Michaelowa Nibylandia III - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-05, 01:10   #4531
anka1709
Zakorzenienie
 
Avatar anka1709
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;13588955]Wiem, że dla każdej z nas Jego śmierć była ciosem, ale twierdzenie, że z tego powodu świat jest niesprawiedliwy jest w moim mniemaniu grubo przesadzone. Widzisz, fan Michaela powie:
-"Świat jest niesprawiedliwy, dlaczego Majki umarł, dlaczego to nie mógł być ktoś inny?"
[/QUOTE]

Gwoli ścisłości- nigdzie nie napisałam, że świat jest niesprawiedliwy, bo Mike umarł.
Nigdzie też nie napisałam, że wolałabym, by zamiast Niego umarł ktoś inny. Nie mnie o tym sądzić, za cienka w pasie jestem.
Śmierć to naturalna kolej rzeczy.
Tylko, że w pewnych przypadkach śmierć przychodzi za wcześnie i- w mojej opinii- tak było w przypadku Michaela. I nie ma tu mowy o przesadzie.
Gdyby Mike miał lat 70 czy 80, mówiłoby się o żalu i smutku a nie o niesprawiedliwości.
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"

anka1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:11   #4532
madie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;13588955]Wiem, że dla każdej z nas Jego śmierć była ciosem, ale twierdzenie, że z tego powodu świat jest niesprawiedliwy jest w moim mniemaniu grubo przesadzone. Widzisz, fan Michaela powie:
-"Świat jest niesprawiedliwy, dlaczego Majki umarł, dlaczego to nie mógł być ktoś inny?"

A np siedmioletnia córeczka "kogoś innego" powie:
- "Świat jest niesprawiedliwy, dlaczego mój tatuś umarł, dlaczego nie mógł to być jakiś tam Michael Jackson?"

Umarł Michael Jackson - czy gdyby umarł ktoś inny to nie cierpiano by po nim?

Mam takie przemyślenia z powodu artykułu, który sto lat temu czytałam w jakiejś gazecie. Był on o kobiecie która zachorowała na raka. Większość ludzi, którzy na to zachorują zadają sobie pytanie "Dlaczego ja?!" Natomiast ona stwierdziła - "W sumie dlaczego nie ja? Dlaczego miałby cierpieć ktoś inny, skoro mogę cierpieć ja i uchronić kogoś przed tym cierpieniem...?"

Czy tylko dlatego, że Majkel był sławną, wspaniałą osobą, którą nam zabrano, świat jest niesprawiedliwy? A co powiecie na wojny, przemoc domową, codzienne zabójstwa, gwałty, pedofilie, dzieciobójstwa...? Czy to właśnie TO nie czyni świata bardziej niesprawiedliwym niż śmierć jednego człowieka...?

Pewnie i tak nie zrozumiałyście mojego toku rozumowania i zaraz zostanę zlinczowana, ale śmierć Michaela, pomimo, że również go kochałam i kocham nadal nie zmienia mojego poglądu na świat. On był, jest i będzie niesprawiedliwy, bez względu na to, kto jeszcze umrze.[/QUOTE]
Wybacz askawtn, na prawdę z całym szacunkiem, ale tamten test sprawił że szczęka odbiła mi się o podłogę.
Czy ktoś prowokuje tu jakiekolwiek porównania???
Może najpierw powiesz mi gdzie w tym świecie jest harmonia, równowaga i sprawiedliwość to może zacznę się zastanawiać nad przyjęciem bez większych ceregieli faktu, że odszedł człowiek, który akurat robił coś w sprawie tego świata, by właśnie ludzie nie mordowali się, nie walczyli, nie krzywdzili innych. I tak- dlatego dla mnie to również jest niesprawiedliwe. Za wcześnie i zbyt nagle odszedł. To dla mnie niesprawiedliwe.

Edytowane przez madie
Czas edycji: 2009-08-05 o 01:12
madie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:16   #4533
anka1709
Zakorzenienie
 
Avatar anka1709
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;13589008] Teraz to znowu ja jestem w szoku. Najpierw mówisz, że brzydzisz się Stalinem, a jednak segregujesz ludzi na lepszych i gorszych?


nie zacytowałam Stalina dlatego, że to on to powiedział, tylko dlatego, że wg mnie akurat w tym przypadku miał rację.[/QUOTE]


A nie jest tak, że są lepsi i gorsi?
W moim postrzeganiu świata alkoholik- nierób, który regularnie spuszcza manto żonie i wpiertol dzieciom to jednak nie ta liga, co uczciwie pracujący, choć ubogi człowiek, który ledwo wiąże koniec z końcem...

Co do Stalina to nawet nie wchodzę w dyskusję z nim związaną, bo zaraz widzę te tysiące ciał, na jego rozkaz bezładnie zbrylonych w katyńskich mogiłach.
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"

anka1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:17   #4534
madie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;13589008]
nie zacytowałam Stalina dlatego, że to on to powiedział, tylko dlatego, że wg mnie akurat w tym przypadku miał rację.[/QUOTE]

"Sprawiedliwie- nie znaczy po równo"? Słowa dla niego wygodne po prostu,wymyślone na swoje usprawiedliwienie dla Ciebie są jakąś prawdą??
madie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:23   #4535
anka1709
Zakorzenienie
 
Avatar anka1709
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez madie Pokaż wiadomość
"Sprawiedliwie- nie znaczy po równo"? Słowa dla niego wygodne po prostu,wymyślone na swoje usprawiedliwienie dla Ciebie są jakąś prawdą??
Pomijając już zupełnie fakt, że nijak sens tych słów nie odnosi się do zagadnienia, które komentują.
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"

anka1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:25   #4536
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez anka1709 Pokaż wiadomość
Gwoli ścisłości- nigdzie nie napisałam, że świat jest niesprawiedliwy, bo Mike umarł.
Nigdzie też nie napisałam, że wolałabym, by zamiast Niego umarł ktoś inny. Nie mnie o tym sądzić, za cienka w pasie jestem.
Śmierć to naturalna kolej rzeczy.
Tylko, że w pewnych przypadkach śmierć przychodzi za wcześnie i- w mojej opinii- tak było w przypadku Michaela. I nie ma tu mowy o przesadzie.
Gdyby Mike miał lat 70 czy 80, mówiłoby się o żalu i smutku a nie o niesprawiedliwości.
Z tym się zgadzam.

Cytat:
Napisane przez madie Pokaż wiadomość
Wybacz askawtn, na prawdę z całym szacunkiem, ale tamten test sprawił że szczęka odbiła mi się o podłogę.
Czy ktoś prowokuje tu jakiekolwiek porównania???
Może najpierw powiesz mi gdzie w tym świecie jest harmonia, równowaga i sprawiedliwość to może zacznę się zastanawiać nad przyjęciem bez większych ceregieli faktu, że odszedł człowiek, który akurat robił coś w sprawie tego świata, by właśnie ludzie nie mordowali się, nie walczyli, nie krzywdzili innych. I tak- dlatego dla mnie to również jest niesprawiedliwe. Za wcześnie i zbyt nagle odszedł. To dla mnie niesprawiedliwe.
Ale ja nie mówię, że mamy przestać żałować czy rozpaczać nad śmiercią Michaela. Chciałam tylko zaznaczyć, że Jego śmierć nie miała większego wpływu na niesprawiedliwość świata niż śmierć milionów ludzi spowodowana głodem/przemocą/starością.
Nie mówię tu konkretnie do którejś z Was, ale zauważyłam, że zaczęto robić z Michaela jakiegoś boga, którego śmierć stanowi załamanie dotychczas istniejącego ładu, koniec świata i zagięcie czasoprzestrzeni. Cały czas podkreślamy, że on był normalnym człowiekiem, więc jego śmierć, mimo, że przedwczesna, była również normalnym zjawiskiem, i mimo, że wywołała w ludziach wiele cierpienia - nie oszukujmy się - nie ma wpływu na dalsze losy świata... . Chyba nie potrafię dokładnie przekazać tego, co czuję.
Przepraszam, może się źle zrozumiałyśmy, albo to ja Was źle zrozumiałam.

Wiem, właśnie zostałam znienawidzona
Szkoda.

---------- Dopisano o 01:25 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

Cytat:
Napisane przez anka1709 Pokaż wiadomość

A nie jest tak, że są lepsi i gorsi?
W moim postrzeganiu świata alkoholik- nierób, który regularnie spuszcza manto żonie i wpiertol dzieciom to jednak nie ta liga, co uczciwie pracujący, choć ubogi człowiek, który ledwo wiąże koniec z końcem...
Może najpierw wypadałoby się zastanowić dlaczego ten człowiek został alkoholikiem, który "regularnie spuszcza manto żonie i wpiertol dzieciom", zamiast osądzać...
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:33   #4537
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

sądzę, że niesprawiedliwe można rozumieć jako "Taki facet umarł" a np. Ci uważani za złych czy niegodziwych dożywają lat 80, 90... ale jak to mówią karą jest przetrzymywanie ludzi na tym ziemskim padole a śmierć jak określał ją Michael jest powrotem do domu Bożego - Michael był bardzo uduchowiony i religijny więc w tej kwestii na pewno wiedział co mówi
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-05, 01:37   #4538
madie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;13589049]Z tym się zgadzam.

Ale ja nie mówię, że mamy przestać żałować czy rozpaczać nad śmiercią Michaela
. Chciałam tylko zaznaczyć, że Jego śmierć nie miała większego wpływu na niesprawiedliwość świata niż śmierć milionów ludzi spowodowana głodem/przemocą/starością.
Nie mówię tu konkretnie do którejś z Was, ale zauważyłam, że zaczęto robić z Michaela jakiegoś boga, którego śmierć stanowi załamanie dotychczas istniejącego ładu, koniec świata i zagięcie czasoprzestrzeni. Cały czas podkreślamy, że on był normalnym człowiekiem, więc jego śmierć, mimo, że przedwczesna, była również normalnym zjawiskiem, i mimo, że wywołała w ludziach wiele cierpienia - nie oszukujmy się - nie ma wpływu na dalsze losy świata... . Chyba nie potrafię dokładnie przekazać tego, co czuję.
Przepraszam, może się źle zrozumiałyśmy, albo to ja Was źle zrozumiałam.

[/QUOTE]

"Ale ja nie mówię, że mamy przestać żałować czy rozpaczać nad śmiercią Michaela", ale potem piszesz że rozpaczać nie ma nad czym, bo przestał istnieć ktoś, kto był jednym spośród miliardów na tej ziemi. Dla mnie się zmieniło coś. Wywołało burzę uczuć i myśli, przywołało przeszłość, wywróciło wiele do góry nogami. I dotknęło mnie to osobiście. I co z tego że osobiście go nie znałam.


Był i też nie był zwyczajny, normalny. A to czy ma wpływ na losy świata, to się jeszcze okaże. Wszak ten świat tworzą ludzie. I choć pewnie masz rację, że niewiele się zmieni, to nie zgadzam się z tym że nie zmieni w części świata, czyli w wielu ludziach.
madie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:38   #4539
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
sądzę, że niesprawiedliwe można rozumieć jako "Taki facet umarł" a np. Ci uważani za złych czy niegodziwych dożywają lat 80, 90... ale jak to mówią karą jest przetrzymywanie ludzi na tym ziemskim padole a śmierć jak określał ją Michael jest powrotem do domu Bożego - Michael był bardzo uduchowiony i religijny więc w tej kwestii na pewno wiedział co mówi
O kurczę, to ładne...
Coś co sprawia cierpienie tym, którzy "zostają" może być błogosławieństwem dla tych, którzy "odchodzą".
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:40   #4540
anka1709
Zakorzenienie
 
Avatar anka1709
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;13589049] Ale ja nie mówię, że mamy przestać żałować czy rozpaczać nad śmiercią Michaela. Chciałam tylko zaznaczyć, że Jego śmierć nie miała większego wpływu na niesprawiedliwość świata niż śmierć milionów ludzi spowodowana głodem/przemocą/starością.
Nie mówię tu konkretnie do którejś z Was, ale zauważyłam, że zaczęto robić z Michaela jakiegoś boga, którego śmierć stanowi załamanie dotychczas istniejącego ładu, koniec świata i zagięcie czasoprzestrzeni. Cały czas podkreślamy, że on był normalnym człowiekiem, więc jego śmierć, mimo, że przedwczesna, była również normalnym zjawiskiem, i mimo, że wywołała w ludziach wiele cierpienia - nie oszukujmy się - nie ma wpływu na dalsze losy świata... . Chyba nie potrafię dokładnie przekazać tego, co czuję.
Przepraszam, może się źle zrozumiałyśmy, albo to ja Was źle zrozumiałam.

Wiem, właśnie zostałam znienawidzona
Szkoda.[/QUOTE]

Oczywiście, że nie zostałaś znienawidzona- jeśli chodzi o mnie, to po prostu wymieniamy poglądy i prowadzimy kulturalną dyskusję dorosłych i rozsądnych ludzi, którzy nie zawsze muszą podzielać swoje opinie, ale powinni je szanować.
I ja Twój pogląd szanuję, choć z niektórymi aspektami Twego postrzegania absolutnie zgodzić się nie mogę. Szczególnie cytat ze Stalina- w odniesieniu do omawianych przez nas problemów- wydał mi się szczególnie nie na miejscu.

Co do Michaela... Dla mnie, po ponad dwudziestu latach niesłabnącego uczucia Jego śmierć jest swoistą grubą krechą, definitywnym końcem tego, co było i początkiem czegoś innego, zupełnie różnego, bo już bez Niego.
Byłam z Nim w czasach, kiedy miał świat u stóp i w momentach, gdy większość wyszydzała Go i wyśmiewała, traktowała jak zniewieściałego pedofila, który już dawno się skończył.
Jego śmierć boli mnie tak, jak śmierć kogoś bardzo mi bliskiego. Mam do tego absolutne prawo. Tak czuję, tak to odbieram i nie zmienię tego. Co więcej- uważam, że nikt nie ma prawa oceniać, czy mój żal jest adekwatny, wystarczający, czy może przesadzony. Z mojej perspektywy Jego śmierć ma wpływ- przede wszystkim na losy mojego świata. A losy mojego świata są mi szczególnie bliskie.

Ośmielam się też przypuszczać, że Jego śmierć ma wpływ na losy świata. Może malutki, ale jednak. Choćby taki fakt, że sporą część spadku przeznaczył na cele charytatywne. Za życia było to 300 mln$ i- jak widać- nie kończy się wraz z odejściem.
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"

anka1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:45   #4541
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez madie Pokaż wiadomość

"Ale ja nie mówię, że mamy przestać żałować czy rozpaczać nad śmiercią Michaela", ale potem piszesz że rozpaczać nie ma nad czym, bo przestał istnieć ktoś, kto był jednym spośród miliardów na tej ziemi. Dla mnie się zmieniło coś. Wywołało burzę uczuć i myśli, przywołało przeszłość, wywróciło wiele do góry nogami. I dotknęło mnie to osobiście. I co z tego że osobiście go nie znałam.


Był i też nie był zwyczajny, normalny. A to czy ma wpływ na losy świata, to się jeszcze okaże. Wszak ten świat tworzą ludzie. I choć pewnie masz rację, że niewiele się zmieni, to nie zgadzam się z tym że nie zmieni w części świata, czyli w wielu ludziach.
Broń Boże, nie powiedziałam, że nie ma nad czym rozpaczać...!!
A on nie przestał istnieć! Powoli przestaje jego ciało - ale zostaje o wiele więcej.

Masz rację, ale gdyby to było trwałe... Niestety za ileś tam lat ludzie zapomną o kimś takim jak Matka Teresa, JPII czy Michael Jackson. Oby w tych zwariowanych czasach pojawili się ich następcy.
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-05, 01:45   #4542
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;13589099]O kurczę, to ładne...
Coś co sprawia cierpienie tym, którzy "zostają" może być błogosławieństwem dla tych, którzy "odchodzą".[/QUOTE]

jakaś plotkarska gazeta pisała o Paris, która powiedziała "tatuś już ma spokój"coś w tym jest. Człowiek nie miał normalnego życia, został zaszczuty przez media, oskarżenia... zostali przy nim fani, rodzina jaką miał taką miał ale jak wiemy rodziny się nie wybiera i najwierniejsi przyjaciele, to dawało mu siłę, jednak kiedy ktoś tak kocha dzieci, jak MJ je kochał i zostaje oskarżony o taką niegodziwość o jaką posądzony został to sądzę, że życie stało się dla niego pewnego rodzaju udręką... Jako, że MJ wierzył bardzo sądzę, że teraz jest o niebo szczęśliwszy niestety my, którzy tu zostaliśmy z racji wrodzonego, naturalnego egoizmu jaki posiada 100% ludności na tej ziemi płaczemy, tęsknimy i potrzebujemy go i dziwimy się dlaczego świat nie przestał się kręcić (studiuję filozofię i etykę dlatego moje posty mają lekkie zboczenie w tym kierunku wybaczcie )
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:46   #4543
madie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez anka1709 Pokaż wiadomość
Jego śmierć boli mnie tak, jak śmierć kogoś bardzo mi bliskiego. Mam do tego absolutne prawo. Tak czuję, tak to odbieram i nie zmienię tego. Co więcej- uważam, że nikt nie ma prawa oceniać, czy mój żal jest adekwatny, wystarczający, czy może przesadzony. Z mojej perspektywy Jego śmierć ma wpływ- przede wszystkim na losy mojego świata.
I nie tylko Ty tak czujesz
zgadzam się
madie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:49   #4544
anka1709
Zakorzenienie
 
Avatar anka1709
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;13589049]Może najpierw wypadałoby się zastanowić dlaczego ten człowiek został alkoholikiem, który "regularnie spuszcza manto żonie i wpiertol dzieciom", zamiast osądzać...[/QUOTE]

To może inaczej.
Zastanówmy się, cóż takiego mogły zrobić temu człowiekowi żona i dzieci, że zaczął pić i się na nich wyżywać? Nie wyobrażam sobie, jakie wydarzenia mogłyby wytłumaczyć w czyichkolwiek oczach fakt maltretowania dzieci?
No i w końcu dojdziemy do paradoksalnego wniosku, że chłop zaczął pić ze zmartwienia, że zrobił więcej dzieci, niż był w stanie wyżywić.
Ja jednak wolę współczuć jego żonie i dzieciom. Bo alkoholizm słabego człowieka to brzemię, które nosi nie tylko jego rodzina... także ci, którzy się kiedyś z jego rodziną-dziećmi- zwiążą.
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"


Edytowane przez anka1709
Czas edycji: 2009-08-05 o 01:50
anka1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:50   #4545
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez madie Pokaż wiadomość
I nie tylko Ty tak czujesz
zgadzam się
też mogę się pod tym podpisać, mimo, że nigdy nie miałam okazji poznać go osobiście, porozmawiać z nim przytulić go to jest bliski memu sercu, zdarza mi się płakać wszędzie, autobus, pokój, łózko, sklep. Nad tym się raczej nie panuje. A ocenianie kogoś pod kątem nie znałaś go jak możesz po nim płakać, czy, że rozpacz za gwiazdą taką jak MJ jest niedojrzałe czy głupie jest chyba raczej nie na miejscu bo poza tym, że Michael był królem popu był także królem niejednego serca
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:53   #4546
madie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
jakaś plotkarska gazeta pisała o Paris, która powiedziała "tatuś już ma spokój"coś w tym jest. Człowiek nie miał normalnego życia, został zaszczuty przez media, oskarżenia... zostali przy nim fani, rodzina jaką miał taką miał ale jak wiemy rodziny się nie wybiera i najwierniejsi przyjaciele, to dawało mu siłę, jednak kiedy ktoś tak kocha dzieci, jak MJ je kochał i zostaje oskarżony o taką niegodziwość o jaką posądzony został to sądzę, że życie stało się dla niego pewnego rodzaju udręką... Jako, że MJ wierzył bardzo sądzę, że teraz jest o niebo szczęśliwszy niestety my, którzy tu zostaliśmy z racji wrodzonego, naturalnego egoizmu jaki posiada 100% ludności na tej ziemi płaczemy, tęsknimy i potrzebujemy go i dziwimy się dlaczego świat nie przestał się kręcić (studiuję filozofię i etykę dlatego moje posty mają lekkie zboczenie w tym kierunku wybaczcie )
zgadzam się, dodałabym tylko jeszcze uczucia do tego
Ale masz rację, bo dziś tworząc marne wiersze zaczęłam do siebie gadać- ty w tych wierszach ciągle pytasz "dlaczego? dlaczego?" Napisz coś porządnego wreszcie I dalej pomyślałam, że tak to właśnie wygląda, potrzebujemy innych dla własnego szczęścia. I tak jak wcześniej pisałam, niestety Majkowi szczęścia to nie dawało (nasze uwielbienie), a przynajmniej nie takie szczęście jakiego w życiu ciągle szukał.
Mam nadzieję że teraz jest szczęśliwy

Edytowane przez madie
Czas edycji: 2009-08-05 o 01:56
madie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:55   #4547
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez anka1709 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że nie zostałaś znienawidzona- jeśli chodzi o mnie, to po prostu wymieniamy poglądy i prowadzimy kulturalną dyskusję dorosłych i rozsądnych ludzi, którzy nie zawsze muszą podzielać swoje opinie, ale powinni je szanować.
I ja Twój pogląd szanuję, choć z niektórymi aspektami Twego postrzegania absolutnie zgodzić się nie mogę. Szczególnie cytat ze Stalina- w odniesieniu do omawianych przez nas problemów- wydał mi się szczególnie nie na miejscu.

Co do Michaela... Dla mnie, po ponad dwudziestu latach niesłabnącego uczucia Jego śmierć jest swoistą grubą krechą, definitywnym końcem tego, co było i początkiem czegoś innego, zupełnie różnego, bo już bez Niego.
Byłam z Nim w czasach, kiedy miał świat u stóp i w momentach, gdy większość wyszydzała Go i wyśmiewała, traktowała jak zniewieściałego pedofila, który już dawno się skończył.
Jego śmierć boli mnie tak, jak śmierć kogoś bardzo mi bliskiego. Mam do tego absolutne prawo. Tak czuję, tak to odbieram i nie zmienię tego. Co więcej- uważam, że nikt nie ma prawa oceniać, czy mój żal jest adekwatny, wystarczający, czy może przesadzony. Z mojej perspektywy Jego śmierć ma wpływ- przede wszystkim na losy mojego świata. A losy mojego świata są mi szczególnie bliskie.

Ośmielam się też przypuszczać, że Jego śmierć ma wpływ na losy świata. Może malutki, ale jednak. Choćby taki fakt, że sporą część spadku przeznaczył na cele charytatywne. Za życia było to 300 mln$ i- jak widać- nie kończy się wraz z odejściem.
Cieszę się.

Nie chodzi o samego "twórcę" tych słów, bo musiałabym mieć kompletnie zrytą psychikę, żeby popierać to, co robił Stalin, a myślę, że tak źle nie jest.
Czy sprawiedliwie znaczy po równo? Nie! Weźmy przykład - Jan Paweł II - wspaniały człowiek, zrobił wiele dla świata - umiera w wieku 85 lat, kontra zapomniany młody człowiek - narkoman, który zaćpał się w wieku 25 lat - nie zrobił dla świata nic. Jeśli sprawiedliwie znaczyłoby po równo to dlaczego mieliby żyć załóżmy po 50 lat i ani dnia więcej? Wtedy pierwszy z nich zrobiłby dla świata mniej, a drugi skrzywdziłby większą liczbę osób. Akurat Ty wybrałaś odwrotny przykład, ale wg mnie to tylko potwierdza moją tezę.


Przepraszam, jeżeli tak odebrałaś moją wypowiedź, nie to miałam na myśli.

Może lepiej dla mnie będzie, jeśli po prostu pójdę spać
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:57   #4548
anka1709
Zakorzenienie
 
Avatar anka1709
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez madie Pokaż wiadomość
I nie tylko Ty tak czujesz
zgadzam się
Ciężki miałam dzień. Myślałam, że Jaś Wędrowniczek w dobrym towarzystwie mnie odstresuje. Ale guzik z pętelką. Zmęczyliśmy butlę a ja nadal dobrze widzę wszystkie literki. W dodatku Joker cały dzień tłucze mi się po głowie i spokoju nie daje. Spać mi się nie chce. No i właśnie skończyły mi się fajki. Ech, biednemu zawsze wiatr w oczy.
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"

anka1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 01:59   #4549
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
też mogę się pod tym podpisać, mimo, że nigdy nie miałam okazji poznać go osobiście, porozmawiać z nim przytulić go to jest bliski memu sercu, zdarza mi się płakać wszędzie, autobus, pokój, łózko, sklep. Nad tym się raczej nie panuje. A ocenianie kogoś pod kątem nie znałaś go jak możesz po nim płakać, czy, że rozpacz za gwiazdą taką jak MJ jest niedojrzałe czy głupie jest chyba raczej nie na miejscu bo poza tym, że Michael był królem popu był także królem niejednego serca
Boże Drogi, błagam Cię, nie mów tak, jakby to były moje słowa! W życiu bym czegoś takiego nie powiedziała, dla mnie rozpacz jest sprawdą indywidualną i nikomu nic do tego!

Wróćmy do meritum. Sednem mojej pierwszej wypowiedzi było to, że żadna śmierć nie czyni świata bardziej niesprawiedliwym niż był do tej pory. Finito!
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-05, 02:00   #4550
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

chciałabym dodać do tego co napisała Ania, że to, że Michael przeznaczał na cele charytatywne to jedno a drugie to to, że inspirował innych do dawania więc ta kwota się mnoży, o tym też nie należy zapominać...

dla mnie Michael był idealistą, a niestety w dzisiejszym świecie tacy ludzie są niszczeni, jest to smutne bo świat bez takich ludzi zginie szybciej niż nam się wydaje... zostaną sami materialiści, ludzie zaczną się wykańczać w pogoni za sławą i kasą... a Mike mimo, że był ogromną gwiazdą to nie kupował sobie samochodzików i samolotów tylko starał się dać z siebie jak najwięcej, dać siebie innym... oddał się cały i jak skończył... Oby nie był przestrogą dla tych dobrych niech będzie inspiracją i niech jego słowa "nie poddawaj się!" były pierwszymi jakie powiemy sobie każdego dnia
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 02:03   #4551
madie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez anka1709 Pokaż wiadomość
Ciężki miałam dzień. Myślałam, że Jaś Wędrowniczek w dobrym towarzystwie mnie odstresuje. Ale guzik z pętelką. Zmęczyliśmy butlę a ja nadal dobrze widzę wszystkie literki. W dodatku Joker cały dzień tłucze mi się po głowie i spokoju nie daje. Spać mi się nie chce. No i właśnie skończyły mi się fajki. Ech, biednemu zawsze wiatr w oczy.
Nie masz w domu naleweczki? Ja tu z winiaczem przyszłam do kompa a tu klops taki wyszedł. Zero wiersza
madie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 02:03   #4552
anka1709
Zakorzenienie
 
Avatar anka1709
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez madie Pokaż wiadomość
zgadzam się, dodałabym tylko jeszcze uczucia do tego
Ale masz rację, bo dziś tworząc marne wiersze zaczęłam do siebie gadać- ty w tych wierszach ciągle pytasz "dlaczego? dlaczego?" Napisz coś porządnego wreszcie I dalej pomyślałam, że tak to właśnie wygląda, potrzebujemy innych dla własnego szczęścia. I tak jak wcześniej pisałam, niestety Majkowi szczęścia to nie dawało (nasze uwielbienie), a przynajmniej nie takie szczęście jakiego w życiu ciągle szukał.
Mam nadzieję że teraz jest szczęśliwy
Prawda, jakie to dziwne i zarazem niesamowite? Nawet ktoś, kto- teoretycznie- ma wszystko, w rzeczywistości może czuć się uboższy, niż niejeden z nas.
Szczęście niejedno ma imię. A właściwie, to co to jest, to szczęście?
Pieprzę, jak potłuczona...
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"

anka1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 02:06   #4553
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez anka1709 Pokaż wiadomość
Prawda, jakie to dziwne i zarazem niesamowite? Nawet ktoś, kto- teoretycznie- ma wszystko, w rzeczywistości może czuć się uboższy, niż niejeden z nas.
Szczęście niejedno ma imię. A właściwie, to co to jest, to szczęście?
Pieprzę, jak potłuczona...
jedni ludzie marzą o takim sukcesie jaki on osiągnął a on marzył o zwykłych zakupach w supermarkecie... mi się wydaje, że szczęście to spełnienie i szczęście odczuwa się w chwili śmierci. To co odczuwamy każdego dnia i myślimy, że to szczęście to nic innego jak radość czy przyjemność. Sądzę, że Michaela dopadła samotność w tłumie miał obok siebie miliony, ale czy miał chociaż jedną osobę, która złapała go za rękę przytuliła i powiedziała zwolnij!??
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 02:07   #4554
anka1709
Zakorzenienie
 
Avatar anka1709
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;13589142] Wróćmy do meritum. Sednem mojej pierwszej wypowiedzi było to, że żadna śmierć nie czyni świata bardziej niesprawiedliwym niż był do tej pory. Finito![/QUOTE]

Z tym się zgadzam.

Chcę tylko dodać, że- niestety- zbyt często szuka się problemu tam, gdzie go nie ma i przyprawia komuś niezasłużone rogi, jednocześnie przymykając oczy na prawdziwe, choć mniej widowiskowe, ludzkie dramaty.
To miałam na myśli, mówiąc o niesprawiedliwości tego świata.
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"

anka1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 02:09   #4555
madie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez girlonthebridge Pokaż wiadomość
chciałabym dodać do tego co napisała Ania, że to, że Michael przeznaczał na cele charytatywne to jedno a drugie to to, że inspirował innych do dawania więc ta kwota się mnoży, o tym też nie należy zapominać...

dla mnie Michael był idealistą, a niestety w dzisiejszym świecie tacy ludzie są niszczeni, jest to smutne bo świat bez takich ludzi zginie szybciej niż nam się wydaje... zostaną sami materialiści, ludzie zaczną się wykańczać w pogoni za sławą i kasą... a Mike mimo, że był ogromną gwiazdą to nie kupował sobie samochodzików i samolotów tylko starał się dać z siebie jak najwięcej, dać siebie innym... oddał się cały i jak skończył... Oby nie był przestrogą dla tych dobrych niech będzie inspiracją i niech jego słowa "nie poddawaj się!" były pierwszymi jakie powiemy sobie każdego dnia
A ja dziś właśnie gdzieś tam (na pudlu pewnie) przeczytałam, że Maciek Stuhr odda szpik dla ratowania dziecka. I tak mnie ręka świerzbiła żeby skrobnąć "napiszcie wreszcie o tym co Michael zrobił" , ale nie napisałam. Niech on ma już święty spokój.

Też tak właśnie myślałam i to nie tylko przy okazji myślenia o Michaelu. Ten świat staje się jałowy. Zanikają wartości dobre, piękne, ważne, na wierzchu pływa tylko kasa.
madie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 02:09   #4556
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez anka1709 Pokaż wiadomość
Prawda, jakie to dziwne i zarazem niesamowite? Nawet ktoś, kto- teoretycznie- ma wszystko, w rzeczywistości może czuć się uboższy, niż niejeden z nas.
Szczęście niejedno ma imię. A właściwie, to co to jest, to szczęście?
Pieprzę, jak potłuczona...
Pytasz mnie co to radość
powiem ci jeśliś ciekawy
radość to mała dziewczynka
która sika do kawy
i patrzy zdziwiona
na ślady
to jest radość



Widzę, że wzięło nas dziś na filozofowanie
Co to jest szczęście? - Dla każdego inaczej wygląda kawałek nieba,
Własna siec odrzutowców kontra pól chleba. (RR Brygada)
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 02:10   #4557
anka1709
Zakorzenienie
 
Avatar anka1709
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez madie Pokaż wiadomość
Nie masz w domu naleweczki? Ja tu z winiaczem przyszłam do kompa a tu klops taki wyszedł. Zero wiersza
Mam naleweczkę, ale jakoś smak Jasia mnie do niej zniechęca. Za słodka na dziś. Co do wierszy- nawet nie próbuję, bo mam w łepetynie taką sieczkę, że aż strach.
Chyba poczytam sobie "Imperium Wilków", które kupiłam parę dni temu. Może myśli mi się jakoś ułożą w karby.

Jako małe dziecko podobno uwielbiałam czytać w toalecie, siedząc na kibelku.
Jako stara krowa błąkam się i czytam po nocy.
Strach pomyśleć, co mnie jeszcze czeka...
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"

anka1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 02:11   #4558
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez madie Pokaż wiadomość
A ja dziś właśnie gdzieś tam (na pudlu pewnie) przeczytałam, że Maciek Stuhr odda szpik dla ratowania dziecka. I tak mnie ręka świerzbiła żeby skrobnąć "napiszcie wreszcie o tym co Michael zrobił" , ale nie napisałam. Niech on ma już święty spokój.
podobnie było z sytuacją w Berlinie, wszystkie gazety rozpisały się ze Michael machał dzieckiem na balkonie, ale że pojechał tam odebrać nagrodę "Bambi" to już ciężko... (
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 02:13   #4559
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez madie Pokaż wiadomość
A ja dziś właśnie gdzieś tam (na pudlu pewnie) przeczytałam, że Maciek Stuhr odda szpik dla ratowania dziecka. I tak mnie ręka świerzbiła żeby skrobnąć "napiszcie wreszcie o tym co Michael zrobił" , ale nie napisałam. Niech on ma już święty spokój.
Podejrzewam, że zostałabyś zlinczowana przez ludzi, którzy nie wiedzą NIC o tym, jaki Michael był naprawdę, którzy w każdych komentarzach piszą "dajcie spokój, to się robi nudne, co nasz obchodzi jakaś wybielona małpa?!?!", i którzy NIE CHCĄ wiedzieć, że MJ był dobrym człowiekiem - bo prościej jest powielać prasowe schematy i stereotypy.
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-05, 02:14   #4560
paulinana
Rozeznanie
 
Avatar paulinana
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: z Polski ;]
Wiadomości: 521
Dot.: Michaelowa Nibylandia III

Cytat:
Napisane przez anka1709 Pokaż wiadomość
Jako małe dziecko podobno uwielbiałam czytać w toalecie, siedząc na kibelku.
Jako stara krowa błąkam się i czytam po nocy.
Strach pomyśleć, co mnie jeszcze czeka...
__________________
Like A Rainbow
Fading In The Twinkling Of An Eye
Gone Too Soon [*]






paulinana jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.