Meridianki łączmy się!

[szpurka]

Napisane przez Faficzkowa

nie jesteś sama widzę że na dużo więcej osób działa Zelka niż M .... dziwne bo niby ten sam skład, nawet cena niższa


woow no to gratuluje! mówia że jak się zakochujesz to chudniesz w Twoim przypadku i B to pewnie jeszcze nie miłość ale może chociaż motylki? w każdym bądź razie fajnie że waga spadła


a u mnie jakby to kogoś interesowało bez spadku, a ciągłe wahania nie było mniej niż 75,1 i nie więcej niż 76 więc i tak się cieszę!!

dla mnie zelka bez porównania z M, przy M mało schudłam i nawet apetytu nie zwalczała...a teraz cały czas pije wode, nie moge nic jesc i ten sen, a raczej jego brak ale chudne

a możliwe, że z zakochania to ten okres kiedy nawet nie można oddychać bez drugiej osoby hehe

kochana najważniejsze,że nie tyjesz, przecież ja przez 3 miesiące stałam w miejscu z waga...może to z ciepła

[Faficzkowa]

Napisane przez anulciak85

Lekarka poradzila mi miksowac siemie lniane z odrobina cukru i dodawac do jogurtow ktore jem codziennie na sniadanko i powinno pomoc...

właśnie odkryłam coś dobrego na zaparcia :
http://vitalia.pl/index.php/mid/64/f...towanie/ocena1

że tak powiem niezłe przeczyszczenie

Napisane przez szpurka

dla mnie zelka bez porównania z M, przy M mało schudłam i nawet apetytu nie zwalczała...a teraz cały czas pije wode, nie moge nic jesc i ten sen, a raczej jego brak ale chudne

a możliwe, że z zakochania to ten okres kiedy nawet nie można oddychać bez drugiej osoby hehe

kochana najważniejsze,że nie tyjesz, przecież ja przez 3 miesiące stałam w miejscu z waga...może to z ciepła

no ale to chyba faktycznie dobrze... a może bierz zelke wcześniej? bo możliwe że wieczorem ma jeszcze u Ciebie mocne działanie....

eh ja nie wiem jak to jest nie potrafić oddychać bez tej drugiej osoby... nie potrafię się zakochać tak na zabój...

eee tam raz ta waga stoi raz idzie w dół ważne żeby pilnować swojej diety i ćwiczeń a będzie ok

[mamaNiny]

mimee, ja też widziałam tę laskę z Twoim avatarkiem
już myślałam, że Cię od neta odcięli, bo na gg też nie bywałaś
Faficzkowa, Kasia musimy tyle pisć, to nałóg
cieszę się, że u Ciebie nie rosnie.. lepiej żeby stało chociaż to też frustruje
nie czuję nic złego na zelce.. może mam więcej energii, jakoś psychicznie się lepiej czuję i mam ogólnie powerka.
na początku lipca było już równe 62 a potem znów skok na 63, więc póki co, z radości skakać nie będę.
Endo powiedziała mi, żebym stosowała zelkę przez 3mce pod koniec września mam kolejną wizytę.

Napisane przez szpurka

dla mnie zelka bez porównania z M, przy M mało schudłam i nawet apetytu nie zwalczała...a teraz cały czas pije wode, nie moge nic jesc i ten sen, a raczej jego brak ale chudne

a możliwe, że z zakochania to ten okres kiedy nawet nie można oddychać bez drugiej osoby hehe

kochana najważniejsze,że nie tyjesz, przecież ja przez 3 miesiące stałam w miejscu z waga...może to z ciepła

uooo to ja się ta nie czuję.. spać równeiż mogę..

Napisane przez Faficzkowa

no ale to chyba faktycznie dobrze... a może bierz zelke wcześniej? bo możliwe że wieczorem ma jeszcze u Ciebie mocne działanie....

eh ja nie wiem jak to jest nie potrafić oddychać bez tej drugiej osoby... nie potrafię się zakochać tak na zabój...

eee tam raz ta waga stoi raz idzie w dół ważne żeby pilnować swojej diety i ćwiczeń a będzie ok

no właśnie o której bierzecie zelkę? ja ok 12
przyjdzie kryska na matyska z tym zakochaniem ;p

poza tym dziś u mnie: mam imieniny, mąż nie pamięta, nawet życzeń mi nie złożył więc zapijam smuta redsem
muszę kupić sobie coś do pracy, jakieś ubrania i pomysłów na siebie nie mam żadnych

[mimee]

Napisane przez Blondyna20

Też osobiście wolę swoje avatarki
Stoi ale od jak dawna?

no tak z grubsza rzecz biorąc to od 3 miesięcy

mam takie wahania od 90 do 91,5. i tak w kólko

[Faficzkowa]

Napisane przez mamaNiny

Faficzkowa, Kasia musimy tyle pisć, to nałóg
cieszę się, że u Ciebie nie rosnie.. lepiej żeby stało chociaż to też frustruje
nie czuję nic złego na zelce.. może mam więcej energii, jakoś psychicznie się lepiej czuję i mam ogólnie powerka.
na początku lipca było już równe 62 a potem znów skok na 63, więc póki co, z radości skakać nie będę.
Endo powiedziała mi, żebym stosowała zelkę przez 3mce pod koniec września mam kolejną wizytę.

no pewnie że dobrze że nie rośnie, ale niech spadnie do tych 74 i będę zadowolona (pewnie będę tak gadała dopóki nie osiągnę 65kg)

no to fajnie że się dobrze po niej czujesz... aż dziwne że psychicznie lepiej Ci niż przed bo wiadomo że czasami może pogłębiać jakieś stany depresyjne ... nie mówię że je miałaś ale wiesz o co mi chodzi
dobrze że się zdecydowałaś na zelkę może to kopnie organizm do ponownej walki a potem już będzie wszystko super

Napisane przez mamaNiny

no właśnie o której bierzecie zelkę? ja ok 12
przyjdzie kryska na matyska z tym zakochaniem ;p

ja biorę ok 6:30 rano bo zjadam jakiegoś owoca przed pracą i razem z tym zelkę, bo w pracy ok 9 mnie głód bierze jednak potem popołudniu czasami mi ciężko , raz sobie radzę raz nie, ale przynajmniej zasypiam normalnie...

oby przyszło to zakochanie a propo zakochania mój kolega od kina się odezwał ale stwierdził że woli mnie bliżej poznać więc wolałby pogada ća nie pójść do kina hahaha ciekawe czy tym razem coś będzie... do 3 razy sztuka

Napisane przez mamaNiny

poza tym dziś u mnie: mam imieniny, mąż nie pamięta, nawet życzeń mi nie złożył więc zapijam smuta redsem
muszę kupić sobie coś do pracy, jakieś ubrania i pomysłów na siebie nie mam żadnych

ojoj to wszystkiego najlepszego
ja niestety też nie pamiętam o imieninach bo na śląsku się ich właściwie nie obchodzi... chyba że w zagłębiu ale to prawie nie Śląsk prawda Blondi?
z tym pomysłem na siebie to fakt ciężko jest... a w pracy będziesz miała jakiś dresscode?
ciężko jest kupić coś fajnego...

Napisane przez mimee

mam takie wahania od 90 do 91,5. i tak w kólko

łeee tak kochana czyli wahania standardowo i książkowo! a jak tam z rucham u Ciebie? może powinnaś trochę więcej się poruszać? wtedy na pewno coś tam powoli ruszy... przynajmniej u mnie to zadziałało...

dobranoc

[Blondyna20]

Napisane przez mimee

no tak z grubsza rzecz biorąc to od 3 miesięcy

mam takie wahania od 90 do 91,5. i tak w kólko

Czasami są właśnie takie zastoje mi się wydaje że to tak temperatura działa? Na pewno w końcu ruszy trzymam kciuki


Faficzku...może ja też mam taki syndrom? mierzę się tylko u lekarza...ale wątpię w aptece sama nosze fartuchy
Tak czy siak żyję

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez mamaNiny

mimee, ja też widziałam tę laskę z Twoim avatarkiem
już myślałam, że Cię od neta odcięli, bo na gg też nie bywałaś
Faficzkowa, Kasia musimy tyle pisć, to nałóg
cieszę się, że u Ciebie nie rosnie.. lepiej żeby stało chociaż to też frustruje
nie czuję nic złego na zelce.. może mam więcej energii, jakoś psychicznie się lepiej czuję i mam ogólnie powerka.
na początku lipca było już równe 62 a potem znów skok na 63, więc póki co, z radości skakać nie będę.
Endo powiedziała mi, żebym stosowała zelkę przez 3mce pod koniec września mam kolejną wizytę.

uooo to ja się ta nie czuję.. spać równeiż mogę..

no właśnie o której bierzecie zelkę? ja ok 12
przyjdzie kryska na matyska z tym zakochaniem ;p

poza tym dziś u mnie: mam imieniny, mąż nie pamięta, nawet życzeń mi nie złożył więc zapijam smuta redsem
muszę kupić sobie coś do pracy, jakieś ubrania i pomysłów na siebie nie mam żadnych

Wszystkiego najlepszego

[mamaNiny]

Napisane przez Faficzkowa

no pewnie że dobrze że nie rośnie, ale niech spadnie do tych 74 i będę zadowolona (pewnie będę tak gadała dopóki nie osiągnę 65kg)
my wszystkie marudzimy, dopóki planu nie wykonamy
no to fajnie że się dobrze po niej czujesz... aż dziwne że psychicznie lepiej Ci niż przed bo wiadomo że czasami może pogłębiać jakieś stany depresyjne ... nie mówię że je miałaś ale wiesz o co mi chodzi
dobrze że się zdecydowałaś na zelkę może to kopnie organizm do ponownej walki a potem już będzie wszystko super
nazywajmy rzeczy po imieniu, to były stany depresyjne na pewno przyda mi się wiecej otuchy, energii i pewności przy powrocie do pracy

ja biorę ok 6:30 rano bo zjadam jakiegoś owoca przed pracą i razem z tym zelkę, bo w pracy ok 9 mnie głód bierze jednak potem popołudniu czasami mi ciężko , raz sobie radzę raz nie, ale przynajmniej zasypiam normalnie...

oby przyszło to zakochanie a propo zakochania mój kolega od kina się odezwał ale stwierdził że woli mnie bliżej poznać więc wolałby pogada ća nie pójść do kina hahaha ciekawe czy tym razem coś będzie... do 3 razy sztuka


ojoj to wszystkiego najlepszego
ja niestety też nie pamiętam o imieninach bo na śląsku się ich właściwie nie obchodzi... chyba że w zagłębiu ale to prawie nie Śląsk prawda Blondi?
z tym pomysłem na siebie to fakt ciężko jest... a w pracy będziesz miała jakiś dresscode?
ciężko jest kupić coś fajnego...
nie u nas nie ma czegoś takiego, chcę coś niezobowiązującego, ale fajnego sama nie wiem, co

kolorowych snów

[szpurka]

dzień dobry
ja od 4 nie śpię, poleżałam do 5 i wstałam, ale jakoś wyspana jestem. już się powoli przyzwyczajam do spania po 5 h...nie jest tak źle, jakbym nie chudła to odstawiłabym to cholerstwo, a jak pić mi się teraz chce...

[mamaNiny]

i ja witam, spac moge.. z trudem zwlekam sie o 7.20 z lozka..
waga dzisiejsza 63,5... bez komentarza

[Blondyna20]

Napisane przez mamaNiny

i ja witam, spac moge.. z trudem zwlekam sie o 7.20 z lozka..
waga dzisiejsza 63,5... bez komentarza

Nie łam się Martuś...może po prostu waż się co tydzień?


Szpurko...to zaszalałaś ja taka skora do wstawania nie jestem

Brzuch mnie już boli na okres...a gdzie tam do niedzieli...ale niech wcześniej nie przychodzi to w sobotę pojadę na basem odkryty

[mimee]

Napisane przez Faficzkowa

łeee tak kochana czyli wahania standardowo i książkowo! a jak tam z rucham u Ciebie? może powinnaś trochę więcej się poruszać? wtedy na pewno coś tam powoli ruszy... przynajmniej u mnie to zadziałało...

no z ruchem to mam tyle wspólnego, co nic...zostają spacery ze smykiem prawie 2-letnim i bieganie za nim w ogóle to asportowa jestem...ale odszukałam w szafie ab-gymnic i wieczorem przedf tv ćwiczy mój brzuchale umięśniona jestem ładnie, nie powiem...pozostałości po tenisie i pływaniu

a tak na marginesie to mam apetyt jak w ciąży od rana zjadłam 3 bułki, 150g sałatki fitness i dalej bym jadłato chyba efekt końcówki działania zastrzyku anty...

[szpurka]

Blondi na żelce to ja sobie nie pośpię, czy chce czy nie to i tak budzę się o 5.
U mnie waga taka jak wczoraj.
słuchajcie jakiś facet wyskoczył dziś z auta za mną, aż się przestraszyłam, a on chciał się umówić...odpowiedziałam sorry zajęta jestem

[Blondyna20]

Napisane przez szpurka

Blondi na żelce to ja sobie nie pośpię, czy chce czy nie to i tak budzę się o 5.
U mnie waga taka jak wczoraj.
słuchajcie jakiś facet wyskoczył dziś z auta za mną, aż się przestraszyłam, a on chciał się umówić...odpowiedziałam sorry zajęta jestem

No widzisz a ja znowu na meri tak miałam...kładłam się o 4/5 nad ranem...z ledwością jak już się jakoś zmusiłam a wstawałam o 6 i już nie ma spania bo mi niedobrze było...masakra.
Zeli zjadłam niewiele ale nic mi nie było...jak witaminka C
No to piękne masz brańsko teraz możesz wybierać i przebierać

[szpurka]

Napisane przez Blondyna20

No widzisz a ja znowu na meri tak miałam...kładłam się o 4/5 nad ranem...z ledwością jak już się jakoś zmusiłam a wstawałam o 6 i już nie ma spania bo mi niedobrze było...masakra.
Zeli zjadłam niewiele ale nic mi nie było...jak witaminka C
No to piękne masz brańsko teraz możesz wybierać i przebierać

jak na razie wybrałam B a teraz sprzątam pokój, bo może po pracy do mnie przyjedzie

[Blondyna20]

Napisane przez szpurka

jak na razie wybrałam B a teraz sprzątam pokój, bo może po pracy do mnie przyjedzie

No proszę Cimci rimci się szykuje

[szpurka]

Napisane przez Blondyna20

No proszę Cimci rimci się szykuje

hihi

[Blondyna20]

Napisane przez szpurka

hihi

Tylko się nie mnóżcie tam

[mamaNiny]

szpurka hihih bawcie się dbrze
ciekawe jak Fafi dzisiaj

[Faficzkowa]

Napisane przez mamaNiny

i ja witam, spac moge.. z trudem zwlekam sie o 7.20 z lozka..
waga dzisiejsza 63,5... bez komentarza

oj to nie dobrze..... te wagi chyba musimy pochować bo potrafią być denerwujące... ale pewnie za parę dni spadnie w końcu jesteś na zelce... a jak dzisiaj? mniejszy apetyt?

Napisane przez mimee

no z ruchem to mam tyle wspólnego, co nic...zostają spacery ze smykiem prawie 2-letnim i bieganie za nim w ogóle to asportowa jestem...ale odszukałam w szafie ab-gymnic i wieczorem przedf tv ćwiczy mój brzuchale umięśniona jestem ładnie, nie powiem...pozostałości po tenisie i pływaniu

a tak na marginesie to mam apetyt jak w ciąży od rana zjadłam 3 bułki, 150g sałatki fitness i dalej bym jadłato chyba efekt końcówki działania zastrzyku anty...

no i właśnie tutaj może być Twój błąd... wiem, że nie chce się ćwiczyć, ale niestety sama się przekonałam, że to dużo daje... najlepsze jednak w naszym przypadku są aeroby rowerki, bieganie, tenis o którym wspomniałaś bo to spala tłuszczyk ale pewnie to wiesz

bułki??? ojoj to nie dobrze.... to same węgle....

Napisane przez szpurka

słuchajcie jakiś facet wyskoczył dziś z auta za mną, aż się przestraszyłam, a on chciał się umówić...odpowiedziałam sorry zajęta jestem

jacieee trzeba było się z nim umówić wariatko z B to z B jeszcze nic was nie łączy hahaha kto mi nie dawno mówił że mam szaleć? hahaha

Napisane przez Blondyna20

No proszę Cimci rimci się szykuje

a ty znowu o jednym oj Blondi będziesz naszym naczelnym zboczuszkiem tego wątku

Napisane przez mamaNiny

ciekawe jak Fafi dzisiaj

a co tam u mnie ma być?
koniec miesiąca w pracy czyli masakra... latam jak głupia... a i jeść mi się strasznie ostatnio chce nie wiem o co chodzi... nawet nie chce myśleć, że Zelka przestaje działać czy coś
kolega od kina stwierdził, że chyba woli się ze mną spotkać w jakiejś knajpce żeby pogadać (chyba o tym pisałam?) no, ale nie odezwał się cóż on tak ma... eh te internetowe znajomości

p.s. była może któraś z was w Tunezji albo Turcji? możecie mi powiedzieć o waszych wrażeniach? bo w przyszłym tygodniu mam zaklepywać jakieś wakacje a z racji tego, że te miejsca są najtańsze chcemy tam właśnie pojechać.. ale boję się trochę bo słyszałam, że Tunezyjczycy są bardziej nachalni niż Egipcjanie (a Ci to i tak są przerażający...) i każą sobie za wszystko płacić, wiem, że jadąc do takiego kraju godzę się na poszanowanie ich kultury więc wszystko ładnie pięknie, ale trochę się boję... a Turcja to podobno jest fajna (rodzice byli zadowoleni) bo jest bardziej europejska, ale trochę droższa od Tunezji mam dylemat

[mamaNiny]

kasia, drugi raz odpisuje, bo 1 posta mi wsiorbalo
nie czuje zadnego dzialania zelki
ehh tydzien, jeszcze sie nie skonczyl, moze chlopak sie odezwie, a jak nie -jego strata.
wkurzajacy jest.
bylam w ankarze i stambule, wiec w cywilizowanych miejscach.. mi turcja podoba sie-to takie zderzenie kultur..
w tunezji widzialam tunis, sousse i djerby-zajefajna wyprawa, np w listopadzie ;0 balam sie co prawda nurkowac i zgubilam w souki, ale milo te wakacje wspominam. tubylcy w krajach arabskich tacy sami-halasliwi

[Blondyna20]

Napisane przez Faficzkowa

oj to nie dobrze..... te wagi chyba musimy pochować bo potrafią być denerwujące... ale pewnie za parę dni spadnie w końcu jesteś na zelce... a jak dzisiaj? mniejszy apetyt?


no i właśnie tutaj może być Twój błąd... wiem, że nie chce się ćwiczyć, ale niestety sama się przekonałam, że to dużo daje... najlepsze jednak w naszym przypadku są aeroby rowerki, bieganie, tenis o którym wspomniałaś bo to spala tłuszczyk ale pewnie to wiesz

bułki??? ojoj to nie dobrze.... to same węgle....


jacieee trzeba było się z nim umówić wariatko z B to z B jeszcze nic was nie łączy hahaha kto mi nie dawno mówił że mam szaleć? hahaha

a ty znowu o jednym oj Blondi będziesz naszym naczelnym zboczuszkiem tego wątku


a co tam u mnie ma być?
koniec miesiąca w pracy czyli masakra... latam jak głupia... a i jeść mi się strasznie ostatnio chce nie wiem o co chodzi... nawet nie chce myśleć, że Zelka przestaje działać czy coś
kolega od kina stwierdził, że chyba woli się ze mną spotkać w jakiejś knajpce żeby pogadać (chyba o tym pisałam?) no, ale nie odezwał się cóż on tak ma... eh te internetowe znajomości

p.s. była może któraś z was w Tunezji albo Turcji? możecie mi powiedzieć o waszych wrażeniach? bo w przyszłym tygodniu mam zaklepywać jakieś wakacje a z racji tego, że te miejsca są najtańsze chcemy tam właśnie pojechać.. ale boję się trochę bo słyszałam, że Tunezyjczycy są bardziej nachalni niż Egipcjanie (a Ci to i tak są przerażający...) i każą sobie za wszystko płacić, wiem, że jadąc do takiego kraju godzę się na poszanowanie ich kultury więc wszystko ładnie pięknie, ale trochę się boję... a Turcja to podobno jest fajna (rodzice byli zadowoleni) bo jest bardziej europejska, ale trochę droższa od Tunezji mam dylemat

Olać kolesia
No ja jestem zboczuszkiem to fakt... Jakoś ze mną wytrzymacie
Mnie też się chce jeść non stop...

[Faficzkowa]

Napisane przez mamaNiny

kasia, drugi raz odpisuje, bo 1 posta mi wsiorbalo
nie czuje zadnego dzialania zelki
ehh tydzien, jeszcze sie nie skonczyl, moze chlopak sie odezwie, a jak nie -jego strata.
wkurzajacy jest.
bylam w ankarze i stambule, wiec w cywilizowanych miejscach.. mi turcja podoba sie-to takie zderzenie kultur..
w tunezji widzialam tunis, sousse i djerby-zajefajna wyprawa, np w listopadzie ;0 balam sie co prawda nurkowac i zgubilam w souki, ale milo te wakacje wspominam. tubylcy w krajach arabskich tacy sami-halasliwi

kurde ... szkoda że nie czujesz działania... chociaż jak tu dziewczyny piszą że spać nie mogą to się zastanawiam czy to w ogóle na mnie działa? bo ja nie mam nic takiego Martuś jeszcze trochę cierpliwości może dopiero potem ją poczujesz u mnie też to kilka dni trwało ...
co to kolesia to jakoś mam totalny luz... zobaczymy...
kurcze boję się w sumie jednego... w Turcji jak zapłaci się za all inclusive to tak jest i nie ma obaw że za coś musisz zapłacić, a w Turcji nie jest takie pewne podobno... w jednym z biur podróży babka powiedziała nam że tam coś takiego jak all nie istnieje bo za wszystko każą sobie płacić więc tego się boję bo serio nie mam kasy na takie dodatkowe wydatki... faktycznie jest tam coś takiego?

Napisane przez Blondyna20

Olać kolesia
No ja jestem zboczuszkiem to fakt... Jakoś ze mną wytrzymacie
Mnie też się chce jeść non stop...

o co chodzi z tym jedzeniem? matkoooo

u mnie dzisiaj waga pokazała 76,1 wystarzy że zjem dziennie tylko np 1 bułke pełnoziarnistą więcej i od razu widać to na wadze... masakra...
miłego dnia ;*

[Blondyna20]

Napisane przez Faficzkowa

kurde ... szkoda że nie czujesz działania... chociaż jak tu dziewczyny piszą że spać nie mogą to się zastanawiam czy to w ogóle na mnie działa? bo ja nie mam nic takiego Martuś jeszcze trochę cierpliwości może dopiero potem ją poczujesz u mnie też to kilka dni trwało ...
co to kolesia to jakoś mam totalny luz... zobaczymy...
kurcze boję się w sumie jednego... w Turcji jak zapłaci się za all inclusive to tak jest i nie ma obaw że za coś musisz zapłacić, a w Turcji nie jest takie pewne podobno... w jednym z biur podróży babka powiedziała nam że tam coś takiego jak all nie istnieje bo za wszystko każą sobie płacić więc tego się boję bo serio nie mam kasy na takie dodatkowe wydatki... faktycznie jest tam coś takiego?


o co chodzi z tym jedzeniem? matkoooo

u mnie dzisiaj waga pokazała 76,1 wystarzy że zjem dziennie tylko np 1 bułke pełnoziarnistą więcej i od razu widać to na wadze... masakra...
miłego dnia ;*

Nie wiem ale dziwnym trafem ja zjadłam sobie wczoraj 2 parówki i mam dzisiaj 51,7 A może za dużo wody wypiłam Generalnie to że przed okresem to nie znaczy,że mam tyć...ale akurat księżyca przybywa...bo za 5 dni chyba pełnia...tak więc to normalne zawsze wtedy przybieramy na wadze

[mamaNiny]

Napisane przez Faficzkowa

kurde ... szkoda że nie czujesz działania... chociaż jak tu dziewczyny piszą że spać nie mogą to się zastanawiam czy to w ogóle na mnie działa? bo ja nie mam nic takiego Martuś jeszcze trochę cierpliwości może dopiero potem ją poczujesz u mnie też to kilka dni trwało ...
co to kolesia to jakoś mam totalny luz... zobaczymy...
kurcze boję się w sumie jednego... w Turcji jak zapłaci się za all inclusive to tak jest i nie ma obaw że za coś musisz zapłacić, a w Turcji nie jest takie pewne podobno... w jednym z biur podróży babka powiedziała nam że tam coś takiego jak all nie istnieje bo za wszystko każą sobie płacić więc tego się boję bo serio nie mam kasy na takie dodatkowe wydatki... faktycznie jest tam coś takiego?


o co chodzi z tym jedzeniem? matkoooo

u mnie dzisiaj waga pokazała 76,1 wystarzy że zjem dziennie tylko np 1 bułke pełnoziarnistą więcej i od razu widać to na wadze... masakra...
miłego dnia ;*

no ja tez mam dziś więcek 63,700, ale juz mnie to nie rusza. jem zdrowo i dietetycznie, nei wiem o co chodzi, ale zużyję to co mam i zobaczymy.
w tunezji trzeba dopłacac za korzystanei z basenu, leżaki na plaży itp. w Turcji nie wiem jak to jest bo jeździłam tam na konferencje.. wszystko bylo w cenie i placila firma...

Napisane przez Blondyna20

Nie wiem ale dziwnym trafem ja zjadłam sobie wczoraj 2 parówki i mam dzisiaj 51,7 A może za dużo wody wypiłam Generalnie to że przed okresem to nie znaczy,że mam tyć...ale akurat księżyca przybywa...bo za 5 dni chyba pełnia...tak więc to normalne zawsze wtedy przybieramy na wadze

czyli w takim razie nie mam szans nic zgubic.. jak nie pełnia, to okres i td.

[Blondyna20]

Napisane przez mamaNiny

no ja tez mam dziś więcek 63,700, ale juz mnie to nie rusza. jem zdrowo i dietetycznie, nei wiem o co chodzi, ale zużyję to co mam i zobaczymy.
w tunezji trzeba dopłacac za korzystanei z basenu, leżaki na plaży itp. w Turcji nie wiem jak to jest bo jeździłam tam na konferencje.. wszystko bylo w cenie i placila firma...

czyli w takim razie nie mam szans nic zgubic.. jak nie pełnia, to okres i td.

Eeee...wiesz...mnie też się nigdy nie zmieni stoi i rośnie

[anulciak85]

A ja mam problemy w pracy i musze sie niezle nastarac zeby nie rzucic sie na ciasteczka....

[mamaNiny]

Napisane przez anulciak85

A ja mam problemy w pracy i musze sie niezle nastarac zeby nie rzucic sie na ciasteczka....

nie warto zjadać stresubądź dzielna!

[mimee]

heloł
ja po wizycie u lekarza czyt; wspaniałej pani gin, dostałam receptę na lindaxę 10. trochę się zasmuciłam, ze niższa dawka, ale usłyszałam, ze nie ma się co rzucać na 15, bo jak nie zadziała, to już silniejszej nie ma

więc zakupiłam, podjadłam sobie jeszcze przed wielkim STARTEM i od jutra do roboty.

mamaNiny a może nie działa na ciebie, bo stosowałaś tego typu używki i tolerancję masz wysoką???????

lindaxa 10
start 91kg 1.08.2009

[Faficzkowa]

Napisane przez mimee

heloł
ja po wizycie u lekarza czyt; wspaniałej pani gin, dostałam receptę na lindaxę 10. trochę się zasmuciłam, ze niższa dawka, ale usłyszałam, ze nie ma się co rzucać na 15, bo jak nie zadziała, to już silniejszej nie ma

więc zakupiłam, podjadłam sobie jeszcze przed wielkim STARTEM i od jutra do roboty.

dobrze że lekarka dała Ci słabszą dawkę bo skoro tego nie brałaś to nie wiesz jak zareaguje organizm, przy mniejszej dawce miejmy nadzieje że będą mniejsze (albo i wcale) skutki uboczne!!
POWODZENIA!!

Napisane przez Blondyna20

Nie wiem ale dziwnym trafem ja zjadłam sobie wczoraj 2 parówki i mam dzisiaj 51,7 A może za dużo wody wypiłam Generalnie to że przed okresem to nie znaczy,że mam tyć...ale akurat księżyca przybywa...bo za 5 dni chyba pełnia...tak więc to normalne zawsze wtedy przybieramy na wadze

kurde coś jest z tymi fazami księżyca że teraz wszystkie przytyłyśmy

Napisane przez mamaNiny

no ja tez mam dziś więcek 63,700, ale juz mnie to nie rusza. jem zdrowo i dietetycznie, nei wiem o co chodzi, ale zużyję to co mam i zobaczymy.
w tunezji trzeba dopłacac za korzystanei z basenu, leżaki na plaży itp. w Turcji nie wiem jak to jest bo jeździłam tam na konferencje.. wszystko bylo w cenie i placila firma...

i bardzo dobrze że Cię to nie rusza... bo przecież wiesz że trzymasz dietę, ruszasz się i o to chodzi!!
kurde ta Tunezja jest świetna, tzn piękne zdjęcia widziałam i się najrałam czytałam wiele opinii i jedni musieli płacić a inni nie, więc to różnie bywa.... jednak nie mam tyle kasy (a nie chce brać od rodziców) żeby zapłacić wakacje, a potem dopadać co chwile coś... w Tunezji jest na 99% że nic nie będę dopłacać..... AH nie wiem... ok 10 sierpnia mamy iść do tych biur i zobaczymy jakie będą propozycje

Napisane przez anulciak85

A ja mam problemy w pracy i musze sie niezle nastarac zeby nie rzucic sie na ciasteczka....

oj głowa do góry i trzymaj się daleko od ciastek!

miłego weekednu

[mamaNiny]

Napisane przez mimee

heloł
ja po wizycie u lekarza czyt; wspaniałej pani gin, dostałam receptę na lindaxę 10. trochę się zasmuciłam, ze niższa dawka, ale usłyszałam, ze nie ma się co rzucać na 15, bo jak nie zadziała, to już silniejszej nie ma

więc zakupiłam, podjadłam sobie jeszcze przed wielkim STARTEM i od jutra do roboty.

mamaNiny a może nie działa na ciebie, bo stosowałaś tego typu używki i tolerancję masz wysoką???????

lindaxa 10
start 91kg 1.08.2009

trzymam kciuki! a jak Igorek przeżyje bez cycusia?
ja to już chyba ogólnie uodporniona jestem na odchudzanie

Napisane przez Faficzkowa

i bardzo dobrze że Cię to nie rusza... bo przecież wiesz że trzymasz dietę, ruszasz się i o to chodzi!!
kurde ta Tunezja jest świetna, tzn piękne zdjęcia widziałam i się najrałam czytałam wiele opinii i jedni musieli płacić a inni nie, więc to różnie bywa.... jednak nie mam tyle kasy (a nie chce brać od rodziców) żeby zapłacić wakacje, a potem dopadać co chwile coś... w Tunezji jest na 99% że nic nie będę dopłacać..... AH nie wiem... ok 10 sierpnia mamy iść do tych biur i zobaczymy jakie będą propozycje
miłego weekednu

hihi dzisiaj 62,700 z mokrą głową w ręczniku, bo wlazłam nawagę zaraz po porannej ablucji
no właśnie wznowiłam swój pilates i jogging, żeby nie myśleć o zbliżającym się poniedziałku i jakąś dyscyplinę w życie wprowadzić
z wakacjami zawsze mam dylemat, ale obiecałam sobie, że w czerwcu 2010 zabiorę rodzinkę do piterka na białe noce
jak Wasze plany weekendowe? u mnie dzis: zakupy domowe, ubraniowe, ikea, sprzątanie i pranie (właśnie w trakcie jestem ), prasowanie,przemeblowanie i gotowanie żarcia na tydzień
będzie ze mnie niezłe fixum dyrdum jak dam radę pogodzić etat w pracy, etat kury domowej z etatem matki..
Miłego weekendu!