Pannom Młodym 2010 wszystko jedno jaki będzie tytuł wątku - cz. VIII

[kaska87]

Napisane przez BlackAngel

Sądziłam, że będę nadrabiać ogromną ilość postów, bo koniec wątku się zbliża a tu siok..

pewnie jest mało postów bo wizaż coś się psuje-znowu

[chilanes]

a mi przeszła jakos radość i ochota na te wszystkie przygotowania, poszukiwania... ;/ do tego nie wiem co z pracą będzie ;/ ehhh...

[kaska87]

Napisane przez chilanes

a mi przeszła jakos radość i ochota na te wszystkie przygotowania, poszukiwania... ;/ do tego nie wiem co z pracą będzie ;/ ehhh...

ojej co się stało
a ślubem się nie martw, każdy przechodzi przez taka fazę

[201701300931]

Napisane przez chilanes

a mi przeszła jakos radość i ochota na te wszystkie przygotowania, poszukiwania... ;/ do tego nie wiem co z pracą będzie ;/ ehhh...

No ja od półtora miesiąca nie mogę znaleźć pracy Nie wiem z czego opłacę moją część ślubu... Dobrze przynajmniej, że to kokosy nie będą...

[kaska87]

Napisane przez Danaeee84

No ja od półtora miesiąca nie mogę znaleźć pracy Nie wiem z czego opłacę moją część ślubu... Dobrze przynajmniej, że to kokosy nie będą...

a jakiej pracy szukasz? bo jest dużo sklepów, które szukają studentów do pracy ja może od takiej pracy zacznę i będę na spokojnie szukać pracy w zawodzie

[201701300931]

Napisane przez kaska87

a jakiej pracy szukasz? bo jest dużo sklepów, które szukają studentów do pracy ja może od takiej pracy zacznę i będę na spokojnie szukać pracy w zawodzie

Ja w sklepie nie chcę. Mam już na karku doświadczenie w "normalnej" pracy i ciężko mi się przestawić na coś "studenckiego". A muszę, bo jestem idiotką i zamiast dać sobie spokój, poszłam na suma na dzienne Mimo, że do niczego mi się nie przyda... Nawysyłałam się do kin, call centre, telewindykacje i nigdzie się nie odzywają... Mimo, że mam prawie roczne doświadczenie na słuchawkach

W życiu bym się nie spodziewała, że we Wrocławiu tak trudno z pracą będzie

[kaska87]

Napisane przez Danaeee84

W życiu bym się nie spodziewała, że we Wrocławiu tak trudno z pracą będzie

widzę, że wybrzydzasz ja tam na początek biorę nawet pod uwage pracę w sklepie, a co! przecież to uczciwie zarobione pieniążki

[201701300931]

Napisane przez kaska87

widzę, że wybrzydzasz ja tam na początek biorę nawet pod uwage pracę w sklepie, a co! przecież to uczciwie zarobione pieniążki

Ja już kiedyś w sklepie pracowałam i to nie zupełnie nie jest praca dla mnie... A wybrzydzać już przestałam

[chilanes]

bo szefom się wydaje że znaleźli frajerkę i za prawie darmo będe wykonywała pracę 3 osób ;/ eee nie chce mi się nawet o tym gadać, martwić się będę od jutra Co do pracy w sklepie to nie chodzi o to, że to jakieś gorsze, czy coś, ale początek poszukiwań pracy miałam 5 lat temu i chcę pracy stałej, a nie dorywczej, na jakiś tam czas ;/ Cóż jak kompletnie nie będzie wyjścia, to i do sklepu pójdę, ale wolałabym nie.

[aniolekKB]

Napisane przez kaska87

widzę, że wybrzydzasz ja tam na początek biorę nawet pod uwage pracę w sklepie, a co! przecież to uczciwie zarobione pieniążki

Do sklepów też nie lubią przyjmować z wykształceniem wyższym. Sama złożyłam do kilku sklepów i nie było żadnej odpowiedzi. Wydaje mi się, że osoby z dobrym wykształceniem będą szukać innej pracy i po kilku miesiącach pracodawca znowu będzie szukał sprzedawcy i dlatego wolą zatrudnić kogoś po zawodówce

[kaska87]

Napisane przez chilanes

bo szefom się wydaje że znaleźli frajerkę i za prawie darmo będe wykonywała pracę 3 osób ;/ eee nie chce mi się nawet o tym gadać, martwić się będę od jutra Co do pracy w sklepie to nie chodzi o to, że to jakieś gorsze, czy coś, ale początek poszukiwań pracy miałam 5 lat temu i chcę pracy stałej, a nie dorywczej, na jakiś tam czas ;/ Cóż jak kompletnie nie będzie wyjścia, to i do sklepu pójdę, ale wolałabym nie.

no ja też bym wolała od razu coś w zawodzie, ale to może troszkę potrwać, a z czegoś trzeba się utrzymać

i tak źle i tak niedobrze ma człowiek to wyższe i go do sklepu nawet nie przyjmą-phi!

[201701300931]

Napisane przez aniolekKB

Do sklepów też nie lubią przyjmować z wykształceniem wyższym. Sama złożyłam do kilku sklepów i nie było żadnej odpowiedzi. Wydaje mi się, że osoby z dobrym wykształceniem będą szukać innej pracy i po kilku miesiącach pracodawca znowu będzie szukał sprzedawcy i dlatego wolą zatrudnić kogoś po zawodówce

No właśnie... Ja się dlatego też boję, że mnie nawet w kinie nie będą chcieli, bo i wykształcenie i doświadczenie... Ale naprawdę nie rozumiem, czemu mnie na telewindykację nie chcą! Szczególnie, że ponawiali ogłoszenie już po moim wysłanym CV. Przykro człowiekowi się robi

Jutro poniedziałek, wyborcza, nowe ogłoszenia... Znowu cały dzień zejdzie na śledzeniu internetu i wysyłaniu CV gdzie się da.

[aniolekKB]

Napisane przez Danaeee84

Jutro poniedziałek, wyborcza, nowe ogłoszenia... Znowu cały dzień zejdzie na śledzeniu internetu i wysyłaniu CV gdzie się da.

Powodzenia! Też przez kilka miesięcy szukałam pracy, ale na szczęście się udało Na umowę zlecenie, ale zawsze coś

Tak sobie liczyłam i wychodzi na to, że jest 151 PM 2010, a udziela się regularnie tylko ok. 30 osób Szkoda

[kaska87]

Napisane przez Danaeee84

No właśnie... Ja się dlatego też boję, że mnie nawet w kinie nie będą chcieli, bo i wykształcenie i doświadczenie... Ale naprawdę nie rozumiem, czemu mnie na telewindykację nie chcą! Szczególnie, że ponawiali ogłoszenie już po moim wysłanym CV. Przykro człowiekowi się robi

Jutro poniedziałek, wyborcza, nowe ogłoszenia... Znowu cały dzień zejdzie na śledzeniu internetu i wysyłaniu CV gdzie się da.

ehh ciężko z ta pracą ja też szukam przez net, ale prawie wszystko 2 letnie doświadczenie albo trzeba na siebie działalność zakładać
a Ty studiujesz jeszcze dziennie? bo jeśli tak to może w tym jest problem
Aniołku skasować resztę ?

[BlackAngel]

Hellow,
wróciłam

byłam tylko w parku, przez ulicę

[kaska87]

Napisane przez BlackAngel

Hellow,
wróciłam

byłam tylko w parku, przez ulicę

durna baba a TZ gdzie? znów zaginął

[chilanes]

Napisane przez kaska87

durna baba a TZ gdzie? znów zaginął

zakopała go w tym parku

[kaska87]

Napisane przez chilanes

zakopała go w tym parku

za to, że ciągle się gubił to teraz będzie wiedziała gdzie go szukać

[chilanes]

a ty byś się nie zgubiła, jakbyś do parku przez ulicę musiała przejść?

[kaska87]

Napisane przez chilanes

a ty byś się nie zgubiła, jakbyś do parku przez ulicę musiała przejść?

najlepsze jest to, że ja też mam przez ulicę do parku ale jeszcze się nie zgdubiłam

[chilanes]

Ooo ja jaki zbig okoliczności!

Ty, jak Ty, ale uważaj na Tż

[kaska87]

Napisane przez chilanes

Ty, jak Ty, ale uważaj na Tż

a odnośnie parków i lasków-wczoraj jak byliśmy na naszej sali to postanowiliśmy wrócić na skróty i kawałek trzeba było iść laskiem, gdzie nie było latarni ja już łzy w oczach ( bo jak ciemno to nawet na dół do sklepu sama nie schodzę) i się tak bałam, że nie wiem ale przeżyłam

[chilanes]

ty to aparatka Kaśka jesteś A po co na sali byliscie? Podejżeć dekoracje?

[kaska87]

Napisane przez chilanes

ty to aparatka Kaśka jesteś A po co na sali byliscie? Podejżeć dekoracje?

zobaczyć jak wygląda sala jak się goście bawią i jak jest odnowiona i wystrojona

[Martoolka87]

Hej dziewczynki !
Byłam wczoraj na weselu, więc zdam Wam teraz relację:
W kościele było tak średnio - organistka super, ale ksiądz zamulasty i kazanie powiedział takie standardowe, że do każdej pary by pasowało (widocznie nie znał dobrze Młodych)
Suknia PM ładna, ale sama bym takiej nie założyła, bo dół miała za mocno rozkloszowany i taki gnieciony.
Bukiet śliczny - kantadeski + róże. Niestety chyba jakaś kiepska florystka go układała, bo przy zbieraniu pieniążków pod kościołem jeden kwiatek wyleciał z bukietu
Wkurzyła mnie kuzynka TŻta, bo jak powiedziałam pod kościołem, że jak dla mnie rzucanie pieniążków pod kościołem to czysta złośliwość, bo Młodzi potem muszą to zbierać, a to nic fajnego, i że ja bym chciała taki szpaler z róż, to ona na to z taką złośliwością "No proszę, jaka księżniczka"
Ale w to mam i tak będzie tak jak ja chcę. Powiem mojej rodzince, że tak mi się marzy to na pewno to dla mnie zrobią. I nie obchodzi mnie co sobie TŻta rodzina pomyśli (na pewno stwierdzą, że wymyślam, bo oni wolą jak wszystko jest na każdym weselu tak samo i nikt się nie "wychyla").
Dekoracja samochodu była super - jeden duży bukiet na masce i kokardy na klamkach. Nie lubię jak jest napstrokacone pełno małych kwiatków.
Przy pierwszym tańcu miał wystrzelić balon wybuchowy, ale coś nie zadziałało i tylko zaśmierdziało spalenizną i nic więcej Później jeden z gości skakał, żeby przebić ten balon szpilką W końcu wlazł na krzesło i go przebił, ale wysypała się tylko część balonów więc podskoczył, żeby go rozerwać do końca i żeby wszystkie się wysypały, ale zrzucił tylko cały ten balon na [podłogę i dopiero tam powytrząsał z niego te balony. Komicznie to wyglądało ale Panna Młoda się tym bardzo zasmuciła bo jej na tym najbardziej zależało. No ale zawsze jakaś wpadka musi być niestety
Bawiliśmy się z TŻtem super, tylko mnie strasznie komary pogryzły
Aaa... no i sala była klimatyzowana, ale ustawili tą klimę na 17 stopni więc jak się nie tańczyło to było zimno. Aż mnie teraz gardziołko boli od tego.
No i to by było na tyle. Strasznie się rozpisałam. Przepraszam

[BlackAngel]

Jesteście trzepnięte

tż ma się dobrze, siedzi obok i wcina lody

[Martoolka87]

Jeszcze mi się coś przypomniało
Na sali był wiejski stół i się okazało, że goście chętnie próbowali tego jedzonka. Mamy możliwość zamówienia takiego stołu na naszej sali, ale nie chcieliśmy go zamawiać, bo myśleliśmy, że to raczej nie będzie miało wzięcia, ale musimy to w takim razie jeszcze przemyśleć.
I świetną sprawą było to, że na osobnym stole stały filiżanki, ogromny termos z gorącą wodą i torebki z różnymi rodzajami herbat. I na specjalnych podgrzewaczach stały dzbanki z kawą. Dzięki temu każdy z gości mógł się napić czegoś ciepłego kiedy tylko miała na to ochotę i nie musiał prosić o to obsługi.

[kaska87]

Napisane przez BlackAngel

Jesteście trzepnięte

tż ma się dobrze, siedzi obok i wcina lody

smacznego

Martoolka super relacja a kuzynka niech się buja-widać, że zazdrości u nas też będzie taki stolik z ciepłymi napojami i alkoholami, oraz owocami i serkami pleśniowymi do winka a wiejskiego stołu nie chcemy bo to drogo wychodzi i nie wiem czy ktoś to będzie jadł

[BlackAngel]

Ale cisza
na wakacjach jesteście czy jak? ;p

[chilanes]

idę spać, jutro pierwszy dzień po urlopie