Która z Was jeździ konno? Konie, jazda konna.

[Lavi92]

Właśnie to chyba zależy od uszycia.. Oj o biodrrówkach to bym mogła pomarzyć Ale domyślam się, że muszą być niewygodne.

[andere]

Ojjj trochę mnie tu nie było. Ja zawsze miałam okazję jeździć na tandetnych siodłach.

[Lavi92]

Ja dziś wsiadłam na chwilkę i miałam jakieś nowe siodło, takie jakies małe, twarde, niewygodne.. jedynie puściska miał ciekawe bo oklejone papierem ściernym [] coś w tym stylu.. Zrobiłam 2 kółka i zeszłam bo mnie trafiało z tym źrebakiem! Tylko wsiadłam a ona od razu bryka, baranki i strzela z zadu we mnie, wskakuje na mame! No kółka się zrobić nie dało bez zatrzymywania. Ale na szczęście już ją odstawiają i sprzedają.. Będzie spokój.

A jak poznać wyjeżdżone siodło?

[nurazuki]

Dzisiaj kolejna jazda... cały czas jestem za bardzo spieta, skret w lewo mi nie wychodzi:-/ w stepie wszystko fajnie, w kłusie tragedia kon robi co chce. No i moje ciało mnie nie słucha jestem za sztywna, zawsze miałam problemy z gimnastyka... zastanawiałam sie czy nie zaczac cwiczyc pilates- myslicie ze to mogłoby pomoc, mam bardzo "sztywny" kregosłup

[Lavi92]

Wg. mnie nie musisz od razu ćwiczyć pilatesu ale takie zwykłe ćwiczenia rozciągające 2x dziennie Skłony, siad płotkarski i przyciąganie do stopy itp. - też dużo dają. Tylko trzeba regularnie.
Ale polecam Ci przeczytać Nauka jazdy konnej - Musellera!
Właśnie udało mi się ją pożyczyć i jest świetna! Tak jak dziewczyny mówiły, tyle waznych rzeczy się dowiedziałam... aż byłam zdziwiona, że najmniejsze szczegóły są bardzo ważne.

[Mirabelkaa]

Może ja się skuszę, jeszcze nie przeczytałam tak całej porządnej książki jeździeckiej..

[andere]

W przyszłym roku chcę moją klaczkę przenieść do innej stajni. Takiej w gospodarstwie domowym, najlepiej nie boks tylko stanowisko. Pasze mam jej zamiar kupować sama. Tylko nie wiem ile to może kosztować. Wiecie, nie jakaś profesjonalna stajnia, bez hali itp., tylko wynajęcie stanowiska u kogoś. Zwykłe wiejskie 'klimaty'. Oczywiście z pastwiskiem. Osoba posiadająca takową stajnię ma mi zapewnić tylko siano i wodę no i poranne wypuszczanie na łąkę. Jak myślicie, ile to jest warte? Jak obstawiam na jakieś 200 zł miesięcznie. Nie za mało?

[strippi]

Napisane przez Lavi92

Ale polecam Ci przeczytać Nauka jazdy konnej - Musellera!

czytałam już dosyć dawno i bardzo mi się podobała

[nurazuki]

Dzieki za rady

[mesarka]

ależ dawno tu nie pisałam

Wróciłam dzisiaj z jazdy i po 2miesięcznej przerwie nawet jest z siebie zadowolona. Myślałam, że z kondycją będzie gorzej, ale trafiłam w fajną pogodę i nie wymęczyło mnie tak. Koń chodził b.dobrze, posłuszny, zebrany, chętny do jazdy. Mam jazdę w poniedziałek i czwartek następny i już nie mogę się doczekać

[TakaSamaInna]

Też dzisiaj jeździłam. Dwie godzinki w terenie po lasach. Musiałam wypróbować swoje nowe bryczesy i sprawdziły sie znakomicie. Wygodne, nie krępują ruchów, nie obcierają... Wszystko naj. Od razu można poczuć różnicę, gdy wcześniej jeździło się w dresie.

[Stromanthe]

A ja w niedzielę jadę ze znajomymi w rajd na Gromnik Mam nadzieję, że będę mogła na następny dzień chodzić

[aqa31]

Przypomniał mi się mój pierwszy rajd. Dwa dni nie mogłam chodzić. Wszyscy się ze mnie śmiali. Nawet koń. Chociaż to mogło być zwykłe rżenie.

[Mirabelkaa]

Nigdy nie byłam na rajdzie

[TakaSamaInna]

Myślę, że rajd dla mnie to za wysoki poziom. I tak uważam, że szybko się rozwinęłam. W zeszłym roku z 5 lekcji lonża, stęp, kłus. Po roku przerwy 1 lekcja - pierwszy teren, 2 lekcja - pierwszy galop (w terenie) i teraz już tak sobie jeżdzę, chociaż wiem, że jeszcze trochę błędów muszę poprawić i zastanawiam się czy nie poćwiczyć jeszcze na lonży żeby mieć kontrolowany każdy błąd.
Stromanthe powodzenia na rajdzie! Trzymam kciuki, że... pupa nie będzie bolała

[mesarka]

Ja na rajdzie byłam raz. Pamiętam że było baaardzo gorąco a plecak wcale mi w zniesieniu tego gorąca nie pomagał.. W sumie wspominam miło

[andere]

Ja jeszcze na tych wakacjach wyruszę na rajd, chciałabym na taki 2-3 dniowy. A już za 2 lata będziemy z Rudą coś ćwiczyć przed rajdami. W przyszłości na wakacjach planuję robić sobie z nią rajdy, takie na 2 tygodnie, a jak zwiedzimy razem całe Bieszczady to może gdzieś dalej... Ehhh, nie ma to jak dziecko z wyobraźnią.
Co ta kobyła nie wymyśli? Babcia ją ze stajni wywali, bo przegina! Po schodkach na ganek, z ganku do sieni, z sieni do kuchni i hejka przyszłam na obiad. A jak tu potem konia z salonów wyprowadzić? Tato ją podobno dosłownie wynosił z domu!
Dzisiaj ciągle do domu próbowała wejść... A drzwi cały czas otwarte, na noc trzeba zamknąć, bo do łóżka kabanos wejdzie.

[TakaSamaInna]

Napisane przez andere

Ja jeszcze na tych wakacjach wyruszę na rajd, chciałabym na taki 2-3 dniowy. A już za 2 lata będziemy z Rudą coś ćwiczyć przed rajdami. W przyszłości na wakacjach planuję robić sobie z nią rajdy, takie na 2 tygodnie, a jak zwiedzimy razem całe Bieszczady to może gdzieś dalej... Ehhh, nie ma to jak dziecko z wyobraźnią.
Co ta kobyła nie wymyśli? Babcia ją ze stajni wywali, bo przegina! Po schodkach na ganek, z ganku do sieni, z sieni do kuchni i hejka przyszłam na obiad. A jak tu potem konia z salonów wyprowadzić? Tato ją podobno dosłownie wynosił z domu!
Dzisiaj ciągle do domu próbowała wejść... A drzwi cały czas otwarte, na noc trzeba zamknąć, bo do łóżka kabanos wejdzie.

Ja tam mówię, że to się może wydarzyć.
Ta historia z koniem w domu mnie rozbawiła. Wyobraziłam sobie upartą kobyłkę, która stoi w jakimś pokoju i ani rusz, albo wszyscy przy stole jedzą obiad, a tu nagle otwierają się drzwi i tadam!

[andere]

A ja wyobrażam sobie minę rodziny i sąsiada(akurat był wtedy). A kobyła uparta jest i to bardzo. Długo kombinowali jak ją wyprowadzić... I dobrze! Ostatnio mnie wkurzają to się Loszka odgryzła za mnie.

[strippi]

Napisane przez andere

Co ta kobyła nie wymyśli? Babcia ją ze stajni wywali, bo przegina! Po schodkach na ganek, z ganku do sieni, z sieni do kuchni i hejka przyszłam na obiad. A jak tu potem konia z salonów wyprowadzić? Tato ją podobno dosłownie wynosił z domu!
Dzisiaj ciągle do domu próbowała wejść... A drzwi cały czas otwarte, na noc trzeba zamknąć, bo do łóżka kabanos wejdzie.

hahaha ale się uśmiałam czytając tego posta
toż to już prawdziwie domowy koń
pewnie chętnie zamieszkałby w domku z wami, a nie w stajni

[TakaSamaInna]

Przypomniał mi się pewien filmik. Nie wiem czy był na Wizażu, ale myślę, że nawet jeśli to warto go obejrzeć ponownie.
http://www.youtube.com/watch?v=mW2ahrfXQu4

[AnetaK20]

Napisane przez TakaSamaInna

Przypomniał mi się pewien filmik. Nie wiem czy był na Wizażu, ale myślę, że nawet jeśli to warto go obejrzeć ponownie.
http://www.youtube.com/watch?v=mW2ahrfXQu4

super ten koniś

[nanaa]

hejka. chciałabym przyłączyc się do Was pierwszy raz jeździłam konno ok 5 lat temu, tak żeby zobaczyc jak to jest i już. od razu obudziła się we mnie miłosc do koni od tamtej pory jeździłam intensywnie w wakacje a w czasie szkoły wiadomo... różnie to bywało. moje umiejętnosci z racji tego że jeździłam nieregularnie i ciągle musiałam sobie na nowo wszystko "odświeżac", są raczej niewielkie. w przyszłym roku planuję zrobic sobie certyfikat instruktorki(mam nadzieję że do tego czasu się "podciągnę" w jeździe. w przyszłosci planuję założyc fundację ratującą konie z transportu.mam nadzieję że mi się to uda, chociaż zdaje sobie sprawę z tego że lekko nie będzie i droga daleka..
ten wątek jakos mnie "poruszył" i musiałam się tak uzewnętrznic

[Mirabelkaa]

Wow, mam nadzieję, że ci się uda

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Ps. Patches rządzi, za każdym razem jak to oglądam, to końcówka jak się kołderką przykrywa mnie rozwala zawsze tak samo Boski konik

[TakaSamaInna]

nanaa trzymam kciuki! Będzie bardzo trudno, ale jak się bardzo chce to się da.
Ja sama zbieram podpisy przeciwko wywożeniu koni na rzeź (z fundacji Viva). Wydrukowałam kilka kartek i mam już koło 150 podpisów, a zbieram od lipca.

[nurazuki]

TakaSamaInna a myslałas o wirtualnych podpisach?

W stajni w ktorej jeżdżę stoi pare koni wykupionych przed transportem

[TakaSamaInna]

Byłoby to spore ułatwienie, ale to nie ja organizuję tą akcję. Jak już wspominałam zbiera je fundacja Viva. Trzeba wydrukować petycję dostępną na stronie, zbierać wszystkie dane łącznie z adresem i oczywiście podpisem, a potem wysłać im aby oni po zebraniu znaczącej ilości mogli wysłać do rządu.

[nurazuki]

Mozesz mi dac linka nie obiecuje cudów ale na pewno parędziesiąt podpisów zdobede

[TakaSamaInna]

http://www.viva.org.pl/ i później "co możesz zrobić". Można też pomóc innym zwierzętom.

[nurazuki]

Pomoc psom zajmuje mi 80% mojego czasu a wiec ciezko bedzie ale w konie tez sie postaram wciagnac