2009-08-10, 20:28 | #91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Witajcie po weekendzie ;D Na dłużej zajrzę jutro, dziś tylko na chwilę Weekend był udany, i w kwestii zabawy na weselu i z dietą nie było najgorzej Wysłałam Wam swoje zdjęcia z weekendu. Przepis na drożdżówkę zaraz podeślę
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-08-10, 20:45 | #92 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
dzisiaj troszkę zgrzeszyłam obiadkiem...
ziemniaczki, duszona kiełbasa z cebulą i przyprawami (to takie wiejskie chyba danie ) mizeria ze śmietanką 12% reszta ok, kawki bez cukru, sporo ziellska i wędliny myslałam o tym liczeniu kalorii, ale chyba tego nie umiem, chyba jakoś nie zda to u mnie egzaminu i mam do was pytanie dot. obiadków gotujecie w domu normalne obiady dla swoich facetów, bo mój np nie zje duszonej piersi z kurczaka z zielskiem, tzn zje, ale pomarudzi - ziemniaki najważniejsze ja w tygodniu z reguły gotuje zupy, z wkładkami takie bardziej treściwe, jak śmietana to tylko 12% staram sie gotowac w miare dietetycznie, mało tłuszczów, wiecej jarzyn a i tak waga jak stała bykiem tak stoi, wczorajsze ważenie - 60kg
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
2009-08-10, 20:47 | #93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Drożdżówka z automatu:
Składniki: 1/4 kostki świeżych drożdży (2,5 dkg) 0,5 kg mąki cukier wanilinowy 2-3 łyżki cukru 1/4 kostki masła (kostka 250 g) 250 ml mleka (zamiennie może być szklanka wody i 2 łyżki mleka w proszku) 1/2 łyżeczki soli 3 jaja (rodzynki, ewentualnie skórka pomarańczowa) Na dno maszyny wlewam mleko, wrzucam jaja i masło. Potem wsypuję mąkę, sól, oba cukry, pokruszone drożdże. W trakcie mieszania sprawdzam czy ciasto nie jest zbyt rzadkie i jeżeli zachodzi potrzeba dosypuje mąki. Ewentualnie dodać rodzynki lub skórkę. Po wyrośnięciu ciasta, a przed fazą pieczenia posypać kruszonką lub posmarować jajkiem. Piekę na programie "sweet bread".
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-08-11, 13:50 | #94 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Cytat:
Moje wczorajsze menu bardzo skromniutkie, w zasadzie największy posiłek to talerz zupy ogókowej, za to z ziemniakami i śmietanką 30% (bo innej nie było w sklepie) Ja zgodnie z planem dzisiaj dokonałam "inwentaryzacji" i... mogę świętować - 5 z przodu, czyli 59,6 kg (pas 75, biodra 92). Moona, gratuluję spadku, mało co tak cieszy ---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ---------- Moje dzisiejsze menu - jak dotychczas 9.00 kawa z mlekiem 10.00 wafel ryżowy z grubą warstwą topionego Maasdamera (uwielbiam ) 12.00 pół serka waniliowego + kilka winogron 14.30 gotowane udko + kilka różyczek gotowanego kalafiora + kompot
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
|
2009-08-11, 17:56 | #95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Ciąg dalszy jadłospisu:
16.00 2 wafle ryżowe 18.30 2 berlinki+2 kromki grahama z masłem+mięta z 1ł cukru (szaleństwo - 570 kcal) pracuję dziś do 22.00 więc w planie jeszcze biała kawa i pewnie lampka wina po powrocie do domu - w sumie dzień powinnam skończyć na 1100-1200 kcal. Czuję się paskudnie najedzona po tych parówkach, żałuję że się skusiłam na pieczywo, przecież mogę bez niego żyć Brakuje mi ruchu... Od września będę chodzić na siłownię. NIe mogę biegać, ale siłownia będzie OK. Nikogo tu dziś nie ma ...
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... Edytowane przez Poletta Czas edycji: 2009-08-11 o 20:49 |
2009-08-11, 21:07 | #96 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 1 132
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
hejka
Ja tylko na chwilkę... chciałam się przywitać i oczywiście poczytać co u Was Ale dajecie czadu... aż miło "popatrzeć" nie to co ja Wprawdzie w niedzielę i poniedziałek biegałam po 7,70km +100 brzuszków, ale jedzonko, to nie specjalnie dietetyczne było Dzisiaj troszkę lepiej: 9,00 jogurt + pł. kukurydziane 11,00 kawa mrożona (bez lodów ) + 5 kokosowych ciastek 14,00 filet z kurczaka + cebula + papryka smażony na oliwie 16,00 kawa capucino 21,30 2 cukierki czekoladowe. Tyrałam cały dzień malując altankę... i jeszcze ze 3-4dni zejdzie z nią. Jak jutro skończymy wcześniej to coś więcej napiszę. Bardzo dziękuję za Wasze e-maile Aga i Poletta możecie przysłać mi swoje e-maile? Poletta, a Tobie za przepis - napewno wypróbuję - jak nie będę na diecie Dobrej nocki
__________________
172cm/70kg ->cel: 59kg DUKAN od 12.09.10: 62,65kg I faza 2dni, II faza 25 dni: 58,80kg, III faza 43dni: 58,75kg od 20.11.10 IV faza: stabilizacja aktualna waga: 58,85kg 06.06.10r. A6W ukończone |
2009-08-12, 08:11 | #97 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 623
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Heloł dziewczęta!
Przepraszam że nie pisałam. Wyspowiadam się kalorii bo już nie pamiętam co jadłam, zatem przedwczoraj 1500 kcal, wczoraj 1200. Wczoraj mniej więcej były to brzoskwinie, wafle ryżowe, spora sałata z cytryną i oliwą i do tego 200 g smażonej na oszczędnej ilości tłuszczu soli . Uwielbiam. Rano kawa z mlekiem sojowym i cukrem, o 18 tak samo. własciwie nie jem chleba i ładnie brzuch mi spadł. Ćwiczę nadal pośladki i brzuchy z Tamilee Webb i wczoraj pierwszy raz zrobiłam drugą serię na brzuch, wczesniej musiałam sobie zwmocnić mięśnie. Nie powiem, wycisk. Ale czuję się rewelacyjnie, pośladki i uda silne i sprawne, gdybym nie miała grubszej warstwy tkanki tłuszczowej to by było chyba widać kształty lepsze. Czuję że mniej mnie, ale zważę się dopiero w sobotę rano. Do wieczorka! Mój adres to: agnieszka.anka@wp.pl |
2009-08-12, 09:38 | #98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Bettix, Magnolia - dodałam Was do kontaktów, macie wgląd w zdjęcia na profilu, wysłałam też zaproszenie do "przyjaciół"
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-08-12, 11:31 | #99 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Poletta - gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
59 z przodu u mnie dzisiaj kawka z jajeczkiem II śniadanie, kawaleczek strucli z morelą obiad wczorajszy barszczyk z makaronem podwieczorek i kolacja pewnie wędlina z ogórkami, pomidorami, sałatą, może jajko jakies takie nudne te moje menu, ale przyznam sie ze mam lenia, a jeść za bardzo tez mi sie nie chce, wiec... podjadam co mi w rękę wpadnie, czyli jakis ogórek, pomidorek... czy któraś z was jedzie na koncert Madonny? ja niestety nie, w sumie sama sie dziwie czemu ot tak sobie to olałam ogromna fanka Madonny może nie jestem, ale chciałabym zobaczyc ten wielki show, tancerzy, a "la isla bonita" wali mnie na lopatki dziękuje za wszystkie zaproszenia!!!!!!!!!!!!
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf Edytowane przez magnolia79 Czas edycji: 2009-08-12 o 11:47 |
2009-08-12, 13:11 | #100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)Dzię
Dziękuję Bardzo mnie cieszy skuteczność diety
Ja na Madonnę się nie wybieram, nie lubię jej. Z jedzeniem też się nie wysilam, jem na tyle mało że nie warto kombinować . Dziś do tej pory - 2x kawa z mlekiem, śniadanie: dwie gałki sera białego, 2 plastry pomidora, białko jaja na twardo, mięta ; II śniadanie: 2 wafle ryżowe; obiad: kotlet z kurczaka+surówka z kiszonej, 1 oponka . Na podwieczorek i kolację mam owoce.
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-08-12, 19:32 | #101 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 1 132
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Cześć Piękne Mogę tak napisać, bo oglądałam zdjęcia
Poletta, gratuluję piąteczki z przodu Ale się zaparłaś A Nati, to Twoja córcia? Magnolia79, na koncert się nie wybieram, ale podobno warto. Moja koleżanka była na koncercie w USA, przysłała zdjęcia... coś niesamowitego! Była mega zadowolona, mimo iż miejsce miała daleko od sceny. Nie martw się wagą... To napewno chwilowy zastój i w końcu zacznie spadać Agnieszkaanka, no to czekamy na sobotnie wyniki! Ja mam ważenie w piątek rano, ale chyba sobie odpuszczę, co by się nie załamać Jak czuje się Gosia? Wszystko już ok? 8,30 serek wiejski + makrela w oleju + 2 kromki chleba + herbata śniadanie przyniesione przez mężusia do łóżeczka 11,00 kawa capucino 12,00 pucharek lodów 15,00 zupa - krupnik 18,00 kawa mrożona Ale w planach mamy dzisiaj bieganie i brzuszki Dziewczyny słyszałyście o 3 dniowym oczyszczaniu organizmu? W pierszy dzień kefir W drugi dzień jabłka W trzeci dzień warzywa (chyba?) W związku z tym, że po urlopie moja motywacja dotycząca diety spadła do zera, tak się zastanawiam czy nie zastosować czegoś takiego Może przejdzie mi ochota na słodycze? Nie jestem zadowolona z własnej figury, przed wakacjami miałam na brzuchu zarys mięsni i zero tłuszczu nad pępkiem, a teraz wyglądam jak nadmuchany balon Chyba muszę zastosować jakieś drastyczne środki, aby sprowadzić się na ziemię Dam znać jak coś wymyślę. Najpóźniej w niedzielę obiecuję dodać swoje zdjęcia do albumu Miłej nocki życzę i kolorowych snów Oglądajcie gwiazdy między godz. 21 - 24, będą spadać
__________________
172cm/70kg ->cel: 59kg DUKAN od 12.09.10: 62,65kg I faza 2dni, II faza 25 dni: 58,80kg, III faza 43dni: 58,75kg od 20.11.10 IV faza: stabilizacja aktualna waga: 58,85kg 06.06.10r. A6W ukończone Edytowane przez Bettix75 Czas edycji: 2009-08-12 o 19:35 |
2009-08-13, 06:08 | #102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
My też czekamy na Twoje zdjęcia
Dzięki za gratulacje, w końcu głównie po to ten wątek a wczoraj minąła miesiąc mojego odchudzania Nat to moja córka, w paździeniku będzie nastolatką O oczyszczaniu organizmu słyszałam, myślę że to działanie głównie na psychikę - jak się tak przegłodzisz, to z większym dystansem spojrzysz na wszystko co wrzucasz do żołądka... i chyba wszystko jedno czy jednego dnia to kefir, soki czy warzywa. Mnie mężuś nie przynosi śniadań do łóżka, bo... musiałabym w nim leżeć jakieś 2 godziny - po wstaniu w ciągu godziny wypijam tylko kawę z mlekiem, śniadanie jestem w stanie zjeść najwcześniej godzinę po kawce - do takiego rytmu przywykł mój żołądek z racji trybu pracy. Co do ochoty na słodycze - przed poprzednim "sezonem" diety jadłam ich dość sporo (lubiłam rzeczy czekoladowe - mleczna i biała, za ciastami nie przepadałam nigdy) - odstawiłam je celowo radykalnie (czyli przestałam je jeść wogóle). Najpierw mnie korciło, ale byłam twarda ; po około 3-4 tygodniach jak ręką odjął - przestałam ich potrzebować, a dalej - PRZESTAŁY MI SMAKOWAĆ ! Normalnie - spróbuję kawałek ptasiego mleczka, kiedyś ulubionego, i mnie mdli... Czytałam o tym, że to częsta reakcja organizmu. Pamiętam też, że kiedyś wcześniej łykałam chrom - też bardzo ograniczył łaknienie, na słodkie w szczególności - tylko że wówczas był to efekt tymczasowy - może dlatego, że dalej je jadłam, tylko znacznie rzadziej i mniej... Chyba chodzi o to całkowite pozbawienie się słodkiego smaku na jakiś czas Jeszcze co do oczyszczenia organizmu, przypomniało mi się - na mnie tak działa fisioDiur - taki ziołowy preparat, do rozpuszczania w wodzie mineralnej - jest diuretykiem, czyli jeśli masz wrażenie "opuchnięcia" pozwala na pozbycie się nadmiaru wody zatrzymanej w organizmie, super wypłukuje toksyny, ja go stosuję tak raz na pół roku. Po wlaniu do wody mineralnej wygląda jak woda z jeziora ale smak mi odpowiada, zdecydowanie przeważa w nim suszona śliwka. Moja reszta jadłospisu z wczoraj: podwieczorek - Desperados , kolacja - dwa wafle ryżowe z Maasdamerem + wytrawne białe wino pół na pół z wodą i lodem (bardzo lubię , musze uzupełnić zapasy), w międzyczasie byliśmy popływać z psami (taki wodny spacerek, jakieś 500 metrów) A przy okazji - wypróbowałam wczoraj przepis na pulpeciki z sosie pomidorowym (dla męża) - wyszły super, w gęstym sosie, lekko pikantne, bardzo mu smakowały - to tak gdybyście potrzebowały inspiracji (ja je zrobiłam z mięsa indyczego, więc chyba nawet są dość dietetyczne). Ale się z rana rozpisałam z rana... Miłego dnia!
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... Edytowane przez Poletta Czas edycji: 2009-08-13 o 06:12 |
2009-08-13, 20:30 | #103 | |||||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 1 132
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Pewnie chwali się w szkole swoją śliczną mamusią Cytat:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=282402 Ciekawe czy dam radę wytrwać? Kompletnie nie lubię kefiru I pierwszy dzień będzie chyba ciężki do przejścia Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wczoraj tak jak pisałam... przebiegliśmy te 7,70km, ale brzuszków nie robiliśmy, bo tyle co się wyginamy przy altance, to jest to więcej, niż te nasze brzuszki Czuję każdy ięsień na plecach i w łydkach, co jest dziwne, bo tyle biegamy, a tu łydki bolą Pewnie inne mięśnie "pracują" przy włażeniu i złażeniu z drabiny Dzisiaj na śniadanie był mały jogurt naturalny + pł. kukurydziane, potem: capucino, lody (w nagrodę, że tak tyramy cały dzień ), kromka z żółtym serem, na obiad - krupnik, a po południu przyszedł brat w odwiedziny, więc wypiłam pół kieliszka wermutu uzupełnionego spritem z cytrynką i lodem a chłopcy pili samo winko Dzisiaj też będziemy biegać za jakąś godzinkę Dziękuję za e-maile, czasem podeślę coś śmiesznego Miłej nocki życzę ---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ---------- Dodałam zdjęcia... nawet długo nie zeszło
__________________
172cm/70kg ->cel: 59kg DUKAN od 12.09.10: 62,65kg I faza 2dni, II faza 25 dni: 58,80kg, III faza 43dni: 58,75kg od 20.11.10 IV faza: stabilizacja aktualna waga: 58,85kg 06.06.10r. A6W ukończone Edytowane przez Bettix75 Czas edycji: 2009-08-13 o 19:54 |
|||||||||
2009-08-13, 22:43 | #104 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
bettix
wreszcie są fotki śliczna z ciebie blondyneczka, wszystkie w ogóle jesteście super laski i ja sie pytam po co sie odchudzać? żyje juz wakacjami, moja dieta polega głównie na wyjedzeniu wszystkiego z lodówki, aby była w miare pusta kiedy nas nie bedzie dzisiaj - jajko, kawa bułeczka zytnia z pasztetem ryz z surimi wędlina, zielsko i na kolacje kromeczka CHLEBA, wrrr z pasztetem i ogórasami kiszonymi, a ze wyszły cudwne chrupiące, (pewnie zawdzięczaja to sporej ilości chrzanu) - to chrupałam... kaloryczne nie są, ale słone ...
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
2009-08-14, 11:26 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Magnolia, dokąd jedziesz? Ja już też myślę o wyjeździe, ale to jeszcze ponad tydzień Ja przed wyjazdem nie muszę opróżniać lodówki, bo moi rodzice przyjada pomieszkać u nas w tym czasie z naszymi psami.
Bettix, super, że dodałaś zdjęcia, fajnie Cię zobaczyć i wiedzieć z kim się pisze I jak tam pierwszy dzień oczyszczania? A altanka to dobra gimnastyka, więc nie musisz mieć wyrzutów sumienia z powodu tych brzuszków A wina z ryżu bardzo jestem ciekawa Choć dziś temat wina nie jest najlepszy - wczoraj wrócili sąsiedzi z Chorwacji, oczywiście zaprosili nas na "powitalną" imprezkę, a przywieźli lokalne trunki... Wypiłam kilka lampek chorwackiego domowego wina i wybitnie mi zaszkodziło Bleee... A wogóle to wermutów nie lubię, tylko i wyłącznie wytrawne Zrobiłam pierwszy raz konfitury z brzoskwiń - ciekawa jestem jakie będą Wiecie, co najbardziej lubicie w odchudzaniu? Że otwieram szafę i nie zastanawiam się, w co się zmieszczę, tylko w co mam chęć się ubrać Niby tylko 4 kg, ale o ile powiększa szafę
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-08-14, 17:14 | #106 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 623
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Hej,
ja tylko na chwilkę, jutro roczek mojej Gosi, więc piekę. Dodatkowo ostatnio niestety dostałam obuchem w łeb i musiałam się pozbierać. Ludzie, którzy wynajmowali ode mnie mieszkanie, zwiali do anglii zostawiając mnie z rachunkami i burdelem w chałupie. Chyba nie sprzątali 2 lata, a mieszkało tam z nimi malutkie dziecko. Tak więc spędzamy z mężem tam czas no i nie zaglądam. Od poniedziałku będę regularnie, bo w niedzielę to się znowu gdzieś wypuszczamy. Jak na razie nie ważę się, jutro niby powinnam, czuję po ciuchać luzy, ale nie wiem czy się ważyć... Na pewno wyspowiadam się w poniedziałek |
2009-08-14, 20:22 | #107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 1 132
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Magnolia79, to kiedy wyjeżdżasz? Pochwal się
Jak na wyjadanie lodówki, to ładnie się odżywiasz. Chociaż nie wiem co to jest surimi Dzięki za miłe słowa Poletta, wyłapałaś już jakieś "last minute"? Mi nie smakowało chorwackie wino Lubię wina słodkie lub wermuty, a wytrawne mi nie podchodzą. Tam wina są gronowe i niedosładzane, więc dla mnie niedobre. My degustowaliśmy drinki lub lokalną rakiję; trawarica z sokiem jabłkowym smakowała jak nasza żubrówka, natomiast rakija wiśniowa i pomarańczowa smakowała jak słodki likier Jeśli chodzi o I dzień oczyszczania, to pełny luzik Właśnie popijam 6 kubek kefiru (ostatni) i przegryzam sucharkami graham. Do każdego kefiru jem po 2 sztuki i objedzona jestem jak bąk Te sucharki całkiem dobre są. Chyba zacznę je stosować jako przegryskę na II śniadanie. W paczce jest 32 sztuki, a cała paka ma tylko 630 kalorii. Jeśli chodzi o "efekty", to 2x byłam w WC. Jutro zamiast kefiru, sok z jabłek. Dam znać jak to zniosłam 4kg to bardzo dużo - spokojnie ciuszki zakłada się o jeden mniejszy rozmiar A ja się dzisaj rano zważyłam waga spadła na 64,25kg To pewnie za sprawą biegania i skłonów przy altance, bo napewno nie po jedzonku grilowym, którego było ostatnio sporo. Chciałabym na koniec m-ca zobaczyć 63kg Aga, no to masz nie lada problem Pewnie jutro będzie tort Ucałuj jubilatkę od nas 100 lat... 100lat Dziewczyny wysłałam Wam parę głupotek na e-mail Pa pa
__________________
172cm/70kg ->cel: 59kg DUKAN od 12.09.10: 62,65kg I faza 2dni, II faza 25 dni: 58,80kg, III faza 43dni: 58,75kg od 20.11.10 IV faza: stabilizacja aktualna waga: 58,85kg 06.06.10r. A6W ukończone |
2009-08-15, 11:15 | #108 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
hej, hej
jadę do świnoujścia, wróce tu za tydzień, mam nadzieje ze nie przybedzie mi z 5 kg :p dzisiaj tylko narazie jajko, bo lodówa prawie pusta wiec jeszcze chwila a nie bedzie juz w ogóle co jesć nie chudnijcie za szybko, poczekajcie na mnie
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf |
2009-08-15, 17:59 | #109 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 1 132
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Magnolia79, no to życzymy udanej pogody i dużo słoneczka, co byś wróciła opaona jak czekoladka
Poletta szaleje i nie dużo jej zostało do zrzucenia, ale ja mam jeszcze 4 kg, więc do Twojego powrotu się ich nie pozbędę, nie grozi Spokojnie możesz podjadać na urlopie. Jak 2 lata temu byłam w Sopocie, to na przystani można było kupić wędzonego łososia, ale to była pychota Dzisiaj "jedziemy" (mój mężuś też) na soku z jabłek i sucharach Kurcze, kupiłam 5kg jabłek i wyszło mi z nich 2,4litra. Mało soku mają w sobie. Myślałam, że minimum 3 litry wyjdą, a tu W dodatku dzisiaj święto i nie można nigdzie kupić Trzeba wypić 1,5-2litrów. I co ja mam zrobić Dzisiaj tylko siusiam. Jednak zauważyłam, że mój brzuszek już się zmniejszył. Już nie wyglądam jak balon Jutro gotowane warzywka
__________________
172cm/70kg ->cel: 59kg DUKAN od 12.09.10: 62,65kg I faza 2dni, II faza 25 dni: 58,80kg, III faza 43dni: 58,75kg od 20.11.10 IV faza: stabilizacja aktualna waga: 58,85kg 06.06.10r. A6W ukończone |
2009-08-15, 20:54 | #110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Hej, ja wpadnę dopiero jutro, dziś miałam strasznie napięty dzień - Magnolia, baw się dobrze na urlopie i zajrzyj do nas jak najszybciej! Ja też stąd szybko nie zniknę, rozjuszyłam się z tym moim odchudzaniem
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-08-16, 12:11 | #111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Hejka Ja moge się pochwalić, że wyjazd do Egiptu jest już nieunikniony - właśnie zapłaciłam za wycieczkę Lecę 25.08, już się nie moge doczekać Jadę z Itaką do Sharm el Sheikh.
U mnie wczorajszy dzień dietetycznie ok, mało zjadłam, na śniadanie nową fitellę z mlekiem, obiadokolacja grill - szaszłyk z drobiu + sałata grecka, oprócz tego jakieś 3 wafle ryżowe, w tym z masłem orzechowym Trochę wina w postaci szprycera. Dziś rano się zważyłam, bo akurat miałam dostęp do dokładnej wagi - jeszcze 0,6 kg w dół Chyba się wybiorę przed wyjazdem po nowy, dwuczęściowy kostium Dziś rano płatki z mlekiem i jedna łyzka serka z warzywami, kawa z mlekiem, w południe jogurt z owocami + druga kawa, nie mam jeszce pomysłu na obiad Bettix, podziwiam że tak wytrzymujecie na tych samych soczkach I jak sobie poradziłaś z brakiem jabłek ? Miłego dnia!
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-08-18, 05:54 | #112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Bettix, gdzie zniknęłaś? Wyjechałaś z Magnolią? Jak tam oczyszczanie organizmu?
Agnieszkaanka, dalej walczysz z mieszkaniem, że też nie zaglądasz? U mnie wczoraj dzień dietkowo bardzo grzeczny, standardowo zmieściłam się w 1200 kcal. Byłam też na "wakacyjnych" zakupach - kupiłam już większość potrzebnych na wyjazd rzeczy, w tym kostium - traciłam już nadzieję, że coś dopasuję (przy moim 75/D-E nie wchodzą w grę standardowe marki, zostaje mi tylko Triumpf, Felina itp , Triumph w tym roku ma tak brzydką kolekcję, że masakra, już zwątpiłam i wychodziłam z centrum handlowego, gdy natknęłam się na sklep "Buduar" - markowa bielizna i kostiumy Przymierzyłam kilka i trafilam na ten jedyny Ostatni z rozmiaru, pani ekspendientka skomentowała, że wygląda jakby czekał na mnie Jeszcze dostałam pareo w prezencie Kostium jest super - bardotka z odpinanymi ramiączkami - i naprawdę się trzyma na swoim miejscu Miłego dnia!
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
2009-08-18, 08:06 | #113 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 623
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Heloł,
Poletta, weszłam wczoraj wieczorem, ale już nie dałąm rady pisać Z meiszkaniem powalczyliśmy w zeszłym tygodniu, ale w weekend ten roczek Gosi no i w niedzielę całodniowa wycieczka do ZOO w Czechach i tak zeszło. Zaś wczoraj też zajęty dzień, tż w pracy na 2 zmianę, więc sama z dzieckiem, mało wizażowałam, bo tylko podczas jej drzemki na chwilkę . Gratuluję zakupu stroju, ja mam biust w tym samym rozmiarze i doskonale wiem jak się kupuje stroje z taką rozmiarówką. Zwykle gacie za duże, a biustonosz za mały, nie wchodzą w grę fajne fasony pozbawione fiszbin i najlepiej jak góra dobrze trzyma biust. Ja dobrze się czuję wizualnie w biustonoszu wiązanym na szyi, ale co z tego, jak szyja aż obtarta od noszenia dużych cycuszków . Bettix gratuluję zaparcia, ja to bym chciała z mężem się poodchudzać, ale co z tego, jak on nie potrzebuje. On to aż się delektuje jedzeniem i uważa że najgorsza śmierć to ta z głodu . Ja mu wygotowuję różne schaboszczaki i kapustki, a sama o ryżu, warzywkach itd. No ale spowiadam się: W sobotę się nie ważyłam, bo mimo że czuję luz w udach w spodniach to myślę że spadek nie był spektakularny, zważę się w najbliższą sobotę. W niedzielę dobiłam do 1500 kcal, ale zasady niełączenia zachowane, dużo owoców, w trakcie dnia wafle ryżowe, bo nic nie było do szamania, ale koło 18 spora rybka z surówkami w knajpie . Wczoraj zaś zmieściłam się już w 1200 kcal, to samo - do 12 jabłko i winogrona oraz kawka z 1 łyżeczką cukru (mleka sojowego zabrakło ), po 12 czysty bulion z kurczaka oraz 100 g gotowanego mięska z kurczaka (zabrakło makaronu, więc Gosiak też wszamał bulion z rozdrobnionym kurakiem hehe), potem po jakichś 3 h niestety 2 gałki lodów sorbet, potem duuuuużo wody (w ogóle sporo wody cały czas), po 19, jak tż z pracy przyszedł znowu karnęliśmy się po lody, znowu 2 gałki sorbetu no i na kolację kilka pomidorów ze świeżymi listkami bazylii. Wiem, wiem, za dużo cukru (kawa i te lody), za mało warzyw, coś nie przypomina to diety życia Diamondów/Błaszczyszyn ale te pomidory uratowały moje wyrzuty sumienia . Dzisiaj z rana kawa z mlekiem sojowym i cukrem, no i podjadłam po Gosiaku kaszkę Sinlac, taka zbożowa na wodzie, smakuje mi . Zaraz wrzucę nektarynę lub jabłko, a wieczorem postaram się wyspowiadać z menu. Nie mówię na pewno, bo jakiś czas temu tak przeginałam z wieczornym siedzeniem w moim ulubionym klubie na wizażu, że tż przeprowadził ze mną rozmowę o zaniedbywaniu jego wieczorami, więc jak ma takie zmiany że wieczory w domu, to nie włażę Acha, Poletta, gratuluje wycieczki! Może być gorąco, moja kuzynka w zeszłym roku w sierpniu była, 45 stopni przy piramidach kazało im siedzieć w klimatyzowanym autobusie . Z tego też powodu nie pojechali do Jerozolimy. Dla mnie porażka takie decyzje, być może byli jedyny raz w życiu w tamtej częśći świata i nie pojechać do Jerozolimy.... Też byli w Sharm el Shejk, jak większość. Hotel baja, oglądałam na fotkach. Magnolia miłego pobytu nad morzem, zazdraszczam! Dzięki za miłe komentarze pod zdjęciami Buziaczki Edytowane przez agnieszkaanka Czas edycji: 2009-08-18 o 08:09 |
2009-08-18, 08:41 | #114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 1 132
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Poletta, już jestem
Przepraszam, że się nie odzywałam, ale wczoraj miałam ostatni dzień urlopu i spędziliśmy go bardzo pracowicie, bo musieliśmy skończyć altankę. Ale teraz będę się meldować codziennie Super, że udało Ci się dostać strój kąpielowy To naprawdę w dzisiejszy czasach jest wyczyn. Przyślij mi fotkę na e-mail. Ja mam rozniar 75C (teraz tak B/C) i też miewam problemy z zakupem Masz całkowitą rację, Triumph ma świetnie dopasowane miseczki i jeśli chodzi o staniki, to od kilkunastu już lat, tylko w tej firmie kupuję (tzn. nie ja tylko mój mężuś dla mnie ) I szczerze mówiąc nie wiedziałam, że produkuje też stroje kąpielowe... w przyszłym roku wybadam sprawę A tak z innej beczki... Nie chciałabyś się podzielić troszkę tym 75D-E? Pięknie chudniesz... Zbliżający się urlop, to najlepsza motywacja Jeśli chodzi o oczyszczanie... to chyba nie mamy syfu w sobie, bo tylko w I dzień (po kefirze) chodziliśmy do WC A w II i III dzień nie. No i tak jak pisałam po II dniu brzusio płaski jak marzenie. Niestety na III dzień były warzywka i znowu troszkę napuchł. Jeśli chodzi o sok z jabłek wypiliśmy go mniej o te "przepisowe" 300ml, bo nie miałam skąd wziąć jabłek. Głodna nie byłam wcale. I naprawdę niczym nie zgrzeszyliśmy. Zważyłam się przed dietką i po - waga ta sama. U mojego męża mniejsza o -1kg. Mimo, że tych sucharków zjadał więcej Ja zjadałam tylko po 2 sztuki, więcej nie byłam w stanie, bo strasznie byłam najedzona. Generalnie jestem zadowolona i stwierdziliśmy z mężem, że kiedyś ją powtórzymy (może po jakiś świętach?). Dietka ta ma poprawić pracę jelit i zwiększyć metabolizm. Jest jeszcze za wcześnie, żebym mogła coś na ten temat napisać. A wczorajszy dzień: 9,00 - 2 kromki chleba z ogórkiem, pomidorem, szczypiorkiem i majonezem. 12,00 - kawa mrożona później mnóstwo kompotu, wody mineralnej 18,00 - obiad - gulasz z mięsa szynkowego + 3 łyżki kaszy gryczanej + 4 różyczki kalafiora 20,00 - biegańko 7,70km + 100 brzuszków 22,00 - drink sztuk 1 Miłego dnia życzę ---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ---------- Aga, pisałyśmy w tym samym czasie Kiedy kobieto będziesz jeść lody jak nie w takie upalne dni? Jesteś usprawiedliwiona Zresztą z moim podejściem do odżywiania... jak stosuję dietę, to przestrzegam na 100%, ale po za tym jem na co mam ochotę. No taka już jestem. Staram się nie obżerać, tylko jeść wszystko i normalnych porcjach. Jednak jak sobie pofolguję (wszelkie urlopy, wczasy, wypady w góry) to później muszę zrzucić parę kilo
__________________
172cm/70kg ->cel: 59kg DUKAN od 12.09.10: 62,65kg I faza 2dni, II faza 25 dni: 58,80kg, III faza 43dni: 58,75kg od 20.11.10 IV faza: stabilizacja aktualna waga: 58,85kg 06.06.10r. A6W ukończone Edytowane przez Bettix75 Czas edycji: 2009-08-18 o 08:23 |
2009-08-19, 16:11 | #115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Nareszcie się kobiety rozpisały
Bettix, ja kostiumy w Triumph odkryłam już dawno A zrobiłam specjalnie dla Ciebie zdjęcie, ale coś go nie mogę wysłać, jak mi się uda to dostaniesz A podzielić się... nie bardzo, problemy z zakupami mam tylko raz na dłuższy czas, a na codzień nie narzekam na rozmiar Agnieszkaanka, sorbet jest naprawdę ok, nie pamiętam ile, ale ma malutko kalorii (bo bez śmietany). Ciekawa jestem, więc Cię zapytam - wolałabyś mieć "bardziej standardowy" biust? A o co chodzi z tym mlekiem sojowym do kawy? W czym jest lepsze od normalnego? Ja za wczoraj to zasłużyłam na lanie Cały dzień było dietkowo bardzo, malutko jedzenia, obiad gotowany kurak. Ale wieczorem odwiedził nas znajomy i... jakoś się imprezka rozkręciła Dałam się skusić na piwo (a taka byłam dumna że z niego zupełnie zrezygnowałam), później jeszcze "poprawiłam" wytrawnym winem Mea culpa, kalorii z tego wyszło sporo Dziś od rana grzeczniutko, rano Fitella z mlekiem (przy okazji - nie polecam nowej Fitelli special - ani w wersji jogust&wiśnie, ani czekolada&truskawki - nie umywa się do żadnej wersji Fitness Nestle). II śniadanie - serek puszysty z truskawkami, obiad - kotlet z kurczaka + suróka z kiszonej. W międzyczasie 2 kawy. Jeszcze jedno mi się przypomniało - w Biedronce znalazłam fajny deserek - mus owocowy w pudełku jak jogurt - kupiłam truskawka/jabłko, bardzo dobre, 63 kcal/100 g, opakowanie ma 180 g. Pychotka, bez cukry, tylko trochę glukozy. Buziaczki! ---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ---------- A tu jest mój kostium, strona Sunflair http://www.sunflair.de/en/index.php jest tam katalog 2009, na stronie 64 pierwszy po lewej stronie (nie da się skopiowac zdjęcia, katalog jest we flash'u
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... Edytowane przez Poletta Czas edycji: 2009-08-19 o 16:22 |
2009-08-20, 07:49 | #116 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 1 132
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Poletta, myślałam, że szalejesz po sklepach przed wyjazdem i nie masz czasu na Wizaż, bo zaglądałam parę razy wczoraj do południa i.... cichutko Ładny strój, widzę, że lubisz "wyższe" figi. Ja też nie cierpię biodrówek. Ta modelka po lewej, wygląda jakby miała za małe miseczki i w katalogu korzystniej wygląda fason wiązany na szyję. Osobiście jednak wolę, takie z odpinanymi ramiączkami.
Lania Ci nie zrobię, bo uważam, że bardzo mało jesz. Ale nie karcę Cię za to, bo przed urlopem całkowicie rozumiem Twoją determinację Jednak jak już będziesz po ... to złoję pupę, jak będziesz tak mało jadła Jeśli chodzi o mnie to od 2 dni borykam się z @. Po tej dietce, nie mam ochoty na słodkie! A jak przedwczoraj po bieganiu wypiłam soczek Kubuś (marchew+jabłko+banan) to wydawał mi się strasznie słodki Wczoraj: 7,00 kefir 400ml 8,00 kawa czarna oczywiście z cukrem, bo innej nie piję 11,00 kromka razowca z szynką + zielona herbata 12,30 2 brzoskwinie 15,30 kasza gryczana (2kulki) + gulasz + surówka z czerwonej kapusty 18,00 kawa mrożona z dodatkiem 50ml lodów (opakowanie ma 100ml i podzieliłam dla siebie i męża) Później siedziałam do 22,45 w kuchni i robiłam tzw. "zimne nóżki" z golonki i kurczaka. Tak pięknie pachniały, że... po skończonej pracy, zrobiłam kąpciu i poszłam do łóżka z... paczką chipsów. Na szczęście mężuś pomógł je zjeść Wczoraj wyjątkowo nie biegałam, bo tyle siedziałam w kuchni, że nie miałam już chęci, a dodatkowo brzusio pobolewał, więc odpuściłam. Dzisiaj: 7,00 kromka razowca z szynką + kawa czarna 11,00 "zimne nóżki" 100ml (to opakowanie po lodach) + herbata zielona 13,00 2 brzoskwinie 15,30 obiad: gotowany kalafior + kotlet z mięsa szynkowego Później napewno będzie kawa mrożona, a wieczoram biegańko + brzusie U nas od tygodnia chłodzą się 2 piwa w lodówce (w piwnicy cała skrzynka), ale jakoś nie kuszą. TŻ wczoraj sobie o nich "przypomniał", ale stwierdził, że woli napić się mrożonej kawy z lodami, a po takiej kawce już nie ma się ochoty na piwo. Może spróbujesz tej metody, skoro masz takie wyrzuty z powodu piwa? Chociaż sama nie wiem, co bardziej kaloryczne Ps. Ładny Avatar
__________________
172cm/70kg ->cel: 59kg DUKAN od 12.09.10: 62,65kg I faza 2dni, II faza 25 dni: 58,80kg, III faza 43dni: 58,75kg od 20.11.10 IV faza: stabilizacja aktualna waga: 58,85kg 06.06.10r. A6W ukończone Edytowane przez Bettix75 Czas edycji: 2009-08-20 o 08:03 |
2009-08-20, 08:54 | #117 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 623
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Witajcie,
Poletta, chciałabym mieć sportowy rozmiar miseczki, tak więc max C. Ale ja jestem jabłko, więc nogi ok, ale brzuszek ma tendencję no i biust spory. Panom się podoba, ale ja mam inny typ. Choć akceptuję, jest ok, w tym wieku człowiek ma wiele łagodności dla siebie . Ale żeby poczuć się lepiej, noszę minimalizery, oczywiście zTriumpha i bardzo fajnie isę w nich czuję. Co do diety, to hmmmm, dupka bardziej wystaje, uda szczuplejsze, ale to po ćwiczeniach. Po wadze nie widzę szału, nie wiem, czyżby mięśnie więcej ważyły? Czyżby było ich już trochę? Zważę się w sobotę, jak mówiłam, dzisiaj tylko podglądnęłam, ale się wkurzyłąm, więc same wysnujcie wnioski . Co tam jeszcze chciałam... Acha, mleko sojowe nie ma krowich białek , a Gosiak uczulony, a my jeszcze cycek. Ale polubiłam je, bo roślinne, ja nie przepadam za mięsem i produktami odzwierzęcymi z powodów poglądowych, choć czasem - jak w dzień białkowy - jem i mięso. Strój ładny, Poletto Trzymajta się |
2009-08-20, 09:02 | #118 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Cytat:
Mój kostium ze względu na rozmiar ma dużo pełniejsze miseczki, dlatego tak dobrze się trzymaja bez ramiączek Lubię bardzo wiązane, biorę jeden taki starszy, ale opalać się wolę bez ramiączek (skoro w Egipcie jest zakaz topless ) Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziękuję Pobawiłam się chwilę swoim zdjęciem w PS Ja wczoraj zapomniałam o kolacji (zamknęli mi stołówkę w pracy) i kolacją stały się trzy wafle ryżowe + kawa z mlekiem Dziś śniadanko płatki fitness + gałka sera z warzywami, rano kawka z mlekiem obowiązkowo Miłego dnia!
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
||||
2009-08-20, 10:10 | #119 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 1 132
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
50ml to mała ilość, lecz cieszy podniebienie Cytat:
A na pakę chipsów, to raz na 2 tygodnie sobie pozwalamy, bo dobre są, hi hi. Zresztą żadnej diety nie stosuję, no może MŻ Aga, ja odwrotnie Noszę takie, co optycznie powiększają biuścik, bo po tym moim odchudzaniu to zmalał i TŻ narzeka... a Poletta nie chce się podzielić swoim, hi hi. Trzymajcie się kobitki, miłego dzionka
__________________
172cm/70kg ->cel: 59kg DUKAN od 12.09.10: 62,65kg I faza 2dni, II faza 25 dni: 58,80kg, III faza 43dni: 58,75kg od 20.11.10 IV faza: stabilizacja aktualna waga: 58,85kg 06.06.10r. A6W ukończone |
||||
2009-08-20, 11:30 | #120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 421
|
Dot.: 30+ ... zapraszam :)
Agnieszkaanka, mięśnie naprawdę ważą więcej niż tłuszcz , więc spoko, sugeruj się tylko centymetrem i luźniejszymi ciuchami! Ja już nie mogę się doczekać września i siłowni , ciałka ubywa, teraz trzeba rzeźbę poprawić Zachęcona opiniami w KWC kupilam preparat Tołpy, serum wyszczuplające - walczę o ładny brzuszek Skóra w tym miejscu potrzebuje napięcia, kiedyś uzywałam Galenica, był super, a ten preparat ma jeszcze lepsze opinie. Super się aplikuje, wybitnie wydajny, skóra jest po nim cudownie gładka w dotyku Na efekty poczekam, na razie mi się podoba A tego mleka sojowego to faktycznie nie skojarzyłam z alergią Gosi .
Bettix, u mnie przy odchudzaniu na biuście tracę najmniej Nie ukrywam się się z tego cieszę Raczej go nie ukrywam, dopóki wygląda dobrze, to najczęściej noszę dekolty raczej większe niż mniejsze
__________________
31.05.16 163cm/ 60-59-58-57-56-55-54 Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu - on i tak upłynie... |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:18.