Wirtualne przyjaciółki cz.III

[201701300931]

Napisane przez Antii89

Danaeee
bo zaraz się z Tobą zamienię...
2. rok, po jednej sesji, w domku rodzice gotują, brak zmartwien o pieniążki.

Ale... Ty wiesz jakie ale.

A oddasz mi swoje pazurki? Ja od wczoraj kuruję moje po zdjęciu żelu. Robiła to profesjonalistka, ale ptoem wyglądały tak jakoś dziwnie. Używam sobie NailTeka i po tych dwóch "posmarowaniach" niektóre pazurki są faktycznie mocniejsze... Mam nadzieję, że pomoże i przy okazji zlikwiduje bruzdy na paznokciach...

[nafiyqa]

Napisane przez Danaeee84

Eh, szczęściem może być tylko TŻ i majowy ślub
Poza tym czeka mnie w tym roku pisanie magisterki i licencjatu, znowu dwa razy po dwie sesje naraz, nie mam pracy, nie wiem z czego opłacę ślub. No i TŻ całymi dniami pracuje, więc ja za kurę domową robię... O, i mam szkaradne paznokcie - chętnie się z kimś wymienię



A u mnie tylko rano padało... A teraz jest zimno

Kurcze, czas docenic to, co sie ma i zaczac cieszyc sie z tego Wiadomo, male problemy beda zawsze, ale nie warto sie nimi przejmowac.
Mozna wiedziec co studiujesz? Tez chcialam studiowac dwa kierunki jednoczesnie, ale caly czas chodzi mi po glowie mysl, ze nie poradzilabym sobie z nadmiarem nauki.

Aaaaaaaa, zaczerpnelam sobie z Twojego podpisu link do organizacji humanitarnych - wchodze i dzielnie klikam

[Antii89]

Kochana nie chcesz moich pazurów. Przed wyjazdem wszystkie się połamały, potem słona woda (lepsza od zmywacza) + lakiery i teraz mam tragedię, muszę znów się z odżywką przeprosić.

[201701300931]

Napisane przez nafiyqa

Kurcze, czas docenic to, co sie ma i zaczac cieszyc sie z tego Wiadomo, male problemy beda zawsze, ale nie warto sie nimi przejmowac.
Mozna wiedziec co studiujesz? Tez chcialam studiowac dwa kierunki jednoczesnie, ale caly czas chodzi mi po glowie mysl, ze nie poradzilabym sobie z nadmiarem nauki.

Dziennie - administrację (magister),
zaocznie - ekonomię w mieście oddalonym o 150km jakieś... (licencjat)

I jak się w końcu uda, to dojdzie praca i tym samym 0 czasu wolnego dla siebie :P

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez Antii89

Kochana nie chcesz moich pazurów. Przed wyjazdem wszystkie się połamały, potem słona woda (lepsza od zmywacza) + lakiery i teraz mam tragedię, muszę znów się z odżywką przeprosić.

Oj kształt na pewno mają ładniejszy Ja mam tak beznadziejnie pomalowane (bo najzwyczajniej nie umiem tego robić, nawet TŻ to zauważył), że chyba powinnam ściemniać, że specjalnie mi takie "wzorki" wychodzą

[madlen345]

No to teraz zupelnie wysiadlam tak sie zdenerwowalam az sie poplakalam no nie wyrobie dzisiaj nie wiem co ze mna sie dzieje.....na dodatek TZ w ogole sie nie odzywa ....pomimo ze ma gosci powinien chociaz pare slow napisac a nie ...widze przeciez ze siedzi na necie ....ja sie nie odezwe bo moze ktos inny siedzi przy kompie ...ale skoro tak to powinien zamknac komunikator do jasnej anielki...w dodatku ojciec sie na mnie drze bo mu nagle woda zaczela przeszkadzac a mianowicie jej szum( akurat robie sobie kapiel) i powiedzial ze nie moze teraz filmu sobie obejrzec ...no ja nie moge wszyscy cos dzisiaj maja kurde ;/.. a zwlaszcza faceci sie czepiaja jak moga ;/ niech mnie ktos przytuli.....
Wybaczcie ale musialam wywalic to z siebie

[nafiyqa]

Napisane przez Danaeee84

Dziennie - administrację (magister),
zaocznie - ekonomię w mieście oddalonym o 150km jakieś... (licencjat)

I jak się w końcu uda, to dojdzie praca i tym samym 0 czasu wolnego dla siebie :P

A zamierzasz kiedys spac i chociazby zjesc obiad? Nie mowie juz o reszcie posilkow, bo przy takim natloku zajec to pewne, ze nie znajdziesz na to czasu
Tez sie dostalam na administracje, ale zrezygnowalam i poszlam na filologie polska. Teraz mysle, ze to blad, ale po drugim roku bezsensem byloby rezygnowac.

Napisane przez madlen345

No to teraz zupelnie wysiadlam tak sie zdenerwowalam az sie poplakalam no nie wyrobie dzisiaj nie wiem co ze mna sie dzieje.....na dodatek TZ w ogole sie nie odzywa ....pomimo ze ma gosci powinien chociaz pare slow napisac a nie ...widze przeciez ze siedzi na necie ....ja sie nie odezwe bo moze ktos inny siedzi przy kompie ...ale skoro tak to powinien zamknac komunikator do jasnej anielki...w dodatku ojciec sie na mnie drze bo mu nagle woda zaczela przeszkadzac a mianowicie jej szum( akurat robie sobie kapiel) i powiedzial ze nie moze teraz filmu sobie obejrzec ...no ja nie moge wszyscy cos dzisiaj maja kurde ;/.. a zwlaszcza faceci sie czepiaja jak moga ;/ niech mnie ktos przytuli.....
Wybaczcie ale musialam wywalic to z siebie

W takie dni jak ten kazda glupota moze wytracic z rownowagi (tak, jak ta sytuacja z kapiela). Najlepszym lekarstwem (przynajmniej dla mnie) jest nieodzywanie sie do nikogo, polozenie spac i wstanie w lepszym nastroju. Albo moze jakas odstresowujaca komedia? Dobrze robi, przynajmniej pomaga zajac czyms mysli.
Wywal wszystko co w Tobie siedzi. Ja ze swojej strony sciskam

[201701300931]

Do jutra dziewczynki Mamy wolną chatę dzisiaj, więc TŻ przygotowuje kąpiel i spędzamy romantyczny wieczór Pa

[madlen345]

Napisane przez nafiyqa

W takie dni jak ten kazda glupota moze wytracic z rownowagi (tak, jak ta sytuacja z kapiela). Najlepszym lekarstwem (przynajmniej dla mnie) jest nieodzywanie sie do nikogo, polozenie spac i wstanie w lepszym nastroju. Albo moze jakas odstresowujaca komedia? Dobrze robi, przynajmniej pomaga zajac czyms mysli.
Wywal wszystko co w Tobie siedzi. Ja ze swojej strony sciskam

Dziekuje
Ehhh to prawa ze kazda glupota moze wytracic z rownowagi. ale wzielam kapiel i od razu mi lepiej moze wlacze jakas komedie na odstresowanie sie

[czarnulkax]

Dziewczyny studiowanie dwóch kierunków to wcale nie takie straszne, można przeżyć, coś o tym wiem Aczkolwiek czasem trzeba się nakombinować. I nie mówię tu o zaliczeniach tylko o dopasowaniu sobie planu, by móc na wszystko chodzić.

[Sheril]

Cześć dziewczyny.
Mogę się dołączyć do pogaduszek?

[czarnulkax]

Cześć Sheril!

Zapraszamy! Napisz coś o sobie

[nafiyqa]

Napisane przez Danaeee84

Do jutra dziewczynki Mamy wolną chatę dzisiaj, więc TŻ przygotowuje kąpiel i spędzamy romantyczny wieczór Pa

O nie, tego juz za wiele!!

Napisane przez madlen345

Dziekuje
Ehhh to prawa ze kazda glupota moze wytracic z rownowagi. ale wzielam kapiel i od razu mi lepiej moze wlacze jakas komedie na odstresowanie sie

I jak, udalo sie z ta komedia? Ja sama mialam ochote na nia, ale tak mnie pochlonal Sienkiewicz, ze dopiero teraz sie oderwalam

Napisane przez czarnulkax

Dziewczyny studiowanie dwóch kierunków to wcale nie takie straszne, można przeżyć, coś o tym wiem Aczkolwiek czasem trzeba się nakombinować. I nie mówię tu o zaliczeniach tylko o dopasowaniu sobie planu, by móc na wszystko chodzić.

Jeszcze jakis czas temu powanie myslalam o dwoch kierunkach, ale chyba stchorzylam... Teraz chyba spokojnie skoncze jeden kierunek, a nastepnie zaczne cos nowego (ewentualnie rownoczesnie robiac magisterke)

No nic, wypadaloby chyba isc spac, dobranoc dziewuchy

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Siemanko wszystkim
A co tu tak cicho? wstawać śpiochy

Sheril cześć napisz coś o sobie

madlen345 jak dzisiaj samopoczucie?

nafiyqa trzymam kciuki za twoją walkę z chorobą jesteśmy z tobą

Danaeee84 i co tam u ciebie? udany miałaś wieczór?

[oktaffka]

Witam Sheril


A właśnie - Śpiochy wstawać! :P Nie ma co się wylegiwać, bo w tyłek Wam pójdzie te leżenie. Jakies poranne bieganko albo aerobic raz dwa trzy :P Pogoda dziś będzie ładna, dlatego trzeba korzystac jakis rowerek z TŻ czy coś..

[Sheril]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;13981047]Siemanko wszystkim
A co tu tak cicho? wstawać śpiochy

Sheril cześć napisz coś o sobie

madlen345 jak dzisiaj samopoczucie?

nafiyqa trzymam kciuki za twoją walkę z chorobą jesteśmy z tobą

Danaeee84 i co tam u ciebie? udany miałaś wieczór?[/QUOTE]

Hej
Coś o sobie.
Hmmm....
Napiszę potem, bo teraz jestem z TŻ i nie daje mi nic napisać.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez oktaffka

Witam Sheril


A właśnie - Śpiochy wstawać! :P Nie ma co się wylegiwać, bo w tyłek Wam pójdzie te leżenie. Jakies poranne bieganko albo aerobic raz dwa trzy :P Pogoda dziś będzie ładna, dlatego trzeba korzystac jakis rowerek z TŻ czy coś..

Hej.

[nafiyqa]

Oooo tak, rowerek mi sie marzy...Ale co zrobic jak TZ sie od piatku obrazony nie odzywa? Na szczescie dzis bede zajeta, wiec bedzie malo czasu na zamartwianie sie...

[Sheril]

Napisane przez nafiyqa

Oooo tak, rowerek mi sie marzy...Ale co zrobic jak TZ sie od piatku obrazony nie odzywa? Na szczescie dzis bede zajeta, wiec bedzie malo czasu na zamartwianie sie...

Jego strata. Odezwie się jeszcze bez wątpienia.
Głowa do góry.

[Antii89]

Napisane przez nafiyqa

Oooo tak, rowerek mi sie marzy...Ale co zrobic jak TZ sie od piatku obrazony nie odzywa? Na szczescie dzis bede zajeta, wiec bedzie malo czasu na zamartwianie sie...

Co zrobić? Pojechać do niego i porządnie go kopnąć, żeby mu się przestało w główce przewracać. Możesz go spamiętać także ode mnie.

A próbowałaś się do niego odezwać 1.?

[nafiyqa]

Obecnie jest z rodzina na wsi, wraca prawdopodobnie dzis wieczorem. Mam zamiar odezwac sie jutro jesli on do tego czasu tego nie zrobi... Fakt, jest troche w tym wszystkim mojej winy, ale czemu ja zawsze musze wyciagac pierwsza reke?

[201701300931]

Napisane przez nafiyqa

Fakt, jest troche w tym wszystkim mojej winy, ale czemu ja zawsze musze wyciagac pierwsza reke?

Skądś to znam Tylko u nas zawsze wychodzą głupie sytuacje, bo mieszkamy razem i nawet nie ma gdzie iść i się obrazić, tylko trzeba w tym samym pokoju siedzieć

[Antii89]

Napisane przez nafiyqa

Obecnie jest z rodzina na wsi, wraca prawdopodobnie dzis wieczorem. Mam zamiar odezwac sie jutro jesli on do tego czasu tego nie zrobi... Fakt, jest troche w tym wszystkim mojej winy, ale czemu ja zawsze musze wyciagac pierwsza reke?

Może pogadajcie (jak się pogodzicie już) o tym? Powiedz mu, że denerwuje Cię to, że chęć pogodzenia wypływa z Twojej strony i jeśli jesteście partnerami to musicie dochodzić do porpozumienia, a nie jedno obraża się i strzela focha jak rozkapryszony sześciolatek.
Na pewno się uda, docieracie się.

A długo jesteście razem?

[madlen345]

dzien dobry
Wczoraj jednak nie obejrzalam tego filmu...polozylam sie i czekalam ...czekalam az sie odezwie TZ...no i nic z tego . Wkurzylam sie i napisalam mu pare slow niemilych to on ze nie moze itp........w koncu wywiazala sie niezla awantura ale juz jest ok
Akurat siedze przy herbatce jak mija Wam niedziela ?

[czarnulkax]

Mi bym powiedziała rewelacyjnie

[201701300931]

A mi tradycyjnie nudno... TŻ przy swoim komputerze, ja przy swoim... I tak od śniadania do obiadu Potem będzie wspólne robienie obiadku, oglądanie seriali i potem znowu każdy do swojego komputera

[Antii89]

Napisane przez Danaeee84

A mi tradycyjnie nudno... TŻ przy swoim komputerze, ja przy swoim... I tak od śniadania do obiadu Potem będzie wspólne robienie obiadku, oglądanie seriali i potem znowu każdy do swojego komputera

O matko... To ja chyba nie chcę mieć kompa jak będę z TŻtem mieszkać. Hihi, bo facet ma się zajmować mną! Przynajmniej przez pierwsze parę lat.

[201701300931]

Napisane przez Antii89

O matko... To ja chyba nie chcę mieć kompa jak będę z TŻtem mieszkać. Hihi, bo facet ma się zajmować mną! Przynajmniej przez pierwsze parę lat.

Oj kochana... Takie życie Mój TŻ niestety pracę inżynierską pisze, więc nie mogę Mu zabronić siedzenia przed kompem...

Ale wczoraj mieliśmy poważną rozmowę na temat rutyny w związku itp. itd. i po tej przeklętej obronie chcemy coś z tym zrobić. Chyba, że dostanę tę durną robotę, to wtedy prawie czasu nie będziemy mieli dla siebie

[Antii89]

Napisane przez Danaeee84

Oj kochana... Takie życie Mój TŻ niestety pracę inżynierską pisze, więc nie mogę Mu zabronić siedzenia przed kompem...

Ale wczoraj mieliśmy poważną rozmowę na temat rutyny w związku itp. itd. i po tej przeklętej obronie chcemy coś z tym zrobić. Chyba, że dostanę tę durną robotę, to wtedy prawie czasu nie będziemy mieli dla siebie

A tam wierzę w was Prawdziwa miłość rutyny się nie boi! Ja na początku bycia z TŻtm trochę się tego bałam, a teraz jesteśmy ze sobą trochę i nadal ejst jak na początku i ma tak być do końca!

[201701300931]

Napisane przez Antii89

A tam wierzę w was Prawdziwa miłość rutyny się nie boi! Ja na początku bycia z TŻtm trochę się tego bałam, a teraz jesteśmy ze sobą trochę i nadal ejst jak na początku i ma tak być do końca!

Ale też jest trochę inaczej, jak się widzi rzadko, a jak się mieszka ze sobą. Chociaż i tak ja się cieszę, bo po roku to uczucie ciągle jest świeże, ciągle sobie słodzimy i kochamy się tak samo mocno - w tym przypadku rutyna i przyzwyczajenie nas nie dopadło

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez Danaeee84

Oj kochana... Takie życie Mój TŻ niestety pracę inżynierską pisze, więc nie mogę Mu zabronić siedzenia przed kompem...

Ale wczoraj mieliśmy poważną rozmowę na temat rutyny w związku itp. itd. i po tej przeklętej obronie chcemy coś z tym zrobić. Chyba, że dostanę tę durną robotę, to wtedy prawie czasu nie będziemy mieli dla siebie

Napewno znajdziecie dla siebie czas

U mnie w rodzinie też często tak mija wolny czas, wszyscy siedzą przy komputerach. Ale dzisiaj była zmiana brat w pracy, a my (ja i rodzice) wyszliśmy na dłuższy spacer
Najgorzej jest jak nie ma kasy albo pogoda do niczego to nawet nie da się wymyśleć innego zajęcia niż siedzenie przed komputerem

[Antii89]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;13985483]Napewno znajdziecie dla siebie czas

U mnie w rodzinie też często tak mija wolny czas, wszyscy siedzą przy komputerach. Ale dzisiaj była zmiana brat w pracy, a my (ja i rodzice) wyszliśmy na dłuższy spacer
Najgorzej jest jak nie ma kasy albo pogoda do niczego to nawet nie da się wymyśleć innego zajęcia niż siedzenie przed komputerem[/QUOTE]

E tam ludzie zapomnieli, że trzeba ze sobą rozmawiać, że można iść do znajomych, rodziny, że można pograć w zwykłe gry planszowe, karty, porozwiązywać krzyżówki, sudoku, pośmiać się, upichcić razem coś dobrego. Kiedyś ludzie komputerów nie mieli i im się wcale nie nudziło, bogaci też nie byli. Teraz mamy tyle rozrywek, a my się ciągle nudzimy. Dziwne.