W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...

[Navien]

Napisane przez IR1988

To pochwal się wynikami

A przepraszam jaką naukę hmm? już na nowy rok się uczysz

hehe, nie, nie, na nowy jeszcze nie ale cóż, kampania wrześniowa w życiu studentki Sesja zimowa poszła gładko, a do letniej za dużo balowałam i nie wyszło, haha

[IR1988]

Czyli, ze poprawka we wrześniu?to tak jak u mnie

[Navien]

Napisane przez IR1988

Czyli, ze poprawka we wrześniu?to tak jak u mnie

Bo student bez poprawki, to nie student

[IR1988]

Napisane przez Navien

Bo student bez poprawki, to nie student

Oczywiście

Dziewczyny....fryzjer mnie goni z nożyczkami

[topcia06]

A ja dzisiaj ćwiczyłam 40 minut! Tak dawno tego nie robiłam, że aż mnie brzuch boli. W dodatku dzisiaj mam pierwszy dzień @, ale postanowiłam, że mimo to się nie poddam!
Mój brat ostatnio zaczął regularnie ćwiczyć, więc pomyślałam, że zacznę ćwiczyć razem z nim

[Navien]

Napisane przez IR1988

Oczywiście

Dziewczyny....fryzjer mnie goni z nożyczkami

To leć do niego czym prędzej A czemu nie zapuścisz włosków? Ja od dwóch lat mam obsesję na ich punkcie. Dbam, pielęgnuję maksymalnie i regularnie podcinam. Nie farbowałam ich od stycznia, ale po wakacjach pójdę i walnę sobie rudy łeb

Napisane przez topcia06

A ja dzisiaj ćwiczyłam 40 minut! Tak dawno tego nie robiłam, że aż mnie brzuch boli. W dodatku dzisiaj mam pierwszy dzień @, ale postanowiłam, że mimo to się nie poddam!
Mój brat ostatnio zaczął regularnie ćwiczyć, więc pomyślałam, że zacznę ćwiczyć razem z nim

Gratulacje kochana, tak trzymać! Ja dziś pół godzinki na rowerku a jutro i rowerek i aerobik i biegando wieczorne i tak do końca września, hehe

[Corny]

ja wczoraj też 40min na rowerku i obtarłam sobie stopę okropnie
właśnie Dziewczyny, pomyślałam, żebyśmy codziennie WSZYSTKIE pisały, co zjadłyśmy i co ćwiczyłyśmy, bo trzeba przyznać, że w sumie to bardziej tutaj pogaduszki prowadzimy, a w końcu jesteśmy wszystkie, żeby się wspierać w odchudzaniu (i mam w tym własny interes, bo może w końcu to mnie zmotywuje do codziennych ćwiczeń i diety) co Wy na to?
więc moja spowiedź z dnia wczorajszego
śn(10.30): musli z mlekiem i jabłkiem
przek(13): koktajl bananowy (zmiksowane banan+mleko) ok. 300ml
podw(18.30): kanapka z freshpointa - na ciemnym pieczywie, jajko, pomidor, sałata, majonez
kolacja(21.30): serek wiejski light 150g

miałam trochę za dużą przerwę między przekąską, a podwieczorkiem, ale koleżanka nie chciała pójść ze mną kupić nic do jedzenia dopiero mój zły humor, wynikający oczywiście z głodu, ją ułaskawił
ale sukcesem było to, ze nie zjadłam nic słodkiego!

no, mam nadzieję, że też się zaraz tu będziecie spowiadać, żebym nie czuła się samotnie

[IR1988]

Napisane przez Navien

To leć do niego czym prędzej A czemu nie zapuścisz włosków? Ja od dwóch lat mam obsesję na ich punkcie. Dbam, pielęgnuję maksymalnie i regularnie podcinam. Nie farbowałam ich od stycznia, ale po wakacjach pójdę i walnę sobie rudy łeb

Zapuszczam zawsze marzyly mi sie długie włosy, a przez pewnien czas miałam króciutkie tylko teraz mam, że z tyłu krótsze, a z przodu dłuższe, coś ala te boby i mam takie głupie włosy, że jak troche dłużesze to wywijają się na zewnątrz

Napisane przez Navien

Gratulacje kochana, tak trzymać! Ja dziś pół godzinki na rowerku a jutro i rowerek i aerobik i biegando wieczorne i tak do końca września, hehe

Powdziwiam!

Napisane przez Corny

ja wczoraj też 40min na rowerku i obtarłam sobie stopę okropnie

Gratuluje, 40min to dużo

Napisane przez topcia06

A ja dzisiaj ćwiczyłam 40 minut! Tak dawno tego nie robiłam, że aż mnie brzuch boli. W dodatku dzisiaj mam pierwszy dzień @, ale postanowiłam, że mimo to się nie poddam!
Mój brat ostatnio zaczął regularnie ćwiczyć, więc pomyślałam, że zacznę ćwiczyć razem z nim

Zakwasów nie ma? to teraz przynajmniej sama cwiczyc nie bedziesz

Co do spowiedzi to o wczorajszym dniu zapomnijmy a dziś na śniadanko sałatka z pomidora, ogórka, jajka i szyneczki no i kawa

[Navien]

Napisane przez Corny

ja wczoraj też 40min na rowerku i obtarłam sobie stopę okropnie
właśnie Dziewczyny, pomyślałam, żebyśmy codziennie WSZYSTKIE pisały, co zjadłyśmy i co ćwiczyłyśmy (...)

Uważam, że to świetny pomysł! Ja ze swojej strony mogę zagwarantować, że na wizaż wejdę codziennie i coś napiszę Najlepiej, żebyśmy wieczorem wszystko wypisywały, już po całym dniu.

Napisane przez IR1988

Zapuszczam zawsze marzyly mi sie długie włosy, a przez pewnien czas miałam króciutkie tylko teraz mam, że z tyłu krótsze, a z przodu dłuższe, coś ala te boby i mam takie głupie włosy, że jak troche dłużesze to wywijają się na zewnątrz

Ach, zapuszczanie to straszna sprawa Już bym chciała mieć takie do pupy Póki co są do łopatek
Ja kiedyś też miałam bardzo krótkie, z resztą moje zdjęcia, które kiedyś tam kiedyś, na początku wątku wrzucałam, pokazywały jak krótkie miałam. Na chłopaka łeb robiony

Pod koniec czerwca musiałam znowu obciąć z 10cm, bo strasznie mi się rozdwajały - niektóre włosy, te bardzo wycieniowane na samej górze, nie były podcinane ze 2 lata, bo tylko same końcówki najdłuższe fryzjerka eliminowała

Ok, a wracając do spowiedzi, jak To Ir pięknie określiła toooo:

ś: dwa jajka na twardo + kromka ciemnego chleba
II ś: dwie kulki lodów grycan byłam z koleżanką na zakupach i samo tak wyszło
O: Udko z kurczaka + ciemna bułeczka + pomidory i kapustka kiszona

Ćwiczeń na razie żadnych, o 18.00 lecę na aerobik na godzinkę, a po aerobiku bieganie


A wczoraj to:

Ś:2 jajka sadzone, pomidor, dwa plasterki wędlinki, chlebek ciemny serkiem turkiem posmarowany
O: (wstałam późno, więc po śniadaniu był od razu obiad :p) Mięsko (polędwica), ryż, fasolka szparagowa
Podw: Nekatrynka
K: Pstrąg (robiony w folii w piekarniku), kromka chlebka ciemnego i surówka z kapusty z czymś tam czymś tam znam się na sałatkach jak nikt!

Wczoraj rowerek 10km.
Aaaaalleeeee się rozpisałam!

[IR1988]

Napisane przez Navien

Ach, zapuszczanie to straszna sprawa Już bym chciała mieć takie do pupy Póki co są do łopatek
Ja kiedyś też miałam bardzo krótkie, z resztą moje zdjęcia, które kiedyś tam kiedyś, na początku wątku wrzucałam, pokazywały jak krótkie miałam. Na chłopaka łeb robiony

A ja już bym była zadowolona z takich do łopatek i najlepiej jeszcze lekko kręcone wiem, ze straszna, bo wolno rosną, ale za to jak nie muszą rosnąc, a najlepiej to, żeby w ogóle nie rosły to wtedy pędzą, że hej

Napisane przez Navien

Ok, a wracając do spowiedzi, jak To Ir pięknie określiła toooo:

ś: dwa jajka na twardo + kromka ciemnego chleba
II ś: dwie kulki lodów grycan byłam z koleżanką na zakupach i samo tak wyszło
O: Udko z kurczaka + ciemna bułeczka + pomidory i kapustka kiszona

Taaa samo wyszło

[Alexandra777]

Witam Was drogie dziewczyny a przede wszystkim Ciebie topciu
Przeczytałam wątek (niestety nie cały) ale to mnie zainspirowało do ponownego odchudzania się właśnie ok 3 lat temu miałam 10 kg mniej (58 przy wzroście 168cm schudłam z wizażem ) teraz mam 68.00 (jakiś miesiąc temu miałam jeszcze 64) ale cóż takie jest życie...
Więc zaczynam od nowa bo to szok jak przytyłam.... na razie jestem na etapie poskramiania głodu... zobaczymy liczę na wsparcie

[Navien]

Napisane przez IR1988

A ja już bym była zadowolona z takich do łopatek i najlepiej jeszcze lekko kręcone wiem, ze straszna, bo wolno rosną, ale za to jak nie muszą rosnąc, a najlepiej to, żeby w ogóle nie rosły to wtedy pędzą, że hej

Taaa samo wyszło

haha, właśnie, że samo Ale ponoć lody z tych wszystkich słodkości tuczą najmniej

Napisane przez Alexandra777

Witam Was drogie dziewczyny a przede wszystkim Ciebie topciu
Przeczytałam wątek (niestety nie cały) ale to mnie zainspirowało do ponownego odchudzania się właśnie ok 3 lat temu miałam 10 kg mniej (58 przy wzroście 168cm schudłam z wizażem ) teraz mam 68.00 (jakiś miesiąc temu miałam jeszcze 64) ale cóż takie jest życie...
Więc zaczynam od nowa bo to szok jak przytyłam.... na razie jestem na etapie poskramiania głodu... zobaczymy liczę na wsparcie

Witaj
Bardzo się cieszę, że przybywa nas w tym wątku odwiedzaj nas i nie porzucaj! To rozkaz! razem zrzuci każdy zbędny kilogram/centymetr

A wracając do jedzenia dzisiejszego to:
Podwieczorek: jabłko
Kolacja: trochę obiadowego kurczaka , pól bułki, pomidor, później na drugą połówkę bułki położyłam plasterek sera żółtego i zrobiłam taką niby zapiekankę w piekarniku

Aerobik odbębniony, niedawno wróciłam z biegania

[IR1988]

Napisane przez Alexandra777

Witam Was drogie dziewczyny a przede wszystkim Ciebie topciu
Przeczytałam wątek (niestety nie cały) ale to mnie zainspirowało do ponownego odchudzania się właśnie ok 3 lat temu miałam 10 kg mniej (58 przy wzroście 168cm schudłam z wizażem ) teraz mam 68.00 (jakiś miesiąc temu miałam jeszcze 64) ale cóż takie jest życie...
Więc zaczynam od nowa bo to szok jak przytyłam.... na razie jestem na etapie poskramiania głodu... zobaczymy liczę na wsparcie

Raz się udało zrzucić w wizażem to i drugi raz Ci się uda. oby tylko zdrowowitaj

Napisane przez Navien

haha, właśnie, że samo Ale ponoć lody z tych wszystkich słodkości tuczą najmniej

Ponoć tak, a raz na jakiś czas też nie zaszkodzą

[Navien]

Zwłaszcza, że lodów nie jadłam od kilku miesięcy

A czy chwaliłam się Wam, że mam już na górnych ząbkach aparat? Kryształowy jest piękny i jestem z niego dumna

[IR1988]

Napisane przez Navien

A czy chwaliłam się Wam, że mam już na górnych ząbkach aparat? Kryształowy jest piękny i jestem z niego dumna

I uśmiech gości u Ciebie 24/h? u mnie w pracy sekretarka ma aparat i tak fajnie, niewyraźnie mówi

[Navien]

Napisane przez IR1988

I uśmiech gości u Ciebie 24/h? u mnie w pracy sekretarka ma aparat i tak fajnie, niewyraźnie mówi

hehe, ja zawsze szczerzyłam zęby w szczerym uśmiechu, więc żadna różnica i właśnie co dziwne, to kompletnie nie seplenię. Mówię identycznie jak mówiłam. Ludzie dopiero jak stoją metr ode mnie to zauważają, że coś tam na zębach mam Bo on jest przezroczysty, tylko drucik widać

[IR1988]

Napisane przez Navien

hehe, ja zawsze szczerzyłam zęby w szczerym uśmiechu, więc żadna różnica i właśnie co dziwne, to kompletnie nie seplenię. Mówię identycznie jak mówiłam. Ludzie dopiero jak stoją metr ode mnie to zauważają, że coś tam na zębach mam Bo on jest przezroczysty, tylko drucik widać

Może seplenią Ci, którzy mają na dole i górze aparat?

Haha powiedzcie dlaczego tak jest, że jak się w facecie wzbudzi zazdrośc to robi się kochany

[topcia06]

Navien, to dzisiaj jest jakiś "lodowy dzień", bo ja dzisiaj też zjadłam dwie gałki lodów, a już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam lody.
Co do mojego dzisiejszego jadłospisu to chyba nie jest najlepszy, ale spróbujmy:
I ś: dwie kromki pełnoziarnistego chleba z papryką, pomidorem, ogórkiem i twarożkiem;
II ś: jogurt z cynamonem, małe jabłko;
obiad: ryż z warzywami + surówka z kapusty (wspominałam, że ubóstwiam warzywa? )
p: lody
k: małe jabłko
Wiem, że taka kolacja to się nie liczy, ale sumienie nie pozwalało mi na zjedzenie niczego więcej przez te lody...
Dzisiaj też poćwiczyłam, ale trochę mniej intensywnie niż wczoraj, bo zrobiły mi się zakwasy
Wiecie, jak sobie tak podsumowałam ten dzisiejszy jadłospis to nawet nie jest taki zły, prawda?

Aleksandra, witamy na naszym wątku

[Navien]

Topciu, jadłospis całkiem ładny, tylko właśnie ta kolacja Ale wierzę, że się poprawisz


Ir, bo faceci to takie proste stworzonka, nie lubią nic tracić

Idę spać, bo dziś rano wstałam skoro świt (9.00 haha)
I bardzo przejęłam się akcją "noś dobrze dobrany stanik". Naoglądałam się o tym programów, naczytałam i wyszło mi z obliczeń pewnego kalkulatora, uwaga, uwaga, że powinnam nosić stanik rozmiaru 75E! A zawsze nosiłam 75B/C! Robiłam sama sobie krzywdę! Pod koniec września lecę kupić sobie kilka sztuk dobrzej dobranej bielizny! Koniec z ugniataniem piersi

[topcia06]

Napisane przez Navien

Naoglądałam się o tym programów, naczytałam i wyszło mi z obliczeń pewnego kalkulatora, uwaga, uwaga, że powinnam nosić stanik rozmiaru 75E! A zawsze nosiłam 75B/C!

Wow! Czyli pewnie stanik z miseczką w rozmiarze E bardzo powiększy Ci piersi.
To w takim razie ja powinnam nosić rozmiar 80... F albo G (o ile jeszcze taki istnieje), bo normalnie noszę C/D. Tyle, że np. ja nie chcę mieć jeszcze większego biustu... Taki jak mam jest ok...
Zasmuciłaś mnie tym postem na samą noc. Gdzie znalazłaś ten kalkulator? Ja też chcę to sobie obliczyć!
W ogóle ostatnio byłam w sklepie z bielizną, bo od dłuższego czasu poszukuję prostego, czarnego stanika, a ekspedientka mi powiedziała, że takich staników jakich ja wymagam to nie ma, może mi ewentualnie kilka sprowadzić na specjalne zamówienie.
A ja chciałam taki normalny, bez gąbek... Niestety jeśli chodzi o staniki bez gąbek, to w mojej miejscowości są albo takie dla małych dziewczynek, albo takie wieeeelkie, gdzie jedna miseczka może służyć za czepek na głowę
To tak a propos biustu.
A teraz dobranoc, Moje Drogie

[IR1988]

Topciu ja znalzłam taki kalkulator i wg niego też nosze za małe staniki http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/

[Navien]

Napisane przez topcia06

Wow! Czyli pewnie stanik z miseczką w rozmiarze E bardzo powiększy Ci piersi.
To w takim razie ja powinnam nosić rozmiar 80... F albo G (o ile jeszcze taki istnieje), bo normalnie noszę C/D. Tyle, że np. ja nie chcę mieć jeszcze większego biustu... Taki jak mam jest ok...
Zasmuciłaś mnie tym postem na samą noc. Gdzie znalazłaś ten kalkulator? Ja też chcę to sobie obliczyć!
W ogóle ostatnio byłam w sklepie z bielizną, bo od dłuższego czasu poszukuję prostego, czarnego stanika, a ekspedientka mi powiedziała, że takich staników jakich ja wymagam to nie ma, może mi ewentualnie kilka sprowadzić na specjalne zamówienie.
A ja chciałam taki normalny, bez gąbek... Niestety jeśli chodzi o staniki bez gąbek, to w mojej miejscowości są albo takie dla małych dziewczynek, albo takie wieeeelkie, gdzie jedna miseczka może służyć za czepek na głowę
To tak a propos biustu.
A teraz dobranoc, Moje Drogie

Napisane przez IR1988

Topciu ja znalzłam taki kalkulator i wg niego też nosze za małe staniki http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/

Dokładnie tym kalkulatorem liczyłam. I większy stanik wcale nie powiększy Ci biustu Topciu aż tak bardzo, po prostu ładnie go wyeksponuje
I mnie to cała sprawa strasznie ruszyła, bo w sumie szkodzimy własnym piersiom. Źle dobrane staniki deformują je, pozbawiają ładnego kształtu. Szczególnie wzięłam sobie do serca to po obejrzeniu filmików z "jak dobrze wyglądać nago", tego programu:

http://bialelaki.pl/effuniak/

pooglądajcie je sobie, mi dały wiele do myślenia Pod koniec września polecę kupić przynajmniej ze dwa-trzy dobrze dopasowane staniki.

[Corny]

uf, w końcu znalazłam chwilę na wizaż
co do dobranych staników, to ja już kiedyś sobie liczyłam i wyszło mi chyba 75E, o ile dobrze pamiętam. tylko problem w tym, że w sklepach z takimi rozmiarami liczą sobie za stanik po 170zł, a sory ale ja tyle nie mam. teraz i tak noszę jakiś D i przyznam, że o wiele się poprawił wygląd mojego biustu też w ogóle muszę moje zasoby stanikowe powiększyć...

spowiedź wczorajsza (ostrzegam, że grzech na grzechu)
śn(10): kawałek imieninowego sernika mamy z galaretką brzoswkiniową + kromka chleba razowego z serkiem naturalnym, sałatą i pomidorkiem
przek(13.30): sałatka z marchewki, sałaty, pomidora i serka wiejskiego (mój przysmak dietetyczny)
przek(19?!): 2 kulki lodów - smaki: sernik z mandarynką i bounty...
kolacja(22): tost z tostowego chleba z serem żółtym i majonezem + reszta sałatki z dodatkiem majonezu na spółę z koleżanką

kurcze, już prawie się powstrzymałam od tego tosta. ale w końcu uległam muszę się nauczyć odmawiać
ale ale... byłam wczoraj na zakupach i kupiłam dwie bluzki w rozmiarze... 36 i jeszcze nowe buty na koturnie, takie czarne, piękne i jeszcze w piatek jestem zaproszona na spacer z jednym gosciem, a potem wieczorem na koncert z innym szaleństwo, co oni się tak rzucili haha ale poprawia mi to wszystko bardzo humor

[Navien]

Napisane przez Corny

uf, w końcu znalazłam chwilę na wizaż
co do dobranych staników, to ja już kiedyś sobie liczyłam i wyszło mi chyba 75E, o ile dobrze pamiętam. tylko problem w tym, że w sklepach z takimi rozmiarami liczą sobie za stanik po 170zł, a sory ale ja tyle nie mam. teraz i tak noszę jakiś D i przyznam, że o wiele się poprawił wygląd mojego biustu też w ogóle muszę moje zasoby stanikowe powiększyć...

spowiedź wczorajsza (ostrzegam, że grzech na grzechu)
śn(10): kawałek imieninowego sernika mamy z galaretką brzoswkiniową + kromka chleba razowego z serkiem naturalnym, sałatą i pomidorkiem
przek(13.30): sałatka z marchewki, sałaty, pomidora i serka wiejskiego (mój przysmak dietetyczny)
przek(19?!): 2 kulki lodów - smaki: sernik z mandarynką i bounty...
kolacja(22): tost z tostowego chleba z serem żółtym i majonezem + reszta sałatki z dodatkiem majonezu na spółę z koleżanką

kurcze, już prawie się powstrzymałam od tego tosta. ale w końcu uległam muszę się nauczyć odmawiać
ale ale... byłam wczoraj na zakupach i kupiłam dwie bluzki w rozmiarze... 36 i jeszcze nowe buty na koturnie, takie czarne, piękne i jeszcze w piatek jestem zaproszona na spacer z jednym gosciem, a potem wieczorem na koncert z innym szaleństwo, co oni się tak rzucili haha ale poprawia mi to wszystko bardzo humor

Jeden grzeszny dzień to żadna tragedia! Ja na nowo zaczynam wciskać pupę w rozmiar 38 liczę na to, że pod koniec września będzie to już 36

A co do staników, to niestety, ceny są duże za dobry biustonosz. Jednak postanowiłam wydać trochę kasy na nie, bo to jednak nasze zdrowie póki co odkładam pieniądze na drugi łuk aparatu. Za górę dałam 2 tyś zł, dól tyle samo będzie kosztował, a do tego comiesięczne wizyty za 120zł Plus inne wydatki. Ech, koszty, koszty! Dobrze, że idę do stałej pracy od października (oby!)

[IR1988]

Napisane przez Navien

Jeden grzeszny dzień to żadna tragedia! Ja na nowo zaczynam wciskać pupę w rozmiar 38 liczę na to, że pod koniec września będzie to już 36

36 - marzenie

Napisane przez Navien

Ech, koszty, koszty! Dobrze, że idę do stałej pracy od października (oby!)

A cóż to za praca, pochwal sie

Napisane przez Corny

uf, w końcu znalazłam chwilę na wizaż
co do dobranych staników, to ja już kiedyś sobie liczyłam i wyszło mi chyba 75E, o ile dobrze pamiętam. tylko problem w tym, że w sklepach z takimi rozmiarami liczą sobie za stanik po 170zł, a sory ale ja tyle nie mam. teraz i tak noszę jakiś D i przyznam, że o wiele się poprawił wygląd mojego biustu też w ogóle muszę moje zasoby stanikowe powiększyć...

Ale stanik nie jest czymś co będzie leżało latami w szafie tylko to będziesz nosić więc czasem warto wydać więcej kasy

Napisane przez Corny

spowiedź wczorajsza (ostrzegam, że grzech na grzechu)
śn(10): kawałek imieninowego sernika mamy z galaretką brzoswkiniową + kromka chleba razowego z serkiem naturalnym, sałatą i pomidorkiem
przek(13.30): sałatka z marchewki, sałaty, pomidora i serka wiejskiego (mój przysmak dietetyczny)
przek(19?!): 2 kulki lodów - smaki: sernik z mandarynką i bounty...
kolacja(22): tost z tostowego chleba z serem żółtym i majonezem + reszta sałatki z dodatkiem majonezu na spółę z koleżanką

kurcze, już prawie się powstrzymałam od tego tosta. ale w końcu uległam muszę się nauczyć odmawiać
ale ale... byłam wczoraj na zakupach i kupiłam dwie bluzki w rozmiarze... 36 i jeszcze nowe buty na koturnie, takie czarne, piękne i jeszcze w piatek jestem zaproszona na spacer z jednym gosciem, a potem wieczorem na koncert z innym szaleństwo, co oni się tak rzucili haha ale poprawia mi to wszystko bardzo humor

szalejesz kobieto, jak nie jeden to drugi no, no, no

[Navien]

Napisane przez IR1988

36 - marzenie
A cóż to za praca, pochwal sie

marzenie, marzenie, ale w zeszłym roku było faktem

A do pracy to planuję do kawiarni Albo do Coffee Heaven albo do Starbucksa. Zwykła robota, nie zależy mi na wielkiej kasie, po prostu chcę zarabiać na siebie i nie obciążać dłużej rodziców.

[IR1988]

Napisane przez Navien

marzenie, marzenie, ale w zeszłym roku było faktem

A do pracy to planuję do kawiarni Albo do Coffee Heaven albo do Starbucksa. Zwykła robota, nie zależy mi na wielkiej kasie, po prostu chcę zarabiać na siebie i nie obciążać dłużej rodziców.

Nieważne gdzie, ważne, że jakaś będzie i będziesz miała trochę swojej kasy na drobne wydatki

[Navien]

No i ot chodzi mogę pracować spokojnie na pół etatu, ustawię sobie zajęcia na uczelni na 2-3 dni w tygodniu, resztę mogę pracować. No i przede wszystkim, to kocham pracę wśród masy ludzi! A do tego kawa!

[IR1988]

Napisane przez Navien

No i ot chodzi mogę pracować spokojnie na pół etatu, ustawię sobie zajęcia na uczelni na 2-3 dni w tygodniu, resztę mogę pracować. No i przede wszystkim, to kocham pracę wśród masy ludzi! A do tego kawa!

Matuchnooo, kawa!!!jak narkoman bym chyba chodziła pól etatu to niedużo, uda Ci się wszystko pogodzić, boś zdolna dziewuszka

[Navien]

No pół etatu to tylko 80h miesięcznie, więc dam radę a czy zdolna jestem, to raczej wątpliwe, heh

A co do posiłków, to dziś:
Ś: bułka z pasztetem i pomidorem
O: rosół maminej roboty
P: Kolba kukurydzy
K: Kanapka z wędlinką i serem żółtym + mały grzech w postaci kromki chleba z nutellą

Poszłam na aerobik, a tu bum, wyłączyli prąd niemalże w całej mojej wsi. Tak więc wróciłam do domu. Dziś bez ćwiczeń, bez biegania, bo pogoda do bani. Tylko pada u mnie i pada. Cały dzień