Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09) - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-08, 21:51   #511
onaella
Zakorzenienie
 
Avatar onaella
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: gdzieś... :)
Wiadomości: 4 775
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez ana_01 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czy zamawiała któraś z Was fontanne czeko? Gdzie? Za ile? Na ile osób? Wszelkie info chętnie przyjmę
Ania do siebie chcesz??

Ja Ci powiem tylko tyle, zastanów się jeszcze

w sierpniu byłam na weselu gbdzie była taka fontanna i jednym słowem masakra. Wściekły wujek z całym upacianym krawatem, płaczące matki nad dziećmi od stóp do głów w czekoladzie, cały stolik dookoła brudny, w pewnym momencie czekolada za bardzo się podgzała i zaczęła fuczeć, syczeć i strzelać, itd.....

z resztą u mojego brata w lokalu jest taka fontanna ale od progu właścicielak nam odradzała, że to tylko kłopot i niepotrzebnie ją kupowali bo się po prostu nie sprawdza
__________________

14.08.2010
baby
onaella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 22:03   #512
fragolinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 37
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez miamore999 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny!

muszę się pochwalić, że zarezerwowaliśmy lokal w końcu
no i jeśli nam ksiądz planów nie pokrzyżuje to ślubujemy 12 czerwca 2010!
jutro idę do kościoła zaklepać godzinę, boję się, że na czerwiec już godzina 16 lub 17 będzie zajęta w razie co będziemy przesuwać rezerwację na sali pod termin w kościele

Ooo! To mam nadzieję, że z kościołem też się uda, bo wtedy będziemy ślubować tego samego dnia! My ślub mamy o 17.00
fragolinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 22:10   #513
Quillaja
Rozeznanie
 
Avatar Quillaja
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: ...lublin..
Wiadomości: 642
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Maggie ta suknia z avatarka cudna! oczywiście, kwestia, zastanowienia
w ogóle, masz gust b.podobny do mojego i wszystkie niemal mi się podobają bardzo. więc miałabym taką samą zagwozdkę.

Kobiety, z racji tematów alkoholowych i odbytego kolejnego spotkania rodziców naszych, kiedy to stwierdzono - kupujemy alko - czy macie jakies sprawdzone miejsca, coby alkohol nie był podrabiany?
już tyle historii słyszałam, że masakra.
no i kwestia, jaką kupić. tyle się oczytałam o tej gorzkiej... że już nie bardzo wiemy.
__________________


Quillaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 22:18   #514
ana_01
Rozeznanie
 
Avatar ana_01
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 853
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez onaella Pokaż wiadomość
Ania do siebie chcesz??

Ja Ci powiem tylko tyle, zastanów się jeszcze

w sierpniu byłam na weselu gbdzie była taka fontanna i jednym słowem masakra. Wściekły wujek z całym upacianym krawatem, płaczące matki nad dziećmi od stóp do głów w czekoladzie, cały stolik dookoła brudny, w pewnym momencie czekolada za bardzo się podgzała i zaczęła fuczeć, syczeć i strzelać, itd.....

z resztą u mojego brata w lokalu jest taka fontanna ale od progu właścicielak nam odradzała, że to tylko kłopot i niepotrzebnie ją kupowali bo się po prostu nie sprawdza
Tak, do siebie.. Byłam na weselu w Kogucie i była fontanna i była super moim zdaniem. Sporo ludzi wiadomo, dzieci też nie mało, ale jakoś nikt "skrzywdzony" czekoladą nie był Jestem na etapie rozkminia czy chce czy nie chcę, a jeśli chcę to za ile mogę Strasznie mi się to podobało i pyszna ta czeko jest.. Ale dzięki za sugestię(p.s. twój brat jeszcze kawaler, yes?)

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Quillaja Pokaż wiadomość
Kobiety, z racji tematów alkoholowych i odbytego kolejnego spotkania rodziców naszych, kiedy to stwierdzono - kupujemy alko - czy macie jakies sprawdzone miejsca, coby alkohol nie był podrabiany?
już tyle historii słyszałam, że masakra.
no i kwestia, jaką kupić. tyle się oczytałam o tej gorzkiej... że już nie bardzo wiemy.
To aż tak podrabiają alko, że nawet pewnym jakości nie można być kupując w jakiejś hurtowni? Chyba ja nadal żyje w wyidealizowanym świecie gdzie takie numery się nie zdarzają..
Osobiście gorzką odraaadzam, dla mnie to masakra pokroju "czerwonej kartki"/"balsamu pomorskiego". Piłam 2 czy 3 razy i o te 2 czy 3 razy za dużo..Moim zdaniem lepiej dołożyć te kilka stówek i kupić lepszą niż potem na poprawiny detoks gościom robić
__________________
>>> 12. 06. 2010 <<<
ana_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 22:21   #515
onaella
Zakorzenienie
 
Avatar onaella
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: gdzieś... :)
Wiadomości: 4 775
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez ana_01 Pokaż wiadomość
Tak, do siebie.. Byłam na weselu w Kogucie i była fontanna i była super moim zdaniem. Sporo ludzi wiadomo, dzieci też nie mało, ale jakoś nikt "skrzywdzony" czekoladą nie był Jestem na etapie rozkminia czy chce czy nie chcę, a jeśli chcę to za ile mogę Strasznie mi się to podobało i pyszna ta czeko jest.. Ale dzięki za sugestię(p.s. twój brat jeszcze kawaler, yes?)
Ja tylko napisałam co widziałam wiadomo, że to kwestia sporna bo tak naprawdę nie da sie przewidzieć jak to będzie, ale masz jeszcze troszkę czasu na zastanowienie

a brat jeszcze 2 tygodnie kawalier w niedziele już przyjeżdzają do PL także pewnie zacznie się wszystko, już sie boję

a Ty jakoś teraz byłas znowu w Kogucie czy mówisz o tym wcześniejszym weselu co mi już pisałaś??
__________________

14.08.2010
baby
onaella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 22:28   #516
ana_01
Rozeznanie
 
Avatar ana_01
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 853
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez onaella Pokaż wiadomość
Ja tylko napisałam co widziałam wiadomo, że to kwestia sporna bo tak naprawdę nie da sie przewidzieć jak to będzie, ale masz jeszcze troszkę czasu na zastanowienie

a brat jeszcze 2 tygodnie kawalier w niedziele już przyjeżdzają do PL także pewnie zacznie się wszystko, już sie boję

a Ty jakoś teraz byłas znowu w Kogucie czy mówisz o tym wcześniejszym weselu co mi już pisałaś??
O tym wcześniejszym Kogucie mówię Wyjdzie w praniu co z tym czeko, jak nie czeko to ja żądam występu Boysów zamiast oczepin, jakieś atrakcje dla mnie mają być
Oo to teraz się dopiero w domu przygotowanie i sraczkowanie zacznie To życze jak najmilszych tych chwil i nie pogardziłabym jakimiś fotkami, chociażby sukni PM
__________________
>>> 12. 06. 2010 <<<
ana_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 22:42   #517
tweetek86
Raczkowanie
 
Avatar tweetek86
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Lbrt
Wiadomości: 185
GG do tweetek86
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Małgosiu :roll eyes: Ty sie nam kochana tutaj nie ukrywaj tylko naskrob chociaż troszkę więcej niż ostatnio my jesteśmy głodne wrażeń
__________________
tweetek86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-08, 22:44   #518
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Powróciłam

Relacja jeszcze nie dziś a wierzcie mi jest co pisać wogóle jedna wielka zabawa i brechta, jak to mój zespół powiedział , mój mąż był drugim panem młodym który zrobił striptiz na weselu ale za to byliśmy pierwsi co zerwali dekoracje balony 2500 balonów i wszsytkie poszły z hukiem to taki przedsmak

Szkoda mi że tak szybko to minęło, wczoraj jeszcze porpawiny i jestem straszniiieeee zmęczonaaaa , spać , spać i jeszcze raz spać!!!

Jutro obiecuje relacje

Dziękuje Elizka za przybycie

A zespól Benefis
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 22:48   #519
Miira
Zadomowienie
 
Avatar Miira
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 346
GG do Miira
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez diya1983 Pokaż wiadomość
Clovera nie martw się u nas wózek co prawda miał branie ale rzucali po złotówce hahahhahaha
U nas akurat zabawa cieszyła się dużym powodzeniem i uzbieraliśmy z koszyczka 1500zł

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość

no to tyle..
jak któraś przebrnęła przez tą relację 9 sukniową i nie padła to

lece do tż bo biedniutki chory w domu leży i trzeba go uzdrowić troszkę..
no i nie poszłam uzdrawiać tż, bo ma grypę żołądkową, albo coś w tym stylu, co zaraźliwe jest więc nie chcę skończyć jak on

coś mi komp ześwirował i wrzucił mi suknie, których nie mierzyłam, ale właśnie ściągnęłam z kolekcji papa michel (nr 4 i 6) - nawet mi piace przymierzę następnym razem

A w ogóle Dziewcuchy co myślici?? czekam na komentarz i słowa krytyki.
na razie tylko sukien, bo zdjęć niestety zrobić się nie udało
Maggie więc po piewsze wysyłam pozytywne fluidy dla Twojego TŻ by szybko wyzdrowiał. Grypa żołądkowa to masakra! współczuje

Co do sukni mi najbardziej podoba się piewsze z cymbeline Ale czy ten materiał nie jest bardzo mnący? (ze zdjęć z allegro na dziewczynach wygląda na taki)

Cytat:
Napisane przez jolanta280 Pokaż wiadomość
nadal nie mam szczęścia do zespołów
walter band zajety na móją datę
primo nie moge się dodzwonić
jakiś Atut z Łodzi ale szczerze mówiąc nie podobaja mi sie mp3 na ich stronie
więc chyba nie bede dzwonić mimo ze maja chyba wolny termin według terminarza na stronie
chyba nic z tego nie bedzie zeby było wesele po polsku i po ang
jedyna opcja to zamówic zespół i potem poszukać kogos kto podczas wesele bedzie zespół wspierał i tłumaczył zabawy itp na ang taki wodzirej czy coś
TŻ juz mi mówi zebym nie martwiła sie o nich tylko wzięła jakis fajny zespół bez znajomości ang ale mysle
że to by naprawdę duzo dało gościom z Anglii jakby zespół trochę im tłumaczył co się dzieje
nie wiemmoże wymyslam
Ja mogę z czystym sumieniem polecić zespół Grawit (grają często w Anastazji). Fajnie bawią gości i fajnie grają Co prawda nie wiem czy poprowadziliby polsko angielskie wesele. Ale u mnie w rodzinie prowadzili polsko - białoruskie i spisali się na medal nawet śpiewali różne ruskie piosenki

A jeśli już o sukniach mowa to gdymym jeszcze raz mogła wybrac sobie suknie ślubną to zastanawiałabym się nad:
1) Cymbeline - Sofia dla mnie idealna na ślub cywilny
2) Cymbeline - Agadir cudo dla osoby o idealnych wymiarach
3) Cymbeline - Bizet na żywo była super, koronka na niej przepiękna i gdyby nie to, że nie dało się jej zamówić (tylko można było kupić z wystawy) to bym się na sto procent na nią zdecydowała
4) Manuel Mota - Clara suknia bardzo fajna ale niestety przez to że odcinana zaraz pod biustem robiła "brzuszek" jak w ciąży więc gdybym szła do ślubu w błogosławionym stanie to by była idealna
5) Manuel Mota - Valdemar mój ideał ale mój TŻ, mama i bratowa byli na poza tym kosztowała ponad 6 tyś
6) Manuel Mota - Salsa odkrylam ją po obejrzeniu reportażu ślubnego z B&W i nie wiem czy ta suknia mi się tak podoba czy ta Panna Młoda wygląda w niej tak ślicznie Swoją drogą cały reportaż od BW tej pary powala na kolana. ( dostępny tu : http://www.bwphotography.pl/blog/?m=200908&paged=2) Dla mnie zdjęcia są jak z bajki, jak z jakiegoś filmu
7) Sincerity 3330 i na tej sukni się skończyło bo ostatecznie zdecydowałam się właśnie na nią O dziwo gdyby ktoś mi ją pokazał na zdjęciu na pewno bym się na nią nie zdecydowała a tu w salonie bratowa mi ją przyniosła i... jak na mnie

może którejś z was pomogłam w szukaniu idealnej sukni
__________________
I'm running from the light, running from the day to night
Miira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 22:53   #520
onaella
Zakorzenienie
 
Avatar onaella
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: gdzieś... :)
Wiadomości: 4 775
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez ana_01 Pokaż wiadomość
O tym wcześniejszym Kogucie mówię Wyjdzie w praniu co z tym czeko, jak nie czeko to ja żądam występu Boysów zamiast oczepin, jakieś atrakcje dla mnie mają być
Oo to teraz się dopiero w domu przygotowanie i sraczkowanie zacznie To życze jak najmilszych tych chwil i nie pogardziłabym jakimiś fotkami, chociażby sukni PM
no wiesz co Ania, ja myślałam że Ty będziesz czekać na moje zdjęcia jako pięknje świadowej a Ty wolisz moją bratową oglądać

no ale dobra, po starej znajomości z jakieś jedno wyślę
__________________

14.08.2010
baby
onaella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 23:10   #521
ana_01
Rozeznanie
 
Avatar ana_01
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 853
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość
A jeśli już o sukniach mowa to gdymym jeszcze raz mogła wybrac sobie suknie ślubną to zastanawiałabym się nad:
1) Cymbeline - Sofia dla mnie idealna na ślub cywilny
2) Cymbeline - Agadir cudo dla osoby o idealnych wymiarach
3) Cymbeline - Bizet na żywo była super, koronka na niej przepiękna i gdyby nie to, że nie dało się jej zamówić (tylko można było kupić z wystawy) to bym się na sto procent na nią zdecydowała
4) Manuel Mota - Clara suknia bardzo fajna ale niestety przez to że odcinana zaraz pod biustem robiła "brzuszek" jak w ciąży więc gdybym szła do ślubu w błogosławionym stanie to by była idealna
5) Manuel Mota - Valdemar mój ideał ale mój TŻ, mama i bratowa byli na poza tym kosztowała ponad 6 tyś
6) Manuel Mota - Salsa odkrylam ją po obejrzeniu reportażu ślubnego z B&W i nie wiem czy ta suknia mi się tak podoba czy ta Panna Młoda wygląda w niej tak ślicznie Swoją drogą cały reportaż od BW tej pary powala na kolana. ( dostępny tu : http://www.bwphotography.pl/blog/?m=200908&paged=2) Dla mnie zdjęcia są jak z bajki, jak z jakiegoś filmu
7) Sincerity 3330 i na tej sukni się skończyło bo ostatecznie zdecydowałam się właśnie na nią O dziwo gdyby ktoś mi ją pokazał na zdjęciu na pewno bym się na nią nie zdecydowała a tu w salonie bratowa mi ją przyniosła i... jak na mnie

może którejś z was pomogłam w szukaniu idealnej sukni
Piękne są te suknie!!! Ale i tak ty wyglądałaś w swojej wprost szałowo, elegancko, ja do tej pory nie mogę się napatrzeć

Cytat:
Napisane przez onaella Pokaż wiadomość
no wiesz co Ania, ja myślałam że Ty będziesz czekać na moje zdjęcia jako pięknje świadowej a Ty wolisz moją bratową oglądać

no ale dobra, po starej znajomości z jakieś jedno wyślę
No ba..ja myślałam, że to od razu jasne, że świadkową to chcę priorytetowo Tylko ty zbyt piękna nie możesz być bo bratową przyćmisz..Ostatnio byłam na weselu gdzie świadkowa była taka ładna, świetna figura, boska sukienka, slicznie wyglądała, że normalnie nie mogłam od niej oczu oderwać. O wiele bardziej moja uwaga skupiała się na niej niż na młodej..

Patrzcie dziewczyny gdzie to się teraz plener ślubny robi...
http://nasza-klasa.pl/profile/169850...ery/album/2/21
__________________
>>> 12. 06. 2010 <<<
ana_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-08, 23:14   #522
immacolata
Przyczajenie
 
Avatar immacolata
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 19
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

cała galeria tego kogoś jest cudowna ciekawe ile biorą za taki plener
immacolata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 23:22   #523
maggie123
Zakorzenienie
 
Avatar maggie123
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość
U nas akurat zabawa cieszyła się dużym powodzeniem i uzbieraliśmy z koszyczka 1500zł


Maggie więc po piewsze wysyłam pozytywne fluidy dla Twojego TŻ by szybko wyzdrowiał. Grypa żołądkowa to masakra! współczuje

Co do sukni mi najbardziej podoba się piewsze z cymbeline Ale czy ten materiał nie jest bardzo mnący? (ze zdjęć z allegro na dziewczynach wygląda na taki)
dziekuję w imieniu mojego Tż mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia - czuć już jesień, bo zaczynają się choróbska
czyli avatar wygrywa materiał nie jest mnący się (przynajmniej tak mi sie wydaje, ale nie sprawdzałam za bardzo). w ogóle w tej sukni niesamowicie podoba mi się to, że jest taka inna i leciutka. do niej długaśny jednowarstwowy welon mierzyłam i krótki podwójny bez żadnych zdobień na końcach - rewelacja

Quillaja my to w goóle podobny gust - lokal ten sam, suknie podobne jeszcze jak tą samą wybierzemy to będzie śmiesznie... na początek i koniec miesiąca powtórka z rozrywki

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

o matko....
a te z lokomotywą
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy

http://sukcespisanyszminka.com

Zapraszam
maggie123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 23:44   #524
Clovera
Raczkowanie
 
Avatar Clovera
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Lbn/Pruszków
Wiadomości: 81
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
Cloverka powiedz u kogo szyłaś, bo jednak tiul tiulem, ale ani ramiączka ani taśmy ozdobne nie powinny się odczepić.
Napiszę na pw

Cytat:
Napisane przez diya1983 Pokaż wiadomość
Clovera nie martw się u nas wózek co prawda miał branie ale rzucali po złotówce hahahhahaha
U nas nie miał brania, kasę nawet mi nie chodzi.

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
dżem dobry
Clovera, poprosze o zdjecia elizabarbara@o2.pl
Na razie jeszcze mi nie pozsyłali znajomi fotek, a fotograf dopiero nam prześle za miesiąc, ale jak tylko będę je miała to sie pochwalę.




Nie miałam żadnych stresów ani nerwów, aż do piątku. Dzień przed ślubem: próbna fryzura, kwiaty, rozkładanie winietek... Zaczęło się. A to kwiatek we włosy nie pasuje i trzeba nowy, a to bukiet nie w tym kolorze. Z winietkami też latanie, żeby wszystkich zadowolić. Zaczęłam się denerwować. W sobotę wstałam rano, pojechałam do fryzjera. Gdy wróciłam znowu nerw, bo mój TŻ stwierdził, że fryzura jest brzydka, bo zbyt utapirowana i uklejona. Wkurzona poszłam na makijaż. Na miejscu okazało się, że nie ma tej kosmetyczki, która robiła próbny, bo coś jej wypadło i jest inna. Postanowiłam trzymać fason i nie dać zepsuć sobie dnia. Umalowałam mnie ładnie, ale nie tak dobrze jak na próbnej. Przyjechał TŻ po mnie. Fryzura oklapła i nawet mu się zaczęła podobać. Zawiózł mnie do rodziców. Tam zostałam ubrana przez mamę i siostrę. Podczas ubierania odkleiła mi się pierwsza cyrkonia z paznokci pozostałe odpadały sukcesywnie. TŻ ze starszymi mieli przyjechać o 13:30, przyjechali o 14:00. Pędęm do USC. Po drodze jak już wspominałam kieca została pierwszy raz zdeptana. Na starówce otoczyły nas dzieciaki, a my jak na złość mieliśmy tylko wódkę na bramy. No przecież wódki dzieciom nie damy. No koszmar normalnie, nie chciały nas puścić. Musiała ich starsza policją postraszyć. Tego dnia jak już Małgosia wspomniała, chłopcy się zalewali krokodylimi łzami, tak że przy wyjściu z samochodu nas zlało. Weszliśmy do USC, poszliśmy do kancelarii i okazało się, że nie mamy kasy na muzykę. Pobiegł TŻ na zewnątrz i dostał trochę od mojej mamy. Potem w poczekalni, zaczęła się schodzić rodzina. Zaczęłam się wzruszać. Pani nas zaprosiła do środka, my weszliśmy odwrotnie, ja po lewej TŻ po prawej . Rozpoczęła się ceremonia. Pani z-ca kierownika USC mówiła bardzo ładnie o małżeństwie, rodzinie, miłości.. Wzruszyłam się strasznie i mało się nie popłakałam. Gdy TŻ zaczął mówić przysięgę musiałam sobie zacząć śpiewać w głowie “Makumbę” bo bym popłynęła. Jakoś przetrwałam. Bardzo nie chciałam płakać na swoim ślubie. Swoją przysięgę mówiłam już spokojnie, aczkolwiek nogi mi się trzęsły. Dobrze że długa kieca i nie widać, chociaż mówiła mi siostra, że się wierciłam :P. Następnie założyliśmy sobie obrączki, podpisaliśmy protokół, Pani złożyła nam życzenia, buzi buzi i wyszliśmy. Życzenia, prezenty to jasne, uroniłam parę łezek przy tym. Wyszliśmy z USC i niestety mimo próźb i gróźb, zostałam obrzucona pieniążkami... Zebrałam kilka, resztę wyzbierał mój nowy mąż - oczywiście komentarz rodziny, że widać od razu kto będzie pracował w tym małżeństwie :P. Trochę byliśmy zniesmaczeni, tzn ja i rodzina TŻ - ja rzuconymi pieniążkami - oni tym że nie chciałam ich zbierać. A kto pomyślał o moich pięknych paznokciach bez jednej cyrkonii???? A tak serio to mam nadzieję, że się nie obrazili. Tak sobie myślę, że już mogłam pozbierać te monety i nie strzelać fochów, no ale mądry Polak po szkodzie. Było mi potem głupio. Pojechaliśmy do Złotej Podkowy. Rodzice nas przywitali, kieliszki po szampanie się ładnie potłukły. Na wejście zagrali nam czołówkę ze Star Wars. Ja dałam falstart z podziękowaniami, a tu jeszcze goście nie wzięli kieliszków z szampanem na toasty. Potem już dostałam mikrofon i mogłam ładnie podziękować. Tekst podziękowań pisałam u rodziców przed ubieraniem. Zapomniałam powiedzieć o upominkach. Na szczęście Mąż przypomniał i wręczyliśmy rodzicom zaproszenia do teatru. Zaczęło się wesele. Po obiedzie poszłam ze starszą poupinać suknię trochę agrafkami z przodu, żeby się dało jakoś pierwszy taniec zatańczyć. Wróciłyśmy i zaraz na parkiet. W pierwszym tańcu oczywiście pomyliliśmy kroki, ale coś tam zaimprowizowaliśmy, że nawet podobno nie było bardzo widać. Zresztą zobaczymy na nagraniu, jak wreszcie dostaniemy. I właściwie w tym momencie stres nam odpuścił i zaczęliśmy się bawić. Piliśmy normalnie, wzięliśmy tylko 2KC extreeme . Była sesja zdjęciowa z gośćmi. Szybko bardzo zleciał nam czas. Nie wiadomo kiedy. Mimo iż wesele trwało od 16 to i tak nie zdążyłam z każdym pogadać, bo generalnie DJe ciągle puszczali hity i byliśmy z Mężem na parkiecie. W międzyczasie wpadka. Mąż zapłacił za salę i dał w kopercie o 5 tys za mało. Na szczęście manager nam wybaczył i dyskretnie to wyjaśniliśmy i dopłaciliśmy, ale nie było to miłe przeżycie. Nie wiadomo kiedy i były już oczepiny. Jak wspominałam rzucałam podwiązką i nie chciała latać. Zabawa w karetę - zamiast karniaków plasterki cytryny, ale nie pomyśleli żeby je obrać ze skórki... W środku zabawy się skończyły i dopiero fajnie to zaczęło wyglądać. Koń lewy był z Krakowa, a koń prawy z Warszawy, więc walka była zaciekła . Wjechał tort. Dopiero po torcie był wózek i może to właśnie było przyczyną niepowodzenia zabawy również, bo wiele osób go przegapiło - wyszli na fajkę np. A dje jak zobaczyli, że chętnych brak, to szybko skończyli tę zabawę. Zaczęło się karaoke - bawili się dobrze Ci co śpiewali - reszta gości się męczyła :/. Nie polecam. O 2 w nocy był właśnie pierwszy bus powrotny do Lublina i większość się zmyła.
Ci co zostali bawili się z nami do końca na parkiecie. DJe zaczęli już puszczać naszą ulubioną muzykę, było trochę rockowo nawet. Na ostatni taniec zagrali nam naszą ukochaną piosenkę: Church “Under The Milky Way” i wesele się zakończyło. Bus o 4 rano zabrał tylko 2 osoby. Reszta jakoś inaczej wróciła - nie dociekam. Wracając do pokoju spotkaliśmy na kanapach w korytarzu jeszcze parę znajomych. Gadaliśmy z nimi do 5. Potem poszliśmy spać i o 8 obudził mnie tupot szpilek na korytarzu Na poprawinach było nawet sporo osób, ale większość przyszła na chwilę, zjeść obiad i pojechali. Zostało kupę jedzenia, alkoholu, ciasta, jeden poziom tortu. Ile się dało porozdawałam, trochę przywiozłam do domu.


Podsumowując: wszystko tak szybko minęło, myślę że jakbym miała jeszcze raz brać ślub to nie chciałoby mi się robić takiego wesela. To wszystko jest fajne i piękne, dobra zabawa, ale cały rok planowania, przygotowywania, potem stres. Kuuuupę kasy, i nagle jest koniec. Tak więc przyszłym PMkom radzę, zastanówcie się 1000 razy. Chociaż co ja tam będę gadać, też się zastanawiałam 1000 razy a i tak zrobiliśmy swoje . Może rzeczywiście trzeba to po prostu przeżyć.
__________________
Nasz Ślub 05.09.2009
Clovera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-08, 23:57   #525
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez ana_01 Pokaż wiadomość
To aż tak podrabiają alko, że nawet pewnym jakości nie można być kupując w jakiejś hurtowni? Chyba ja nadal żyje w wyidealizowanym świecie gdzie takie numery się nie zdarzają..
Osobiście gorzką odraaadzam, dla mnie to masakra pokroju "czerwonej kartki"/"balsamu pomorskiego". Piłam 2 czy 3 razy i o te 2 czy 3 razy za dużo..Moim zdaniem lepiej dołożyć te kilka stówek i kupić lepszą niż potem na poprawiny detoks gościom robić
E taaamm nie ma takiego alkoholu, żeby się nie dało wypić, a już szczególnie dla wszelkiej maści wujków to ma to takie znaczenie, że hej... ważne żeby alko był, mniej ważne jaki - większość ludzi z którymi rozmawialiśmy miało takie zdanie, bo też się zastanawialiśmy czy ta gorzka żołądkowa to dobry wybór.
Patrząc wstecz jak się zacznie tak wydziwiać przy każdym elemencie to nagle finalna kwota wydana na całe wesele może lekko zaskoczyć, bo tu 200, tu 500 tu znów 300 i tym sposobem można kilka tysięcy więcej wydać... Ale jak ktoś ma kasę to niech nawet i po 40zł za butelkę kupuje.
Ja tam się cieszę, że wybraliśmy tańszą wódkę, nikt się nie zatruł, wszyscy przeżyli, żyją dalej i mają się dobrze




Dziewczyny mam prośbę, czy mogłybyście umieścić na nk w podpisach gg ten link:
http://img249.imageshack.us/img249/4210/plakatx.jpg

jesli ktoś mógłby można też wydrukować i poprzyklejać w miejscach pracy, uczelni, na osiedlu.
Ja jutro będę drukować i umieszczać gdzie się da

Pewnie niektóre z was czytały już i wiedzą o co chodzi, dla pozostałych przesyłam wątek - po przeczytaniu go człowiek docenia i wie, co tak naprawdę jest ważne (strasznie mi żal tej dziewczyny i jednocześnie barrrrdzo ją podziwiam)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 07:22   #526
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez maciejka83 Pokaż wiadomość
maggie-jakoś tak zawsze kojarzyłas mi się z suknią z twojego avatarka.
mnie tak samo.
Cytat:
Napisane przez ana_01 Pokaż wiadomość
Patrzcie dziewczyny gdzie to się teraz plener ślubny robi...
http://nasza-klasa.pl/profile/169850...ry/album/2/21/ .
śmiejcie, się śmiejcie... my mieliśmy robić na zajezdni MPK, ale nam nie wyszło przez naszą fotograf... a mieliśy już pozwolenie załatwione...
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011

Edytowane przez MAGiALENA
Czas edycji: 2009-09-09 o 10:21
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 08:18   #527
Marlen85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 57
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez tweetek86 Pokaż wiadomość
hej!
Cytat:
Napisane przez tweetek86 Pokaż wiadomość
jeśli chcesz to mogę podać ci na priv namiary na osobę, która zajmuje się takimi rzeczami.


Super, będę bardzo wdzięczna:

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------



Ja jestem bardzo zadowolona z efektu dekoracji sali, kosciola,restauracji, bukietów, auta z dekoracja kwiatowa oraz z ceny firmy Pani Ani : http://www.wenus.lublin.pl/index.php . Firma zalatwic ci moze wszystko od A-Z... kapela, fotograf ........
[/QUOTE]


Dzięki za namiar

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

[QUOTE=silia82;14139797]

Suknia ładna, ale uważaj na rozliczenia końcowe w Parisette.
Czarek Zieliński - dobry wybór

Troche mnie zaniepokoiło co napisałaś odnośnie rozliczenia Możesz mi napisać co jest nie tak?Oszukują?

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

[QUOTE=maciejka83;14141416]Witaj
wow-jak dla mnie piękna suknia-możesz napisać jak układas się współpraca i ile płacisz? oglądalas ta suknię najpierw na żywo czy zdecydowalas sie na podstawie zdjęcia?

Narazie na wspólprace nie narzekam Pani jest sympatyczna i bardzo rozgadana-widać że zna sie na tym co robi. Gorzej z krawcowymi, jakieś takie humorzaste. Na razie jest ok. Suknia wyniesie mnie 4000 zł z welonem, ale się zastanawiam nad kapeluszem.Ale to ustalimy później. Suknie podobną mierzyłam i czuję się ok, ale tej akurat nie mieli na stanie bo sprowadzaja ją z Francji na życzenie klienetek. Nie kupiłam jej akurat w Vivien, bo jeżeli suknię sprowadzą to trzeba ja kupić od ręki. Zdecydowałam się akurat na ten salon bo szyją coś co nie jest oklepane, a niepowtarzalne i wg własnego projektu. W przyszłym tygodniu mam przymiarkę także opowiem co i jak

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

A i mam pytanie ile tak w przybliżeniu kosztuje udekorowanie sali?
Marlen85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 09:01   #528
miamore999
Zakorzenienie
 
Avatar miamore999
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez ana_01 Pokaż wiadomość
Maggie..pierwsze koty za płoty Mnie osobiście podoba się najbardziej suknia z twojego avatarka, jest taka elegancka, ale troszkę szalona Chociaż może to zasługa takiego niezwyczajnego zdjęcia. Ja ogólnie nie lubię takich sukien szerokich na dole, na kole itp, więc trudno mi powiedzieć, która najładniejsza. Ja nie umiem doradzać w takich sprawach. Chociaż ta sukienka, która wkleiła Maciejka jest bardzo ładna, jedna z nielicznych, które mi się podobają
Będziesz czekała na nową kolekcję czy zakup planujesz teraz?


300 butelek wódki..gdzie to pomieścić


Suuuuuuuuper! Przybij piątke Mam nadzieję, że jakaś odpowiednia godzina będzie wolna, sama wiem jak to ważne A gdzie wesele? (pytałam już chyba o to kiedyś, nie??- przepraszam jak się powtarzam)


Rozumiem, że trudno znaleźć odpowiedni zespół, ale co Ci ludzie z zespołu mieli by mówić po angielsku? Clap yours hands? Bitter vodka? (ale tłumaczenia robie..ze hoho) Więcej kontaktu goście mają z goścmi niż z zespołem, więc moim zdaniem lepiej zadbać o to, żeby byli goście, którzy mówią po angielsku. Poza tym większość zabaw weselnych polega na pokazywaniu, wydurnaniu, zakładaniu czegoś gdzieś itp więc to można się domyśleć. Na pewno by się goście lepiej czuli jak by ktoś im coś tam tłumaczył, opowiadał itd, ale na pewno bez tego dadzą sobie rade. Ja osobiście nigdy nie byłam na takim weselu z obcokrajowcami, nie mam nikogo bliskiego kto by był, więc może się wymądrzam czy coś, ale uważam, że gościom i tak się będzie podobało nawet ze względu na to, że to dla nich coś nowego, niezwyczajnego.


Dziewczyny, czy zamawiała któraś z Was fontanne czeko? Gdzie? Za ile? Na ile osób? Wszelkie info chętnie przyjmę
zaklepaliśmy salę na politechnice lubelskiej już miałam dość poszukiwań
dziś lecę się rozejrzeć po salonach więc podczytuję relacje dziewczyn
__________________
Ola
12.03.2011
miamore999 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 09:49   #529
onaella
Zakorzenienie
 
Avatar onaella
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: gdzieś... :)
Wiadomości: 4 775
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez ana_01 Pokaż wiadomość

No ba..ja myślałam, że to od razu jasne, że świadkową to chcę priorytetowo Tylko ty zbyt piękna nie możesz być bo bratową przyćmisz..Ostatnio byłam na weselu gdzie świadkowa była taka ładna, świetna figura, boska sukienka, slicznie wyglądała, że normalnie nie mogłam od niej oczu oderwać. O wiele bardziej moja uwaga skupiała się na niej niż na młodej..
Ania spokojnie, mi to nie grozi
__________________

14.08.2010
baby
onaella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 10:44   #530
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Clovera super relacja, pomimo wpadek chyba i tak było warto prawda?


Czas na moją relacje, jestem w pracy aktualnie wiec cichcem coś naklepie

Piątek , jedna wielka ganianina, ale powiem z moim mężem daliśmy super rade dobry humor cały dzień się nas trzymał i nie straszne nam były przeszkody, a bylo ich kilka, typu naczynia ... musiałam troszkę dowieść na sale weselną i trochę nadwyrężyłam kręgosłup. Godz 21 koniec sala ubrana i gotowa, moi starsi za co wielkie dzięki powiesili nam strzelający balon Sala wyglądała super bardzo mi się podobała, jak dostane zdjęcia to pokaże co stworzyliśmy własnymi rękoma, może powinnam zostać dekoratorką
Godz 19, pod kościołek, do godziny 20 kościół został ubrany i dekoracja przeszła moje najśmiejsze oczekiwania!!!! Dziękuje Liwaczko , wiązanki też piękne wiecej na blogi Liwaczki i jeszcze raz wielkie dzięki
W piątek czułam taki wewnętrzny spokoj taki mi było błogo, nie chiało mi się odjeżdzać z sali , jeszcze deszcz padał, stałam na deszczu i samej chciało mi się płakać ... ale ze szcześcia chirałyśmy się ze starszą że stoimi na deszczu jak nastolatki
Połozyłam się w domu koło 00-30 , a to trzeba było posprzątać a to coś finał finałem nie mogłam usnąć
Rano pobudka 7 rano! Jedna myśl w głowie że to już dziś, pojechałam mame zawieść do fryzjera a sama pojechałam po różyczki do włosów, liwaczka widziała jaka zapuchnięta z rana byłam hheheh
O 9 przed salą jeszcze przytulanko z mężem i przeogromna radość. Godz 10 fryz i make up , wielkie dzięki dla salonu Prestiż w Świdniku a szczególnie dla Agi i Dorotki Będę miała zdjęcia to wkleje
Godz 13 w domu, ze starszą wiążemy balony na samochody heheheh które zostały potem nie ruszone
Szybko się ubrałam a tu mój chrzestny przyjechał godz 14 a my ze starszą jeszcze wiążemy zaraz potem sesja przed ślubna w pokoju z koleżankami tak dla potomności
Godz 15 zjezdzają sie goście zajeżdza, młody i PRZESTAJE PADAĆ a a a ja szybko biegne go przywitać, starsza się targuje i otrzymuje pół kartonu wódki
Buzi na przywitanie i biegiem ubierać się w suknie , koleżanki dały rade wpadła kamerzystka z fotografem i standardowo zdjęcia przy wkładaniu podwiązki hihi
Wyszłam i zaprosić na bogosławieństwo i oczka mojego męża jak mnie zobaczył bezcenne
Błogosławieństwo mało się nie połakałam, ale było dobrze, i wyjście, zamieszanie z popątaniem, bo przy innym wejściu witałam gości a innym wychodziłam i kamerzytka biegiem do innego wejścia
Wierze wam dziewczyny jak cieżko jest się wbić do samochodu w sukni ślubnej bez kitu masakra jakaś ale z pomocą dałam rade, dużo ludzi było przed domem ale nie pamiętam kto taka byłam szczęśliwa że widziałam tylko swojego męża
A w samochodzie jego pierwsza słowa do mnie , wyglądasz pięknie... eh i styknięcie czołami takich chwil się nie zapomina
Ruszamy do kościoła, wszyscy trąbią ile się da , cała moja droga słyszala że do ślubu jadę hihi
Pod kosciołem zawijka na cmentarz , zaświecić świece ***
A przy cmentzrzu zapomnielimy przypiąć przypinki i ja nawet bukietu nie widziałam i szybka akcja , starsza się raz dwa uwinęła i już jesteśmy w pełnej okrasie
Przed kościołem poprzednia para oczywiście nie ustaapili miejsca samochodem ale to było specjalnie ale to dłuższa historia.
Nadszedl ten moment dzieci staneły przed nami , mój chrześniak z obrączkami i dziewczynka z bukiecikiem mini do pary, ruszyliśmy ....
Wyszedł do nas ksiądz ale byłam tak oszłomiona że nie pamietam co do nas mówił ruszamy i pierwsze dwa metry a ja się potknełam o suknie nie wywaliłam się sytuacja opanowana, a tu drugi raz o suknie to ją w rękę i ide dalej z uśmiechem na twarzy , mój mąż mnie dzielnie wspierał i już jesteśmy przed ołtarzem. Kilka pierwszych słów księdza a my już z mężem na siebie wzrokiem i się usmiechamy do siebie, starsza chyba widziała jak robiliśmy to o 2 minuty , nie mogąć się na siebie napatrzeć i uśmiechać , mąż powiedział że jest szcześliwy a ja że mnie rozpiera szczeście i nie mogę przestać się uśmiechać tak jak on...
Trzymaliśmy się za ręce cały czas i delikatnie gładził wnętrze mojej dłoni czułam się cudownie . Tak jak już wspomniałam wcześniej słonko przenikając przed witraże cały czas świeciło nam na buzie, trudno będziemy mieli żółte twarze na zdjęciach heh ale to nie jest aż tak ważne, ważne były te chwilke w kościele, nawet ksiądz mówił o tym słonku że prosto na nasze twarze , że to sam Bóg oświetla nasze radosne twarze. Podchodzimy do ołtarza, ksiądz wiąże nam stułe, mówimy już przysięge , a tu stuła sie rozwiązuje, szybko mąż ratuje sytuacje i wiąże ją z powrotem , podobno ja bardzo głośno mówiłam a mój mąż cichutko Przy obrączkach heheh mój maż zaczał zakładać na nie ten palec i ja mówie cichcem nie ten palec i szybko zmenił Po nałożeniu obrączki, gestem do starszej kiwając głową do przodu , będzie dobrze Trochę było zamieszania bo ksiądz nie mówił nam co mamy robić, i mówiła nam to kamerzystka
Jeszcze jedno moja koleżanka specjalnie dla śpiewała pięknie w kosciele, cud miód, jej głos się odbijał w kosciele, no pięknie aż się wzruszyłam że to specjanie dla nas
Wychodzimy i na nas deszcz ryżu, pieniążków hihi , duużżżo gorsików poleciało , ale szybko pozbieraliśmy i życzenia jak przyszła babcia się rozpłakałam , super dosłownie super!!! Mnóstwo życzeń dużo oryginalnych i dużo kwiatów, bombonierek, kiedy my to zjemy Przy składaniu życzeń cały czas mi welon powiewał w górze hihi . Nadszedł koniec i ruszamy na sale.....

cdn 2 jeszcze dziś nastapi

Edit :
Tak tak pomyliłam się w przysiedze ale jakoś wybrnełam
A i ksiądz na samym początku zamiast Małgorzato i Michale, powiedział Małgorzato i Arturze
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami

Edytowane przez MalgosiaM8
Czas edycji: 2009-09-09 o 11:42
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 11:26   #531
blondynka77
Raczkowanie
 
Avatar blondynka77
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 334
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez Clovera Pokaż wiadomość
No dobrze, mam jakieś 20 minut. Zacznę od reklam :P, otóż:

Złota Podkowa - pyszne jedzenie, staranna obsługa, dekoracja sali w cenie, przyzwoite noclegi na miejscu, ogródek piwny, talerzyki często wymieniane, goście bardzo zadowoleni. Było naprawdę super!!! Polecam!!!

2DJs - DJ-e młodzi chłopcy, ale wiedzą co robią. Prawie nie schodziliśmy z parkietu.

Wojtek Kornet - że fotograf pewnie nie muszę pisać . Co prawda zdjęć jeszcze nie widzieliśmy, ale zapowiadają się bardzo obiecująco. Ogólnie Wojtek to super gość i współpraca z nim była dla nas czystą zabawą i przyjemnością.

Fryzjer Mateusz z Afro House - polecam jeśli macie krótkie włosy - Mateusz to talent

Oaza Urody - makijaż bardzo ładny, paznokcie też ok

Suknia szyta u krawcowej na wzór salonowej. Kiecka piękna, ale szybko się podarła. Nie wiem czy wina krawcowej czy Pana młodego o ciężkim kroku. Pierwszą dziurę zrobiła mi mama nadeptując suknię przy wychodzeniu z domu, potem wszyscy już mnie deptali, zwłaszcza Pan Młody i tiul jest w wielu miejscach podarty, taśma ozdobna też się odpruła... zerwały się też ramiączka

Buty: w piątek udało mi się kupić w Hollybucie butki bez czubów, w trakcie wesela, gdzieś o 22 zmieniłam je na inne bo zaczęły obcierać (przyp. prawie nie schodziłam z parkietu)

Transport firma Marko - ok

Ciasto z Nasutowa - pycha

Pierwszy taniec - pomylilismy całkiem kroki, ale improwizowalismy i podobno nie było widać :P

Co sie sprawdziło: wiejski stół, beczka piwa, winietki, przybornik z agrafkami,

Nie sprawdziło się: karaokę - wielu gości wtedy uciekło, zbieranie na wózek - rodzina z różnych stron polski, a nie wszędzie ta zabawa jest dobrze odbierana - u nas porażka. Rzucanie podwiązką - słabo lata, panny nie zauważyły kiedy rzuciłam.

CDN
suknia z tiulu zawsze sie porwie na weselu dlatego ja robie plener przed slubem i blogoslawienstwem ale reszta to juz podpadziocha dla krawcowej
__________________
Ach, co to był na dzień! 26.09.2009
http://s1.suwaczek.com/20090926290217.png
Łabędzie są wierne
http://s5.suwaczek.com/200901024031.png
blondynka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 11:28   #532
MalgosiaM8
Zakorzenienie
 
Avatar MalgosiaM8
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez blondynka77 Pokaż wiadomość
suknia z tiulu zawsze sie porwie na weselu dlatego ja robie plener przed slubem i blogoslawienstwem ale reszta to juz podpadziocha dla krawcowej
Ja też miałam suknie z tiulu w dużej ilości i mi jakoś specjanie się nie podarła, spodziewałam się ogromynych strat po tych tańcach a tu dolny pas tiulu w kilku miejscach zadarty, a przydeptana była tyle razzzzyyyyy
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009

Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami!
25.08.2011

Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
MalgosiaM8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 12:10   #533
negila
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 796
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez iwonka861 Pokaż wiadomość
Negila ile będzie u Was gości na przyjęciu?I jak planujesz zmodyfikować ustawienie stołów?
spodziewamy sie kolo 150- 160 jeszcze nie podliczyliśmy a poza tym kilka osób jeszcze się nie zdecydowało a u Was ile?
przy takiej ilości trzeba dostawić trochę stołów w porównaniu do zdjęć które wstawiałam. I jeszcze kwestia zespołu. wolałabym żeby stał na dole. kolega który tam grał tez mi podsuwał takie rozwiązanie- tak podobno będzie lepiej. ale to się wyjaśni po rozmowie z właścicielem.


Cytat:
Napisane przez ewelinaaa Pokaż wiadomość
Nie widziałam żeby jeszcze na weselu ciotkisię pchały żeby siedzieć perzy młodych w naszej rodzinie raczej jest prztyjęte że młodzi ludzie siedzą koło pary młodej
w sumie też zastanawiałam się czy nie zrobnić aby przy naszym stole ale czy to nie będzkie oburzające dla ciotek
a ja widziałam i ta kobieta za nic w swiecie nie chciała się z tego zajętego miejsca ruszyć

dziewczyny świetne relacje już niedługo i moja kolej. zaczynam mieć małego stresa, zwłaszcza ze sporo spraw niezałatwionych jeszcze. i od dwóch nocy śnią mi się jakieś wesela

maggie lepiej by było porównywać gdyby zdjęcia były z tobą ale wiem sama że nie wszędzie potajniaku da się zrobić. tak ogólnie to nie do końca mój gust. najfajniej wygląda ta z avatarku tylko czy to nie zasługa zdjęcia
__________________

negila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-09-09, 12:20   #534
blondynka77
Raczkowanie
 
Avatar blondynka77
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 334
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
Ja też miałam suknie z tiulu w dużej ilości i mi jakoś specjanie się nie podarła, spodziewałam się ogromynych strat po tych tańcach a tu dolny pas tiulu w kilku miejscach zadarty, a przydeptana była tyle razzzzyyyyy
w takim razie z wielką niecierpliwością czekam na fotkę, moje wesele za 2,5 tygodnia
__________________
Ach, co to był na dzień! 26.09.2009
http://s1.suwaczek.com/20090926290217.png
Łabędzie są wierne
http://s5.suwaczek.com/200901024031.png
blondynka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 12:36   #535
negila
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 796
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Dziewczyny gdzie można kupić większe ilości Cukierków po trochę mniejszej cenie?? pomóżcie
__________________

negila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 12:38   #536
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez negila Pokaż wiadomość
Dziewczyny gdzie można kupić większe ilości Cukierków po trochę mniejszej cenie?? pomóżcie
na Leonarda jest jakiś sklep ze słosyczami, ale nie wiem jakie tam są ceny.
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 13:40   #537
carolcia88
Rozeznanie
 
Avatar carolcia88
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 592
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
Clovera super relacja, pomimo wpadek chyba i tak było warto prawda?


Czas na moją relacje, jestem w pracy aktualnie wiec cichcem coś naklepie

Piątek , jedna wielka ganianina, ale powiem z moim mężem daliśmy super rade dobry humor cały dzień się nas trzymał i nie straszne nam były przeszkody, a bylo ich kilka, typu naczynia ... musiałam troszkę dowieść na sale weselną i trochę nadwyrężyłam kręgosłup. Godz 21 koniec sala ubrana i gotowa, moi starsi za co wielkie dzięki powiesili nam strzelający balon Sala wyglądała super bardzo mi się podobała, jak dostane zdjęcia to pokaże co stworzyliśmy własnymi rękoma, może powinnam zostać dekoratorką
Godz 19, pod kościołek, do godziny 20 kościół został ubrany i dekoracja przeszła moje najśmiejsze oczekiwania!!!! Dziękuje Liwaczko , wiązanki też piękne wiecej na blogi Liwaczki i jeszcze raz wielkie dzięki
W piątek czułam taki wewnętrzny spokoj taki mi było błogo, nie chiało mi się odjeżdzać z sali , jeszcze deszcz padał, stałam na deszczu i samej chciało mi się płakać ... ale ze szcześcia chirałyśmy się ze starszą że stoimi na deszczu jak nastolatki
Połozyłam się w domu koło 00-30 , a to trzeba było posprzątać a to coś finał finałem nie mogłam usnąć
Rano pobudka 7 rano! Jedna myśl w głowie że to już dziś, pojechałam mame zawieść do fryzjera a sama pojechałam po różyczki do włosów, liwaczka widziała jaka zapuchnięta z rana byłam hheheh
O 9 przed salą jeszcze przytulanko z mężem i przeogromna radość. Godz 10 fryz i make up , wielkie dzięki dla salonu Prestiż w Świdniku a szczególnie dla Agi i Dorotki Będę miała zdjęcia to wkleje
Godz 13 w domu, ze starszą wiążemy balony na samochody heheheh które zostały potem nie ruszone
Szybko się ubrałam a tu mój chrzestny przyjechał godz 14 a my ze starszą jeszcze wiążemy zaraz potem sesja przed ślubna w pokoju z koleżankami tak dla potomności
Godz 15 zjezdzają sie goście zajeżdza, młody i PRZESTAJE PADAĆ a a a ja szybko biegne go przywitać, starsza się targuje i otrzymuje pół kartonu wódki
Buzi na przywitanie i biegiem ubierać się w suknie , koleżanki dały rade wpadła kamerzystka z fotografem i standardowo zdjęcia przy wkładaniu podwiązki hihi
Wyszłam i zaprosić na bogosławieństwo i oczka mojego męża jak mnie zobaczył bezcenne
Błogosławieństwo mało się nie połakałam, ale było dobrze, i wyjście, zamieszanie z popątaniem, bo przy innym wejściu witałam gości a innym wychodziłam i kamerzytka biegiem do innego wejścia
Wierze wam dziewczyny jak cieżko jest się wbić do samochodu w sukni ślubnej bez kitu masakra jakaś ale z pomocą dałam rade, dużo ludzi było przed domem ale nie pamiętam kto taka byłam szczęśliwa że widziałam tylko swojego męża
A w samochodzie jego pierwsza słowa do mnie , wyglądasz pięknie... eh i styknięcie czołami takich chwil się nie zapomina
Ruszamy do kościoła, wszyscy trąbią ile się da , cała moja droga słyszala że do ślubu jadę hihi
Pod kosciołem zawijka na cmentarz , zaświecić świece ***
A przy cmentzrzu zapomnielimy przypiąć przypinki i ja nawet bukietu nie widziałam i szybka akcja , starsza się raz dwa uwinęła i już jesteśmy w pełnej okrasie
Przed kościołem poprzednia para oczywiście nie ustaapili miejsca samochodem ale to było specjalnie ale to dłuższa historia.
Nadszedl ten moment dzieci staneły przed nami , mój chrześniak z obrączkami i dziewczynka z bukiecikiem mini do pary, ruszyliśmy ....
Wyszedł do nas ksiądz ale byłam tak oszłomiona że nie pamietam co do nas mówił ruszamy i pierwsze dwa metry a ja się potknełam o suknie nie wywaliłam się sytuacja opanowana, a tu drugi raz o suknie to ją w rękę i ide dalej z uśmiechem na twarzy , mój mąż mnie dzielnie wspierał i już jesteśmy przed ołtarzem. Kilka pierwszych słów księdza a my już z mężem na siebie wzrokiem i się usmiechamy do siebie, starsza chyba widziała jak robiliśmy to o 2 minuty , nie mogąć się na siebie napatrzeć i uśmiechać , mąż powiedział że jest szcześliwy a ja że mnie rozpiera szczeście i nie mogę przestać się uśmiechać tak jak on...
Trzymaliśmy się za ręce cały czas i delikatnie gładził wnętrze mojej dłoni czułam się cudownie . Tak jak już wspomniałam wcześniej słonko przenikając przed witraże cały czas świeciło nam na buzie, trudno będziemy mieli żółte twarze na zdjęciach heh ale to nie jest aż tak ważne, ważne były te chwilke w kościele, nawet ksiądz mówił o tym słonku że prosto na nasze twarze , że to sam Bóg oświetla nasze radosne twarze. Podchodzimy do ołtarza, ksiądz wiąże nam stułe, mówimy już przysięge , a tu stuła sie rozwiązuje, szybko mąż ratuje sytuacje i wiąże ją z powrotem , podobno ja bardzo głośno mówiłam a mój mąż cichutko Przy obrączkach heheh mój maż zaczał zakładać na nie ten palec i ja mówie cichcem nie ten palec i szybko zmenił Po nałożeniu obrączki, gestem do starszej kiwając głową do przodu , będzie dobrze Trochę było zamieszania bo ksiądz nie mówił nam co mamy robić, i mówiła nam to kamerzystka
Jeszcze jedno moja koleżanka specjalnie dla śpiewała pięknie w kosciele, cud miód, jej głos się odbijał w kosciele, no pięknie aż się wzruszyłam że to specjanie dla nas
Wychodzimy i na nas deszcz ryżu, pieniążków hihi , duużżżo gorsików poleciało , ale szybko pozbieraliśmy i życzenia jak przyszła babcia się rozpłakałam , super dosłownie super!!! Mnóstwo życzeń dużo oryginalnych i dużo kwiatów, bombonierek, kiedy my to zjemy Przy składaniu życzeń cały czas mi welon powiewał w górze hihi . Nadszedł koniec i ruszamy na sale.....

cdn 2 jeszcze dziś nastapi

Edit :
Tak tak pomyliłam się w przysiedze ale jakoś wybrnełam
A i ksiądz na samym początku zamiast Małgorzato i Michale, powiedział Małgorzato i Arturze
ehh Małgosiu relacja cudowna...aż mi się łezka zakreciła-przez te dwa lata (od kiedy jestem na wizażu) duuuużo tych relacji przeczytałam ale jak na razie tylko Twoja wywołała we mnie takie emocje...
ehhh ja już chcę 28.08.2010 !!!
__________________
carolcia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 14:26   #538
iwonka861
Rozeznanie
 
Avatar iwonka861
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 529
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez ana_01 Pokaż wiadomość
Fajnie, że super wyszło, czekamy na fotki.. Piwko mieliście na pierwszy dzień? Bo w sumie spotyka się tak, że browar jest na poprawiny jedynie, a na weselu wódka i wino tylko i się zastanawiam czy nie wziąć piwa na dwa dni..Jak myślicie?
Też myślałam o karaoke, ale raczej w poprawiny..jakoś nie jestem przekonana, ale nie wiem czy nie zaryzykować
My będziemy mieli piffko, winko i wódkę na weselu i poprawinach.Każdy niech, pije to na co ma ochotę

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość
paniom podziękowałam i udałam się na królewską do takiego salonu najbliżej katedry. nie wiem, czy ma jakąś nazwę, ale strona internetowa to vivien-lublin.pl
obsługa poniżej poziomu więc prędzej stamtąd wyszłam niż weszłam
Hehe, tam pracuje taka dziewczyna, z którą chodziłam razem do szkoły, i nigdy jej nie lubiłam, chociaż jej koleżanki bardziejJak ją zobaczyłam w tym salonie to od razu mi się nic nie podobało, chociaż, jak przyszłam do tego salonu, to nawet "cześć"mi powiedziała, a co na to właściciel, jak do niego zadzwoniłaś?

Cytat:
Napisane przez madzinek87 Pokaż wiadomość
przymiarki sa do Gorzkiej Żołądkowej ale to jeszcze nie pewne
a co do postu poprzedniego to tak 150 litrów (300 butelek) bo nasze rodziny mocno trunkowe (choć ja osobiście uwazam że to lekka przesada nawet jak na 2dniowe wesele... )

Ja pokićkałam coś, przecież , ja sama mam 130 butelek w domu, czyli 65 l, a Tż,140 butelek, czyli 70=135l

Dziewczynki, Małgosiu, Clover świetne relacje
Co do spraw ślubnych kupiłam biżuterię, byłam na przeglądzie, wyleczyłam dzisiaj ząbka, mam już wszystkie zdrowe
iwonka861 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 14:58   #539
maggie123
Zakorzenienie
 
Avatar maggie123
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez iwonka861 Pokaż wiadomość

Hehe, tam pracuje taka dziewczyna, z którą chodziłam razem do szkoły, i nigdy jej nie lubiłam, chociaż jej koleżanki bardziejJak ją zobaczyłam w tym salonie to od razu mi się nic nie podobało, chociaż, jak przyszłam do tego salonu, to nawet "cześć"mi powiedziała, a co na to właściciel, jak do niego zadzwoniłaś?



Dziewczynki, Małgosiu, Clover świetne relacje
Co do spraw ślubnych kupiłam biżuterię, byłam na przeglądzie, wyleczyłam dzisiaj ząbka, mam już wszystkie zdrowe
jeszcze nie dzwoniłam, bo w pracy jestem i mi się tel. rozładował, ale nie odpuszczę
Zgadzam się z Tobą - relacje Małgosi i Cloverki świetne. już się zdjęć nie mogę doczekać

Dziewczyny co byście powiedziały na jakieś spotkanko??

ja się rozochociłam, a tymczasem nikt nie podjął tematu
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy

http://sukcespisanyszminka.com

Zapraszam
maggie123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-09, 15:02   #540
negila
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 796
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)

Cytat:
Napisane przez maggie123 Pokaż wiadomość

Dziewczyny co byście powiedziały na jakieś spotkanko??

ja się rozochociłam, a tymczasem nikt nie podjął tematu
ja z chęcią ale po ślubie
__________________

negila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.