Facet poznany na necie - co o tym myślicie?

[telka146]

napisalam po 3 dniach ciszy co u niego slychac- nie odpisal.

[myszeczka00]

Napisane przez telka146

napisalam po 3 dniach ciszy co u niego slychac- nie odpisal.

czekaj cierpliwie ))))
Ja czekałam...i dowiedziałam sie jaka była przyczyna tej ciszy. Spokojnie

Wiecie co? Ten mój już mi spowszedniał.... coraz mniej mi zależy.
Nawet myśl, że jutro będę z Nim rozmawiać nie cieszy jak kiedyś.
Może ten czas sprawił, że już nie czuje tego samego? Wydaje mi sie, ze on tez tak ma... Bo generalnie bywało, ze czulismy sie tak samo
Oczywiscie, nie jest mi obojętny NIE NIE
Ale... no wiadomo.

Za to zaczełam coś ze 'starym' facetem
Widzielismy się już.... Więc spoko.
Taki fajny przytulasek z niego hahah

[2018070520180950]

ale zmeczona jestem. nie spotkalismy sie bo chory jest;| antybioryki i lozko;|

wczoraj go bralo a dzis polozylo;|

a ja mialam randke ale z big benem, pozwiedzalam se

[Motylicaja]

Napisane przez Kachaaa

ale zmeczona jestem. nie spotkalismy sie bo chory jest;| antybioryki i lozko;|

wczoraj go bralo a dzis polozylo;|

a ja mialam randke ale z big benem, pozwiedzalam se

OJOJO to nie fajnie....Zawiodlas mnie.... a myslam ze ze bede czytac piekna historie milosna.....

Dzis rozmawialam z P.troszke sie rano posprzeczalismy...wiec mnie przeprosil...i dał "buziaka" przez koma ojj slodki był.....
gadlam z nim 30 minut.....

[2018070520180950]

tez myslalam...ale nie wiem boje sie ze to koniec kontaktu...nic sie nie odzywa oprocz jednegoi esa w poludnie

[Motylicaja]

Napisane przez Kachaaa

tez myslalam...ale nie wiem boje sie ze to koniec kontaktu...nic sie nie odzywa oprocz jednegoi esa w poludnie

OJOJO,,,,,Spoko odezwie....sie...faceca dluggoo czasme zajmuje napisane jednego smska...ktory dla nas jest swietoscia....

ja kiedy mialam na uwadze takiego kolesia co pisal 2-3 razy dziennie bo byl z Londynu a pozneij anglde tydzien sie nie odzywal i sie okazalo ze mu sie telefon zepsol.....a tez myslam ze juz mnie "nie lubi"

[2018070520180950]

ale codzien dzwonil dzis nic a ja dzonie nie odbiera nie odpisuje nie wiem mzoe celowo ignoruje
ehhh
a tak sie fajnie ap[owiadalo moiglam sie domyslec ze mi taki fajny koles sie nie nalezy taki fajny i w moim typie byl za***isty

[aagusiaa88]

Napisane przez Kachaaa

ale codzien dzwonil dzis nic a ja dzonie nie odbiera nie odpisuje nie wiem mzoe celowo ignoruje
ehhh
a tak sie fajnie ap[owiadalo moiglam sie domyslec ze mi taki fajny koles sie nie nalezy taki fajny i w moim typie byl za***isty

Kachaaaa, nie rozpaczaj Ja tez ciagle przeciez sie tutaj żale, ze ten mnie olewa, itd, a potem nagle chodze happy spokojnie moze sie na prawde zle czuje i spi. Bo ja np tak mam, ze jak jestem chora, to na poczatku caly czas spie

[Motylicaja]

Napisane przez Kachaaa

ale codzien dzwonil dzis nic a ja dzonie nie odbiera nie odpisuje nie wiem mzoe celowo ignoruje
ehhh
a tak sie fajnie ap[owiadalo moiglam sie domyslec ze mi taki fajny koles sie nie nalezy taki fajny i w moim typie byl za***isty

Zoabczysz jeszcze sie odezwie..... Napewno...jak chory to zapewne spi....

[2018070520180950]

ehh ale zadzwonilby na chwile choicatz a tak wyglada ze jest obrazony o nic nawet nie odp ani nic

kupilam wino i pije smaa mam dola straznego

[aagusiaa88]

Napisane przez Kachaaa

ehh ale zadzwonilby na chwile choicatz a tak wyglada ze jest obrazony o nic nawet nie odp ani nic

kupilam wino i pije smaa mam dola straznego

Kiedy ta twoja rodzinka wraca??

[2018070520180950]

skad niby?
ja u nich stale jestem przeciez

[aagusiaa88]

Napisane przez Kachaaa

skad niby?
ja u nich stale jestem przeciez

No przeciez mieli gdzies wyjechac... na wakacje?

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Jezu, sorry, stracilam poczucie czasu przepraszam

[2018070520180950]

to bylo juz w sierpniu przeciez;p

[karolinusienka]

Napisane przez Ineczka33

tak może być w każdej znajomości, nawet tej zawartej w klubie czy innym z pozoru bardziej 'kontaktowym' miejscu.


jussi, ja byłam na Sympatii 2 lata zanim poznałam mojego obecnego męża
Internet, portal randkowy nie gwarantuje, że po 5 tygodniach poznasz Tego Jedynego. Nie gwarantuje, że go w ogóle tam spotkasz. Trzeba rozmawiać, czytać 'między wierszami", słuchać i spotykać się.
Myślę, że wiele dziewczyn oczekuje cudu, że w necie to się uda od razu. Trzeba być cierpliwym i nie zniechęcać się. A. I jeszcze jedno. Nie obniżać poprzeczki

bardzo ładnie napisane

podpisuje się dwoma rękoma pod tym

ja miałam takie szczęście, że na zwykłym czacie poznałam mojego TŻ z którym planujemy już ślub

mnie się udało i Wam Dziewczyny też się uda

[aagusiaa88]

Napisane przez Kachaaa

to bylo juz w sierpniu przeciez;p

Wieeeeeeeeem, na prawde stracilam poczucie czasu. Mialam wrazenie, ze dopiero co pojechali

[karolinka86]

Dziewczyny jak myślicie, wypada mi pierwszej napisać do niego maila? Nie chodzi o żadną propozycję spotkania tylko tak po prostu co słychać itp ?

[2018070520180950]

eh nadal sie nie odzywa mysle ze to koniec wykiwal mnie

[aagusiaa88]

Napisane przez karolinka86

Dziewczyny jak myślicie, wypada mi pierwszej napisać do niego maila? Nie chodzi o żadną propozycję spotkania tylko tak po prostu co słychać itp ?

Pisz

Kacha, czekaj. Nie nauczylas sie, ze z nimi trzeba byc cierpliwą? Ja tez przed chwila napisalam do swojego smsa i cisza. Juz sie wkurzac zaczynam ... jakim prawem on nie odpisuje...

[karolinka86]

No i napisałam, zobaczymy

Nie wspominałam tu, ale w necie poznałam jeszcze jedną osobę. Nie na portalu randkowym... Jakiś czas temu chyba ze 2 lata temu wpisałam się na pewnym forum tematycznym i podałam swojego maila, w razie gdyby ktoś sie chciał skontaktować. Już nawet zapomniałam o tym... Aż tu na początku wakacji napisał do mnie pewien chłopak. Na początku pisaliśmy maile tylko o tamtym...Ale potem także na inne tematy. I powiem Wam, że bardzo fajnie mi się z nim pisze. Rozumie mnie, pewnie dlatego, że mieliśmy podobne problemy i podobne charaktery.
Pewnego razu zapytał czy bym nie wpadła do niego do Wawy, bo szkoda żeby nasza znajomość opierała się tylko na znajomości internetowej. Nawet chętnie bym go poznała, ale jedyny problem to odległość: ok 200 km
Fajnie, że pojadę ot tak sobie na parę godzin do niego... On mógłby do mnie, ale moje miasto jest nieciekawe, nawet nie ma gdzie iść
Wczoraj napisał maila czy moze mam ochote pogadać z nim przez telefon...
A ja po prostu nie wiem co o tym myśleć...Czy warto się w cos takiego angażowac??

[aagusiaa88]

Napisane przez karolinka86

No i napisałam, zobaczymy

Nie wspominałam tu, ale w necie poznałam jeszcze jedną osobę. Nie na portalu randkowym... Jakiś czas temu chyba ze 2 lata temu wpisałam się na pewnym forum tematycznym i podałam swojego maila, w razie gdyby ktoś sie chciał skontaktować. Już nawet zapomniałam o tym... Aż tu na początku wakacji napisał do mnie pewien chłopak. Na początku pisaliśmy maile tylko o tamtym...Ale potem także na inne tematy. I powiem Wam, że bardzo fajnie mi się z nim pisze. Rozumie mnie, pewnie dlatego, że mieliśmy podobne problemy i podobne charaktery.
Pewnego razu zapytał czy bym nie wpadła do niego do Wawy, bo szkoda żeby nasza znajomość opierała się tylko na znajomości internetowej. Nawet chętnie bym go poznała, ale jedyny problem to odległość: ok 200 km
Fajnie, że pojadę ot tak sobie na parę godzin do niego... On mógłby do mnie, ale moje miasto jest nieciekawe, nawet nie ma gdzie iść
Wczoraj napisał maila czy moze mam ochote pogadać z nim przez telefon...
A ja po prostu nie wiem co o tym myśleć...Czy warto się w cos takiego angażowac??

Ale przeciez nie musisz sie od razu angazowac. Niech zadzwoni, pogadacie sobie, uslyszysz jaki on jest. Jak reaguje w jakis momentach, itd. bo tak przez pisanie to niestety nie wiemy jakie ktos ma intencje jak cos pisze. Ja tak mam czesto, ze sobie wmawiam, ze on sie wkurza, i potem jest wojna... tylko dlatego ze zle odczytalam to co mi napisal Pamietaj, pogadac zawsze mozna

[2018070520180950]

a na jakich portalach jestescie zarejestrowane dziewczyny?

[karolinka86]

No nawet nie wiem jak wygląda, bo fotki nie widziałam Obawiam się tego, ze dobrze się z nim dogadam, że mi się spodoba itp Niby byłoby fajnie, ale... gdybyśmy się sobie spodobali to chyba by to nie wypaliło z racji odległości, prawda?

[aagusiaa88]

Napisane przez karolinka86

No nawet nie wiem jak wygląda, bo fotki nie widziałam Obawiam się tego, ze dobrze się z nim dogadam, że mi się spodoba itp Niby byłoby fajnie, ale... gdybyśmy się sobie spodobali to chyba by to nie wypaliło z racji odległości, prawda?

Nie wiem jak to jest z ta odlegloscia, bo nie mialam ani nie mam tego problemu. Mysle,że duzo zalezy od ludzi i ich podejscia moj ojciec ma narzeczona i odleglosc jest 200km. On jezdzi co weekend do niej i nie ma problemu

A o fotki zawsze mozesz poprosic

[karolinka86]

Napisane przez Kachaaa

a na jakich portalach jestescie zarejestrowane dziewczyny?

Ja na ilove Jast ok... Coć waham się też nad sympatią...

Napisane przez aagusiaa88

Nie wiem jak to jest z ta odlegloscia, bo nie mialam ani nie mam tego problemu. Mysle,że duzo zalezy od ludzi i ich podejscia moj ojciec ma narzeczona i odleglosc jest 200km. On jezdzi co weekend do niej i nie ma problemu

A o fotki zawsze mozesz poprosic

No podobno jak się bardzo chce to można przetrwać... Ale się tęskni, prawda? Bo telefon, gg itp to juz nie to samo...

[Motylicaja]

Napisane przez karolinusienka

bardzo ładnie napisane

podpisuje się dwoma rękoma pod tym

ja miałam takie szczęście, że na zwykłym czacie poznałam mojego TŻ z którym planujemy już ślub

mnie się udało i Wam Dziewczyny też się uda

to tylko ci piogratulowac.....

Napisane przez Kachaaa

eh nadal sie nie odzywa mysle ze to koniec wykiwal mnie

odeziwe sie napewno....

Napisane przez karolinka86

No i napisałam, zobaczymy

Nie wspominałam tu, ale w necie poznałam jeszcze jedną osobę. Nie na portalu randkowym... Jakiś czas temu chyba ze 2 lata temu wpisałam się na pewnym forum tematycznym i podałam swojego maila, w razie gdyby ktoś sie chciał skontaktować. Już nawet zapomniałam o tym... Aż tu na początku wakacji napisał do mnie pewien chłopak. Na początku pisaliśmy maile tylko o tamtym...Ale potem także na inne tematy. I powiem Wam, że bardzo fajnie mi się z nim pisze. Rozumie mnie, pewnie dlatego, że mieliśmy podobne problemy i podobne charaktery.
Pewnego razu zapytał czy bym nie wpadła do niego do Wawy, bo szkoda żeby nasza znajomość opierała się tylko na znajomości internetowej. Nawet chętnie bym go poznała, ale jedyny problem to odległość: ok 200 km
Fajnie, że pojadę ot tak sobie na parę godzin do niego... On mógłby do mnie, ale moje miasto jest nieciekawe, nawet nie ma gdzie iść
Wczoraj napisał maila czy moze mam ochote pogadać z nim przez telefon...
A ja po prostu nie wiem co o tym myśleć...Czy warto się w cos takiego angażowac??

wiesz zawsze pogdac mozna przez tela....a co co zdjecia to popros go o nie i zobacz jaki jest.....

[2018070520180950]

watpie...nawet tel nie odbiera....

[jenny1234]

Napisane przez Kachaaa

ale codzien dzwonil dzis nic a ja dzonie nie odbiera nie odpisuje nie wiem mzoe celowo ignoruje
ehhh
a tak sie fajnie ap[owiadalo moiglam sie domyslec ze mi taki fajny koles sie nie nalezy taki fajny i w moim typie byl za***isty

hej spokojnie, bez paniki... daj mu czas... widać nie może napisać ani odebrać fona... spokojnie poczekaj

Napisane przez karolinka86

Dziewczyny jak myślicie, wypada mi pierwszej napisać do niego maila? Nie chodzi o żadną propozycję spotkania tylko tak po prostu co słychać itp ?

jasne, że tak... pisz i już





aaaaaa ja wróciłam z wesela nad ranem.... było suuuper... wybawiłam się za wszystkie czasy... a teraz bolą stópki hehhe... ale co tam warto było pozdro


a i dzięki za kciuki - przydały się

[2018070520180950]

sorry ale telefon mozna odebrac a nie sie nieodzywac wogole 2 dni ani nawet nie raczyc odebrac nie czaje po prostu mni OLAŁ!

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

wylaczyl telefon cham!!!!

[telka146]

juz nie dzwoń!
to ten, z którym tak fajnie się dogadywalas? bo juz sie pogubiłam