Przyjaciółka- szukam, bo warto! :) part II

[kacha2004]

Zyje,ale co to za zycie...?

[244]

Czyżby nauka?

[2018070520180950]

piszę bo od 7 do 21 bede na spotkaniu zabirra mnie i Willow Host bo nie chca mnie z mala zostawiac w domu bo nie usnela i tak to by byla katastrofa a Tanya idzie do teatru bo jej kolezanka gra, Tanya mowi zebym nie traktowala tego jako prace tylko tak z ciekawosci poszla ciastka herbata bedzie i tyle. Chetnie pojde

[madziula0605]

na rozmowie o pracę było chyba ok ... babeczka mila, profesjonalana, o wszystko mnie wypytala, powiedzial o pracy itp powiedziala ,że się ze mną skontaktują, nawet jak mnie nie wezmą, zreszta i tak bedzie 2 etap rekrutacji bu duzo osob sie zglosilo zobaczymy jak to będzie- ale i tak szukam dalej czegos
w ogole cos mnie podkusilo i założylam mamy buty tak mnie ztarły, że mnie chyba w zyciu żadne buty tak nie ztarły ledwo doszlam do sklepu ikupilam sobie japonki jakies zwykle za 12 zł inaczej bym do tż nie doszla nigdy w życiu

w ogole to hej

[2018070520180950]

moze bedzie dobrze madzia i dostaniesz ta prace 3 mam kciuki!

[madziula0605]

dzieki Kachaa

w ogole pustki tu ostatnio....

[Fame]

madziula to niezle z tymi butami hehe biedactwo.
a poza tym ciesze sie ze rozmowa poszla ok

ja bylam na rowerq z kolezanką.
ehh... zbliza sie wieczor znowu bedzie gorzej ................

[2018070520180950]

no ja jeszcze jestem, uzielam sie jak mam chwile wolna od malej

ale od jutra woeczora tydzien wolnego

[244]

Kacha i jakie plany na urlop? Madziula będzie dobrze, czuje to
Fame...

[Fame]

244- dzieki : ]
Kacha- mozesz do mnie przyjechac do Bristolu hehe

[madziula0605]

miiilenka

[miiilenka]

Madzik
Dzis masakra ze mna byla... mialam takiego dola i w ogole gdzies poprostu w serduszku czuje ze wrocimy do siebie.... nie dzis nie jutro nie za tydzien czy dwa za kilka miesiecy moze... nie wiem czy jestem glupia czy sama siebie oszukuje... doradzcie cos

[madziula0605]

Napisane przez miiilenka

Madzik
Dzis masakra ze mna byla... mialam takiego dola i w ogole gdzies poprostu w serduszku czuje ze wrocimy do siebie.... nie dzis nie jutro nie za tydzien czy dwa za kilka miesiecy moze... nie wiem czy jestem glupia czy sama siebie oszukuje... doradzcie cos

sama nie wiem co Ci doradzic....chyba lepiej jak potarszasz sie zacząc życ dalej, nie myslec o przeszlosci ....jesli bedziecie razem- to dobrze, jesli nie- to trudno, ale na wszelki wypadek nie rob sobie zbednych nadzieji...spotkaj się z jakąs koleżanką, kuzynką, siostrą itp....już sama nie wiem co powiedziec...

[miiilenka]

Napisane przez madziula0605

sama nie wiem co Ci doradzic....chyba lepiej jak potarszasz sie zacząc życ dalej, nie myslec o przeszlosci ....jesli bedziecie razem- to dobrze, jesli nie- to trudno, ale na wszelki wypadek nie rob sobie zbednych nadzieji...spotkaj się z jakąs koleżanką, kuzynką, siostrą itp....już sama nie wiem co powiedziec...

Ja nie robie sobie nadzieji i nie chce nia zyc! poprostu potrzeba czasu a Bog jeden wie co bedzie dalej. Znam troche K. i wiem ze za teskni... on ma miekkie serduszko.

[besio]

Jestem zmasakrowana psychicznie i fizycznie. :/

Milenka spróbuj żyć dalej, pokazać mu co stracił, a stracił na prawdę najcudowniejszą kobietę pod słońcem. Żyj z dnia na dzień przyjmuj co przynosi los, i narazie nie myśl o tym wszystkim, zobacz po prostu jak to wszystko się samo potoczy

[miiilenka]

Napisane przez besio

Jestem zmasakrowana psychicznie i fizycznie. :/

Milenka spróbuj żyć dalej, pokazać mu co stracił, a stracił na prawdę najcudowniejszą kobietę pod słońcem. Żyj z dnia na dzień przyjmuj co przynosi los, i narazie nie myśl o tym wszystkim, zobacz po prostu jak to wszystko się samo potoczy

Wiem... ze tak musze zyc. a najlepszym przykladem ze ludzie do siebie wracaja jestes Ty i erratic. Ona miala to samo co on teraz i wczesniej przezyla to samo co ja. I pisala mi kiedys na PW daj wam czas a on zateskni i bedzie Cie potrzebowal. A ja? bede zyla bo musze bede sie usmiechala itd ale juz nigdy nikogo tak nie pokocham, nikogo... mam 21 lat(prawie) i przezylam z nim tyle co przezywaja niektore malzenstwa. nie wiem co dalej musze znow zaczac od zera. a gdzies podswiadomie bede wierzyc ze keidys sie uda...

[besio]

Milenka doskonale Cię rozumiem, zobaczysz wszystko się ułoży. Dużo przeszliście ostatnio a faceci różnie na takie rzeczy reagują. Głowa do góry, uśmiech na usta i świat jest Twój. Po prostu troszkę cierpliwości..... Kochana to tylko kolejny zakręt do drogi zwanej szczęściem

[kacha2004]

244 tak

Milenka moze faktycznie bedzie tak,ze zateskni i wroci i jeszcze wam na dobre wyjdzie to zerwanie a jesli nie to Ty nie mozesz tak myslami blokowac tego,ze juz nigdy tak nie bedziesz kochac,bo moze bedziesz i bedzie Ci ciezko dalej sobie mowic,ze nie kochasz go tak jak tamtego

Madzia to 3mam kciuki o biedna,ostatnio mialam to samo,myslalam,ze juz mam nogi we krwi cale

Kacha baw sie dobrze bylam w Lodynie kiedys na musicalu i byl swietny

Besio biedna,zmasakrowana...az tak zle bylo?

Fame to wlacz sobie jakas komedie to nie bedzie az tak zle,mowie Ci

[Fame]

Napisane przez miiilenka

Madzik
Dzis masakra ze mna byla... mialam takiego dola i w ogole gdzies poprostu w serduszku czuje ze wrocimy do siebie.... nie dzis nie jutro nie za tydzien czy dwa za kilka miesiecy moze... nie wiem czy jestem glupia czy sama siebie oszukuje... doradzcie cos

MIlenka-z nieba mi spadłas.... czuje dokladnie to samo..... z tż u mnei skonczone ale serce i tak podpowiada mi ze to nie definitywny koniec... ehh juz sama nie wiem co o tym sadzic...


bo wogole to was oklamalam ostatnio wstydzilam sie przyznac ze znowu wrocilam do mojego bylego tż.......... nie bylo wcale nowego. a ten ze zdjecia to wlasnie ten stary.. zdjecie nawet robione bylo w grudniu.. ehh... wybaczcie mi ale poprostu glupio mi bylo przed wami

[244]

Besio opowiadaj co ta wiedźma wymyśliła znów..

[miiilenka]

Napisane przez Fame

MIlenka-z nieba mi spadłas.... czuje dokladnie to samo..... z tż u mnei skonczone ale serce i tak podpowiada mi ze to nie definitywny koniec... ehh juz sama nie wiem co o tym sadzic...

wlasnie widzisz Fame.... to jest to... nie mzoan zabic w sobie serca i nie sluchac go!
ja wiem ze nie moge sie blokowac, ale on dal mi najpiekniejsze chwile w zyciu!!!

[Fame]

Miilenka- poporstu potrzebujemy czasu.. duzo czasu......

[miiilenka]

Napisane przez Fame

Miilenka- poporstu potrzebujemy czasu.. duzo czasu......

wiem... czas wszystko pokaze Fame... erratic widzisz tez nie kochasla swojego ex tż i co teraz? teskni za nim cholernie... to chyba jest jakas regula, bo kurde nie wiem... jakos wszyscy wracaja do siebie po przejsciach.

[kacha2004]

Besio czemu tak zamilklas jak my tu na relacje o czekamy?

[244]

Milenka, Fame nie wiem co Wam powiedzieć Jakiekolwiek decyzje podejmiecie, My jesteśmy z Wami Musicie po prostu pozwolić by życie płynęło swoim trem. wszystko się ułoży, tego jestem pewna

[xPaula20x]

Madziula
Miiilenka głowa do góry napewno wszystko bedzie dobrze
Czesc

[kacha2004]

Paula czesc

[2018070520180950]

244 plany hmm... w sumie bede siedziec w domu i spac, objadac sie niezdrowym smacznym zarciem i czekac na skype na powrot Jacusia z pracy do domu

posprzatam z nudow troche.

a tak to hmm moze na cala sobote by przyjechal jak nie bedzie do pracy musial isc aleeee nie wypada tak chyba bo Hosci za granica beda.. nieiwem

[BeRtA1111]

cześć dziewczynki! ;*
a ja się jak zwykle spodziewałam kilku stron ;P ale tak łatwiej nadrabiać.

fame, milenka, dziewczyny wam dobrze radzą, musicie pozwolić, by wszystko samo się działo, w końcu zaczniecie na nowo i będziecie szczęśliwe z tamtymi tżtami czy też bez nich...

kacha, ale ci zazdroszczę tych zagranicznych przygód, no!

i szukam nowej współlokatorki.

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

a tak btw, przeczytała już któraś moje opowiadanie? ;P jeśli tak, to zopiniujcie trochę, plis

[besio]

Przepraszam wczoraj usnełam taka padnięta byłam. Siostra T. była bardziej zmasakrowana niż ja Taki jej mały spacerek fundnełam, że po 10 min. piszczała że chce już wracać bo nie dojdzie ale nie było przeproś Wogóle coś tam gadała jakieś głupoty, ale mnie to mało obchodziło, no i potem jej zafundowałam taką jazdę samochodem,że się będzie zastanawiać czy ze mną jeszcze raz do niego wsiąść