potrzebuje rady...

[savannah91]

witam:P jestem tegoroczną maturzystką mam pewien problem:P jestem w klasie humanistyczno-jezykowej, ponieważ była i nadal jestem (chyba?) dobra z historii i wosu. zdaje sobie jednak sprawę, ze studia humanistyczne są strasznie oblegane;P. we wakacje postanowiłam, ze będę zdawać biologie i chemie na rozszerzeniu, gdyż te przedmioty powinny zapewnić mi prace. nie mam większych problemów z tymi akurat przedmiotami. niestety nadszedł dzisiejszy dzień... większość osób mówi, ze nie powinnam rezygnować z historii i wosu, gdyż to moja pasja, łatwo wchodzą do głowy mi jakieś daty nie mówiąc już o faktach, udzielam sie na lekcji, historyczka/pani od wosu (to jedna i ta sama nauczycielka) zaproponowała mi pisanie matury na poziomie roz. sądzi, ze poradzę sobie z nią wyśmienicie. mój brat zdał w tym roku wos i historie roz:P całe życie chciał iść na prawo, niestety obawia się, ze z powodu zerowych kontaktów wśród świata prawników nie zda aplikacji:P spowodowało to zmianę kierunku studiów:P prosze doradźcie co powinnam zrobić:P szczerze to juz głupieje. chciałabym mieć w życiu dobrze płatną prace... no, ale kto nie życzyłby sobie tego. z drugiej strony nie chciałabym zawieść mojej nauczycielki, która wierzy we mnie w jaki nikogo innego, a i nauka przedmiotów nie z mojego profilu zajełaby mi troche czasu, choć i tak już sporo czasu poswieciłam na to, jednak nie chce wciąż porównywana być z moim bratem. krótko mówiąc jest geniuszem. nie znam madrzejszej osoby od niego. jeśli zdałabym gorzej od niego maturę mama nie odpuściłaby mi nazywając mnie łagodnie to ujmując gorszą. proszę was doradźcie mi jak mam postąpić. łatwiej wam będzie mnie ocenić, ponieważ jestem obcą dla was osobą... Sandra:P

[lowczyni_okazji]

To wszystko zależy od studiów. Zobacz informatory i tam przeczytasz co trzeba zdawać. Nauczycielką się nie przejmuj. To Ty odczujesz konsekwencje swojej decyzji, nie ona.

Za Ciebie niestety nie zdecydujemy, ale wydaje mi się, że powinnaś zasięgnąć informacji: co konkretnie możesz studiować jeśli zdasz historię i wos, jaki zawód Ci to może dać. Może znajdziesz jakiś fajny, dobrze płatny zawód?

[hermajona]

Zdawaj maturę z tego, co Cię najbardziej interesuje. Tym samym radzę się kierować przy wyborze kierunku studiów

[mtlk]

najpierw wybierz sobie jakis zawod, przemysl co chcialabys robic w zyciu. Potem przegladnij informator i zobaczysz co powinnas zdawac.

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez savannah91

witam:P jestem tegoroczną maturzystką mam pewien problem:P jestem w klasie humanistyczno-jezykowej, ponieważ była i nadal jestem (chyba?) dobra z historii i wosu. zdaje sobie jednak sprawę, ze studia humanistyczne są strasznie oblegane;P. we wakacje postanowiłam, ze będę zdawać biologie i chemie na rozszerzeniu, gdyż te przedmioty powinny zapewnić mi prace. nie mam większych problemów z tymi akurat przedmiotami. niestety nadszedł dzisiejszy dzień... większość osób mówi, ze nie powinnam rezygnować z historii i wosu, gdyż to moja pasja, łatwo wchodzą do głowy mi jakieś daty nie mówiąc już o faktach, udzielam sie na lekcji, historyczka/pani od wosu (to jedna i ta sama nauczycielka) zaproponowała mi pisanie matury na poziomie roz. sądzi, ze poradzę sobie z nią wyśmienicie. mój brat zdał w tym roku wos i historie roz:P całe życie chciał iść na prawo, niestety obawia się, ze z powodu zerowych kontaktów wśród świata prawników nie zda aplikacji:P spowodowało to zmianę kierunku studiów:P prosze doradźcie co powinnam zrobić:P szczerze to juz głupieje. chciałabym mieć w życiu dobrze płatną prace... no, ale kto nie życzyłby sobie tego. z drugiej strony nie chciałabym zawieść mojej nauczycielki, która wierzy we mnie w jaki nikogo innego, a i nauka przedmiotów nie z mojego profilu zajełaby mi troche czasu, choć i tak już sporo czasu poswieciłam na to, jednak nie chce wciąż porównywana być z moim bratem. krótko mówiąc jest geniuszem. nie znam madrzejszej osoby od niego. jeśli zdałabym gorzej od niego maturę mama nie odpuściłaby mi nazywając mnie łagodnie to ujmując gorszą. proszę was doradźcie mi jak mam postąpić. łatwiej wam będzie mnie ocenić, ponieważ jestem obcą dla was osobą... Sandra:P

Po pierwsze nie przejmuj się swoją nauczycielką. Ty musisz zadbać o swoją przyszłość, a nie jej zadowolenie. Trudno, myślę że jakoś ona to przeżyje. A Ty wyjdziesz ze szkoły i wtedy ona będzie miała na głowie inne uczennice.
Musisz się zastanowić GDZIE byś chciała iść po roszerzonych naukach przyrodniczych. Zostać lekarzem ? Farmaceutą ? Kosmetologiem ? Zastanów się czy widzisz się w tych i podobnych zawodach.

Jeśli czujesz sie dobrze w historii i z wosu to ja bym chyba spróbowałą postawić na humanistyczny kierunek studiów.

[monika_em]

Napisane przez savannah91

witam:P jestem tegoroczną maturzystką mam pewien problem:P jestem w klasie humanistyczno-jezykowej, ponieważ była i nadal jestem (chyba?) dobra z historii i wosu. zdaje sobie jednak sprawę, ze studia humanistyczne są strasznie oblegane;P. we wakacje postanowiłam, ze będę zdawać biologie i chemie na rozszerzeniu, gdyż te przedmioty powinny zapewnić mi prace. nie mam większych problemów z tymi akurat przedmiotami. niestety nadszedł dzisiejszy dzień... większość osób mówi, ze nie powinnam rezygnować z historii i wosu, gdyż to moja pasja, łatwo wchodzą do głowy mi jakieś daty nie mówiąc już o faktach, udzielam sie na lekcji, historyczka/pani od wosu (to jedna i ta sama nauczycielka) zaproponowała mi pisanie matury na poziomie roz. sądzi, ze poradzę sobie z nią wyśmienicie. mój brat zdał w tym roku wos i historie roz:P całe życie chciał iść na prawo, niestety obawia się, ze z powodu zerowych kontaktów wśród świata prawników nie zda aplikacji:P spowodowało to zmianę kierunku studiów:P prosze doradźcie co powinnam zrobić:P szczerze to juz głupieje. chciałabym mieć w życiu dobrze płatną prace... no, ale kto nie życzyłby sobie tego. z drugiej strony nie chciałabym zawieść mojej nauczycielki, która wierzy we mnie w jaki nikogo innego, a i nauka przedmiotów nie z mojego profilu zajełaby mi troche czasu, choć i tak już sporo czasu poswieciłam na to, jednak nie chce wciąż porównywana być z moim bratem. krótko mówiąc jest geniuszem. nie znam madrzejszej osoby od niego. jeśli zdałabym gorzej od niego maturę mama nie odpuściłaby mi nazywając mnie łagodnie to ujmując gorszą. proszę was doradźcie mi jak mam postąpić. łatwiej wam będzie mnie ocenić, ponieważ jestem obcą dla was osobą... Sandra:P

Hahaha;p Ja jestem na ChÓmanie, a zdaję roz. biologię i chemię. Wiesz dlaczego? Bo jak wybierałam profil, nie miałam żadnego pomysłu - myślałam sobie, że pójdę na prawo - bez zbędnych namiętności. W drugiej klasie, nie wiem co mi się stało, nie potrafię tego wytlumaczyć, ale któregoś dnia doszło do mnie, że nie znoszę historii, w ogóle przedmiotów humanistycznych (co nie znaczy, że jestem genialnym ścisłowcem), a biologia to jedyny przedmiot jaki lubię, bardzo chciałabym być lekarzem, nie dla kasy, nie dla prestiżu, ale chciałabym ludziom pomagać, chciałabym być takim lekarzem, który słucha, rozumie i leczy, a nie przychodzi wypisze recepte i bye.
Powiem Ci szczerze, że jest małe prawdopobobieństwo, że w tym roku szkolnym zdam ta mature wysoko, zmarnowałam dwa lata, mam duże braki, ale nie przejmuję się tym wcale, ja wiem że zdaje chemię i biologię i już, nie w tym roku to w następnym.
Wszyscy mi się dziwią, jest to bardzo deprymujące, ale powolo się przyzwyczajam.
Zastanów się tylko nad jednym - kim jesteś i kim chcesz być. Nie przejmuj się mamą, bratem, bo to jest Twoje życie i to Ty go masz przeżyć.

Ja mam wszystkich w nosie,choć wiem że wiele osób we mnie nie wierzy.

[savannah91]

chciałabym zostać farmaceutką skład lekarstw mnie intersuje wiem, ze dużo osób ubiega sie o te studia to może analityk medyczny albo kosmetolog czyli nie słuchać innych tylko samej siebie? jeśli tak wybieram biologie i chemie gdyż sama tak postanowiłam nikt wtedy nie mieszał mi w głowie:P posłucham tego co mówi mi serce czy rozum nie wiem, ale chce zdać biologie) dziękuje za pomoc

[Madaleinee]

Napisane przez savannah91

chciałabym zostać farmaceutką skład lekarstw mnie intersuje wiem, ze dużo osób ubiega sie o te studia to może analityk medyczny albo kosmetolog czyli nie słuchać innych tylko samej siebie? jeśli tak wybieram biologie i chemie gdyż sama tak postanowiłam nikt wtedy nie mieszał mi w głowie:P posłucham tego co mówi mi serce czy rozum nie wiem, ale chce zdać biologie) dziękuje za pomoc

masz rację, słuchaj samej siebie.
Ja przed matura też "kalkulowałam", co może być lepsze zrezygnowałam z kierunku medycznego/kosmetycznego na rzecz innego, nie długo październik a ja nadal nie wiem czy dobrze do końca zrobiłam...

[savannah91]

Napisane przez Madaleinee

masz rację, słuchaj samej siebie.
Ja przed matura też "kalkulowałam", co może być lepsze zrezygnowałam z kierunku medycznego/kosmetycznego na rzecz innego, nie długo październik a ja nadal nie wiem czy dobrze do końca zrobiłam...

a jakiego?

[Agnes1906]

rób w życiu to co kochasz, a nie to co dobrze płatne.
ja bym zdawała hidtorię a twoim miejscu

[Ewakuacja69]

jesli mniej wiecej wiesz co chcesz robic to poszukaj na roznych uczelniach przedmiotow, ktore sa potrzebne, zeby sie dostac. patrzac po Twoich preferencjach to musisz biologie i chemie zdawac na rozszerzeniu. jesli masz mozliwosc to radze zmienic klase na bio-chem. roznica w programie podstawy i rozszerzenia jest znaczaca, a wtedy bedzie latwiej Ci nadrobic material.

[anuanusia]

to zdawaj te humanistyczne na innych będziesz się nudzić, albo nie będzie ci to wchodziło do głowy tak łatwo jak wos itp. ja miałam podobny problem ....łatwiej mi idą przedmioty ścisłe a poszłam na administracje (było dużo prawa)i po roku zmieniłam kierunek na finanse bo ciężko mi się było uczyć tego prawa

[mimochodem]

Ja jestem bardzo ciekawym przypadkiem, bo cale zycie bylam dobra z matmy i w miare z polskiego, poszlam na mat-fiz a zdaje historie, polski i angola no i byc moze wos, ale co do tego ostatniego nie jestem przekonana i wybieram sie na prawo z tym ze ja mam te-jak to nazwalas 'znajomosci', bo cala rodzina prawnikow i od dziecinstwa kierowali mnie w ta strone. Szczerze mowiac to sama juz nie wiem co chce robic, no ale pojde na to prawo jesli sie w ogole dostane na dzienne.

[Kleo24]

Savannah A ja radzę wybrać Ci się do doradcy zawodowego. Wierz mi, że pomoże. Zrobi Ci odpowiednie testy i tak Cię przemagluje, że powinien Ci trochę rozjaśnić w głowie

[Elfir]

Zwykle jest tak ze dobrze zarabia ten, dla którego dany zawód jest pasją. Byłam przeciętnym administratorem nieruchomości, ale wiem, ze jestem bardzo dobrym projektantem ogrodów (sadząc po klientach, mam prawo do takiej opinii).
Dlatego, jeśli nie czujesz chemii, nie pasjonuje ciebie, będziesz zwykłym pracownikiem.
Ale jeśli pasjonuje cię historia możesz okazać się doskonałym wykładowcą, pisarzem książek historycznych itp.

Zastanów się co chcesz robić w życiu i do tego dąż. Studia i praca potem wcale nie muszą sie pokrywać - np. ja jestem z wykształcenia projektantem ogrodów, ale pracowałam i w sklepie zoologicznym i w administracji nieruchomościami.

[rapifen]

wiesz, ja żeby zdać sobie wymarzone matury, tj dwujęzyczny angielski, drugi język, rozszerzony polski uczę się już od gimnazjum (też w klasie dwujęzycznej byłam)
dla mnie druga klasa liceum to już za późno na jakiekolwiek zmiany.

[Madaleinee]

Napisane przez savannah91

a jakiego?

administracja publiczna, na magisterskich chcę administrację sądową...

[natusia167]

Przejzyj sobie aktualne informatory odnosnie studiow i kierunkow, pomysl o tym co tak naprawde w zyciu chcialabys robic i co sprawialoby Ci przyjemnosc a nie koniecznosc,

[nelyen]

Elfir jak zwykle zacnie prawi, polać jej
jeśli nie jesteś orłem z tej chemii czy biologii, to lepiej sobie odpuść rozszerzenia - lepiej zdać dobrze historię czy wos niż kiepsko biol-chem. zawsze możesz postawić na studia zaoczne w jakiejś prywatnej szkole - tam często nie zwracają uwagi na to, co się ma zdane, a na to co się im płaci... a często są kierunki, których uniwersytetom brakuje.

[Elfir]

Czy naprawdę chcesz być prawnikiem?
A może inny zawód związany z historią, np. politolog?

Bo ja bym się tymi ograniczeniami prawniczymi tak nie sugerowała. Teraz są egzaminy państwowe - jak jesteś naprawdę dobra w tym, to przejdziesz dalej.

[lullaby97]

Ja w tamtym roku zdawałam maturę i od października zaczynam studia. Idę na prawo, ale wcale nie jestem co do tego przekonana. Ciągnęło mnie strasznie na języki, ale nie pokierowałam się sercem, ale raczej rozsądkiem. Nie wiem czy to dobrze. Mam nadzieje, że Ty podejmiesz słuszną decyzję
Co do kierunków medycznych, w wielu uczelniach jest wymagana jeszcze fizyka. Nie wiem, czy to byłby problem dla Ciebie?
Radzę Ci zajrzec na stronę http://www.tropiciel.maturzysty.pl/ tam zaznaczysz jakie przedmioty zdajesz, na jakim poziomie i zobaczysz jakie kierunki możesz wybrac oraz na jakiej uczelni.
Pozdrawiam.

[jodame]

To, że jesteś w klasie humanistyczno-językowej nie znaczy, że musisz z tymi przedmiotami wiązać swoją przyszłość zawodową.
Prawda jest taka, że do matury i tak musisz uczyć się sama, w domu. Lekcje czasem pomagają, czasem nie, ale i tak wszystko czego się nauczysz to Twoja "domowa" praca. Więc obojętne na co poświecisz ten czas -na język, historię czy biologię.

Skoro lubisz historię, wos i łatwo się ich uczysz, to idź w tym kierunku i nie przejmuj się rankingami typu "dużo chętnych", "mało płatna praca.." -nauczysz się, to się dostaniesz, będziesz dobra w tym co robisz i aktywna zarobisz.
Na studia związane z biologią i chemią też jest duże obłożenie.

Historyczki nie zawiedziesz zmianą przedmiotów maturalnych -jeśli jest naprawdę fajna, to ucieszy się z dobrego wyniku, a nie z faktu, że wybrałaś "jej" przedmiot.

Od porównywania z bratem (skoro teraz jesteś) -nigdy nie uciekniesz- zawsze będzie można jakoś was porównać )

Dziwię się Tobie i Twojemu bratu, że tak łatwo się poddajecie -Ty zmieniasz kierunek studiów "bo dużo ludzi na to idzie.." -to co?, Twój brat, według Ciebie geniusz, zrezygnował z wymarzonego kierunku bo nie ma koneksji.. . Żeby osiągnąć cokolwiek nie można się poddawać ot tak, trzeba przynajmniej spróbować. Decyzjami typu "tu jest trudno to nie... tu jest lekko to tak.... " nie dojdziesz do sukcesu Sam "talent" nie wystarczy.

Zawsze możesz też wybrać jedne studia, zrezygnować z nich, napisać maturę z innych przedmiotów (a przecież dałabyś radę) i pójść na inne studia.

Pamiętaj, że to Twoje życie i tylko i wyłącznie TY je przeżyjesz -jak?-zależy od Ciebie.

[Fuksja]

Obecnie często ważniejsza niż wykształcenie jest zaradność, jaką wykazuje się człowiek, umiejętność nawiązywania kontaktów, czasem przekonywania do czegoś i co najważniejsze znajomość języków.
A chyba lepiej studiować coś, co Cię interesuje, niż iść (po zdaniu matury z biologii i chemii) na farmację na przykład i męczyć się...

[krooolewna]

Napisane przez savannah91

witam:P jestem tegoroczną maturzystką mam pewien problem:P jestem w klasie humanistyczno-jezykowej, ponieważ była i nadal jestem (chyba?) dobra z historii i wosu. zdaje sobie jednak sprawę, ze studia humanistyczne są strasznie oblegane;P. we wakacje postanowiłam, ze będę zdawać biologie i chemie na rozszerzeniu, gdyż te przedmioty powinny zapewnić mi prace. nie mam większych problemów z tymi akurat przedmiotami. niestety nadszedł dzisiejszy dzień... większość osób mówi, ze nie powinnam rezygnować z historii i wosu, gdyż to moja pasja, łatwo wchodzą do głowy mi jakieś daty nie mówiąc już o faktach, udzielam sie na lekcji, historyczka/pani od wosu (to jedna i ta sama nauczycielka) zaproponowała mi pisanie matury na poziomie roz. sądzi, ze poradzę sobie z nią wyśmienicie. mój brat zdał w tym roku wos i historie roz:P całe życie chciał iść na prawo, niestety obawia się, ze z powodu zerowych kontaktów wśród świata prawników nie zda aplikacji:P spowodowało to zmianę kierunku studiów:P prosze doradźcie co powinnam zrobić:P szczerze to juz głupieje. chciałabym mieć w życiu dobrze płatną prace... no, ale kto nie życzyłby sobie tego. z drugiej strony nie chciałabym zawieść mojej nauczycielki, która wierzy we mnie w jaki nikogo innego, a i nauka przedmiotów nie z mojego profilu zajełaby mi troche czasu, choć i tak już sporo czasu poswieciłam na to, jednak nie chce wciąż porównywana być z moim bratem. krótko mówiąc jest geniuszem. nie znam madrzejszej osoby od niego. jeśli zdałabym gorzej od niego maturę mama nie odpuściłaby mi nazywając mnie łagodnie to ujmując gorszą. proszę was doradźcie mi jak mam postąpić. łatwiej wam będzie mnie ocenić, ponieważ jestem obcą dla was osobą... Sandra:P

ale gadanie,zeby zdac aplikacje trzeba sie uczyc,a nie miec znajomosci........
Twoja decyzja,ktora ja na pewno nie bede podejmowac

[Wiktoria M]

My nie mamy nic do gadania. To jest Twoja przyszłość, Ty decydujesz o tym gdzie chcesz iść na studia i co chcesz robić w przyszłości. Jeśli medycyna - biologia i chemia, jeśli prawo - historia i wos.
Ale rzeczywiście z prawem trudno o pracę jeśli nie ma się znajomości .