|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#511 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: gdzieś... :)
Wiadomości: 4 775
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
Ja Ci powiem tylko tyle, zastanów się jeszcze ![]() w sierpniu byłam na weselu gbdzie była taka fontanna i jednym słowem masakra. Wściekły wujek z całym upacianym krawatem, płaczące matki nad dziećmi od stóp do głów w czekoladzie, cały stolik dookoła brudny, w pewnym momencie czekolada za bardzo się podgzała i zaczęła fuczeć, syczeć i strzelać, itd..... ![]() z resztą u mojego brata w lokalu jest taka fontanna ale od progu właścicielak nam odradzała, że to tylko kłopot i niepotrzebnie ją kupowali bo się po prostu nie sprawdza |
|
|
|
|
|
#512 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 37
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
Ooo! To mam nadzieję, że z kościołem też się uda, bo wtedy będziemy ślubować tego samego dnia! My ślub mamy o 17.00
|
|
|
|
|
|
#513 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: ...lublin..
Wiadomości: 642
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Maggie ta suknia z avatarka cudna!
oczywiście, kwestia, zastanowienia ![]() w ogóle, masz gust b.podobny do mojego i wszystkie niemal mi się podobają bardzo. więc miałabym taką samą zagwozdkę. Kobiety, z racji tematów alkoholowych i odbytego kolejnego spotkania rodziców naszych, kiedy to stwierdzono - kupujemy alko - czy macie jakies sprawdzone miejsca, coby alkohol nie był podrabiany? już tyle historii słyszałam, że masakra. no i kwestia, jaką kupić. tyle się oczytałam o tej gorzkiej... że już nie bardzo wiemy. |
|
|
|
|
#514 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 853
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ---------- Cytat:
![]() Osobiście gorzką odraaadzam, dla mnie to masakra pokroju "czerwonej kartki"/"balsamu pomorskiego". Piłam 2 czy 3 razy i o te 2 czy 3 razy za dużo..Moim zdaniem lepiej dołożyć te kilka stówek i kupić lepszą niż potem na poprawiny detoks gościom robić
__________________
>>> 12. 06. 2010 <<< |
||
|
|
|
|
#515 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: gdzieś... :)
Wiadomości: 4 775
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
wiadomo, że to kwestia sporna bo tak naprawdę nie da sie przewidzieć jak to będzie, ale masz jeszcze troszkę czasu na zastanowienie ![]() a brat jeszcze 2 tygodnie kawalier ![]() a Ty jakoś teraz byłas znowu w Kogucie czy mówisz o tym wcześniejszym weselu co mi już pisałaś?? |
|
|
|
|
|
#516 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 853
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
Wyjdzie w praniu co z tym czeko, jak nie czeko to ja żądam występu Boysów zamiast oczepin, jakieś atrakcje dla mnie mają byćOo to teraz się dopiero w domu przygotowanie i sraczkowanie zacznie To życze jak najmilszych tych chwil i nie pogardziłabym jakimiś fotkami, chociażby sukni PM
__________________
>>> 12. 06. 2010 <<< |
|
|
|
|
|
#517 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Małgosiu
![]() :roll eyes: Ty sie nam kochana tutaj nie ukrywaj tylko naskrob chociaż troszkę więcej niż ostatnio my jesteśmy głodne wrażeń |
|
|
|
|
#518 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Powróciłam
![]() Relacja jeszcze nie dziś a wierzcie mi jest co pisać balony 2500 balonów to taki przedsmak ![]() Szkoda mi że tak szybko to minęło, wczoraj jeszcze porpawiny i jestem straszniiieeee zmęczonaaaa , spać , spać i jeszcze raz spać!!! Jutro obiecuje relacje ![]() Dziękuje Elizka za przybycie A zespól Benefis
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009 Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami! 25.08.2011 Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
![]() |
|
|
|
|
#519 | |||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Co do sukni mi najbardziej podoba się piewsze z cymbeline Ale czy ten materiał nie jest bardzo mnący? (ze zdjęć z allegro na dziewczynach wygląda na taki)Cytat:
Co prawda nie wiem czy poprowadziliby polsko angielskie wesele. Ale u mnie w rodzinie prowadzili polsko - białoruskie i spisali się na medal nawet śpiewali różne ruskie piosenki ![]() A jeśli już o sukniach mowa to gdymym jeszcze raz mogła wybrac sobie suknie ślubną to zastanawiałabym się nad: 1) Cymbeline - Sofia dla mnie idealna na ślub cywilny 2) Cymbeline - Agadir cudo dla osoby o idealnych wymiarach 3) Cymbeline - Bizet na żywo była super, koronka na niej przepiękna 4) Manuel Mota - Clara suknia bardzo fajna ale niestety przez to że odcinana zaraz pod biustem robiła "brzuszek" jak w ciąży więc gdybym szła do ślubu w błogosławionym stanie to by była idealna ![]() 5) Manuel Mota - Valdemar mój ideał ![]() ![]() ale mój TŻ, mama i bratowa byli na 6) Manuel Mota - Salsa odkrylam ją po obejrzeniu reportażu ślubnego z B&W i nie wiem czy ta suknia mi się tak podoba czy ta Panna Młoda wygląda w niej tak ślicznie Swoją drogą cały reportaż od BW tej pary powala na kolana. ( dostępny tu : http://www.bwphotography.pl/blog/?m=200908&paged=2) Dla mnie zdjęcia są jak z bajki, jak z jakiegoś filmu ![]() 7) Sincerity 3330 i na tej sukni się skończyło bo ostatecznie zdecydowałam się właśnie na nią może którejś z was pomogłam w szukaniu idealnej sukni
__________________
I'm running from the light, running from the day to night |
|||
|
|
|
|
#520 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: gdzieś... :)
Wiadomości: 4 775
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
no ale dobra, po starej znajomości z jakieś jedno wyślę
|
|
|
|
|
|
#521 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 853
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
Cytat:
..Ostatnio byłam na weselu gdzie świadkowa była taka ładna, świetna figura, boska sukienka, slicznie wyglądała, że normalnie nie mogłam od niej oczu oderwać. O wiele bardziej moja uwaga skupiała się na niej niż na młodej..Patrzcie dziewczyny gdzie to się teraz plener ślubny robi... http://nasza-klasa.pl/profile/169850...ery/album/2/21
__________________
>>> 12. 06. 2010 <<< |
||
|
|
|
|
#522 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
cała galeria tego kogoś jest cudowna
ciekawe ile biorą za taki plener |
|
|
|
|
#523 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
![]() czyli avatar wygrywa materiał nie jest mnący się (przynajmniej tak mi sie wydaje, ale nie sprawdzałam za bardzo). w ogóle w tej sukni niesamowicie podoba mi się to, że jest taka inna i leciutka. do niej długaśny jednowarstwowy welon mierzyłam i krótki podwójny bez żadnych zdobień na końcach - rewelacjaQuillaja my to w goóle podobny gust - lokal ten sam, suknie podobne ---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ---------- Cytat:
![]() ![]() a te z lokomotywą
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam
|
||
|
|
|
|
#524 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Lbn/Pruszków
Wiadomości: 81
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie miałam żadnych stresów ani nerwów, aż do piątku. Dzień przed ślubem: próbna fryzura, kwiaty, rozkładanie winietek... Zaczęło się. A to kwiatek we włosy nie pasuje i trzeba nowy, a to bukiet nie w tym kolorze. Z winietkami też latanie, żeby wszystkich zadowolić. Zaczęłam się denerwować. W sobotę wstałam rano, pojechałam do fryzjera. Gdy wróciłam znowu nerw, bo mój TŻ stwierdził, że fryzura jest brzydka, bo zbyt utapirowana i uklejona. Wkurzona poszłam na makijaż. Na miejscu okazało się, że nie ma tej kosmetyczki, która robiła próbny, bo coś jej wypadło i jest inna. Postanowiłam trzymać fason i nie dać zepsuć sobie dnia. Umalowałam mnie ładnie, ale nie tak dobrze jak na próbnej. Przyjechał TŻ po mnie. Fryzura oklapła i nawet mu się zaczęła podobać. Zawiózł mnie do rodziców. Tam zostałam ubrana przez mamę i siostrę. Podczas ubierania odkleiła mi się pierwsza cyrkonia z paznokci pozostałe odpadały sukcesywnie. TŻ ze starszymi mieli przyjechać o 13:30, przyjechali o 14:00. Pędęm do USC. Po drodze jak już wspominałam kieca została pierwszy raz zdeptana. Na starówce otoczyły nas dzieciaki, a my jak na złość mieliśmy tylko wódkę na bramy. No przecież wódki dzieciom nie damy. No koszmar normalnie, nie chciały nas puścić. Musiała ich starsza policją postraszyć. Tego dnia jak już Małgosia wspomniała, chłopcy się zalewali krokodylimi łzami, tak że przy wyjściu z samochodu nas zlało. Weszliśmy do USC, poszliśmy do kancelarii i okazało się, że nie mamy kasy na muzykę. Pobiegł TŻ na zewnątrz i dostał trochę od mojej mamy. Potem w poczekalni, zaczęła się schodzić rodzina. Zaczęłam się wzruszać. Pani nas zaprosiła do środka, my weszliśmy odwrotnie, ja po lewej TŻ po prawej . Rozpoczęła się ceremonia. Pani z-ca kierownika USC mówiła bardzo ładnie o małżeństwie, rodzinie, miłości.. Wzruszyłam się strasznie i mało się nie popłakałam. Gdy TŻ zaczął mówić przysięgę musiałam sobie zacząć śpiewać w głowie “Makumbę” bo bym popłynęła. Jakoś przetrwałam. Bardzo nie chciałam płakać na swoim ślubie. Swoją przysięgę mówiłam już spokojnie, aczkolwiek nogi mi się trzęsły. Dobrze że długa kieca i nie widać, chociaż mówiła mi siostra, że się wierciłam :P. Następnie założyliśmy sobie obrączki, podpisaliśmy protokół, Pani złożyła nam życzenia, buzi buzi i wyszliśmy. Życzenia, prezenty to jasne, uroniłam parę łezek przy tym. Wyszliśmy z USC i niestety mimo próźb i gróźb, zostałam obrzucona pieniążkami... Zebrałam kilka, resztę wyzbierał mój nowy mąż - oczywiście komentarz rodziny, że widać od razu kto będzie pracował w tym małżeństwie :P. Trochę byliśmy zniesmaczeni, tzn ja i rodzina TŻ - ja rzuconymi pieniążkami - oni tym że nie chciałam ich zbierać. A kto pomyślał o moich pięknych paznokciach bez jednej cyrkonii???? A tak serio to mam nadzieję, że się nie obrazili. Tak sobie myślę, że już mogłam pozbierać te monety i nie strzelać fochów, no ale mądry Polak po szkodzie. Było mi potem głupio. Pojechaliśmy do Złotej Podkowy. Rodzice nas przywitali, kieliszki po szampanie się ładnie potłukły. Na wejście zagrali nam czołówkę ze Star Wars. Ja dałam falstart z podziękowaniami, a tu jeszcze goście nie wzięli kieliszków z szampanem na toasty. Potem już dostałam mikrofon i mogłam ładnie podziękować. Tekst podziękowań pisałam u rodziców przed ubieraniem. Zapomniałam powiedzieć o upominkach. Na szczęście Mąż przypomniał i wręczyliśmy rodzicom zaproszenia do teatru. Zaczęło się wesele. Po obiedzie poszłam ze starszą poupinać suknię trochę agrafkami z przodu, żeby się dało jakoś pierwszy taniec zatańczyć. Wróciłyśmy i zaraz na parkiet. W pierwszym tańcu oczywiście pomyliliśmy kroki, ale coś tam zaimprowizowaliśmy, że nawet podobno nie było bardzo widać. Zresztą zobaczymy na nagraniu, jak wreszcie dostaniemy. I właściwie w tym momencie stres nam odpuścił i zaczęliśmy się bawić. Piliśmy normalnie, wzięliśmy tylko 2KC extreeme . Była sesja zdjęciowa z gośćmi. Szybko bardzo zleciał nam czas. Nie wiadomo kiedy. Mimo iż wesele trwało od 16 to i tak nie zdążyłam z każdym pogadać, bo generalnie DJe ciągle puszczali hity i byliśmy z Mężem na parkiecie. W międzyczasie wpadka. Mąż zapłacił za salę i dał w kopercie o 5 tys za mało. Na szczęście manager nam wybaczył i dyskretnie to wyjaśniliśmy i dopłaciliśmy, ale nie było to miłe przeżycie. Nie wiadomo kiedy i były już oczepiny. Jak wspominałam rzucałam podwiązką i nie chciała latać. Zabawa w karetę - zamiast karniaków plasterki cytryny, ale nie pomyśleli żeby je obrać ze skórki... W środku zabawy się skończyły i dopiero fajnie to zaczęło wyglądać. Koń lewy był z Krakowa, a koń prawy z Warszawy, więc walka była zaciekła . Wjechał tort. Dopiero po torcie był wózek i może to właśnie było przyczyną niepowodzenia zabawy również, bo wiele osób go przegapiło - wyszli na fajkę np. A dje jak zobaczyli, że chętnych brak, to szybko skończyli tę zabawę. Zaczęło się karaoke - bawili się dobrze Ci co śpiewali - reszta gości się męczyła :/. Nie polecam. O 2 w nocy był właśnie pierwszy bus powrotny do Lublina i większość się zmyła.Ci co zostali bawili się z nami do końca na parkiecie. DJe zaczęli już puszczać naszą ulubioną muzykę, było trochę rockowo nawet. Na ostatni taniec zagrali nam naszą ukochaną piosenkę: Church “Under The Milky Way” i wesele się zakończyło. Bus o 4 rano zabrał tylko 2 osoby. Reszta jakoś inaczej wróciła - nie dociekam. Wracając do pokoju spotkaliśmy na kanapach w korytarzu jeszcze parę znajomych. Gadaliśmy z nimi do 5. Potem poszliśmy spać i o 8 obudził mnie tupot szpilek na korytarzu Na poprawinach było nawet sporo osób, ale większość przyszła na chwilę, zjeść obiad i pojechali. Zostało kupę jedzenia, alkoholu, ciasta, jeden poziom tortu. Ile się dało porozdawałam, trochę przywiozłam do domu.Podsumowując: wszystko tak szybko minęło, myślę że jakbym miała jeszcze raz brać ślub to nie chciałoby mi się robić takiego wesela. To wszystko jest fajne i piękne, dobra zabawa, ale cały rok planowania, przygotowywania, potem stres. Kuuuupę kasy, i nagle jest koniec. Tak więc przyszłym PMkom radzę, zastanówcie się 1000 razy. Chociaż co ja tam będę gadać, też się zastanawiałam 1000 razy a i tak zrobiliśmy swoje . Może rzeczywiście trzeba to po prostu przeżyć.
__________________
Nasz Ślub 05.09.2009
|
|||
|
|
|
|
#525 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
... ważne żeby alko był, mniej ważne jaki - większość ludzi z którymi rozmawialiśmy miało takie zdanie, bo też się zastanawialiśmy czy ta gorzka żołądkowa to dobry wybór.Patrząc wstecz jak się zacznie tak wydziwiać przy każdym elemencie to nagle finalna kwota wydana na całe wesele może lekko zaskoczyć , bo tu 200, tu 500 tu znów 300 i tym sposobem można kilka tysięcy więcej wydać... Ale jak ktoś ma kasę to niech nawet i po 40zł za butelkę kupuje.Ja tam się cieszę, że wybraliśmy tańszą wódkę, nikt się nie zatruł, wszyscy przeżyli, żyją dalej i mają się dobrze ![]() Dziewczyny mam prośbę, czy mogłybyście umieścić na nk w podpisach gg ten link: http://img249.imageshack.us/img249/4210/plakatx.jpg jesli ktoś mógłby można też wydrukować i poprzyklejać w miejscach pracy, uczelni, na osiedlu. Ja jutro będę drukować i umieszczać gdzie się da ![]() Pewnie niektóre z was czytały już i wiedzą o co chodzi, dla pozostałych przesyłam wątek - po przeczytaniu go człowiek docenia i wie, co tak naprawdę jest ważne (strasznie mi żal tej dziewczyny i jednocześnie barrrrdzo ją podziwiam )https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619
__________________
Nie palę http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() |
|
|
|
|
|
#526 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
![]() Cytat:
Edytowane przez MAGiALENA Czas edycji: 2009-09-09 o 10:21 |
||
|
|
|
|
#527 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 57
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
Super, będę bardzo wdzięczna: ---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ---------- ---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ---------- Ja jestem bardzo zadowolona z efektu dekoracji sali, kosciola,restauracji, bukietów, auta z dekoracja kwiatowa oraz z ceny firmy Pani Ani : http://www.wenus.lublin.pl/index.php . Firma zalatwic ci moze wszystko od A-Z... kapela, fotograf ........ [/QUOTE] Dzięki za namiar ![]() ---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ---------- [QUOTE=silia82;14139797] Suknia ładna, ale uważaj na rozliczenia końcowe w Parisette. Czarek Zieliński - dobry wybór Troche mnie zaniepokoiło co napisałaś odnośnie rozliczenia Możesz mi napisać co jest nie tak?Oszukują?---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ---------- [QUOTE=maciejka83;14141416]Witaj ![]() wow-jak dla mnie piękna suknia Narazie na wspólprace nie narzekam Pani jest sympatyczna i bardzo rozgadana-widać że zna sie na tym co robi. Gorzej z krawcowymi, jakieś takie humorzaste. Na razie jest ok. Suknia wyniesie mnie 4000 zł z welonem, ale się zastanawiam nad kapeluszem.Ale to ustalimy później. Suknie podobną mierzyłam i czuję się ok, ale tej akurat nie mieli na stanie bo sprowadzaja ją z Francji na życzenie klienetek. Nie kupiłam jej akurat w Vivien, bo jeżeli suknię sprowadzą to trzeba ja kupić od ręki. Zdecydowałam się akurat na ten salon bo szyją coś co nie jest oklepane, a niepowtarzalne i wg własnego projektu. W przyszłym tygodniu mam przymiarkę także opowiem co i jak ![]() ---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ---------- A i mam pytanie ile tak w przybliżeniu kosztuje udekorowanie sali? |
|
|
|
|
|
#528 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
![]() dziś lecę się rozejrzeć po salonach więc podczytuję relacje dziewczyn
__________________
Ola 12.03.2011 |
|
|
|
|
|
#529 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: gdzieś... :)
Wiadomości: 4 775
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
|
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#530 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Clovera super relacja, pomimo wpadek chyba i tak było warto prawda?
Czas na moją relacje, jestem w pracy aktualnie wiec cichcem coś naklepie ![]() Piątek , jedna wielka ganianina, ale powiem z moim mężem daliśmy super rade dobry humor cały dzień się nas trzymał i nie straszne nam były przeszkody, a bylo ich kilka, typu naczynia ... musiałam troszkę dowieść na sale weselną i trochę nadwyrężyłam kręgosłup. Godz 21 koniec sala ubrana i gotowa, moi starsi za co wielkie dzięki powiesili nam strzelający balon ![]() ![]() Godz 19, pod kościołek, do godziny 20 kościół został ubrany i dekoracja przeszła moje najśmiejsze oczekiwania!!!! Dziękuje Liwaczko W piątek czułam taki wewnętrzny spokoj taki mi było błogo, nie chiało mi się odjeżdzać z sali , jeszcze deszcz padał, stałam na deszczu i samej chciało mi się płakać ... ale ze szcześcia chirałyśmy się ze starszą że stoimi na deszczu jak nastolatki ![]() Połozyłam się w domu koło 00-30 , a to trzeba było posprzątać a to coś finał finałem nie mogłam usnąć ![]() Rano pobudka 7 rano! Jedna myśl w głowie że to już dziś, pojechałam mame zawieść do fryzjera a sama pojechałam po różyczki do włosów, liwaczka widziała jaka zapuchnięta z rana byłam hheheh O 9 przed salą jeszcze przytulanko z mężem i przeogromna radość. Godz 10 fryz i make up , wielkie dzięki dla salonu Prestiż w Świdniku a szczególnie dla Agi i Dorotki Godz 13 w domu, ze starszą wiążemy balony na samochody heheheh które zostały potem nie ruszone Szybko się ubrałam a tu mój chrzestny przyjechał godz 14 a my ze starszą jeszcze wiążemy zaraz potem sesja przed ślubna w pokoju z koleżankami tak dla potomnościGodz 15 zjezdzają sie goście zajeżdza, młody i PRZESTAJE PADAĆ a a a ja szybko biegne go przywitać, starsza się targuje i otrzymuje pół kartonu wódki ![]() Buzi na przywitanie i biegiem ubierać się w suknie , koleżanki dały rade Wyszłam i zaprosić na bogosławieństwo i oczka mojego męża jak mnie zobaczył bezcenne Błogosławieństwo mało się nie połakałam, ale było dobrze, i wyjście, zamieszanie z popątaniem, bo przy innym wejściu witałam gości a innym wychodziłam i kamerzytka biegiem do innego wejścia Wierze wam dziewczyny jak cieżko jest się wbić do samochodu w sukni ślubnej bez kitu masakra jakaś ale z pomocą dałam rade, dużo ludzi było przed domem ale nie pamiętam kto taka byłam szczęśliwa że widziałam tylko swojego męża A w samochodzie jego pierwsza słowa do mnie , wyglądasz pięknie... eh i styknięcie czołami takich chwil się nie zapomina ![]() Ruszamy do kościoła, wszyscy trąbią ile się da , cała moja droga słyszala że do ślubu jadę hihi Pod kosciołem zawijka na cmentarz , zaświecić świece *** A przy cmentzrzu zapomnielimy przypiąć przypinki i ja nawet bukietu nie widziałam i szybka akcja , starsza się raz dwa uwinęła i już jesteśmy w pełnej okrasie Przed kościołem poprzednia para oczywiście nie ustaapili miejsca samochodem ale to było specjalnie ale to dłuższa historia. Nadszedl ten moment dzieci staneły przed nami , mój chrześniak z obrączkami i dziewczynka z bukiecikiem mini do pary, ruszyliśmy .... Wyszedł do nas ksiądz ale byłam tak oszłomiona że nie pamietam co do nas mówił ruszamy i pierwsze dwa metry a ja się potknełam o suknie Trzymaliśmy się za ręce cały czas i delikatnie gładził wnętrze mojej dłoni czułam się cudownie . Tak jak już wspomniałam wcześniej słonko przenikając przed witraże cały czas świeciło nam na buzie, trudno będziemy mieli żółte twarze na zdjęciach heh ale to nie jest aż tak ważne, ważne były te chwilke w kościele, nawet ksiądz mówił o tym słonku że prosto na nasze twarze , że to sam Bóg oświetla nasze radosne twarze. Podchodzimy do ołtarza, ksiądz wiąże nam stułe, mówimy już przysięge , a tu stuła sie rozwiązuje, szybko mąż ratuje sytuacje i wiąże ją z powrotem , podobno ja bardzo głośno mówiłam a mój mąż cichutko Przy obrączkach heheh mój maż zaczał zakładać na nie ten palec i ja mówie cichcem nie ten palec Po nałożeniu obrączki, gestem do starszej kiwając głową do przodu , będzie dobrze ![]() Jeszcze jedno moja koleżanka specjalnie dla śpiewała pięknie w kosciele, cud miód, jej głos się odbijał w kosciele, no pięknie aż się wzruszyłam że to specjanie dla nas ![]() Wychodzimy i na nas deszcz ryżu, pieniążków hihi , duużżżo gorsików poleciało , ale szybko pozbieraliśmy i życzenia jak przyszła babcia się rozpłakałam , super dosłownie super!!! Mnóstwo życzeń dużo oryginalnych i dużo kwiatów, bombonierek, kiedy my to zjemy Przy składaniu życzeń cały czas mi welon powiewał w górze hihi . Nadszedł koniec i ruszamy na sale..... cdn 2 jeszcze dziś nastapi ![]() Edit : Tak tak pomyliłam się w przysiedze ale jakoś wybrnełam ![]() A i ksiądz na samym początku zamiast Małgorzato i Michale, powiedział Małgorzato i Arturze
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009 Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami! 25.08.2011 Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
![]() Edytowane przez MalgosiaM8 Czas edycji: 2009-09-09 o 11:42 |
|
|
|
|
#531 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 334
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#532 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Okolice Lublina
Wiadomości: 4 467
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
__________________
Obrączkę mi wcisnał na rękę... 5.09.2009 Staś wziął rodziców z zaskoczenia i już jest z nami! 25.08.2011 Stanisław wywrócił moje życie do góry kołami
![]() |
|
|
|
|
|
#533 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 796
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
a u Was ile?przy takiej ilości trzeba dostawić trochę stołów w porównaniu do zdjęć które wstawiałam. I jeszcze kwestia zespołu. wolałabym żeby stał na dole. kolega który tam grał tez mi podsuwał takie rozwiązanie- tak podobno będzie lepiej. ale to się wyjaśni po rozmowie z właścicielem. ![]() Cytat:
![]() dziewczyny świetne relacje już niedługo i moja kolej. zaczynam mieć małego stresa, zwłaszcza ze sporo spraw niezałatwionych jeszcze. i od dwóch nocy śnią mi się jakieś wesela maggie lepiej by było porównywać gdyby zdjęcia były z tobą ale wiem sama że nie wszędzie potajniaku da się zrobić. tak ogólnie to nie do końca mój gust. najfajniej wygląda ta z avatarku tylko czy to nie zasługa zdjęcia
|
||
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#534 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 334
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#535 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 796
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Dziewczyny gdzie można kupić większe ilości Cukierków po trochę mniejszej cenie?? pomóżcie
|
|
|
|
|
#536 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
na Leonarda jest jakiś sklep ze słosyczami, ale nie wiem jakie tam są ceny.
|
|
|
|
|
#537 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 592
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
ehhh ja już chcę 28.08.2010 !!!
__________________
|
|
|
|
|
|
#538 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 529
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
![]() Cytat:
, a co na to właściciel, jak do niego zadzwoniłaś? Cytat:
Dziewczynki, Małgosiu, Clover świetne relacje Co do spraw ślubnych kupiłam biżuterię, byłam na przeglądzie, wyleczyłam dzisiaj ząbka |
|||
|
|
|
|
#539 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
Zgadzam się z Tobą - relacje Małgosi i Cloverki świetne. już się zdjęć nie mogę doczekać Dziewczyny co byście powiedziały na jakieś spotkanko?? ja się rozochociłam, a tymczasem nikt nie podjął tematu
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam
|
|
|
|
|
|
#540 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 796
|
Dot.: Lubelskie Panny Młode cz.VII (& Żonki'09)
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:34.









w razie co będziemy przesuwać rezerwację na sali pod termin w kościele




my jesteśmy głodne wrażeń











(strasznie mi żal tej dziewczyny i jednocześnie barrrrdzo ją podziwiam
Możesz mi napisać co jest nie tak?Oszukują?

