Ja i moj M ... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-16, 12:11   #1
panga
Raczkowanie
 
Avatar panga
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 45
Unhappy

Ja i moj M ...



Edytowane przez panga
Czas edycji: 2010-05-03 o 15:28
panga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 12:36   #2
lasoa
Zakorzenienie
 
Avatar lasoa
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16 346
Dot.: Ja i moj M ...

ciężka sprawa. Ale trzeba tutaj coś wywęszyć. Ochote ma skoro zabawia się sam. Kobiety innej nie ma. Dziwna sprawa.
W dodatku nie rozmawia. Moze widział poród?
lasoa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 12:40   #3
panga
Raczkowanie
 
Avatar panga
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 45
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez lasoa Pokaż wiadomość
ciężka sprawa. Ale trzeba tutaj coś wywęszyć. Ochote ma skoro zabawia się sam. Kobiety innej nie ma. Dziwna sprawa.
W dodatku nie rozmawia. Moze widział poród?
byl przy porodzie sam chcial mowilam mu o moich obawach ze sie boje ze strace e jego oczach cala kobiecosc
mowi ze to nie kwestia bycia przy porodzie ze to nas zblizylo emocjonalnie.. i wsumie sama widzialam jak sie zachowywal po porodzie pomagal mi.. gotowal sprzatal wiedzial ze mnie to wszystko boli i ze sie wtedy nacierpialam
sadze ze porod nie mial tu nic do tego Poniewaz wczesniej nasza seksualnosc sie zmienila .. przed porodem bylo juz zle takze to nie ma nic do rzeczy
panga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 12:41   #4
Savathus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 432
Dot.: Ja i moj M ...

_____
__________________
Uważajcie, żeby życie wam tipsiorków nie połamało

Edytowane przez Savathus
Czas edycji: 2011-03-07 o 19:03
Savathus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 12:59   #5
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Ja i moj M ...

Ciężko co kolwiek poradzić, rozmowy nie przynoszą skutków, może terapia szokowa dla jego oczu-ubierz jakąś mega sexowną piżamkę wieczorem do tego pończochy...Może to go ruszy?Ma jakies problemy w pracy?Może to go tak męczy i zniechęca?
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 14:03   #6
panga
Raczkowanie
 
Avatar panga
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 45
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez studi Pokaż wiadomość
Ciężko co kolwiek poradzić, rozmowy nie przynoszą skutków, może terapia szokowa dla jego oczu-ubierz jakąś mega sexowną piżamkę wieczorem do tego pończochy...Może to go ruszy?Ma jakies problemy w pracy?Może to go tak męczy i zniechęca?
On jest bardzo skryty nie mowi mi o prblemach o zmartwieniach.. robi to brd zadko ja juz nie wiem co ja mam zrobic
moze jeszzcze raz sprobowac porozmawiac
i domagac sie szczerej odpowiedzi ...czemu nie chce?
moze kiedys mnie zdradzil i ciezko mu teraz sie ze mna kochac?sama nie wiem
rozne mysli mi do glowy przychodza

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

widze ze nikt nie jest w stanie mi pomoc, a szkoda

dziekuje za wszystkie odp
panga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 14:17   #7
ewelline
Zadomowienie
 
Avatar ewelline
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Na końcu świata
Wiadomości: 1 530
Dot.: Ja i moj M ...

moze seksuolog by pomogl?
ewelline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-16, 14:21   #8
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Ja i moj M ...

Ojejku, przecież to syndrom Madonny i ladacznicy. Albo seksuolog albo zmiana faceta (ja na Twoim miejscu już zaczęłabym szukać kogoś, bo szansa na "wyzdrowienia" to jakieś 20% z tego co pamiętam).
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 14:29   #9
panga
Raczkowanie
 
Avatar panga
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 45
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez ewelline Pokaż wiadomość
moze seksuolog by pomogl?
jestem juz bezradna :-( ...

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ojejku, przecież to syndrom Madonny i ladacznicy. Albo seksuolog albo zmiana faceta (ja na Twoim miejscu już zaczęłabym szukać kogoś, bo szansa na "wyzdrowienia" to jakieś 20% z tego co pamiętam).
nie jest mi latwo od tak szukac kogos innego kocham go mamy malutkie dziecko,.. co ja powiem swojemu synkowi?jak zapyta gdzie jest tata?
staram sie myslec nie tylko o mnie ale i o nas..
ostatnio zostawilam go na weekend bo chcialam zobaczyc czy zatesknie..tesknilam za nim strasznie..
jest mi trudno bardzo trudno
moj m jest pierwszym mezczyzna w moim zyciu dlatego tez nie wyobrazam sobie siebie z kims innym ale z drugiej strony czuje ze od srodka poprostu wiedne..
jestem ''pieszczochem'' i uwielbiam byc przytulana calowana... i tego wlasnie mi brakuje

Edytowane przez panga
Czas edycji: 2009-08-16 o 14:31
panga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 15:12   #10
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez panga Pokaż wiadomość
nie jest mi latwo od tak szukac kogos innego kocham go mamy malutkie dziecko,.. co ja powiem swojemu synkowi?jak zapyta gdzie jest tata?
Ty pytasz poważnie ? Powiesz mu, że Tata jest tam, gdzie akurat jest. Nikt Ci nie każe ograniczać kontaktów syna z ojcem, przecież mogą widywać się nawet codziennie.

Cytat:
moj m jest pierwszym mezczyzna w moim zyciu dlatego tez nie wyobrazam sobie siebie z kims innym ale z drugiej strony czuje ze od srodka poprostu wiedne..
jestem ''pieszczochem'' i uwielbiam byc przytulana calowana... i tego wlasnie mi brakuje
Słuchaj, Twój M jest chory. Potrzebuje lekarza. Im szybciej dojdzie do Ciebie, że to się samo nie zmieni (choćbyś kupowała najlepsze gorsety, wyjeżdżała na tysiące lat i stosowała inne sztuczki) tym lepiej dla Was obojga. Twój M powinien pójść do seksuologa, ale powinnaś wiedzieć, że szanse wyleczenia są małe.

No tak w życiu bywa niestety.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 15:29   #11
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez panga Pokaż wiadomość
Poczytuje was i dopiero teraz odwazylam sie napisac poniewaz jest mi bardzo ciezko z tym problemem tak wiec zaczne od poczatku
Kocham bardzo swojego faceta bylo nam zawsze dobrze,zawsze uwazalam ze ja i on dobralismy sie doskonale pod kazdym wzgledem zarowno i emocjonalnym jak i fizycznym Jestem Kobieta o dosc duzym temperamencie , kochalismy sie nawet kilka razy dziennie poprostu bylo nam wspaniale,
potem spodziewalismy sie dzidziusia,kiedy brzuszka widac nie bylo kochalismy sie nadal ale wiadomo myslenie juz nam sie zmienilo bo wkoncu zaczelismy myslec powazniej zaczelismy snuc wieksze plany wkoncu za pare miesiecy mielismy zostac rodzicami, kiedy brzuszek byl juz pokazny moj M zrezygnowal z seksu z powodu szacunku do mnie mojej ciazy i naszego wspanialego dziecka
tak wiec bylo ciezko ale dalismy rade.. wiedzialam ze po ciazy wszystko wroci do normy tak wiec wlasnie..
urodzilam 4 miesiace temu.. a seks z moim M moge obliczyc na palcach jednej reki, mowi ze jest zmeczony ze nie ma ochoty itp.moje dziecko przesypia noce wiec mamy je dla siebie,rozumiem ze on pracuje do pozna a rano wstaje ale nie rozumiem tego dlaczego tak nagle sie to zmienilo?rozmawialam z nim na ten temat kilka razy M twierdzi ze on lubi kochac sie w dzien i rano bo w nocy jest zmeczony.. wiem o tym tylko ze wtedy ja jestem zajeta dzieckiem ..nie moglabym sie skupic na seksie slyszac gruchanie czy tez placz mojego dziecka-TO PRZECIEZ NORMALNE!kiedy klade go spac ide wziac prysznic i chce sie kochac chce z nim spedzac milo ten czas,ale niestetty..
ostatanio zostawilam M samego w domu na 2 dni i oczywiscie ogladal sobie film porno i zabawial sie swoja reka..(M sam mi o tym powiedzial)bardzo mnie to zabolalo bo na mnie nie ma sily a na swa reke ma)..
rozmawialam tysiace razy.. rozmowy koncza sie zazwyczaj tak ze wlasnie on pracuje jest zmeczony a ja jestem jakas ''zboczona'' przepraszam jaka zboczona?ze chce bliskosci,czulosci od swojego mezczyzny?
on potrafi dobierac sie do mnie tylko wtedy kiedy jest po paru piwkach..tylko ze ja wtedy nie mam ochoty z przyczyn jasnych z przyczyn szacunku do wlasnej osoby..
Po porodzie wrocilam do formy szybko jestem chudziutka i zwracam uwage innych mezczyzn na ulicy nawet idac z wozkiem wiec chyba jakas szkarada straszna nie jestem Moj m tez czasem powtarza mi ze jestem ladna
ale co z tym wszystkim??
Kocham go i zalezy mi na naszym zwiazku ale ja potrzebuje czulosci milosci i bliskosci
Szczerze mowiac nie dziwi mnie fakt ze duzo osob duzo kobiet znajduje sobie kochankow .. bo jezeli malzenstwo wpada w rutyne to facet nawet nie probuje tego ratowac jest jak drewno ...ja juz nie wiem jak mam do niego dotrzec, przez niego i ja zaczynam miec blokade psychiczna na seks przez to ze tysiace razy bylam odrzucana,odpychana
szczreze mowiac podejrzewalam a nawet i nadal podejrzewam go o zdrade wiec M denerwuje sie mowiac ze zawsze po pracy jest w domu ze mnie kocha ze nie przekresliby nas dla kogos innego i ze jestem chorai nie moze juz tego sluchac
tak wiec o co chodzi??
problemow rowniez zadnych nie ma bo jestem tego pewna bo widze ze kiedy rano wstaje zawsze jego ''sprzet ''dziala
Wczoraj kupilam sobie piekny nowy gorset pokazalam mu a on tak obojetnie bez uczuc rzucil ''no ladny''
Moj dawny M by sie zaslinil i chcial jak najszycbiej zebym go zalozyla..ale teraz nic
Co ja mam zrobic???bardzo mi przykro
Na czerwono zaznaczyłam kwestie, które mnie troszke zastanowiły...
Otóż droga autorko...piszac o WASZYM dziecku piszesz: moje dziecko, moj syn...itd... Dlaczego tak jest? Byc moze robisz to nieswiadomie, ale u mnie zadziałało to na zasadzie żółtej lampki ostrzegawczej-cos jest ewidentie 'nie hallo'. Być moze problem tkwi w tym, ze za bardzo zajęłas sie dzieckiem, ze wtedy, gdy to twoj facet cie potrzebuje, ciebie nie ma(wiec on na zasadzie:a masz też odmawia seksu)? Napisałaś zreszta: M twierdzi ze on lubi kochac sie w dzien i rano bo w nocy jest zmeczony.. wiem o tym tylko ze wtedy ja jestem zajeta dzieckiem . No właśnie... Może jakimś rozwiazaniem byłoby np. zostawienie maleństwa na jedną noc z babcią, ciocią(kimkolwiek) i zorganizowanie sobie wieczoru tylko dla siebie? Niech TZ weźmie wolne, myśle, ze mimo wszystko praca może go wykańcza(zamiast z Tobą i dzieckiem musi harować, nie może poświęcic wam wystarczająco duzo czasu, przez co zaczyna Ciebie i maleństwa unikac-to tylko moje przypuszczenia, nie wiem jak jest..)
Gdy opowiadasz o Waszym dziecku Twojego TZ mi jakoś tam brakuje.... Nie piszesz nic o wspolnie spedzonym czasie, o radości TZ z syna, itd... Piszesz coś w rodzaju:jestem z małym, TZ w pracy, a seksu jak nie bylo tak nie ma...
Ponadto piszesz jeszcze: ostatanio zostawilam M samego w domu na 2 dni i oczywiscie ogladal sobie film porno i zabawial sie swoja reka..(M sam mi o tym powiedzial) Mocno mnie to zastanowiło.... Co takiego stalo sie miedzy Wami, że TZ od tak, bez żadnego zażenowania mowi ci, ze robił sobie dobrze przy pornolu(zwłaszcza, że przeciez seksu z Tobą unika).... ? Wydaje mi sie to co najmniej dziwne. Być moze mylnie to odbieram, ale.... ja tu czarno na białym widze, jak Twoj TZ 'prosi' cie, byś zainteresowała sie nim także poza łózkiem, bys zauwazyla jego obecnosc, 'dopuscila' do dziecka, pozwoliła poczuć sie ojcem i męzem(partnerem)...a dopiero póxniej 'wymagala' seksu... czyt.bliskosci, oddania itd. Myśle, ze odsunełas go nieswiadomie od siebie, a w momencie, w ktorym teraz chcesz tej bliskosci, trafiasz na pancerz, bo w taki a nie inny sposob twoj TZ sobie z tym odrzuceniem własnie poradził. Zostały mu pornole i praca... Tak to widze
Na koniec zaznacze- piszac to wszystko nie oceniam Cie, nie neguje tego jak postepujesz... Wysuwam tylko hipotezy, być moze któraś da Ci odpowiedź na to, co takiego stało sie miedzy wami, że tego seksu i bliskości miedzy Wami już nie ma...
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-17, 06:54   #12
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez sweetish Pokaż wiadomość
Na czerwono zaznaczyłam kwestie, które mnie troszke zastanowiły...
Otóż droga autorko...piszac o WASZYM dziecku piszesz: moje dziecko, moj syn...itd... Dlaczego tak jest? Byc moze robisz to nieswiadomie, ale u mnie zadziałało to na zasadzie żółtej lampki ostrzegawczej-cos jest ewidentie 'nie hallo'. Być moze problem tkwi w tym, ze za bardzo zajęłas sie dzieckiem, ze wtedy, gdy to twoj facet cie potrzebuje, ciebie nie ma(wiec on na zasadzie:a masz też odmawia seksu)? Napisałaś zreszta: M twierdzi ze on lubi kochac sie w dzien i rano bo w nocy jest zmeczony.. wiem o tym tylko ze wtedy ja jestem zajeta dzieckiem . No właśnie... Może jakimś rozwiazaniem byłoby np. zostawienie maleństwa na jedną noc z babcią, ciocią(kimkolwiek) i zorganizowanie sobie wieczoru tylko dla siebie? Niech TZ weźmie wolne, myśle, ze mimo wszystko praca może go wykańcza(zamiast z Tobą i dzieckiem musi harować, nie może poświęcic wam wystarczająco duzo czasu, przez co zaczyna Ciebie i maleństwa unikac-to tylko moje przypuszczenia, nie wiem jak jest..)
Gdy opowiadasz o Waszym dziecku Twojego TZ mi jakoś tam brakuje.... Nie piszesz nic o wspolnie spedzonym czasie, o radości TZ z syna, itd... Piszesz coś w rodzaju:jestem z małym, TZ w pracy, a seksu jak nie bylo tak nie ma...
Ponadto piszesz jeszcze: ostatanio zostawilam M samego w domu na 2 dni i oczywiscie ogladal sobie film porno i zabawial sie swoja reka..(M sam mi o tym powiedzial) Mocno mnie to zastanowiło.... Co takiego stalo sie miedzy Wami, że TZ od tak, bez żadnego zażenowania mowi ci, ze robił sobie dobrze przy pornolu(zwłaszcza, że przeciez seksu z Tobą unika).... ? Wydaje mi sie to co najmniej dziwne. Być moze mylnie to odbieram, ale.... ja tu czarno na białym widze, jak Twoj TZ 'prosi' cie, byś zainteresowała sie nim także poza łózkiem, bys zauwazyla jego obecnosc, 'dopuscila' do dziecka, pozwoliła poczuć sie ojcem i męzem(partnerem)...a dopiero póxniej 'wymagala' seksu... czyt.bliskosci, oddania itd. Myśle, ze odsunełas go nieswiadomie od siebie, a w momencie, w ktorym teraz chcesz tej bliskosci, trafiasz na pancerz, bo w taki a nie inny sposob twoj TZ sobie z tym odrzuceniem własnie poradził. Zostały mu pornole i praca... Tak to widze
Na koniec zaznacze- piszac to wszystko nie oceniam Cie, nie neguje tego jak postepujesz... Wysuwam tylko hipotezy, być moze któraś da Ci odpowiedź na to, co takiego stało sie miedzy wami, że tego seksu i bliskości miedzy Wami już nie ma...


Zgadzam się z powyższą wypowiedzią.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 07:14   #13
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ojejku, przecież to syndrom Madonny i ladacznicy. Albo seksuolog albo zmiana faceta (ja na Twoim miejscu już zaczęłabym szukać kogoś, bo szansa na "wyzdrowienia" to jakieś 20% z tego co pamiętam).
Rzeczywiście, jak się ma z nim dziecko, to szukanie nowego faceta jest najlepszym wyjściem.


Moim zdaniem tzreba tak truć mu tyłek - ale delikatnie - aż w końcu powie. Musi się zmęczyć. Może się boi ci coś powiedzieć, bo cię zrani? Daj mu pewność, że cokolwiek by nie powiedział, będziesz z nim.

Edytowane przez Jaatkaa85
Czas edycji: 2009-08-17 o 07:26 Powód: dopisek.
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 08:39   #14
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Ja i moj M ...

Tu macie wątek, poczytajcie sobie:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=278684
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:27   #15
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ojejku, przecież to syndrom Madonny i ladacznicy. Albo seksuolog albo zmiana faceta (ja na Twoim miejscu już zaczęłabym szukać kogoś, bo szansa na "wyzdrowienia" to jakieś 20% z tego co pamiętam).
Ty na powaznie?...

A nawet jesli ktos znajdzie sie w tych nieszczesnych 20%, to czy to jest powod do rozstania, rozwodu, przekreslenia wszystkiego?
(Seksuolog - owszem )

A ja myslalam, ze malzenstwo i milosc to (oprocz udanego seksu) bliskosc, zaufanie, poczucie bezpieczenstwa, wspolny smiech i lzy, kompromisy, wspomnienia, plany, radosci, wzajemne wsparcie, szacunek, na dobre i na zle, w zdrowiu i chorobie... ze jesli kiedys nie bedzie mozna, bo komus spadnie libido albo bedzie zwyczajnie zmeczony, albo bedzie w zagrozonej ciazy, albo niezdrow, albo przygnieciony problemami - to jest cos oprocz seksu a nawet ponad, co stanowiloby, ze chcemy byc ze soba, razem, mimo to?
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:40   #16
kat123
Zakorzenienie
 
Avatar kat123
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ojejku, przecież to syndrom Madonny i ladacznicy. Albo seksuolog albo zmiana faceta (ja na Twoim miejscu już zaczęłabym szukać kogoś, bo szansa na "wyzdrowienia" to jakieś 20% z tego co pamiętam).
jak dla kogos jest ważny tylko seks...

w ogóle to aż się zbulwersowałam... Ktoś się psuje, bo nie chce uprawiać seksu i już trzeba przekreślać cały związek, wyminiac go na "lepszy model"? W się ludziom poprzewracało a gdzie prawdziwa milość? zaufanie? bliskość? Czy dzisiejsze związki oparte są wyłącznie na seksie? Żenujące po prostu...

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Ty na powaznie?...

A nawet jesli ktos znajdzie sie w tych nieszczesnych 20%, to czy to jest powod do rozstania, rozwodu, przekreslenia wszystkiego?
(Seksuolog - owszem )

A ja myslalam, ze malzenstwo i milosc to (oprocz udanego seksu) bliskosc, zaufanie, poczucie bezpieczenstwa, wspolny smiech i lzy, kompromisy, wspomnienia, plany, radosci, wzajemne wsparcie, szacunek, na dobre i na zle, w zdrowiu i chorobie... ze jesli kiedys nie bedzie mozna, bo komus spadnie libido albo bedzie zwyczajnie zmeczony, albo bedzie w zagrozonej ciazy, albo niezdrow, albo przygnieciony problemami - to jest cos oprocz seksu a nawet ponad, co stanowiloby, ze chcemy byc ze soba, razem, mimo to?
DOKŁADNIE
__________________
Żona od 08.08.2015

Aparatka od 11.10.2014 (góra).
Dół od 11.04.2015.
kat123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:45   #17
panga
Raczkowanie
 
Avatar panga
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 45
Dot.: Ja i moj M ...

Przeczytalam historie serduszka mam to samo..
az sie poplakalam poprostu jest mi tak zle..
nigdy nie sadzilam ze bede w takiej sytuacji..

co ja mam zrobic?
moze pokaze mu ten watek serduszka i powiem prosto z mostu ze mamy to samo i ze poprostu wybierzmy sie moze do jakiegos specjalisty co wy na to?
bo ja juz nie wiem co mam robic
on mowi ze jestem chamska i go nie szanuje owszem bywam chamska ale to dlatego bo czuje sie zaniedbana i to bardzo..
on musi miec rano sniadanko,wyprane koszule do pracy zrobiona kolacje czy obiad ale ja to juz swoich potrzeb nie mam.. niedosc ze pozno wraca wszystko w domu jest zrobione dziecko wykapane itp
to on jak jakis nienormalny siada przed kompem albo uwali sie na lozko i oglada filmy..


Oliath nie jest tak latwo wyobraz sobie ze spisz.. mieszkasz ze swoim Facetem ktoory bardzo cie pociaga chcesz sie z nim kochac a on cie odpycha.. to jest przykre
bardzo przykre
tym bardziej ze tak jest juz okolo roku
wyobrazasz to sobie?
Jestem zwyklym czlowiekiem ktory potrzebuje bliskosci..
My z tz cie nawet nie calujemy.. tylko na dowidzenia i na prziwtanie kiedy przychodzi z pracy
ale to i tak nie sa takie gorace pocalunki..tylkko male ''cmok'' ja juz mam dosc znowu rycze i rycze czuje jak od srodka wiedne
co ja mam mu powiedziec??
myslke nad pokazaniem watku serduszka i powiedziec ze czuje tak samo..
nie pokaze mu mojego poniewaz wiem ze jego tu urazi ze pisze o takich rzeczach an forum
w ciazy kochac sie nie chcial.. wiec ok to ja go zazwyczaj zaspokajalam bo dla mnie jego potrzeby byly zawsze bardzo wazne
kiedy nie chcial sie ze mna kochac wokresie ciazy mi to az tak bardzo nie przeszkadzalo staralam sie zrozumiec.. ze sie boji o dziecko itp
przytulalismy sie , glaskal moj brzuszek calowal go..
czulam sie wtedy w miare ok pomimo zycia bez seksu
ale teraz???
co jest?
brzuszka nie ma..
wiec w czym problem
zasluzylam sobie na takie zachowanie?

Edytowane przez panga
Czas edycji: 2009-08-17 o 11:48
panga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:45   #18
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
(...)
A ja myslalam, ze malzenstwo i milosc to (oprocz udanego seksu) bliskosc, zaufanie, poczucie bezpieczenstwa, wspolny smiech i lzy, kompromisy, wspomnienia, plany, radosci, wzajemne wsparcie, szacunek, na dobre i na zle, w zdrowiu i chorobie... ze jesli kiedys nie bedzie mozna, bo komus spadnie libido albo bedzie zwyczajnie zmeczony, albo bedzie w zagrozonej ciazy, albo niezdrow, albo przygnieciony problemami - to jest cos oprocz seksu a nawet ponad, co stanowiloby, ze chcemy byc ze soba, razem, mimo to?
Tak, ale ile można czekać, prosić? Szugar zwraca uwagę na to, że facet może tak po prostu "mieć" i żadne rozmowy, leczenie nic nie dadzą. A faceci z tym właśnie syndromem wcześniej, czy później znajdują sobie kochankę, bo "przecież nie mogę pozwolić, aby żona robiła mi ... tymi samymi ustami, którymi całuje nasze dziecko". Poznali się jako osoby lubiące seks i mające określone potrzeby - nie da się nagle tego "wyłączyć", zamknać i powiedzieć sobie "ach, będzie pięknie i bez tego". Życie to nie bajka, a większość ludzi, którzy nie mają tego w związku, pójdą po to poza związek, do osób trzecich. Jak mu zależy na związku, to powinien coś zacząć z tym robić. Wymieniłaś bliskość, zaufanie... - tu nawet i teog nie ma, bo nie ma konkretnej rozmowy na temat przyczyn problemu, nie ma bliskości pt. kochanie, jestem zestresowany, nie mogę się kochać, ale możemy się poprzytulać, pocałować.

Autorko wątku, jak długo się znaliście przed i ile macie lat?

Ludzie, nie róbcie ze związków jakichś dziwnych hybryd przyjacielsko-platonicznych - to jest wątek zdrowej, młodej, mającej normalne potrzeby kobiety, a nie 80-letniej staruszki. Sorry, związek dwojga ludzi to też seks i nie ma w tym niczego złego. Nie trzeba mieć cały czas super apetytu i sprawności cyrkowca, ale warto dbać na różne sposoby o tą sferę i jak jest problem, to starać się go rozwiązywać. Niestety, ale przez podejście "e tam, seks nie jest NAM potrzebny" jest mnóstwo zdrad (bo kobieta mówi "NAM", a facet w końcu - po entym proszeniu się - robi to na boku). Tutaj jest to samo w drugą stronę - facet uznał, że po urodzeniu dziecka ona już ma być tylko sprzątaczką, opiekunką i kucharką - z takiego powodu można myśleć o zakończeniu związku.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-08-17 o 11:50
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 11:59   #19
panga
Raczkowanie
 
Avatar panga
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 45
Dot.: Ja i moj M ...

ja mam 20 on ma 28 zaczelismy byc ze soba od wakacji 07r.
bylo nam zawsze dobrze .. jak juz wczesniej pisalam bylismy ze soba szczesliwi bo dopasowalismy sie idealnie..
powiem mu chyba o tym syndromie Madonny i ma ze mna szczerze porozmawiac .. bo ja juz nie wiem co zrobic..

Zalezy mi na nim , kocham go..
z nim pierwszy raz spalam.. mamy wspanialego syna chce by byl moim pierwszym i ostatnim mezczyzna ale boje sie ze sie rozstaniemy
boje sie ze on sobie znajdzie kochanke bo wiem ze mial dosc duzy temperament tylko teraz on przygasl ale moze tylko w stosunku do mnie

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Nie rozumiem nie moge pojac tego jak mozna tak sie zmienic
czemu to on jest taki zmeczony? ze nie ma tygodniami ochoty na seks..
ja przeciez jestem zmeczona rowniez..
ale mam ochote zreszta niekochajac sie tyle czasu chyba nic nie jest w stanie ugasic podazania..

Ostatnio powiedzialam mu ze po co wogole biore te tabletki anty.. ze chyba przestane
on sie bardzo wzburzyl i posniosl az ton ze ''k... to ich nie bierz bedziesz takie rzeczy mowila''
wlasnie on czasem odnosi sie w chamski sposob do mnie
kiedy ja probuje dowiedziec sie czemu nie chce sie kochac


to juz trwa tak dlugo ze coraz bardziej mysle ze to sie nie zmieni..

Edytowane przez panga
Czas edycji: 2009-08-17 o 12:01
panga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-17, 12:06   #20
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez sweetish Pokaż wiadomość
Na czerwono zaznaczyłam kwestie, które mnie troszke zastanowiły...
Otóż droga autorko...piszac o WASZYM dziecku piszesz: moje dziecko, moj syn...itd... Dlaczego tak jest? Byc moze robisz to nieswiadomie, ale u mnie zadziałało to na zasadzie żółtej lampki ostrzegawczej-cos jest ewidentie 'nie hallo'. Być moze problem tkwi w tym, ze za bardzo zajęłas sie dzieckiem, ze wtedy, gdy to twoj facet cie potrzebuje, ciebie nie ma(wiec on na zasadzie:a masz też odmawia seksu)? Napisałaś zreszta: M twierdzi ze on lubi kochac sie w dzien i rano bo w nocy jest zmeczony.. wiem o tym tylko ze wtedy ja jestem zajeta dzieckiem . No właśnie... Może jakimś rozwiazaniem byłoby np. zostawienie maleństwa na jedną noc z babcią, ciocią(kimkolwiek) i zorganizowanie sobie wieczoru tylko dla siebie? Niech TZ weźmie wolne, myśle, ze mimo wszystko praca może go wykańcza(zamiast z Tobą i dzieckiem musi harować, nie może poświęcic wam wystarczająco duzo czasu, przez co zaczyna Ciebie i maleństwa unikac-to tylko moje przypuszczenia, nie wiem jak jest..)
Gdy opowiadasz o Waszym dziecku Twojego TZ mi jakoś tam brakuje.... Nie piszesz nic o wspolnie spedzonym czasie, o radości TZ z syna, itd... Piszesz coś w rodzaju:jestem z małym, TZ w pracy, a seksu jak nie bylo tak nie ma...
Ponadto piszesz jeszcze: ostatanio zostawilam M samego w domu na 2 dni i oczywiscie ogladal sobie film porno i zabawial sie swoja reka..(M sam mi o tym powiedzial) Mocno mnie to zastanowiło.... Co takiego stalo sie miedzy Wami, że TZ od tak, bez żadnego zażenowania mowi ci, ze robił sobie dobrze przy pornolu(zwłaszcza, że przeciez seksu z Tobą unika).... ? Wydaje mi sie to co najmniej dziwne. Być moze mylnie to odbieram, ale.... ja tu czarno na białym widze, jak Twoj TZ 'prosi' cie, byś zainteresowała sie nim także poza łózkiem, bys zauwazyla jego obecnosc, 'dopuscila' do dziecka, pozwoliła poczuć sie ojcem i męzem(partnerem)...a dopiero póxniej 'wymagala' seksu... czyt.bliskosci, oddania itd. Myśle, ze odsunełas go nieswiadomie od siebie, a w momencie, w ktorym teraz chcesz tej bliskosci, trafiasz na pancerz, bo w taki a nie inny sposob twoj TZ sobie z tym odrzuceniem własnie poradził. Zostały mu pornole i praca... Tak to widze
Na koniec zaznacze- piszac to wszystko nie oceniam Cie, nie neguje tego jak postepujesz... Wysuwam tylko hipotezy, być moze któraś da Ci odpowiedź na to, co takiego stało sie miedzy wami, że tego seksu i bliskości miedzy Wami już nie ma...
nic dodac nic ujac.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:07   #21
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez kat123 Pokaż wiadomość
jak dla kogos jest ważny tylko seks...

w ogóle to aż się zbulwersowałam... Ktoś się psuje, bo nie chce uprawiać seksu i już trzeba przekreślać cały związek, wyminiac go na "lepszy model"? W się ludziom poprzewracało a gdzie prawdziwa milość? zaufanie? bliskość? Czy dzisiejsze związki oparte są wyłącznie na seksie? Żenujące po prostu...[
Ekhm... moje zdanie jak niżej.
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tak, ale ile można czekać, prosić? Szugar zwraca uwagę na to, że facet może tak po prostu "mieć" i żadne rozmowy, leczenie nic nie dadzą. A faceci z tym właśnie syndromem wcześniej, czy później znajdują sobie kochankę, bo "przecież nie mogę pozwolić, aby żona robiła mi ... tymi samymi ustami, którymi całuje nasze dziecko". Poznali się jako osoby lubiące seks i mające określone potrzeby - nie da się nagle tego "wyłączyć", zamknać i powiedzieć sobie "ach, będzie pięknie i bez tego". Życie to nie bajka, a większość ludzi, którzy nie mają tego w związku, pójdą po to poza związek, do osób trzecich. Jak mu zależy na związku, to powinien coś zacząć z tym robić. Wymieniłaś bliskość, zaufanie... - tu nawet i teog nie ma, bo nie ma konkretnej rozmowy na temat przyczyn problemu, nie ma bliskości pt. kochanie, jestem zestresowany, nie mogę się kochać, ale możemy się poprzytulać, pocałować.

Autorko wątku, jak długo się znaliście przed i ile macie lat?

Ludzie, nie róbcie ze związków jakichś dziwnych hybryd przyjacielsko-platonicznych - to jest wątek zdrowej, młodej, mającej normalne potrzeby kobiety, a nie 80-letniej staruszki. Sorry, związek dwojga ludzi to też seks i nie ma w tym niczego złego. Nie trzeba mieć cały czas super apetytu i sprawności cyrkowca, ale warto dbać na różne sposoby o tą sferę i jak jest problem, to starać się go rozwiązywać. Niestety, ale przez podejście "e tam, seks nie jest NAM potrzebny" jest mnóstwo zdrad (bo kobieta mówi "NAM", a facet w końcu - po entym proszeniu się - robi to na boku). Tutaj jest to samo w drugą stronę - facet uznał, że po urodzeniu dziecka ona już ma być tylko sprzątaczką, opiekunką i kucharką - z takiego powodu można myśleć o zakończeniu związku.
Jakby mi mąż, teraz, pod wcześniejszym udanym i dość intensywnym współżyciu seksualnym powiedział, ze nie ma ochoty na seks ze mną, ale na oglądanie pornoli i masturbowanie się jak najbardziej, to zdecydowanie coś byłoby niedobrze i nie możnaby było mówić o "szacunku, zaufaniu i bliskości", bo bliskość szacunek i zaufanie to bycie razem i zaspokajanie wspólnych potrzeb, a w przypadku niemożności ich zaspokojenia szukanie rozwiązań, rozmowa, wspólne próbowanie dotarcia do przyczyny problemu, a nie odwrócenie się i zrobienie sobie samemu dobrze mając świadomość jak droga strona bardzo chciałaby, aby wyglądało to inaczej...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:12   #22
panga
Raczkowanie
 
Avatar panga
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 45
Dot.: Ja i moj M ...

sweetish kermitowa chcialabym zostawic malego z babcia ale narazie niestety nie moge
karmie piersia a synek nie toleruje zadnych butelek smoczkow tylko cyc mamy takze przechowac pokarmu by sie nie dalo..
ja go dopuszczam do dziecka
jak najbardziej chce zeby on spedzal z nim czas
tylko jak juz pisalam wczesniej moj tz jest w domu o 10
mamy wspollokatora.. i wyobrazcie sobie ze czasem kiedy on wraca z pracy przebiera sie tylko da mi i malemu cmoka i leci od razu do niego..nie posiedzi z nami tylko leci do niego
i tak bywa czesto..niestety
czesto czuje sama ze tz poprostu jakby ode mnie uciekal

drze sie na mnie ze jestem zazdrosna.. ze podejrzliwa ze chora umyslowo ze podejrzewam go o zdrade.. bo on po pracy jest w domu
ale jak mam kurde nie podejrzewac osoby ktora kiedys kochala sie non stop a teraz praktycznie nie ma potrzeb
myslalam ze moze cos nie tak z jego libido. ale jesli on interesuje sie swoja raczka to chyba cos jets nie tak???
moze robi to nawet codziennie pod prysznicem?
ja tego nie wiem
przykro mi bardzo ale to bardzo

dzis zaczal sie denerwowac i mowic ze czemu ja zaczelam przeklinac przeciez nie przeklinalam nigdy(oczywiscie zdarzy mi sie czasem od jakiegos czasu)powiedzialam mu ze mam swoje tlumione stresy a ze on nawet nie zapyta jakie i wogole go to nie interesuje to od razu sie zamknal...

Edytowane przez panga
Czas edycji: 2009-08-17 o 12:16
panga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:16   #23
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez panga Pokaż wiadomość
sweetish kermitowa chcialabym zostawic malego z babcia ale narazie niestety nie moge
karmie piersia a synek nie toleruje zadnych butelek smoczkow tylko cyc mamy takze przechowac pokarmu by sie nie dalo..
ja go dopuszczam do dziecka
jak najbardziej chce zeby on spedzal z nim czas
tylko jak juz pisalam wczesniej moj tz jest w domu o 10
mamy wspollokatora.. i wyobrazcie sobie ze czasem kiedy on wraca z pracy przebiera sie tylko da mi i malemu cmoka i leci od razu do niego..nie posiedzi z nami tylko leci do niego
i tak bywa czesto..
To rzeczywiście wymaga rozmowy, rozmowy i rozmowy oraz.... chyba pomocy specjalisty, bo to nie jest normalne, ze tak się odcina od Ciebie i dziecka.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 12:23   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez panga Pokaż wiadomość
(...)
drze sie na mnie ze jestem zazdrosna.. ze podejrzliwa ze chora umyslowo ze podejrzewam go o zdrade.. bo on po pracy jest w domu
ale jak mam kurde nie podejrzewac osoby ktora kiedys kochala sie non stop a teraz praktycznie nie ma potrzeb
myslalam ze moze cos nie tak z jego libido. ale jesli on interesuje sie swoja raczka to chyba cos jets nie tak???
(...)

Sorry, ale bycie po pracy w domu to żadna gwarancja wierności - w końcu w ciągu tych iluś tam godzin pracy jest też nieco czasu, który pracą nie jest - jak ktoś chce zdradzić będąc w "pracy" to zdradzi. Więc nie dziwię Ci się, że to jego - w dodatku agresywne i napastliwe "tłumaczenie" - Cię nie uspokaja. Zaufaj intuicji.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 13:30   #25
panga
Raczkowanie
 
Avatar panga
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 45
Dot.: Ja i moj M ...

jak myslicie jak wroci pokazac mi ten arytkul http://forum.gazeta.pl/forum/w,15128...e_na_seks.html i watek serduszko
mysle ze jak wroci pokaze mu to i powiem prosto zmostu ze mamy problem
on pewnie powie ze naczytalam sie jak zwwykle ''glupiego wizazu i forum'' i bedzie mial mnie za kretynke...
musze mu to wbic do tej glowy ze przeciez dlugo tak nie pociagniemy ze wkoncu sie rozstaniemy...
czy tez kazdy bedzie szukal czegos innego na boku
i tu nie chodzi o ze ja czy on jestesmy ''zwierzetami i nie umiemy sie pochamowac'' tu chodzi o zwykle potrzeby o bliskosc o uczucie..
samo slowo kocham na mnie nie dziala, nie rusza mnie
dla mnie wazne sa czzyny..

tak samo nie moge doprosic sie go o masaz plecow.. bo po ciazy mnie bola wczoraj zapytalam sie go czy wysmaruje mi nogi balsamem to NIE! no i zero zabawy,zero przyjemnosci

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

boje sie i stresuje bardzo przed ta rozmowa.. nawet nie wiem jak zaczac.. 3majcie prosze kciuki
za mnie
panga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 13:46   #26
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Ja i moj M ...

Trzymamy kciuki

Edit: tylko wiesz, uważam, ze bez sensu żebyś mu pokazywała wątki na forum i artykuły. Bo twój M doskonale sobie zdaje sprawę z tego co mu jest, dlatego nie chce rozmawiać i ucieka od Ciebie. To, że pokażesz mu to na papierze nic nie da, a wręcz pogorszy sprawę, bo Twój M uzna, że go atakujesz albo stwierdzi - tak jak pisałaś - że to "głupi wizaż" i jeszcze bardziej się przed Tobą zamknie.
Myślę, że powinnaś zaakcentować bardziej swoje uczucia i odczucia - powiedzieć, że masz taki i taki problem, takie i takie wrażenia, i że jeśli nic z tym nie zrobi to po prostu zastanowisz się nad radykalnym posunięciem. Powiedz, że mu pomożesz, że ma Twoje wsparcie, ale jeśli będzie sam chciał. Jeśli nie chce - no to cóż, sprawa jest jasna.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2009-08-17 o 13:51
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 14:06   #27
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Ja i moj M ...

Nie cytuje, bo bedzie ogolnie teraz.
1. Dobrze, ze mamy na forum specjalistow, ktorzy zaocznie feruja diagnozy w tak delikatnej sprawie, bardzo dobrze, a jeszcze lepiej, ze potem 9 na 10 z orszaku specjalisty przyklaskuje owej diagnozie i robi wode z mozgu glownym zainteresowanym.
2. Ja nie pisalam, ze autorka ma sie z brakiem seksu pogodzic i odpuscic. Jak krowie na rowie: ktokolwiek doradza powierzchownie 'rozejrzyj sie', 'zmien faceta', etc, jest wedlug mnie albo nastoletnim swiezakiem albo idiota do kwadratu albo znudzonym intrygantem
3. Powiedzialabym niesmialo, ze brak seksu moze /choc nie musi/ byc tutaj czubkiem gory lodowej i koncowym efektem innych problemow (kryzys w zwiazku, niedojrzalosc faceta do sytuacji? A moze po prostu fakt, ze karmisz piersia - i nie dziw sie, to dla niektorych mezczyzn jest rownie aseksualne co porod niemal - piekne jak obraz, ale ciut ohydne w kategoriach damsko-meskich
4. Czasem warto cos przeczekac, taki stan 'pociazowo-niemowlecy' w zwiazku moze trwac dluzej niz rok, nic niepokojacego o ile nie towarzysza mu inne wspomniane przez autorke symptomy typu obcosc, izolowanie sie, chamstwo. Ktore z kolei sugeruja koniecznosc popracowania nad zwiazkiem z calkowitym odczepieniem sie od sfery seksualnej...
5. Ja przestalabym naciskac na seks, facet ucieka ewidentnie od tematu i od Ciebie, ktora tym tematem go dreczysz. Szczera, niewymuszona i minimalnie emocjonalna rozmowa - jesli nie, terapia rodzinna (mysle, ze lepszy poczatek niz seksuolog - przeciez twoj facet nie ma problemow ze wzwodem, potencja, fizycznym rozladowaniem)
6. Nie daj sie poniesc owczemu pedowi Wizazu - to jest TYLKO zwykle forum, ty znasz najlepiej Wasze relacje. Kazde swoje dzialanie porzadnie przemysl, gdyz stawka jest Wasz zwiazek i Wasze szczescie.
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 14:18   #28
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Ja i moj M ...

Chyba napiszę do dr Depko, że jest idiotą To się uśmieje

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
A moze po prostu fakt, ze karmisz piersia - i nie dziw sie, to dla niektorych mezczyzn jest rownie aseksualne co porod niemal - piekne jak obraz, ale ciut ohydne w kategoriach damsko-meskich
Nie, to nie jest ciut ohydne. To normalne. Normalny mężczyzna się tym nie brzydzi.

Cytat:
Ktore z kolei sugeruja koniecznosc popracowania nad zwiazkiem z calkowitym odczepieniem sie od sfery seksualnej...
5. Ja przestalabym naciskac na seks, facet ucieka ewidentnie od tematu i od Ciebie, ktora tym tematem go dreczysz.
Napalona niezaspokojona od kilku miesięcy kobieta ma się odczepić od sfery seksualnej i przestać naciskać na seks .... Chcę to zobaczyć ...

Cytat:
(mysle, ze lepszy poczatek niz seksuolog - przeciez twoj facet nie ma problemow ze wzwodem, potencja, fizycznym rozladowaniem)
No właśnie, jeśli nie ma problemów z porno i swoją własną ręką to znaczy, ze coś z jego psyche nie tak - seksuolog to nie jest lekarz od fizjologii, ale od mózgu.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2009-08-17 o 14:24
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 14:22   #29
panga
Raczkowanie
 
Avatar panga
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 45
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Trzymamy kciuki

Edit: tylko wiesz, uważam, ze bez sensu żebyś mu pokazywała wątki na forum i artykuły. Bo twój M doskonale sobie zdaje sprawę z tego co mu jest, dlatego nie chce rozmawiać i ucieka od Ciebie. To, że pokażesz mu to na papierze nic nie da, a wręcz pogorszy sprawę, bo Twój M uzna, że go atakujesz albo stwierdzi - tak jak pisałaś - że to "głupi wizaż" i jeszcze bardziej się przed Tobą zamknie.
Myślę, że powinnaś zaakcentować bardziej swoje uczucia i odczucia - powiedzieć, że masz taki i taki problem, takie i takie wrażenia, i że jeśli nic z tym nie zrobi to po prostu zastanowisz się nad radykalnym posunięciem. Powiedz, że mu pomożesz, że ma Twoje wsparcie, ale jeśli będzie sam chciał. Jeśli nie chce - no to cóż, sprawa jest jasna.
masz racje
martwi mnie to ze rozmowa nie zakonczy sie tak jak powinna czyli tz powie ze sobie nawkrecalam, ze on jest zmeczony itp
no ale coz zobaczymy co mi tam takiego powie..
zapytam sie spokojnie o co chodzi.. ze moze ma ten syndrom , chce okazac mu wsparcie i zrozumienie aby poczul ze moze mi zaufac w tej kwestii
Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Nie cytuje, bo bedzie ogolnie teraz.
1. Dobrze, ze mamy na forum specjalistow, ktorzy zaocznie feruja diagnozy w tak delikatnej sprawie, bardzo dobrze, a jeszcze lepiej, ze potem 9 na 10 z orszaku specjalisty przyklaskuje owej diagnozie i robi wode z mozgu glownym zainteresowanym.
2. Ja nie pisalam, ze autorka ma sie z brakiem seksu pogodzic i odpuscic. Jak krowie na rowie: ktokolwiek doradza powierzchownie 'rozejrzyj sie', 'zmien faceta', etc, jest wedlug mnie albo nastoletnim swiezakiem albo idiota do kwadratu albo znudzonym intrygantem
3. Powiedzialabym niesmialo, ze brak seksu moze /choc nie musi/ byc tutaj czubkiem gory lodowej i koncowym efektem innych problemow (kryzys w zwiazku, niedojrzalosc faceta do sytuacji? A moze po prostu fakt, ze karmisz piersia - i nie dziw sie, to dla niektorych mezczyzn jest rownie aseksualne co porod niemal - piekne jak obraz, ale ciut ohydne w kategoriach damsko-meskich
4. Czasem warto cos przeczekac, taki stan 'pociazowo-niemowlecy' w zwiazku moze trwac dluzej niz rok, nic niepokojacego o ile nie towarzysza mu inne wspomniane przez autorke symptomy typu obcosc, izolowanie sie, chamstwo. Ktore z kolei sugeruja koniecznosc popracowania nad zwiazkiem z calkowitym odczepieniem sie od sfery seksualnej...
5. Ja przestalabym naciskac na seks, facet ucieka ewidentnie od tematu i od Ciebie, ktora tym tematem go dreczysz. Szczera, niewymuszona i minimalnie emocjonalna rozmowa - jesli nie, terapia rodzinna (mysle, ze lepszy poczatek niz seksuolog - przeciez twoj facet nie ma problemow ze wzwodem, potencja, fizycznym rozladowaniem)
6. Nie daj sie poniesc owczemu pedowi Wizazu - to jest TYLKO zwykle forum, ty znasz najlepiej Wasze relacje. Kazde swoje dzialanie porzadnie przemysl, gdyz stawka jest Wasz zwiazek i Wasze szczescie.
Jezeli ma niechec do mnie to ja oczekuje od niego sczczerosci mam dosc tego dopytywania sie ''co sie dzieje''Pytalam sie kilka razy czy to przez to ze moje cialo sie zmienilo itp.. mowil ze my baby to jestesmy wszystkie takie same ze jezeli facet nie ma ochoty to od razu myslimy ''aha to ja jestem nieatrakcyjna'' powiedzial ze jestem dla niego najpiekniejsza kobieta na swiecie..
tak wiec w czym problem??
to nie jest tak ze ja naciskam na seks
ja poprostu zaczynalam sie ''przymilac'' a on mowil ze nie, ze to ze tamto...
wkoncu odpuscilam i to wyglada tak ze ja klade sie do lozka do niego odwracam plecami i udaje ze spie.. i co? i rowniez nic..takze to nie jest mile..
Szczerze mowiac mam straszna ochote na seks.. szczerze to nawet nie wiedzialam ze moge miec az taka..
ale radze sobie z tym w miare
jedynie co bywam chamska i nerwowa ale to wlasnie z winy tego ze moj partner nie potrafi czy tez nie chce mnie zaspokoic w zaden sposob...

zastanawia mnie to jak on sobie z tym radzi.. moze i rzeczywiscie ma jakas na boku.. w sumie nigdzie mi nie znika ale dla chcacego nic trudnego

nie rozumiem go naprawde...
w ciazy to bylo tak ze ja ga chociaz zaspokajalam
a teraz nic.. ja mu nic kompletnie nie robie..
bo skoro on nie potrafi zaspokoic moich potrzeb ?to czemu ja mam to robic?
w ciazy moglam zrozumiec, wielki brzuch.. obawa ze zrobi krzywde dziecku
ale teraz juz brzuszka nie ma .. dziecka w nim rowniez.. a wiec?
nawet nie probuje zaspokoic mnie w inny sposob
w zaden!
zero bliskosci
jedynie przytulenie sie podczas snu...
tylko ze to mi juz niewystarcza

Edytowane przez panga
Czas edycji: 2009-08-17 o 14:31
panga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 14:28   #30
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Ja i moj M ...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Nie, to nie jest ciut ohydne. To normalne. Normalny mężczyzna się tym nie brzydzi.



Napalona niezaspokojona od kilku miesięcy kobieta ma się odczepić od sfery seksualnej i przestać naciskać na seks .... Chcę to zobaczyć ...



No właśnie, jeśli nie ma problemów z porno i swoją własną ręką to znaczy, ze coś z jego psyche nie tak - seksuolog to nie jest lekarz od fizjologii, ale od mózgu.
1. Nie wiem, czy wiesz, o czym piszesz. Wg powyzszego, kilkadziesiat procent mezczyzn jest wiec 'nienormalnych'.
2. Oooo. Rzeczywiscie ciezka sprawa - chyba, ze liczy sie cokolwiek oprocz seksu, wtedy powinno byc latwiej
2. Seksuolog to lekarz od psychicznej sfery seksualnej. Jak sama nazwa wskazuje. Terapeuta rodzinny moglby pomoc stwierdzic, czy w ogole seksuolog jest tu potrzebny. Niestety Twoje orzeczenie nie wystarczy.
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.