Ciężko mi;(

[bebe18]

No ale przeciez to, ze mu nie mowilam wcale nie wyklucza tego, ze on nie mial nic z tym wspolnego. Przeciez mogl zobaczyc to sam przez przypadek, przeciez przebywal w moim domu. Tak trudno sie tego domyslic?
No tak klucze go nie obciazaja, ale wg mojej mamy troche tak, bo to byl plan B, gyby cos im nie wyszlo, zawsze warto miec klucze.
Ale poza tym czytajcie uwazniej, bo na pewno to nie on sie wlamal, tylko jesli juz to jakis jego kolega. Nie ryzykowalby tak. A poza tym moj tata by go rozpoznal.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez bebe18

No ale przeciez to, ze mu nie mowilam wcale nie wyklucza tego, ze on nie mial nic z tym wspolnego. Przeciez mogl zobaczyc to sam przez przypadek, przeciez przebywal w moim domu. Tak trudno sie tego domyslic?

Strasznie nieuprzejma jesteś... Trudno.

[bebe18]

Bo inni ludzie tutaj tez nie sa zbyt uprzejmi okreslając moich rodzicow przymiotnikiem na litere P.

[angela0033]

hmm.... trochę chaotycznie nie wiem jaką radę ci dać bo temu powiedzialaś a tamtemu nie pamiętasz co powiedziałaś i jakoś dziwnie że twoi rodzice nie szukają włamywacza.Przecież 15 tys. (jak dla mnie) to ogromna suma.

[carmelca]

Napisane przez Jagoda1982

ale ogolnie jaki jest moral z tej opowiesci?!
czego oczekujesz? wizaz to nie W11

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez bebe18

No ale przeciez to, ze mu nie mowilam wcale nie wyklucza tego, ze on nie mial nic z tym wspolnego. Przeciez mogl zobaczyc to sam przez przypadek, przeciez przebywal w moim domu. Tak trudno sie tego domyslic?
No tak klucze go nie obciazaja, ale wg mojej mamy troche tak, bo to byl plan B, gyby cos im nie wyszlo, zawsze warto miec klucze.
Ale poza tym czytajcie uwazniej, bo na pewno to nie on sie wlamal, tylko jesli juz to jakis jego kolega. Nie ryzykowalby tak. A poza tym moj tata by go rozpoznal.

przecież było ciemno więc chyba by go nie rozpoznał, zapomniałaś?

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

A może brat powiedział swojej byłej przez przypadek bo chciał się z nią ożenić ale potem jednaj się zdecydował że woli inną i się przespał z inną i tamta pierwsza chciała na złość zrobić i wzięła te pieniądze ale tak naprawde to ona jest uczciwa i tak tylko chciała się odegrać a nie ukraść i te pieniądze tylko przełożyła do innej szuflady. WNIOSEK: sprawdź w innej szufladzie.
Ale teraz problem bo brat chce być z tą dziewczyną bo ją kocha i nie wie jak jej zaufać, co będzie jak jeszcze kiedyś przełoży pieniądze w inne miejsce i nikt nie przyjdzie na ślub????
OMG już nie mogę!!!!!!!!!!

[angela0033]

Napisane przez carmelca

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------


przecież było ciemno więc chyba by go nie rozpoznał, zapomniałaś?

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

A może brat powiedział swojej byłej przez przypadek bo chciał się z nią ożenić ale potem jednaj się zdecydował że woli inną i się przespał z inną i tamta pierwsza chciała na złość zrobić i wzięła te pieniądze ale tak naprawde to ona jest uczciwa i tak tylko chciała się odegrać a nie ukraść i te pieniądze tylko przełożyła do innej szuflady. WNIOSEK: sprawdź w innej szufladzie.
Ale teraz problem bo brat chce być z tą dziewczyną bo ją kocha i nie wie jak jej zaufać, co będzie jak jeszcze kiedyś przełoży pieniądze w inne miejsce i nikt nie przyjdzie na ślub????
OMG już nie mogę!!!!!!!!!!

[lady karen]

Słowo na P. jeszcze nigdy nie krążyło wokół mnie tak natrętnie... To się w ogóle kupy nie trzyma. A co do tego że chłopak miałby przypadkiem zobaczyć te pieniądze: to co, ta szuflada jest otwarta i świeci równiutko poukładaną kasą leżącą na samym wierzchu? Czy on Ci grzebie po szufladach?

[angela0033]

a tak na poważnie to dziwi mnie fakt z tymi pieniędzmi... że rodzice ich nie szukają i nie chcieli złożyć odcisków

[margitta]

Napisane przez bebe18

Bo inni ludzie tutaj tez nie sa zbyt uprzejmi okreslając moich rodzicow przymiotnikiem na litere P.

o lol!

Ciekawa jestem co ty sobie pomyślałaś


Moim zdaniem sprawa wygląda tak:
1) Skrajną głupotą jest dla mnie trzymanie 15 tys. zł w szufladzie
2) Kompletnym bezsensem jest zaniechanie śledztwa skoro uważają, że znają podejrzanego
3) Ty sama oskarżyłaś swojego chłopaka i najwyraźniej dalej twierdzisz, że on to zrobił. Jakbym miała w narzeczonej takie oparcie to bym się cieszyła, że jednak nie zostanie moją żoną. Nie broniłaś go na żadnym etapie. Nie próbowałaś udowodnić, że to nie on. Tańczysz tak jak ci grają, znajdujesz sobie nowego i nie widzę u ciebie żadnego problemu.
No może cię gryzą jakieś wyrzuty sumienia i boisz się, że starą panną zostaniesz.

Za to szczęście duże ma ten chłopak, bo jeżeli ukradł to i tak nie poniesie żadnych konsekwencji, a jeżeli nie ukradł to przynajmniej zażegnał widmo fatalnego małżeństwa.


EDIT: I jak można cokolwiek mówić byłemu chłopakowi o większych pieniądzach w szufladzie? Widocznie wy wszyscy macie tam lekki stosunek do pieniądza.

[bebe18]

"A może brat powiedział swojej byłej przez przypadek bo chciał się z nią ożenić ale potem jednaj się zdecydował że woli inną i się przespał z inną i tamta pierwsza chciała na złość zrobić i wzięła te pieniądze ale tak naprawde to ona jest uczciwa i tak tylko chciała się odegrać a nie ukraść i te pieniądze tylko przełożyła do innej szuflady. WNIOSEK: sprawdź w innej szufladzie.
Ale teraz problem bo brat chce być z tą dziewczyną bo ją kocha i nie wie jak jej zaufać, co będzie jak jeszcze kiedyś przełoży pieniądze w inne miejsce i nikt nie przyjdzie na ślub????
OMG już nie mogę!!!!!!!!!! "

hehe dobre:p


"Moim zdaniem sprawa wygląda tak:
1) Skrajną głupotą jest dla mnie trzymanie 15 tys. zł w szufladzie
2) Kompletnym bezsensem jest zaniechanie śledztwa skoro uważają, że znają podejrzanego
3) Ty sama oskarżyłaś swojego chłopaka i najwyraźniej dalej twierdzisz, że on to zrobił. Jakbym miała w narzeczonej takie oparcie to bym się cieszyła, że jednak nie zostanie moją żoną. Nie broniłaś go na żadnym etapie. Nie próbowałaś udowodnić, że to nie on. Tańczysz tak jak ci grają, znajdujesz sobie nowego i nie widzę u ciebie żadnego problemu.
No może cię gryzą jakieś wyrzuty sumienia i boisz się, że starą panną zostaniesz."

1) nie mialam na to wplywu
2) nie mialam na to wplywu
3) nie oskarzalam go, mowilam tylko, ze sie boje ze to on. Nie powiedzialam nigy: ty to zrobiles, bo dla mnie to bybyl koszmar. A poza tym mowisz ze zazegnal fatalnemu malzenstwu, no nie wiem, on nadal chce ze mna byc:p

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez lady karen

Słowo na P. jeszcze nigdy nie krążyło wokół mnie tak natrętnie... To się w ogóle kupy nie trzyma. A co do tego że chłopak miałby przypadkiem zobaczyć te pieniądze: to co, ta szuflada jest otwarta i świeci równiutko poukładaną kasą leżącą na samym wierzchu? Czy on Ci grzebie po szufladach?

No wlasnie tlumaczylam rodzicom, ze on nawet nie wchodzil za bardzo o tego pokoju, gdzie trzymali pieniadze, a oni mowili, ze mu ufali i nie kontrolowali sie, gdy cos np. wyjmowali z tej szuflady, ze mogl cos widziec. Oni maja wlasna teorie i nie chca mnie sluchac:/

[angela0033]

A może oni chcieli specjalnie wkopać twojego chłopaka

już nie wiem co tu pisać....

[menorka]

Uh... Przebrnęłam. Pomieszanie z poplątaniem...
Jestem na wizażu niedługo i chyba jeszcze nie użyłam tego słowa, ale nadszedł ten czas... Wydaje mi się, że to PROWOKACJA. I mam nadzieje, że w regulaminie nie ma jeszcze notki na temat tego, że za używanie tego słowa na p. są jakieś punkty karne
Moim zdaniem nie ułożyłaś sobie do końca tej historyjki, albo są jakieś fakty o których nie chcesz powiedzieć. Tak naprawdę to nie wiem na co liczysz autorko wątku... Na współczucie?
Sypiasz z innym mimo, że teoretycznie kochasz tego całego B. Sama nie wiesz co komu mówisz... Twoi rodzice trzymają 15 tys w domu i nic sobie nie robią z tego, że im to ginie... Ty im podbierasz pieniądze jak Ci brakuje(tak zrozumiałam) Ej ludzie gdzie wy żyjecie?

[Gloire]

To ja też dopiszę się do tego kryminalistycznego wątku

A może:

1. Twoi rodzice nie lubią Twojego TŻ i postanowili znaleźć jakiegoś chłoptasia, który się niby włamie, zabierze pieniądze, a wina będzie na Twojego B? :P
2. Twój brat maczał w tym palce :P
3. Sama to zrobiłaś, za pomocą swojego byłego lub tego co się z nim przespałaś, tylko nie pamiętasz :P

[angela0033]

Też to wszystko mi się jakoś nie klei ale zobaczymy jak to się dalej potoczy

[bebe18]

Heh nie dziwe ci sie, ze myslisz, ze to prowokacja, bo mi czasem wydaje sie, ze to jest zly sen. A jak pisalam wczesniej nie potrafie dobrze opowiadac.

Mojego brata znajomi nie rpzychodzili do niego w tym czasie, bo byl chory, jakby byly tam pieniadze, a poza tym on nic o tych pieniadzach nawet nie wiedzial. Dowiedzial sie dopiero po wlamaniu.

No wiesz sylwetke w ciemnosci mozna rozpoznac, wiec mysle ze jakby to byl B. to by moj tata go rozpoznal. tata powiedzial ze mial taka duza twarz, moj chlopak raczej takiej nie ma. Ale bylo ciemno i nawet nie widzial rysow twarzy. Ale mysle ze ktos na miejscu mojego chlopaka raczej by wyslal tam kolege.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez Gloire

To ja też dopiszę się do tego kryminalistycznego wątku

A może:

1. Twoi rodzice nie lubią Twojego TŻ i postanowili znaleźć jakiegoś chłoptasia, który się niby włamie, zabierze pieniądze, a wina będzie na Twojego B? :P
2. Twój brat maczał w tym palce :P
3. Sama to zrobiłaś, za pomocą swojego byłego lub tego co się z nim przespałaś, tylko nie pamiętasz :P

Myslisz ze moi rodzice w sytuacji, gdy moj brat lezy w spziatlu od dwoch tygodni, a lekarze mowia o stanie powaznym i zagrozeniu zyciu, ze zrobia wsyztsko, zeby przezyl, mysla o tym zeby snuc jakas intryge, a ja o tym, zeby miec jakies pieniadze?

[kermitowa]

Napisane przez Monian

jak dla mnie zachowujesz się jak dziecko, tekst "byłby moim mężem, ale teraz chyba nie będzie", no proszę Cię, masz 15 lat?

Piszesz chaotycznie, i nie tylko jest takie moje zdanie. Większość osób nie wie, o co Ci chodzi, po przeczytaniu Twojego postu. Na miejscu chłopaka już dawno bym Cię zostawiła, motasz, zdradzasz, szkoda słów

niestety ale zgadzam sie z tymi slowami, przeczytalam post 2 razy i zrozumialam ze zostaly skradzione pieniadze dalej jest tak zagmatwane ze nie wiadomo o co tak na dobra sprawe chodzi, ale moze ja mam problemy dzis z czytaniem ze zrozumieniem

[anulka24]

Napisane przez kermitowa

niestety ale zgadzam sie z tymi slowami, przeczytalam post 2 razy i zrozumialam ze zostaly skradzione pieniadze dalej jest tak zagmatwane ze nie wiadomo o co tak na dobra sprawe chodzi, ale moze ja mam problemy dzis z czytaniem ze zrozumieniem

Nie kochana, nie masz, bo ja nadal nie do końca rozumiem co i jak

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

A, i w końcu nadal nie wiemy, czy Autorka przespała się z innym facetem, czy nie, może mało to ważne, ale zaciekawiło mnie, w jaki sposób można się przespać nie do końca

[bebe18]

No to czego nie rozumiecie. piszcie, to wam wytlumacze. Chyba, ze wam sie nie chce, bo szczerze mowiac mi troche tez:p

Ech nie wiedzialam jak to okreslic, spal u mnie, calowalismy sie, ale nie do konca doszlo do stosunku. nie wiem, czy mam byc taka doslowna, ale wsadzil mi tylko na chwile. Ale to chyba malo wazne.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez bebe18

Bo inni ludzie tutaj tez nie sa zbyt uprzejmi okreslając moich rodzicow przymiotnikiem na litere P.

:conf used: tzn?

[anulka24]

Napisane przez bebe18

No to czego nie rozumiecie. piszcie, to wam wytlumacze. Chyba, ze wam sie nie chce, bo szczerze mowiac mi troche tez:p

Przecież pytam się, chyba już ze 3 raz, jak to było z tym przespaniem, bo szczerze mówiąc ta kwestia jakoś najmocniej mi utkwiła, hehe. A tak w ogóle, to jaki jest cel tego wątku?

[Madaleinee]

Napisane przez bebe18

No to czego nie rozumiecie. piszcie, to wam wytlumacze. Chyba, ze wam sie nie chce, bo szczerze mowiac mi troche tez:p

Ech nie wiedzialam jak to okreslic, spal u mnie, calowalismy sie, ale nie do konca doszlo do stosunku. nie wiem, czy mam byc taka doslowna, ale wsadzil mi tylko na chwile. Ale to chyba malo wazne.

a odnośnie całego wątku;
PROWOKACJA prze duże P!!!

[anulka24]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

:conf used: tzn?

Gwiazdeczko, tez mnie to powaliło

[Dotka90]

Co to za związek bez zaufania?
Nie ufasz facetowi, to się z nim rozstań i po problemie, a nie kombinujesz jak koń pod górę.

P.S. Nie rozumiem, jaki jest sens 'wsadzania na chwilę', wybaczcie

[anulka24]

Napisane przez bebe18

No to czego nie rozumiecie. piszcie, to wam wytlumacze. Chyba, ze wam sie nie chce, bo szczerze mowiac mi troche tez:p

Ech nie wiedzialam jak to okreslic, spal u mnie, calowalismy sie, ale nie do konca doszlo do stosunku. nie wiem, czy mam byc taka doslowna, ale wsadzil mi tylko na chwile. Ale to chyba malo wazne.

O matko i córko

[bebe18]

Chcialam zobaczyc, co inni ludzie o tym mysla, bo ja za bardzo nikomu nie zwierzalam sie z tego. W mojej grupie na uczelni mam kilka fajnych osob, ale z nimi przebywajac odrywam sie od tego, co mnie spotkalo i wole o tym nie opowiadac.

[anulka24]

Napisane przez Dotka90

Co to za związek bez zaufania?
Nie ufasz facetowi, to się z nim rozstań i po problemie, a nie kombinujesz jak koń pod górę.

P.S. Nie rozumiem, jaki jest sens 'wsadzania na chwilę', wybaczcie

To samo pomyślałam.

[bebe18]

Napisane przez Dotka90

Co to za związek bez zaufania?
Nie ufasz facetowi, to się z nim rozstań i po problemie, a nie kombinujesz jak koń pod górę.

P.S. Nie rozumiem, jaki jest sens 'wsadzania na chwilę', wybaczcie

hehe, nie rozumiesz? nie wszytsko da sie wytlumaczyc slowami, trzeba przezyc, aby zrozumiec:P zreszta po co masz rozumiec? wazne, ze my rozumielismy.

nie wiem czy ufam czy nie, ale chyba nie, jesli sie zastanawiam nad tym, czy to nie on. Nie wszystko da sie okreslic, mowiac ze jest czarne albo białe, nie potrafie powiedziec, czy go kocham, czy nie. Mam zamęt w głowie, ale jednoczesnie wiem, kim byl dla mnie., a maianowicie odpowiedzialnym, czulym, kochajacym chlopakiem. Same byscie to powiedzialy, jakbyscie go znaly.

[menorka]

Wsadził Ci na chwilkę?
Szkoda, że jeszcze nie napiszesz, że jesteś dziewicą...

[bebe18]

"Wsadził Ci na chwilkę?
Szkoda, że jeszcze nie napiszesz, że jesteś dziewicą..."

A co w tym dziwnego? Nigdy nie probowalas? moze juz czas?

[carmelca]

Nikt przecież nie odpowie Ci na pytanie czy kochasz chłopaka czy nie. Nie rozumiem po co w poście historia o włamaniu, która miała miejsce już jakiś czas temu z tego co wyczytałam. A jesteś pewna że w ogóle jakieś pieniadze były????????????