|
|
#211 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 9 103
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Jakie śliczne ![]() Jak ostatnio widzialam jeden taki duzy to juz chcialam sama sobie kupic ![]() Ale masz faaajnie
|
|
|
|
#212 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Śliczne te kwiatki
|
|
|
|
#213 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
To są prawie o miesiąc spóźnione kwiatki rocznicowe
Bo wtedy wyjeżdżaliśmy, a potem tak jakoś osaczałam po pracy TŻ, że nie miał mi kiedy kupić |
|
|
|
#214 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 9 103
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Cytat:
ale narazie to trzeba kase zbierac![]() ![]() Cytat:
I jak bylo? ![]() Oj tak tak ![]() ---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ---------- Cytat:
Spoznione czy nie, wazne ze szczere i z milosci Chyba musze TŻ przez przypadek pokazac te kwiatki moze sie domysli... ale u mojego to ciezko zeby czegokolwiek sie domyslil
|
|||
|
|
|
#215 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
|
|
|
|
#216 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
|
|
|
|
#217 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 9 103
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
|
|
|
|
#218 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Danae śliczne kwiatuszki!
Skaczesz? ![]() Cytat:
Musi! ![]() Hm ślisko Ale przeżyłam, a kolega się ze mnie tylko śmiał, mógł mi powiedzieć, jak tam wygląda! A jakie one ubłocone potem były ![]() Dokładnie
__________________
|
|
|
|
|
#219 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 9 103
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Dzisiaj byl pierwszy raz
Cytat:
![]() Cytat:
A Ty gdzie sie podziewalas? czy cos mi umknelo?![]() Co tu taka cisza?
Edytowane przez wwweeerka Czas edycji: 2009-08-14 o 21:00 |
||
|
|
|
#220 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Ja u Ciebie nie widziałam żadnego brzuszka.
Wzięłam się za naukę Potem poszłam po kawę i po drodze weszłam do znajomych I tak zleciało
__________________
|
|
|
|
#221 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 490
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Hej Wam
![]() We wtorek w nocy wyjeżdżam, a już dzisiaj zaczęłam przygotowania. M.in. byłam u fryzjera (u pana fryzjera, nie pani) ![]() A jutro na kurs
|
|
|
|
#222 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Cytat:
Nad morze? I jak fryzurka?
__________________
|
|
|
|
|
#223 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 490
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Nad morze
![]() Fryzurka bardzo mi pasuje, chodze do tego pana już od chyba pół roku. Skróviłam grzywkę i wycieniowałam reszę. Planuję zapuścić trochę, ale nie wiem, czy się uda, bo ja mam tłuste włosy i jakoś nigdy to zapuszczanie nie trwało długo... |
|
|
|
#224 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 9 103
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Mam podpis
TŻ mi pomogl ale jak pojedzie to Was nadrobie
|
|
|
|
#225 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 9 103
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Wstalam widze ze pierwsza
Oj jest jest.... niestety ![]() Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ---------- Cytat:
Ale Ci dobrze To tylko ja nie mam sprawdzonego fryzjera ![]() Jaki kurs? bo chyba mi cos umknelo
|
||
|
|
|
#226 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Witam znad śniadanka
|
|
|
|
#227 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Cześć
Ja już umyłam krzesełka na ogródku i czekam na koleżankę
__________________
|
|
|
|
#228 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 9 103
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Smacznego
![]() ---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ---------- Ale Ci dobrze Udanego spotkania
|
|
|
|
#229 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
ja też nie mam sprawdzonego fryzjera i chodzę do najbliższego czyli przed blok, ale chyba zmienię, bo z tą grzywką to mnie wczoraj spławiły, że niby nie ma czasu obciąć grzywki
Ja wstałam o 8 Danaeee84 smacznego ja już dawno po śniadanku, już umalowana i włosy ułożone, a się cieszę bo jakość ich się poprawiła po tej masce z jajek i jedwabiu do psikania na włosy |
|
|
|
#230 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Mi się włosy właśnie suszą... Skoro nie muszę, to suszę suszarką. Ale ja mam je i tak głupie, bo chciałam sobie podkręcić trochę na makro do środka i ewentualnie podsuszyć, a one i tak swoje. Nie wygram walki z nimi
|
|
|
|
#231 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
karolka-> to śliczności z Twojego avka to Twoj wlasny koszatniczek/myszoskoczek?
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
|
|
#232 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Cytat:
ale i tak je lubie bo się błyszczą i bez problemu rozczesują i już też tak nie wypadają.kat123 tak to był mój ukochany koszatniczek, ale niestety po 7 miesiącach zmarł. Zwierzęta, które sprzedają u mnie w zoologicznym chyba mają wady wrodzone bo młode są ciągle między rodziną robione (brat z siostrą albo matką). Był bardzo kochany prawdziwy przyjaciel. Potrafił wołać mnie w nocy bym przyszła do niego i go przytuliła wtedy wtulał się w rękę i uspokajał a wydawał dźwięk jakby szlochał. Dziennie przesiadywał na mnie przekładając moje włosy albo podgryzał kolczyki, potem spokojnie spał na ramieniu niczym papuga. Byłam w szoku gdy pewnego dnia był jakiś taki smutny z rana, nie reagował na mnie, ale nie minęło kilka godzin a zmarł. Zresztą wogóle był schorowany, co chwilę miał zatwardzenie i musiałam mu podawać parafinę do pyszcza w strzykawce (zalecane przez weterynarza). Niektórzy ludzie myślą że to chore tak smucić się z odejścia zwierzaka, dotego gryzonia, ale dla mnie on był prawdziwym przyjacielem który nigdy mnie nie zostawi (póki żyje) tak jak to robią ludzie
Edytowane przez 6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783 Czas edycji: 2009-08-15 o 12:10 |
|
|
|
|
#233 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;13744824]i już też tak nie wypadają.
No mi też coraz mniej wypadają I mi szkoda, bo pyszna była Muszę wykombinować coś innego
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#234 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Ja jeszcze nie dawno brałam skrzypovitę, ale gdy mi jej brakło to organizm źle reagował, jakaś taka osłabiona byłam i ręce trzęsły się jak alkocholikowi jak nie wypije. W sumie pewności nie mam że to od tego, ale po co się uzależniać od tabletek jeśli lepszy efekt mam po szamponach, maseczkach i odżywkach.
|
|
|
|
#235 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;13744824]
kat123 tak to był mój ukochany koszatniczek, ale niestety po 7 miesiącach zmarł. Zwierzęta, które sprzedają u mnie w zoologicznym chyba mają wady wrodzone bo młode są ciągle między rodziną robione (brat z siostrą albo matką). Był bardzo kochany prawdziwy przyjaciel. Potrafił wołać mnie w nocy bym przyszła do niego i go przytuliła wtedy wtulał się w rękę i uspokajał a wydawał dźwięk jakby szlochał. Dziennie przesiadywał na mnie przekładając moje włosy albo podgryzał kolczyki, potem spokojnie spał na ramieniu niczym papuga. Byłam w szoku gdy pewnego dnia był jakiś taki smutny z rana, nie reagował na mnie, ale nie minęło kilka godzin a zmarł. Zresztą wogóle był schorowany, co chwilę miał zatwardzenie i musiałam mu podawać parafinę do pyszcza w strzykawce (zalecane przez weterynarza). Niektórzy ludzie myślą że to chore tak smucić się z odejścia zwierzaka, dotego gryzonia, ale dla mnie on był prawdziwym przyjacielem który nigdy mnie nie zostawi (póki żyje) tak jak to robią ludzie [/QUOTE]też miałam kiedys koszatniczka... One juz takie są -bardzo wrażliwe zwierzątka... Mój zmarł z przegrzania a one w ogóle bardzo często choruja na cukrzycę, na zaćmę, temp. powyżej 20-kilku stopni to dla nich męczarnia... ale trzeba przyznać, że zwierzaki bardzo przyjacielskie i oddane. Kochane...Ja nie uważam, że to chore. Chorzy to są ludzie, którzy nie potrafia tego zrozumieć -nie mają serc i nie potrafią współczuć. Tez zawsze rozpaczłam, gdy zginęło mi zwierzątko, i nigdy się z łzami i smutkiem nie kryłam. A miałam zwierząt na prawdę wiele... Zresztą zwierzęta sa o wiele lepszymi przyjaciółmi niz ludzie. Nigdy nie zdradzą, nie obrobia tyłka za plecami. Dlatego ja dużo bardziej cenię zwierzeta niz ludzi. I zawsze gdy miałam do wyboru człowieka lub zwierzę, wybieralam zwierzę
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. Edytowane przez kat123 Czas edycji: 2009-08-15 o 12:49 |
|
|
|
#236 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Po jego stracie cierpiałam 2 tygodnie, tylko ja kryłam się ze łzami, uważałam, że rodzina się ze mnie wyśmieje bo wcześniej to robiła. Trzymałam cały smutek w sobie, odizolowałam się od rodziny, moje dni polegały na siedzeniu przy biurku i układaniu puzzli, nie siedziałam przy kompie bo mi go wtedy brakowało, nie siedziałam przy tv bo też wtedy był koło mnie. Rodzice wtedy proponowali mi szynszyla, ale ja nie mogłam tak od razu wziąć kolejnego zwierzaka. Po miesiącu przeszło, choć dalej mi go brak, wtedy wspomniałam sobie o propozycji rodziców, ale oni stwierdzili, że lepiej żebym nie miała więcej takiego zwierzaka bo za bardzo cierpię jak go stracę i tak udało mi się przyzwyczaić, że nie mam zwierzaczka przyjaciela. Mam psa, ale ona jest wspólna i często wybiera mamę, potem tatę, a potem dopiero mnie.
|
|
|
|
#237 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
ja też bardzo cierpiałam po stracie 1-szego szczura,a było to w listopadzie 2008 roku,nadal jest mi bardzo przykro. Mam obecnie 2 kolejne szczury,ale powiedziałam nigdy więcej-mimo,że bardzo kocham te zwierzęta,jednak za krótko żyją a ja okropnie rozpaczam. Nigdy nie zapomne tego dnia gdy przychodze ze szkoly do domu i jeszcze nie zdazyłam wejść a mama juz w drzwiach "Dominika,chyba szczur zdechł" moja reakcja-pewnie sobie żartuje,była oddzielona od drugiej szczurki,była w transporterku. Odwieram go i chce wyjąć szczurcie a ona twarda i zimna
mama dałą mi pudelku i pojechalysmy ja pochowac na dzialke. Gdy tata ją wyjmował z transporterka i wkładał do pudełka nie patrzyłam przepraszam,ze to wszystko napisałam,ale musiałam..
__________________
"If you want something you've never had,then you've got to do something you've never done " ----> *mój postcrossingowy blog* <--- "When somebody tells you "you can't" turn around and say "watch me" "Never let the fear of striking out keep you from playing the game" |
|
|
|
#238 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 22 611
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
__________________
|
|
|
|
#239 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 848
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
Cytat:
Wracając do dzisiejszego dnia. Udało mi się z rodzinką wyskoczyć na piwo do kawiarni i trochę pochodzić po mieście, teraz siedzę i wróciłam do poprzedniego zajęcia, czyli nudy. Bardzo nie lubię nic nie robić, ale w święta jestem zmuszona marnować dzień na siedzienie przed tv a tam nawet filmu nie potrafią fajnego puścić Edytowane przez 6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783 Czas edycji: 2009-08-15 o 17:44 |
|
|
|
|
#240 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wirtualne przyjaciółki cz.III
tylko jas ie boje,że wykopią pudełko z Pixi jak będą nam budowac dom
__________________
"If you want something you've never had,then you've got to do something you've never done " ----> *mój postcrossingowy blog* <--- "When somebody tells you "you can't" turn around and say "watch me" "Never let the fear of striking out keep you from playing the game" |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:28.






Bo wtedy wyjeżdżaliśmy, a potem tak jakoś osaczałam po pracy TŻ, że nie miał mi kiedy kupić 






Potem poszłam po kawę i po drodze weszłam do znajomych 


