Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

[iza_wiosenna]

Napisane przez BeaS

Koniecznie zapisuj się na następny.



Gratki



Kurczę, tak mocno trzymałam kciuki. Przykro mi Następnym razem się uda
Myślałam o Tobie cały dzień, ale nie było mnie do tej pory w domu i nie miałam możliwości wejść na wizaż.

No, sytuacja identyczna Ale ja oczywiście od razu wnerw i po prostu wyszłam z samochodu, bo wiedziałam, że koniec

Dobrze, że się nie przejmujesz aż tak tym egzaminem

kochana jesteś odwdzięczę się taaaaaaaakimi mocnymi kciukami!
może to ten pechowy wtorek rzeczywiście... ciekawe jak Gwiazdeczka.
teraz się już w ogóle nie przejmuję tzn moja samoocena w skali od 1-10 z 3 spadła na 1, ale poza tym jest ok

Napisane przez kasiekasiek

9 dni do egzaminu. mam wrazenie, że coś się nie uda. nie umiem zawracania, denerwuje sie placem. i tż mnie zostawił. :|

też się denerwowałam. Ale zobaczysz, że będzie dobrze może wspomożesz się czymś na uspokojenie? to normalne, że masz wątpliwości jesli chodzi o swoje umiejętności, ale troszkę spooookoju i będzie git

Napisane przez gula1708

nie wydaje mi sie zebym byla cieta, po prostu czasami wkurza mnie takie podejscie ludzi do mojego koloru wlosów. Dla mnie to byla zbeda uwaga i te wykrzykniki były nie miłe(ja to tak odebarala i sie nie dziwie ze zadna z was tego tak nie odebrala) a druga sprawa to moze w koncu przetanmy zganiac wszystko na innych i zlego egzaminatora

aha, to już wiadomo o co chodzi nie mam nic do rudego koloru włosów - wręcz przeciwnie podoba mi się a uznałam, że to charakterystyczne, niewielu ludzi może się pochwalić (!) rudymi włoskami wykrzykniki i znaki zapytania (<- nie widziałaś czy nie chciałaś widzieć...) postawiłam dlatego, że nie byłam pewna, czy był rudy czy blond. No straszne, rzeczywiście. Chyba jesteś trochę przerważliwiona na swoim punkcie.,.

Napisane przez gula1708

hmm, jakby byl blondynem to tez bys to tak napisala(?!?!?!?!?!?) nie wydaje mi sie. Codziennie czytam watek, za wszystkie trzymam kciuki i bron Boze nie chce nikogo dolowac, ale jak widze taki wpis no to niezle...(skoro jechalas bezblednie to dlaczego wynik negatywny?). Wiem ze umiesz jezdzic, kazda z was tutaj to potrafi, ale prawda jest taka ze w tamtym momencie nie zapanowalas nad autem(sama pisalas ze C kilka razy zgasl i prawde mowiac egzaminator juz wtedy mogl przerwac egzamin gdyby mial takie widzimisie). Nie weim, lubie czytac wasze relacje, ale ta jakos nieciekawie mi sie przeczytalo. Mam nadzieje ze nastepnym razem zdasz (nie trafisz na rudego egzaminarora) a Twoja przyjaciolka bedzie sie z Toba szczerze cieszyc tak jak my tutaj

dla mnie EOT

śmieszne. a sugerowałam gdzieś, że nie zdałam przez egzaminatora? o zgrozo, rudego? no nie mogę... Słuchaj Gula zanim kogoś zaatakujesz może nabierz trochę dystansu do własnej aparycji? :/

jeśli chodzi o samochód - zgasł trzy razy w tym raz na górce, czyli pierwsza próba nieudana. Nie przesadzaj...

[michas545]

iza_wiosenna kurcze, ale lipa... Następnym razem już nie pojedziesz

[madzioonia18w]

Napisane przez iza_wiosenna

Nie zdałam.

Oj szkoda że się nie udało, zdasz za drugim razem.

Karmenka gratuluje zdania teori

[das_salat]

witam dołączam do tematu jako świeżo upieczony kierowca prawko odebrałam 17.08 ale udało mi się zdać dopiero za 5tym razem :P więc dziewczyny, wiem co czujecie. bo ja z każdym następnym egzaminem miałam coraz mniejszą nadzieję że kiedykolwiek zdam ten głupi egzamin.... no ale udało sie w końcu na szczęscie załapałam się już na nowe zasady czyli jazdę po mieście tylko 25min

aaa co do tych czynności przed łukiem.... u mnie czyli w Opolu, wygląda to teraz tak że losuje sie dwie karty - kategoria światła + sygnał dźwiękowy i to co pod maską. i tylko sie pokazuje to co sie wylosowało.

[Angendil]

Napisane przez iza_wiosenna

Twoim sposobem odpowiem Rzeczywiście ambitnie! ale poradzisz sobie. Biologią to taki trochę test na inteligencję, matematykę jak się lubi, to się zda, chemia jest [chyba] ok - tzn nie dla mnie, bo nie cierpię organicznej poza tym - widzę, że umysł ścisły
a o medycynie myślałaś? bo stomatologia to już taki wyspecjalizowany kierunek
ja rozpoczynam filologię polską na UJ-cie.

Iza , a nie czasem na komparatystykę? bo ja tam się w październiku wybieram

[Gwiazdeczka1978]

Nie zdałam. Zawaliłam w tym samym miejscu, z tym samym egzaminatorem i znowu po zaliczeniu wszystkiego i "prawie" powrocie do wordu. Tylko sytuacja była nieco inna, ale reszta jota w jote. W tym miejscu, co wymusiłam ostatnio, zgasł mi 2 raz, to sie zestresowałam, on nic nie mowi, to sobie mysle, ch** jade, ruszyłam cudnie z 2 a potem to juz nie wiem co wyrabiałam, ale cos bardzo niedobrego i za to oblałam, i za to ruszenie z 2. Qr.a mam dosyc, a egzaminator, ponoc surowy le dla mnie bardzo miły i wiedziałam,ze by mnie puscił.

[Sag etwas]

Napisane przez Lensky

No co wy opowiadacie ?
Ja miałam 2h jazd przed samym egzaminem i zdałam za 1 razem, a poza tym wiadomo, ze na egzamin się czeka 2 czy 3 godziny, więc zdąży sobie dziewczyna odpocząć.

Ja mialam raz jazde przez egzaminem, bodajze 3. Egzamin mialam na 16.30, do WORDu dojechalam jakos 16.10 moze 15 - w tym momencie nie pamietam. A weszlam dokładnie o 16.20 (sprawdzilam na kartce). Nawet nie zdazylam pozadnie usiasc a juz mnie wywołali.. po tej jezdzie bylam strasznie rozproszona i jakby nie bylo zmeczona.Staralam sie jak moglam a na zlosc mi nie wychodzilo nic, instruktor kilka razy mi powiedzial " w tym momencie oblałabys egzamin" . Wyjechalam na miasto, pojezdzilam chwile i zakonczylam swoj egzamin przez nieuwage - z drogi glownej zmienia sie na ustapienie pierwszenstwa a ja zapomnialam i pojechalam za samochodem przede mna... Podsumowujac nie zdazylam odpoczac po tej nieudanej przedegzaminacyjnej jezdzie i byc moze przez to oblalam, bo szło mi calkiem dobrze i nie popelnialam zadnych bledow az do tego felernego wymuszenia. Osobiscie nie polecam jazd tuz przed samym egzaminem, ale w tym samym dniu owszem

Napisane przez Lensky

U mnie w ośrodku jak wsiadałaś do samochodu to robilaś plac i jeśli wszystko było ok to wyjezdzalas na miasto, nie trzeba bylo na nikogo czekać

U mnie tez, nie ma podzialu na grupy i robi sie plac + miasto jesli sie wyjedzie. Jesli nie to idzie kolejna osoba wylosowana przypadkowo bo nie ma kolejnosci alfabetycznej, od konca czy na wspak :P I ona robi znow plac i miasto :P i tak dzien w dzien .. :P

Napisane przez michas545

i znowu nie zdałam, na samym końcu, na kopercie dotknęłam lusterkiem pachołek... jeszcze się nie zapisałam na kolejny egzamin... nie chcę już jeździc z eLką na dachu!

Przykro mi, nastepnym razem sie uda

Napisane przez iza_wiosenna

Nie zdałam.

Przykro mi, ale dobrze Ci szło i to najwazniejsze i jak egzaminator Ci powiedzial, ze bdb jezdzisz to musi byc dobrze Bardzo podobala mi sie Twoja relacja i przyjemnie mi sie czytało Dziwne troche, ze kolezanka zdala z takimi błedami, ale z drugiej strony fajnie, ze jej sie udało. Na pewno sie cieszy.

Napisane przez kasiekasiek

9 dni do egzaminu. mam wrazenie, że coś się nie uda. nie umiem zawracania, denerwuje sie placem. i tż mnie zostawił. :|

UMIESZ, UMIESZ, UMIESZ ZDASZ, ZDASZ, ZDASZ, AMEN
A z TZ moze jeszcze sie zejdziecie, a jesli nie to na pewno nie był Ciebie wart i tuz za rogiem czeka ksiaze z bajki Który bardzo chetnie bedzie Ci pozyczal ba ! nawet odda Ci swoje auto bys mogla jezdzic ile tylko bedziesz chciala gdy za 9 dni zdasz egzamin

A ja dzis mialam swoja bodajze 5 badz 6 samodzielna jazde, ale najdluzszaaaa :P prowdzilam kawalek nad jezioro i z jeziora do domku popelniam jeszcze bledy i nie opanowalam do konca auta TZ, z 5 dalam na 2 zamiast na 4 :P chyba 2 razy tak zrobilam. Na szczescie pasazerowie mi wybaczyli bo wiedza, ze swiezynka jestem I na zakrecie zamiast troszke przyhamowac jeszcze to ja dodałam... GAZU aaaaaaaaaa !:P

[madzioonia18w]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nie zdałam.

Agnes140489
mineralka91
madzia9018
syyluusiiaa
Powodzenia

[iza_wiosenna]

Napisane przez michas545

iza_wiosenna kurcze, ale lipa... Następnym razem już nie pojedziesz

Napisane przez madzioonia18w

Oj szkoda że się nie udało, zdasz za drugim razem.

no szkoda, szkoda. Ale trudno

Napisane przez das_salat

witam dołączam do tematu jako świeżo upieczony kierowca prawko odebrałam 17.08 ale udało mi się zdać dopiero za 5tym razem :P więc dziewczyny, wiem co czujecie. bo ja z każdym następnym egzaminem miałam coraz mniejszą nadzieję że kiedykolwiek zdam ten głupi egzamin.... no ale udało sie w końcu na szczęscie załapałam się już na nowe zasady czyli jazdę po mieście tylko 25min

aaa co do tych czynności przed łukiem.... u mnie czyli w Opolu, wygląda to teraz tak że losuje sie dwie karty - kategoria światła + sygnał dźwiękowy i to co pod maską. i tylko sie pokazuje to co sie wylosowało.

gratuluję
ja od razu dostałam kartkę ze swoimi danymi i z tym co wylosowałam.

Napisane przez Angendil

Iza , a nie czasem na komparatystykę? bo ja tam się w październiku wybieram

niee na nauczycielskie.. ale i tak mamy do siebie niedaleko

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nie zdałam. Zawaliłam w tym samym miejscu, z tym samym egzaminatorem i znowu po zaliczeniu wszystkiego i "prawie" powrocie do wordu. Tylko sytuacja była nieco inna, ale reszta jota w jote. W tym miejscu, co wymusiłam ostatnio, zgasł mi 2 raz, to sie zestresowałam, on nic nie mowi, to sobie mysle, ch** jade, ruszyłam cudnie z 2 a potem to juz nie wiem co wyrabiałam, ale cos bardzo niedobrego i za to oblałam, i za to ruszenie z 2. Qr.a mam dosyc, a egzaminator, ponoc surowy le dla mnie bardzo miły i wiedziałam,ze by mnie puscił.

jejku
pewnie się potem spięłaś i stąd te błędy, tak? zapisałaś się na kolejny termin?

[sylabud]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nie zdałam. Zawaliłam w tym samym miejscu, z tym samym egzaminatorem i znowu po zaliczeniu wszystkiego i "prawie" powrocie do wordu. Tylko sytuacja była nieco inna, ale reszta jota w jote. W tym miejscu, co wymusiłam ostatnio, zgasł mi 2 raz, to sie zestresowałam, on nic nie mowi, to sobie mysle, ch** jade, ruszyłam cudnie z 2 a potem to juz nie wiem co wyrabiałam, ale cos bardzo niedobrego i za to oblałam, i za to ruszenie z 2. Qr.a mam dosyc, a egzaminator, ponoc surowy le dla mnie bardzo miły i wiedziałam,ze by mnie puscił.

Ten stres jest najgorszy Nie martw się następnym razem będzie dobrze U mówiłaś się już na poprawkę?

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Agnes140489
mineralka91
madzia9018
syyluusiiaa

Powodzenia jutro:kci uki:

[iza_wiosenna]

Napisane przez Sag etwas

Przykro mi, ale dobrze Ci szło i to najwazniejsze i jak egzaminator Ci powiedzial, ze bdb jezdzisz to musi byc dobrze Bardzo podobala mi sie Twoja relacja i przyjemnie mi sie czytało Dziwne troche, ze kolezanka zdala z takimi błedami, ale z drugiej strony fajnie, ze jej sie udało. Na pewno sie cieszy.

dziękuję następnym razem będzie lepiej i mniej stresu, tak mi się wydaje, bo wiem, czego się spodziewać.
baardzo się cieszyła, ale mnie też męczyła że niesłusznie zdała. Uspokoiłam ją mówiąc, że w 'normalnych' warunkach jeździ świetnie i zasłużyła na prawko, bo tak jest. tylko kurde biedna bo nie ma czym jeździć, a samochodem ojca się boi.:/ i chyba będzie mieć długą przerwę bez jeżdżenia autkiem - mimo prawka w kieszeni. :/

wiecie co? każda pisała o tej nodze na sprzęgle, a ja - spokojna po teorii myślałam, że to mnie na pewno nie spotka. a tu taki surprise wystarczyła pierwsza nieudana górka i noga się rozszalała...

[kasiekasiek]

to może zainwestować w jakiś dobry klej, żeby przykleić tę skaczącą nogę do sprzęgła?

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez Sag etwas

UMIESZ, UMIESZ, UMIESZ ZDASZ, ZDASZ, ZDASZ, AMEN
A z TZ moze jeszcze sie zejdziecie, a jesli nie to na pewno nie był Ciebie wart i tuz za rogiem czeka ksiaze z bajki Który bardzo chetnie bedzie Ci pozyczal ba ! nawet odda Ci swoje auto bys mogla jezdzic ile tylko bedziesz chciala gdy za 9 dni zdasz egzamin

Kilka słów takiej wizażowej terapii i już trochę lżej i spokojniej.

[michas545]

Agnes140489
mineralka91
madzia9018
syyluusiiaa
POWODZENIA JUTRO!

[Karmenka]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nie zdałam. Zawaliłam w tym samym miejscu, z tym samym egzaminatorem i znowu po zaliczeniu wszystkiego i "prawie" powrocie do wordu. Tylko sytuacja była nieco inna, ale reszta jota w jote. W tym miejscu, co wymusiłam ostatnio, zgasł mi 2 raz, to sie zestresowałam, on nic nie mowi, to sobie mysle, ch** jade, ruszyłam cudnie z 2 a potem to juz nie wiem co wyrabiałam, ale cos bardzo niedobrego i za to oblałam, i za to ruszenie z 2. Qr.a mam dosyc, a egzaminator, ponoc surowy le dla mnie bardzo miły i wiedziałam,ze by mnie puscił.

Przykro mi, że nie zdałaś

Napisane przez michas545

Agnes140489
mineralka91
madzia9018
syyluusiiaa
POWODZENIA JUTRO!

Powodzenia dziewczyny !

[DziewOjka]

Dołączam do grona kierowców wizażowych zdałam za pierwszym razem. Jeździłam ze świdomością, że nie zdam. A tu taka miła niespodzianka.

[BeaS]

Napisane przez iza_wiosenna

kochana jesteś odwdzięczę się taaaaaaaakimi mocnymi kciukami!

teraz się już w ogóle nie przejmuję tzn moja samoocena w skali od 1-10 z 3 spadła na 1, ale poza tym jest ok

No ja myślę

Że co? Uśmiech poproszę i więcej wiary w siebie

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nie zdałam. Zawaliłam w tym samym miejscu, z tym samym egzaminatorem i znowu po zaliczeniu wszystkiego i "prawie" powrocie do wordu. Tylko sytuacja była nieco inna, ale reszta jota w jote. W tym miejscu, co wymusiłam ostatnio, zgasł mi 2 raz, to sie zestresowałam, on nic nie mowi, to sobie mysle, ch** jade, ruszyłam cudnie z 2 a potem to juz nie wiem co wyrabiałam, ale cos bardzo niedobrego i za to oblałam, i za to ruszenie z 2. Qr.a mam dosyc, a egzaminator, ponoc surowy le dla mnie bardzo miły i wiedziałam,ze by mnie puscił.

Kurczę, przykro mi Umówiłaś się na następny termin?

Napisane przez madzioonia18w

Agnes140489
mineralka91
madzia9018
syyluusiiaa
Powodzenia

Dołączam

Napisane przez DziewOjka

Dołączam do grona kierowców wizażowych zdałam za pierwszym razem. Jeździłam ze świdomością, że nie zdam. A tu taka miła niespodzianka.

Gratki

----------------

Wiecie co? Po wczorajszym bacie stres odszedł w siną dal Od wczoraj ok. 16:00 tak mi wisi ten egzamin xD Zwisa i powiewa

[Gwiazdeczka1978]

Dzieki dziewczyny, łacze sie w bólu z innymi, co nie zdały, a gratuluje tym, co zdały. Na razie mam dosyc, nie wiem, kiedy sie zapisze, bo sie spłukałam, 4 nie zdane egzaminy w 5 tyg, to dla mnie dosc, co tygodniowy stres. Mam juz tego normalnie dosc, choc jest plus, dzieki niemu chudne, wiec jak linię złapie to i kwiaty do Wordu zaniose za te poprawki. Napisze pewnie dopiero jak zdam i które było podejscie.

Powodzenia dziewczynki jutro

witam dołączam do tematu jako świeżo upieczony kierowca prawko odebrałam 17.08 ale udało mi się zdać dopiero za 5tym razem :P więc dziewczyny, wiem co czujecie. bo ja z każdym następnym egzaminem miałam coraz mniejszą nadzieję że kiedykolwiek zdam ten głupi egzamin.... no ale udało sie w końcu na szczęscie załapałam się już na nowe zasady czyli jazdę po mieście tylko 25min

aaa co do tych czynności przed łukiem.... u mnie czyli w Opolu, wygląda to teraz tak że losuje sie dwie karty - kategoria światła + sygnał dźwiękowy i to co pod maską. i tylko sie pokazuje to co sie wylosowało

Qrcze, to szkoda,ze do nas nie dotarły nowe zasady, bo ja jezdziłam juz 40 minut, a babka przede mna 55 wszystkiego...

Jeszcze dopisze a propos manewrów... Jakiegos wybitnego miałam dzis pecha do rowerzystów. Jedzie sobie dziadunio poboczem, ja za nim, to sobie mysle, nie zblizam sie do niego, jade, swiatła mnie złapały na chwilke, uf dziadunio pojechał.Jade dalej, a dziadunio dalej jedzie, to sie wloke, bo podwójna ciągła, i dziadunio, za mna coraz wiekszy sznureczek aut, to sobie mysle, obleje mnie,ze ruch tamuje, to dawaj, wyprzedziłam dziadka, nie najechałam na podwójna, nie strąciłam dziadunia do rowu. Z tego manewru jestem po prostu dumna! Pozniej jeszcze byli inni rowerzysci, ale spox, na przerywanej sobie wyprzedziłam na luzie, ale z dziadkiem to miałam urwanie głowy. Ale cóz..sobie choc pojezdziłam.

[iza_wiosenna]

Napisane przez BeaS

No ja myślę

Że co? Uśmiech poproszę i więcej wiary w siebie


Wiecie co? Po wczorajszym bacie stres odszedł w siną dal Od wczoraj ok. 16:00 tak mi wisi ten egzamin xD Zwisa i powiewa

uśmiech: więcej wiary w siebie:

no, no, mam nadzieję, że ten stan się utrzyma do egzaminu grunt to luuuz.

Agnes140489
mineralka91
madzia9018
syyluusiiaa

mooocno kciukam!

[martus9191]

Agnes140489
mineralka91
madzia9018
syyluusiiaa


I ja kciukam

[Kenyaa]

Napisane przez kasiekasiek

9 dni do egzaminu. mam wrazenie, że coś się nie uda. nie umiem zawracania, denerwuje sie placem. i tż mnie zostawił. :|

Biedna co do TZta to przykro mi na pewno jest Ci ciezko teraz .. ale jak to mowia .. tego kiata jest pol swiata z pewnoscia niedlugo znajdzie sie "lepszy model" :P:P:P) a egzaminem sie nie martw - bedzie dobrze ja tez za bardzo nie umialam zawracania ( chyba tylko 3 razy robilam zawracanie na 3 i na egzaminie mi sie to trafilo:P i sobie mysle ze juz po mnie:P ale sie skupilam i poszlo (niewiem jakim cudem) idealnie:P wiec GLOWA DO GORY

[Sag etwas]

Napisane przez iza_wiosenna

dziękuję następnym razem będzie lepiej i mniej stresu, tak mi się wydaje, bo wiem, czego się spodziewać.
baardzo się cieszyła, ale mnie też męczyła że niesłusznie zdała. Uspokoiłam ją mówiąc, że w 'normalnych' warunkach jeździ świetnie i zasłużyła na prawko, bo tak jest. tylko kurde biedna bo nie ma czym jeździć, a samochodem ojca się boi.:/ i chyba będzie mieć długą przerwę bez jeżdżenia autkiem - mimo prawka w kieszeni. :/

Ja tez nie mam czym jezdzic za bardzo, bo u mnie w domu nikt auta nie posiada. Czasami TŻ da mi posmigac ( w zasadzie kilka razy dopiero) i to jedyna opcja, jednak nie wyjechalabym jego samochodem na miasto w godzinach szczytu bo do konca go nie opanowałam, tak jak pisalam we wczesniejszym poscie. Gdyby moj tata badz mama mieli samochod to pewnie tez bym sie bala, ale chcialabym posmigac chociac po polnych drogach A ja swoja pierwsza jazde mialam jakos miesiac po tym jak zdałam prawko :P
Teraz mama cos mysli o jakims autku, wiec moze moze..

Napisane przez kasiekasiek

Kilka słów takiej wizażowej terapii i już trochę lżej i spokojniej.

Od tego tu jestesmy

Dziewczyny do boju !
Agnes140489
mineralka91
madzia9018
syyluusiiaa
POWODZENIA JUTRO

[wilczyca]

powodzenia jutro dziewczyny
Iza, Krakowianko, dziwię się jak wszystko pamiętasz, ja pojechałam do Huty ale nic więcej nie pamiętam, tylko parkowanie na drodze ze znakiem ograniczenia do 40 zdasz następnym razem i dziewczyny wszystkie też

[tisane7]

Agnes140489
mineralka91
madzia9018
syyluusiiaa

Powodzenia jutro:kci uki:

Ja tez jestem z Wami !! Dajcie popalic egzaminatorom

Dziewczyny dzis zdajace egz.praktyczny, bardzo mi przykro Nastepnym razem sie uda, i musicie w to wierzyc!!!

Karmenka gratulacje zdanych testów!

[deska123]

Napisane przez Kenyaa

Dziewczynyy... po ilu dniach od zdania prawa jazdy wyswietlilo Wam na tej stronie chociazby ze sprawa jest w toku? Bo mi juz mija 8 dzien i nadal cisza Juz zaczynam watpic w to ze zdalam! mimo ze sama sobie rpzecze bo mam przeciez ta kartke z napisem "pozytywny"... albo boje sie ze ktos tam gdzie o mnie zapomnial

Ja najpierw czekałam tydzień, aby móc zapłacić za egzamin. W piatek zapłaciłam, a w poniedzialek wyświetlał mi się komunikat, że trwa postępowanie administracyjne.

Napisane przez martus9191

Agnes140489
mineralka91
madzia9018
syyluusiiaa


I ja kciukam

Też trzymam kciuki

[das_salat]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Dzieki dziewczyny, łacze sie w bólu z innymi, co nie zdały, a gratuluje tym, co zdały. Na razie mam dosyc, nie wiem, kiedy sie zapisze, bo sie spłukałam, 4 nie zdane egzaminy w 5 tyg, to dla mnie dosc, co tygodniowy stres. Mam juz tego normalnie dosc, choc jest plus, dzieki niemu chudne, wiec jak linię złapie to i kwiaty do Wordu zaniose za te poprawki. Napisze pewnie dopiero jak zdam i które było podejscie.



Jeszcze dopisze a propos manewrów... Jakiegos wybitnego miałam dzis pecha do rowerzystów. Jedzie sobie dziadunio poboczem, ja za nim, to sobie mysle, nie zblizam sie do niego, jade, swiatła mnie złapały na chwilke, uf dziadunio pojechał.Jade dalej, a dziadunio dalej jedzie, to sie wloke, bo podwójna ciągła, i dziadunio, za mna coraz wiekszy sznureczek aut, to sobie mysle, obleje mnie,ze ruch tamuje, to dawaj, wyprzedziłam dziadka, nie najechałam na podwójna, nie strąciłam dziadunia do rowu. Z tego manewru jestem po prostu dumna! Pozniej jeszcze byli inni rowerzysci, ale spox, na przerywanej sobie wyprzedziłam na luzie, ale z dziadkiem to miałam urwanie głowy. Ale cóz..sobie choc pojezdziłam.

co tydzień egzamin?? jakoś często. ja musiałam na każdy czekać ok 1.5 msc-a i tym sposobem musiałam powtórzyć testy...

hmmmm a do rowerzystów też szczęscia nie mam na jazdach z instruktorem natknęłam sie na jedną babke która jechała środkiem mojego pasa - jazda na wprost /skręcanie w prawo. no to sobie myśle, okej, niech jedzie, widocznie chce zmienić pas na ten do skręcania w lewo. dojechała do świateł (ok 300m) po czym zsiadła z rowera i weszła z nim na chodnik

[anka.d]

gwiazdeczka - c0 do tych nowych zasad - tj. jezdzenia 25 min - to obowiazuje, ALE pod warunkiem ze w 25 min zdazysz wykonac wszystkie obowiazkowe elementy i to wszystko poprawnie za 1 razem. wtedy egzaminator MOZE, ALE NIE MUSI skrocic czas trwania egzaminu do 25 min.

ja tez dzisiaj oblalam :/

egzamin mialam na 19 wiec caly dzien w stresie, ale poza scisnietym zoladkiem na 3 godziny przed jakos strasznie tego nie odczulam.

za to w tak glupi sposob to jeszcze nie oblalam (2 pierwsze podejscia to wymuszenia na miescie - jedno ewidentnie z mojej winy, drugie to pech) - 3 ci raz to luk - nie dojechalam wystarczajaco daleko do koperty przy jezdzie przodem. za drugim razem braklo mi doslownie 10cm.
natomiast dzisiejszy - najgorszy sposob oblania - nie przestawilam fotela pasazera, ktory odchylony byl tak daleko ze zaslanial mi cala boczna szybe. nie widzialam w niej kompletnie nic, ale nie przyszlo mi do glowy zeby sie zatrzymac i zrobic potem luk drugi raz w ramach korekty, tylko jechalam, bo myslalam ze jakos pojdzie. no i poszlo - prosto w słupek ;/

mam juz dosc tych jazd i tracenia kasy - jutro rano ide do wordu i tak jak poprzednio bede brala numerki co 5 osob - w koncu przyjdzie ktos kto bedzie chcial przelozyc swoj egzamin to wskocze na jego miejsce, bo czekac to juz mi sie nie chce :/

powodzenia dla jutrzejszych dziewczyn. spalcie gumy

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez das_salat

co tydzień egzamin?? jakoś często. ja musiałam na każdy czekać ok 1.5 msc-a i tym sposobem musiałam powtórzyć testy...

hmmmm a do rowerzystów też szczęscia nie mam na jazdach z instruktorem natknęłam sie na jedną babke która jechała środkiem mojego pasa - jazda na wprost /skręcanie w prawo. no to sobie myśle, okej, niech jedzie, widocznie chce zmienić pas na ten do skręcania w lewo. dojechała do świateł (ok 300m) po czym zsiadła z rowera i weszła z nim na chodnik

No zeby dziadek jechał srodkiem, to bym sobie spokojnie za nim pezła, ale on grzeczniutko poboczem, wiec hmmm generalnie jakies miejsce było, tylko ze na styk, a ten sie jeszcze patrzył, czy metr zachowałam, ale i tak lubie tego instruktora. W koncu nie oblał mnie specjalnie, ale sama narobiłam bigosu w nerwach.

Napisane przez anka.d

gwiazdeczka - c0 do tych nowych zasad - tj. jezdzenia 25 min - to obowiazuje, ALE pod warunkiem ze w 25 min zdazysz wykonac wszystkie obowiazkowe elementy i to wszystko poprawnie za 1 razem. wtedy egzaminator MOZE, ALE NIE MUSI skrocic czas trwania egzaminu do 25 min.

ja tez dzisiaj oblalam :/

egzamin mialam na 19 wiec caly dzien w stresie, ale poza scisnietym zoladkiem na 3 godziny przed jakos strasznie tego nie odczulam.

za to w tak glupi sposob to jeszcze nie oblalam (2 pierwsze podejscia to wymuszenia na miescie - jedno ewidentnie z mojej winy, drugie to pech) - 3 ci raz to luk - nie dojechalam wystarczajaco daleko do koperty przy jezdzie przodem. za drugim razem braklo mi doslownie 10cm.
natomiast dzisiejszy - najgorszy sposob oblania - nie przestawilam fotela pasazera, ktory odchylony byl tak daleko ze zaslanial mi cala boczna szybe. nie widzialam w niej kompletnie nic, ale nie przyszlo mi do glowy zeby sie zatrzymac i zrobic potem luk drugi raz w ramach korekty, tylko jechalam, bo myslalam ze jakos pojdzie. no i poszlo - prosto w słupek ;/

mam juz dosc tych jazd i tracenia kasy - jutro rano ide do wordu i tak jak poprzednio bede brala numerki co 5 osob - w koncu przyjdzie ktos kto bedzie chcial przelozyc swoj egzamin to wskocze na jego miejsce, bo czekac to juz mi sie nie chce :/

powodzenia dla jutrzejszych dziewczyn. spalcie gumy

No własnie, mogł mi wszystko zaliczyc w jednym miejscu, tym bardziej,ze od 18.35 jezdziłam do 19. 15, wiec pózno zimno. Okropnie długo u nas jezdzą, 25 minut to moge w podskokach robic... bo ja dopiero po 30 głupieje Nastepnym razem jak mnie bedzie chciał tam jakis zawiezc, to jade w druga strone, trudno, bede miec błąd, ale tam juz nie pojade. A tyle razy tam jezdziłam, nawet dzis

[das_salat]

powiem Wam, że też już miałam dość... na 5ty raz szłam już tak zrezygnowana że było mi obojętne czy zdam czy nie, byle żeby tam za długo nie siedzieć.... nawet dodatkowych jazd nie wykupiłam.... no i właśnie wtedy, o dziwo, zdałam

a wcześniejsze 4 razy?.... hmmm, tego rekordu chyba nikt nie pobije - 3 razy na placu 1- nie zapiełam pasów na łuku .... 2. przejechałam linie 3. dotknełam lekko tyczke...... a dzień wcześniej ćwiczyłam na tym samym samochodzie 2godz chyba no a 4 - byłam z siebie dumna bo udało mi sie wyjechać na miasto ale wymuszenie + zapomniałam włączyć kierunkowskazu na jakims pokojnym osiedlu żeby nie jeździć za blisko zaparkowanych na chodniku samochodów....


trzymam kciuki za Was ! najważniejsze to sie nie poddawać

[BeaS]

Napisane przez iza_wiosenna

uśmiech: więcej wiary w siebie:

No i tak ma być

Napisane przez das_salat

hmmmm a do rowerzystów też szczęscia nie mam na jazdach z instruktorem natknęłam sie na jedną babke która jechała środkiem mojego pasa - jazda na wprost /skręcanie w prawo. no to sobie myśle, okej, niech jedzie, widocznie chce zmienić pas na ten do skręcania w lewo. dojechała do świateł (ok 300m) po czym zsiadła z rowera i weszła z nim na chodnik

Pewnie czerwone było ?

Napisane przez anka.d

ja tez dzisiaj oblalam :/

--------------

Dziewczyny, dajcie dziś czadu

[karolinkal1]

Cuudownie normalnie zaje.. ;/ wczoraj moj instruktor napisal mi smsa z oswiadczeniem że na egzamin musze sobie dojechac na wlasny koszt a jutro egzamin osrodek jest jakies 50 km od mojego miejsca zamieszkania. Co za głąb przeciez sam mi mowil ze mam sobie ustalic na rano (8.00) bo jak wezme sobie przed poludniem to sama musze sobie dojechac. A ja nikomu niepowiedzialam ze mam egzamin ;/ nawet jesli to moj tata przeciez pracuje, brat jedzi w trase niemoga sobie tak poprostu mnie zawiesc normalnie jestem zalamana..;/ chyba niepodejde do tego egzaminu no bo niemam jak;/ jakby mi wczesniej dal znac to bym sobie przeciez ustalila na pozniejszy termin czy godzine i by moze ktos mnie zawiozl;/ a tak to lipa;/ zobaczymy dzisiaj bo mam plac i co mi powie, ale chyba zadzwonie do niego i powiem ze wole sobie ta godzinke zostawic w razie W. bo mam ostatnia juz