Jak zostać stewardessą?

[montana2009]

Fakt, trochę to bez sensu, ja w końcu byłam pewna, że ty pracujesz w Qatar Airlines ale to nic.

Martwi mnie trochę ten cyrograf który trzeba podpisać bo pobieraniem pieniędzy za mieszkanie co miesiąc i dając welcome bonus który należy oddać jezeli zrezygnujesz z pracy. Zabierają co miesiąc jakąś część pensji i generalnie nie opłaca się odchodzić przed zakonczeniem kontraktu bo wiążę się to ze zbyt dużymi kosztami.

ps. jezeli nie odpowiada ci prywatna wiadomość na forum zawsze możesz ją zamieścić tutaj, nie mam nic przeciwko

[Miryam]

Iza,
nie mam zadnego problemu z prywatnymi waidomosciami, ale pomyslalm, ze innym tez sie ta wypowiedz moze przydac... i dlatego odpisalam tutaj. Prywatnie moze zadawac i pytac, jak napiszesz prywatnego, to prywatnie tez odpowiem Nawiasem milo mi zawsze dostawac listy prywatnie, to prawie jak dostac taki prawdziwy list!

O Qatarze to sama musisz decyzje podjac, przemysl sobie to dokladnie. Jesli ci sie tak strasznie nie spodoba i bedzie ci ciezko, to sobie pojedziesz po 6 miesiecach do domu i nie wrocisz, albo zwiejesz z layoveru. Nie jest to dobre wyjscie, ale jesli bedzie az tak zle... Wszedzie sie takie rzeczy zdarzaja, ludzie na kursie pakuja walizki i bez slowa odchodza...

[teniuta]

tylko jak będziesz uciekać to pamiętaj, żeby mieć ostatnią pensję na koncie
bo inaczej jej nie dostaniesz
plus nie licz na to, że dostaniesz swoje rzeczy z mieszkania
więc najlepiej wyślij wszystko na czym Ci zależy przed, zrób przelew i uciekaj...
aha, no i masz wilczy bilet...(jak będą bardzo złośliwi to nie tylko do Qataru; znajomy nawiał i donieśli na niego do EK-jak się później starał)
ale z tego sobie pewnie zdajesz sprawę

[montana2009]

No więc na koniec mnie odwalili z powodu zobowiązań jakie mam tu - studia i mieszkanie do skonczenia i wynajęcia przed wyjazdem.Z tego powodu i tak nie zacznę takiej pracy wczesniej niz za 6 do 12 miesięcy. Powiedzieli ze ciągle rekrutują i za 6 miesięcy też będą i dobrze bo nie będzie mi przykro i nie będę żałować, że coś mnie ominęło. Będzie na to czas ale mam dużo wątpliwośći. Obolałe stopy i kręgosłup, problemy hormonalne (w tym z zajściem w ciążę) z powodu ciągłych zmian czasu, nie wiem czy te młodziutkie 18 - 19 letnie dzisiaj dziewczynki wiedzą na co się porywają. Często czytam, ze to jest odwieczne marzenie takie latanie jako stewardessa...zastanawiam się czy jest to w ogóle przemyślane. Rozumiem pracę dla linii które dbają o crew,Emirates i Etihad podobno są pod tym względem super. W Qatarze jezeli jestes singlem nie wolno jest ci przez 3 lata zmienic swojego marital status. Dla ludzi którzy chcieliby ulożyć sobie prywatne życie i założyć rodzinę to musi być to ogromne wyrzeczenie. Nie dziwię się więć ze stewardessy często poznają swoich przyszłych mężów na pokladzie samolotu. Gdybym podpisała taki cyrograf nie będąc mężatką to pewnie pod koniec kontraktu też zaczęłabym się za kandydatem oglądać

Miryam ja mam wrazenie, ze na tej rekrutacji to są tylko pozornie miłe grzeczne babeczki a im dalej w las tym więcej drzew jak to się mówi bo na każdym kolejnym spotkaniu widać jak wychodzą z nich coraz większe s....ki :PP Czy oni na tych szkoleniach byli dla was tak samo mili jak na początku? bo mi się wydaje ze zaraz po rekrutacji zaczyna się cieżka harówa i masa wymagań z ich strony. Myślę, ze wbrew pozorom ta praca jest bardzo stresująca i mięcząca.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez teniuta

tylko jak będziesz uciekać to pamiętaj, żeby mieć ostatnią pensję na koncie
bo inaczej jej nie dostaniesz
plus nie licz na to, że dostaniesz swoje rzeczy z mieszkania
więc najlepiej wyślij wszystko na czym Ci zależy przed, zrób przelew i uciekaj...
aha, no i masz wilczy bilet...(jak będą bardzo złośliwi to nie tylko do Qataru; znajomy nawiał i donieśli na niego do EK-jak się później starał)
ale z tego sobie pewnie zdajesz sprawę

Teniuta, tylko zastanawia mnie skąd on na pewno wiedział, ze to Qatar na niego doniósł? Powiedzieli mu to wprost? Jeżeli nawiał widocznie musiało być zle tylko moze tez miał powód? Inaczej pewnie musiałby im zapłacić duże pieniądze bo oni co miesiąc pobierają 'haracz' aby zatrzymać przy sobie pracownika i te pieniądze oddać mu po 24 miesiącach kontraktu. Sugerujsze ze ludzie olewają ten problem i nie oddają tych pieniędzy?Może to jest jakieś wyjście. Nie wyobrażam sobie aby byc tak związanym finansowo ze nie masz ruchu w zadną stronę. Jak widać muszą wszystkich trzmać 'za jaja'.Tylko nie wiem czy to naprawdę konieczne.

Mówisz, ze mogą nie wypłacić pensji która ci się należy za przepracowany miesiąć? (caly czy nie cały bez znaczenia). Wiesz, wygląda na to ze oni ogólnie łamią prawo, przynajmniej polskie ale nic nie można im zrobić ale w sumie ucieczka to ucieczka Widać, ze mają tych ucieczek trochę bo bardzo się ich obawiają. Do tej pory nie wiem jeszcze dlaczego. Ja takę pętlę na szyje na własne życzenie boję się założyć. Dzisiaj dowiedziałam się ze pomimo tego ze jestem zamężna a przyjezdzam do Doha z mężem który ma super pracę i zarabia na tyle OK ze firma nie będzie musiała się obawiać tego czego się zwykle strasznie obawiają - ze będą musieli mi małżona sponsorować to i tak padło pytanie czy ja zgodzę się aby przez rok mieszkać w shared flat. No jak można utrzymać związek jak ty po 10 musisz być w domu a spanie poza domem nie jest legalne. Nie wiem czemu oczekują takich rzeczy od ludzi.

[teniuta]

montana,

to nie do końca tak jest...
podpisujesz kontrakt, w którym jest mowa, że musisz tyle i tyle przepracować inaczej pokrywasz koszty kursu i inne (mundur, bilety itp)...
więc jak się decydujesz nawiać, to oczywiste, że nie wypłacą Ci ostatniej pensji
bo ona idzie na poczet tych kosztów, które miałaś oddać....
w sumie wiesz co podpisujesz.....
co do mojego kolegi, to on nie mógł później nigdzie pracować w Zatoce bo jego wiza katarska nie była anulowana, a po przejściu interview czekasz na security clearence, którego nie otrzymasz jeśli masz nieanulowaną wizę......
poza tym sława się za Tobą ciągnie
jeśli wpiszesz, że pracowałaś dla innych linii lotniczych to oni sobie Ciebie tam sprawdzą...
jak narozrabiałaś - to wyjdzie
chyba, że wyjechałaś normalnie i nie masz jakiejś strasznej opinii to CI darują....
co do QR to oni mają dość restrykcyjne warunki...
warto sobie poczytać przed, żeby później nie uciekać
wybierasz się tam z mężem?
jest jeden fajny mall z lodowiskiem w środku
to mi się w Doha najbardziej podobało

[teniuta]

kasiia,

tak jestem z "branży"
ale mam małe doświadczenie
więc nie wiem czy mogę CI pomóc
spróbuję:
znalazłam ogłoszenie w gazecie (to było zagranicą) i poszłam na interview
pracę dostałam za pierwszym razem,
ze względu na studia (byłam na 4 roku) powiedziałam, że mogę zacząć dopiero za 6 miesięcy i się na to zgodzili,
ostatni rok studiów zrobiłam już latając
tzn zaliczyłam 4 w Polsce i załatwiłam sobie indywidualną organizację studiów
no i wyjechałam....
latałam w Zatoce i studiowałam w Polsce, tzn raz na 6 miesięcy przylatywałam do kraju i zdawałam egzaminy (materiał przerabiałam sama)
było tochę problemów z magisterką, ale chcieć to móc
to wszystko działo się parę lat temu, kiedy sytuacja w lotnictwie wyglądała trochę inaczej
obecnie jest gorzej....
wiem, że Wizzair ma rekrutację w Gdańsku (?)
a Qatar niedawno był...
mam nadzieję, że na jesień coś się ruszy....
szukaj w necie
powodzenia

[montana2009]

Jasne, nie pomyślałam o tym ze nic nie musisz w sumie oddawać bo to co ewentualnie trzeba im oddać to jest + - wysokość tej jednej pensji.

Twoja historia ze studiami i lataniem jest zawiła i ciekawa. Przypomina mi moje przejscia w Irlandii. Przez ok. rok latałam na zjazdy, co drugi tydzien, czyli cztery loty 2x w miesiącu Rayanairem klimacik na pokładzie sredni ale latało się dopóki to było opłacalne, potem skasowali loty do Warszawy i wróciłam tutaj kończyć studia.

Teniuta, dla jakich linii latałaś i jak długo to trwało? Tzn, ze teraz już nie pracujesz?

Nie wiem czy cos się ruszy, pewnie tak. Teraz patrzę nawet na wizzair którego w ogóle nie brałam pod uwagę. Loty krótsze i baza w miejscu w którym mieszkam więc zadnego stresu z przeprowadzaniem się. Wydawało mi się ze takie linie to nic ciekawego a teraz zaczynam wiedzieć plusy

[Madelie]

Kurczę, dziewczyny, ja bym się jednak bała tak zwiać z layoveru. Jakby mnie później znaleźli i kazali oddać zaległą kwotę razem z odsetkami, to bym się do końca życia nie wypłaciła.

Montana - nie wiesz, czy dużo osób zakwalifikowało się do Qataru podczas warszawskiej rekrutacji? O co pytano podczas final interview?

Napisane przez teniuta

co do QR to oni mają dość restrykcyjne warunki...
warto sobie poczytać przed, żeby później nie uciekać

Ja trochę zwątpiłam po przeczytaniu tego artykułu.

[teniuta]

z nowin: Flybe rekrutuje
też zaczynam się zastanawiać nad WizzAir
obecnie pracuję, ale w trochę innym charakterze i mam ochotę wrócić "na linię"
chyba się przejdę na rekrutację i dowiem o co chodzi
ktoś idzie?

[montana2009]

Ja. Tylko kiedy? Bo nic o tym nie wiem. Wysłałam cv przez stronę ale jak do tej pory nic ale pewnie mają jeszcze czas. Nie wiem tylko czy czekać na odp.od nich czy isc niezależnie od tego.Nie wiedziałam jak do tej pory zadnych ogłoszeń.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Ten artykuł jest szokujący ale domyślam się ze prawdziwy. Juz na pierwszych spotkaniach wyglądało to dziwnie. Potem zapytano mnie czy jadąc z mężem zgodzę się mieszkać rok bez mężą (!) skąd im się akurat wziął rok tego nie wiem.

Pozostaje czekać cierpliwie na inne oferty i niczego nie żałować.
Nie rozumiem ich polityki. Te linie mają zasady jak arabski ojciec w stos.do swojej corki nastolatki. Tylko, ze ja juz dawno nie mam 17 lat i takich restrykcji bym nie wytrzymała. Teraz rozumiem dlaczego oni tak boją się ucieczek. Nik normalny czegoś takiego nie wytrzyma. A wystarczyłoby pewnie dać trochę więcej wolności i juz większość byłaby szczęśliwsza.

Ja pewnie zatrzymalabym jedną pensję na wypadek takiej ucieczki, potem oficjalnie zrezygnowała po ok. roku i oddała im pięniądze. Inaczej jest się w tarapatach.

[montana2009]

Ten artykuł jest szokujący ale domyślam się ze prawdziwy. Juz na pierwszych spotkaniach wyglądało to dziwnie. Potem zapytano mnie czy jadąc z mężem zgodzę się mieszkać rok bez mężą (!) skąd im się akurat wziął rok tego nie wiem.

Pozostaje czekać cierpliwie na inne oferty i niczego nie żałować.
Nie rozumiem ich polityki. Te linie mają zasady jak arabski ojciec w stos.do swojej corki nastolatki. Tylko, ze ja juz dawno nie mam 17 lat i takich restrykcji bym nie wytrzymała. Teraz rozumiem dlaczego oni tak boją się ucieczek. Nik normalny czegoś takiego nie wytrzyma. A wystarczyłoby pewnie dać trochę więcej wolności i juz większość byłaby szczęśliwsza.

Ja pewnie zatrzymalabym jedną pensję na wypadek takiej 'ucieczki', potem oficjalnie zrezygnowała po ok. roku i oddała im pięniądze. Inaczej jest się w tarapatach.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Madelie,


Nie warto chyba bic piany jezeli chodzi o te linie

W wypracowaniu kazali pisać o najbardziej znaczącej decyzji w twoim zyciu, czego się tego nauczyłaś i jak to doświadczenie pomoze ci w pracy Cabin Crew czyli trzy części wypracowania. Był test na poziom języka ale b. prosty, sprawdzali gramatykę i czy znasz się na zegarku i odróżniasz am od pm Jeżeli chodzi o final interview to nie ma co się stresować tak jak większość to robi i wkuwać swojego CV na pamięć powaznie ludzie siedzieli i odprawiali jakieś mantry nad tymi CV a przeciez jezeli nie ma tam bzdur i faktycznie przezylas to co jest tam zamieszczone to chyba nie musisz sie tego uczyc, moim zadniem to wyglądało mega nieprofesjonalnie ale to ich sprawa. Pytają o to co sama napiszesz w Application Form. Tam jest miejsce na trzech pracodawców i business i presonal references. Nie wiem o co jeszcze mogą pytać.

Przede wszystkim trzeba świetnie wyglądać, być bardzo zadbanym, mieć swietne włosy i staranny makijaż - to jest oczywise bo twarz wygląda kompletenie inaczej ale wiesz, przychodzą diewczyny napawdę w różnym stanie starać się wykazać optymizmem i poczuciem humoru, na open day masz tylko kilka sekund aby zrobić dobre wrazenie zadadzą ci kilka pytań a ty musisz pokazać ze masz miłą powierzchowność i że jesteś kontaktowa To jest niby mało czasu ale nie masz wiele więcej czasu gdy witasz gości na pokładzie i nie opowiadas im historii swojego zycia od początku więc ta otwartość, umiejętność szybkiego reagowania w przyjacielski sposób i z uśmiechem jest dla nich ważna.

[teniuta]

na stronach WizzAir widziałam ogłoszenie o dniu otwartym...
aplikuje się przez internet i po jakiś 2 tyg do mnie odpisali,
ale wydaje mi się, że na dzień otwarty może przyjść każdy....

co do Qataru, to znam ludzi, którzy wytrzymali tam parę lat...
to chyba zależy od podejscia....
poza tym większość linii z Zatoki traktuje swoją crew jak dzieci
no i mało przychylnym okiem patrzą na małżeństwa (chociaż w niektórych są dopuszczalne)...
a w ogłoszeniach do prywatnych to już jest tam napisane, że tylko dla single

[montana2009]

Flybe rekrutuje ale w UK a nie w Polsce więc dla mnie odpada.


Jezeli chodzi o szukanie ofert to nic prostszego, tylko trzeba sledzic stale i wszędzie

Wpisujesz w google: flight attendant, cabin crew, openinngs, interview + twoje miasto, ew. nazwe linii do których chcesz składać aplikację. Wpisuję to w różnych kolejnościach. Wchodzisz tez bezp. na stronę linii i tam jest na ogół zakładka : careers, jezeli mają openings to tam wszystko będzie plus oczywiście ogłoszenia w gazecie które pokazują się tylko raz więc należy śledzić ale o tym już chyba tutaj pisano

[montana2009]

Emiraty chyba faktycznie nie rekrutują teraz ale Etihad był 12 sierpnia w Dublinie. Czemu Miryam nic nam nie powiedziała?

http://careers.etihadairways.com/ehi...spx?NEWS_ID=27


http://www.flybe.com/vacancies/cabincrew.htm

[Madelie]

Napisane przez montana2009

Emiraty chyba faktycznie nie rekrutują teraz ale Etihad był 12 sierpnia w Dublinie. Czemu Miryam nic nam nie powiedziała?

Bo to chyba jakaś tajna rekrutacja była przy okazji naboru pracowników technicznych . We wrześniu mają być w Japonii, ale aż tam się nie wybieram .

[Miryam]

lol, ja mniej wiecej wiem, kiedy nabor Cabin Crew, ostatnio byli w Grecji i Turcji. Jesli jest otwierana nowa destynacja, to jest tam organizowany nabor na CC. Tak jakos to chyba bylo, nie jestem na 100% pewna.

[fabieu19]

Czesc dziewczyny!
po dlugim czasie udalo mi sie dorwac internet i jestem. Obecnie odpoczywam na wiosce, wiec z netem ciezko. Jak tam rekrutacja w Qatarze?moglabys dokladniej opisac jak to po kolei wszystko wygladalo? nie wiecie, czy szykuje sie jakas rekrutacja w najblizszym czasie?
Wiecie co, dzisiaj kolejny raz zastanwiam sie dlaczego nie wzieli mnie do Ryanaira. Dowiedzialam sie, ze na kursie sa osoby mlodsze ode mnie, ktore maja jakies tam doswiadczenie. Tylko powiedzcie mi od kiedy Ryanair wymaga doswiadczenia? martwi mnie to, bo ja ciagle nie mam zadnego dosw a czuje, ze niedlugo w kazdej linii beda tego wymagac. Problem w tym, ze ciezko mi pogodzic prace ze studiami dziennymi, ale dla latania jestem w stanie rzucic nawet studia. Nie wiem, przestaje rozumiec polityke w lotnictwie...
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Duzo ludzi bylo na rekrutacji do Qatar'u??
Aha, najbardziej boli mnie to, ze do Ryanair'a niby banalnie sie dostac, a wiem jaka bylam z siebie dumna po rekrutacji. Myslalam, ze wreszcie mi sie uda i bede latac. Tymczasem odpowiedz negatywna. Moze cos ze mna jest nie tak?

[Chloestic]

na dni otwarte Wizzair moze przyjsc kazdy

rekrutuja do bazy w Gdansku



jesli chodzi o Flybe, kolega z mojej bazy pracowal dla tych linii, nie narzekal jako specjalnie, jednak mieli bardzo krotkie loty, stad malo odpoczynku podczas pracy, no i spory balagan, jesli chodzi o grafiki, tego w Wizzair nie ma

[teniuta]

fabieu,
nie przejmuj się tym Rayanem...
i tak byś nie chciała tam pracować !
głowa do góry i marsz na następną rekrutację

WizzAir rekrutuje tylko do Gdańska?
dziwne, w mailu dostałam coś innego....

[montana2009]

Rayanair to nic ciekawego, poczytaj sobie w necie opinie na ten temat, niestety to wszystko jest prawdziwe.

W Qatarze bylo 138osob na dniu otwartym, z czego na koniec zostało ok 10 ale nie wiem czy mam się z czego cieszyć bo wychodzi na to ze szukaja głupiutkich, grzeczniutkich, potulnych lasek z mózgiem jak orzeszek. Rekrutują ludzi z bloku postkomunistycznego i malo rozwiniętych krajów gdzie poziom edukacji pozostawia wiele do zyczenia. Maja wiele dziewczyn z Tajlandii i Sr Lanki. Jak wejdziesz na fora angielski to tam jest duzo przedziwnych opinii na temat crew w Qatarze. Chocby to ze są to dziewcznyny ledwo umiejace czytac i pisać które po przejscu rekrutacji nie mogą uwierzyc w swoje 'szczescie'. Z pensji 900$ podstawy i 10.65 za kazda godzine lotów (ok 90 lotow w miesiacu) utrzymuja w swoim kraju całe rodziny. Restrykcje dotyczące powrotów i opuszczania domu sa bardzo surowe. Oni tlumaczą sie tym ze inaczej byloby bardzo duzo prostytucji (!) i nie moga pozwolic sobie na szaraganie dobrego imienia firmy (?) problem w tym ze taki młody niezamęzny człowiek tez musi mieć jakies zycie towarzyskie i odreagowac a oni cholernie boją się prostytucji, zlej reputacji, ewentualnego nie daj boze małżenstawa czy ciąży. Traktują crew jak dzieci, w mieszkaniach podobno zainstalowane sa kamery aby lepiej kontrolować kto wchodzi i wychodzi i o której. Podobno to dla ich dobra, pewnie po części tak. To jest wygłodniałe seksualnie społeczeństwo a te dziewczyny czesto sa po raz pierwszy za granicą, same, z kasą w kieszeni więc są łatwym kąskiem i sie je wykorzystuje.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Co do rzucania studiow to nie jest to dobry pomysł. Mozesz sprzątać kible na pokladzie ale lepiej jest to robić z wykszatałceniem. Nie bójmy się tego powiedzieć, ale ładna młoda dziewczyna znająca języki ma dziesiaj naprawdę szansę na rozwijanie się, niekoniecznie pracując na pokładzie samolotu. Możliwości jest wiele, takie czasy a to jest tylko jedna z nich więc rzucanie studiów dla latania jest średnim pomysłem ale to twoje życie.

Tez miałam taki pomysł ale na szczescie nie podejmę tej decyzji. Musisz byc cierpliwa i załatwiać to wszystko w odpowiednim do tego czasie a nie dlatego 'bo chcę' Po kilku latach mozesz chciec zrezygnowac i będziesz byłą stewardessą bez wykształcenia? Gwarantuję, ze prędzej czy później będzie cię to w rozwoju blokowalo.

Tez taka jestem, chce isc na zywiol, spontanicznie sięgać po to na co mam ochotę ale to nie na tym polega.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Chloestic

na dni otwarte Wizzair moze przyjsc kazdy

rekrutuja do bazy w Gdansku

jesli chodzi o Flybe, kolega z mojej bazy pracowal dla tych linii, nie narzekal jako specjalnie, jednak mieli bardzo krotkie loty, stad malo odpoczynku podczas pracy, no i spory balagan, jesli chodzi o grafiki, tego w Wizzair nie ma

Chloestic, gdzie ta rekrutacja? Mam rozumiec, ze w Gdańsku?
To chyba wolę poczekać na Warszawę ale nie wiem czy mozna się spodziewać, ze tutaj cos niedługo będzie.

[teniuta]

montana,
napisz do WizzAir bo mi zaproponowali inną bazę....
więc chyba się szykuje rekrutacja nie tylko w Gdańsku....

[Chloestic]

http://book.wizzair.com/career/cabin_crew/

FOR OUR GDANSK BASE
OPEN DAY recruitment on August 19th from 10.30 am

Address: Novotel Gdansk Marina, ul. Jelitkowska 20, Gdansk
Please bring a CV in English together with a recent photo
See you there!


w tym miescie, w ktorym odbywa sie rekrutacja sa potrzebni pracownicy, czasami moga sie zapytac o jakas inna ewentualnosc, ale niekoniecznie moze to byc baza w PL


teniuta, z ciekawosci spytam, ktora baze?

[teniuta]

no właśnie widziałam to info na ich stronie.....
więc już nie rozumiem, bo ja zaznaczyłam WAW na aplikacji....
i z tego co jest w mailu wynika, że rekrutacja jest właśnie do bazy w W-wie....

[montana2009]

Napisane przez teniuta

montana,
napisz do WizzAir bo mi zaproponowali inną bazę....
więc chyba się szykuje rekrutacja nie tylko w Gdańsku....

Nie dostałam od nich zadnego potwierdzenia, moze mnie nie chcą. Załączylam zdjęcie i cv na ich stronie, tam jest zakładka Praca i wklejasz odp. załączniki. Póki co się nie odezwali a maila do nich tez nie mam, nie wiem w sumie co by to miało dać.

[teniuta]

nie....
do mnie się ponad 2 tyg nie odzywali
więc się jeszcze pewnie odezwą !

[Miryam]

Iza, mam przyjaciolke i pare znajomych w Qatarze, glupiutkie i grzeczniutkie nie sa

Ja tez mam kamere w budynku (tylko ukryta), wszedzie na dobra sprawe sa. Jest scisle kontrolowane, kto wchodzi i wychodzi do mojego budynku/mieszkania. Prostytucja to dluuuugi temat...

Uwielbiam CC z Sri Lanki, bardzo dobrze sie z nimi pracuje, nie maja zbyt wysokiego mniemania o sobie, a sa pracowici i mili.

fabieu19, na tej zasadzie, to ja moge sie zaczac zadreczac, ze nie jestem modelka bo nie mam 1,80m. Zycie podsuwa nam pod nos rozne okazjie, miej oczy szeroko otwarte!

[fabieu19]

Dzieki dziewczyny za mile slowa. Ja doskonale wiem jaki jest Ryanair, czytalam wiele na ich temat i wiem ile jest negatywnych opinii. Chodzi o to, ze ja po prostu moglabym pracowac nawet dla nich, byle by moc juz latac. O to chodzi. I zastanawiam sie tylko dlaczego wzieli laske ktora co prawda jest po liceum, a przyszla na rekrutacje w rozowych leginsach i jakiejs krociotkiej spodniczce wybaczcie, ale dla mnie to jest zenada.
Z drugiej strony to chyba jasne, ze jak studiuje sie dziennie to zazwyczaj sie nie pracuje, bo ciezko to pogodzic. Niby kiedys bardziej liczyly sie studia dzienne... ahh powiem Wam, ze juz sama nie wiem na jakiej zasadzie wybieraja kandydatki/ow.
Mam nadzieje, ze taki moj los i to znak, ze powinnam czekac na cos lepszego Ryan.
Do Wizza niestety nie moge sie wybrac, nawet gdyby byla rekrutacja. Musze odczekac rok, czyli jeszcze jakos do stycznia.
Czytalam rowniez sporo o Qatarze i mniej wiecej wiem jak tam wyglada. Szczerze powiedziawszy to sporo ludzi sie zjawilo. Byl jakis test na inteligencje, czy cos takiego? Powiedz mi- studiujesz dziennie, czy zaocznie? jak u Ciebie z doswiadczeniem?
Ja nie znam wielu jezykow, moge powiedziec , ze angielski ok, a francuski i niemiecki jedynie podstawy i to takie, ze raczej bym sie nie dogadala. Jednak angielski jest najwazniejszy, czyz nie?powiedzcie jak to jest.
Pracujac w Ethadzie wystarcza angielski? znasz jeszcze inne jezyki?
Tak sie zastanawiam, bo w swoim cv zawsze pisalam obok jezyka poziom, czy Wy tez wpisujecie poziom? czy po prostu, ze znacie jezyk ang?
Dziewczyny, zawsze wracam tu z przyjemnoscia, a to dlatego, ze laczy nas wspolny temat

[teniuta]

fabieu,
Rayan mógł nie wziąć Cię, ponieważ jesteś studentem...
może się bali, że będziesz latać na egzminy itp
ja zawsze wpisuję w cover letter : fluent Eng
a w CV podaję inne jakie znam i zaznaczam, że dwa ostatnie na poziomie podstawowym-komunikatywnym...
ja też lubię to forum

[montana2009]

Napisane przez Miryam

Iza, mam przyjaciolke i pare znajomych w Qatarze, glupiutkie i grzeczniutkie nie sa

Ja tez mam kamere w budynku (tylko ukryta), wszedzie na dobra sprawe sa. Jest scisle kontrolowane, kto wchodzi i wychodzi do mojego budynku/mieszkania. Prostytucja to dluuuugi temat...

Uwielbiam CC z Sri Lanki, bardzo dobrze sie z nimi pracuje, nie maja zbyt wysokiego mniemania o sobie, a sa pracowici i mili.

fabieu19, na tej zasadzie, to ja moge sie zaczac zadreczac, ze nie jestem modelka bo nie mam 1,80m. Zycie podsuwa nam pod nos rozne okazjie, miej oczy szeroko otwarte!

I jak twoim koleżankom tam się pracuje?
Myślę, ze skoro zdecydowali się na takie restrykcje to coś musialo być na rzeczy. Ta prostytucja wśród crew mnie zdziwiła choć myślałam, ze juz nic mnie nie dziwi Pewnie mają niejedną okazję do poznania bogatego klienta na pokładzie.
Pewnie część się tym zajmuje, inna część jako singielki chcą sobie towarzyskie zycie ulożyć, chodzić na randki, miec boyfriendów tak jak każdy młody człowiek który wyjedzie za granicę i poczuje trochę wolności zwłaszcza ze na te trzy lata wiążą się na stałe z firmą. Tylko, ze takie 'rozrywki' w tym kraju są jak widać trudniejsze do zrealizowania.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Teniuta, wpadasz do Warszawy na tą rekrutację?

[teniuta]

taa, pewnie tak
zobaczę co mają do powiedzenia
ale się jakoś nie nastwiam specjalnie na tą pracę......
nie wiem czy się do tego nadaję
Zatoka mnie rozpuściła