Wakacyjne nasze Szkraby przywitały swoje Mamy!!! - Lipcowo-Sierpniowe Słoneczka 2009

[Svinecka]

Napisane przez katarzynka00

moc pozdrowien

dzieki
ja sie tylko modle zeby Marcel sie nie zarazil bo wtedy to ja chyba sie zalamie juz

[Gizmiatko]

Napisane przez groszkolino

kładę, kłade i na brzuszku i na boczku i masuje i czekam az sie odbije...... i mąż wysyła mnie do psychologa bo mam objawy wg niego baby blues. ryczę razem z małą całymi dniami.

czy plantex podajecie/podawalyscie raz dziennie jak napisane?


2.czy bebiko rozpusci sie w temp do jakiej podgrzeje wode podgrzewacz?

u mne po plantexie efekt taki jak po herbatce koperkowej czylli mega kolki odstawialam wsyzsctkie herbatki i podawalam małemu infacol pol dawki co drugi posilek a d picia wode z cukrem i po kolkach ani sladu !!
TAK, bebiko rozupsci sie w wodzie kotra podgrewac podgrzeje (ja zawse na noc zostawiam sobie gotowana wode i pozniej przelwam do butelek i wkladam po kolei po kamrieniach rano jak sie wyspie i mlody tez to myje wsyztskie butle ;]

Napisane przez majka versace

Nareszcie mam chwile żeby usiąść...mój synek jest poprostu dzisiaj okropny Ciągle marudzi, spać nie chce a wygląda na śpiącego...już nie mam pojęcia co mu jest....nie wygląda na chorego..... Jestem wymęczona i zrezygnowana. Nie tak sobie wyobrażałam macierzyństwo. Myślałam że z czasem bedzie lepiej a jest z każdym dniem gorzej...znów ryczeć mi się chce....Próbuje już wszystkiego i pomysły mi się kończą...Co ja robie źle?


.

A moze za bardzo sie stresuejs przy dziecku ? i dziecko sie stresuje bo czuje jak mama czy tata sie stresuje, moj bal sie malego kapac i za kzdym razem kiedy go kapal ten sie darl az w koncu stwierdzil ze ma sie co bac i pewnie do niego podszedl i koniec placzu ;]
jelsi jestes zmecozna popros meza niech zostanie jeden dzien czy no z malym a ty sie wyspj zrelaksuj zorb cos dla siebie ... pozdrawiam

[groszkolino]

dziekuje wszystkim za odpowiedzi

niestety moja mała walczy w nocy z bolacym brzuszkiem. zastosuje jeszcze do konca tyg ten plantex a pozniej sprobuje infacol.
a czy espumisan to jakis specjalny jest dla dzieci?
czy ktoras z was probuje podawac witaminy D i K wlewajac je do butli do wody? ja dzis w desperacji ak zrobilam, bo jest jedno wielkie plucie jak podaje do buzi.

powiedzcie mi prosze co potrzeba by zapisac dziecko do przychodni?
poki co bylismy w szpitalu na kontroli w 9 dni po urodzeniua teraz ortopeda w 6 tyg ale wczesniej przychodnia. na jakiej zasadzie to dziala?
ja studiuje wiec nie obejme ubezpieczeniem mlodej. jakie sa formalnosci?

/jestem juz na 34 stronie zaraz bede z Wami na biezaco/

[Svinecka]

Napisane przez groszkolino

dziekuje wszystkim za odpowiedzi

niestety moja mała walczy w nocy z bolacym brzuszkiem. zastosuje jeszcze do konca tyg ten plantex a pozniej sprobuje infacol.
a czy espumisan to jakis specjalny jest dla dzieci?
czy ktoras z was probuje podawac witaminy D i K wlewajac je do butli do wody? ja dzis w desperacji ak zrobilam, bo jest jedno wielkie plucie jak podaje do buzi.

powiedzcie mi prosze co potrzeba by zapisac dziecko do przychodni?
poki co bylismy w szpitalu na kontroli w 9 dni po urodzeniua teraz ortopeda w 6 tyg ale wczesniej przychodnia. na jakiej zasadzie to dziala?
ja studiuje wiec nie obejme ubezpieczeniem mlodej. jakie sa formalnosci?

/jestem juz na 34 stronie zaraz bede z Wami na biezaco/

jak nie mozesz malej wziac pod swoje ubezpieczenie to musi zrobic to Twoj TZ, musi ja wpisac do legitymacji rodzinnej

a jesli nie masz ukonczonych 25 lat i studiujesz to Ciebie jak i Twoje dziecko moze wpisac Twoja mama do legitymacji rodzinnej

[groszkolino]

dzieki

[anusia_82]

Witajcie Mamuśki
długo się nie odzywałam, ale od 1 września jestem sama bo Tż wyjechał na 2 miesiące i ciężko było mi się ogarnąć, ale wracam do żywych
Gratuluje Wszystkim Rozpakowanym
Nie dam rady Was nadrobić, ale napiszę w skrócie co u nas a więc Serafinek rośnie jak na drożdżach i apetyt ma za dwoje, niestety dopadły nas straszne kolki ale jakoś sobie radzimy jest już lepiej niż na początku kiedy płakał całymi dniami koszmar!
Miałam problemy laktacyjne i gorączkę 39 ledwo żyłam ale udało się i karmię piersią! Chociaż miałam chwilę zwątpienia czy to ma sens jednak najgorsze za nami.
A poza tym wszystko ok czuję się trochę samotna, bo jestem w nowym mieście (a właściwie wsi) bez rodziny i znajomych a Tż daleko, ale na szczęście w pół godziny mogę dojechać do rodziców więc nie jest źle
Postaram się udzielać na forum jak tylko czas mi pozwoli. Buziaki

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez groszkolino

dziekuje wszystkim za odpowiedzi

niestety moja mała walczy w nocy z bolacym brzuszkiem. zastosuje jeszcze do konca tyg ten plantex a pozniej sprobuje infacol.
a czy espumisan to jakis specjalny jest dla dzieci?
czy ktoras z was probuje podawac witaminy D i K wlewajac je do butli do wody? ja dzis w desperacji ak zrobilam, bo jest jedno wielkie plucie jak podaje do buzi.

powiedzcie mi prosze co potrzeba by zapisac dziecko do przychodni?
poki co bylismy w szpitalu na kontroli w 9 dni po urodzeniua teraz ortopeda w 6 tyg ale wczesniej przychodnia. na jakiej zasadzie to dziala?
ja studiuje wiec nie obejme ubezpieczeniem mlodej. jakie sa formalnosci?

/jestem juz na 34 stronie zaraz bede z Wami na biezaco/

Wg naszego prawa dzieci do 18 roku życia są ubezpieczone na koszt państwa. Nie potrzeba żadnych dokumentów potwierdzających ubzepieczenie rodziców dziecka. Dziś wyrabiałam synkowi książeczke a ani ja ani Tż nie jesteśmy ubezpieczeni w kraju tak więc nic tylko zapisać dziecko w przychodni.

[katarzynka00]

Napisane przez groszkolino

niestety moja mała walczy w nocy z bolacym brzuszkiem. zastosuje jeszcze do konca tyg ten plantex a pozniej sprobuje infacol.
a czy espumisan to jakis specjalny jest dla dzieci?
czy ktoras z was probuje podawac witaminy D i K wlewajac je do butli do wody? ja dzis w desperacji ak zrobilam, bo jest jedno wielkie plucie jak podaje do buzi.

espumisan w kroplach jest chyba tylko 1.
W zaleznosci od wieku rozna jest ilosc kropel do podawania.
Ja podaje D, ale mam w kapsulkach ktore wciskam malej do buzki po kapieli, na lezaco jak jest jeszcze na przewijaku.Jak widze ze ma zamiar wypluc to jej glowke delikatnie odchylam do tylu i odruchowo polyka.

Z espumisanem nie mialam problemu zeby nakapac.Delikatnie sciskalam policzki i wkraplałam.Natomiast bobotic jest zdecydowanie gęstszy, wiec kropelki najpierw kapię do a'la strzykawki od nurofenu i potem wstrzykuje jej bokiem(jakby to okreslic, po wew.str policzka) nigdy na wprost, bo moze sie zakrztusic, a boczkiem to znow odruchowo polknie.

U nas dzis bez koleczki.No i z ogromna kupa Mamusia lubi jak dziecko robi kupki, nawet takie jak jest umorusana po pachy
Lepsze to niz problem z nia.

[frida110]

Napisane przez katarzynka00

dziekuje, to bardzo mily komplement.Miód na me serce

Wstaw swierza foteczke synusia bo zdaje mi sie ze nie jestes obiektywna z tym nieszczesciem
Moze poprostu taki jego charakter.Nie kazde dzieciatko musi byc smieszkiem.

Laura jest na etapie ssania piąstek.Jak sie uda to wycycka rękawy i mamie obslini bluzke
Główke coraz sztywniej trzyma.Czasem jeszcze ja przewaza.Smieje sie czesto, zaczepiajac mnie.Dzis dosc duzo odzywala sie po swojemu machajac nozkami i raczkami
Licytuje dla niej na alle hustawke,lezaczek i bujaczek w 1.Strasznie mi zalezy zeby mnie nikt nie przelicytowal, a jeszcze 3dni :/[COLOR="Silver"]
...

Jeżeli się obawiasz o wygraną to załóż sobie konto na Snjaperze http://www.snajper.net/ - jeszcze nie udało mi się przegrać żadnej licytacji (no chyba że ustawiłam za małą kwotę do operowania przez ten program)

Napisane przez groszkolino

dziekuje wszystkim za odpowiedzi

niestety moja mała walczy w nocy z bolacym brzuszkiem. zastosuje jeszcze do konca tyg ten plantex a pozniej sprobuje infacol.
a czy espumisan to jakis specjalny jest dla dzieci?
czy ktoras z was probuje podawac witaminy D i K wlewajac je do butli do wody? ja dzis w desperacji ak zrobilam, bo jest jedno wielkie plucie jak podaje do buzi.

powiedzcie mi prosze co potrzeba by zapisac dziecko do przychodni?
poki co bylismy w szpitalu na kontroli w 9 dni po urodzeniua teraz ortopeda w 6 tyg ale wczesniej przychodnia. na jakiej zasadzie to dziala?
ja studiuje wiec nie obejme ubezpieczeniem mlodej. jakie sa formalnosci?

/jestem juz na 34 stronie zaraz bede z Wami na biezaco/

http://www.vitanea.pl/product/detail...-1ml-30ml.html - tak wygląda espumisan w kroplach

Z podawaniem witamin u mojej małej nie ma problemu. Wystarczy że podam jej buteleczkę przed usta i sama otwiera buzię i łyka kropelki bez problemów, nic jej nie leję do buzi na siłę.[COLOR="Silver"]

[katarzynka00]

Fridzia...fajny ten snajper.ziekuje bardzo, skorzystam bankowo.

Mąż dzis wstal dzis do Laury, choc byla moja noc.Nie wiem jak mu sie to udalo, ze nie slyszalam, bo z reguly to go budze ze mala płacze (spi z nami w pokoju)
Szykuje sie na zakupy bo znowu wszystko ogolocone,lacznie z zamrazarkami

[Tulipfever]

Czesc Kochane

Nareszcie wrocilam. Wybaczcie, ze taka dluuuga przerwa, ale mam usprawiedliwienie- tydzien po porodzie przywieziona karetka wyladowalam w szpitalu z temperatura 40 stopni i ostrym zapaleniem pecherza. Teraz juz jest ok, nareszcie moge sie cieszyc moja sliczna Ania i byciem mama
Zaraz wszystko opisze i postaram sie nadrobic.
A teraz fotka mojej coreczki

[czekoladka21]

Czesc!
ja wczoraj mialam fajny dzien-mala co chwila przysypiala co sie rzadko zdarza ale to chyba ten syrop tak dziala usypiajaconajwaznie jsze ze krostki zniknely i teraz nie wiem czy zniknely dzieki temu ze miala kapiel w krochmalu czy zadzialal syrop......ale zeby po jednej dawce byl efekt? polozna stwierdzila ktora spotkalam wczoraj na spacerze ze to mogly byc mega potowki ale juz taki wiekszy stan zapalny skoro tak rozlegly obszar zajely.......

o 10.00 ide do fryzjera podciac grzywke i koncowki -jakos nie chce zmiany a chcialabym wreszcie zapuscic dlugie wlosy tzn. mam dlugie ale chce dluzsze
potem musze posprzatac a mama zajmie sie mala i jeszcze w gosci wpada do nas moj dziadek ze swoja babą

Napisane przez Svinecka

my znowu mielismy ciezka noc

a na dodatek rozlozylam sie na amen i umieram boje sie, ze maly sie zarazi, od wczoraj wszystko co zje to ulewa, moze to pierwszy objaw przeziebienia nie wiem

ide dzis na dwor, trzeba korzystac z ostatniego dnia pogody

ojciec zabiera dzis Eryka na caly weekend to chociaz troszke odetchne, TZ tez ma wczesniej z pracy wrocic mi pomoc bo naprawde zle sie czuje, najgorsze, ze nie mozna nic brac

kuruj sie !! moze niech tż zajmie sie malym a ty sie wyspij to sie lepiej poczujesz

Napisane przez majka versace

Nareszcie mam chwile żeby usiąść...mój synek jest poprostu dzisiaj okropny Ciągle marudzi, spać nie chce a wygląda na śpiącego...już nie mam pojęcia co mu jest....nie wygląda na chorego..... Jestem wymęczona i zrezygnowana. Nie tak sobie wyobrażałam macierzyństwo. Myślałam że z czasem bedzie lepiej a jest z każdym dniem gorzej...znów ryczeć mi się chce....Próbuje już wszystkiego i pomysły mi się kończą...Co ja robie źle?

sama niedawno pisalam ze Weronika jest taka-mialam nawet obawy czy nie jest nadpobudliwa, bo chcialo jej sie spac a nie mogla....ale nie plakala tylko marudzila trwalo to chyba z tydzien po czym minelo.....moze to jest taki moment w ktorym dziecko musi przyzwyczaic sie do nowego otoczenia

Napisane przez marica5

Cześć dziewczyny. dawno do Was nie zagladalam bo moja Królewna tylko na rączkach swiat chce zwiedzać i poznawać taże na nic czasu nie mam a śpi tylko na dworzu tak jej powietrze służy widze że już chyba jesteśmy w komplecie z poczekalni gratulacje dla nowych mamus i buziolki dla dzidziusków
wrzucam dzisiejsze fociaki mojej kruszynki ma juz 12 tygodni

sliczna!!!

Napisane przez groszkolino

dziekuje wszystkim za odpowiedzi

niestety moja mała walczy w nocy z bolacym brzuszkiem. zastosuje jeszcze do konca tyg ten plantex a pozniej sprobuje infacol.
a czy espumisan to jakis specjalny jest dla dzieci?
czy ktoras z was probuje podawac witaminy D i K wlewajac je do butli do wody? ja dzis w desperacji ak zrobilam, bo jest jedno wielkie plucie jak podaje do buzi.

ja daje wit. D do mleka-pediatra tak kazala

Napisane przez Tulipfever

Czesc Kochane

Nareszcie wrocilam. Wybaczcie, ze taka dluuuga przerwa, ale mam usprawiedliwienie- tydzien po porodzie przywieziona karetka wyladowalam w szpitalu z temperatura 40 stopni i ostrym zapaleniem pecherza. Teraz juz jest ok, nareszcie moge sie cieszyc moja sliczna Ania i byciem mama
Zaraz wszystko opisze i postaram sie nadrobic.
A teraz fotka mojej coreczki

ale mala kruszynka

[Ania0104]

dzień dobry

chmury przyszły

Napisane przez Cassandra 23

Witam kobitki
Ja dosłownie tylko na sekundke zajrzałam sie przywitac. Dzisiaj mam bardzo pracowity dzien, cd. sprzatania, ugotowałam zupe-krem mandarynkowa na pierwsze danie i zdobiłam juz dzisiaj warzywka do ryby po grecku. Musiałam dzisiaj bo jutro sie ze wszystkim nie wyrobie. Byłam u kosmetyczki na hennie i regulacji brwi a zaraz maluje włoski Jeszcze musze pomyc talerze, miseczki itp. Mam jeszcze sporo roboty ale najgorzej bedzie jutro. Dobrze, ze mama zrobi czesc potraw

Aniu, pytalas ile bedzie osób... spodziewam sie ok 25.

Kuba jest grzeczny tylko od dwoch dni chcialby ciagle zeby go łapac za raczki i pozwalac siedziec. To chyba jeszcze za wczesnie na takie akrobacje, ale jak mu sie nie pozwoli to jest wielki płacz. W wozku lezec nie chce bo nic nie widzi, a na spacerwke tez chyba za wczesnie.
Spi coraz mniej bo woli najlepiej na rekach sie rozgladac dookoła
Dzisiaj w dzien robił ze 3 drzemki po 15 min. Dobrze, że nocki ładnie przesypia. Wczoraj jak zjadł o 19 to od razu usnał i obudził sie na jedzonko o 3.30.
Nadal marudzi przy jedzeniu, mało je

Uciekam juz Bede pewnie w poniedziałek i zdam relacje z chrzcin.
Miłego weekendu.

trzymam za udane chrzciny! ... a takie się zpowiadają

Napisane przez marica5

Cześć dziewczyny. dawno do Was nie zagladalam bo moja Królewna tylko na rączkach swiat chce zwiedzać i poznawać taże na nic czasu nie mam a śpi tylko na dworzu tak jej powietrze służy widze że już chyba jesteśmy w komplecie z poczekalni gratulacje dla nowych mamus i buziolki dla dzidziusków
wrzucam dzisiejsze fociaki mojej kruszynki ma juz 12 tygodni

jaka słodka!

[Ania0104]

Napisane przez Svinecka

dzieki ale ja nie mam Antosia

niestety mleko juz nie pomoze bo rozlozylam sie na amen
wypije dzis calcium bo moge i wezme rutinoscorbin a jutro przyjezdza do mnie lekarz
ale zdycham

ups! coś mi sie pokiełbasiło! ... tak to jest jak się robi pieć rzeczy na raz

Napisane przez anusia_82

Witajcie Mamuśki
długo się nie odzywałam, ale od 1 września jestem sama bo Tż wyjechał na 2 miesiące i ciężko było mi się ogarnąć, ale wracam do żywych
Gratuluje Wszystkim Rozpakowanym
Nie dam rady Was nadrobić, ale napiszę w skrócie co u nas a więc Serafinek rośnie jak na drożdżach i apetyt ma za dwoje, niestety dopadły nas straszne kolki ale jakoś sobie radzimy jest już lepiej niż na początku kiedy płakał całymi dniami koszmar!
Miałam problemy laktacyjne i gorączkę 39 ledwo żyłam ale udało się i karmię piersią! Chociaż miałam chwilę zwątpienia czy to ma sens jednak najgorsze za nami.
A poza tym wszystko ok czuję się trochę samotna, bo jestem w nowym mieście (a właściwie wsi) bez rodziny i znajomych a Tż daleko, ale na szczęście w pół godziny mogę dojechać do rodziców więc nie jest źle
Postaram się udzielać na forum jak tylko czas mi pozwoli. Buziaki[COLOR="Silver"]

cześć mamusiu!!!! ... miło CIę czytać
Poprosimy fotkę Twojego dorodnego synka
... kolejny dzidz walczy z kolkami - współczuje!
Zaglądaj częściej! ...

Napisane przez Tulipfever

Czesc Kochane

Nareszcie wrocilam. Wybaczcie, ze taka dluuuga przerwa, ale mam usprawiedliwienie- tydzien po porodzie przywieziona karetka wyladowalam w szpitalu z temperatura 40 stopni i ostrym zapaleniem pecherza. Teraz juz jest ok, nareszcie moge sie cieszyc moja sliczna Ania i byciem mama
Zaraz wszystko opisze i postaram sie nadrobic.
A teraz fotka mojej coreczki

witamy! ...
Ania do schrupania! ... śliczna jest!

[Svinecka]

Napisane przez Tulipfever

Czesc Kochane

Nareszcie wrocilam. Wybaczcie, ze taka dluuuga przerwa, ale mam usprawiedliwienie- tydzien po porodzie przywieziona karetka wyladowalam w szpitalu z temperatura 40 stopni i ostrym zapaleniem pecherza. Teraz juz jest ok, nareszcie moge sie cieszyc moja sliczna Ania i byciem mama
Zaraz wszystko opisze i postaram sie nadrobic.
A teraz fotka mojej coreczki

witaj
wspolczuje przezyc - ale za to coreczke masz cudna moja imienniczka

Napisane przez czekoladka21

kuruj sie !! moze niech tż zajmie sie malym a ty sie wyspij to sie lepiej poczujesz

dzieki

no wlasnie ja spalam dzisiaj u Eryka w pokoju (Eryk u ojca) a TZ spal z malym i tylko wolal mnie na karmienie w nocy

[katarzynka00]

hej kobiety
bylam juz tu rano iucieklam na zakupy bo zrobily sie pustki
w ross kupilam pieluszki babydream pakowane po2szt-niby jakas nowosc
wzielam 2 rozmiary,sprobuje czy fajne
Zapelnilam zamrazarke.Usmazylam kotleciki i zrobilam reszte obiadku na dzis.Nawet gar-kociolek spaghettiz 1kg miesa zrobilam.Pomroze
zaraz idziemy na spacer.

[viki_22_83]

hej dziewczyny,
widze ze nie tylko ja mam chwile zwatpienia, ja to caly czas chodze podłamana i zastanawiam sie czy to wszystko ma sens :karmienie piersia to czy GABRYS dostaje mleczka tyle co trzeba, to czy w koncu moj kregosłup odpocznie i czy sie wyspie. Do tego moj mąż traci nerwy i kiedy syn krzyczy to moj maż też- mam nadzieje ze to sie zmieni bo i dziecku to nie pomaga ani mnie a tymbardziej jemu.
Niewiem pozatym jak odzwyczaic syna noszenia na rekach i zasypiania bez krzykow w łóżeczku. Moze ma ktoras z Was mamy na to patent moze poskutkuje na naszym synku???

Tak wogole to ja sie zastanawiam czy nadajesie na matke synowi zamiast mowic ze matka jest wspaniala wmawiam ze jest paskudna i wredna zla matka

dotego moja mama i jej rady trzyaj cycka tak zrob to i to tak, najgorsze jest to ze te rady sa wtedy gdy syn najgorzej zawodzi i mnie szlak wtedy trafia dzis podczas karmienia mama zaczela we mnie wmuszac herbate bo musze pic slodkie w czasie karmienia, wczesiej wmuszała we mnie goracą herbate stała tak nademna i dzieckiem (a ja myslalam kiedy na syna sie ona rozleje) opieprzylam i dzis przyniosla chłodna herbate tez omało nie opieprzyłam to sie na mnie pogniewala. I zyj tu człowieku w spokoju i zgodzie nie mam sil. A jutro mamy pępkowe jakos mnie ono nie cieszy

[Svinecka]

viki wspolczuje - ale nie mysl tak, jestes wspaniala matka, kazda z nas ma chwile zwatpienia zwlaszcza jak jest ciezko, jak sobie nie radzimy, gdy nie wiemy jak pomoc dziecku, ale przeciez kochamy nasze dzieci i robimy wszystko zeby byly szczesliwe, a ze nie zawsze idzie wszystko po naszej mysli to nie nasza wina

ja mialam duzo takich chwil przy pierwszym synku, teraz juz jest inaczej bo wiem jak to jest i mimo, ze drugi synek jest zupelnie inny, ma ciagle kolki i ciagle placze to staram sie nie zalamywac bo wiem, ze to przejdzie

i zobaczycie dziewczyny, ze za pare miesiecy zapomnicie o tych ciezkich chwilach i bedziecie sie z tego smiac




a moj synek to w ogole jest jakis inny niz wszystkie dzieci chyba - to pierwsze dziecko jakie widzialam w swoim zyciu, ktore nie lubi byc noszone na rekach - jak sie go bierze to od razu marudzi, fakt ze nie uczylam go noszenia od poczatku no ale przeciez dzieci uwielbiaja byc na rekach, a on nie - jemu do szczescia potrzebna tylko suszarka

[Miramej]

Cześć dziewczynki

Napisane przez czekoladka21

mozesz napisac co to za szampon??

To szampon Musteli, nazywa się "Szampon w piance"

Napisane przez mayaha

Czesc dziewczyny
nawet nie probuje was nadrobic a zaległosci mam straszne.
Ale niestety... od 25 sierpnia byłam z moja malutka w szpitalu... dopiero dzis nas wypisali. A i tak nie jest idealnie...
Musze sie tylko modlic, żeby teraz wszystko sie juz ułozyło...
Zuzinka ma problem z jelitami, a jej przypadek okreslono jako "nietypowy", leczona była sterydami. teraz walcze ze skutkami ubocznymi typu <niepokoje, lęki, ataki płaczu, ciągły głód, itp...> Oby to nie trwało wiecznie...
A Malutka tyle przeszła... tydzien antybiotyk (nie pomogło), zmiana mleka (połowiczna poprawa) i w koncu kolonoskopia przy znieczuleniu w kregosłupik , nie liczac tych wszystkich zaszczyków, pobierania x razy krwi zgłówki... Jeszcze teraz płakac mi sie chce...
Teraz juz MUSI byc dobrze.
Idę do mojej Księzniczki pa

Biedna Zuzia , trzymam za Nią kciuki , na pewno będzie dobrze

Napisane przez Ania0104

ja mam cus takiego
http://www.allegro.pl/item728565415_...e_automat.html

no nizły klocuszek z Kubusia ... jest co nosić, no nie

Czyli masz huśtawkę
Klocuszek, klocuszek , ale całe szczęście nie jest przyzwyczajony do długiego noszenia na rękach

Napisane przez zioła

To jest emolium-emulsja do kąpieli, tak? Dostałam próbkę czegoś takiego w szpitalu. Kochana, a powiedz tylko jak tym myć włosy? I czy należy koniecznie po kąpieli posmarować cialko czymś?

Tak, emulsja Ja włosy Kubaska na początku myłam mydełkiem Bambino, a teraz myję szamponem Musteli. Nie smaruję niczym po kąpieli, na początku tam, gdzie bardzo łuszczyła się skórka, smarowałam balsamem Emolium.

Napisane przez majka versace

Nareszcie mam chwile żeby usiąść...mój synek jest poprostu dzisiaj okropny Ciągle marudzi, spać nie chce a wygląda na śpiącego...już nie mam pojęcia co mu jest....nie wygląda na chorego..... Jestem wymęczona i zrezygnowana. Nie tak sobie wyobrażałam macierzyństwo. Myślałam że z czasem bedzie lepiej a jest z każdym dniem gorzej...znów ryczeć mi się chce....Próbuje już wszystkiego i pomysły mi się kończą...Co ja robie źle?

A jak sobie wyobrażałaś? Poważnie pytam.

[Miramej]

Napisane przez marica5

Cześć dziewczyny. dawno do Was nie zagladalam bo moja Królewna tylko na rączkach swiat chce zwiedzać i poznawać taże na nic czasu nie mam a śpi tylko na dworzu tak jej powietrze służy widze że już chyba jesteśmy w komplecie z poczekalni gratulacje dla nowych mamus i buziolki dla dzidziusków
wrzucam dzisiejsze fociaki mojej kruszynki ma juz 12 tygodni

Ale już duża ta Twoja Królewna

Napisane przez katarzynka00

Moze poprostu taki jego charakter.Nie kazde dzieciatko musi byc smieszkiem.

Podpisuję się pod tym zdaniem

Napisane przez Gizmiatko

A moze za bardzo sie stresuejs przy dziecku ? i dziecko sie stresuje bo czuje jak mama czy tata sie stresuje, moj bal sie malego kapac i za kzdym razem kiedy go kapal ten sie darl az w koncu stwierdzil ze ma sie co bac i pewnie do niego podszedl i koniec placzu ;]
jelsi jestes zmecozna popros meza niech zostanie jeden dzien czy no z malym a ty sie wyspj zrelaksuj zorb cos dla siebie ... pozdrawiam

Też odnoszę takie wrażenie

Napisane przez anusia_82

Witajcie Mamuśki
długo się nie odzywałam, ale od 1 września jestem sama bo Tż wyjechał na 2 miesiące i ciężko było mi się ogarnąć, ale wracam do żywych
Gratuluje Wszystkim Rozpakowanym
Nie dam rady Was nadrobić, ale napiszę w skrócie co u nas a więc Serafinek rośnie jak na drożdżach i apetyt ma za dwoje, niestety dopadły nas straszne kolki ale jakoś sobie radzimy jest już lepiej niż na początku kiedy płakał całymi dniami koszmar!
Miałam problemy laktacyjne i gorączkę 39 ledwo żyłam ale udało się i karmię piersią! Chociaż miałam chwilę zwątpienia czy to ma sens jednak najgorsze za nami.
A poza tym wszystko ok czuję się trochę samotna, bo jestem w nowym mieście (a właściwie wsi) bez rodziny i znajomych a Tż daleko, ale na szczęście w pół godziny mogę dojechać do rodziców więc nie jest źle
Postaram się udzielać na forum jak tylko czas mi pozwoli. Buziaki

Anusia kopę lat
Ja już Ci kiedyś pisałam - dzielna z Ciebie babka , zaglądaj i pisz, co u Was

Napisane przez Tulipfever

Czesc Kochane

Nareszcie wrocilam. Wybaczcie, ze taka dluuuga przerwa, ale mam usprawiedliwienie- tydzien po porodzie przywieziona karetka wyladowalam w szpitalu z temperatura 40 stopni i ostrym zapaleniem pecherza. Teraz juz jest ok, nareszcie moge sie cieszyc moja sliczna Ania i byciem mama
Zaraz wszystko opisze i postaram sie nadrobic.
A teraz fotka mojej coreczki

Witaj Tuli , dobrze, że już za Tobą to zapalenie , Ania śliczności

[Malga19]

hejka dziewczyneczki

Jakie amcie slodkie dzieciaczki....:ehe m:

Ja tez za niedlugo bede miec takiego boboaska.....ehehe

Trzyma kciuki za kolki zeby byly mniejsze i za zdorwie waszych maluchow i was.....

Pozdrawiam serdecznie......

[katarzynka00]

dawno cie nie bylo u nas
co u ciebie malga? jakies szczegoly,cos, hm?

[Svinecka]

Napisane przez Malga19

hejka dziewczyneczki

Jakie amcie slodkie dzieciaczki....:ehe m:

Ja tez za niedlugo bede miec takiego boboaska.....ehehe

Trzyma kciuki za kolki zeby byly mniejsze i za zdorwie waszych maluchow i was.....

Pozdrawiam serdecznie......

hej
co tak rzadko do nas zagladasz? co u Ciebie? jak tam z Pawlem, jak Wasze romantyczne wyjazdy

ooo nieeee babo wstretna - znasz juz plec dziecka i nic sie nie chwalisz??? gratuluje coreczki

[groszkolino]

Napisane przez Wojtusia

jesli chodzi i wage to mi zostało 2 kg do wagi sprzed ciąży, brzucha w ogole prawnie nie mam po ciązy, jest taki jaki był przed, no moze troche mniej jędrny no i pępek mam wiekszy

groszkolino, u mnie wlasnie leci 6 tydzien po porodzie i mam zamiar wlasnie w tym tygodniu isc do ginki.

i jak po wizycie?
boli jak 'grzebia?'

Napisane przez Svinecka

viki wspolczuje - ale nie mysl tak, jestes wspaniala matka, kazda z nas ma chwile zwatpienia zwlaszcza jak jest ciezko, jak sobie nie radzimy, gdy nie wiemy jak pomoc dziecku, ale przeciez kochamy nasze dzieci i robimy wszystko zeby byly szczesliwe, a ze nie zawsze idzie wszystko po naszej mysli to nie nasza wina

ja mialam duzo takich chwil przy pierwszym synku, teraz juz jest inaczej bo wiem jak to jest i mimo, ze drugi synek jest zupelnie inny, ma ciagle kolki i ciagle placze to staram sie nie zalamywac bo wiem, ze to przejdzie

i zobaczycie dziewczyny, ze za pare miesiecy zapomnicie o tych ciezkich chwilach i bedziecie sie z tego smiac

wiesz co, potrzebowalam to dzis przeczytac.
mam okropny dół i to ciagle nie tylko nawracajacy.


dzieki za odpowiedzi o przychodni i wit wszystkim

ktos pytal o gronkowca kiedys.... (nadrobilam watek) jest staphylococus, np s. aureus - gronk. zlocisty.

co to jest ten orbitek?
mi po tyg zlecialo 10 kg teraz nie wiem ile waze.

[Svinecka]

aaa ja zapomnialam sie pochwalic, ze u mnie kolejne 2kg w dol
juz wygladam normalnie w ciuchach
jeszcze mam brzuchol odstajacy ale mysle, ze zgubie kiedys

[anusia_82]

Cieszę się, że jeszcze o mnie pamiętacie
Miramej nie chwal mnie tak bo też mam chwilę zwątpienia i musze sobie popłakać ale fakt, że przez większość czasu staram się być dzielna
Wczoraj załatwiłam większość rzeczy dla Synusia tzn. pesel, becikowe i książeczkę zdrowia na szczęście pojechała ze mną koleżanka i pilnowała Serafinka w aucie a ja biegałam- nie cierpię urzędów
Pochwalę się wagą jak Wy bo ważę już 5 kg mniej niż przed ciążą i mam na liczniku obecnie 58 kg wreszcie będę wyglądać jak człowiek bo na tych hormonach i sterydach to nie zły waleń się ze mnie zrobił
Jak poczytałam o kolkach u Waszych Maluszków to mi trochę raźniej ale muszę przyznać, że to koszmar patrzeć jak dziecko tak cierpi a ja mu ulżyć nie mogę.
Była u mnie położna i powiedziała że to moja wina bo mam złą dietę więc przez tydzień jadłam suchary i gotowane żarcie i co....kolki były dalej! Potem zaczęłam jeść w miarę normalnie tylko bardziej delikatne rzeczy i jest trochę lepiej. Nadal Mały się męczy czasem ale jest poprawa a i podaję mu bobotic a testowałam plantex, lefax, infacol, debridat i bobotic najlepszy może dlatego że jest najmocniejszy z nich wszystkich.
A i Synusia noszę w huście- super sprawa jak się jest zdanym tylko na siebie
A to ja z moim Synusiem

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

w ross kupilam pieluszki babydream pakowane po2szt-niby jakas nowosc
wzielam 2 rozmiary,sprobuje czy fajne

Ja też kupiłam te pieluszki, i też dwa rozmiary, otworzyłam i odłożyłam na tzw. "czarną godzinę", do Pampersów się nie umywają, sztywne, grube, i w ogóle ble...

Napisane przez viki_22_83

hej dziewczyny,
widze ze nie tylko ja mam chwile zwatpienia, ja to caly czas chodze podłamana i zastanawiam sie czy to wszystko ma sens :karmienie piersia to czy GABRYS dostaje mleczka tyle co trzeba, to czy w koncu moj kregosłup odpocznie i czy sie wyspie. Do tego moj mąż traci nerwy i kiedy syn krzyczy to moj maż też- mam nadzieje ze to sie zmieni bo i dziecku to nie pomaga ani mnie a tymbardziej jemu.
Niewiem pozatym jak odzwyczaic syna noszenia na rekach i zasypiania bez krzykow w łóżeczku. Moze ma ktoras z Was mamy na to patent moze poskutkuje na naszym synku???

Tak wogole to ja sie zastanawiam czy nadajesie na matke synowi zamiast mowic ze matka jest wspaniala wmawiam ze jest paskudna i wredna zla matka

dotego moja mama i jej rady trzyaj cycka tak zrob to i to tak, najgorsze jest to ze te rady sa wtedy gdy syn najgorzej zawodzi i mnie szlak wtedy trafia dzis podczas karmienia mama zaczela we mnie wmuszac herbate bo musze pic slodkie w czasie karmienia, wczesiej wmuszała we mnie goracą herbate stała tak nademna i dzieckiem (a ja myslalam kiedy na syna sie ona rozleje) opieprzylam i dzis przyniosla chłodna herbate tez omało nie opieprzyłam to sie na mnie pogniewala. I zyj tu człowieku w spokoju i zgodzie nie mam sil. A jutro mamy pępkowe jakos mnie ono nie cieszy

viki normalnie nie wiem, co napisać. Też mam mnóstwo obaw, też mam gorsze chwile, ale próbuję coś z tym robić, bo to co opisałaś, to samo-nakręcająca się machina. Synek płacze, mąż krzyczy, Ty się denerwujesz, Gabryś to wyczuwa i od nowa - On płacze, mąż krzyczy itd. Przecież, gdy Mały płacze nie robi Wam na złość, jest malutki, po przejściach, może coś Go boli, może ma brudną pieluszkę, albo po prostu gorszy dzień.

W tym zdaniu sama zauważyłaś, że to droga donikąd, po prostu tak nie rób

Co do mamy i Jej rad , ja jak karmię, w pokoju oprócz nas, może być tylko mój mąż, nikt więcej, polecam

Napisane przez Svinecka

viki wspolczuje - ale nie mysl tak, jestes wspaniala matka, kazda z nas ma chwile zwatpienia zwlaszcza jak jest ciezko, jak sobie nie radzimy, gdy nie wiemy jak pomoc dziecku, ale przeciez kochamy nasze dzieci i robimy wszystko zeby byly szczesliwe, a ze nie zawsze idzie wszystko po naszej mysli to nie nasza wina

ja mialam duzo takich chwil przy pierwszym synku, teraz juz jest inaczej bo wiem jak to jest i mimo, ze drugi synek jest zupelnie inny, ma ciagle kolki i ciagle placze to staram sie nie zalamywac bo wiem, ze to przejdzie

i zobaczycie dziewczyny, ze za pare miesiecy zapomnicie o tych ciezkich chwilach i bedziecie sie z tego smiac

a moj synek to w ogole jest jakis inny niz wszystkie dzieci chyba - to pierwsze dziecko jakie widzialam w swoim zyciu, ktore nie lubi byc noszone na rekach - jak sie go bierze to od razu marudzi, fakt ze nie uczylam go noszenia od poczatku no ale przeciez dzieci uwielbiaja byc na rekach, a on nie - jemu do szczescia potrzebna tylko suszarka

Bardzo fajnie napisałaś , będę sobie to czytać od czasu do czasu

Wychodzi na to, że mój synek też jest inny, może nie marudzi, jak się Go nosi, ale się nie pcha na ręce

Napisane przez groszkolino

wiesz co, potrzebowalam to dzis przeczytac.
mam okropny dół i to ciagle nie tylko nawracajacy.

Napisane przez Svinecka

aaa ja zapomnialam sie pochwalic, ze u mnie kolejne 2kg w dol
juz wygladam normalnie w ciuchach
jeszcze mam brzuchol odstajacy ale mysle, ze zgubie kiedys

, gratki

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez anusia_82

Cieszę się, że jeszcze o mnie pamiętacie
Miramej nie chwal mnie tak bo też mam chwilę zwątpienia i musze sobie popłakać ale fakt, że przez większość czasu staram się być dzielna
Wczoraj załatwiłam większość rzeczy dla Synusia tzn. pesel, becikowe i książeczkę zdrowia na szczęście pojechała ze mną koleżanka i pilnowała Serafinka w aucie a ja biegałam- nie cierpię urzędów
Pochwalę się wagą jak Wy bo ważę już 5 kg mniej niż przed ciążą i mam na liczniku obecnie 58 kg wreszcie będę wyglądać jak człowiek bo na tych hormonach i sterydach to nie zły waleń się ze mnie zrobił
Jak poczytałam o kolkach u Waszych Maluszków to mi trochę raźniej ale muszę przyznać, że to koszmar patrzeć jak dziecko tak cierpi a ja mu ulżyć nie mogę.
Była u mnie położna i powiedziała że to moja wina bo mam złą dietę więc przez tydzień jadłam suchary i gotowane żarcie i co....kolki były dalej! Potem zaczęłam jeść w miarę normalnie tylko bardziej delikatne rzeczy i jest trochę lepiej. Nadal Mały się męczy czasem ale jest poprawa a i podaję mu bobotic a testowałam plantex, lefax, infacol, debridat i bobotic najlepszy może dlatego że jest najmocniejszy z nich wszystkich.
A i Synusia noszę w huście- super sprawa jak się jest zdanym tylko na siebie
A to ja z moim Synusiem

Będę, bo jest za co , tylko brać przykład
Całe szczęście u nas urzędowe sprawy załatwia Małż

Serafinek śliczny

Jaką masz chustę?

[anusia_82]

Napisane przez Miramej

Będę, bo jest za co , tylko brać przykład
Całe szczęście u nas urzędowe sprawy załatwia Małż

Serafinek śliczny

Jaką masz chustę?

dzięki
a Serafin dziękuję za komplement
chusta jest firmy red castle- elastyczna i bardzo miła w dotyku polecam tylko droga bo kosztowała 215 zł ale się przydaje więc nie żałuje zakupu

[Svinecka]

Napisane przez Miramej

Bardzo fajnie napisałaś , będę sobie to czytać od czasu do czasu

, gratki

dzieki

[Ulcia2512]

Witaj po bardzo dlugiej przerwie.
Podczytuje watek, ale jakos pisanie mi nie wychodzi.
Moj Kuba skonczyl wczoraj miesiac. Kolki nas nie mecza, nie wiem czy nie mamy ich czy tez dziala Espumisan ktory ja biore i Ifacol ktory bierze maly.
Karmimy sie piersia. Poczatki byly ciezkie, ale sie udalo. Kubus w ciagu miesiaca przybral 1,2kg, wiec wiem, ze mam mleka pod dostatkiem. Choc bywa, ze maly jest lenowy i nie chce mu sie ciagnac.Ladnie przesypia noce. Generalnie jest pogodnym dzieckiem.
Mamy maly problem z samodzielnym zasypianiem. 2 razy na 10 zasnie sam poza tym potrzebuje wspomagania(albo troche na rekach, na szczescie krociutko, albo przy cycu). Przeczytalam ksiazke "Jezyk niemowlat" Tracy Hogg i chcialabym wprowadzic w zycie jej plan. I tu mam pytanie. czy ktoras z mam spotkala sie z tym w praktyce i czy to dziala?
Interesujaco wglada rowniez pomysl z ksiazki "Zasniej wreszcie", ale wydaje sie byc nieco jakby brutalniejszy.
Prosilabym mamy o jakies pomysly, zeby nauczyc malego samodzielnego zasypiania i jak mu bardziej uporzadkowac dzien.

A i jeszcze mam pytanko, czym traktujecie potowki. Maz wzial Kube na spacer i go przegrzal. I pojawily sie malenkie krostki w zgieciach raczek i na karczku.

Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki.
Zalaczam zdjecia mojego ju miesieczego syneczka.

[Svinecka]

Ulcia witaj synus oczywiscie slodki