Hiszpania Lloret de mar obozy.. zbiorczy

[neTy]

Napisane przez siagu

Jeżeli chodzi o terminy od 20.08 to w Lloret na 100% będą górowali studenci!!!!! Jestem o tym przekonana.
Lloret de Mar 22.08.2009

Też mam taką ndzieje!! Ja jade od 20.08

A jak myślicie jak z pogoda pod koniec sierpnia tam będzie??

[jarek85]

Napisane przez neTy

Też mam taką ndzieje!! Ja jade od 20.08

A jak myślicie jak z pogoda pod koniec sierpnia tam będzie??

Będzie dobra bo musi taka być

[neTy]

Napisane przez jarek85

Będzie dobra bo musi taka być

DO jakiego hotelu jedziesz??

[Blaise9]

Orientujecie sie czy w lloret jest jakis klub w ktorym graja hardstyle ?

[jarek85]

Napisane przez neTy

DO jakiego hotelu jedziesz??

do hotelu Mas już w nim byłem rok temu

[siagu]

Był ktoś może w Hotelu Goya albo San Juan Park i jest w stanie coś o nich powiedzieć?? Nie wiem jeszcze gdzie mnie przydzielą

[klaudus1711]

ktoś pytał o pogode. ; ) pewnie będzie taka jak i w czerwcu , lipcu. ; ) taaaam przez długo czas są upały. ; ddd
straży granicznych nigdzie nie było . ; d nie to co w tamtym roku jak jechałam do Grecji.. co chwile nam sprawdzali paszporty, dawali pieczątki. i tylko traciliśmy czas..

no i jak ja byłam to też była taka parada ze sztucznymi ogniami . petardami..
my z koleżanką potem sie bałyśmy i uciekałyśmy bo jak byli przy nas z tym wszystkim to małe ognie leciały nam na włosy, ciuchy, nogi itd. ; dd
a wszystko działo się przy plaży. ; ) znowu innego razu była jakaś parada w której brało udział dość sporo narodowości . po kolei szli i byli ubrani w swoje stroje.; ) też fajnie to wyglądało .

[MissMistery]

mm przeczytałam kilka stron i już nie mogę się doczekać wyjazdu

btw jedzie ktoś z was do Hiszpanii z biura podroży atas lub koliber w terminie 12.08-24.08 ?

mam nadzieję, że nie bd sami studenci ^^

[agniechaaa90]

Napisane przez siagu

Był ktoś może w Hotelu Goya albo San Juan Park i jest w stanie coś o nich powiedzieć?? Nie wiem jeszcze gdzie mnie przydzielą

Ja też będę w jednym z tych hoteli i również nie wiem, do którego zostanę przydzielona;] w biurze wybrałam niby san juan park, bo goya podobno jest daleko od centrum i wraca się pod górkę, ale na umowie nie mam określonego dokładnie hotelu. Orientuje się ktoś jak to jest z wyborem hoteli w funclubie?

[mamatataija]

a sa w lloret automaty z darmowymi kondomami jak w anglii ?; ]

[SweetAboutMe]

Napisane przez mamatataija

a sa w lloret automaty z darmowymi kondomami jak w anglii ?; ]

Właśnie ja w ogóle nie widziałam tych automatów. Spodziewałam się ich w toaletach,a nawet w toalecie w Tropicsie nie było

[coccolino91]

To może teraz coś ode mnie
kilka dni temu wróciłam z Lloret [byłam z biura podróży Olimp;])

`temat świńskiej grypy mnie bardzooo śmieszyxd zabawne jest to,że jest tam pełno obcokrajowców: Francuzi, Belgowie, Szwedzi, Niemcy, Włosi,a tylko w Polsce siana jest wielka panika, "świńska grypa atakuje!" "aa chowajmy sie! kolejny autokar wraca z Lloret" haha
chociaż Niemcy też ostatnio przerażeni:P ostatniego dnia jak z koleżankami poszłyśmy odprowadzić naszą wychowawczynie[bo jechała do Blanes] podjechał autokar a w środku ludzie siedzieli w maskach. myślałam że padne. zaczęli wysiadać, to stwierdziłysmy, że urządzimy im małe przedstawienie]:-> zaczęłyśmy kaszleć, jakbyśmy się miały udusić, a oni do nas "kajne grypa, kajne grypa" ;p
rozumiem, że ktoś może się bać o swoje zdrowie, ale prawda jest taka,że zarazić się można wszędzie i nawet te maski nie pomogą.
tak samo nie przejmujcie się jak was gardło zacznie boleć, czy głowa, albo jakiś lekki kaszel, bo to tam jest normalne-klimatyzacja, zimne napoje etc.

może teraz coś o pobycie...;d
byliśmy w hotelu Guitart Capri. hmm... jak na 3 gwiazdki to nie było źle, ale nie było też dobrze... 4 osobowe pokoje okazały sie 2-osobowymi z dostawką, a łazienki wyglądały jakby tornado przez nie przeszło... ale i tak w tym hotelu mało co się przebywało więc nie przeżywałyśmy tego bardzo.
widok z balkonu miałyśmy nieziemski-z prawej widok na morze, przed nami basen...miodzio no i 4 piętro dobrze usytuowane do rozmów między balkonami. hehe. miałyśmy również baaaardzo towarzyskich sąsiadów z Belgii, którzy potrafili dzwonić do nas o 4 rano, albo wpadać z miła,aczkolwiek niezapowiedzianą wizytą
jedzenie w hotelu bardzo dobre, choć monotonne. wiadomo frytki, talarki, frytki i frytki, owoce morza, zupy niewiadomo z czego, no i przepyszneeee owoce i ciasteczka. tamtejsze arbuzy to zapamiętam do końca życia!
jedno jest pewne po pobycie w tym hotelu długo będę miała traume i będe w miarę możliwości uniakać wszelkiego rodzaju wind! bo inteligentnie ze znajomymi wsiedlismy do 5 osobowej windy w 8 osób i nic dziwnego, że stanęła między piętrami początkowo było to śmieszne, ale jak zaczęło się robić duszno to przestraszyliśmy się nie na żarty, ludzie pod windą mięli z nas polewke a my tam umieraliśmy ze strachu.hehe
w ogóle cisza nocna w tym hotelu była od 21:30 co było śmieszne, więc prawie każdej nocy mięliśmy wizytę niewyżytego ochroniarza, który wlatywał do nas do pokoi, gadając po hiszpańsku myśląc że wszyscy go rozumieja,a do chłopaków machał kajdankami [szkoda, że nie z różowym futerkiem;p].

jeśli chodzi o ludzi to są mili, sympatyczni i uprzejmi. na każdym kroku widać uśmiechnięte twarze, nikt na Ciebie nie patrzy spod byka, normalnie jedna wielka rodzina;d.w korytarzu w hotelu, na zakupach czy na plaży ktoś zawsze powie "hola" co jest bardzo miłe
mężczyźni,wiadomo, co jeden to lepszy )

jeśli chodzi o imprezy, to nasz obóz nie chodził do tropicsa ale jakoś zbytnio nie żałuje. Chodziliśmy za to do Londonera i Hollywooda[do niego to już tylko wybrani;d].
Londoner- mimo, że klub mały to imprezy tam były[jak dla mnie] genialne. baaardzo odpowiadała mi tamtejsza muzyka, bo to moje klimaty. Głównie to hh, r&b, reggae i tego typu rzeczy. karnet kosztował bodajże 15 euro, ale przed wejściem chodził taki chłopaczek i rozdawał wejściówki więc pewnie można było się wkręcić za darmo. jedyne co mi się w tym klubie nie podobało to obleśne Araby i co poniektórzy Murzyni, którzy myśleli, że są niewiadomo kim, i że jak z którymś dwie minuty potańcze to mogą język do gardła wpychać... a fuuuj. ale z kumpelami miałyśmy osobiste seciurity w postaci wspaniałych obozowych kolegów, którym wystarczyło dać dyskretny znak i już robili tzw"odbijanego" i po kłopocie za co im serdecznie dziękuje! [ktoś pytał o automaty z gumkami, to tu w Londonerze w toalecie takowe się znajdowały]
Hollywood- jak dla mnie też zaje*** miejsce. dużo większy niż londoner ale taki bardziej lansiarski;p bramkarze w garniakach i w ogóle :P w sumie była to jedna wieeeelka sala, około 6 barów, a muzyka to dla każdego coś dobrego... troche disco, r&b, latinotutaj w cenie biletu był drink i darmowa sangria i codziennie wieczorem koszulki i czapeczki się dostawało. o 4:30 rozpoczynał się striptiz. najpierw damski [nuuuudy xD], potem męski mmm Hektor całkiem fajne ciachooo hahaha :PP.
jeśli chodzi o samo Lloret to miejsce świetne! ładna plaża [no, troche za dużo petów] ale jak się pójdzie w stronę zamku to tam są takie malutkie zatoczki, i małe plaże gdzie jest troszke bardziej dyskretnie, i dużo ładniej.
to co też było fajne to sklepy, duuuużo sklepów i możliwość targowania się z Arabami. ceny naprawde można baaardzo zbić oczywiście, oni wiedzą od razu, że jesteśmy z Polski jakbyśmy miały to na czole wypisane i zaczynają do nas po Polsku nawijać "dzień dobry, jak się masz, dobra cena, dobra cena"haha i nie przystawajcie na pierwszą cenę jaką opóści. przykładowo mówi że koszulka kosztuje 10 euro, ty go wyśmiewasz i mówisz, że drogo, on "for polish girls 6euro" a Ty "no amigo, for polish girls 4euro!" no i macie koszulke za 4
polecam również pyszne drinki i koktajle w barze Latino przy promenadzie mmmm miodzio rodowity Hiszpan jest tam kelnerem i jaja są z nim niesamowite i ile ten chłop prezentów rozdaaaaje! podobno dobre drinki są też w barze na plazy ale tam nie miałyśmy okazji spróbować bo zawsze ciągnęło nas do Latino by pogadać sobie z naszym miłym kelnerem! .

maaatko kochana, jak się rozpisałamxD
mam nadzieję, że nie zanudziłam ;p
w każdym bądź razie jak ktoś będzie chciał o coś zapytać to proszę bardzo

[Princess628]

Chciałam tylko powiedziec ze wrociłam z Hiszpani z Lloret ze świńska grypa. Tak jak połowa obozu...wiec strzeżcie sie.

[piter93]

umieram ze strachu!!!!! aaaaaaa a po ile jest 1 razowe wejście do Hollywood?? bo chce miec koszulke i czapke

[champ1on]

Dobra, moj ostatni post przed wyjazdem.
Czy to piwo w Tropicsie na dole za 2E jest 0.5 litrowe?

Czy w cenie wycieczki do Barcelony jest wliczone wejscie Camp Nou?

Co przewazie piliscie w klubach?(najlepiej z cenai)

Do tych co byli ze Steji: nha ile dni przed wyjazdem podaja dokladne godziny odjazdow z poszczegolnych miast?

Do tych co jada 13 sierpnia: pisac na gg 3344100.

Z gory dziekuje wszystkim za odp.
Pozdrawiam

[coccolino91]

jednorazowe wejście do Hollywood jest drogie bo 10euro, lepiej już kupić karnet bo chyba tyle samo nawet kosztuje, a masz wejście na 5dni. w tym drink, sangria, koszulki,czapeczki i striptiz;p

[klaudus1711]

wejscie na Camp Nou nie jest w cenie wycieczki doo Barcelony ;> na bilecie pisało , że 14 euro. ale od nas zbierali tylko po 8.5 euro ; dd

[coccolino91]

a u nas cała wycieczka kosztowała 25 euro i nic już nie dopłacaliśmy

[klaudus1711]

no u nas Barcelona była w cenie obozu ; ) jedynie to , że Camp Nou 8.5 euro .

[piter93]

za 10 euro bede mial czapeczke i koszulke sangrie i drina hoho opyla się ale pewnie bedzimy chodzic do tropicsa no chyba ze jakies before przed tropicsem tam bedziemy robic a daleko od siebie jest hollywood i tropics?

[neTy]

Napisane przez Princess628

Chciałam tylko powiedziec ze wrociłam z Hiszpani z Lloret ze świńska grypa. Tak jak połowa obozu...wiec strzeżcie sie.

aaaaaaaaa!!!!!!!

[zuzzol]

ktoś jedzie 12 sierpnia z biura Koliber.?

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez neTy

aaaaaaaaa!!!!!!!

a na świńską grypę to powiem tak :
nie trzeba żłopać ciągle coli z lodem, a jak się przychodzi do pokoju to radzę skręcać klimę tak, żeby w pokoju było 25 stopni.

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

jest może skatepark w lloret.?
albo jakis duzy betonowy plac, murki ?

[beaata777]

No wiec tak wrocilam 2 tygodnie temu z Lorett, miasto fantastyczne. Juz pierwszego dnia mialysmy przygode, bo goni nas nygus ze strzykawka. Ogolnie ludzie bardzo otwarci na nowe znajomosci, duzo napalonych panow. Tam kazdy za kazdym sie ogolada, i nawet bariery jezykowe nie przeszkadzaja w nawiazywaniu nowych znajomosci.

Ja bylam w Don Juan Center, hotel mega, mimo ,ze nie byl jakis mega excluzywny to sluzyl tylko i wylacznie do spania, wogole sie tam nie przebywalo. Moim ulubionym miejscem byl DACH gdzie chodzilo sie zawsze na fajeczke.

Jesli chodzi o plaze, mi tam sie nie podobala, woda dla mnie byla za slona, po kazdej kapieli szczypaly oczy, wszystko sie kleilo , a skura byla sucha, w dodatku nieprzyjemny zwirek zamiast piasku . Nic specjalnego. Ale najlepsze jest to ,ze tam prawie w kazdym sklepie bez zadnego problemu sprzedaja alkohol ,wiec w nocy przychodzilo sie na plaze i pilo sie, a tam tam nowe znajomoci. Kazdy do kazdego podchodzi, nawiazuje rozmowe

Miasto slynie z Dyskotek, chodzilam do Tropisca i wcale mi sie tam nie podobalo. ! Tyle ludzi ,ze nie mozna bylo spokojnie potanczyc. Faceci na sile sie na Ciebie pchali o obmacywali. Muzyka fajna, kilka sal...

Chcecie cos wiedziec to piszcie.

[neTy]

Napisane przez beaata777

No wiec tak wrocilam 2 tygodnie temu z Lorett, miasto fantastyczne.

Ja bylam w Don Juan Center, hotel mega, mimo ,ze nie byl jakis mega excluzywny to sluzyl tylko i wylacznie do spania, wogole sie tam nie przebywalo. Moim ulubionym miejscem byl DACH gdzie chodzilo sie zawsze na fajeczke.

Chcecie cos wiedziec to piszcie.

Jak hotel, bo też do tego jade?? Co było w pokojach i jak jedzonko??

[zuzzol]

byli jacyś skejci z wlosami za uszy ? <3

[MissMistery]

Napisane przez neTy

Jak hotel, bo też do tego jade?? Co było w pokojach i jak jedzonko??

a kiedy jedziesz?

[lovecassie]

Napisane przez zuzzol

byli jacyś skejci z wlosami za uszy ? <3

hahahah

[neTy]

Napisane przez MissMistery

a kiedy jedziesz?

20 sierp.

[klaudus1711]

Napisane przez piter93

za 10 euro bede mial czapeczke i koszulke sangrie i drina hoho opyla się ale pewnie bedzimy chodzic do tropicsa no chyba ze jakies before przed tropicsem tam bedziemy robic a daleko od siebie jest hollywood i tropics?

niedaleko od siebie jest Tropics i Hollywood. ; ) praktycznie wszystkie te kluby są na jednej ulicy.. ale jak sie nie myle żeby dojść z Tropicsa do Hollywood to trzeba przejść przez ulice. ;>

nas cały czas zatrzymywali Ci naganiacze z Hollywood i wrzeszczeli za nami ` Hollywood night, hollywood night `

[beaata777]

Hotel Don juan center mi sie podobal mega, pokoje skromne , lozka, szafa, balkonik do kazdego pokoju wiec spokojnie mozna sobie zapalic. Jedzienia full , do wyboru do koloru, calkiem niezle, tylko napoje trzeba kupywac nie mozna wnosic a troche to kosztuje. Jedynie na sniadaniu sa darmowe. Ludzi full ,sama mlodziez , dobre dupy lataja bez koszulek , basen pelen opalonych chlopakow. W nocy caly czas melanze, wiec nie nastawiaj sie ,ze sobie pospisz :d