Ostatnio obejrzane filmy cz. III

[emememsik]

Napisane przez Umbra

gniot nad gniotami, czyli 2012 Doomsday. wybaczcie, ale nie napiszę za dużo, bo żadne słowa nie oddadzą tego, co czuję. mimo słabego poziomu oglądałam, bo chciałam zobaczyć zakończenie. no i nie rozczarowałam się, zakończenie równie głupie, co całe filmidło.

http://www.filmweb.pl/f464969/2012+K...5%9Bwiata,2008

Fajną ma średnią ocen, 2,38/10.

Napisane przez pineapple

Zakochany Paryż - kilka historii, każda innego reżysera, z innymi gwiazdami - łączy je Paryż. Jest miłość, samotność, zawód, rozpacz, smutek, zagubienie - wszystko co tylko możliwe. Wiadomo jest lepsza i słabsza nowelka, ale wrażenie ogólne bardzo pozytywne. Osobiście najbardziej podobały mi się historie mimów, samotnej turystki, matki oddające własne dziecko do żłobka aby zająć się cudzym dzieckiem. 9/10

Na mnie też duże wrażenie zrobiła historia z matką, dzieckiem i żłobkiem. Nie mogłam się powstrzymać, ryczałam jak bóbr.
Podobała mi się też historia w której grała Natalie Portman, za to ta z mimami zupełnie nie.

[kathy8998]

No to jeszcze dopisuję dzisiejszę Kobiety pragną bardziej. Jak dla mnie niesamowity film- zabawny, wzruszający, romantyczny. Fajne historie, dobra obsada.
10/10

[edziiaa]

ja ostatnio ogladalam to, co kolezanka wyzej. bardzo mi sie podobal i polecam wszystkim

[shockwaves]

Właśnie skończyłam The Hangover. Rozczarowałam się, bo po opiniach w tym wątku spodziewałam się megazabawnej komedii, a tak naprawdę zobaczyłam przeciętny film. Mam jednak wybredne poczucie humoru. Ale obejrzeć warto, chociażby ku przestrodze

[nieliczylamwcalesie]

efekt motyla 2 - niestety po hiszpansku, wiec rozumialam tylko, co 10 slowo ale i tak nie jest zle.

[N4TI]

Prawdziwa historia kota w butach -1/10, nie polecam, wyrzucone pieniadze... film trwa 1 godzine, zero fajnych tekstów, jakis dziwny humor.. dla dzieci moze ok ale bez porownania jesli chodzi o Shreka czy inne bajki w tym stylu.

[bowszystkotoiluzjajest]

Bal Maturalny - hmm trochę "płaski" film, tzn. przewidywalny. Ale może być, 7/10.

[nafiyqa]

Wimbledon - gdyby nie osadzenie historii milosnej podczas turnieju tenisowego bylaby to jedna z wielu komedii romantycznych. A tak ma w sobie jakis urok. Historia, jak przystalo na gatunek, niesamowicie przewidywalna. Niektore zachowania glownej bohaterki dla mnie sa nie do konca jasne, nie przekonuja mnie, ale calosc i tak wypada calkiem niezle. A, jeszcze jedno - ogladajac ten film na kazdym kroku czulam, ze jest to angielska produkcja i az do teraz zastanawiam sie czym to bylo spowodowane...7/10.

[czarny flamaster]

Watchmen: Strażnicy

film o tym, że superbohaterowie wcale nie są tacy 'super' i też są zwykłymi ludźmi. film ma niesamowity klimat, to muszę przyznać, ale musiałam go sobie rozłożyć na dwie części. 3 godziny filmu na raz to dla mnie za dużo
ale warto. bardzo mi się podobał

[anestet-ka]

Stary, kocham cię- no muszę powiedzieć, że zaskoczona jestem, pozytywnie. Na początku wydawało mi się, że to z komedią nie ma nic wspólnego, ale jednak później parę fajnych, zabawnych momentów było, rozluźniłam się przy tym filmie, czyli spełnił swoje zadanie Co prawda humor wysokich lotów to nie jest, może się wydawać chwilami niesmaczny.. dlatego co większym wrażliwcom nie polecam.
6/10

Pożegnanie z Afryką- klasyka. Odświeżyłam sobie ten film po paru latach, kiedyś go uwielbiałam. Historia niebanalna, piękno Afryki przedstawione w całej okazałości, tylko niektóre sceny mi się wlokły w nieskończoność.. ale Streep i Redford, ach <3
9/10

Miss Potter- biografia pisarki Beatrix Potter. Taki ciepły film na zimowe wieczory. Ciężko mi jest cokolwiek napisać więcej na jego temat.. Momentami miałam wrażenie, że oglądam bajkę.. potem komedię.. na koniec melodramat Renee Zellweger zawsze mnie zastanawia, jak ona tak samą twarzą potrafi grać??
6/10

[Vampirria]

Jestem swiezo po Harrym Globtroterze- widzialam w sumie wszystkie czesci i ta mnie jakos znudzila, zwlaszcza koncowka...Chyba jestem po prostu za stara na to
Popoludniu zaliczylam Glosy z Michalem Keatonem z 2005-poprawne, sentymentalne i rowniez nudnawe
W kolejce czeka Drag me to hell slynnego Raimi oraz 8 odcinkow Kindred:the embraced- ponoc niezgorsza rzecz o wąpierzach-we will see

[Kota]

Ostatnimi czasy oglądnęłam
Rzekę Tajemnic i Opowieść wiosenną.

Rzeka-z nazwiskiem reżyserującego ją Eastwooda, z aktorami klasy Penna, Robbinsa czy Beacona zapowiadała się bardzo dobrze.
Czy spełniła pokładane w niej moje nadzieje? Nie do końca. Pomijając świetne aktorstwo- końcowy wydźwięk był w sumie nie tego... A może jednak chodziło o właśnie to- o poczucie chaosu, niesprawiedliwości...
Clint przyzwyczaił mnie do swoich moralitetów. Do klarownego stawiania pytań i może nie jasnych, ale uczciwych odpowiedzi. A tutaj końcowy monolog żony Penna- rozgrzeszający go - zamydlił sprawę... Chociaż- może chodziło bardziej o naszą właśnie niezgodę wewnętrzną na niesprawiedliwą śmierć?
Nie wiem. Wiem natomiast, że miałam cenne poczucie obcowania z prawdziwymi ludźmi, z prawdziwymi uczuciami.

Opowieść wiosenna Rohmera- to kino gadane. Kino bez znanych twarzy, jak wycinek życia, składające się z najprostrzych czynności i nieustannego dialogu.
Nie wiem, jaki inny z żyjących reżyserów odważyłby się wpleść w film- nie piszę celowo- w akcję- bo akcji tam jak na lekarstwo- filozoficzne rozważania przy posiłku.
A obok tego- wiosenny ogród domu w Fontainebleau-jak z obrazów Pisarra, deilkatne uczuciowe fluktuacje, piękne poczucie przeplatającej się zwykłości-niezwykłości. Niektóre rzeczy- np. główny bohater- wyjątkowo pognieciony wizualnie, jakiś maksymalnie zmiętolony, z niepewnym chodem, przygarbiony, pokrzywiony- i rozmowa w salonie- i scena obierania ziemniaków z papierosem w ręku- rozśmieszyły mnie do łez.
Ale- Opowieść Jesienna tegoż reżysera- i zwłaszcza- Przyjaciel mojej przyjaciólki- zdecydowanie lepsze.

[madame_butterfly]

Napisane przez nafiyqa

Wimbledon - gdyby nie osadzenie historii milosnej podczas turnieju tenisowego bylaby to jedna z wielu komedii romantycznych. A tak ma w sobie jakis urok. Historia, jak przystalo na gatunek, niesamowicie przewidywalna. Niektore zachowania glownej bohaterki dla mnie sa nie do konca jasne, nie przekonuja mnie, ale calosc i tak wypada calkiem niezle. A, jeszcze jedno - ogladajac ten film na kazdym kroku czulam, ze jest to angielska produkcja i az do teraz zastanawiam sie czym to bylo spowodowane...7/10.

Bardzo lubię ten film, mam wrażenie, że właśnie wyróżnia się na tle innych komedii romantycznych. Jest lekki i zabawny, a główny aktor jest hmm bardzo atrakcyjny Rzeczywiście wyraźnie odczuwa się jego "brytyjskość", pewnie ze względu na miejsce akcji oraz brytyjskich aktorów( Paul Bettany, James McAvoy), którzy mówią z akcentem. Jak dla mnie postać zagrana przez Kirsten Dunst wypadła całkiem przyzwoicie.

[magrest]

Harry Potter i Książę Półkrwi – trochę pozmieniali, trochę pominęli, ale już się do tego przyzwyczaiłam Uważam, że za bardzo skupili się na wątkach miłosnych, a za mało na sprawie z Voldemortem. Bo książka była dosyć mroczna, smutna i przygnębiająca, natomiast prawie cały film bawi śmiesznymi scenami. Nie podobało mi się, to że w filmie całą końcową scenę walki z Hogwartu, skrócili i przenieśli w połowie filmu do domu Wesley’ów. A mogli zrobić tak porywające zakończenie! No i pominęli pogrzeb Dumbledora... wielka szkoda. Nie podobały mi się też sceny, których ktoś, kto wcześniej nie czytał książki zupełnie nie zrozumie (np. odlatujący ptak, albo ogłoszenie "poszukiwany"). Mogli je całkiem pominąć, albo bardziej się na nich skupić, bo tak to były jakoś tak nic nie znaczące... Efekty bardzo dobre. Technika poszła do przodu od czasu pierwszej części
Podsumowując, ogląda się przyjemnie, ale dla mnie – osoby, która bardzo lubi Harrego i przeczytała wcześniej książki, film jest tylko miłym dopełnieniem
8/10

Jagodowa miłość (My blueberry nights) – polski tytuł mnie po prostu powala Brak słów
Jakbym miała opisać ten film jednym słowem, byłoby to "melancholijny". Jest to opowieść o miłości, gdzie specyficzny klimat tworzą knajpy, puby i bary, w których rozgrywa się większość scen. Piękna muzyka. No i jak zawsze miło zawiesić oko na Jude Law
6/10

[bowszystkotoiluzjajest]

Vicky, Cristina, Barcelona - nawet niezły, 8/10. Trochę denerwowało mnie, że ten Juan Antonio nie w moim typie, brzydki po prostu, a one na niego leciały :P Mogli na jego miejsce wstawić innego aktora ;D

[mOna01]

Napisane przez magrest

Harry Potter i Książę Półkrwi – trochę pozmieniali, trochę pominęli, ale już się do tego przyzwyczaiłam Uważam, że za bardzo skupili się na wątkach miłosnych, a za mało na sprawie z Voldemortem. Bo książka była dosyć mroczna, smutna i przygnębiająca, natomiast prawie cały film bawi śmiesznymi scenami. Nie podobało mi się, to że w filmie całą końcową scenę walki z Hogwartu, skrócili i przenieśli w połowie filmu do domu Wesley’ów. A mogli zrobić tak porywające zakończenie! No i pominęli pogrzeb Dumbledora... wielka szkoda. Nie podobały mi się też sceny, których ktoś, kto wcześniej nie czytał książki zupełnie nie zrozumie (np. odlatujący ptak, albo ogłoszenie "poszukiwany"). Mogli je całkiem pominąć, albo bardziej się na nich skupić, bo tak to były jakoś tak nic nie znaczące... Efekty bardzo dobre. Technika poszła do przodu od czasu pierwszej części
Podsumowując, ogląda się przyjemnie, ale dla mnie – osoby, która bardzo lubi Harrego i przeczytała wcześniej książki, film jest tylko miłym dopełnieniem
8/10

O tak, wydaje mi się że twórcy filmu największe baty dostaną właśnie za te dwa elementy - brak jednej sceny i takie dziwaczne i bzdurne przeniesienie drugiej. Swoją drogą, zastanawiam się jak to rozwiążą w siódmej części filmowej, przecież tam akcja znowu dzieje się w Norze (którą tutaj okrutnie spalili )

[Opiumalfa]

Napisane przez mOna01

O tak, wydaje mi się że twórcy filmu największe baty dostaną właśnie za te dwa elementy - brak jednej sceny i takie dziwaczne i bzdurne przeniesienie drugiej. Swoją drogą, zastanawiam się jak to rozwiążą w siódmej części filmowej, przecież tam akcja znowu dzieje się w Norze (którą tutaj okrutnie spalili )

No wlasnie

[magrest]

Napisane przez mOna01

O tak, wydaje mi się że twórcy filmu największe baty dostaną właśnie za te dwa elementy - brak jednej sceny i takie dziwaczne i bzdurne przeniesienie drugiej. Swoją drogą, zastanawiam się jak to rozwiążą w siódmej części filmowej, przecież tam akcja znowu dzieje się w Norze (którą tutaj okrutnie spalili )

A podobno 7 część książki będzie nakręcona w dwóch częściach...?

[mircia14]

Napisane przez magrest

A podobno 7 część książki będzie nakręcona w dwóch częściach...?

Tak, będą dwie części
Pierwsza w 2010, a druga w 2011 roku

[dulcynea01]

Ja ostatnio zaliczyłam maraton filmowy z przyjaciółką, obejrzałyśmy:
Być jak John Malkovich - Dla mnie arcydzieło. Bardzo polecam, zwłaszcza jeśli ktoś lubi opary czystego absurdu. Chwilami nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać, jest niezwykły kontrast między bohaterami, których (w większości) w każdym innym filmie byłoby mi zwyczajnie żal, a sytuacjami w których się znajdują. No i John Malkovich Obejrzałam drugi raz i podoba mi się dalej tak samo. 10/10
Vicky Cristina Barcelona - Niezły, zwłaszcza ze względu na obsadę, jestem fanką Scarlett Johansson Nie podobało mi się zakończenie, nie lubię jak filmy do niczego nie prowadzą. No i wolę jak Allen robi komedie 7/10
Kobiety pragną bardziej - urocza komedia romantyczna, jak ktoś lubi gatunek, to obejrzy, jak nie lubi, to nawet jeśli obejrzy to się pewnie nie przekona. Ja tam lubię 6/10

[mOna01]

Napisane przez mircia14

Tak, będą dwie części
Pierwsza w 2010, a druga w 2011 roku

nom, trochę sobie poczekamy

[nafiyqa]

Napisane przez madame_butterfly

Bardzo lubię ten film, mam wrażenie, że właśnie wyróżnia się na tle innych komedii romantycznych. Jest lekki i zabawny, a główny aktor jest hmm bardzo atrakcyjny Rzeczywiście wyraźnie odczuwa się jego "brytyjskość", pewnie ze względu na miejsce akcji oraz brytyjskich aktorów( Paul Bettany, James McAvoy), którzy mówią z akcentem. Jak dla mnie postać zagrana przez Kirsten Dunst wypadła całkiem przyzwoicie.

Moim zdaniem tez sie wyroznia, ale mysle, ze jest to zasluga osadzenia go w realiach sportowych. I cale szczescie, bo niewiele widzialam filmow z takim polaczeniem. Podobnie jak Ty mysle, ze brytyjskosc wynika z wszechobecnego akcentu, spora jednak zasluge maja w tym panie "z klubu" - jak dla mnie typowo angielskie kobitki Co do Kirsten Dunst w zasadzie nie mam sie do czego przyczepic, jednak glowna bohaterka nie do konca robila dla mnie rzeczy przekonywujace - np scena klotnii z ojcem w mieszkaniu glownego bohatera, kiedy to zachowala sie jak potulny baranek albo oskarzenia wzgledem Petera o swoj przegrany mecz.

Napisane przez magrest

Jagodowa miłość (My blueberry nights) – polski tytuł mnie po prostu powala Brak słów
Jakbym miała opisać ten film jednym słowem, byłoby to "melancholijny". Jest to opowieść o miłości, gdzie specyficzny klimat tworzą knajpy, puby i bary, w których rozgrywa się większość scen. Piękna muzyka. No i jak zawsze miło zawiesić oko na Jude Law
6/10

Faktycznie, od samego tytulu chce sie wrecz obejrzec ten film A dla Juda Law juz naprawde warto
Melancholijny wydaje sie wrecz idealnym slowem. Jest specyficzny klimat, az chce sie wejsc w te atmosfere, jednak czegos mi w tym filmie brakuje i sama nie jestem w stanie powiedziec czego.

[mircia14]

Napisane przez mOna01

nom, trochę sobie poczekamy

Mam nadzieję, że będzie warto

[moniska]

Inferno 2001
Film oparty na faktach. Dobrze zagrany i w ogóle polecam. Lubię Polskie dramaty bo są zazwyczaj dobre, w tym przypadku również się nie zawiodłam 8/10

Hudson Hawk 1991
Komedyjka, jakich wiele, ale jeśli ktoś lubi Bruce Willisa to polecam. 7/10

Hania 2007
Nie rozumiem, co ma tytuł do treści, co prawda jest wyjaśnione kim jest ta tytułowa Hania, ale moim zdaniem nic nie wniosła do filmu. Przynajmniej dla mnie nie miało to żadnego znaczenia. Bartek Kasprzykowski bardzo fajnie zagrał. Łukasz Simlat również. Agnieszki Grochowskiej nie lubię, tu również mnie do siebie nie przekonała. Dla mnie jest sztuczna i zupełnie bez wyrazu. Film całkiem dobry 8/10

[Flossy15]

ja ostatnio obejrzalam film Bruno. jest on dosyc kontrowersyjny, miejscami (dla mnie) zbyt wulgarny. moze mam kiepskie poczucie humoru, ale jakos nie bawilam sie dobrze na tym filmie, zabawny to byl on tylko momentami. film zacheca niby do jakis refleksji (np. dobra jest scena przedstawiajaca rodzicow, ktorzy zrobiliby wszystko, aby ich dziecko stalo sie slawne, zabawna jest rozmowa z modelka) film nie byll beznadziejny, chociaz troche plytki jak dla mnie. jest on raczej dla osob, ktore maja mocne nerwy, gdyz niektore sceny sa naprawde zywcem wyjete z pornola, zreszta slyszalam o kilku przypadkach, kiedy ludize wychodzili w polowie filmu, bo nie mogli patrzec na te cyrki. ja jestem troche niezadowolona z flimu, oczekiwalam czegos wiecej, ale coz kazdy lubi co innego...

[shockwaves]

Napisane przez Flossy15

ja ostatnio obejrzalam film Bruno. jest on dosyc kontrowersyjny, miejscami (dla mnie) zbyt wulgarny. moze mam kiepskie poczucie humoru, ale jakos nie bawilam sie dobrze na tym filmie, zabawny to byl on tylko momentami. film zacheca niby do jakis refleksji (np. dobra jest scena przedstawiajaca rodzicow, ktorzy zrobiliby wszystko, aby ich dziecko stalo sie slawne, zabawna jest rozmowa z modelka) film nie byll beznadziejny, chociaz troche plytki jak dla mnie. jest on raczej dla osob, ktore maja mocne nerwy, gdyz niektore sceny sa naprawde zywcem wyjete z pornola, zreszta slyszalam o kilku przypadkach, kiedy ludize wychodzili w polowie filmu, bo nie mogli patrzec na te cyrki. ja jestem troche niezadowolona z flimu, oczekiwalam czegos wiecej, ale coz kazdy lubi co innego...

Ja go dziś obejrzałam trzeci raz i pewnie nie ostatni Sacha Baron Cohen to mój idol, chciałabym być w przyszłości taka jak on

[Maniwa]

Przed chwilą leciał na Dwójce, więc obejrzałam po raz setny:
"Bandyta" - ciężki, skłaniający do refleksji film o przerażającym losie dzieci w rumuńskim szpitalu pediatrycznym. Wątek chorej Cyganki Eleny, dziewczynki ślicznej i naiwnej, która pokochała Brute'a, bo widziała w nim nadzieję na lepsze życie (zresztą jak pozostałe dzieci w szpitalu) przejmujący. Sceny wymowne i obraz ubogi w dosłowność, a wszystko okraszone genialną muzyką Michała Lorenca. Piękne zdjęcia, aktorsko bardzo dobrze - szczególnie rola Til'a Schweiger'a (brutala z gołębim sercem ). Film, który warto obejrzeć. 10/10

[bowszystkotoiluzjajest]

Eurotrip - jak dla mnie świetna, lekka komedia 10/10

[magrest]

Napisane przez mircia14

Tak, będą dwie części
Pierwsza w 2010, a druga w 2011 roku

Napisane przez mOna01

nom, trochę sobie poczekamy

Napisane przez mircia14

Mam nadzieję, że będzie warto

No to wcale tak długo czekać nie trzeba A wiadomo w których miesiącach ma być premiera, czy to jeszcze za wcześnie?

Może ta ostatnia część będzie bardziej zbliżona do książki ze względu na to, że robią ją w dwóch filmach... Nie mogę się doczekać.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Maniwa

Przed chwilą leciał na Dwójce, więc obejrzałam po raz setny:
"Bandyta" - ciężki, skłaniający do refleksji film o przerażającym losie dzieci w rumuńskim szpitalu pediatrycznym. Wątek chorej Cyganki Eleny, dziewczynki ślicznej i naiwnej, która pokochała Brute'a, bo widziała w nim nadzieję na lepsze życie (zresztą jak pozostałe dzieci w szpitalu) przejmujący. Sceny wymowne i obraz ubogi w dosłowność, a wszystko okraszone genialną muzyką Michała Lorenca. Piękne zdjęcia, aktorsko bardzo dobrze - szczególnie rola Til'a Schweiger'a (brutala z gołębim sercem ). Film, który warto obejrzeć. 10/10

Boska muzyka