Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VI

[smv]

no ja hjak jade do pracy to na zakretach zjezdzam praltycznie max na prawo bo Tiry nie patrza czy cos jedzie na 2 pasie, tylko scinaja pas...raz po poboczu jechalam bo by we mnie wjechał. Ogolnie obawiam sie tez rowerzystow bo jest w lusterku tzw slepy pukt czy jakos tak i zdarza sie ze go nie widac po prpstu, czy to rowerzysta czy motocyklista...raz mialam sytuacje ze mialam jechac i patrze w lusterka jedno i drugie, pusto no to 1czka i buch rowerzysta przejechal jakis metr kolo mnie...dobrze, ze nie ruszylam...ale serio nie widzilam go..
no i parkowanie....tez sie obawiam ze cos komus uszkodze...nie zdarzylo mi sie kogos, ale siebie juz uszkodzilam, tzn roche zderzak sie porysował, ale to plastikowy czarny iwec sladu nie ma...ale jakbym komus to juz lipka;/

[jagusia15]

hej dziewczyny mam pytanie , w piatek (wczoraj )zdałam prawo jazdy , powiedzcie mi ile sie czeka na odbiór "plastiku" ? nie moge sie doczekac

[jambose]

Napisane przez jagusia15

hej dziewczyny mam pytanie , w piatek (wczoraj )zdałam prawo jazdy , powiedzcie mi ile sie czeka na odbiór "plastiku" ? nie moge sie doczekac

To zależy chyba od wielkości miasta i ilości ludzi do "załatwienia". W Płocku czeka się ok. 3-4 dni, a w większych miastach na pewno dłużej.

[okihh]

Napisane przez jambose

To zależy chyba od wielkości miasta i ilości ludzi do "załatwienia". W Płocku czeka się ok. 3-4 dni, a w większych miastach na pewno dłużej.

ja zdałam w sobotę, w czwartek już było do odbioru [Łódź]

[smv]

ja ok tygodnia czekalam zawsze zadzownic mozesz do urzedu

[aleksandra_88]

Cześć dziewczyny, ja podobnie jak część z Was niedługo mam egzamin - 28.09. Zdziwiło mnie, że można teraz wybierać sobie tzw. termin łączony - egzaminy praktyczny i teoretyczny są tego samego dnia o istnieniu takiego czegoś dowiedziałam się dopiero na miejscu

A tak poza tym zostały mi do wyjeżdżenia 3 jazdy (czyli 6h), drugie tyle sobie dokupiłam, bo póki co to czarno to widzę :/ Wyjeździłam już, jak pisałam, 24h z 30, a miałam tylko dwa razy plac :/ Ciągle robię błędy... Powiedzcie mi, na której jeździe zaczęłyście jeździć już tak praktycznie perfect? Bo u mnie naprawdę to szlifowanie moich umiejętności opornie idzie :/

PS Czytałam Wasze wcześniejsze komentarze tutaj, chociaż przyznam, że nie wszystkie 132 strony ale fajna atmosfera tu panuje, chyba zacznę wpadać tu trochę częściej ;p Zwłaszcza po moim dziewiczym poście :P

[okihh]

Napisane przez aleksandra_88

Cześć dziewczyny, ja podobnie jak część z Was niedługo mam egzamin - 28.09. Zdziwiło mnie, że można teraz wybierać sobie tzw. termin łączony - egzaminy praktyczny i teoretyczny są tego samego dnia o istnieniu takiego czegoś dowiedziałam się dopiero na miejscu

A tak poza tym zostały mi do wyjeżdżenia 3 jazdy (czyli 6h), drugie tyle sobie dokupiłam, bo póki co to czarno to widzę :/ Wyjeździłam już, jak pisałam, 24h z 30, a miałam tylko dwa razy plac :/ Ciągle robię błędy... Powiedzcie mi, na której jeździe zaczęłyście jeździć już tak praktycznie perfect? Bo u mnie naprawdę to szlifowanie moich umiejętności opornie idzie :/

PS Czytałam Wasze wcześniejsze komentarze tutaj, chociaż przyznam, że nie wszystkie 132 strony ale fajna atmosfera tu panuje, chyba zacznę wpadać tu trochę częściej ;p Zwłaszcza po moim dziewiczym poście :P

ja plac miałam na każdych jazdach, więc to bez porównania.. naprawdę dopiero 2 razy byłaś??

[forssiczka]

Napisane przez aleksandra_88

zostały mi do wyjeżdżenia 3 jazdy (czyli 6h), drugie tyle sobie dokupiłam, bo póki co to czarno to widzę :/ Wyjeździłam już, jak pisałam, 24h z 30, a miałam tylko dwa razy plac :/ Ciągle robię błędy... Powiedzcie mi, na której jeździe zaczęłyście jeździć już tak praktycznie perfect? Bo u mnie naprawdę to szlifowanie moich umiejętności opornie idzie :/

ja wyjeździłam póki co 8/30 h, w tym miałam 2 godziny placu na 3 jeździe.
Już już mi się wydaje, że powoli łapię koordynację przy skrzyżowaniach (pedały, biegi, lusterka itp. same wiecie), znaki idą mi bdb, po czym robię jakąś wierutną głupotę i
Jestem na naukę oporna czy co??? facet mi mówi, że muszę się rozluźnić, ale łatwo powiedzieć. Macie jakieś metody na wyluzowanie? już się zastanawiałam nad zarzuceniem valerinu przed jazdą, ale nie wiem czy za bardzo nie otumania?

[iza_wiosenna]

ja na placu podczas całego kursu byłam trzy razy i na egzaminie wykonałam łuk bez problemu. wszystko zależy od tego, co jest mocną a co słabą stroną kursanta. jeśli instruktor widzi, że jego podopieczny sobie radzi np z łukiem to po co ćwiczyć go co godzinę?

[madzioonia18w]

Napisane przez aleksandra_88

Cześć dziewczyny, ja podobnie jak część z Was niedługo mam egzamin - 28.09. Zdziwiło mnie, że można teraz wybierać sobie tzw. termin łączony - egzaminy praktyczny i teoretyczny są tego samego dnia o istnieniu takiego czegoś dowiedziałam się dopiero na miejscu

A tak poza tym zostały mi do wyjeżdżenia 3 jazdy (czyli 6h), drugie tyle sobie dokupiłam, bo póki co to czarno to widzę :/ Wyjeździłam już, jak pisałam, 24h z 30, a miałam tylko dwa razy plac :/ Ciągle robię błędy... Powiedzcie mi, na której jeździe zaczęłyście jeździć już tak praktycznie perfect? Bo u mnie naprawdę to szlifowanie moich umiejętności opornie idzie :/

PS Czytałam Wasze wcześniejsze komentarze tutaj, chociaż przyznam, że nie wszystkie 132 strony ale fajna atmosfera tu panuje, chyba zacznę wpadać tu trochę częściej ;p Zwłaszcza po moim dziewiczym poście :P

Tylko 2 razy plac?, a jak ci na placu idzie?
Jezdzić zaczełam perfekt tetraz, bez L na dachu, na jazdach może tylko z 4h jezdziłam b. dobrze a tak to zawsze jakieś małe błędy miałam.

[okihh]

Napisane przez iza_wiosenna

ja na placu podczas całego kursu byłam trzy razy i na egzaminie wykonałam łuk bez problemu. wszystko zależy od tego, co jest mocną a co słabą stroną kursanta. jeśli instruktor widzi, że jego podopieczny sobie radzi np z łukiem to po co ćwiczyć go co godzinę?

tzn ja mam akurat plac pod domem, więc to było wygodne, krócej a częściej i efekty dało
no i ja rozluźniałam się właśnie na placu, tak, że na dalszej części jazd już byłam spokojna

[the_kasias]

Napisane przez s4bin4

a ja mam pytanko bo zdalam o czym juz wiecie no ale co ja mam teraz zrobic? mam isc do urzedu komunikacji czy moge im przelewem wyslac kase? jak to jest?

wróciłam własnie z dlugiej wycieczki autkiem, w koncu za kierownica

[syyluusiiaa]

Napisane przez Jadziura

syyluusiiaa ja też się boje ,alew końcu po co się tyle męczyłyśmy
najgorszy to ten stresior podczas tych pierwszych samodzielnych jazd a parkować chyba nie będę hihiiii chociaż zawsze mi to dobrze wychodziło

ja mam tak samo ale mama mowi ze to jest kwestia przyzwyczajenia ona tez na poczatku bala sie panicznie a tymbardziej jak miala zaparkowac pod wielkim marketem gdzie bylo mnóstwo samochodow takze mysle ze my tez sobie damy rade

Napisane przez jagusia15

hej dziewczyny mam pytanie , w piatek (wczoraj )zdałam prawo jazdy , powiedzcie mi ile sie czeka na odbiór "plastiku" ? nie moge sie doczekac

ja mam tak samo nie moge sie juz doczekac kiedy odbiore swoj plasticzek ja zdalam w srode <02,09> a wplacilam dopiero w piatek <wczoraj> moj TŻ mowil ze jego kolega czekal na odbior plastiku 3 dnii ja w to uwierzyc nie moge ale na pewno pod koniec tego nowego tygodnia zadzwonie i zapytam czy jest do odbioru

[smv]

no lwansie perfect nauczysz sie jezdzic jak juz bedziesz miec plastik, ja na jazdach bylam mega rozluzniuona dzieki instruktorowi (ach teskni mi sie za jazdami eLunią), zycie codzienne pokzuje ze jazda samochodem do latwych nie nalezy, teraz juz nie ma isntr ktory zahamujeniestety wiec oczy dookoła głowy...

[aleksandra_88]

Napisane przez smv

no lwansie perfect nauczysz sie jezdzic jak juz bedziesz miec plastik, ja na jazdach bylam mega rozluzniuona dzieki instruktorowi (ach teskni mi sie za jazdami eLunią), zycie codzienne pokzuje ze jazda samochodem do latwych nie nalezy, teraz juz nie ma isntr ktory zahamujeniestety wiec oczy dookoła głowy...

Ja też już tęsknię za swoim panem instruktorem, bo jest po prostu świetny :P Przez miesiąc się tyle nie śmieję, co w ciągu 2h z nim Co do rozluźnienia to podobno cały czas jestem spięta i trzymam sztywno ręce na kierownicy, chociaż nie podzielam tego zdania mojego instruktora... Miło i spokojnie mi się z nim jeździ więc nie wiem z czego mogłoby to wynikać :/ A ta samodzielna jazda to dla mnie odległa przyszłość, więc nie myślę jeszcze o tym

Napisane przez madzioonia18w

Tylko 2 razy plac?, a jak ci na placu idzie?
Jezdzić zaczełam perfekt tetraz, bez L na dachu, na jazdach może tylko z 4h jezdziłam b. dobrze a tak to zawsze jakieś małe błędy miałam.

Plac myślę, że idzie mi całkiem nieźle jak na te moje dwa razy po 30 minut - łuk idzie mi całkiem całkiem, chociaż trudno to stwierdzić po tylko dwóch razach... ale łuk nie wychodzi mi mniej wiecej co dziesiąty raz. Stąd dokupiłam sobie te godziny Na razie miałam właściwie tylko miasto, a i tak nie idzie mi zbyt dobrze - dopiero teraz potrafię już koordynować wszystkie ruchy, ale czasem robię błędy typowej blondynki.

Poza tym mój instruktor stwierdził, że jeżdżę jak Kubica i że będzie ze mnie straszny pirat Ale to tylko po np. krajowych drogach, po mieście miejscami potrafię jeździć nawet 30 km/h.

Teraz mam lekką przerwę w jazdach i nagle tyle pytań odnośnie jazdy się pojawiło... Ehh...

[agiii]

dziewczyny błagam szybko, zaraz wychodze na wewn.

1.napiszcie mi czy światło STopu to wrzycam 1 i na pedał. czy na luzie jak nacisne na pedał to tez zaświeci?

2. czy ktos moze mi szybko wyjaznic jak sie obslugiwac prawą wajchą w Clio (tą do wycieraczek i płynu) jakos nigdy jej nie uwywalismy bo nie bylo potrzeby. a dzis jak mi lunie to wyjde na glupka ze nie umiem.

[martus9191]

Napisane przez agiii

dziewczyny błagam szybko, zaraz wychodze na wewn.

1.napiszcie mi czy światło STopu to wrzycam 1 i na pedał. czy na luzie jak nacisne na pedał to tez zaświeci?

2. czy ktos moze mi szybko wyjaznic jak sie obslugiwac prawą wajchą w Clio (tą do wycieraczek i płynu) jakos nigdy jej nie uwywalismy bo nie bylo potrzeby. a dzis jak mi lunie to wyjde na glupka ze nie umiem.

1. Wystarczy sam hamulec, tylko nie wiem czy nie potrzeba aby był zapłon włączony...
2. Hmm nie pamietam jak płyn ale wycieraczki włącza się sprowadzając całą wajchę w dół. Czym niżej tym szybsze ruchy wycieraczek. Jest bardzo czuły więc żebys sie nie ździwiła jak zechcesz jeden raz żeby przeskoczyło a to będzie bardzo szybko Delikatnie trzeba i powodzenia życze

[MyszkaMini]

Jutro 7:30, trzymajcie kciuki prosze

[agiii]

Dziękuje Martusiu;* to lece!

[kasiekasiek]

Napisane przez MyszkaMini

Jutro 7:30, trzymajcie kciuki prosze

będziemy trzymać kciuki, będziemy

[syyluusiiaa]

Napisane przez smv

no lwansie perfect nauczysz sie jezdzic jak juz bedziesz miec plastik, ja na jazdach bylam mega rozluzniuona dzieki instruktorowi (ach teskni mi sie za jazdami eLunią), zycie codzienne pokzuje ze jazda samochodem do latwych nie nalezy, teraz juz nie ma isntr ktory zahamujeniestety wiec oczy dookoła głowy...

zgadza sie i to jest moja obawa nie bedzie instruktora z ktorym zawsze sie rozmawialo o wsyztskim i ktory wrazie W naciskal hamulec

Napisane przez agiii

dziewczyny błagam szybko, zaraz wychodze na wewn.

1.napiszcie mi czy światło STopu to wrzycam 1 i na pedał. czy na luzie jak nacisne na pedał to tez zaświeci?

2. czy ktos moze mi szybko wyjaznic jak sie obslugiwac prawą wajchą w Clio (tą do wycieraczek i płynu) jakos nigdy jej nie uwywalismy bo nie bylo potrzeby. a dzis jak mi lunie to wyjde na glupka ze nie umiem.

mi sie wydaje ze swiatlo stopu nie swieci na zaplonie tylko moze swiecic na wylaczonym silniku, pamietacie jak pisalam wam ze wyjezdzalam samochodem taty i jak wysiadlam z samochodu i wylaczylam silnik i zamknelam samochod na klucz to palilo sie swiatlo stopu bo okazalo sie ze pedal hamulca byl wcisniety ? no wlasnie dlatego z tego doswiadczenia wydaje mi sie ze swiatlo stopu pali sie na zgaszonym silniku...

a co do drugiego puytania ja jezdzilam i zdawalam na PUNTO nie mialam doczynienia z clio

Napisane przez MyszkaMini

Jutro 7:30, trzymajcie kciuki prosze

nie martw sie bedziemy trzymaly kciukasy

[kasiekasiek]

właśnie do mnie dotarło że mam egzamin za 4 dni. <boi się panicznie>

[martus9191]

Napisane przez syyluusiiaa

mi sie wydaje ze swiatlo stopu nie swieci na zaplonie tylko moze swiecic na wylaczonym silniku, pamietacie jak pisalam wam ze wyjezdzalam samochodem taty i jak wysiadlam z samochodu i wylaczylam silnik i zamknelam samochod na klucz to palilo sie swiatlo stopu bo okazalo sie ze pedal hamulca byl wcisniety ? no wlasnie dlatego z tego doswiadczenia wydaje mi sie ze swiatlo stopu pali sie na zgaszonym silniku...

Na zapłonie pali się na pewno, gdyz tak zawsze sprawdzam światła Mam tylko wątpliwości co do wyłaczonego ale chyba też swieci;]

[syyluusiiaa]

Napisane przez martus9191

Na zapłonie pali się na pewno, gdyz tak zawsze sprawdzam światła Mam tylko wątpliwości co do wyłaczonego ale chyba też swieci;]

zapytam sie taty o to swiatlo albo po prostu pojde do samochodu sprawdzic

[Ollliwka]

okihh w Łodzi zdawałaś? na smutnej czy maratońskiej?

[agiii]

przeszłam wewnetrzny! jeeeej... ale masakra byla. wymusiłam chyba 2 razy. nie mówiąc juz o równoległym parkowaniu ktore w ogole mi nie idzie!! ale dobra jest, ide sie zapisac do wordu i dokupuje godziny.

[aleksandra_88]

Napisane przez agiii

przeszłam wewnetrzny! jeeeej... ale masakra byla. wymusiłam chyba 2 razy. nie mówiąc juz o równoległym parkowaniu ktore w ogole mi nie idzie!! ale dobra jest, ide sie zapisac do wordu i dokupuje godziny.

No to gratulacje A tak przy okazji, powiedzcie mi proszę dziewczyny, czy egzamin wewnętrzny jest obowiązkowy? U mnie nie ma czegoś takiego. Kończy się kurs, pisze się teorie, później jest egzamin praktyczny.

Jak to jest?

[BeaS]

Napisane przez aleksandra_88

A tak przy okazji, powiedzcie mi proszę dziewczyny, czy egzamin wewnętrzny jest obowiązkowy? U mnie nie ma czegoś takiego. Kończy się kurs, pisze się teorie, później jest egzamin praktyczny.

Jak to jest?

Nie w każdej szkole jest egzamin wewnętrzny, bo przecież podczas jazd widać jak kursant jeździ.
Ja np. nie miałam jako takiego 'egzaminu wewnętrznego praktycznego'. Po prostu wyjeździłam godziny i już
Ale teoretyczny wewnętrzny miałam

[smv]

u mnie tez nie bylo...w zasadzie powinien takowy byc, tylko to zalezy od skzoly, wg mnie to jets tlyko uprzykrzanie zycia niestety bo jak ktos nie zda, a zdarza sie i tak to trezba dokupic godziny zeby laskawie zdac i dostac papier do Worda

[kasiekasiek]

Napisane przez aleksandra_88

No to gratulacje A tak przy okazji, powiedzcie mi proszę dziewczyny, czy egzamin wewnętrzny jest obowiązkowy? U mnie nie ma czegoś takiego. Kończy się kurs, pisze się teorie, później jest egzamin praktyczny.

Jak to jest?

wydaje mi się, że to zależy od ośrodka szkolenia, bo w moim na przykład bvł tylko egzamin wewnętrzny teoretyczny. (: W innych nie ma nawet teoretycznych wewnętrznych, a w niektórych w moim mieście są praktyczne.