Czy jej "miłość" wygasła? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-09, 20:26   #31
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

A mnie sie wydaje, ze jestescie siebie warci. Przeczytalam wszystkie posty i nie moge zrozumiec dlaczego wizanki tak Cie bronia i Ci wspolczuja. Wizazanki to kochane kobiety, ale chyba nie napisales tu po to, zeby sluchac ich pocieszania jaki to wspanialy facet z Ciebie i jak sie marnujesz przy takiej zonie ?!

Kreujesz sie na matke Polke w meskim wyznaniu; a to wyleczyles synka, a to spakowales rzeczy. Zal. Wczesnia zona zajmowala sie domem, teraz robisz to Ty a zachowujesz sie jakbys pracowal nad likwidacja glodu w Trzecim Swiecie. Najbardziej mnie jednak fascynuje Twoja obluda. Czy Ty czytales w ogole co napisales? Niby tak Ci zalezy na odbudowaniu zwiazku etc, a piszesz o zonie niedopuszczalne rzeczy: "Martwe, śpiące mięso, bez duszy", slowo "milosc" odnoszace sie do Twojej zony zamiesciles w cudzyslowie. Sarkazm i ironia niczego tu nie zdzialaja. Nie masz do zony za grosz szacunku. Sam juz skresliles Wasz zwiazek zanim zadales to pytanie na wizazu. Ocknij sie i badz mezczyzna a nie placzliwa i nieporadna istotka, ktora obsmarowuje zone za plecami na forum. Masz 31 lat i male dziecko. Badz za nie odpowiedzialny.

Co do Twojej zony to nie bardzo rozumiem, co Cie tak dziwi. Gdy poznaliscie sie miala 17 lat, gdy wzieliscie slub 21. Dziwczyna nie zna zycia, byla za mloda na dziecko i malzenstwo. Widac nie znaliscie sie zbyt dobrze i nie tworzyliscie zbyt dobrej pary skoro tego nie wiedziales. Jej brak odpowiedzialnosci to juz inna historia.

edit: Odnosnie uwagi, ze rutyna "zabila" Wasza namietnosc to musze sie nie zgodzic. Sami ja zabiliscie. Jak sie o namietnosc nie dba, to zabija ja nawet codziennie skoki na spadochronie i kradziez aut spod Ratusza w poludnie. Rutyna nie odegrala tu az takiej roli, jaka jej przypisujesz. O wszystko w zyciu trzeba dbac, jesli nie, to umrze samo z siebie.

O co chodzi z tym epatowaniem "nie pilem, nie bilem, nie zdradzalem". To ma byc przejaw heroizmu i cecha meza idealnego? Wolne zarty.

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2009-08-09 o 20:58
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-09, 20:28   #32
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Tłumaczysz ją. To zrozumiałe, bo kochasz.
Ale moim zdaniem niepotrzebnie ją tłumaczysz.
Jeśli jesteś na tyle silny, żeby przejść przez kolejne etapy z nią, to walcz.
Chociaz moim zdaniem nie warto.
I nie jest powiedziane, że jeśli się poprawi na parę miesięcy, to za rok Ci nie powie: zdradziłam, albo: odchodzę.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-09, 20:34   #33
Madam Coco
Rozeznanie
 
Avatar Madam Coco
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 702
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Cytat:
Napisane przez lanman Pokaż wiadomość
Czy jest możliwe, aby kochając w Polsce, nagle utracić tą moc w przeciągu kilku miesięcy? Czy ona po prostu nie umie kochać, lub ma wypaczone pojęcie miłości, tym bardziej małżeńskiej, na którą jak odbieram jest za młoda. Mówi, że kocha mnie jak brata, jak przyjaciela.
Już jedna z Wizażanek obliczyła na podstawie tego co napisałeś, że poznaliście się w dość młodym wieku. Wydaje mi się, że Ona znając Cię przez tyle lat i będąc w związku z Tobą, a następnie wychodząc za Ciebie za mąż wpadła w monotonię życia codziennego. Nie miała od tamtej pory żadnych innych partnerów, nie poznała smaku innych szaleństw, a wiadomo, że młodość chce się bardzo wyszaleć. Pewnie Wasza decyzja o ślubie była zbyt pochopna, a Ona nie zdała sobie sprawy, że chciałaby jeszcze w życiu poszaleć. Nie usprawiedliwiam jej, broń Boże, bo zachowała się bardzo źle. Myślę, że Ona Cię kocha, ale do tej miłości jeszcze nie dojrzała. Przypomniała sobie o swoim dawnym, beztroskim życiu, szaleństwach i zachciało jej się do tego powrócić, ale nagle spadła na ziemię, że przecież w tak młodym wieku ma męża i dziecko! Z tego co piszesz, widać że jesteś bardziej wrażliwy od niej i stanowczy, pewien swoich uczuć, ale powinieneś sobie odpowiedzieć na pytanie - czy rzeczywiście ją kochasz, czy to jest miłość czy przywiązanie, czy warto czekać na nią? Zakończenie tej historii pewnie będzie takie, że ona Cię ja już wcześniej wspomniałam kocha, ale jeszcze o tym nie wie, zabraknie jej Ciebie, synka, tego życia, które teraz wydaje jej się nudne, wróci do Ciebie po wielu przygodach z innymi, wiedząc na sto procent, że Cię kocha. Wtedy jednak może być za późno, bo Ty możesz się zaangażować w inny związek. I to nie jest prawdą, że nie można kochać kilka razy, że nie ma kilku miłości. Moim zdaniem są, ale to inne miłości, nie można ich zestawić w jednym szeregu. Z czasem zacznie Ci zależeć na innej kobiecie do tego stopnia, że zapomnisz o tamtej. Myślę, że skoro ona Cię traktuje i zachowuje się tak bardzo niedojrzale, powinieneś wrócić do Polski, całkowicie narazie z nią 'zerwać kontakt' skoro tego chce, zająć się wychowywaniem synka. Kto wie, może miłość znów zapuka do twych drzwi i będziesz znowu szczęśliwy, czego Ci ze szczerego serca życzę. Nie daj się traktować jak szmatki, bo masz swoją godność, ona w końcu zrozumie co straciła, ale wtedy może być za późno. Nie niszcz sobie życia, bo jesteś jeszcze młody i możesz sobie je na nowo ułożyć z kimś innym
__________________
Finezja życia.
Madam Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-09, 20:40   #34
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

To szlachetne,ze bierzesz cała wine na siebie, wg mnie sie oszukujesz. Widac to Ci teraz potrzebne.

BTW rzuciło mi sie w oczy, ze włączone do historii"nie piłem, nie biłem, nie zdradzałem" urosło do rangi bohaterstwa, a nie normy. Czy to jakies nadzwyczajne?? Nie wiem... dlatego pytam, bo normy sie raczej nie podkresla, tylko pomija.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-09, 22:15   #35
lanman
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 17
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
To szlachetne,ze bierzesz cała wine na siebie, wg mnie sie oszukujesz. Widac to Ci teraz potrzebne.

BTW rzuciło mi sie w oczy, ze włączone do historii"nie piłem, nie biłem, nie zdradzałem" urosło do rangi bohaterstwa, a nie normy. Czy to jakies nadzwyczajne?? Nie wiem... dlatego pytam, bo normy sie raczej nie podkresla, tylko pomija.
Uważam, że jest w tym część mojej winy, bo trochę za mało jej czasu poświęciłem. Ale tutaj jak mówiła mieliśmy rozpocząć lepsze życie. Pisała że mnie nigdy nie zostawi, a tu takie zmiany. Przecież jesteśmy za granicą, jest dziecko, którego bardzo chcieliśmy. Ja byłem ustabilizowany zawodowo, miałem pracę, mieszkanie kupiliśmy. Tylko Ona nie czuła się spełniona. Czuła jakiś życiowy niedosyt. Może z racji wieku. Młode decyzje nie zawsze są trafne, a oboje nie mieliśmy bagażu doświadczeń.

To nie jest bohaterstwo lecz informacja, dla czytelników forum.
lanman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-09, 22:22   #36
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 546
GG do santos
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Oboje nie tylko nie wiecie, czego chcecie, ale i nie potraficie w ogole rozmawiac. Natomiast nie zmienia to faktu, ze twoja zona dalej ma mozg smakrkuli. "Bo ona chciala wrazen", bo w domu siedziala i sie nudzila. To mogla ruszyc zad i pojsc do pracy w Polsce. Zupelnie nie myslaca zyciowo kobieta, ja bym na twoim miejscu sie zastanowila, czy chce z taka osoba byc
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-09, 23:34   #37
lanman
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 17
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Z ostatniej chwili...
Rozmawiałem z moją mama na GG i zapytała mnie czy moja żona przypadkiem nie próbowała pieścić się z inna kobietą. Ona jest oziębła na moje pieszczoty, zupełnie na mnie nie reaguje, nie reaguje nawet na pocałunek za uchem, nie ma gęsiej skórki, gdy w nocy dotknąłem jej pierś, to prawie podskoczyła jak koszulę zakrywała. Dzisiaj się zakrywała gdy wszedłem do pokoju, gdy była naga. Drażni ją nawet mój masaż stóp. Coś mój problem ma chyba inne podłoże.

Edytowane przez lanman
Czas edycji: 2009-08-09 o 23:38
lanman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-09, 23:45   #38
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 546
GG do santos
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Cytat:
Napisane przez lanman Pokaż wiadomość
Z ostatniej chwili...
Rozmawiałem z moją mama na GG i zapytała mnie czy moja żona przypadkiem nie próbowała pieścić się z inna kobietą. Ona jest oziębła na moje pieszczoty, zupełnie na mnie nie reaguje, nie reaguje nawet na pocałunek za uchem, nie ma gęsiej skórki, gdy w nocy dotknąłem jej pierś, to prawie podskoczyła jak koszulę zakrywała. Dzisiaj się zakrywała gdy wszedłem do pokoju, gdy była naga. Drażni ją nawet mój masaż stóp. Coś mój problem ma chyba inne podłoże.
HAHAHAH TAk, napewno jest lesbijka. No bez przesady. Nie tylko twoja zona jest smarkula, ale ty sprawiasz mi wrazenie dosc emocjonalnie ograniczonego. Bez obrazy, nie pisze tego zlosliwie, po prostu widze, ze masz problem z rozumieniem swoich i zony uczuc czy mechanizmow psychicznych. Masz bardzo proste myslenie, co widac po tym, ze myslales, ze jak "nie pijesz nie bijesz" i kase przynosisz to jestes super maz i malzenstwo bedzie dzialac swietnie po wieki. Mysleliscie o terapii dla par? Potrzebujecie profesjonalnej pomocy, bo z wasza wiedza o psychologi zwiazku nie widze szans, zebyscie sami mogli rozwiazac problem.
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-09, 23:54   #39
lanman
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 17
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Tak, oczywiście że myślałem o terapii zarówno rodzinnej jak i psychologicznej, bo żona ma nietypowe wahania nastroju, lepiej bo nawet przed jej wyjazdem prosiłem ją abyśmy poszli, ale powiedziała że nie ma zamiaru bo z nią jest OK. Co do nie pije nie bije to akurat prosta informacja, bo są tacy których żony wytrzymują mimo, że mężowie piją. Akurat moja żona chodzi na piwo, gdy ja pełnię obowiązki ojca.

Czy to że napisałem, że rozmawiałem z mamą oznacza że mam 10 lat? Zawsze mogłem napisać, że rozmawiałem z rodziną. Mam rzeczywiście poważny problem, bo żona spotyka się z koleżankami, o których mówi, że one bez facetów chodzą.. gdy zastosowałem podpuszczenie, że kobiety dla kobiet nie są czułe odpowiedziała, "byś się zdziwił". Żona zupełnie utraciła zdolność pozytywnego przyjmowania intymnych bodźców. Stało się to w przeciągu 2 tygodni mojej nieobecności, gdy byłem z dzieckiem w Polsce. Dziwi mnie, że mówi że zupełnie nic do mnie nie czuje. Od czasu mojego powrotu. Zarazem przysięga, że nie była z żadnym innym.

Nie mam pojęcia, czy to jakaś nagła oziębłość czy gra.. bo jesteśmy tutaj sami, wspieramy się, ufamy sobie.. wychowujemy synka a ja nie mogę pozwolić na to aby swoim postępowaniem sfery intymnej manipulowała naszą rodziną. Nie znam jej znajomych, bo gdy ona wychodzi ja siedzę z dzieckiem. W obecnej sytuacji nie czuję stabilności naszej rodziny. Nie wiem co jej teraz po głowie chodzi. Przecież ona nie pragnie separacji ani rozwodu, chce tylko rozdzielności majątkowej u notariusza. Nie możemy bawić się w rodzinę, bo nie jesteśmy tylko we dwoje. Czy można nagle mieć blokadę intymną na kogoś kogo zna się tyle lat, czy to jakaś choroba na podłożu emocjonalnym, jakiś szok związany z nowymi możliwościami, czy to jakaś jej sztuczka, aby mogła jeszcze życia skosztować. Trudno jest mi o takie doświadczenie, bo przecież mimo, że mam te 31l i chcę normalnego życia, to Ona była moja pierwszą. Tak wyszło, niczego nie żałuję.

Gdybym umiał poradzić sobie z problemem to bym nie pisał na forum. Nie mam nikogo z rodziny z PL kto ją ustawi bo mieszkam 2000km od kraju. Mam już kilka pomysłów, czekam na odpowiedź prawnika, i załatwiam ze znajomymi możliwość znalezienia wolnego przedszkola w moim mieście w Polsce.

Rozumiem, że wątki się prześcigają, ale już mam zarys tego, co będzie słuszne dla mnie i dziecka.

Pozdrawiam.

Edytowane przez lanman
Czas edycji: 2009-08-10 o 00:21
lanman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 00:15   #40
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 546
GG do santos
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Cytat:
Napisane przez lanman Pokaż wiadomość

Czy to że napisałem, że rozmawiałem z mamą oznacza że mam 10 lat? .
Nie, ale napewno wskazuje na to to:

Cytat:
Napisane przez lanman Pokaż wiadomość

gdy zastosowałem podpuszczenie, że kobiety dla kobiet nie są czułe odpowiedziała, "byś się zdziwił". Ż
Co do tego, ze nie jest podatna na bodzce - moze, powiem to wprost, wasze pozycie nie bylo wcale dla niej specjalnie satysfakcjonujace, mowiac prosto z mostu, moze nie miewala orgazmu, przyjemnosci, nie czula sie dopieszczona, a teraz wlasciwie doszla do wniosku, ze po co ma sie meczyc, skoro dla niej seks nie jest rownoznaczny z przyjemnoscia?
Inna mozliwosc to taka, ze po prostu zamknela sie na bodzce z powodow psychologicznych. U kobiet to jest bardziej (teoretycznie) powiazane niz u mezczyzn. Niech ci sie nie wydaje, ze jak wam sie wali w zwiazku, to ona bedzie natychmiast miec ochote na seks, bo ty jej wlozyles reke pod bluzke (jaka w ogole wysublimowana gra wstepna). Stosowanie pocalunku, by wzbudzic na nowo ogien (o tym chyba pisales) to juz w o ogole jakies kuriozum
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 00:22   #41
Madam Coco
Rozeznanie
 
Avatar Madam Coco
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 702
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Cytat:
Napisane przez lanman Pokaż wiadomość
Czy to że napisałem, że rozmawiałem z mamą oznacza że mam 10 lat? Zawsze mogłem napisać, że rozmawiałem z rodziną. Mam rzeczywiście poważny problem, bo żona spotyka się z koleżankami, o których mówi, że one bez facetów chodzą.. gdy zastosowałem podpuszczenie, że kobiety dla kobiet nie są czułe odpowiedziała, "byś się zdziwił". Żona zupełnie utraciła zdolność pozytywnego przyjmowania intymnych bodźców. Stało się to w przeciągu 2 tygodni mojej nieobecności, gdy byłem z dzieckiem w Polsce. Dziwi mnie, że mówi że zupełnie nic do mnie nie czuje. Od czasu mojego powrotu. Zarazem przysięga, że nie była z żadnym innym.
santos chodziło raczej o to, że chwytasz się już wręcz absurdalnych domniemań w stosunku do swojej żony tj. przypuszczenie, że jest lesbijką (bo jak inaczej to nazwać?). Z tego co piszesz wydaje mi się, że albo Twoja żona ma jakieś kompleksy i nie chce pokazywać przed Tobą ciała albo wybudowała sobie przed Tobą taki mur, zamknęła się przed Tobą i nie masz do niej dostępu. Może zrobiłeś coś, kiedyś nie tak, że tak się stało?
__________________
Finezja życia.
Madam Coco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 02:24   #42
lanman
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 17
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Cytat:
Napisane przez Madam Coco Pokaż wiadomość
santos chodziło raczej o to, że chwytasz się już wręcz absurdalnych domniemań w stosunku do swojej żony tj. przypuszczenie, że jest lesbijką (bo jak inaczej to nazwać?). Z tego co piszesz wydaje mi się, że albo Twoja żona ma jakieś kompleksy i nie chce pokazywać przed Tobą ciała albo wybudowała sobie przed Tobą taki mur, zamknęła się przed Tobą i nie masz do niej dostępu. Może zrobiłeś coś, kiedyś nie tak, że tak się stało?
Wiesz, moja żona co zje, to wymiotuje.. Tak jest od kiedy wyjechała za granicę. Narzeka na swoją figurę. Możliwe że ma bulimię, ale jak ją proszę o wizytę u lekarza, to nie chce.

---------- Dopisano o 01:24 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ----------

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Nie, ale napewno wskazuje na to to:

Co do tego, ze nie jest podatna na bodzce - moze, powiem to wprost, wasze pozycie nie bylo wcale dla niej specjalnie satysfakcjonujace, mowiac prosto z mostu, moze nie miewala orgazmu, przyjemnosci, nie czula sie dopieszczona, a teraz wlasciwie doszla do wniosku, ze po co ma sie meczyc, skoro dla niej seks nie jest rownoznaczny z przyjemnoscia?
Inna mozliwosc to taka, ze po prostu zamknela sie na bodzce z powodow psychologicznych. U kobiet to jest bardziej (teoretycznie) powiazane niz u mezczyzn. Niech ci sie nie wydaje, ze jak wam sie wali w zwiazku, to ona bedzie natychmiast miec ochote na seks, bo ty jej wlozyles reke pod bluzke (jaka w ogole wysublimowana gra wstepna). Stosowanie pocalunku, by wzbudzic na nowo ogien (o tym chyba pisales) to juz w o ogole jakies kuriozum
To powstało u niej w przeciągu dwóch tygodni mojej obecności z dzieckiem w Polsce. Wróciłem, a tak jak wcześniej, gdy na coś tam mieliśmy ochotę, tak teraz ona czuje totalny dyskomfort na cokolwiek z mojej strony, nawet pocałunek. Gdy byłem w Polsce miała załamanie nerwowe, bo ojciec nie chciał z nią przez telefon rozmawiać. (była skłócona) Możliwe, że to na podłożu psychologicznym. Jeśli to jej celowe działanie, bo mamy jakieś tam problemy z seksem i jest nie dopieszczona, to wydaje mi się, że dla dobra związku, dziecka, powinniśmy iść do jakiejś poradni. Przecież skoro chce mieszkać razem i żyć ze mną, to raczej mnie kocha, tylko jest między nami jakiś problem natury emocjonalnej. Wydaje mi się, że to sprawa dla specjalisty. Może chce mnie wmanipulować w jakąś swoją grę. W końcu to żona odnalazła się w nowej rzeczywistości i stawia warunki.

Edytowane przez lanman
Czas edycji: 2009-08-10 o 02:35
lanman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 02:50   #43
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Chłopie.. Ogarnij się.
Kobieta Cię traktuje tak, a nie inaczej,a Ty ją chcesz jeszcze głaskać po piersi, całujesz ją za uchem i robisz jej masaże stóp?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 07:02   #44
LoveIsTheAnswer
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 36
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Wiesz, ja bym juz dawno nie wytrzymala i wyjechala. Co to za matka, ktora zgadza sie na to, aby jej maz z synkiem wrocili do PL, bez niej? Nie tlumaczy ja mlody wiek. Moi rodzice w chwili, gdy sie poznali mama miala 18 lat, tata 16. Po 3 latach chodzenia ze soba najzwyczajniej w swiecie wpadli I moj dziadek, materialista wykrzyczal tacie prosto w twarz, ze po cholere sie zenic chce, ze jest mlody, ze ma 19 lat, ze to nie jest czas na zabawe w rodzine, ze sobie zycie zmarnuje... Ale tata jednak ozenil sie z moja mama, potem urodzilam sie ja, po 10 latach blizniaki... I na szczescie nigdy podobna sytuacja jak Twoja nie miala miejsca. Aczkolwiek to, ze sie urodzilam tak wczesnie nie zabralo moim rodzicom mlodosci, ktora rzadzi sie swoimi prawami. Na szczescie zawsze mogli liczyc na babcie czy prababcie, ktore z checia przy mnie zostawaly. Ale wracajac do tematu, czlowieku, gdzie Ty tutaj widzisz po swojej stronie wine? Uwazasz, ze to Twoja wina, ze charowales jak wol, zeby zapewnic wszystko swojej zonie, dziecku? A Twoja zona nie pracowala, bo co - bo sie jej nie chce? Bo tak wygodnie? Ja bym ja juz dawno do diabla poslala, wniosla pozew o rozwod i wrocila z dzieckiem do Polski i tutaj ulozyla sobie zycie na nowo...
LoveIsTheAnswer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 22:48   #45
lanman
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 17
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Chłopie.. Ogarnij się.
Kobieta Cię traktuje tak, a nie inaczej,a Ty ją chcesz jeszcze głaskać po piersi, całujesz ją za uchem i robisz jej masaże stóp?

Moi drodzy.
Problem polega na tym, że ja po przez pracę wpadłem w rutynę i stres, stąd nasz plan wyjazdu za granicę. Miało się wszystko zmienić.
Miałem problemy z seksem, proponowałem mojej żonie, że pójdziemy do poradni, psychologicznej dla niej, bo miewała napady złości, oraz rodzinnej, bo ja miałem swoje problemy.
Skwitowała to mówiąc, że nigdzie nie pójdzie bo z nią jest OK. Żona za moimi plecami pisała do seksuologa i zgodnie z radą, jak nigdy wcześniej zrobiła kolację przy świecach, później ubrała się seksownie i chciała zbliżenia (zaraz po kolacji), z drugiej pracy wróciłem przed wieczorem i byłem skonany. Nie dałem rady, a ona potajemnie wpisała mi minusa.
Prawdopodobnie zachowywała się tak ponieważ jest zbyt młoda na założenie rodziny, której tak bardzo chciała. Starsza kobieta prawdopodobnie miałaby doświadczenie w przypadku różnego rodzaju problemów, na które moja żona nie chciała zwracać uwagi.
Teraz mówi że juz mnie nie kocha, bo nic do mnie nie czuje. Prawdopodobnie ma jakąś blokadę, ale gdy jej proponuję poradnie, to odmawia. Obwiniam siebie, ale chyba macie rację.
Rozumiecie, że mimo zerowego stażu partnerskiego starałem się myśleć racjonalnie. Jeśli są problemy z którymi sobie nie radzimy, to zawsze są specjaliści.

Dzięki za posty.

Edytowane przez lanman
Czas edycji: 2009-10-05 o 22:46
lanman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-04, 18:39   #46
lanman
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 17
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Cytat:
Napisane przez LoveIsTheAnswer Pokaż wiadomość
Wiesz, ja bym juz dawno nie wytrzymala i wyjechala. Co to za matka, ktora zgadza sie na to, aby jej maz z synkiem wrocili do PL, bez niej? Nie tlumaczy ja mlody wiek. Moi rodzice w chwili, gdy sie poznali mama miala 18 lat, tata 16. Po 3 latach chodzenia ze soba najzwyczajniej w swiecie wpadli I moj dziadek, materialista wykrzyczal tacie prosto w twarz, ze po cholere sie zenic chce, ze jest mlody, ze ma 19 lat, ze to nie jest czas na zabawe w rodzine, ze sobie zycie zmarnuje... Ale tata jednak ozenil sie z moja mama, potem urodzilam sie ja, po 10 latach blizniaki... I na szczescie nigdy podobna sytuacja jak Twoja nie miala miejsca. Aczkolwiek to, ze sie urodzilam tak wczesnie nie zabralo moim rodzicom mlodosci, ktora rzadzi sie swoimi prawami. Na szczescie zawsze mogli liczyc na babcie czy prababcie, ktore z checia przy mnie zostawaly. Ale wracajac do tematu, czlowieku, gdzie Ty tutaj widzisz po swojej stronie wine? Uwazasz, ze to Twoja wina, ze charowales jak wol, zeby zapewnic wszystko swojej zonie, dziecku? A Twoja zona nie pracowala, bo co - bo sie jej nie chce? Bo tak wygodnie? Ja bym ja juz dawno do diabla poslala, wniosla pozew o rozwod i wrocila z dzieckiem do Polski i tutaj ulozyla sobie zycie na nowo...
Witam! Podjąłem decyzję, zebrałem się, nic na siłę. Jestem od września wraz z dzieckiem w Polsce
Mieszkamy razem z moimi rodzicami. Dziecko odżyło, ja odżyłem. Pracuję w zawodzie (można powiedzieć, że czekali na mnie..) lecz na korzystniejszych warunkach. Dziecko ma dobry kontakt z teściami, chodzi do przedszkola, jest jedynym w tej grupie, które nie chce iść do domu, nie dlatego że nie lubi domu, ale dlatego że bardzo lubi bawić się z kolegami i koleżankami.
Zrobiłem rachunek sumienia, czekam na sprawę rozwodową. Matka będzie mogła również sprawować opiekę (w Polsce), ale dziecko będzie wychowywane przy rodzinie, czyli przy mnie i babciach, dziadkach, będzie wśród rówieśników. Poznaliśmy się w Polsce, pobraliśmy się, tutaj urodziło się dziecko, więc tutaj będzie sprawa i decyzja. To się właśnie dziecku należy. Jeśli po rozwodzie zechce wrócić i żyć tam, to będzie jej decyzja. Jeśli jej siła miłości będzie większa niż miłość do innego, wspanialszego kraju, to wróci i zacznie tutaj nowe "stare", na pewno inne.. życie.

Dzięki za pokrzepienie, oraz dobitne, dające do myślenia komentarze.

Edytowane przez lanman
Czas edycji: 2009-10-04 o 20:06
lanman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-04, 20:59   #47
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: Czy jej "miłość" wygasła?

Dobrze, że się wreszcie ocknąłeś
Z korzyścią i dla siebie i dla dziecka
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.