zostaną mi rzeczy z dzisiejszego prania i odkładam na 2 tygodnie żelazko
Jutro jedziemy z małżem oglądać wózki - w końcu - ciekawe jak sprawdzą się nasze dotychczasowe typy

Idę pod prysznic

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Dobranoc

[margolcia1006]

Nie mogłam coś dzisiaj spać. Plątam się po domu od 4.30 Całą noc bolały mnie plecy na wysokości żeber i brzuch mi twardniał . Może to przez te moje porządki od trzech dni....
Dziś ogłaszam dzień lenia.

Napisane przez precious_81

A ja mam dzisiaj leniwy dzień - nie piorę, nie sprzątam, nie prasuję...
Czuję się jakbym była w I trymestrze - mdłości, zawroty głowy i kręcenie jajników Mam nadzieję, że to tylko jednodniowe osłabienie, bo na jutro zaplanowałyśmy sobie z koleżankami babski wieczór


Dziękuję za oświecenie
Jak skończą mi się olejki i będę znów zamawiać to skuszę się na te masełka.


Właśnie mi się przypomniało, że można wystawić zwolnienie do przodu, bo sama tak miałam wystawione - mój lekarz przyjmuje po południu i jak wystawiał mi zwolnienie to nie od dnia w którym u niego byłam (bo w tym dniu byłam w pracy) tylko od dnia następnego. Także zwolnienie miałam wystawione z datą wizyty ale zwolnienie było dopiero od dnia następnego.

Już wiem!!. Można wystawiać zwolnienie 3 dni wstecz lub 1 dzień do przodu. I to by się zgadzało bo jak byłam u swojej ginki pierwszy raz w czwartek i chciałam zwolnienie od poniedziałku to właśnie mi odmówiła i wystawiła już od piątku.

ZUS informuje: najczęściej powtarzające się uchybienia formalne w orzekaniu o czasowej niezdolności do pracy


1) Orzekanie o niezdolności do pracy „do przodu”, czyli zaczynającej się 2,3 dni po badaniu pacjenta. Rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z dnia 27 lipca 1999 r. ( Dz. U. nr 65) § 3 ust. 1 wyraźnie określa tryb wystawiania zaświadczenia lekarskiego, według którego zaświadczenie lekarskie wystawia się na okres od dnia, w którym przeprowadzono badanie lub od dnia bezpośrednio następującego po dniu badania.
2) Orzekanie o niezdolności do pracy „wstecz” powyżej 3 dni. W powyższym Rozporządzeniu w § 3 ust. 2 znajduje się zapis, iż zaświadczenie lekarskie może być wystawione na okres nie dłuższy niż 3 dni poprzedzające dzień, w którym przeprowadzono badanie, jeżeli jego wyniki wykazują, że ubezpieczony w tym okresie niewątpliwie był niezdolny do pracy. Wyjątkiem jest sytuacja ujęta w ust. 3 powyższego paragrafu mówiąca, że zaświadczenie lekarskie może być wystawione przez lekarza psychiatrę na okres wcześniejszy niż określony w ust. 2, w razie stwierdzenia lub podejrzenia zaburzeń psychicznych ograniczających zdolność ubezpieczonego do oceny własnego postępowania.

Napisane przez joannah

My juz po USG dzdzia waży juz 1700 g, serduszko, jama brzuszna, nerki, żołądek, pęcherz moczowy wszystko w porządku. Łożysko o dojżałości I stopnia.Ilość płynu owodniowego prawidłowa. Dzidzia według USG jest 5 dni młodsza niż według OM.

Tylko dzidzia jest ułożona posladkowo,a tydzień temu była odwrócona główką do dołu, mam nadzieje że sie jeszcze przekręci.

A co do płci to lekarz powiedział że chyba dziewczynka, ale miała zaciśnięte nóżki i ciężko było dokładnie zobaczyc, to juz 3 lekarz i 3 opinia że dziewczynka więc może nie zmieni sie w chłopca

Super że z dzidzią wszystko dobrze Na ostatnim badaniu lekarz powiedział nam że trzy razy dziewczynka na usg równa się chłopak przy porodzie
No i mój mąż znowu zaczął snuć fantazje..... A wczoraj jak byliśmy w smyku to nie pozwolił mi kupić spódniczki
Zastanawia mnie ten stopień dojrzałości łożyska. Ja jak byłam tydzień temu na usg to miałam już II stopień