Wszystko o dekoloryzacji włosów

[Dzindzej]

poczytaj wątek o dekoloryzacji

[KATona]

Jest sporo wątków tyczących się Twojego "problemu", ale powiem tylko tyle, że musisz poczekać aż czerń się dobrze wypłucze, a jak położysz rozjaśniacz posypią Ci się włosy całkiem, to będzie droga przez mękę, dlatego polecam raczej balejaż,bo po rozjaśniaczu na całości bedziesz mieć marchewkę i nie załatwisz tego jeśli położysz raz albo dwa blond farbę na to...albo spróbuj przejść najpierw na brązy stopniowo coraz jaśniejsze

[dark01]

Napisane przez SlodkaLandrynkax33

Siemka ;D
Farbuje wlosy na czarny juz od roku. Bardzo mi sie podoba kolor platynowy blond i bardzo bym chciala miec taki kolorek. Mysle zeby rozjasnic sobie wlosy rozjasniaczem i pozniej pomalowac farba tylko jaka znacie dobra farbe z ktorej wyjdzie platynowy blond? Do fryzjera nie pojde bo nie mam na to zbytnio pieniedzy.. Prostuje wlosy i juz mam poniszczone. Ale bardzo mi zalezy zeby zmienic kolor na platynowy blond bo czarny juz mi sie znudzil ;((

....
w domku zrobienie tego jest praktycznie niemozliwe <bez szkody dla włosów oczywiście> z całego serca odradzam takie manewry.

[iierrorii]

Dziewczyny pomóżcie,nie przeczytałam całego wątku,bo 100 stron to trochę dużo i po prostu nie mam na to tyle czasu i moje oczy mogłyby tego nie wytrzymać ale z tego co się zorientowałam to macie głównie problemy z przechodzeniem z ciemnych włosów na jasne i odwrotnie,ja w zeszłoroczne wakacje poszalałam i zrobiłam się na czerwono,kolor mi się na prawdę bardzo podobał,ale on ślicznie wygląda tylko trochę po farbowaniu,po jakimś tygodniu robi się wypłowiały,bardzo chciałabym wrócić do mojego naturalnego,co polecanie? dekoloryzacja ma sens? czy lepiej kupić zbliżoną farbę do mojego? POMÓŻCIE dodaje fotkę czerwonych-krótko po malowaniu i moich naturalnych,a i jeszcze jedno jeżeli dekoloryzacja to jakiej ceny mogę się spodziewać? bo w ogóle się nie orientuje

[Czarna14]

Chcę zdekoloryzować włosy preparatem elgon color assist, a następnie zafarbować farbą tej samej firmy nr 9MK (jasny czekoladowy blond, zdjęcie w załaczniku).Zależy mi na uzyskaniu sredniego, karmelowego nieco rudego blondu. Czytalam, ze po dekoloryzacji elgonem od razu trzeba farbowac bo wlosy sciemnieja, wiec od razu zafarbuje. Nurtuje mnie jednak to czy kolor nie wyjdzie duzo ciemniejszy. Jakby wyszedl 3 tony ciemniejszy (ktoras z dziewczyn tak miala) to bym sie zalamala Czy ktoras uzywala tego dekoloryzatora i czy naprawde kolor wyjdzie ciemniejszy? (może powinnam wziac z farbe z poziomu 10?) Proszę o pomoc

[Nimffa]

Napisane przez iierrorii

Dziewczyny pomóżcie,nie przeczytałam całego wątku,bo 100 stron to trochę dużo i po prostu nie mam na to tyle czasu i moje oczy mogłyby tego nie wytrzymać ale z tego co się zorientowałam to macie głównie problemy z przechodzeniem z ciemnych włosów na jasne i odwrotnie,ja w zeszłoroczne wakacje poszalałam i zrobiłam się na czerwono,kolor mi się na prawdę bardzo podobał,ale on ślicznie wygląda tylko trochę po farbowaniu,po jakimś tygodniu robi się wypłowiały,bardzo chciałabym wrócić do mojego naturalnego,co polecanie? dekoloryzacja ma sens? czy lepiej kupić zbliżoną farbę do mojego? POMÓŻCIE dodaje fotkę czerwonych-krótko po malowaniu i moich naturalnych,a i jeszcze jedno jeżeli dekoloryzacja to jakiej ceny mogę się spodziewać? bo w ogóle się nie orientuje

wiesz z czerwieni, trudniej jest wyjść niż z czarnego..wiem coś o tym.Nie chce mi się powtarzać mojej historii z włosami ,ale generalnie powinnam być już łysa.Z czarnych i fioletu, który był pod tym czarnym kolorkiem kiedyś, obecnie(w przeciągu 3 miesięcy i nie przez pasemka) wyszłam do żółtego blondu z końcówkami w kolorze koniaku...
Zaczynając od beznadziejnej dekoloryzacji u beznadziejnego fryzjera przeszłam przez ELGON(sama w domu,coś wyszło,potem szampon koloryzujący garnier).Następnie kupiłam na allegro rozjaśniacz LEO bez amoniaku z 9% utleniaczem i dzięki niemu jestem PIERWSZY RAZ W ŻYCIU BLONDI-nie wierzyłam,że mi wyjdzie.Poszłam za przykładem kilku dziewczyn,które zrobiły tak i tu się tym podzieliły z nami.na ten złóty blond położyłam srebrny pył joanny,żeby ochłodzić ten kaczy kolor na głowie(chociaż w instrukcji jest podany czas 40 min ja trzymałam 10 ze względu na wcześniejsze dekoloryzacje ,których było dużo w krótkim czasie).Obecnie jestem zadowolona(może to nie jest mój wymarzony kolor,ale grunt ,że już nie czarny.
Włosy mam BARDZO ZNISZCZONE,kładę masę różnych odżywek i masek na nie i zamiast 15 minut trzymam je całą noc(włosy w warkocz).Teraz już...albo to pomoże albo w połwie długości odpadną...
życzę Wam powodzenia.

[Czarna14]

Proszę o pomoc, chcę juz kupic ta farbe i dekoloryzator, bo tak strasznie chce miec jasniejsze wlosy Może lepiej wziac ta? (poziom 10 bardzo jasny miedziany blond, zdjecie w zalaczniku) Chcę taki karmelowy, sredni blond, a tym to nie wiem co mi wyjdzie...

[Nimffa]

Napisane przez Czarna14

Chcę zdekoloryzować włosy preparatem elgon color assist, a następnie zafarbować farbą tej samej firmy nr 9MK (jasny czekoladowy blond, zdjęcie w załaczniku).Zależy mi na uzyskaniu sredniego, karmelowego nieco rudego blondu. Czytalam, ze po dekoloryzacji elgonem od razu trzeba farbowac bo wlosy sciemnieja, wiec od razu zafarbuje. Nurtuje mnie jednak to czy kolor nie wyjdzie duzo ciemniejszy. Jakby wyszedl 3 tony ciemniejszy (ktoras z dziewczyn tak miala) to bym sie zalamala Czy ktoras uzywala tego dekoloryzatora i czy naprawde kolor wyjdzie ciemniejszy? (może powinnam wziac z farbe z poziomu 10?) Proszę o pomoc

Czarna14 zastanawiasz się ,który odcień blondu położyć po elgonie ? a zastanawiałaś się w ogóle jaki kolor wyjdzie Ci po SAMYM elgonie ???Jak bardzo ściągnie Ci farbę?
Wszystko zależy jak długo kładłaś kolor i jaki to był kolor.Jeśli farbowałaś kilka lat na czarno to za bardzo ten elgon koloru nie ściągnie.Jeśli miałaś jakieś odcienie czerwieni to też elgon z tym sobie nie poradzi.Prędzej Leo(przerabiała oba).Po elgonie... to jedna wielka niespodzianka ,każdej tu wychodzi co innego jednej ściągnął dobrze,drugiej słabiej.Jedno jest pewne po elgonie wybieraj najjaśniejsze blondy jakie możesz.Ja wybrałam jakiś blond perłowy GARNIER-szampon i duuuuuuuuużo ciemniejszy wyszedł niż na opakowaniu.W moim przypadku żeby wyjść z czarnego jedna dekoloryzacja nie pomogła.

1.jeśli dużo warst farby na głowie-elgon nie da rady(prędzej LEO bez amoniaku)
2.jeśli włosy były mało razy farbowane polecam elgon jest faktycznie bardzo delikatny i w tym przypadku jakiś w miarę efekt może być.

Ps proponuję poczytać jednak (tak jak ja to zrobiłam) wszystko o dekoloryzacji od początku do końca.Dowiesz się czego można się spodziewać po jednym i drugim produkcie.
Powodzenia życzę mi się wreszcie udało

[Czarna14]

Napisane przez Nimffa

Czarna14 zastanawiasz się ,który odcień blondu położyć po elgonie ? a zastanawiałaś się w ogóle jaki kolor wyjdzie Ci po SAMYM elgonie ???Jak bardzo ściągnie Ci farbę?
Wszystko zależy jak długo kładłaś kolor i jaki to był kolor.Jeśli farbowałaś kilka lat na czarno to za bardzo ten elgon koloru nie ściągnie.Jeśli miałaś jakieś odcienie czerwieni to też elgon z tym sobie nie poradzi.Prędzej Leo(przerabiała oba).Po elgonie... to jedna wielka niespodzianka ,każdej tu wychodzi co innego jednej ściągnął dobrze,drugiej słabiej.Jedno jest pewne po elgonie wybieraj najjaśniejsze blondy jakie możesz.Ja wybrałam jakiś blond perłowy GARNIER-szampon i duuuuuuuuużo ciemniejszy wyszedł niż na opakowaniu.W moim przypadku żeby wyjść z czarnego jedna dekoloryzacja nie pomogła.

1.jeśli dużo warst farby na głowie-elgon nie da rady(prędzej LEO bez amoniaku)
2.jeśli włosy były mało razy farbowane polecam elgon jest faktycznie bardzo delikatny i w tym przypadku jakiś w miarę efekt może być.

Ps proponuję poczytać jednak (tak jak ja to zrobiłam) wszystko o dekoloryzacji od początku do końca.Dowiesz się czego można się spodziewać po jednym i drugim produkcie.
Powodzenia życzę mi się wreszcie udało

U mnie sprawa wyglada troche inaczej niz u dziewczyn, bo duza czesc schodzila z ciemnego badz czarnego koloru. Ja mam aktualnie na głowie farbe profesionalna z poziomu 6 (jest to taki jasny-sredni braz) nalozona na naturalne wlosy. Tak wiec farbowalam sie tylko raz.... Wiec mysle za powinno mi ladnie sciagnac i mam teraz dylemat z tym kolorem (11 jest najasniejsza, ale w moim przypadku to chyba jednak zbyt jasny kolor wyjdzie)

[Nimffa]

hmm..faktycznie,my miałyśmy gorzej
Elgon rzeczywiście jest bardzo delikatny, nie niszczy włosów.Możesz spróbować,ale nadal radzę użyć najjaśniejszej farby.Wiesz jeśli wyjdzie za jasny,zawsze delikatnie możesz przyciemnić.W przypadku ,gdy wyjdzie za ciemny..to co wtedy? jeszcze raz będziesz męczyła włosy rozjaśnianiem?
Rozjaśniacz bardziej niszczy włosy niż farba.To taka moja rada.Ale zrobisz jak uważasz-wiem to z własnego doświadczenia Pozdrawiam

[mysia m]

To teraz moja dłuuuga historia.

Farbowałam włosy paletą na granatową czerń przez 3 lata, wcześniej na rudo i fioletowo. Naturalne mam jasny złoty (taki miodowy) blond. Nie wiem czemu tak sobie te włosy napsułam, no ale mi sie podobało wtedy. Poszłam do dobrej fryzjerki i zaproponowała mi schodzenie z koloru pasemkami. Zgodziłam sie, bo miałam włosy nieco poza ramiona, gęste, lśniące a chciałam miec chocby trochę blond na ślub. Zrobiła mi fajnie te włoski. Co miesiac więcej pasemek. Efekt mnie nie zadowalał, bo miałam rózne odcienie ciemnego brązu i rudosci. Czern całkiem gdzies zginęła, jak ogladam zdjecia to było nawet ładnie, choc do blondu daleko. Wiec poszłam do drugiego fryzjera, juz bardzo renomowanego- czyt. super drogiego. Obejrzał dokładnie moje włosy i powiedział, że tylko dekoloryzacja. Twierdził, że wyjdzie świetnie, bo włosy sa juz mocno rojaśnione. Uwierzyłam. Siedziałam 5 godzin w tym salonie. Fryzjer farbe podgrzewał, owijał folia, rozwijał, mieszła, czynił cuda, ale nie pozwalał patrzec. Zmył. Popatrzyłam. O matko bosko i wszyscy święci, co tam zobaczyłam, to tylko ja wiem. Czesc włosów odpadła, sterczały kikutki (zapewne po tych pasemkach) a reszta wygryziona jak po napadzie wygłodniałych myszy w kolorach tęczy od białego po czarne koncówki. Fryzjer cos tam uspokajał, ze farba to zakryje. Nałożył bęzony platynowy blond. Złapało.. ekhmm.. ślicznie. Od skóry do długosci 3-5 cm na jasno, reszta nie wiedziec czemu nadal była baaardzo ciemna wręcz ciemnobrazowoczarna! Popatrzyłam ze łzami w oczach na mojego kata. A ten wzruszył ramionami i mówi: no to trzeba bedzie obciac do tej długosci i rach ciach ciach obciał na długosc maszynki do męskiego strzyżenia. Na czubku zostawił cos w rodzaju punka a przy jednym uchu pół wygryzionego pejsa. Nie powiem juz ile przeryczałam w domu po tej historii.

Ale na tym nie koniec. Zaczełam zapuszczac. Kolor tak mi sie drastycznie nie podobał, ze zafarbowałam na jasny brąz. Potem ciemny brąz, oczywiscie z paletty. I wtedy znów mi się blond zamarzył. Najlepiej mój własny. Przestałąm farbowac, używałam tylko szamponu i odzywki gliss kur do brazowych włosów i ona mi malowała odrosty na rudawy jasny braz, wiec zeszłam do swojego koloru przyciemnianego tylko tym gliss kurem. Włosy miałam za ramiona ale uznałam, ze to brzydko w takich długich i obcięłam nad ucho. Nie farbowałam ich przez pare miesiecy i miałam swój kolor, leciutko rudawy. Cos mi strzeliło do głowy i 2 razy nałozyłam ciemny brąz palety w odstepach co 2 miesiace a potem casting loreala zmywalny.. i wyszedł czarny jak smoła a ja chciałam tylko cos mniej inwazyjnego..

obecnie znów zapuszczam włosy, prosze się nie śmiac, naprawde zapuszczam, znów są za ramiona i juz nie korci mnie obcinanie. Mam odrost mojego pięknego miodowego blondu o długości 3-4 cm. A reszta czarnobrązowa. Nawet jakos strasznie to nie razi i jestem gotowa poczekac aż zrośnie, ale jakbym nałozyła na całosc jakis jasny miodowy blond, to moze chociaz troche byłoby to na koncu jasniejsze. Nie chce niszczyc włosów a przygód dekoloryzayjnych mam dosc. Moze zrobic sobie tą kapiel rozjaśniająca, ale pewnie wtedy odrost tez sie rozjasni a tego nie chcę. Gdzie kupic preparat, który zabierze się tylko za farbe na włosach a nie ruszy naturalnych?

[iloveromeo]

hm :p ja od dobrych kilku lat robie sobie blond pasemka (naturalny kolor: mysi blond wpadajacy w jasny braz) i wlasciwie moje wlosy sa praktycznie cale pokryte pasemkami, naturalny kolor calkiem gdzies zniknal. chcialabym wrocic do naturalnego koloru - moze troche bardziej wpadajacego w braz i zastanawiam sie nad zrobieniem dekoloryzacji, chociaz nie jestem przekonana. jakies sugestie?^^

[mysia m]

Iloveromeo, a po co dekoloryzowac i tak jaśniutkie juz włosy? Wystarczy, że nałozysz na to jakis odcien farby zblizony do naturalnego i odrosty nie będa się gryzły z farbowanymi i tak sobie zapuścisz. Dekoloryzacja nie spowoduje powrotu do własnego koloru. Ona usuwa pigment z włosa całkowicie. Wykonuje się ją przy włosach ciemnych.

Tylko osobiście bałabym się sama eksperymentowac z jasnymi włosami farbami ze sklepu, bo dziewczyny pisały, ze po nałozeniu ciemnego blondu wychodził im ciemnobrązowy a czasem wpadający w zieleń

[iloveromeo]

byc moze mialam bledne pojecie o dekoloryzacji :p tyle ze nie wiem, czy po zafarbowaniu moich wlosow brazowa farba, nie wyjda mi rozne odcienie, bo pasemek nie mam na calej glowie, wylacznie na wierzchu mam blond, pod spodem moje wlasne. a sama na pewno nie bede ich farbowac - pojde do fryzjerki, by profesjonalnie sie tym zajela.

[mysia m]

studiuję ten wątek od wczoraj bez przerwy i na razie nie znalazłam rozwiązania dla siebie, ale doszłam dopiero do strony 99

oglądałam za to swoje zdjęcia z kwietnia a wiec sprzed 5 miesięcy i mam tam na średnim brązie z palety pojedyńze drobne pasemka, które sama sobie robiłam rozjaśniaczem joanny. I te pasemka mają piękny złotoblond kolor po samym rozjaśniaczu! Zupełnie o tym zapomniałam Od tamtej chwili farbowałam włosy paletą jeszcze ze 2 razy i były w średnim brązie a potem ten nieszczesny casting wyszedł czarny zamiast brąz.

koniec końców pamiętam że rozjaśniały się elegancko w dosc krótkim czasie i nie były zniszczone, no moze końcówki lekko podsuszone.

dlatego mam pomysła, żeby spróbowac na jakims pasemku spod spodu, co mi wyjdzie, w najgorszym wypadku mogę sobie trochę refleksów zrobic i łatwiej zejde do swojego blondu.

drugi pomysł mam taki, żeby kupic bardzo jasny złocisty blond z jakijes dobrej fimry, nie wiem, dziewczyny chwaliły platinum, więc moze to i tez spróbowac na pasemku.

iloveromeo z blondem to nigdy nic nie wiadomo, a jak sie pigmenty nałozą nieodpowiednio? popieram wizytę u fryzjera, no chyba że masz odwage popróbowac sama na cienkim paśmie.

--
postanowiłam zamówic elgon, jak tylko przyjdzie zdekoloryzuję włoski i nałoże na to jasny złoty blond. O efektach powiadomię

[agata456]

Cześć dziewczyny,ja tydzień temu pofarbowałam włosy brązem Garniera noi wyszły czarnemieszkam w małym miasteczku sa wprawdzie 3 salony fryzjerskie ale żaden nie chce podjąć się dekoloryzacji,a gdy pytałam o pasemka to powiedzieli mi,że też nie wyjdą...noi muszę zrobić coś sama,chyba kupię rozjaśniacz i rozjaśnię je do brązu przynajmniej...tylko mam pytanie jak mam go nałożyć żeby nie mieć plam?kiedyś nałożyłam odrazu na całość i to chyba bład bo czubek głowy miałam blond a reszte rudo brązową...nakładać pasemko po pasemku?pomóżcie mi zakładałam oddzielny wątek ale nie uzyskałam pomocy

[mysia m]

agatko, a może zrób tak jak ja mam zamiar zrobic? zamów elgon, on podobno nie niszczy włosów a ładnie ściaga kolor jesli było to jednorazowe farbowanie. Jak nałozysz rozjaśniacz to na bank wyjda Ci rózne kolory od żółtka na czubku po pomarancz na koncach, ale to byłoby nieźle, bo na to nałozysz jakiś jasny blond i powinien wyjsc ciemny blond.

jak ja dzis patrze na moje kłaki to jestem strasznie zestresowana, bo dosłownie są czarne zamiast brazowe a i tak tego brazu mam juz dośc na amen! chce moje jasne blond włoski ale jakby choc jasny braz mi wyszedł, to bym skakała ze szczęścia.

jestem strasznie niecierpliwa, jutro chyba pojde do fryzjera(u nas w miasteczku jest 3, wybór bida z nędza) i zapytam, co mają, moze cos pochodnego do elgonu, to by sprobowali zdjac ten okropny czarny kolor.

[agata456]

Napisane przez mysia m

agatko, a może zrób tak jak ja mam zamiar zrobic? zamów elgon, on podobno nie niszczy włosów a ładnie ściaga kolor jesli było to jednorazowe farbowanie. Jak nałozysz rozjaśniacz to na bank wyjda Ci rózne kolory od żółtka na czubku po pomarancz na koncach, ale to byłoby nieźle, bo na to nałozysz jakiś jasny blond i powinien wyjsc ciemny blond.

jak ja dzis patrze na moje kłaki to jestem strasznie zestresowana, bo dosłownie są czarne zamiast brazowe a i tak tego brazu mam juz dośc na amen! chce moje jasne blond włoski ale jakby choc jasny braz mi wyszedł, to bym skakała ze szczęścia.

jestem strasznie niecierpliwa, jutro chyba pojde do fryzjera(u nas w miasteczku jest 3, wybór bida z nędza) i zapytam, co mają, moze cos pochodnego do elgonu, to by sprobowali zdjac ten okropny czarny kolor.

u mnie to nie było jednorazowe farbowanie:/farbuję włosy od paru lat na ciemne kolory ale naprawde już mam dośćmiał być brąz wyszły mi czarne nie mogę na siebie już patrzećnie musi mi wychodzić blond,mi wystarczy jak bedą brązowe ale naprawde już nie wiem co mam robić u mnie fryzjerzy nie chcą się podjąć ściągania koloru ani nawet głupich pasemek...

[mysia m]

ja dziś zrobiłam wieeelkie zakupy, bo słono zapłaciłam, ale mam nadzieję, że będzie warto!

kupiłam dekoloryzator loreala, zapłaciłam za skubańca 50zł! Ale wolę to, niż nieudolne próby tutejszych fryzjerów. Na moje pytanie, czy mają cos pochodnego do elgonu odpowiedział: a co to jest elgon? Zagryzłąm zeby i wymieniłam jeszcze dwie firmy i podałam opis działania produktu, stwierdził, że takie rzeczy, to moze w warszawie robia, ale wątpi.. Bo generalnie, to on nie widzi szans na dekoloryzowanie mojej czupryny czymkolwiek. Zagotowało się we mnie. I pognałam zakupic co trzeba. Ja farbowałam włosy paleta tylko 2 razy, wczesniej garnierem równiez 2 razy, wiec nie jest to jakas strasznie zasiedziała farba. Ma troche ponad pol roku

aha, zeby juz całkiem się wygłupic, to kupiłam na wszelki wypadek rozjaśniacz delli, taki za 5 zł, co niby ma do 6 tonów rozjaśniac, ale boje sie go. Uzyję w ostateczności.

agatko, moze spróbuj sama pokombinowac? myj wlosy przeciwłupiezowym szamponem, on zawsze ściaga troche kolor, uzywaj produktów do blond włosów i rób płukanki rumiankowe, zjaśnieją troche do czarnego brazu i łątwiej bedzie coś z nich wycisnąc. Chco sama wiem, jak pisałam wyzej jak trudno czerń ściągnac. Ryzyk fizyk.

Mnie żal włosów, ale chyba wole troche zniszczone niz niechlujne z mega odrostem.



Zajęło mi to dużo czasu, bo nigdzie nie mieli, ale w koncu trafiłam ten dekoloryzator, jedna sztuka, ostatnia. No i długo sie wahałam, czy wziąc jasny blond czy po prostu blond z loreala exelennca, ale uznałam, że jak mi sie krzywo rozjaśnią włoski, bo np koncówki zostaną czarne, to lepiej nałozyc cos w odcieniu średniego blondu, to tak razic nie będzie.

boję sie okrutnie, ale w tygodniu na pewno spróbuję na pasemku, pasmo zawsze ukryję, a moze się akurat uda?!

[agata456]

Napisane przez mysia m

ja dziś zrobiłam wieeelkie zakupy, bo słono zapłaciłam, ale mam nadzieję, że będzie warto!

kupiłam dekoloryzator loreala, zapłaciłam za skubańca 50zł! Ale wolę to, niż nieudolne próby tutejszych fryzjerów. Na moje pytanie, czy mają cos pochodnego do elgonu odpowiedział: a co to jest elgon? Zagryzłąm zeby i wymieniłam jeszcze dwie firmy i podałam opis działania produktu, stwierdził, że takie rzeczy, to moze w warszawie robia, ale wątpi.. Bo generalnie, to on nie widzi szans na dekoloryzowanie mojej czupryny czymkolwiek. Zagotowało się we mnie. I pognałam zakupic co trzeba. Ja farbowałam włosy paleta tylko 2 razy, wczesniej garnierem równiez 2 razy, wiec nie jest to jakas strasznie zasiedziała farba. Ma troche ponad pol roku

aha, zeby juz całkiem się wygłupic, to kupiłam na wszelki wypadek rozjaśniacz delli, taki za 5 zł, co niby ma do 6 tonów rozjaśniac, ale boje sie go. Uzyję w ostateczności.

agatko, moze spróbuj sama pokombinowac? myj wlosy przeciwłupiezowym szamponem, on zawsze ściaga troche kolor, uzywaj produktów do blond włosów i rób płukanki rumiankowe, zjaśnieją troche do czarnego brazu i łątwiej bedzie coś z nich wycisnąc. Chco sama wiem, jak pisałam wyzej jak trudno czerń ściągnac. Ryzyk fizyk.

Mnie żal włosów, ale chyba wole troche zniszczone niz niechlujne z mega odrostem.



Zajęło mi to dużo czasu, bo nigdzie nie mieli, ale w koncu trafiłam ten dekoloryzator, jedna sztuka, ostatnia. No i długo sie wahałam, czy wziąc jasny blond czy po prostu blond z loreala exelennca, ale uznałam, że jak mi sie krzywo rozjaśnią włoski, bo np koncówki zostaną czarne, to lepiej nałozyc cos w odcieniu średniego blondu, to tak razic nie będzie.

boję sie okrutnie, ale w tygodniu na pewno spróbuję na pasemku, pasmo zawsze ukryję, a moze się akurat uda?!

Tobie może się udać usunąć ten kolor nie farbowałaś zbyt długo.Ja farbuję od kilku lat włosy co 2 miesiące:/naturalne mam jasny brąz i już jakoś mi do nich tęskno chciałabym kolor zbliżony do naturalnego...ale chyba nic nie da się zrobić,próbowałam sama jakiś miesiąc temu ściagnąc kolor tyle,że rozjaśniaczem z Joanny taki w żółtym opakowaniu do 6 tonów, zamiast nakładać pasemko po pasemku to nałożyłam odrazu na całość efekt był taki,że w każdym miejscu miałam inny kolor,po nałożeniu na to złotego brązu z Garniera nic to nie dało bo i tak czubek głowy miałam jaśniejszy od reszty i trzeba było zamalować znowu na ciemno.Życzę żeby Tobie sie udałochwal się efektami to może i ja skorzystam z tego dekoloryzatora z loreala.

[mysia m]

w sumie to podniosłaś mnie na duchu no bo zawsze mogę znów na ciemno zafarbowac i będe w tym samym miejscu a i wyglądac będe jak człowiek.

poza tym faktycznie nie farbowałam długo. z poprzedniej czerni zeszłam obcinajac króciutko włosy i gdy juz miałam swoje, to zamiast o nie zadbac, zafarbowałam. Co za bezsens

później wkleje zdjęcie, co mam aktualnie na głowie. farbowac bede w środe, czwartek, bo podobno podczas okresu nie nalezy nic z głową robic, bo nie wychodzi. I faktycznie ja pare razy farbowałam sie i kiedys nawet trwałą robiłam podczas okresu i nie wyszło.

co do Twojego rozjaśniania, bardzo Ci ten rozjaśniacz zniszczył wtedy włosy? mam nadzieję, ze ten dekolor da sobie rade z moimi kłakami. Jestem juz chora na jasme włosy, ale zeby choc jasny braz wyszedl, bedzie nieźle.

dam znac jak efekty. juz się doczekac nie mogę

[karolcia678]

Witajcie!

Na początku września farbowałam włosy. Kupiłam farbę firmy L'Oreal Casting Creme Gloss (ciemna czekolada). Włosy farbowałam u fryzjera. Lecz niestety nie jestem zachwycona kolorem włosów, ponieważ wyszły mi czarne a nie takie jak na opakowaniu. Już któryś raz z kolei kupiłam farbę Casting Creme Gloss (bez amoniaku) i zawsze wychodzą mi czarne. Chciałabym powrócić do naturalnego koloru włosów (jestem szatynką) i mam pytanie ... Czy są jakieś odbarwiacze, aby powrócić do naturalnego koloru włosów? Jeżeli tak to gdzie mogę taki odbarwiacz kupić i ile kosztuje? Myślę, że w sklepie kosmetycznym znajdę taki odbarwiacz i chciałabym wiedzieć czy niszczy włosy? Czekam na odpowiedź ... Pozdrawiam bardzo serdecznie

[scooby0]

są Dekoloryzatory .
mozesz kupic w rossmanie w cenie 30-70 zł ; ]
Zalezy .
albo poprostu zrobic to u fryzjera za 40-80 zł ; ]
jasne troche niszczy wlosy . wszytskie dekoloryzację niszcza wlosy

[viki1988]

zbacz sobie wątek o dekoloryzacji ( bo tak sie nazywa odbarwianie włosów), zwykle po niej wychodzi dziwaczny kolor włosów i trzeba zafarbować na odpowiedni kolor dlatego ja bym radziła jednak iść do fryzjera na ten zabieg
A swoja drogą Casting to straszny badziew

[Jolie2601]

a ja mimo wszystko polecam wyszukiwarkę- o dekoloryzacji są już wątki. Kolejny nie jest potrzebny.

łączę

[agata456]

Napisane przez mysia m

w sumie to podniosłaś mnie na duchu no bo zawsze mogę znów na ciemno zafarbowac i będe w tym samym miejscu a i wyglądac będe jak człowiek.

poza tym faktycznie nie farbowałam długo. z poprzedniej czerni zeszłam obcinajac króciutko włosy i gdy juz miałam swoje, to zamiast o nie zadbac, zafarbowałam. Co za bezsens

później wkleje zdjęcie, co mam aktualnie na głowie. farbowac bede w środe, czwartek, bo podobno podczas okresu nie nalezy nic z głową robic, bo nie wychodzi. I faktycznie ja pare razy farbowałam sie i kiedys nawet trwałą robiłam podczas okresu i nie wyszło.

co do Twojego rozjaśniania, bardzo Ci ten rozjaśniacz zniszczył wtedy włosy? mam nadzieję, ze ten dekolor da sobie rade z moimi kłakami. Jestem juz chora na jasme włosy, ale zeby choc jasny braz wyszedl, bedzie nieźle.

dam znac jak efekty. juz się doczekac nie mogę

moje włosy zle zniosły ten rozjaśniacz,jeśli się go nie właściwie używa to jest jeszcze gorzej:/no więc moje włosy w niektórych miejscach''rozciągały'' sie jak guma:/strasznie się wysuszyły i miałam popalone końcówki,po zamalowaniu z powrotem na ciemno poszłam do fryzjera je lekko wycieniować i podciąć końcówki do tego zakupiłam masę odżywek,jedwab i teraz już nimi coraz lepiej.Ale po kolejnym rozjasnianiu chyba straciła bym włosy.Buziaki i powodzenia

[lpu112]

ku przestrodze- od ladnych paru lat farbuje wlodsy na ciemny braz czego efektem oczywiscie jest kolor bliski czerni.Uzywalam roznych farb , chociaz palette zawsze omijalam.Ciemny braz mi sie nudzil, nabralam ochoty na ciemny blad- a ze jestem niecirpliwa postanowilam sprawe zalatwic sama w domu.NAjpierw dwa opakowania rozjasniajacej farby loreala do wlasow brazowych - zero efeku pieniadze wyrzucone w bloto.Na nastepny dzien dekoloryzator clairol born blonde- efekt pomaranczowe odrosty i i ciemno rude koncowki ( do brazowych.Na nastepny dzien rozjasniacz xxl color platynowy blond niby rozjasnia do 7 tonow-no mi z rudego brazu zrobil na koncowkach ciemna marchew po 50 minutach trzymania ( dozwolony czas to 45minut ). U gory "piekna" ciemnomiodowa zolc. Skonczylo sie na nalozeniu popielatego brazu na cale wlosy- kolor koszmarny wyszedl ale moje skora glowy juz wiecej eksperymantow nie wytrzyma.tak drastyczne zmiany trzeba przeprowadzac stopniowo a jesli chcemy szybszych efektow- to niestety tylko fryzjer, chociaz to niestety tez nie sa cudotworcy.inna sprawa- jesli juz koniecznie ktos chce miec na glowie ciemny braz to polecam farby feria- przynajmniej efekt jest faktycznie brazowy a nie czarny a i sama farbe latwiej jest sciagnac ( ostatnie dwa farbowania na braz wykonalam feria i przy dekoloryzacji ta partia wlosow zachowywala sie podobnie jak moje naturalne odrosty.

[mysia m]

mam niezłego stracha przed tą dekoloryzacją. boję sie, że ona mi zniszczy włosy bardziej niż rozjaśniacz, ale chyba tak nie powinno byc? Tym bardziej, że dbam o włosy. Używam profesjonalnej -podobno- odżywki i szamponu Syoss. Nie mam nawet koncówek przesuszonych, wiec chyba to jakoś zniosą.

Korci mnie, zeby sprobowac rozjasniacza i jutro sprawdze na pasemku jak sie rozjasnia, bo dekolor musze robic na pewno na całosc, bo sie cała mieszankę rozrabia.

och modlę sie, żeby po dekolorze blond ładnie złapał na równo..

[agata456]

Napisane przez mysia m

mam niezłego stracha przed tą dekoloryzacją. boję sie, że ona mi zniszczy włosy bardziej niż rozjaśniacz, ale chyba tak nie powinno byc? Tym bardziej, że dbam o włosy. Używam profesjonalnej -podobno- odżywki i szamponu Syoss. Nie mam nawet koncówek przesuszonych, wiec chyba to jakoś zniosą.

Korci mnie, zeby sprobowac rozjasniacza i jutro sprawdze na pasemku jak sie rozjasnia, bo dekolor musze robic na pewno na całosc, bo sie cała mieszankę rozrabia.

och modlę sie, żeby po dekolorze blond ładnie złapał na równo..

mysia m:ja też miałam zdrowe włosy przed rozjaśnianiem ale to co się stało z nimi po rozjaśnianiu to lepiej nie mówić,jeszcze przecież po rozjaśnianiu musisz nałożyć właściwy kolor jaki chcesz uzyskać,no ale spróbować na pasemku możesz, nie zaszkodzi jednak ja użyłabym dekoloryzatora mimo wszystko.Nie znam się ale wydaje mi się,że jeśli masz ciemne prawie czarne włosy to po dekoloryzatorze otrzymasz jakąś marchewkę i wątpie,że jeśli nałożysz blond to Ci złapie:/rok temu jak rozjaśniałam pierwszy raz to byłam ruda,nałożyłam jasny brąz w ogóle mi nie pokryło,po rozjaśniaczu farba w ogólę nie łapie i szybko się wypłukuje:/ale Tobie życzę powodzenia

[mysia m]

ech.. dziękuje agatko

najbardziej się martwię, że po dekolorze wyjdzie mi cos, z czym juz nic nie bedzie mozna zrobic i bede musiała obciąc, a tak bardzo się ciesze, że wreszcie dorosły do końa szyi. Z drugiej strony ani takie czarne zapuszczac jak docelowo chce jaśniejsze.

ide rozjaśnic pasemko. bede wiedziała jak głeboko się farbka wgryzła i jak nie bedzie chwytało albo sie zniszczy mocno, to najwyzej zrobie kilka pasemek, zeby rozjasnic ogólny fryz.

Pierwsze zdjęcie kolor w zwykłym swietle (naprawde nie jest czarny, ale kurcze na czarny wygląda), drugie w świetle słonecznym (bezpośrednio w słońcu lśni na rudo) a ostatnie bleee, to mój odrost. Nie łysieję, ale tak to wygląda.


---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

jeszcze coś, bo tak juz czytam i czytam. jeszcze kilka postów i przemienię się w forumopira

znalazłam taką wypowiedz -odpowiadał fryzjer z loreala, włosy były ciemnomachonioworude a babka chciała ciemny blond

Powrót do Twojego naturalnego koloru zależeć będzie w dużej mierze od kondycji włosów oraz od tego do jakiego stopnia pozwolą się rozjaśnić. Jak już wcześniej wspomniałam, produkty serii Palette dzięki zawartych w nich dużych ilości związków metalicznych bardzo mocno koloryzują włosy, a w konsekwencji włosy są trudne do odbarwienia. W Twoim przypadku polecam wykonanie dekoloryzacji przy użyciu produktu L'oreal effasor dodając do niego oksydant o stężeniu 9%. Produkt ten powinien zneutralizować rudy refleks na Twoich włosach i rozjaśnić co najmniej do koloru jasno brzoskwiniowego. Taki rezultat rozjaśniania będzie już zadowalający. Po uzyskaniu takiego rozjaśnienia możesz położyć kolor bardzo zbliżony do Twojego koloru naturalnego. Pamiętaj aby kolor, który położysz był o jeden ton ciemniejszy od Twojego naturalnego odcienia. Farba położona na włosy rozjaśniane ma tendencję do szybszego wypłukiwania się dzięki czemu po kilku myciach kolor ten wyrówna się do Twojego naturalnego koloru.

Poczułam się pdobudowana po tym i skorzystam z dekoloryzacji.

A po drugie, moge uzyc rozjaśniacza i pewnie wyszłyby nawet dosc jasne, ale na pewno by się zmasakrowały. Za taka cene, nie ma mowy. Jak mi dekolor nie wyjdzie, to za miesiac lub dwa go powtórze, bo pisza na ulotce,ze mozna po 3 tygodniach powtórzyc.

Sorry, ze zasmiecam forum postując jak opetana, ale z męzem o tym nie pogadam hehe jakby usłyszał mój pomysł, to by próbował mi go z głowy wybic i czekac az odrosną.