Perfumy o zapachu dymu, ogniska, spalenizny :]

[Redhaired Witch]

Była już o mowa o nutach dymu i spalenizny ale raczej w kontekście tytoniu, herbaty albo kadzidła a ja szukam konkretnie dymnego zapachu palonych liści, drewna, popiołu z ogniska, spalenizny, ewentualnie rozgrzanej smoły i wędzonki, hehe. Póki co znam:

update:
Palone liście - CB IHP Burning Leaves, Donna Karan Black Cashmere (tak mi się kojarzy), Imaginary Authors City on Fire, Alkemia Fumee
Ognisko - Slumberhouse Norne (ognisko w lesie), Profumum Fumidus (ziemniaki z popiołu), Honore des Pres Chaman's Party (ognisko z korzonków), Arte Profumi Fumoir
Palone drewno - Dityque Feu de Bois, Profumum Arso, CdG Black, Coal Andrea Maack, BeauFort London Coeur de Noir, Durbano Black Tourmaline (spalony las), Union Celtic Fire
Dym, kominek - Demeter Fireplace, Holy Smoke, Annick Goutal Encens Flamboyant, SSS Fireside Intense, Montale Dark Aoud, Montale Greyland, Brooklyn Euphorium Wald, Mendittorosa Archetipo
Wędzonka - Demeter Bonfire, L'Artisan Tea for Two (herbata), Le Labo Patchouli 24, Annick Goutal Eau du Fier, DS & Durga Burning Barbershop, Parfum d'Empire Ambre Russe, BeauFort London 1805, Alkemia Ydalir
Wędzone śliwki - Eau d'Italie Bois d'Ombrie, Prune Demeter, Dior Poison, Mauboussin, Demeter This is not a Pipe
Delikatny dymek - CB IHP Fire From Heaven, CB IHP November, Gucci PH, Lalique Encre Noire, Dior Dune, CdG Kyoto i Jaisalmer, Etro Palais Jamais, Etro Messe de Minut, Scent of Time Ankh, LesNez Let me Play the Lion, DS & Durga Mississippi Medicine, Mona di Orio Bohea Boheme, Roxana Illuminated Chaparral, Russian Tea Masque, Olympic Orchids Dev 2, Image Cerruti
Palone opony - Bvlgari Black
Dym narkotyczny - Parfumerie Generale Coze, Kinski
Dym nikotynowy, tabaka - Naomi Goodsir Bois d'Ascese, BeauFort London Vi Et Armis, Slumberhouse Jeke
Smar, smoła - Vibskov Type B, Andy Tauer Lonestar Memories, CdG Tar, Dali PH, Gucci Guilty Absolute, CdG Garage
Na słodko - 4160 Tuesdays Kiss by the Fireside, Imaginary Authors Memoirs of Trespassers, Alkemia Smoke & Mirrors, Margiela By the Fireplace, Aquolina Black Sugar, Lubin Korrigan

Planuję poznać jeszcze Les Nez Let me Play the Lion i Patchouli 24 Le Labo.
Czy mogłybyście polecić coś jeszcze w tym klimacie?

[Reijel]

Napisane przez Redhaired Witch

Była już o mowa o nutach dymu i spalenizny ale raczej w kontekście tytoniu, herbaty albo kadzidła a ja szukam konkretnie dymnego zapachu palonych liści, drewna, popiołu z ogniska, spalenizny, ewentualnie rozgrzanej smoły i wędzonki, hehe. Póki co znam:


Palone liście - CB IHP Burning Leaves, Donna Karan Black Cashmere (tak mi się kojarzy)
Popiół, dym - Profumum Fumidus, Durbano Black Tourmaline, Demeter Fireplace, Holy Smoke
Wędzonka - Demeter Bonfire, Eau d'Italie Bois d'Ombrie i Prune Demeter (wędzone śliwki), L'Artisan Tea for Two
Delikatny dymek - CB IHP Fire From Heaven, Gucci PH, Encre Noire
Palone opony - Bvlgari Black


Planuję poznać jeszcze Les Nez Let me Play the Lion i Patchouli 24 Le Labo.
Czy mogłybyście polecić coś jeszcze w tym klimacie?

Nieśmiało zaproponuję, żeby Holy Smoke również dorzucić do kategorii "wędzonka". Na mnie po ok. 40 min. czuć śliwkę kalifornijską

A Black Tourmaline to istny krajobraz po bitwie

[kriss_de_valnor]

dodałabym jeszcze cdg 2 men jako palone ognisko

[Redhaired Witch]

Napisane przez Reijel

Nieśmiało zaproponuję, żeby Holy Smoke również dorzucić do kategorii "wędzonka". Na mnie po ok. 40 min. czuć śliwkę kalifornijską

A Black Tourmaline to istny krajobraz po bitwie

Na mnie po 40 min niestety nie czuć już nic Co ja mówię 40, po 15...
I jeszcze na początku czuję smołę

Napisane przez kriss_de_valnor

dodałabym jeszcze cdg 2 men jako palone ognisko

Ognisko i duża ilość mydła

Przyszło mi do głowy Siennie l'Hiver, którego nie znam ale planuję nabyć próbkę...

Jeszcze jakieś pomysły?

[GothicAristocrat]

proponuje dodać Padpę, Encens Flamboyant
a Patchouli 24 Le Labo to dla mnie istna wędzonka


spalenizne czuje i to bardzo intensywnie w New Haarlem. jest to taka spalona kawa...

[Redhaired Witch]

Napisane przez GothicAristocrat

proponuje dodać Padpę, Encens Flamboyant
a Patchouli 24 Le Labo to dla mnie istna wędzonka


spalenizne czuje i to bardzo intensywnie w New Haarlem. jest to taka spalona kawa...

Padparadschy już nie pamiętam On dymny był czy jaki?
Encens - no w sumie takie palone zielsko ze spopielałym kadzidłem czy cuś.
Odlewkę Patchouli od jakiegoś czasu planuję nabyć choćby w ciemno

[GothicAristocrat]

Napisane przez Redhaired Witch

Padparadschy już nie pamiętam On dymny był czy jaki?
Encens - no w sumie takie palone zielsko ze spopielałym kadzidłem czy cuś.
Odlewkę Patchouli od jakiegoś czasu planuję nabyć choćby w ciemno

taki popiołowy.
aaa... chyba Sabb będzie coś zakupywać od Le Labo ja bym sie podpiela z checią. planuje zanabyc w ciemno Oud 27 ale paczulą bym nie pogardzila. nie spodziewałam się że będzie tak mocno dymna i wędzona. i choc niecierpie wedzonki, to wszystko inne wynagradza mi tą wedzoną rybkę to, oprócz Micallefowej, najpiekniejsza paczula jaka dano mi bylo poznać.

[Redhaired Witch]

Mnie też Sabbath wspominała, że planuje skok na Le Labo więc mam nadzieję na podłączenie się Ceny co prawda zabójcze...

[MeryJane]

Patchouli 24 Le Labo ehhhhhhhhhhhhhh

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

te ceny....

[Sabbath]

Napisane przez GothicAristocrat

taki popiołowy.
aaa... chyba Sabb będzie coś zakupywać od Le Labo ja bym sie podpiela z checią. planuje zanabyc w ciemno Oud 27 ale paczulą bym nie pogardzila. nie spodziewałam się że będzie tak mocno dymna i wędzona. i choc niecierpie wedzonki, to wszystko inne wynagradza mi tą wedzoną rybkę to, oprócz Micallefowej, najpiekniejsza paczula jaka dano mi bylo poznać.

Napisane przez Redhaired Witch

Mnie też Sabbath wspominała, że planuje skok na Le Labo więc mam nadzieję na podłączenie się Ceny co prawda zabójcze...

Będzie, jeśli tylko jej się nieco sytuacja osobista ustabilizuje.

Dorzuciłabym jeszcze klasycznego Gucci PH (na mnie jest dymny, nie kadzidlany) i idąc tym tropem także Vetiver 46 Le Labo (choć jest dymny w mniejszym stopniu, więc pewnie to nie to, czego szukasz), Amethyst Durbano (zadymione winogrona), Bois d'Encens Armani Prive (pisałam, że dla mnie to żaden kościół), Eau Lente (choć to bardzo specyficzny dym) i pewnie parę innych, gdybym tylko potrafiła dziś mysleć.
Oczywiście to wszystko z zastrzeżeniem, że nie chodzi o wędzoną herbatę, kadzidlo i palony tytoń.

[Redhaired Witch]

W Guciu rzeczywiście czuję dym- choć słodki na mojej skórze jak nieszczęście.
BdE - jednak kadzidło, drewno, pieprz i właściwie nic poza tym. Właściwie to na plus
O reszcie poczytam, dziękuję za nowe typy

[rawita]

Poza wymienionymi wędzoną spalenizną pachnie mi Labdanum Donny Karan i Incense Normy Kamali. Wyraźnie czuję w nich wędzoną śliwkę. Wspomniany Let Me Play The Lion z kolei to dym drzewa owocowego, tlący się bardzo delikatnie, na pewno nie kopcący.

[Maja102]

na mojej skórze Gucci PH przypominał mi Zagorsk - tam czułam sosnowe drewno z dymkiem w tle.
Tudzież jakieś dymy snuły mi się po Serge Noire Lutensa.
Już chyba wspominałam kiedys, że dymek ogniska czuję w Poison, ale to chyba moje dziwne, odosobnione odczucie
Więcej dymów niestety nie znaju

[Redhaired Witch]

Labdanum i owszem, ma taki dymny początek. Ale pod koniec wychodzą na mojej skórze kocie siuśki Kiedyś kojarzyłam w ten sposób BC, z czasem mi przeszło więc i Labdanum dam kolejne szanse.

Normy nie znam, szkoda.

Serge Noire - słyszałam, że bywa dymny, popiołowy, niestety ja czuję tylko balonówkę i spoconego faceta

Poison - dla mnie mocno wędzona śliwka, przyprawy i kadzidlany dymek w orientalnym wydaniu. Świetny tylko zbyt kobiecy jak na "ogniskową" kategorię.

[Polly_]

muszę sie chyba przymiezyć ponownie do Poisona , wąchałam go z 1,5 roku temu i mnie odrzucił, ale wiele sie zmieniło przez ten czas

[Velvet Acid Kitty]

Scents of Time Ankh ma w sobie jakąś wędzonkę, przynajmniej na początku

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

muszę sie chyba przymiezyć ponownie do Poisona , wąchałam go z 1,5 roku temu i mnie odrzucił, ale wiele sie zmieniło przez ten czas

Jak znam życie to odrzuci Cię ponownie

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Scents of Time Ankh ma w sobie jakąś wędzonkę, przynajmniej na początku

Kurcze, chętnie bym powąchała ale to jakiś rzadko spotykany zapach...

A może ktoś miał do czynienia z Rebel Ambush Social Creatures albo Lonestar Memories Tauera?

[kriss_de_valnor]

Testowałam Lonestar Memories i dymu nie dużo za to skóry po kokardę

Napisane przez Redhaired Witch

A może ktoś miał do czynienia z Rebel Ambush Social Creatures albo Lonestar Memories Tauera?

[kamena]

Na mnie dymem zupełnie nie-kadzidlanym pachnie Kyoto CdG.
Dokładnie: suchym, raczej wytrawnym dymem jakiegoś tlącego się wysuszonego zielska.. Taki lekko świeży i pikantny dymek, nieco drażniący.. Ale drażniący ciekawie, nie odrzuca mnie. A wręcz przyciąga.
Kadzidła nie zanotowałam.

[Redhaired Witch]

Napisane przez kriss_de_valnor

Testowałam Lonestar Memories i dymu nie dużo za to skóry po kokardę

Dzięki za cynk, 3 dolce na próbkę w kieszeni

Napisane przez kamena

Na mnie dymem zupełnie nie-kadzidlanym pachnie Kyoto CdG.
Dokładnie: suchym, raczej wytrawnym dymem jakiegoś tlącego się wysuszonego zielska.. Taki lekko świeży i pikantny dymek, nieco drażniący.. Ale drażniący ciekawie, nie odrzuca mnie. A wręcz przyciąga.
Kadzidła nie zanotowałam.

Hmmm, rzeczywiście jest w nim taki niekonkretny dymek (aż poleciałam przetestować). Ja też nie czuję zbytnio kadzidła, raczej suchą skórkę pomarańczy (?), paloną trawkę i kffiotki.

...a póki co upolowałam na allegro tani tester Bvlgari Black, na bezrybiu i rak ryba

[kriss_de_valnor]

Napisane przez GothicAristocrat

proponuje dodać Padpę, Encens Flamboyant
a Patchouli 24 Le Labo to dla mnie istna wędzonka

próbka wyleżała się parę miesięcy, bo paczula w nazwie mnie odrzucała od testowania ale w końcu się przełamałam i... faktycznie wędzonka ale i mnóstwo dymu a na końcu się wysładza i to tak jak lubię nie ma w niej grama paczuli - ani stęchłego odoru ani czekoladopodobnego fuja, a właściwie sam dym

Napisane przez Redhaired Witch

Mnie też Sabbath wspominała, że planuje skok na Le Labo więc mam nadzieję na podłączenie się Ceny co prawda zabójcze...

piszę się na co najmniej jedną odlewkę

[rawita]

Napisane przez kamena

Na mnie dymem zupełnie nie-kadzidlanym pachnie Kyoto CdG.
Dokładnie: suchym, raczej wytrawnym dymem jakiegoś tlącego się wysuszonego zielska.. Taki lekko świeży i pikantny dymek, nieco drażniący.. Ale drażniący ciekawie, nie odrzuca mnie. A wręcz przyciąga.
Kadzidła nie zanotowałam.

Na mnie Kyoto pachnie kadzidłem, aczkolwiek dość nietypowym, czystym i jasnym. Ale dymek i owszem, snuje się. Dla mnie jest to kadzidlany dymek.
Z CdG więcej typowego, drzewnego dymu czuję w Palisandrze i Sequoi. W tym pierwszym to po prostu mocne, ciemne, lekko tlące się drewno. Sequoia jest natomiast bardziej egzotyczna, ma odrobinę nut jakby owocowych - egzotycznych owoców wędzonych w dymie z egzotycznego drzewa

[Agnieszka32]

Rock Crystal Durbano - swąd ogniska zgaszonego moczem, brrr

[Daffodilka]

Napisane przez Agnieszka32

Rock Crystal Durbano - swąd ogniska zgaszonego moczem, brrr

No wiesz!

[Redhaired Witch]

Napisane przez kriss_de_valnor

próbka wyleżała się parę miesięcy, bo paczula w nazwie mnie odrzucała od testowania ale w końcu się przełamałam i... faktycznie wędzonka ale i mnóstwo dymu a na końcu się wysładza i to tak jak lubię nie ma w niej grama paczuli - ani stęchłego odoru ani czekoladopodobnego fuja, a właściwie sam dym

piszę się na co najmniej jedną odlewkę

Kurcze, jestem coraz bliższa wydania 200$!

Napisane przez rawita

Z CdG więcej typowego, drzewnego dymu czuję w Palisandrze i Sequoi. W tym pierwszym to po prostu mocne, ciemne, lekko tlące się drewno. Sequoia jest natomiast bardziej egzotyczna, ma odrobinę nut jakby owocowych - egzotycznych owoców wędzonych w dymie z egzotycznego drzewa

Fakt, Palisander jest woskowo-dymny choć dla mnie bardziej w stronę świec, zniczy Sequoi akurat nie znam.

Napisane przez Agnieszka32

Rock Crystal Durbano - swąd ogniska zgaszonego moczem, brrr

No proszę Cię

[Redhaired Witch]

Potwierdzam z ręką na sercu - Ankh Scnts of Time JEST dymny. Piękny, idę polować na własną, osobistą flaszkę ^^

[Maja102]

Redhaired Witch - muszę Ci podziękować, bo dzięki Twoim opisom przy kolejnym teście rzeczywiście poznałam, ze ten "dymek" z Poisona to wędzona śliwka (aj, kusi mnie, kusi...)

[Redhaired Witch]

BBM - dzięki, i znowu 5 $ w kieszeni

A ja marzę o własnym Ankh ale z jego przesyłką do Polski są straszne problemy...

[Polly_]

hello!
odkryłam miły konopny dymek w Coze
kto nie zna niech żałuje!
dam sobie ręce i nogi pourywać ze by Ci sie spodobały ruda czarownico!

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

Redhaired Witch - muszę Ci podziękować, bo dzięki Twoim opisom przy kolejnym teście rzeczywiście poznałam, ze ten "dymek" z Poisona to wędzona śliwka (aj, kusi mnie, kusi...)

Polecam się na przyszłość

Napisane przez Polly_

hello!
odkryłam miły konopny dymek w Coze
kto nie zna niech żałuje!
dam sobie ręce i nogi pourywać ze by Ci sie spodobały ruda czarownico!

Oj, nie kuś... Coze od jakiegoś czasu mnie nęcił ale wszędzie piszą "kawa, kawa". Za kawą w perfumach nie przepadam. Czuć ją?
I jeszcze wspólne zakupy planujesz, kusicielko Apage!