Jestem w ciąży, moje pierwsze objawy 2

[Kicia8425]

Sensuel kochana Oj chcialabym czesciej tu do Was wpadac,no ale niestety sila wyzsza Nioo i czeka mnie duugi czas rozlaki z Wami
Ale kto wie moze to dobrze zrobi,uda mi sie zrelaksowac,nie myslec tak namietnie o dzidzi i na spokojnie podejsc do rozmnazania sie i powiekszania naszej rodzinki
Kochana nie bede nawet obliczac dni plodnych pojde na zywiol,moze tak bedzie lepiej??!!
O rany o tej porze jeszcze sprzatasz?? Masakra,odpocznij sobie Slonko,zrelaksuj sie
Co do egzaminu to hmm najlepsze jest takie podejscie do sprawy,hmm to troche tak jak ze starankami bedzie co ma byc,NAPEWNO bedzie dobrze !!!
HIhihi spokojniutka kruszynke masz kochana?? Nio jak to dziewczynka nie bryka tak jak chlopczyki
Ale spokojnie napewno wszystko jest wpozadku,napewno z dzidzia wszystko dobrze Zobaczysz przyjdzie czas ze sie rozbryka i to nie koniecznie musi byc w brzuszku A narazie delektuj sie rosnacym brzuszkiem

Heh no tak z tymi moimi cyklami sie coraz bardziej cos dzieje Nie wiem co to ma znaczyc wszystko ale mam nadzieje ze wyluzuje i wroci do normy wkoncu Albo nie wroci wcale przez 9 m-cy (ta opcja bardziej mi sie podoba hihi)

Buziaczki kochana

Zeberko pewnie ze szalalas i to jak !! :P A tak niewolno!!! Ooo no to swietnie ze nareszcie jest sukieneczka,bo to juz tylko kilka dni kochana i GPS zostanie zamieszczony na paluszku
Rosnijcie zdrowo kochani !!!!
Buziaczki Sloneczko

Pozdrowionka i buziaki kochane

[joanna2912]

Witajcie laseczki
ja dzis bylam u poloznej i spedzilam tam PONAD GODZINE normalnie masakra,pytan tysiace,pelno wypelniania karteluszek,dostalam 7 ksiazek,dowiedzialam sie ,ze za 2 w maxie za 3 tygodnie bede miala skan,a na nastepna wizyte do poloznej dopiero w 28 tygodniu normalnie przesada jakas,pobrali mi 7 fiolek krwi,dwa pojemniczki moczu,normalnie wszystko wyglada zupelnie inaczej niz w pl ale co tam mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok
na swoje mdlosci dostalam kroplowki i ponoc maja pomoc pozyjemy zobaczymy,mdlosci jak byly tak sa tylko,ze dzis jakby ciut mniejsze ,ale za to napieprza mnie dzis strasznie glowa i nawet paracetamol nie pomaga a zasnac jeszcze nie moge bo moj maz poszedl na noc do pracy i musze jeszcze pomeczyc sie z moimi malymi facetami

[Sensuel]

Hehehehe
A ja gadam do siebie jak nawiedzona ze stoperem w ręku,bo mam na jakieś tam opowiadanko 4min...aż .Ważne,aby gadać.Tylko te nieszczęsne książki do opowiadania .Na szczęście to dopiero poziom 1 także pewnie nie będzie źle.

Joanna....uśmiałam się trochę jak czytałam twój wpis.U mnie jest identycznie .2 scaningi,2-3 wizyty u położnej i 3 wizyty u rodzinnego.Na tym koniec ciąży.Chyba wychodzą z założenia,że im mniej wiesz tym mniej się martwisz .A kto Ci te kroplówki podawać będzie??Nic się nie martw,wszystko będzie OK.

Kicia....no mnie to brzuchol rośnie.A wieczorem to już wyjątkowo .Powoli odczuwam (chyba) jakąś taka wewnętrzną radość z ciąży.Nie to,żeby mnie ona w ogóle nie cieszyła.Tylko jakoś tak czuję się czymś zablokowana.I nawet wiem czym .Czekam cierpliwie na pierwsze odczuwalne ruchy bejbika.Ze sprzatania nici,ale przeważnie wieczorem to robię jak mój synalek już chrapie smacznie.

Cosmaaa....Ty się chyba na nas nie obraziłaś co??A może Twoj TŻ zablokował ci wejście na wizaż abyśmy nie namawiały cie na dziecko .Daj znać co tam u ciebie!!

[joanna2912]

Napisane przez Sensuel

Hehehehe
A ja gadam do siebie jak nawiedzona ze stoperem w ręku,bo mam na jakieś tam opowiadanko 4min...aż .Ważne,aby gadać.Tylko te nieszczęsne książki do opowiadania .Na szczęście to dopiero poziom 1 także pewnie nie będzie źle.

Joanna....uśmiałam się trochę jak czytałam twój wpis.U mnie jest identycznie .2 scaningi,2-3 wizyty u położnej i 3 wizyty u rodzinnego.Na tym koniec ciąży.Chyba wychodzą z założenia,że im mniej wiesz tym mniej się martwisz .A kto Ci te kroplówki podawać będzie??Nic się nie martw,wszystko będzie OK.

Kicia....no mnie to brzuchol rośnie.A wieczorem to już wyjątkowo .Powoli odczuwam (chyba) jakąś taka wewnętrzną radość z ciąży.Nie to,żeby mnie ona w ogóle nie cieszyła.Tylko jakoś tak czuję się czymś zablokowana.I nawet wiem czym .Czekam cierpliwie na pierwsze odczuwalne ruchy bejbika.Ze sprzatania nici,ale przeważnie wieczorem to robię jak mój synalek już chrapie smacznie.

Cosmaaa....Ty się chyba na nas nie obraziłaś co??A może Twoj TŻ zablokował ci wejście na wizaż abyśmy nie namawiały cie na dziecko .Daj znać co tam u ciebie!!

No wlasnie z tymi kroplowkami to bedzie prawdziwa bomba bede musiala jezdzic do swojego gp i tam mnie beda podlaczac i jak duren bede tam siedziala kolo godziny, normalnie lepiej nie mogli wymyslec ale coz jak nie ma innego wyjscia to musze sie podporzadkowac ja tez czasem gadam sama do siebie ;-)

[Cosmaaaaaaa]

Hej kochane Nie obrazilam sie, nie zablokowal Po prostu moj brat nas odwiedzil i mam duzzzo roboty a malo czasu ;P

Wiec tak ... Rozmawialismy ... A raczej napisalam mu wczoraj co mi na sercu lezy, czego chce, czego sie obawiam, co mysle itd...
Jak wrocil z pracy nic na ten temat nie powiedzial, nic nie odpisal, zero.
Dzisiaj rano mnie obudzil slowami ''Chce dzidziusia,naprawde go chce i bede chcial''... Dlugo rozmawialismy, tlumaczyl ze naprawde mu chodzi o moje studia i przede wszystkim o to ze najpierw meczylabym sie z brzuchem co dwa tygodnie jezdzac do PL na zajecia a co najwazniejsze co potem jak sie urodzi maluszek, po urlopie dziekanskim bede musiala wrocic i dziecko bedzie bez mamy... Jak powiedzialam ze jezdziloby ze mna to sie oburzyl, ze powinno wtedy ewentualnie z ojcem zostac a nie ....
No i teraz w sumie go rozumiem ... To byl dobry argument... Ja chyba bylam egoistka, myslac tylko o sobie, a nie pomyslalam o dzidzi, ze meczyloby ja to...
Uzgodnilismy ze za rok mozemy sie zaczac starac... Bo 3 rok bedzie dla mnie luzniejszy, bardziej bede sie zajmowac praca licencjacka, nizeli jezdzic na zajecia ... Potem tylko egzaminy... Ktore bede mogla ulozyc pod siebie, poniewaz u mnie na uczelni jest ''taryfa ulgowa'' dla matek i kobiet w ciazy ... Zobaczymy ...
Narazie ciesze sie ze w koncu porozmawialismy. Inaczej caly czas mialabym o nim niemile zdanie ... Ostatnio rzeczywiscie mialam wrazenie ze on po prostu nie chce miec dziecka ....
Na wyracanie oczami, powiedzial ze nie bylo to w sensie ze ma dosyc tematu, tylko ze chcialby mi dac to czego pragne, ale musimy poczekac z tym, zeby wszyscy byli zadowolenie, a przede wszystkim zeby mama mogla byc z maluszkiem, a nie caly weekend w szkole ...


Uzgodnilismy tez ze zaczynamy dbac o siebie, tzn on rzuca trawe, stara sie zyc mniej stresowo, a ja rzucam palenie ostatecznie i mam zadbac o forme, szczegolnie brzuszka, zeby miesnie byly silne. I potem bedziemy sie starac

[zebra666]

Cosmaaaaaaa trzymam kciuki żeby było tak jak obiecał czas wyszystko pokarze Ale papierosy nunu nie wiedziałam, że palisz:P Nie ładnie

[Kicia8425]

Hejka kochaniutkie

Uff udalo mi sie dzis z rana zasiasc do kompa,a a chwilke lecimy na mieszkanko i znow zajze dopiero wieczorkiem

Sensuel niooo i pieknie ze brzusio sobie rosnie,jak i dzidzia hihi Ohh ale to musi byc cudowne uczucie !!! No tak tak najlepiej brac sie za jakies prace jak maluszek spi hihi wiem cos o tym
Powodzonka kochana Trzymam kciuki za egzamin
Asienko kochana przechlapane z tymi kroplowkami No ale jesli maja Ci pomoc i bedziesz mogla dzieki nim normalnie funkcjonowac to warto sie poswiecic
Szkoda ze te wizyty u poloznej tak zadko i tak malo skaningow
Ale niestety taki kraj yhh pewnie kobiety ktore tam zyja sa do tego przyzwyczajone i dla nich to nic dziwnego,a my wiemy ze w innych krajach jest inczej tak jak np u mnie mozna zobaczyc dzidzie kiedy tylko chcesz i skorzystac z wizyty jak tylko jest taka potrzeba,ale niestety co kraj to obyczaj
Bedzie dobrze kochaniutka niczym sie nie martw
Cosmaaa nioo nareszcie jakies dobre wiesci
Swietnie ze wkoncu sobie porozmawialiscie i wyjasniliscie kwestie dzidziusia Najgorsze sa niedomowienia
Bardzo sie ciesze ze jednak okazalo sie ze Twoj Tz chce miec dzidziusia i jak widac poprostu troszczy sie o Ciebie i mysli o dzidzi zebyscie sie nie meczyli,zeby i Tobie i dzidzi bylo dobrze Ahh normalnie az jak glupia smieje sie do monitora hehe
To teraz nic tylko spokojnie czekac na skonczenie tego roku studiow i w nastepnym ostro brac sie do roboty hihi Zobaczysz szybciutko zleci

A u mnie hmm od przebudzenia pobolewa brzusio,jakies takie dziwne skurcze macicy,ale to chyba owulka tak wczesnie sobie przyszla Wiec nic tylko biore sie do dzialania Plamienie coraz mniejsze Heh ciekawe co to moze byc ??
A za chwilke wyruszam na konczenie remonciku i juz bede sie brac za konkretne sprzatanko
Juz nie moge doczekac sie soboty Chwili przewiezienia wszystkich mebli i rzeczy moze nareszcie uwierze ze to mieszkanko jest naprawde nasze i poczuje sie tam jak u siebie

Milutkiego dzionka kochane i do wieczorka

[zebra666]

Kicia cieszę się, że udało się Wam z tym mieskzankiem Napewno jest sliczne Może zmiana miejsca będzie służyła staranka Powodzenia

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez zebra666

Cosmaaaaaaa trzymam kciuki żeby było tak jak obiecał czas wyszystko pokarze Ale papierosy nunu nie wiedziałam, że palisz:P Nie ładnie

Bledy mlodosci ... Pale od 3 lat i powiedzialam sobie ze przed ciaza rzuce, ale chce to zrobic dlugo przed ciaza, zeby organiezm sie calkiem oczyscil i zeby dzidzius byl zdrowy

Napisane przez Kicia8425

Hejka kochaniutkie

Uff udalo mi sie dzis z rana zasiasc do kompa,a a chwilke lecimy na mieszkanko i znow zajze dopiero wieczorkiem

Sensuel niooo i pieknie ze brzusio sobie rosnie,jak i dzidzia hihi Ohh ale to musi byc cudowne uczucie !!! No tak tak najlepiej brac sie za jakies prace jak maluszek spi hihi wiem cos o tym
Powodzonka kochana Trzymam kciuki za egzamin
Asienko kochana przechlapane z tymi kroplowkami No ale jesli maja Ci pomoc i bedziesz mogla dzieki nim normalnie funkcjonowac to warto sie poswiecic
Szkoda ze te wizyty u poloznej tak zadko i tak malo skaningow
Ale niestety taki kraj yhh pewnie kobiety ktore tam zyja sa do tego przyzwyczajone i dla nich to nic dziwnego,a my wiemy ze w innych krajach jest inczej tak jak np u mnie mozna zobaczyc dzidzie kiedy tylko chcesz i skorzystac z wizyty jak tylko jest taka potrzeba,ale niestety co kraj to obyczaj
Bedzie dobrze kochaniutka niczym sie nie martw
Cosmaaa nioo nareszcie jakies dobre wiesci
Swietnie ze wkoncu sobie porozmawialiscie i wyjasniliscie kwestie dzidziusia Najgorsze sa niedomowienia
Bardzo sie ciesze ze jednak okazalo sie ze Twoj Tz chce miec dzidziusia i jak widac poprostu troszczy sie o Ciebie i mysli o dzidzi zebyscie sie nie meczyli,zeby i Tobie i dzidzi bylo dobrze Ahh normalnie az jak glupia smieje sie do monitora hehe
To teraz nic tylko spokojnie czekac na skonczenie tego roku studiow i w nastepnym ostro brac sie do roboty hihi Zobaczysz szybciutko zleci

A u mnie hmm od przebudzenia pobolewa brzusio,jakies takie dziwne skurcze macicy,ale to chyba owulka tak wczesnie sobie przyszla Wiec nic tylko biore sie do dzialania Plamienie coraz mniejsze Heh ciekawe co to moze byc ??
A za chwilke wyruszam na konczenie remonciku i juz bede sie brac za konkretne sprzatanko
Juz nie moge doczekac sie soboty Chwili przewiezienia wszystkich mebli i rzeczy moze nareszcie uwierze ze to mieszkanko jest naprawde nasze i poczuje sie tam jak u siebie

Milutkiego dzionka kochane i do wieczorka

Nawet nie wiesz jak sie ciesze ... Ze jednak okazalo sie ze tylko sobie wmawiam ... Normalnie sie poplakalam po tej rozmowie ... Ale to z radosci

W takim razie musze trzymac kciuki za Wasze staranka, Twoje i Pepus!
Wychodzi na to ze razem z moja kolezanka, ta co ma synusia 3miesiecznego razem bedziemy z brzuszkami chodzic Ona planuje niedlugo druga dzidzi I mniej wiecej za poltorej roku chce, wiec ja juz bede miala brzusio (mam nadzieje!!!!!!!) a potem ona i dzieciaczki beda w podobnym wieku

[eniggma]

mam pewnie problem.
od kilku godzin boli mnie prawy jajnik
ale czy to norlamny objaw ciązy czy coś zlego?
dodam ze jesetem w 4 tygodniu

[Sensuel]

Napisane przez eniggma

mam pewnie problem.
od kilku godzin boli mnie prawy jajnik
ale czy to norlamny objaw ciązy czy coś zlego?
dodam ze jesetem w 4 tygodniu

A czy koleżanka czytała w ogóle jakieś posty wcześniejsze z tego wątku??
Jak tak,to koleżanka powinna wiedzieć,że taka dolegliwość jest najnormalniejsza w świecie i prawie każda z zaciążonych to miała

acha....i polecam skromna lekturę tego wątku,bo zapewne znajdziesz tu wiele odpowiedzi na swoje przyszłe pytania dotyczące ciąży i jej objawów.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

A tak swoją drogą to się pochwalę,że pierwszy moduł z duńskiego zaliczony.Nie było tak strasznie.Babeczka miła i wyraźnie mówiła (ufff) i było OK.Także juz problem z głowy do połowy października,bo wtedy kolejny egzamin

[zebra666]

Sensuel gratuluję

[Sensuel]

Napisane przez zebra666

Sensuel gratuluję

A dziękuję,dziękuję

[joanna2912]

Nie no normalnie jestem na skraju zalamania caly dzien jak zwykle od jakiegos czasu spedzilam lezac i nic nie robiac,no i wstalam sobie do toalety siusiu i patrze na papier a NA NIM JEST KREW !!!!!!!!!!!! od razu przyszedl do glowy mi najczarniejszy scenariusz nie bylo tej krwi moze duzo ale jednak byla,szybko polecialam sie polozyc do lozka,moj spanikowany przyniosl mi chusteczki do higieny intymnej i mowi zebym sobie nimi sprawdzila tam w srodku czy moze jest jeszcze krew czy moze juz nie ma,no i wzielam ta chusteczke i delikatnie sie nia w srodku wytarlam i pattrze a chusteczka jest jednak ciemnobrazowa polozylam sie spac ale za dlugo nie moglam z nerwow oczywiscie chyba i jak tylko wstalam to od razu sprawdzilam ale na szcescie juz nie ma,tylko,ze mnie pobolewa w srodku jak po calonocnym przytulanku a my nie przytulalismy sie z dobry tydzien,wiec juz nie wiem czym to plamienie moze byc spowodowane tutaj na pogotowiu niestety nic mi nie zrobia dopoki nie ma mocnego krwawienia,a najgorsze jest w tym wszystkim jeszcze to,ze moj maz poszedl na nocke 12 godzinna do pracy i wroci dopiero o 7 rano wiec totalna zalamka

[zebra666]

Asiu mam andziję, ze to nic groźnego, nie myśl od razu o najgorszym- dobrze, ze odpoczywasz

[joanna2912]

Napisane przez zebra666

Asiu mam andziję, ze to nic groźnego, nie myśl od razu o najgorszym- dobrze, ze odpoczywasz

kurcze tez mam taka nadzieje ale mam takiego stresa,ze szok a jeszcze tym bardziej,ze sama ostalam w domu i w razie cos jestem skazana sama na siebie

[zebra666]

Napisane przez joanna2912

kurcze tez mam taka nadzieje ale mam takiego stresa,ze szok a jeszcze tym bardziej,ze sama ostalam w domu i w razie cos jestem skazana sama na siebie

Chyba na przyszłośc będziecie musieli zarezerwować jakiś znajomych dobrych abyś w razie czegokolwiek mogła liczyć na czyjąś pomoc... Przetrwać musisz... i iść do lekarza jutro lepiej dmuchać na zimne- sprawdzi czy to zagraża dzidzi i w razie czegoś da leki na podtrzymanie Trzymam kciuki

[Sensuel]

Napisane przez joanna2912

Nie no normalnie jestem na skraju zalamania caly dzien jak zwykle od jakiegos czasu spedzilam lezac i nic nie robiac,no i wstalam sobie do toalety siusiu i patrze na papier a NA NIM JEST KREW !!!!!!!!!!!! od razu przyszedl do glowy mi najczarniejszy scenariusz nie bylo tej krwi moze duzo ale jednak byla,szybko polecialam sie polozyc do lozka,moj spanikowany przyniosl mi chusteczki do higieny intymnej i mowi zebym sobie nimi sprawdzila tam w srodku czy moze jest jeszcze krew czy moze juz nie ma,no i wzielam ta chusteczke i delikatnie sie nia w srodku wytarlam i pattrze a chusteczka jest jednak ciemnobrazowa polozylam sie spac ale za dlugo nie moglam z nerwow oczywiscie chyba i jak tylko wstalam to od razu sprawdzilam ale na szcescie juz nie ma,tylko,ze mnie pobolewa w srodku jak po calonocnym przytulanku a my nie przytulalismy sie z dobry tydzien,wiec juz nie wiem czym to plamienie moze byc spowodowane tutaj na pogotowiu niestety nic mi nie zrobia dopoki nie ma mocnego krwawienia,a najgorsze jest w tym wszystkim jeszcze to,ze moj maz poszedl na nocke 12 godzinna do pracy i wroci dopiero o 7 rano wiec totalna zalamka

Nie wiem co napisać,aby w razie czego nie straszyć.Ciekawe czym było spowodowane to krwawienie,bo z powietrza się nie wzięło.Ty to masz przeboje z fasolką,normalnie ci współczuję.Mój też poszedł na nockę i będzie o 7 ,także same na noc zostajemy,ale ja tam lubię czasami być sama.Teraz mnie coś kuje z prawej strony,ale to chyba się coś rozciąga .Ja to na szczęście (odpukać) mam spokój z dzidziunią.Ale jestem co raz szczęśliwasz,że brzuch mi rośnie i o dziwo czas szybko leci.

Asiu,nic się nie martw,nie denerwuj i nie stresuj bo to może bajnikowi zaszkodzić.A zaglądałaś może do kalendarza chińskiego tak z ciekawości i dla zabawy??
Acha...i marsz mi do lekarza.

[joanna2912]

Napisane przez Sensuel

Nie wiem co napisać,aby w razie czego nie straszyć.Ciekawe czym było spowodowane to krwawienie,bo z powietrza się nie wzięło.Ty to masz przeboje z fasolką,normalnie ci współczuję.Mój też poszedł na nockę i będzie o 7 ,także same na noc zostajemy,ale ja tam lubię czasami być sama.Teraz mnie coś kuje z prawej strony,ale to chyba się coś rozciąga .Ja to na szczęście (odpukać) mam spokój z dzidziunią.Ale jestem co raz szczęśliwasz,że brzuch mi rośnie i o dziwo czas szybko leci.

Asiu,nic się nie martw,nie denerwuj i nie stresuj bo to może bajnikowi zaszkodzić.A zaglądałaś może do kalendarza chińskiego tak z ciekawości i dla zabawy??
Acha...i marsz mi do lekarza.

Kurde dzwonilismy na pogotowie i do poloznej i powiedzieli cymbaly jedne ,ze to nie krwotok to nie mam co panikowac no imbecyle normalnie,moj sie pyta czy tearz jak przyjedziemy to nic nie zrobia to powiedzieli,ze odesla nas do domu bo za wczesna to jest ciaza zeby ja ratowac

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez joanna2912

Kurde dzwonilismy na pogotowie i do poloznej i powiedzieli cymbaly jedne ,ze to nie krwotok to nie mam co panikowac no imbecyle normalnie,moj sie pyta czy tearz jak przyjedziemy to nic nie zrobia to powiedzieli,ze odesla nas do domu bo za wczesna to jest ciaza zeby ja ratowac

https://www.nasza-ciaza.pl/web/spole...endarz_chinski

mozecie sprawdzic zafasolkowane co bedziecie mialy

[Sensuel]

Napisane przez joanna2912

Kurde dzwonilismy na pogotowie i do poloznej i powiedzieli cymbaly jedne ,ze to nie krwotok to nie mam co panikowac no imbecyle normalnie,moj sie pyta czy tearz jak przyjedziemy to nic nie zrobia to powiedzieli,ze odesla nas do domu bo za wczesna to jest ciaza zeby ja ratowac

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------


https://www.nasza-ciaza.pl/web/spole...endarz_chinski

mozecie sprawdzic zafasolkowane co bedziecie mialy

No w Danii jest identycznie.Z tego co widzę to tylko w PL tak "cackaja" się z ciążą.Wiesz,ja tam nie wiem jak Ty finansowo stoisz żeby polecieć do PL,ale ja chyba bym zadzwoniła do gina z PL i umówiła się na wizytę,albo chociażby jakiejś porady na telefon żeby udzielił dla spokojności.No nie wiem sama normalnie .Ciąża nie jest już na tyle mała aby mogły ot tak po prostu się plamienia pokazywać,aczkolwiek jedna laska na mamusiowym styczeń-luty 2010 (chyba celka2000) miała coś podobnego i wszystko okazało się OK.Jak chcesz to napisz do niej,może ona jakoś Ci pomoże?
Bo wiesz....może się coś odkleja,a może jakieś resztki błonek czy czegoś takiego wypływają.Ja tego nie doświadczyłam także nie wiem.
Ale hola hola.....czy Ty przyjmujesz jakieś leki??Kiedy kroplówkę ci podali i co ona zawierała??
Ja jak byłam w ciąży z Oskarem to brałam duphaston i po 3 dniach łykania tabletek dostałam plamienia sporego.Tak się wystraszyłam,że w razie czego do pracy wzięłam paczkę podpasek i karton tamponów w razie gdyby coś tak wypadło.No i bez wiedzy lekarza odstawiłam lek i plamienia ustały.Być może twoje plamienia były spowodowane jakimś lekiem,może tą kroplówką (sprawdź skład na necia i jak się to a do ciąży).A może osłabiona jesteś rzygankiem i głodna jesteś co??

[ziaaa]

Witam dziewczynki
długo mnie nie było...
tak jakoś wyszło, potrzebowałam odpoczynku. Po prostu zaczynałam łapać depresję.
Miałam mieć badania krwi LH i FSH, ale niestety muszę czekać do kolejnego okresu, bo w tamtym nie zdążyłam, ponieważ ginek źle mi wypisał skierowanie, a poza tym są one płatne;/ jak się okazało...
No ale co u mnie? Nic, poza tym, że 2 ostatnie okresy miałam wywoływane Luteiną. Choć się nie zabezpieczamy to jakoś tak w mojej głowie powstało myślenie, że i tak nie będzie ciąży... może dopiero jak się przebadam i będzie wiadomo o co loto..
A co tam u Was? Z tego co pamietam (jesli dobrze pamietam) to Sensuel i Asia są w ciąży. U kogoś stan się jeszcze zmienił??
Pozdrowionka)

ps ten cykl raczej miałam bezpłodny.. jednego dnia miałam dużo śluzu, ale białego i gęstego..

[Sensuel]

Spadam spać laski,bo jutro znowu do szkoły.Dobrej nocki życzę

[joanna2912]

Napisane przez Sensuel

No w Danii jest identycznie.Z tego co widzę to tylko w PL tak "cackaja" się z ciążą.Wiesz,ja tam nie wiem jak Ty finansowo stoisz żeby polecieć do PL,ale ja chyba bym zadzwoniła do gina z PL i umówiła się na wizytę,albo chociażby jakiejś porady na telefon żeby udzielił dla spokojności.No nie wiem sama normalnie .Ciąża nie jest już na tyle mała aby mogły ot tak po prostu się plamienia pokazywać,aczkolwiek jedna laska na mamusiowym styczeń-luty 2010 (chyba celka2000) miała coś podobnego i wszystko okazało się OK.Jak chcesz to napisz do niej,może ona jakoś Ci pomoże?
Bo wiesz....może się coś odkleja,a może jakieś resztki błonek czy czegoś takiego wypływają.Ja tego nie doświadczyłam także nie wiem.
Ale hola hola.....czy Ty przyjmujesz jakieś leki??Kiedy kroplówkę ci podali i co ona zawierała??
Ja jak byłam w ciąży z Oskarem to brałam duphaston i po 3 dniach łykania tabletek dostałam plamienia sporego.Tak się wystraszyłam,że w razie czego do pracy wzięłam paczkę podpasek i karton tamponów w razie gdyby coś tak wypadło.No i bez wiedzy lekarza odstawiłam lek i plamienia ustały.Być może twoje plamienia były spowodowane jakimś lekiem,może tą kroplówką (sprawdź skład na necia i jak się to a do ciąży).A może osłabiona jesteś rzygankiem i głodna jesteś co??

Kurcze wlasnie o to chodzi ,ze mialam dzis jechac na ta kroplowke ale nie pojechalam bo nie mialam auta,do polski na razie nie moge jechac bo za 6 dni zmieniamy miasta i juz mamy wykupione bilety i nie moge ich przebukowac bo sie nie oplaca zupelnie,dzwonilam do swojej ciotki do pl ktora jest ginem i mowila,ze czasem tak sie zdarza w dzien w ktorym wystepowal @ tylko,ze jest ten niefart ,ze to zdarzylo sie 1 raz a ostatni mialam w czerwcu a w lipcu nic takiego nie mialo miejsca,wiec nie wiem zupelnie o co chodzi jutro rano stwierdzilismy z moim mezem ,ze jedziemy do szpitala i zadamy skanu i jesli nam odmowia to nastrasze ich prawnikiem,tak doradzil jeden facet u mojego meza w pracy i moj zadzwonil zeby mnie olsnic,mam nadzieje,ze to pomoze jakos w przekonaniu ich do zbadania mnie,teraz przez to wszystko cierpie na bezsennosc a do tego wszystkiego kreci mi sie w glowie jak diabli jak bym wypila z flaszke sama

[Asiuulka89]

halo

Ziaaa oj duzo juz tutaj zafasolkowanych te 2 miesiace byly bardzo udan3 a ty nie powinnas myslec tylko poprostu sie bawic i bedzie napewno ja ciagle sobie przypominam jak nie chcialam wypic piwa bo moze sie jestem w ciazy a kiedy w kokncu odpuscilam byl panienski pelno wodki i niczym sie nie przejmowalam i tu buch okazalo sie ze to ciaza

takze zycze powodzenia w dalszych "starankach" poprowtu to robcie :P:P:P

[Sensuel]

Napisane przez joanna2912

Kurcze wlasnie o to chodzi ,ze mialam dzis jechac na ta kroplowke ale nie pojechalam bo nie mialam auta,do polski na razie nie moge jechac bo za 6 dni zmieniamy miasta i juz mamy wykupione bilety i nie moge ich przebukowac bo sie nie oplaca zupelnie,dzwonilam do swojej ciotki do pl ktora jest ginem i mowila,ze czasem tak sie zdarza w dzien w ktorym wystepowal @ tylko,ze jest ten niefart ,ze to zdarzylo sie 1 raz a ostatni mialam w czerwcu a w lipcu nic takiego nie mialo miejsca,wiec nie wiem zupelnie o co chodzi jutro rano stwierdzilismy z moim mezem ,ze jedziemy do szpitala i zadamy skanu i jesli nam odmowia to nastrasze ich prawnikiem,tak doradzil jeden facet u mojego meza w pracy i moj zadzwonil zeby mnie olsnic,mam nadzieje,ze to pomoze jakos w przekonaniu ich do zbadania mnie,teraz przez to wszystko cierpie na bezsennosc a do tego wszystkiego kreci mi sie w glowie jak diabli jak bym wypila z flaszke sama

No to ja na serio nie wiem.Oby tylko wszystko było dobrze z dzidzią,bo objawy jakie ciebie męczą są masakryczne.Współczuję
Lecę obiad robić,bo potem do szkoły.

[Carol77]

Witajcie!
Dzisiaj nie wytrzymałam i zrobiłam test, jest 28 dzień cyklu...wyszła jedna krecha chyba nici z zafasolkowania... smutno mi, juz się nastawiłam, że będę znowu mamą...no nic czekam na @ w niedzielę. Pozdrowionka.

[zebra666]

Napisane przez Carol77

Witajcie!
Dzisiaj nie wytrzymałam i zrobiłam test, jest 28 dzień cyklu...wyszła jedna krecha chyba nici z zafasolkowania... smutno mi, juz się nastawiłam, że będę znowu mamą...no nic czekam na @ w niedzielę. Pozdrowionka.

Przykro mi ale nie wolno się poddawać tylko trzeba działać dalej W końcu zobaczysz, że się uda

[Carol77]

Napisane przez zebra666

Przykro mi ale nie wolno się poddawać tylko trzeba działać dalej W końcu zobaczysz, że się uda

Dziękuję Zeberko za pocieszenie, kochana jesteś
ehh mam jeszcze maluteńką nadzieję, że @ nie przyjdzie...może jeszcze za wcześnie żeby test pokazał ciążę...no nic najwyżej będziemy dalej działać

[zebra666]

Carol77 najważniejsze się nie poddawać i zawsze czekać do terminu @ nie ma sensu wcześniej robić twstu

[Carol77]

Napisane przez zebra666

Carol77 najważniejsze się nie poddawać i zawsze czekać do terminu @ nie ma sensu wcześniej robić twstu

Wiem, że się czeka...ehh ale już nie mogłam wytrzymać, ta moja niecierpliwość ;-) ale chyba każda z nas tak ma ;-)czekanie to najgorsza kara