Życie miłosne mojej mamy....

[zielona87]

Mam problem... nie bardzo wiem czy to jest mój problem i czy to wogóle jest problemem... Ale dla mnie był to szok i nie iwem jak powinnam się zachować w tej sytuacji.
Ostatnio moja mama wychodząc zostawiła włączoną stronę z jej pocztą (była zalogowana). Otworzyłam to okno bo myślałam że to moja poczta, przecież wyglądają tak samo. Moim oczom ukazały się maile tylko od jednego mężczyzny... wiedziałam że do siebie pisują, że ona sie mu podoba,ale byłam pewna że to tylko taka przyjaźń, może trochę flirtu... Wiem że nei powinnam ale otworzyłam jednego maila... i... znalazłam tam wspomnienia jakiegoś upojnego prysznica z masażem pośladków.... Zrobiło mi się słabo (przeciez to moja matka!!a co z tatą??!!) i już bez skrupułów otworzyłam kolejne kilka. Oprócz wyznań miłości były wspomnienia seksu itp...
Moi rodzice są 25 lat po ślubie, ojciec mamę kocha. Wydawało mi się że z wzajemnością. Tato nie jest typem człowieka który zachwyca się z powodu nowego sweterka mamy,ale dawał jej duzo czułości i miłości... Nie mogę znieść myśli że ona go oszukuje...

Co zrobić? Powiedzieć ojcu? Może babci? Może jej że wiem? Może temu facetowi żeby dał jej spokój? Olać wszystko?? To jest normalne??
Ja wiem że miło jest jak nowa osoba wykazuje zainteresowanie i uwodzi,ale nie moge znieść tej myśli... Nie mam logicznego spojrzenia,l bo to moja mama... Powiedzcie co myślicie...

[kate_rossi]

Napisane przez zielona87

Mam problem... nie bardzo wiem czy to jest mój problem i czy to wogóle jest problemem... Ale dla mnie był to szok i nie iwem jak powinnam się zachować w tej sytuacji.
Ostatnio moja mama wychodząc zostawiła włączoną stronę z jej pocztą (była zalogowana). Otworzyłam to okno bo myślałam że to moja poczta, przecież wyglądają tak samo. Moim oczom ukazały się maile tylko od jednego mężczyzny... wiedziałam że do siebie pisują, że ona sie mu podoba,ale byłam pewna że to tylko taka przyjaźń, może trochę flirtu... Wiem że nei powinnam ale otworzyłam jednego maila... i... znalazłam tam wspomnienia jakiegoś upojnego prysznica z masażem pośladków.... Zrobiło mi się słabo (przeciez to moja matka!!a co z tatą??!!) i już bez skrupułów otworzyłam kolejne kilka. Oprócz wyznań miłości były wspomnienia seksu itp...
Moi rodzice są 25 lat po ślubie, ojciec mamę kocha. Wydawało mi się że z wzajemnością. Tato nie jest typem człowieka który zachwyca się z powodu nowego sweterka mamy,ale dawał jej duzo czułości i miłości... Nie mogę znieść myśli że ona go oszukuje...

Co zrobić? Powiedzieć ojcu? Może babci? Może jej że wiem? Może temu facetowi żeby dał jej spokój? Olać wszystko?? To jest normalne??
Ja wiem że miło jest jak nowa osoba wykazuje zainteresowanie i uwodzi,ale nie moge znieść tej myśli... Nie mam logicznego spojrzenia,l bo to moja mama... Powiedzcie co myślicie...

pogadaj z matką, że o wszystkim wiesz i oczekujesz od niej żeby powiedziała ojcu prawdę - ja bym tak zrobiła. a jak nie powie to sama mu to powiedz. to ich małżeństwo, ale ja czułabym się oszukana gdyby moje dziecko wiedziało że partner/partnerka mnie zdradza a nic nie powiedziało.

[besio]

Porozmawiaj z matką przede wszystkim. Daj jej szansę na zakończenie tego, może to tylko przelotny romans. Poproś żeby załatwiła tę sprawę z ojcem, jeśli się nie zgodzi to niestety ty musisz mu powiedzieć ale weź pod uwagę że Ci może nie uwierzyć.

[whatIthink]

Ciężko doradzić... Z jednej strony, to życie Twojej mamy, jest ona osobą dorosłą, świadomie podejmuje decyzje, to jej życie osobiste. Z drugiej strony, to jej życie osobiste może wpłynąć na Waszą sytuację rodzinną, na Ciebie już wpłynęło. Myślę, że na początek powinnaś z mamą porozmawiać, a od tego, co ona powie, uzależniać swoje dalsze decyzje, kroki, myślenie.
Pozdrawiam

[anusiagd]

Rozmowa z mamą- oczywiście może się wkurzyć, ale co ci tam po tym, skoro tyle wiesz. Wiesz, dorośli ludzie często mają swoje 'kryzysy wieku średniego' i wtedy- nie obrażając nikogo- trochę im się często na chwilkę przestawia w głowie, a szkoda byłoby tracić coś co jest dobre. no chyba że rodzicom się nie układa i skrzętnie to ukrywają... rozmowa z mamą jest konieczna. powodzenia ;*

[Maniwa]

Napisane przez zielona87

Mam problem... nie bardzo wiem czy to jest mój problem i czy to wogóle jest problemem... Ale dla mnie był to szok i nie iwem jak powinnam się zachować w tej sytuacji.
Ostatnio moja mama wychodząc zostawiła włączoną stronę z jej pocztą (była zalogowana). Otworzyłam to okno bo myślałam że to moja poczta, przecież wyglądają tak samo. Moim oczom ukazały się maile tylko od jednego mężczyzny... wiedziałam że do siebie pisują, że ona sie mu podoba,ale byłam pewna że to tylko taka przyjaźń, może trochę flirtu... Wiem że nei powinnam ale otworzyłam jednego maila... i... znalazłam tam wspomnienia jakiegoś upojnego prysznica z masażem pośladków.... Zrobiło mi się słabo (przeciez to moja matka!!a co z tatą??!!) i już bez skrupułów otworzyłam kolejne kilka. Oprócz wyznań miłości były wspomnienia seksu itp...
Moi rodzice są 25 lat po ślubie, ojciec mamę kocha. Wydawało mi się że z wzajemnością. Tato nie jest typem człowieka który zachwyca się z powodu nowego sweterka mamy,ale dawał jej duzo czułości i miłości... Nie mogę znieść myśli że ona go oszukuje...

Co zrobić? Powiedzieć ojcu? Może babci? Może jej że wiem? Może temu facetowi żeby dał jej spokój? Olać wszystko?? To jest normalne??
Ja wiem że miło jest jak nowa osoba wykazuje zainteresowanie i uwodzi,ale nie moge znieść tej myśli... Nie mam logicznego spojrzenia,l bo to moja mama... Powiedzcie co myślicie...

Jakim prawem czytasz korespondencję własnej matki? Jest Twoją podopieczną czy jak? Nie Twoja sprawa z kim pisze i co robi

Napisane przez kate_rossi

pogadaj z matką, że o wszystkim wiesz i oczekujesz od niej żeby powiedziała ojcu prawdę - ja bym tak zrobiła. a jak nie powie to sama mu to powiedz. to ich małżeństwo, ale ja czułabym się oszukana gdyby moje dziecko wiedziało że partner/partnerka mnie zdradza a nic nie powiedziało.

Napisane przez besio

Porozmawiaj z matką przede wszystkim. Daj jej szansę na zakończenie tego, może to tylko przelotny romans. Poproś żeby załatwiła tę sprawę z ojcem, jeśli się nie zgodzi to niestety ty musisz mu powiedzieć ale weź pod uwagę że Ci może nie uwierzyć.

Co Wy za bzdury opowiadacie? Ma matce mówić, że wie, albo co gorsza kontaktować się w tym facetem? Ma ją zmuszać do zerwania? Jeszcze raz powtarzam - TO JEJ PRYWATNA SPRAWA i nic Ci do tego, nawet jeśli jesteś jej dzieckiem. Z nick'a wniosukję, że jesteś dorosła, więc nie zachowuj się jak dziecko. To ich życie, ich małżeństwo i ich sprawa.

[xhankax]

[QUOTE=Maniwa;13667163]Jakim prawem czytasz korespondencję własnej matki? Jest Twoją podopieczną czy jak? Nie Twoja sprawa z kim pisze i co robi





Co Wy za bzdury opowiadacie? Ma matce mówić, że wie, albo co gorsza kontaktować się w tym facetem? Ma ją zmuszać do zerwania? Jeszcze raz powtarzam - TO JEJ PRYWATNA SPRAWA i nic Ci do tego, nawet jeśli jesteś jej dzieckiem. Z nick'a wniosukję, że jesteś dorosła, więc nie zachowuj się jak dziecko. To ich życie, ich małżeństwo i ich sprawa.[/QUOTE]

No nie wiem .. w końcu to są jej rodzice i dwie najbliższe jej osoby. Nie doradzę nic, bo po prostu nie wiem co można zrobić, ale autorkę rozumiem.

[ellinka]

Napisane przez zielona87

Mam problem... nie bardzo wiem czy to jest mój problem i czy to wogóle jest problemem... Ale dla mnie był to szok i nie iwem jak powinnam się zachować w tej sytuacji.
Ostatnio moja mama wychodząc zostawiła włączoną stronę z jej pocztą (była zalogowana). Otworzyłam to okno bo myślałam że to moja poczta, przecież wyglądają tak samo. Moim oczom ukazały się maile tylko od jednego mężczyzny... wiedziałam że do siebie pisują, że ona sie mu podoba,ale byłam pewna że to tylko taka przyjaźń, może trochę flirtu... Wiem że nei powinnam ale otworzyłam jednego maila... i... znalazłam tam wspomnienia jakiegoś upojnego prysznica z masażem pośladków.... Zrobiło mi się słabo (przeciez to moja matka!!a co z tatą??!!) i już bez skrupułów otworzyłam kolejne kilka. Oprócz wyznań miłości były wspomnienia seksu itp...
Moi rodzice są 25 lat po ślubie, ojciec mamę kocha. Wydawało mi się że z wzajemnością. Tato nie jest typem człowieka który zachwyca się z powodu nowego sweterka mamy,ale dawał jej duzo czułości i miłości... Nie mogę znieść myśli że ona go oszukuje...

Co zrobić? Powiedzieć ojcu? Może babci? Może jej że wiem? Może temu facetowi żeby dał jej spokój? Olać wszystko?? To jest normalne??
Ja wiem że miło jest jak nowa osoba wykazuje zainteresowanie i uwodzi,ale nie moge znieść tej myśli... Nie mam logicznego spojrzenia,l bo to moja mama... Powiedzcie co myślicie...

1. A Ty byłabyś zadowolona gdyby mama czytała Twoje maile?
2. Skąd wiesz? Tobie też się wydawało, że mama kocha ojca.

To ich sprawa, są dorośli, może ojciec wie, przypuszcza, nie chce znać prawdy?

Cudza korespondencja, to cudza korespondencja i nieważne co by się w niej znajdowało, nie masz prawa jej czytać.

[Maniwa]

Napisane przez xhankax

No nie wiem .. w końcu to są jej rodzice i dwie najbliższe jej osoby.

A co to zmieni? Jeśli mama chce zdradzać ojca to i bez zgody córki będzie to robić. Powiedz mi jak ma wyglądać to jej wtrącanie się? Zmusi matkę do kochania ojca czy jak? Takie rzeczy to tylko na filmach i dzieciom, szczególnie dorosłym nic do tego.

[zielona87]

No właśnie obawiam się że jak z nią porozmawiam to albo się wyprze wszystkiego i usunie te maile, albo mi się przyzna,ale ojcu w życiu.

Tu nie chodzi o to że mam ja do czegokolwiek zmuszać. Ja tylko nie mogę znieść myśli że oszukuje mojego ojca. Który jest aniołem, nie człowiekiem, zwłaszcza w stosunku do niej. Kocham go, jest najważniejszym mężczyzną z moim życiu i mam wrażenie że go okłamuję...

Tak jak pisałam, wiem że nie powinnam tego czytać,ale nie mogłam się powstrzymać... poza tym u mnie w domu panuje pewnego rodzaju brak prywatności. Mi nigdy nie wolno było mieć hasła do komputera,a te do maila rodzice musieli znać... z troski niby o bezpieczeństwo... Wiem że zachowałam się fatalnie,ale ważniejsze teraz jest to co dalej... Dla mnie to nie jest normalna sytuacja... CO gorsza ja znam tego faceta, znaczy widzieliśmy się chyba 3 razy na jakiś spotkaniach w gronie znajomych rodziców.

[shockwaves]

Teoretycznie matka Cię może do sądu podać- złamałaś tajemnicę korespondencji, za to można do paki iść

[whatIthink]

Nawet jeżeli możliwe są takie konsekwencje, nie wiem po co w tym momencie taka informacja dla autorki wątku (?) :O Niewątpliwie, bardzo pocieszająca informacja.

[Fresa]

Napisane przez zielona87

Mam problem... nie bardzo wiem czy to jest mój problem i czy to wogóle jest problemem... Ale dla mnie był to szok i nie iwem jak powinnam się zachować w tej sytuacji.
Ostatnio moja mama wychodząc zostawiła włączoną stronę z jej pocztą (była zalogowana). Otworzyłam to okno bo myślałam że to moja poczta, przecież wyglądają tak samo. Moim oczom ukazały się maile tylko od jednego mężczyzny... wiedziałam że do siebie pisują, że ona sie mu podoba,ale byłam pewna że to tylko taka przyjaźń, może trochę flirtu... Wiem że nei powinnam ale otworzyłam jednego maila... i... znalazłam tam wspomnienia jakiegoś upojnego prysznica z masażem pośladków.... Zrobiło mi się słabo (przeciez to moja matka!!a co z tatą??!!) i już bez skrupułów otworzyłam kolejne kilka. Oprócz wyznań miłości były wspomnienia seksu itp...
Moi rodzice są 25 lat po ślubie, ojciec mamę kocha. Wydawało mi się że z wzajemnością. Tato nie jest typem człowieka który zachwyca się z powodu nowego sweterka mamy,ale dawał jej duzo czułości i miłości... Nie mogę znieść myśli że ona go oszukuje...

Co zrobić? Powiedzieć ojcu? Może babci? Może jej że wiem? Może temu facetowi żeby dał jej spokój? Olać wszystko?? To jest normalne??
Ja wiem że miło jest jak nowa osoba wykazuje zainteresowanie i uwodzi,ale nie moge znieść tej myśli... Nie mam logicznego spojrzenia,l bo to moja mama... Powiedzcie co myślicie...

Powiedz matce, że o wszystkim wiesz i jeśli ona nie powie ojcu to zrobisz to Ty!

[shockwaves]

Napisane przez whatIthink

Nawet jeżeli możliwe są takie konsekwencje, nie wiem po co w tym momencie taka informacja dla autorki wątku (?) :O Niewątpliwie, bardzo pocieszająca informacja.

Po to, żeby się nie przyznawała, że to w ogóle widziała, bo tak jak piszą dziewczyny- to jest wyłącznie sprawa matki, a jej nic do tego.

[Fresa]

Napisane przez shockwaves

Teoretycznie matka Cię może do sądu podać- złamałaś tajemnicę korespondencji, za to można do paki iść

Taaaa, a to dobre matka z zemsty do sądu ją poda, pfff

Napisane przez shockwaves

Po to, żeby się nie przyznawała, że to w ogóle widziała, bo tak jak piszą dziewczyny- to jest wyłącznie sprawa matki, a jej nic do tego.

To nie jest tylko sprawa między matką a ojcem. Autorka wątku jest częścią rodziny, którą stworzyli ci ludzie i ma prawo ingerować, gdy widzi, że coś jest nie tak w tej familii!

[whatIthink]

Napisane przez shockwaves

Po to, żeby się nie przyznawała, że to w ogóle widziała, bo tak jak piszą dziewczyny- to jest wyłącznie sprawa matki, a jej nic do tego.

Ok, rozumiem, nie powinna czytać cudzej korespondencji. Rozumiem także argument, że to prywatna sprawa jej mamy.
Mimo wszystko, sądzę jednak, że autorka - zakładając ten wątek - nie prosiła o ocenę swojego czynu, a o radę, jak postąpić w takiej sytuacji.
O tajemnicy korespondencji, już nie raz widziałam kłótnie na forum, przy okazji różnych wątków, gdzie autorki zdobywały w ten sposób informacje - umyślnie bądź nieumyślnie.
Czy to ma być kolejny wątek roztrząsający fakt, że nie powinno się czytać cudzych listów, choćby nie wiadomo co???
Czy ma to być wątek, gdzie udziela się rad ludziom, którzy o nie proszą??? Po co niektórych dodatkowo dołować, kiedy i tak przeżywają sytuację nie do pozazdroszczenia?

[zielona87]

Napisane przez shockwaves

Teoretycznie matka Cię może do sądu podać- złamałaś tajemnicę korespondencji, za to można do paki iść

Tak, na 100% pierwszą rzeczą jaką moja matka zrobi jak się dowie że to przeczytałam będzie wystosowanie odpowiedniego aktu oskarżenia...

Trochę nie rozumiem tego pojazdu po mnie... Ja wiem że czytanie cudzej korespondencji jest "be i fuj",ale o tym można przeczytac w setkach innych wątków. Ja was pytam co byście zrobiły na moim miejscu mając taką wiedzę... nieważne skąd. Sama by do was przyszła taka informacja... I tak spokojnie byście patrzyły ojcu w oczy? Nie byłoby wam przykro widząc jak on w supermarkecie godzinę wybiera owoce żeby były takie jak ukochana żonka lubi, jak siedzi na allegro szukając talerzyków do kolekcji i jeździ potem przez pół polski żeby sprawdzić odcień, tylko po to zeby zobaczyć czy będzie pasował? Jak strasznie się stara żeby była szczęśliwa?
Wiem tylk tyle ze do rozwodu nie doprowadzą ze względu na mojego młodszego brata (ma 9lat) i dzieci tego faceta (tez sa małe)...

[Fresa]

Napisane przez zielona87

Tak, na 100% pierwszą rzeczą jaką moja matka zrobi jak się dowie że to przeczytałam będzie wystosowanie odpowiedniego aktu oskarżenia...

Trochę nie rozumiem tego pojazdu po mnie... Ja wiem że czytanie cudzej korespondencji jest "be i fuj",ale o tym można przeczytac w setkach innych wątków. Ja was pytam co byście zrobiły na moim miejscu mając taką wiedzę... nieważne skąd. Sama by do was przyszła taka informacja... I tak spokojnie byście patrzyły ojcu w oczy? Nie byłoby wam przykro widząc jak on w supermarkecie godzinę wybiera owoce żeby były takie jak ukochana żonka lubi, jak siedzi na allegro szukając talerzyków do kolekcji i jeździ potem przez pół polski żeby sprawdzić odcień, tylko po to zeby zobaczyć czy będzie pasował? Jak strasznie się stara żeby była szczęśliwa?
Wiem tylk tyle ze do rozwodu nie doprowadzą ze względu na mojego młodszego brata (ma 9lat) i dzieci tego faceta (tez sa małe)...

Autorko wątku, przecież napisałam Ci, żebyś najpierw porozmawiała z matką i powiedziała jej , że wiesz i że ma o tym powiedzieć ojcu. Jak tego nie zrobi, to zrobisz to Ty. W końcu o Twoją rodzinę chodzi

[kasandra82]

Napisane przez Maniwa

Jakim prawem czytasz korespondencję własnej matki? Jest Twoją podopieczną czy jak? Nie Twoja sprawa z kim pisze i co robi

Jeżeli matka chce utrzymać w tajemniecy swój romans to przynajmniej mogłaby się nauczyć wylogowywać z poczty
To że autorka spojrzała na maile nie jest zbrodnią w porównaniu do działalności matki, i to matkę należy winić, bo to ona się puszcza pod prysznicem i robi masaż obcemu facetowi
Dziwię się Twojej wypowiedzi atakującej autorkę a nie jej matkę, masz naprawdę dziwne podejście do sprawy.

Napisane przez Maniwa

Co Wy za bzdury opowiadacie? Ma matce mówić, że wie, albo co gorsza kontaktować się w tym facetem? Ma ją zmuszać do zerwania? Jeszcze raz powtarzam - TO JEJ PRYWATNA SPRAWA i nic Ci do tego, nawet jeśli jesteś jej dzieckiem. Z nick'a wniosukję, że jesteś dorosła, więc nie zachowuj się jak dziecko. To ich życie, ich małżeństwo i ich sprawa.

Skoro autorka jest dorosła, to jej matka tym bardziej!
Uważam że należy ponosić konsekwencje swoich czynów, więc niech autorka powie matce że wie o mailach a matka niech się tłumaczy ze zdrady, przed nią i przed swoim mężem Nie zdziwiłabym się gdyby nawet nie zechciał jej słuchać i wyzwał od najgorszych. Bo tak sie zachowała, gorzej niż pani uprawiająca najstarszy zawód świata, która chociaż bierze za to pieniądze.

Szlag mnie trafia jak czytam że dziewczyna ma problem bo matka zdradza ojca a dostaje rady żeby się wstydziła za to że wogóle o tym wie, że to nie jej sprawa z kim jej własna matka sypia. Ręce opadają

[ellinka]

Napisane przez zielona87

Tak, na 100% pierwszą rzeczą jaką moja matka zrobi jak się dowie że to przeczytałam będzie wystosowanie odpowiedniego aktu oskarżenia...

Trochę nie rozumiem tego pojazdu po mnie... Ja wiem że czytanie cudzej korespondencji jest "be i fuj",ale o tym można przeczytac w setkach innych wątków. Ja was pytam co byście zrobiły na moim miejscu mając taką wiedzę... nieważne skąd. Sama by do was przyszła taka informacja... I tak spokojnie byście patrzyły ojcu w oczy? Nie byłoby wam przykro widząc jak on w supermarkecie godzinę wybiera owoce żeby były takie jak ukochana żonka lubi, jak siedzi na allegro szukając talerzyków do kolekcji i jeździ potem przez pół polski żeby sprawdzić odcień, tylko po to zeby zobaczyć czy będzie pasował? Jak strasznie się stara żeby była szczęśliwa?
Wiem tylk tyle ze do rozwodu nie doprowadzą ze względu na mojego młodszego brata (ma 9lat) i dzieci tego faceta (tez sa małe)...

No to ja powiedziałabym mamie, że wiem i spytałabym co ma dalej zamiar robić?

Swoją drogą współczuję sytuacji.

[Maniwa]

Prócz zwrócenia uwagi, że nie ma prawa czytać korespondencji matki, poradziłam jej również co powinna zrobić - nie wtrącać się.
To niech mnie ktoś teraz przekona, że zmusi matkę do czegokolwiek i jak powinna to zrobić. Rozmowa z nią i tak nic nie zmieni, jedynie to, że zacznie się lepiej ukrywać ze swoim romansem. I co z tego, że po obu stronach kochanków są małe dzieci - to nie te czasy, kiedy małżeństwo utrzymuje się na siłę, bo dzieci, bo kredyt, bo coś tam... Bez sensu jest też "grożenie" matce, że jak Ty nie powiesz ojcu, to ja to zrobię. Dziecko nigdy do końca nie wie, jakie stosunki panują między rodzicami i ja nie życzyłabym sobie, by moje dziecko wtrącało się do mojego małżeństwa

[Luba]

Przede wszytskim nie patrz na rodziców przez pryzmat: ojciec - święty, matka- zdzira.
Nie ma ludzi świętych i Twój ojciec też taki nie jest, niestety, cokolwiek byś o nim nie myslała.

Jesli matka zdradza, to znaczy, że nie jest szczęśliwa w tym małżeństwie, że nie kocha ojca, że cos się nie układa. A DZIECI niezbyt czesto orientują się w prawdziwych problemach swoich rodziców. Widzą fasadę, tylko powierzchnię związku, ponieważ więcej widzieć ani nie muszą ani przewaznie nie chcą. A jak cos się nie ukałda to najczęściej jest tak, że jedno z rodziców jest święte a drugie najgorsza łajza, dzieci nie widza nic pośredniego i nie chca przyznać, że moze wina leży i po stronie tego świętego.

Fatalnie się stało, że dowiedziałas sie o wszytskim, dzieci nie powinny byc wciągane (nawet mimowolnie) w to co dzieje się miedzy rodzicami. Nawet dorosłe dzieci nie powinny być mediatorami, sędziami czy też nie powinny stawać po którejs ze stron.
Czasem wiemy więcej o życiu i pozyciu swoich znajomych i przyjaciól niż o życiu swoich rodziców, dlatego niezybt chętnie myślę o ingerencji w to życie dzieci, nawet dorosłych.
Ta sprawa powinna być załatwiona tylko i wyłącznie między rodzicami.

Autorka watku postąpi jak będzie chciala ale musi sobie wszytsko dobrze przemysleć. My nie znamy jej rodziny, nie wiemy także czy ojciec nie wie czasem o zdradzie i czy jej nie akceptuje.

[motylek1007]

Napisane przez kasandra82

Szlag mnie trafia jak czytam że dziewczyna ma problem bo matka zdradza ojca a dostaje rady żeby się wstydziła za to że wogóle o tym wie, że to nie jej sprawa z kim jej własna matka sypia. Ręce opadają

według mnie to nie autorki sprawa z kim jej matka sypia i nic jej do tego. Matka nie ma żadnego obowiązku tłumaczyc sie córce z jej życia erotycznego, nawet jesli jest poza małżenskie.

Osobiscie bym sie nie wtrącała w to

[patbar]

.

[Maniwa]

Napisane przez Luba

Przede wszytskim nie patrz na rodziców przez pryzmat: ojciec - święty, matka- zdzira.
Nie ma ludzi świętych i Twój ojciec też taki nie jest, niestety, cokolwiek byś o nim nie myslała.

Jesli matka zdradza, to znaczy, że nie jest szczęśliwa w tym małżeństwie, że nie kocha ojca, że cos się nie układa. A DZIECI niezbyt czesto orientują się w prawdziwych problemach swoich rodziców. Widzą fasadę, tylko powierzchnię związku, ponieważ więcej widzieć ani nie muszą ani nie przewaznie nie chcą. A jak cos się nie ukałda to najczęściej jest tak, że jedno z rodziców jest święte a drugie najgorsza łajza, dzieci nie widza nic pośredniego i nie chca przyznać, że moze wina leży i po stronie tego świętego.

Fatalnie się stało, że dowiedziałas sie o wszytskim, dzieci nie powinny byc wciągane (nawet mimowolnie) w to co dzieje się miedzy rodzicami. Nawet dorosłe dzieci nie powinny być mediatorami, sędziami czy też nie powinny stawać po którejs ze stron.
Czasem wiemy więcej o życiu i pozyciu swoich znajomych i przyjaciól niż o życiu swoich rodziców, dlatego niezybt chętnie myślę o ingerencji w to życie dzieci, nawet dorosłych.
Ta sprawa powinna być załatwiona tylko i wyłącznie między rodzicami.

Autorka watku postąpi jak będzie chciala ale musi sobie wszytsko dobrze przemysleć. My nie znamy jej rodziny, nie wiemy także czy ojciec nie wie czasem o zdradzie i czy jej nie akceptuje.

Amen.

[201803290936]

Napisane przez Luba

Przede wszytskim nie patrz na rodziców przez pryzmat: ojciec - święty, matka- zdzira.
Nie ma ludzi świętych i Twój ojciec też taki nie jest, niestety, cokolwiek byś o nim nie myslała.

Jesli matka zdradza, to znaczy, że nie jest szczęśliwa w tym małżeństwie, że nie kocha ojca, że cos się nie układa. A DZIECI niezbyt czesto orientują się w prawdziwych problemach swoich rodziców. Widzą fasadę, tylko powierzchnię związku, ponieważ więcej widzieć ani nie muszą ani przewaznie nie chcą. A jak cos się nie ukałda to najczęściej jest tak, że jedno z rodziców jest święte a drugie najgorsza łajza, dzieci nie widza nic pośredniego i nie chca przyznać, że moze wina leży i po stronie tego świętego.

Fatalnie się stało, że dowiedziałas sie o wszytskim, dzieci nie powinny byc wciągane (nawet mimowolnie) w to co dzieje się miedzy rodzicami. Nawet dorosłe dzieci nie powinny być mediatorami, sędziami czy też nie powinny stawać po którejs ze stron.
Czasem wiemy więcej o życiu i pozyciu swoich znajomych i przyjaciól niż o życiu swoich rodziców, dlatego niezybt chętnie myślę o ingerencji w to życie dzieci, nawet dorosłych.
Ta sprawa powinna być załatwiona tylko i wyłącznie między rodzicami.

Autorka watku postąpi jak będzie chciala ale musi sobie wszytsko dobrze przemysleć. My nie znamy jej rodziny, nie wiemy także czy ojciec nie wie czasem o zdradzie i czy jej nie akceptuje.

Amen.

PS. Autorko wątku, próbować pogadać o tym z matką możesz - niestety, ale już widziałaś, co widziałaś i nie wymażesz sobie pamięci. Ale żadne szantaże, czy groźby, zwykła rozmowa, aby spróbować zrozumieć, oczyścić atmosferę.

[dressy]

Twoja mama postąpiła nieodpowiedzialnie, zostawiając pocztę. W sumie, nie mogła się pewnie spodziewać, że to przypadkiem zobaczysz. musisz z nią porozmawiać. sama ojca lepiej nie informuj, to musiałoby jeszcze bardziej go zaboleć, że dziecko jest w to wszystko wciągnięte. to wszystko ich sprawa, mimo, iż są najbliższymi osobami w Twoim życiu.

[anoska]

ja bym zostawiła wszystko w spokoju i nie pakowała się w nie swoje sprawy.

[Dotka90]

A ja bym powiedziała matce, że wiem.
Niech nie myśli, że wszystko jest super ekstra i cudownie.
Jakkolwiek by nie było między Twoimi rodzicami, to powinna najpierw skonczyć związek, a potem pakować się w nowy. I nie oszukiwać Twojego ojca, Ciebie i Twojego brata.

[Luba]

Napisane przez patbar

I nie uwazam, ze to tylko sprawa matki. To co robi odbija sie na zyciu jej najblizszych.

A w jaki sposób się odbija? Z tego co wyczytałam, to gdyby córka nie przeczytała maili to nadal uważałaby, że rodzice mają sie świetnie. I żyliby sobie dalej spokojnie.

Napisane przez Dotka90

I nie oszukiwać Twojego ojca, Ciebie i Twojego brata.

Ona nie oszukuje dzieci.
Naprawde mylicie różne sprawy. Pożycie rodziców i ich wzajemne zdrady nie sa równoczesnie zdradzaniem swoich dzieci.

Oszukuje męża i oczywiscie zgadzam sie z tym, że nie powinna zdradzać, ze powinna zakończyc małżeńtwo a potem zacząć z kims innym. To nie podlega dyskusji.
Jednak nie mylmy wzajemnej relacji rodziców z relacjami z dziećmi.