PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[ania p]

Napisane przez malami82

Ania P w zastępstwie siedzę w zakładzie foto. Tutaj głównie fotki do dokumentów, więc raczej nudnawo. Ale zajmuję się też obróbką fotek cyfrowych.
A dla przyjemności plenerki - chociaż mój M jest w nich lepszy, no ale w końcu jeździ z moim tatą na weselicha i foty pstryka. A ja potem mam co robić, bo robię obróbkę tych ślubnych fotek np. w formie mixów

super zajęcie , ja kocham foteczki ale jakos talentu do ich robienia za bardzo nie mam Ale wole foty niż np. filmy ze ślubów które mnie nudza . a zdjecia to takie zatrzymanie chwili i moge je potem ogladac godzinami Jakbyś kiedyś była w okolicach wawy zapraszam na splenerowanie mojego synka hi hi

[Konczita]

witajcie kochane ... u nas hmmm ... a nie bede nawet pisac ...
pozdrawiam Was cieplutko kochane moje dobre duszyczki

Napisane przez malami82

Konczito będę się dzielnie starać. W poniedziałek się okaże czy endo jest lepsze. A robię co w mojej mocy. Siemię lniane 2 razy dzisiaj było. Do tego orzechy włoskie i czerwone wino, a na dobranoc wypiję zioła o.Sroki.

czekam na dobre wiescie !!!

Napisane przez dra

ja rozumiem Bazylke musi odpocząć,a wiadomo jak tu sie wchodzi na forum czyta sie to nie da sie calkowicie wylaczyc nakrecanie,niech odpocznie i niech wraca

popieram ...

Napisane przez agabil1

Konczitko proszę o zmianę
agabil1 (Agnieszka, 33lata)~~~~~~~ @ 16.08 Łódź

witaj Agus, dobrze Cie widziec, co u Was ? zdrówko juz lepiej ?

Napisane przez Mientka

Hej dziewczynki.
Poczytuję was jak mam chwilę, tak tu u was ciepło i przyjaźnie.
Tak mi dzisiaj źle.
Dlaczego mój mąż nie chce się kochać jak są największe szanse.
Może on wcale nie chce tego dziecka, mówi że wywieram na niego presję, że powinno być spontanicznie, ale spontanicznie jest od trzech lat i nie ma dzidzi.
Musimy wcelować w owulację bo nic z tego nie będzie.
W dodatku mam szefa psychopatę - nie zwalniam się tylko dlatego że mam nadzieję że się uda.
W dodatku nie pojechałam tydzień temu z bratem męża i jego żoną nad wodę, bo nie chciałam się z nią spotkać. Są trzy miesiące po ślubie i już im się udało, ona jest w ciąży, a ja nie chcę jej oglądać. Boję się że jak ją zobaczę to zacznę płakać.
To takie niesprawiedliwe. Wiem że nie mogę wiecznie jej unikać, ale nie wiem jak ja to przeżyję - jej zaokrąglający się brzuszek.
Czuję się taka pusta w środku i do niczego.
Tak się staram, w tamtym roku przez 3 cykle brałam CLO ale nic nie pomogło.
Teraz łykam castagnus, kwas foliowy, siemię lniane, pije czerwone wino, wcinam morele itd.....
Czasem myślę że im bardziej się staram, tym jest gorzej.
Tak mi źle.

kurcze czasami włąsnie tak jest ze faceci nie kumaja faktu ze ten jeden dzien jest najwazniejszy ... ze to iz beda mieli ochote pod koniec cyklu kochac sie 5 razy dziennie nic nie da .. ehh a moze porozmawiaj z nim na spokojnie ... rozrysuj mu cykl moze zakumam ?

[Konczita]

Napisane przez aaniutek

jeśli mogę prosić o dopisanie mnie do listy i @ ostatnia 2.08

Pozdrawiam Was i zaczynam po mału zbierać mysli o zrobieniu obiadu

prosze o dane imie wiek miejscowosc

Napisane przez KBKatarynka

Witam kochane staraczki i zaciążone po przerwie.
Krótkie to były wakacje, ale zawsze cuś jak mówią. Nie mam siły nadrabiać wszystkiego, ale też dzięki Rumiankowa za fluidki, Niki-przyjemna okolica i widzę, że więcej chętnych do adopcji, ale pamiętaj JA BYŁAM PIERWSZA :P
Byliśmy kilka dni nad morzem...27 dnia cyklu (przed wyjazdem) zrobiłam test...bałam się, że zobaczę tę jedną kreskę i nic więcej...a myślałam sobie, że nad morzem to by było tak miło powiedzieć mężusiowi, że się udało...
Kochane jeszcze hip hip huurraaa optymizmem nie wybucham, bo miałam ostatnio długie cykle, nawet do 33 dni, ale tym razem test zrobiłam, bo owulkę miałam jakoś 13 dc (w tym cyklu), to sobie wyliczyłam, że 27 dc jeśli już by ktoś pomieszkiwał, to by wyszło. No i były 2 kreseczki!!! Bardzo się ucieszyłam i odrazu przeraziłam, bo ostatnio jakieś przeziębienie mam i jeszcze kalszel mi został, ale już rzadziej dusi. Wiecie, dziś 29 dc i na razie @ nie ma, ale obiecałam sobie grzecznie czekać do 34 dc i wtedy zrobię drugi test. Wiecie mam stracha, że może te wcześniejsze cykle też "były udane" a potem w 32 dc, czy 33 dc nadchodziła @, a że testów wtedy nie robiłam, to trudno sprawdzić jak było. Myślę pozytywnie, ale liczę się ze wszystkim....a piersiaczki to mnie od dnia owulki pobolewają do dnia dzisiejszego a jutro do pracki i wake up o 6 rano a mi się tak bardzo nie chce NIC!:P pozdrawiam Was Kochane i dam znać za jakiś czas, jak tam się poukładało. No i dzięki za cierpliwość Niech ta IX część będzie dla nas wszystkich końcem wielkiego początki buziaki

: jupi::j upi:
takie wiesci normalnie kochana : cmok:
: jupi:
ale Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiii szaaaaaaaaaaaaa!!!!!

: jupi:

Kapuściane Pole

aaniutek(???) ~~~~~~~~~~~~@ 02.08 ???
agabil1 (Agnieszka, 33lata)~~~~~~~ @ 16.08 Łódź
ania p (Anna, 27 lat) ~~~~~~~~~~~~@ 29.07 Warszawa
asia_stan (Asia, 36 lat)~~~~~~~~~~ @ 20.05 lubuskie
Bazylia 222 (Agata, 27 lat)~~~~~~~@ 02.07
Coralady (Nela 28 lat)~~~~~~~~~~~@ 24.07 Malopolska
Dafreen (Anna, 32 lata)~~~~~~~~~~ @ 28.07 Warszawa
Darianna25 (Daria, 31 lat)~~~~~~~ @ 10.08 Croydon U.K.
Dra (Daria, 22 lata)~~~~~~~~~~~~~ @ 13.08Wlkp
edzia (Edyta 31lat)~~~~~~~~~~~~~~ @ 19.07 Kraków-Roma
Falbala (Basia 26 lat)~~~~~~~~~~~~ @29.07
golgie ( 29 lat)~~~~~~~~~~~~ @19.07 Wrocław
gragu (Grażyna, 29 lat) ~~~~~~~~~~ @ 01.03
Jagda26 (Jagoda 26 lat)~~~~~~~~~~ @ 24.02
KBKatarynka (Kasia 25lata)~~~~~~~@ 26.07
Kasia23 (Kasia, 29 lat)~~~~~~~~~~~~@ 10.08 Świnoujście
ka_ro_li_na (Karolina 24lata)~~~~~~@29.07
Konczita ( Dorota, 25 lata)~~~~~~~~ @ 18.08 Śląsk
Malami82 (Agnieszka 28 lat)~~~~~~~@ 12.08
Melisanka (Ania, 23 lata)~~~~~~~~~ @ 31.01 Königsbach starania zawieszone
Migavka (Joanna, 29 lat)~~~~~~~~~~@ 29.03 mazowsze
Olivka_7 (Aneta, 25 lat)~~~~~~~~~~ @ 03.08 Kraków
Ryba82, (Iza, 27 lat)~~~~~~~~~~~~~@04.03 Częstochowa
stokrotka_to_ja (Justyna, 25 lat)~@ 09.08
velluto (Agnieszka 30 lat)~~~~~~~~~@ 29.07

[Nika1980]

Napisane przez ania p

O kurrr ... ale sen he he , j jakoś nigdy nie pamiętam co mi się śniło , nie wiem czemu . Może sprawdz w jakimś senniku bo te sny zawsze cos zupełnie odwrotnego znacza . ja na Twoim etapie ciązy to jakoś strasznie chciałam żeby był już koniec żeby młody był juz poza brzuchem cały i zdrowy .

Idę dziś do lekarza , mnie gardło strasznie boli a mały ma katar , do tego co chwila sciąga sobie skarpety i gania z gołymi nogami po zimnych kafelkach . Ja to się czuje jakbym miała jakąś angine , czy inne cholerstwo wwrrr miłego dnia

rety, tylko pod jakim hasłem ja to mam sprawdzic??? coś odwrotnego? to chyba znaczy , że mnie kocha

kurcze a mi ten suchy kaszel wciąż nawraca, zadzwoniłam rano do lekarza i mam wizytę za 5 dni w , piątek...eh.,...ale lepszy rydz niz nic

kochana, idź do tego lekarza, bo faktycznie teraz te wszystkie grypy, i inne. daj znać, co ci powiedział.

Napisane przez evelina.00

Ja tak robie, moj mąż nie wie kiedy mam okres, kiedy owu itp. Nawet go nie wtajemniczam ze badania robie, że testy owu kupilam. Jedyne co wie to ze chcemy dzidzie.
Stwierdzialm ze nie ma po co, jak jest owu to go wtedy delikatnie molestuje. A jak sam na początku cyklu się nie garnie to nie namawiam, wtedy w okolicach owu trochę wyposzczony i molestowanie udane. Nie ma pojęcia ze to z premedytacją bo myślę ze gdyby wiedzial to rózne by moglo byc.

no i to nie jest głupie właśnie. niektórzy faceci wolą wiedzieć i dobrze to znoszą a dla innych presja jest za duża po prostu...martwią się pewnie też, że się nie sprawdzą itp...albo nie rozumieją...

Napisane przez malami82

Nikuś dziękuję, wieczorkiem napiszę co i jak

Mój ślubny wie o badaniach i sam się dopytuje o wyniki, ale nie do końca wie kiedy owulka u mnie jest, a jak się zbliża to też go molestuję a jak i na to oporny, bo mówi, że zmęczony to robię smutną minkę i mówię, że lekarz zaleca co 2 dni jak chcemy mieć dzidziusia i ... wtedy jakoś wykrzesa energię z siebie, ale nie jestem namolna. Jak nie to nie ... Czasami w serduszku zakłuje, smutno się zrobi ... a efekt następnego dnia serduchowanie

czekamy z niecieprliwością i zaciskamy kciuki!
hahahaha, taki szantazyk emocjonalny stosujesz na tym swim lubym...

Napisane przez Konczita

witajcie kochane ... u nas hmmm ... a nie bede nawet pisac ...
pozdrawiam Was cieplutko kochane moje dobre duszyczki

???co się dzieje Konczitko??? czemu nam nie napiszesz? co porabiałaś w weekend?

[Konczita]

Napisane przez Nika1980

???co się dzieje Konczitko??? czemu nam nie napiszesz? co porabiałaś w weekend?

Nika ale mialas sen heh nie zazdroszcze ...
a u nas problemy ... niby nic wielkiego ale wszystko za daleko zaszło i .... i tylko ryczec mi sie chce ... a wszystko juz tak dobrze sie układało ... wiem ze D sie stara zeby wszystko załatwic jak najszybciej ale ja sie obawiam czy dobrze robimy itp ... ehhh ... wiem ze najwazniejsze jest nasze bezpieczenstwo ale ... ale policja w naszym kraju wiecie jak funkcjonuje ... i na sama mysl o nich mi słabo ...

[malami82]

Napisane przez ania p

super zajęcie , ja kocham foteczki ale jakos talentu do ich robienia za bardzo nie mam Ale wole foty niż np. filmy ze ślubów które mnie nudza . a zdjecia to takie zatrzymanie chwili i moge je potem ogladac godzinami Jakbyś kiedyś była w okolicach wawy zapraszam na splenerowanie mojego synka hi hi

Hmmm ... w okolicach Warszawy bywam czasami, bo w Pruszkowie mam dziadków, a zresztą z urodzenia jestem Pruszkowianką Teraz dziadkowie są u nas, więc nie wiem kiedy zawitam w tamte strony, ale jak będę planowała wypad do stolicy to dam znać Tylko takie splenerowanie Twojego synka najlepsze byłoby od wiosny do wczesnej jesieni - wtedy kolory są super Ale będę pamiętać

[Nika1980]

Napisane przez Konczita

Nika ale mialas sen heh nie zazdroszcze ...
a u nas problemy ... niby nic wielkiego ale wszystko za daleko zaszło i .... i tylko ryczec mi sie chce ... a wszystko juz tak dobrze sie układało ... wiem ze D sie stara zeby wszystko załatwic jak najszybciej ale ja sie obawiam czy dobrze robimy itp ... ehhh ... wiem ze najwazniejsze jest nasze bezpieczenstwo ale ... ale policja w naszym kraju wiecie jak funkcjonuje ... i na sama mysl o nich mi słabo ...

Konczitko...może powinnać Tżtowi zaufać po prostu ... ? nie z abardzo rozumiem o jaką sytuację chodzi, ale sama piszesz, że się stara...
przytulam mocno!

[Konczita]

Napisane przez Nika1980

Konczitko...może powinnać Tżtowi zaufać po prostu ... ? nie z abardzo rozumiem o jaką sytuację chodzi, ale sama piszesz, że się stara...
przytulam mocno!

Nikus ufam ale ... ale boje sie tez o niego i wogole wszystko beznadziejne jest - jak tu normalnie zyc ? czekam na D i jedziemy do rodziców... najchetniej wyprowadziąłbym sie gdzies, zmieniłabym nr telefonu imie i nazwisko wrrrrrrr ale jestem zła....

[aaniutek]

Napisane przez Konczita

prosze o dane imie wiek miejscowosc

aaniutek - Ania , 30 lat, Warszawa, @ 2.08.2009

Dzięki

[madziwnia]

KBKatarynka ogromne GRATULACJE: jupi:
i oczywiście ciiiiiiiiiiiiiii (na razie)



Konczitko.. NIE chce wnikać.. ale rozumiem cie doskonale tez czasami kiedys miaąłm takie chwile w zyciu żeby uciec i zmienic sie w kogos innego.. zeby wszystko sie ułozyło.. jak za dotknięciem różdżki.. ale niestety posrane zycie nas doświadcza i bedzie doswiadczać.
trzeba tylko odneleżć w każdej złej chwili cos pozytywnego i tych mysli sie trzymać.!!!


Agabil Aguś Mocno Cie wirtualnie sciskam!!!
Silna babeczka z ciebie!

Nikuś prosze buziaczki w brzusia od cioci madzi

[ania p]

Napisane przez Nika1980

kochana, idź do tego lekarza, bo faktycznie teraz te wszystkie grypy, i inne. daj znać, co ci powiedział.




?

Na szczęście nic groźnego , jakis stan zapalny gardła , dostałam leki i już o niebo lepiej . dzięki

Napisane przez Konczita

Nika ale mialas sen heh nie zazdroszcze ...
a u nas problemy ... niby nic wielkiego ale wszystko za daleko zaszło i .... i tylko ryczec mi sie chce ... a wszystko juz tak dobrze sie układało ... wiem ze D sie stara zeby wszystko załatwic jak najszybciej ale ja sie obawiam czy dobrze robimy itp ... ehhh ... wiem ze najwazniejsze jest nasze bezpieczenstwo ale ... ale policja w naszym kraju wiecie jak funkcjonuje ... i na sama mysl o nich mi słabo ...

Konczita - kurde co to by nie było , oby się ułozyło , bo brzmi strasznie . Tulam mocno

Napisane przez malami82

Hmmm ... w okolicach Warszawy bywam czasami, bo w Pruszkowie mam dziadków, a zresztą z urodzenia jestem Pruszkowianką Teraz dziadkowie są u nas, więc nie wiem kiedy zawitam w tamte strony, ale jak będę planowała wypad do stolicy to dam znać Tylko takie splenerowanie Twojego synka najlepsze byłoby od wiosny do wczesnej jesieni - wtedy kolory są super Ale będę pamiętać

No to kochana masz do mnie blisko bo ja obecnie pomieszkuje w żyrardowie więc zawsze do pruszkowa moge zawitac

Idę kimac bom padnieta

[malami82]

Cześć dziewczyny. Ja już po wizycie ... No i chyba z tego cyklu ...
Co prawda endo urosło do 7 mm , ale za to jednego jajeczka już nie ma, a drugie nie urosło bardziej. Teraz jadę w czwartek i wtedy decyzja co dalej ...
A już się cieszyłam, że może tym razem ... Trudno ....

[kropka75]

Napisane przez malami82

Cześć dziewczyny. Ja już po wizycie ... No i chyba z tego cyklu ...
Co prawda endo urosło do 7 mm , ale za to jednego jajeczka już nie ma, a drugie nie urosło bardziej. Teraz jadę w czwartek i wtedy decyzja co dalej ...
A już się cieszyłam, że może tym razem ... Trudno ....

Zajrzałam na Twój wykres i ... zdurniałam przez chwilę, bo wyświetla się poprzedni wykres.

Clo się "testuje" parę miesięcy, może w następnym się uda, kochana.

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Napisane przez Konczita

Nikus ufam ale ... ale boje sie tez o niego i wogole wszystko beznadziejne jest - jak tu normalnie zyc ? czekam na D i jedziemy do rodziców... najchetniej wyprowadziąłbym sie gdzies, zmieniłabym nr telefonu imie i nazwisko wrrrrrrr ale jestem zła....

Nic nie rozumiem, ale o co by tam nie chodziło.

[jusi1107]

witam muszę sie wygadać czuje się strasznie jakies 6 tygodni temu byłam szczęśliwa na teście zobaczyłam 2 krechy ie było radości udało się za 1razem 3 tygodnie przed ślubem a tu tydzień przed śubem plamienia mocne wizyta u lekarza i poronienie czemu tak się stało????dlaczego akurat mi???

[Konczita]

Napisane przez madziwnia

Konczitko.. NIE chce wnikać.. ale rozumiem cie doskonale tez czasami kiedys miaąłm takie chwile w zyciu żeby uciec i zmienic sie w kogos innego.. zeby wszystko sie ułozyło.. jak za dotknięciem różdżki.. ale niestety posrane zycie nas doświadcza i bedzie doswiadczać.
trzeba tylko odneleżć w każdej złej chwili cos pozytywnego i tych mysli sie trzymać.!!!
[/B]

no tak nikt nie powiedzial ze bedzie latwo

Napisane przez ania p

Konczita - kurde co to by nie było , oby się ułozyło , bo brzmi strasznie . Tulam mocno

Napisane przez malami82

Cześć dziewczyny. Ja już po wizycie ... No i chyba z tego cyklu ...
Co prawda endo urosło do 7 mm , ale za to jednego jajeczka już nie ma, a drugie nie urosło bardziej. Teraz jadę w czwartek i wtedy decyzja co dalej ...
A już się cieszyłam, że może tym razem ... Trudno ....

malami kurcze ja nadal trzymam

Napisane przez kropka75

Nic nie rozumiem, ale o co by tam nie chodziło.

no tak tez sama nie zrozumiałabym ehh ... juz mi dzisiaj lepiej ..
pamietacie jak Wam pisałam o pewnym psycholu ktory za mna sie krecil itp ? zaczelo sie od piatku głupie smsy, dzwonienia po nocy w efekcie wyłaczony tel na noc .. w sobote zjechala sie do nas rodzinka i wogole wszystko przycichło ... wieczorkiem chłopcy poszli na piwko wracaja i moj samochod pomaziany wulgaryzmami .... cała noc przychodziły smsy i telefonu ze mnie dorwa itp ... bałam sie zgłosic fakt na policje bo nie chcialam zeby było jeszcze gorzej .. ale w niedziele zadzwoniła moja psióla ze ma problem ze ktos ja straszy dzwoni puszcza smsy i ze obserwuje jej mieszkanie ( jej facet chodzi do pracy na nocki wiec noce spedza sama ) to przebrało miarke i tz zgłosił sprawe na policje ... po czym zaczeły przychodzic smsy ze przegielam na maxa z policja i ze teraz zobacze co sie bedzie działo ... ehhh dziewczyny gdyby tak uciec ?? od wczoraj u mnie i u psióly spokój ale ... ale wogole niefajnie spac nie moge boje sie sama z domu wyjsc i jeszcze tzet ... boje sie zeby cos jejmu nie zrobili bo jak ktos sie mi namieszac to przecez zawsze robi sie krzywde tym ktorych sie kocha ... moi rodzice i rodzenstwo juz wiedza maja uwazac na siebie ehhhh .... teraz chyba co nie co wyjasniłam ...

Napisane przez jusi1107

witam muszę sie wygadać czuje się strasznie jakies 6 tygodni temu byłam szczęśliwa na teście zobaczyłam 2 krechy ie było radości udało się za 1razem 3 tygodnie przed ślubem a tu tydzień przed śubem plamienia mocne wizyta u lekarza i poronienie czemu tak się stało????dlaczego akurat mi???

jusi wiem ze boli ale jochana jak udało sie za pierwszym razem to bedzie dobrze, byc moze stres ktory teraz przezywasz wpłyna negatywnie ... ale głowka do góry ... wychodzisz za maz i juz wkrotce bedziesz miala fasoleczke zobaczysz słonce

[Nika1980]

Konczitka......... właśnie się wczytałam.....o jasna cholera!!!!!!!!!! i teraz już rozumiem wszystko. Słonko, no w tej sytuacji to ja się nie dziwię Twoim lękom i dołom...straszne.
mam nadzieję, że ten ktoś tylko blefuje...a co robi policja? mają jakiś plan? dobre pytanie co tu teraz robic, przecież nie da rady tak po prostu zostawić całego zycia, spakować się i uciec...a co na to wszystko Tż? jak on widzi sytuację?

Napisane przez madziwnia

Nikuś prosze buziaczki w brzusia od cioci madzi

Napisane przez ania p

Na szczęście nic groźnego , jakis stan zapalny gardła , dostałam leki i już o niebo lepiej . dzięki

uuufff, najważniejsze, że nie meksykańska grypa

Napisane przez malami82

Cześć dziewczyny. Ja już po wizycie ... No i chyba z tego cyklu ...
Co prawda endo urosło do 7 mm , ale za to jednego jajeczka już nie ma, a drugie nie urosło bardziej. Teraz jadę w czwartek i wtedy decyzja co dalej ...
A już się cieszyłam, że może tym razem ... Trudno ....

Słonko, spokojnie to potrwa chwilkę zanim wszystko się unormuje ale myslę, że rokowania na przyszły cykl są dobre, prawda?

Napisane przez jusi1107

witam muszę sie wygadać czuje się strasznie jakies 6 tygodni temu byłam szczęśliwa na teście zobaczyłam 2 krechy ie było radości udało się za 1razem 3 tygodnie przed ślubem a tu tydzień przed śubem plamienia mocne wizyta u lekarza i poronienie czemu tak się stało????dlaczego akurat mi???

przeszłam przez to samo tyle, że dwa miesiące po ślubie. niestety nie mam odpowiedzi na pytanie ldaczego Ty, dlaczego ja... choć dziś ciężko to zaakceptować , takie rzeczy po prostu się dzieją. i wiem, że żadne słowa cię nie pocieszą...wiem co czujesz , wiem jak to boli, wiem jaka jeszcze droga przed tobą, by poradzić sobie z bólem.
daj sobie czas na żałobę , straciłaś coś cennego.
przytulam mocno i pisz do nas jeśli czujesz taką potrzebę....

[agusia8524]

Napisane przez Konczita

no tak nikt nie powiedzial ze bedzie latwo








malami kurcze ja nadal trzymam




no tak tez sama nie zrozumiałabym ehh ... juz mi dzisiaj lepiej ..
pamietacie jak Wam pisałam o pewnym psycholu ktory za mna sie krecil itp ? zaczelo sie od piatku głupie smsy, dzwonienia po nocy w efekcie wyłaczony tel na noc .. w sobote zjechala sie do nas rodzinka i wogole wszystko przycichło ... wieczorkiem chłopcy poszli na piwko wracaja i moj samochod pomaziany wulgaryzmami .... cała noc przychodziły smsy i telefonu ze mnie dorwa itp ... bałam sie zgłosic fakt na policje bo nie chcialam zeby było jeszcze gorzej .. ale w niedziele zadzwoniła moja psióla ze ma problem ze ktos ja straszy dzwoni puszcza smsy i ze obserwuje jej mieszkanie ( jej facet chodzi do pracy na nocki wiec noce spedza sama ) to przebrało miarke i tz zgłosił sprawe na policje ... po czym zaczeły przychodzic smsy ze przegielam na maxa z policja i ze teraz zobacze co sie bedzie działo ... ehhh dziewczyny gdyby tak uciec ?? od wczoraj u mnie i u psióly spokój ale ... ale wogole niefajnie spac nie moge boje sie sama z domu wyjsc i jeszcze tzet ... boje sie zeby cos jejmu nie zrobili bo jak ktos sie mi namieszac to przecez zawsze robi sie krzywde tym ktorych sie kocha ... moi rodzice i rodzenstwo juz wiedza maja uwazac na siebie ehhhh .... teraz chyba co nie co wyjasniłam ...



jusi wiem ze boli ale jochana jak udało sie za pierwszym razem to bedzie dobrze, byc moze stres ktory teraz przezywasz wpłyna negatywnie ... ale głowka do góry ... wychodzisz za maz i juz wkrotce bedziesz miala fasoleczke zobaczysz słonce

O rany Konczitko:glasi u: trzymaj się kochana...fakt nasza policja powala chwilami....boshe co takim ludziom chodzi po głowie...

[Konczita]

Napisane przez Nika1980

Konczitka......... właśnie się wczytałam.....o jasna cholera!!!!!!!!!! i teraz już rozumiem wszystko. Słonko, no w tej sytuacji to ja się nie dziwię Twoim lękom i dołom...straszne.
mam nadzieję, że ten ktoś tylko blefuje...a co robi policja? mają jakiś plan? dobre pytanie co tu teraz robic, przecież nie da rady tak po prostu zostawić całego zycia, spakować się i uciec...a co na to wszystko Tż? jak on widzi sytuację?

najgorsze jest to ze obwiniałam niewinnego czlowieka,
sprawa jest dosc nietypowa bo zastraszone sa dwie osoby - wspolnych byłych nie mamy a to było pierwsze pytanie P. ehhh plan ? jezeli bedzie działo sie cos niepokojacego mamy dzwoni ... telefony z ktorch były wykonywane polaczenia i smsy nie sa zarejestrowane sa wylaczone trudno uzyskac nadajnik ... ehhh nikt nic nie widział nie słyszał ... mieszkamy w przeciwnych krancach miasta nie mamy wspolnych sasiadów ... nie pracujemy razenm trudno powiazac fakty zeby cos grało .... lista wspolnych znajomych jest tez niewielka ...
tz najchetniej wysłałby mnie na wakacje na dobre kilka miesiecy zeby wszystko sie wyjasniło ale tak nie mozna .. praca, szkoła tak sie nie da ...
zabrałam sie za mycie okien zeby sie rozładowac ...

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez agusia8524

O rany Konczitko:glasi u: trzymaj się kochana...fakt nasza policja powala chwilami....boshe co takim ludziom chodzi po głowie...

nie chce wiedziec ...

[kropka75]

Napisane przez jusi1107

witam muszę sie wygadać czuje się strasznie jakies 6 tygodni temu byłam szczęśliwa na teście zobaczyłam 2 krechy ie było radości udało się za 1razem 3 tygodnie przed ślubem a tu tydzień przed śubem plamienia mocne wizyta u lekarza i poronienie czemu tak się stało????dlaczego akurat mi???

Nie ma odpowiedzi na takie pytania.

Zdarzyło się Tobie i wielu z nas. Dla spokoju duszy zakładamy, że tak miało być. Natura eliminuje pewne nie udane "sprawy". Poronienia samoistne na tak wczesnym etapie zdarzają się połowie kobiet, tylko że większość nie robi testu tak wcześnie i o tym nie wie.

[Nika1980]

Napisane przez Konczita

najgorsze jest to ze obwiniałam niewinnego czlowieka,
sprawa jest dosc nietypowa bo zastraszone sa dwie osoby - wspolnych byłych nie mamy a to było pierwsze pytanie P. ehhh plan ? jezeli bedzie działo sie cos niepokojacego mamy dzwoni ... telefony z ktorch były wykonywane polaczenia i smsy nie sa zarejestrowane sa wylaczone trudno uzyskac nadajnik ... ehhh nikt nic nie widział nie słyszał ... mieszkamy w przeciwnych krancach miasta nie mamy wspolnych sasiadów ... nie pracujemy razenm trudno powiazac fakty zeby cos grało .... lista wspolnych znajomych jest tez niewielka ...
tz najchetniej wysłałby mnie na wakacje na dobre kilka miesiecy zeby wszystko sie wyjasniło ale tak nie mozna .. praca, szkoła tak sie nie da ...
zabrałam sie za mycie okien zeby sie rozładowac ...

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------



nie chce wiedziec ...

jejku....faktycznie dziwna sprawa... trudno znaleźć jakieś powiązanie...a może ktoś z waszej odległej przeszłości...długo się z przyjaciółką znacie?

ludzie są porąbani, to prawda....nawet sobie nie wyobrażam, przez co ty i tż przechodzicie...
a przyjaciółka też nie ma żadnych podejrzeń, pomysłów kto to może być....? a może to wcale nie facet, może to jakaś wasza stara koleżanka?

przepraszam, że tak pytam, pewnie to wcale nie pomaga...

mycie okien to dobry pomysł, wypożycz sobie jakieś filmy, oderwij troszkę myśli od całej sprawy....

i kochana...uważaj na siebie....

[kropka75]

Konczito - to na pewno ktoś kto Was obie zna. Nie jesteś gwiazdą Hollywood, nikt Ciebie ani koleżanki w gazecie nie znalazł, musi Was znać. No i Wasze nr tel.

Obstawiam bardzo durny żart jakiegoś kretyna, którego macie za znajomego, albo jakaś kretynkę która za Wami obiema nie przepada.

I pamiętaj - prawdziwie niebezpieczny człowiek nigdy nie grozi.

[Nika1980]

cześć Kropeczko

co słychać?

[Konczita]

Napisane przez Nika1980

jejku....faktycznie dziwna sprawa... trudno znaleźć jakieś powiązanie...a może ktoś z waszej odległej przeszłości...długo się z przyjaciółką znacie?

ludzie są porąbani, to prawda....nawet sobie nie wyobrażam, przez co ty i tż przechodzicie...
a przyjaciółka też nie ma żadnych podejrzeń, pomysłów kto to może być....? a może to wcale nie facet, może to jakaś wasza stara koleżanka?

przepraszam, że tak pytam, pewnie to wcale nie pomaga...

mycie okien to dobry pomysł, wypożycz sobie jakieś filmy, oderwij troszkę myśli od całej sprawy....

i kochana...uważaj na siebie....

Napisane przez kropka75

Konczito - to na pewno ktoś kto Was obie zna. Nie jesteś gwiazdą Hollywood, nikt Ciebie ani koleżanki w gazecie nie znalazł, musi Was znać. No i Wasze nr tel.

Obstawiam bardzo durny żart jakiegoś kretyna, którego macie za znajomego, albo jakaś kretynkę która za Wami obiema nie przepada.

I pamiętaj - prawdziwie niebezpieczny człowiek nigdy nie grozi.

ehh dziewczynki spotkałysmy sie na spokojnie o ile mozna o spokoju mowic wypisałysmy wszystkich wspolnych znajomych ... z psiólka znamy sie od 5 lat .. mamy pewne podejrzenie ale az nie chce nam sie w to wierzyc ze to ta osoba - wiemy ze zostanie przesluchana przez p ... i ze to koniec tej znajomosci ... ale innego wyjscia nie było .... a w głebi siebie czuje i wiem ze to pewnie osoba o ktorej nawet nie pomyslałysmy ... byc moze to mial byc dobry zart ale wyszło jak wyszło ...
zostało nam czekac i modlisc sie zeby to juz byl koniec ...
dzisiaj mowie do D ze chyba nigdy nie zaznamy spokoju - a on jak zawsze opanowany mowi ze do poki jestesmy razem jestesmy silni i mimo ze wali sie musimy trzymac sie razem to nikt nam nie zagrozi ... ehhh ... chyba sam nie wiedzial co mowi

[agusia8524]

Napisane przez kropka75

Konczito - to na pewno ktoś kto Was obie zna. Nie jesteś gwiazdą Hollywood, nikt Ciebie ani koleżanki w gazecie nie znalazł, musi Was znać. No i Wasze nr tel.

Obstawiam bardzo durny żart jakiegoś kretyna, którego macie za znajomego, albo jakaś kretynkę która za Wami obiema nie przepada.

I pamiętaj - prawdziwie niebezpieczny człowiek nigdy nie grozi.

Coś w tym jest chociaż przedziwnych psychopatów wielu jest na tym świecie i ostrożności nigdy za wiele heh
ale fakt musi być ktoś kto Was zna i miał dostęp do numerów tel i ma pobieżne info o Was z pierwszej lub drugiej ręki. A nie było ostatnio osób, które by którejś z Was czegoś zazdrościły itp?

[_Kasia23_]

Kochane ja chyba poproszę o "zawieszenie", bo i tak nic z tego nie będzie. ten cykl do bani, w dodatku jestem chora okrutnie, jakieś zapalenie gardła z grypą czy coś tam.
Potem długo długo i tak nic nie będzie, potem tż wpadnie na miesiac do domu, a potem znów długo nic. No to może zaczniemy sie starac znów za jakiś rok..... poprostu zajefuckingbiście.
Bez sensu ;(

Konczitko dziwna sprawa, raczej ktoś znajomy, ale o co chodzi to nie wiem, zresztą ludzie potrafią być tak durni że może chodzic o wszystko, chyba by mnie nic nie zdziwiło. I jeśłi kiedyś się dowiesz kto to to pewnie będziesz w szoku.
I rozumiem, ze się denerwujesz, masz prawo, przykro mi że tak się dzieje. Trzymaj się cieplutko

[thartosa]

Cześć Wam wszytskim,
trafiłam na ten wątek bo szukałam w necie informacji jak wspomóc zajście w ciążę. Dzisiaj juz mie sie ryczeć chce, dwa dni mi się @ spoźniła, juz zaczynałam wierzyć, a tu...eh załapalalm od razu mega depreche, a rano świat jeszcze był piekny

[Nika1980]

Napisane przez Konczita

ehh dziewczynki spotkałysmy sie na spokojnie o ile mozna o spokoju mowic wypisałysmy wszystkich wspolnych znajomych ... z psiólka znamy sie od 5 lat .. mamy pewne podejrzenie ale az nie chce nam sie w to wierzyc ze to ta osoba - wiemy ze zostanie przesluchana przez p ... i ze to koniec tej znajomosci ... ale innego wyjscia nie było .... a w głebi siebie czuje i wiem ze to pewnie osoba o ktorej nawet nie pomyslałysmy ... byc moze to mial byc dobry zart ale wyszło jak wyszło ...
zostało nam czekac i modlisc sie zeby to juz byl koniec ...
dzisiaj mowie do D ze chyba nigdy nie zaznamy spokoju - a on jak zawsze opanowany mowi ze do poki jestesmy razem jestesmy silni i mimo ze wali sie musimy trzymac sie razem to nikt nam nie zagrozi ... ehhh ... chyba sam nie wiedzial co mowi

Konczitko, wiem, że się martwisz, ale Twój D ma rację - jesteście silni dopóki trzymacie się razem.
dobrze, że zrobiłyście z psiółą listę nzajomych, faktycznie może być tak, że to ktoś o kim byście nigdy nie pomyślały...ale dobrze, że policja będzie przesłuchiwać osoby które mogą być potencjalnymi kretynami...

żart? no nie wiem... kto by miał tak kretyńskie poczucie humoru????

Napisane przez _Kasia23_

Kochane ja chyba poproszę o "zawieszenie", bo i tak nic z tego nie będzie. ten cykl do bani, w dodatku jestem chora okrutnie, jakieś zapalenie gardła z grypą czy coś tam.
Potem długo długo i tak nic nie będzie, potem tż wpadnie na miesiac do domu, a potem znów długo nic. No to może zaczniemy sie starac znów za jakiś rok..... poprostu zajefuckingbiście.
Bez sensu ;(

Kasiu kurcze, kuruj się rybko i nie dołuj się....faktycznie przykro, że tak się sprawa potoczyła z tym cyklem, ale.,..nigdy nie wiadomo...

[kropka75]

Napisane przez Nika1980

cześć Kropeczko

co słychać?

A dobrze, tzn. może być.

Lenia mam, nic mi się nie chce.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez Konczita

ehh dziewczynki spotkałysmy sie na spokojnie o ile mozna o spokoju mowic wypisałysmy wszystkich wspolnych znajomych ... z psiólka znamy sie od 5 lat .. mamy pewne podejrzenie ale az nie chce nam sie w to wierzyc ze to ta osoba - wiemy ze zostanie przesluchana przez p ... i ze to koniec tej znajomosci ... ale innego wyjscia nie było .... a w głebi siebie czuje i wiem ze to pewnie osoba o ktorej nawet nie pomyslałysmy ... byc moze to mial byc dobry zart ale wyszło jak wyszło ...
zostało nam czekac i modlisc sie zeby to juz byl koniec ...
dzisiaj mowie do D ze chyba nigdy nie zaznamy spokoju - a on jak zawsze opanowany mowi ze do poki jestesmy razem jestesmy silni i mimo ze wali sie musimy trzymac sie razem to nikt nam nie zagrozi ... ehhh ... chyba sam nie wiedzial co mowi

Jakby to było takie proste, to by się od razu wiedziało kto zacz.

Ja bym zmieniła nr tel. i olała delikwenta. Jakby chciał coś zrobić to już by dawno zrobił.

[Konczita]

Napisane przez agusia8524

Coś w tym jest chociaż przedziwnych psychopatów wielu jest na tym świecie i ostrożności nigdy za wiele heh
ale fakt musi być ktoś kto Was zna i miał dostęp do numerów tel i ma pobieżne info o Was z pierwszej lub drugiej ręki. A nie było ostatnio osób, które by którejś z Was czegoś zazdrościły itp?

Agus ale czego przyjazni ? to raczej mialo podtekst seksualny - tak z smsów wynikało ... ale o tym nie pomyslałysmy ... hmmm .... jest pewna osoba ktorej kontakt z Psiolka moja sie urwał ... ostatnio jakos tak niefajnie im sie ukladało ...

Napisane przez _Kasia23_

Kochane ja chyba poproszę o "zawieszenie", bo i tak nic z tego nie będzie. ten cykl do bani, w dodatku jestem chora okrutnie, jakieś zapalenie gardła z grypą czy coś tam.
Potem długo długo i tak nic nie będzie, potem tż wpadnie na miesiac do domu, a potem znów długo nic. No to może zaczniemy sie starac znów za jakiś rok..... poprostu zajefuckingbiście.
Bez sensu ;(

Konczitko dziwna sprawa, raczej ktoś znajomy, ale o co chodzi to nie wiem, zresztą ludzie potrafią być tak durni że może chodzic o wszystko, chyba by mnie nic nie zdziwiło. I jeśłi kiedyś się dowiesz kto to to pewnie będziesz w szoku.
I rozumiem, ze się denerwujesz, masz prawo, przykro mi że tak się dzieje. Trzymaj się cieplutko

Kasiu kurcze czasami wlasnie wszystko jest nie tak jak powinno ... moze poczekaj do @ z zawieszeniem cio ? zdrowka kochana zycze

Napisane przez thartosa

Cześć Wam wszytskim,
trafiłam na ten wątek bo szukałam w necie informacji jak wspomóc zajście w ciążę. Dzisiaj juz mie sie ryczeć chce, dwa dni mi się @ spoźniła, juz zaczynałam wierzyć, a tu...eh załapalalm od razu mega depreche, a rano świat jeszcze był piekny

no tak... miało byc pieknie... napisz cos wiecej o sobie ile sie staracie jakies badania robiliscie ?

Napisane przez Nika1980

Konczitko, wiem, że się martwisz, ale Twój D ma rację - jesteście silni dopóki trzymacie się razem.
dobrze, że zrobiłyście z psiółą listę nzajomych, faktycznie może być tak, że to ktoś o kim byście nigdy nie pomyślały...ale dobrze, że policja będzie przesłuchiwać osoby które mogą być potencjalnymi kretynami...

żart? no nie wiem... kto by miał tak kretyńskie poczucie humoru????

Nika ja juz sama nie wiem co to ma byc ... a na dodatek wlasnie utopiłam termometr

[kropka75]

Napisane przez agusia8524

Coś w tym jest chociaż przedziwnych psychopatów wielu jest na tym świecie i ostrożności nigdy za wiele heh
ale fakt musi być ktoś kto Was zna i miał dostęp do numerów tel i ma pobieżne info o Was z pierwszej lub drugiej ręki. A nie było ostatnio osób, które by którejś z Was czegoś zazdrościły itp?

Jeśli ktoś chce zabić to zabija. Jeśli grozi tzn. że bawi się straszeniem. Jeśli nie chce kasy i nie ma żadnego interesu do załatwienia to na tym straszeniu się skończy.

Mnie też grożono, gdy jeszcze pracowałam w laborze. Tylko że gość był taki odważny, że normalnie dzwonił na stacjonarny i gadał... W życiu nie słyszałam tak opanowanego człowieka, co mnie najbardziej przerażało, bo znaczyło że nie robi tego pierwszy raz.
Ale nie miał żadnych żądań konkretnych np. finansowych, więc jasne było że nic z tego nie wyniknie... I nie wynikło.