Aparaty ortodontyczne cz. VII :)

[88Ekaterina88]

Napisane przez farbowana26

dziewczyny minął tydzien od załozenia aparatu-i juz nawet wosku nie uzywam.Nic nie boli-czy to nie dziwne?Jem normalnie ale bez twardych rzeczy.Nudzi mi się bo nic sie nie dzieje i z tych nudów zdaje mi się ze nakreciłam sie by dołu nie zakładac bo wtedy całkowicie zwymiotuje.Jakis taki starch.Wkręciło mi się ze z dołem będzie gorzej,bedzie bardziej obcierał,i wogle to juz całkowicie smak drutów obrzydzi mi zycie.Miał ktos z Was taki strach???
w poniedziałek ide kukurydze wymieniac--hahaha

oo moja kukurydza
to ja musze zobaczyc efekt
a to ze sie nic nie dzieje to nic złego. na poczatek orto nie przykreca mozno druta, bo chce aby zabki przyzywczaiły sie do aapratu i tego ze cos na nich siedzi na nast. wizycie bedzie juz bolec

[czystytlen]

dołączam we wtorek idę na pierwszą wizytę.Strasznie się boję i mam kilka pytań do Was Czy to prawda, że aparat najdłużej nosi się 2 lata? ( tak mi mówiła dentystka) ale jedna koleżanka nosiła chyba z pięć lat. czy to wynika z jego niekompetencji?
Któraś z Was ma taką wystającą jakby od góry rosnącą trójkę( takie kiełki jak u wampirka:P)? Jak długo leczy się tą konkretną wadę?
I co jeśli będę chciała wyjść za mąż w trakcie leczenia? Można ściągnąć aparat na 1 dzień?

[Jakkolwiek]

Napisane przez rozgwiazda

mamy tu kolegę z lingwalnym.. musisz popatrzeć na 1-szy post w tym wątku, powinien tam być na tej liście..

Dzięki, ja jeszcze ślepa jestem poza tym, że mam wadę zgryzu Ciężko jest przeczytać cały wątek, który ma xxx stron

Napisane przez rozgwiazda

No i spokojnie możesz udać się na konsultację do innego otro.. bo przecież ten HYRAX jest chyba po to aby się szczęka rozeszła trochę.. Może jak byłaś parę lat temu to jeszcze nie było HYRAXA sama nie iwem

No włąśnie mam taki problem z matką, że idzie do jednego lekarza, on mówi, że się nie da i koniec. Lekarz- wyrocznia :P Zamiast szukać kogoś lepszego, to on od kilku lat powtarza słowa tamtego starego :P

Napisane przez Morfina

heh tak sie sklada, że mam węższczą górną szczęke od dolnej i nie mam zawiąsków dwóch górnych dwójek :brzyda l: hehe i nosze HYRAXA do rozszerzenia szczeki wszystko sie da zrobić

No to problem identyczny z moim Ile taka przyjemność kosztuje? Bo zastanawiam się, czy nie sfinansować tego z własnej kieszeni, bo z matkę się chyba nie dogadam ;P Ile czasu trzeba to nosić? Są jakieś problemy z mówieniem?

[88Ekaterina88]

Napisane przez czystytlen

dołączam we wtorek idę na pierwszą wizytę.Strasznie się boję i mam kilka pytań do Was Czy to prawda, że aparat najdłużej nosi się 2 lata? ( tak mi mówiła dentystka) ale jedna koleżanka nosiła chyba z pięć lat. czy to wynika z jego niekompetencji?
Któraś z Was ma taką wystającą jakby od góry rosnącą trójkę( takie kiełki jak u wampirka:P)? Jak długo leczy się tą konkretną wadę?
I co jeśli będę chciała wyjść za mąż w trakcie leczenia? Można ściągnąć aparat na 1 dzień?

długosc noszenia aparatu zalezy od rodzaju wady i od zębów czy sie szybko ustawiaja czy nie. to ze koleżanka nosi długo a ty tez konketnie nie wiesz ile nine znaczy o niekompetentnosci orto ale moze od jej zebów a aparatu nie można sciagnąc na jeden dzien

[rozgwiazda]

Napisane przez domiluk

Cześć wszystkim Aparatkom,
a ja nienawidzę swojego aparatu i nienawidziłam go od dnia założenia
może dlatego że mam już 30 lat???? i jakoś tak sobie myślę że ostatnie lata "świetności" przechodzę w metalowym aparacie
noszę ten aparat i noszę i jakoś końca nie widać ( górę mam od 28.12.2006, dół od 19.11.2007), dziś - w zasadzie zaraz bo na 8:45 idę na wizytę i pewnie usłyszę: " O... coś te Pani ząbki ciężko się przesuwają- no ale... tak już jest jest w tym wieku", a kiedy się zapytam kiedy koniec to usłyszę "Trudno powiedzieć"

ojeny jak ja bym chciała pójść i usłyszeć tak: "Na następnej wizycie ściągamy!!"
ale pewnie jeszcze rok zanim to usłyszę....
dobra lecę szorować ząbki

a gdzie się leczysz? bo nie ma Cie na naszej 1-ej stronie tej części wątku bo moim zdaniem to chore, żeby orto nie wiedział chociaż "wstępnie" kiedy zdejmiesz!!! nie wiem czy nie lepiej byłoby go zmienic albo skonsultować się chociaż z jeszcze innym.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez farbowana26

dziewczyny minął tydzien od załozenia aparatu-i juz nawet wosku nie uzywam.Nic nie boli-czy to nie dziwne?Jem normalnie ale bez twardych rzeczy.Nudzi mi się bo nic sie nie dzieje i z tych nudów zdaje mi się ze nakreciłam sie by dołu nie zakładac bo wtedy całkowicie zwymiotuje.Jakis taki starch.Wkręciło mi się ze z dołem będzie gorzej,bedzie bardziej obcierał,i wogle to juz całkowicie smak drutów obrzydzi mi zycie.Miał ktos z Was taki strach???
w poniedziałek ide kukurydze wymieniac--hahaha

zakładaj dół bez gadania!!! lepiej teraz niż za rok.. bo to kolejny rok dłużej będziesz go nosiła!!!
a gwarantuje ze dół bardziej obciera hihi więc nudzić się napewno nie będziesz!
Będzie dobrze.. i niestety ale minimalny % jest osób u których po tygodniu widać różnicę!!!

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez Jakkolwiek

Dzięki, ja jeszcze ślepa jestem poza tym, że mam wadę zgryzu Ciężko jest przeczytać cały wątek, który ma xxx stron

wiem, wiem.. dlatego napisałam, że na 1-szej str tego wątku.. tam jest ta lista Ale już Ci mówie.. to Toro10 ma na górze lingwalny.. "wejdź w niego" i zobacz wypowiedzi.. gdzieś napewno pisał o kosztach..

Napisane przez Jakkolwiek

No włąśnie mam taki problem z matką, że idzie do jednego lekarza, on mówi, że się nie da i koniec. Lekarz- wyrocznia :P Zamiast szukać kogoś lepszego, to on od kilku lat powtarza słowa tamtego starego :P

no wiem, że to z mamą inaczej całkiem.. ale to powiedz jej, że sa przypadki że orto są partaczami (jak u mnie ten 1-szy)i lepiej w razie co skonsultować się jeszcze z jakimś innymm...

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez czystytlen

dołączam we wtorek idę na pierwszą wizytę.Strasznie się boję i mam kilka pytań do Was Czy to prawda, że aparat najdłużej nosi się 2 lata? ( tak mi mówiła dentystka) ale jedna koleżanka nosiła chyba z pięć lat. czy to wynika z jego niekompetencji?
Któraś z Was ma taką wystającą jakby od góry rosnącą trójkę( takie kiełki jak u wampirka:P)? Jak długo leczy się tą konkretną wadę?
I co jeśli będę chciała wyjść za mąż w trakcie leczenia? Można ściągnąć aparat na 1 dzień?

zgadzam się z Ekateriną.. to nie znaczy o niekompetencji orto.. może miała wadę, nad którą trzeba było się tyle męczyć
A jeśli chodzi o te 3-ki wystające to sporo jest takich przypadków więc nie masz co się martwić..
A co do noszenia aparatu... to każdy ma indywidualny plan leczenia i nosi go tyle ile powinien.. najczęściej to granice 1-2 lata.. ale są przypadki i dłuższego noszenia (ja!) hihi

[88Ekaterina88]

ja tez nosiłam dwa razy

[Morfina]

Napisane przez Jakkolwiek

Dzięki, ja jeszcze ślepa jestem poza tym, że mam wadę zgryzu Ciężko jest przeczytać cały wątek, który ma xxx stron

No włąśnie mam taki problem z matką, że idzie do jednego lekarza, on mówi, że się nie da i koniec. Lekarz- wyrocznia :P Zamiast szukać kogoś lepszego, to on od kilku lat powtarza słowa tamtego starego :P


No to problem identyczny z moim Ile taka przyjemność kosztuje? Bo zastanawiam się, czy nie sfinansować tego z własnej kieszeni, bo z matkę się chyba nie dogadam ;P Ile czasu trzeba to nosić? Są jakieś problemy z mówieniem?

-mój hyrax kosztował 750zł
-mam go nosic 3-4 miesiące
-przez 1-wszy miesiąc rozkręca sie codziennie taka śrube pośrodku i przez to szczęka sie poszerza, a potem sie tą śrube blokuje i nosi 2lub 3 miesiące dla utrwalenia efektu poszerzenia
-na początku troche sepleniłam przez kilka dni (ale dało sie mnie bez problemu zrozumieć), teraz seplenie malutko np. "ń" i końcówke "ki"

zaraz dodam zdjęcia z efektami prawie 3-tygodniowego noszenia hyraxa

[gorzalkaa]

Napisane przez Jakkolwiek

Dzięki, ja jeszcze ślepa jestem poza tym, że mam wadę zgryzu Ciężko jest przeczytać cały wątek, który ma xxx stron

No włąśnie mam taki problem z matką, że idzie do jednego lekarza, on mówi, że się nie da i koniec. Lekarz- wyrocznia :P Zamiast szukać kogoś lepszego, to on od kilku lat powtarza słowa tamtego starego :P


No to problem identyczny z moim Ile taka przyjemność kosztuje? Bo zastanawiam się, czy nie sfinansować tego z własnej kieszeni, bo z matkę się chyba nie dogadam ;P Ile czasu trzeba to nosić? Są jakieś problemy z mówieniem?

sam hyrax kosztuje przynajmniej ja placilam 300zl. problemow z mowieniem nie masz ale seplenisz ja do tej pory nie wymowie 'ki.,kl'


Morfinaa hyrax az 750 zl?!?!?!?!
ja placilam za apart gore 1500 i 300 hyrax ;|

[skorpio84]

I już jestem po kolejnej wizycie.
Drut mam grubszy i naladl z dwoma pętelkami, więc pewnie znowu będzie troche bolało
Ogólnie, ząbki ładnie się prostują i przesuwają.
Chociaż jak dla mnie to mogłoby to się szybciej wszystko przemieszczać ale trzeba być cierpliwym hihi

Od poniedziałku wreszcie dłużysz urlop! Całe półtora tygodnia
No i pierwszy wyjazd z druciakiem zagramanicę.

Powiedzcie czy jak będę przechodzić przez bramki na lotnisku to bramka będzie piszczała??!!

[88Ekaterina88]

Napisane przez skorpio84

I już jestem po kolejnej wizycie.
Drut mam grubszy i naladl z dwoma pętelkami, więc pewnie znowy będzie troche bolało
Ogólnie, ząbki ładnie się prostują i przesuwają.
Chociaż jak dla mnie to mogłoby to się szybciej wszystko przemieszczać ale trzeba być cierpliwym hihi

Od poniedziałku wreszcie dłużysz urlop! Całe półtora tygodnia
No i pierwszy wyjazd z druciakiem zagramanicę.

Powiedzcie czy jak będę przechodzić przez bramki na lotnisku to bramka będzie piszczała??!!

zapiszczy aż ci w uszach zalgnie

ale raczej nie powinna

[rozgwiazda]

jakkolwiek proszę linka ze str. gdzie Toro10 pisze o lingwalnym
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...0#post12728469
post 1578..

[rozgwiazda]

Napisane przez skorpio84

Powiedzcie czy jak będę przechodzić przez bramki na lotnisku to bramka będzie piszczała??!!

haha żeby Ci nie kazali zdjąć jak będziesz przechodzila przez bramkę!!!!: rotfl:

[milunia27]

Napisane przez 88Ekaterina88

nie wiem czy zrozumiałam ostatnie zdanie ale szpary zrobiły ci sie po wyciagach ?

hehe tak zjazdłam literkę tak po wyciągach miałam piękne szparki między jedynkami a dwójkami potem między jedynkami ładną diastemkę niewiem czy pamietasz moje fotki wcześniejsze nie miałam żadnych szpar a po wyciągach masakra na szczęście to już przeszłość i ząbki są znowu razem heheh

[CatchyKathy]

Dżem dobry hehe

Domiluk możesz nam pokazać jakieś zdjęcia? Opowiedzieć jaką to wadę miałaś/masz?

[Morfina]

wrrr nie moge dodać zdjęć

[Morfina]

Napisane przez gorzalkaa

sam hyrax kosztuje przynajmniej ja placilam 300zl. problemow z mowieniem nie masz ale seplenisz ja do tej pory nie wymowie 'ki.,kl'


Morfinaa hyrax az 750 zl?!?!?!?!
ja placilam za apart gore 1500 i 300 hyrax ;|

Nom, 750zl kosztował a potem górny i dony łuk każdy po 1500zł...

chcialabym dodać zdjęcia efektów noszenia hyraxa, ale jakos nie mogę ich wgrać chyba się udało... i jak, hehe chyba widać zmiany?

Gorzalkaa
a jak u Ciebie? Jest przerwa między zebami??? I ile dni juz nosisz??

[88Ekaterina88]

Napisane przez Morfina

Nom, 750zl kosztował a potem górny i dony łuk każdy po 1500zł...

chcialabym dodać zdjęcia efektów noszenia hyraxa, ale jakos nie mogę ich wgrać chyba się udało... i jak, hehe chyba widać zmiany?

Gorzalkaa
a jak u Ciebie? Jest przerwa między zebami??? I ile dni juz nosisz??

matko ale

ale szpareczki fajne szkoda ze tak musisz z domu wyhcodzic

[CatchyKathy]

Napisane przez Morfina

Nom, 750zl kosztował a potem górny i dony łuk każdy po 1500zł...

chcialabym dodać zdjęcia efektów noszenia hyraxa, ale jakos nie mogę ich wgrać chyba się udało... i jak, hehe chyba widać zaminy?

Widać widać i to kolosalną! Co prawda po 2 tyg. nie widzę, ale po trzech? Duuuża! Będą jeszcze bardziej Ci poszerzać?

[Morfina]

Napisane przez CatchyKathy

Widać widać i to kolosalną! Co prawda po 2 tyg. nie widzę, ale po trzech? Duuuża! Będą jeszcze bardziej Ci poszerzać?

No i teraz już mnie w ogóle nie boli rozkręcanie nawet tego rozciągania nie czuje chyba ten szew podniebienny pękł wreszcie. Jeszcze będę praiwe dwa tygodnie rozszerzać hehe ciekawe jak duża będzie na końcu ta diastema do orto mam jechać 14.09

Napisane przez 88Ekaterina88

matko ale

ale szpareczki fajne szkoda ze tak musisz z domu wyhcodzic

hehe dokładnie ja już sie nie uśmiecham przy ludziach i mówię też jakoś tak malo otwierając usta hehe
a ta emotikonka :brzyda l: świetnie do mnie teraz pasuje

[skorpio84]

Napisane przez rozgwiazda

haha żeby Ci nie kazali zdjąć jak będziesz przechodzila przez bramkę!!!!: rotfl:

Dokładnie, może być śmiesznie!
Chyba, że mnie położą na taśmie z bagażem podręcznym i przepuszczą przez tą machinę prześwietlającą

[Lady in Blue]

Napisane przez Morfina

-mój hyrax kosztował 750zł
-mam go nosic 3-4 miesiące
-przez 1-wszy miesiąc rozkręca sie codziennie taka śrube pośrodku i przez to szczęka sie poszerza, a potem sie tą śrube blokuje i nosi 2lub 3 miesiące dla utrwalenia efektu poszerzenia
-na początku troche sepleniłam przez kilka dni (ale dało sie mnie bez problemu zrozumieć), teraz seplenie malutko np. "ń" i końcówke "ki"

zaraz dodam zdjęcia z efektami prawie 3-tygodniowego noszenia hyraxa

A mój HYRAX kosztował 450 zł. I za miesiąc w końcu mi go zdejmie

[CatchyKathy]

Napisane przez Lady in Blue

A mój HYRAX kosztował 450 zł. I za miesiąc w końcu mi go zdejmie

U mojego orto aparat ze śrubą Hyrax - 1000 zł
I jak tu nie żyć na poziomie powyżej średniej krajowej

[rozgwiazda]

Napisane przez CatchyKathy

U mojego orto aparat ze śrubą Hyrax - 1000 zł
I jak tu nie żyć na poziomie powyżej średniej krajowej

doookładnie!!!!!

[Morfina]

Napisane przez Lady in Blue

A mój HYRAX kosztował 450 zł. I za miesiąc w końcu mi go zdejmie

oooo to ja nie wiem dlaczego tak dużo płaciłam
ale masz fajnie, ze Ci zdejmie zazdroszczę

Napisane przez CatchyKathy

U mojego orto aparat ze śrubą Hyrax - 1000 zł
I jak tu nie żyć na poziomie powyżej średniej krajowej

to widzę, że u mnie jeszcze nie jest najgorzej... zdarzają sie drozsze...

[domiluk]

Napisane przez 88Ekaterina88

Kobieto, a duza miałaś wadę? bo co wiek ma do zeba? praktycznie nic. stare baby po 40-50 lat zakładaja aparaty i jakos im sie ustawiają ale zeby az tyle lat u ciebie? mozesz nas wstawic swoje fotki zebów? zobaczymy co u ciebie w buzi gra

zęby miałam prawie proste, ale tyłozgryz -niestety ząbków dolnych nie było widać i "zjadałam je"
wieczorem poproszę męża żeby mi popstrykał zdjęcia i zamieszczę Wam moje zębiska po prawie 3 letnim leczeniu- góry i 2 letnim dołu

dziś byłam i na dole mam już przed ostatni drut, ale i tak myślę że 6-8 miesięcy jeszcze ( u góry już ostatni)

[CatchyKathy]

Napisane przez domiluk

zęby miałam prawie proste, ale tyłozgryz -niestety ząbków dolnych nie było widać i "zjadałam je"
wieczorem poproszę męża żeby mi popstrykał zdjęcia i zamieszczę Wam moje zębiska po prawie 3 letnim leczeniu- góry i 2 letnim dołu

dziś byłam i na dole mam już przed ostatni drut, ale i tak myślę że 6-8 miesięcy jeszcze ( u góry już ostatni)

Ehhh, witam w klubie tyłozgryzowców.. Też zęby proste w łuku ale niestety ścierałam je przez ten tyłozgryz.. Podobno nasza wada po 20 roku życia jest trudna do wyleczenia.. ( chyba ze stosuje się kamuflaż, który w niektórych przypadkach jest niekorzystną techniką, gdyż zmienia kształt brody i proporcje twarzy na jeszcze gorsze )
Napstrykaj zdjęcia koniecznie A powiedz mi jaką miałaś 'szparę' miedzy dolnymi a górnymi zębami?

[domiluk]

Napisane przez CatchyKathy

Ehhh, witam w klubie tyłozgryzowców.. Też zęby proste w łuku ale niestety ścierałam je przez ten tyłozgryz.. Podobno nasza wada po 20 roku życia jest trudna do wyleczenia.. ( chyba ze stosuje się kamuflaż, który w niektórych przypadkach jest niekorzystną techniką, gdyż zmienia kształt brody i proporcje twarzy na jeszcze gorsze )
Napstrykaj zdjęcia koniecznie A powiedz mi jaką miałaś 'szparę' miedzy dolnymi a górnymi zębami?

szparę???- nie wiem czy dobrze zrozumiałam???
jeśli chodzi o dolne zęby to w ogóle nie było ich widać
a odległość między dolnymi a górnymi chyba znikoma bo musiałam czekać prawie rok żeby nakleić zamki na dół a i tak poniszczyłam sobie górne zęby o zamki i mam takie "falbanki" ( no ale podobno na koniec trochę mi je podpiłują

spróbuję poszukać też moje zęby przed założeniem aparatu

[CatchyKathy]

Napisane przez domiluk

szparę???- nie wiem czy dobrze zrozumiałam???
jeśli chodzi o dolne zęby to w ogóle nie było ich widać
a odległość między dolnymi a górnymi chyba znikoma bo musiałam czekać prawie rok żeby nakleić zamki na dół a i tak poniszczyłam sobie górne zęby o zamki i mam takie "falbanki" ( no ale podobno na koniec trochę mi je podpiłują

spróbuję poszukać też moje zęby przed założeniem aparatu

Chodziło mi o to jak bardzo miałaś dolne zęby cofnięte w stosunku do górnych Jasne, że przypiłują pięknie Ci ząbki
Widzisz już poprawę w układzie ust, dolnej wargi?

[czystytlen]

no to mnie zdołowałyście,teraz się zastanawiam czy w ogóle zacząć to leczyć. nie chcę wystąpić na własnym ślubie z drutami na zębach...:/

[CatchyKathy]

Napisane przez czystytlen

no to mnie zdołowałyście,teraz się zastanawiam czy w ogóle zacząć to leczyć. nie chcę wystąpić na własnym ślubie z drutami na zębach...:/

Ja na MTV w programie My sweet 16teen czy coś takiego widziałam, że na urodziny dziewczyna sobie zdejmowała i na drugi dzień zakładała ponownie. Jej matka mówiła, że to kosztowało, prawdopodobnie tyle co aparat..
A nie lepiej zacząć leczenie po ślubie?