Walka o zdrowe i piękne włosy - część IV

[blackberry04]

Napisane przez Lavi92

Staram się nie używać, jedynie gdy naprawdę muszę to wtedy.
Ale gdy są lekko wilgotne to chyba można, prawda?
Ja muszę potrzymać dłużej bo inaczej mam baardzo mokre włosy. A nie trę ich nim później tylko tak ściskam {}

"Sciskam"!!! Wlasnie tego slowa mi brakowalo
No chyba lepiej suszyc takie wilgotne, zawsze to krocej...
Ja schowalam suszarke/prostownice i po prostu o nich zapomnialam

Dziewczyny, kupilam sobie dzisiaj olejek migdalowy i sie zdziwilam, bo nie pachnie Ale to nawet lepiej, bo nie lubie migdalow Jutro pojdzie na wloski..
Tez chce jojobe, ale za duzo tego wszystkiego, wiec sie powstrzymam

[Heroldin]

Napisane przez Lavi92

Powiedzcie mi moje drogie, jak suszyć włosy żeby ich nie zniszczyć?

Ja podpatrzyłam sposób z salonów fryzjerskich : papierowe ręczniki kuchenne ! Idealnie pochłaniają wodę z włosów. Tylko do sedesu zużytych nie należy wrzucać, bo się może zapchać !

[stokrotka_dorotka]

Napisane przez noseknosek

olej kokosowy widziałam w Aldiku w Lublinie

a w jakiej cenie jest ten olejek w Aldiku i jaka pojemność

[Sarrai]

Witam Was dziewczyny
Ja Was czytam od dłuższego czasu, jestem pod wrażeniem waszej determinacji ))
Otóż ja sobie kompletnie zniszczyłam włosy Codzienne mycie, farbowanie bardzo częste, codziennie suszarka.... Efektem są cienkie włosy, wypadające, poskręcane na końcach, jendym słowem - obrzydliwe
Postanowilam coś z tym zrobić... uzywam Kallosa i Glorii, ale to bardziej jako odrzywek do codziennego mycia. Jest poprawa, jednak nieznaczna... Powiedzcie mi dziewczyny, co powinnam robić..? :/
Chodzi o to, ze nie mogę zrezygnowac z codziennego mycia, po prostu na drugi dzien nie mogłabym wyjsc do pracy. Codziennie rano musze je myc, gdyz po nocy kazdy wlos bylby w inną stronę.. No i wychodzę z domu o 6 rano, wiec na suszenie tez jestem skazana....

Kupiłam sobie tabletki Radicala, piję zieloną herbatę... Czy robienie sobie masek na noc to jest dobry pomysl? Np. polozyc sobie tego Kallosa wieczorem, owinąć czyms a rano po prostu umyc wlosy?

[Serendipity]

Dziewczyny mam pytanie.
Chyba (taka moja teoria, jedyna możliwa w zasadzie) wsadziłam "bok" włosów do podpalonej gazówki, pewnie jak się schylałam do piekarnika. Teraz na powierzchni części włosów mam takie spalone, bardzo sztywne włosy. Nie mogę tego odciąć, bo to nie odstaje, ale dłonią czuję. Co mam z tym zrobić ?

[aeronauta]

Napisane przez Sarrai

Witam Was dziewczyny
Ja Was czytam od dłuższego czasu, jestem pod wrażeniem waszej determinacji ))
Otóż ja sobie kompletnie zniszczyłam włosy Codzienne mycie, farbowanie bardzo częste, codziennie suszarka.... Efektem są cienkie włosy, wypadające, poskręcane na końcach, jendym słowem - obrzydliwe
Postanowilam coś z tym zrobić... uzywam Kallosa i Glorii, ale to bardziej jako odrzywek do codziennego mycia. Jest poprawa, jednak nieznaczna... Powiedzcie mi dziewczyny, co powinnam robić..? :/
Chodzi o to, ze nie mogę zrezygnowac z codziennego mycia, po prostu na drugi dzien nie mogłabym wyjsc do pracy. Codziennie rano musze je myc, gdyz po nocy kazdy wlos bylby w inną stronę.. No i wychodzę z domu o 6 rano, wiec na suszenie tez jestem skazana....

Kupiłam sobie tabletki Radicala, piję zieloną herbatę... Czy robienie sobie masek na noc to jest dobry pomysl? Np. polozyc sobie tego Kallosa wieczorem, owinąć czyms a rano po prostu umyc wlosy?

Ja nie polecam stosowania masek chemicznych na całą noc. Naprawdę lepiej trzymać się czasu trzymania jaki określa producent, przy tych bardziej "naturalnych" maskach ewentualnie wydłużając go do pół godziny (to co miałoby wsiąknąć we włosy przez 30min spokojnie wsiąknie, a dłuższe trzymanie nie tylko mija się z celem, ale też może wg mnie osłabić włosy). Co innego maski z naturalnych składników: olei, miodu, jajka, siemienia lnianego, jogurtu, kompresów ziołowych itd. Te spokojnie można stosować na noc i nawet na twoim miejscu bym ich spróbowała (szczególnie olei - najlepiej zacznij od kokosa, bo on nie tylko jest bardzo przyjemny w użyciu, ale i najlepiej wg mnie na włosy działa; oraz słynnej maski: żółtko+oleje+dodatki).
Poza tym jakiś środek termoochronny do włosów jak już musisz je suszyć i łagodny szampon. Dodatkowo możesz spróbować waxa L'biotiki - też ładnie regeneruje włoski.

Napisane przez Serendipity

Dziewczyny mam pytanie.
Chyba (taka moja teoria, jedyna możliwa w zasadzie) wsadziłam "bok" włosów do podpalonej gazówki, pewnie jak się schylałam do piekarnika. Teraz na powierzchni części włosów mam takie spalone, bardzo sztywne włosy. Nie mogę tego odciąć, bo to nie odstaje, ale dłonią czuję. Co mam z tym zrobić ?

o Jezu. Ja myślę że powinnaś na razie je zostawić i obserwować. Jak te spalone włosy zaczną się kruszyć czy wyglądać nieciekawie to będziesz musiała je ściąć, ale może zdołają wrócić do dawnego stanu ?

[Serendipity]

Napisane przez aeronauta

o Jezu. Ja myślę że powinnaś na razie je zostawić i obserwować. Jak te spalone włosy zaczną się kruszyć czy wyglądać nieciekawie to będziesz musiała je ściąć, ale może zdołają wrócić do dawnego stanu ?

Ale tego się chyba nie da ściąć. Mam to już jakiś miesiąc i jest dalej. na rysunku zaznaczę mniej więcej ile i gdzie to jest Malutka część włosów i w trudnym do obcięcia tego miejscu.

[aeronauta]

Napisane przez Serendipity

Ale tego się chyba nie da ściąć. Mam to już jakiś miesiąc i jest dalej. na rysunku zaznaczę mniej więcej ile i gdzie to jest Malutka część włosów i w trudnym do obcięcia tego miejscu.

Zawsze można tak pocieniować włosy, żeby ten kawałek trochę przyciąć. Ale jeżeli tego nie widać to ja bym tego nie ruszała tylko czekała aż włosy podrosną. Nakładaj więcej maski na to miejsce, może jakoś zmiękczy to je trochę .
I wyłączaj palniki przed wkładaniem ciasta do piekarnika

[dymka]

Napisane przez klada

Jej, ale dzis mam super ekstra miekkie wlosy. Normalnie tak sie blyszcza i sa tak sypkie...
Jeszcze nigdy takich nie mialam... Caly czas je dotykam
A dalam olejek rycynowy, Glorie, wit A+E i troche olilwy z oliwek. I trzymalam je 2,5godz pod dwoma recznikami.
Normalnie jestem w szoku. Ok,zawsze mialam ladne, blyszczace, miekkie etc, ale dzis to... szok!

hmmm...brzmi zachęcająco chyba już wiem jak moje bingo podrasuję

[Sarrai]

Napisane przez aeronauta

Ja nie polecam stosowania masek chemicznych na całą noc. Naprawdę lepiej trzymać się czasu trzymania jaki określa producent, przy tych bardziej "naturalnych" maskach ewentualnie wydłużając go do pół godziny (to co miałoby wsiąknąć we włosy przez 30min spokojnie wsiąknie, a dłuższe trzymanie nie tylko mija się z celem, ale też może wg mnie osłabić włosy). Co innego maski z naturalnych składników: olei, miodu, jajka, siemienia lnianego, jogurtu, kompresów ziołowych itd. Te spokojnie można stosować na noc i nawet na twoim miejscu bym ich spróbowała (szczególnie olei - najlepiej zacznij od kokosa, bo on nie tylko jest bardzo przyjemny w użyciu, ale i najlepiej wg mnie na włosy działa; oraz słynnej maski: żółtko+oleje+dodatki).
Poza tym jakiś środek termoochronny do włosów jak już musisz je suszyć i łagodny szampon. Dodatkowo możesz spróbować waxa L'biotiki - też ładnie regeneruje włoski.

Dziękuję Ci za odpowiedź... Kupię sobie ten olejek z kokosa . Mogę położyc ten olejek na suche włosy? czy to się na mokre nakłada? I czy muszą być te włosy umyte?
Szamponu używam zółtego GlissKura (takiego z olejkami własnie), zamiennie z szamponem Joanny do zniszczonych włosów, zamiennie z jakimś z Avonu do włosów zniszczonych.
Co do termoochrony kiedyś miałam Hot Liss Loreala, fajnie wygładzał włosy, więc pewnie do niego wrócę..
Mam nadzieję, ze uda mi się moje kudły jakoś ujarzmić... bo aż zazdrość bierze kiedy sie widzi takie ładne lśniące fryzurki u innych dziewczyn..

[aeronauta]

Napisane przez Sarrai

Dziękuję Ci za odpowiedź... Kupię sobie ten olejek z kokosa . Mogę położyc ten olejek na suche włosy? czy to się na mokre nakłada? I czy muszą być te włosy umyte?
Szamponu używam zółtego GlissKura (takiego z olejkami własnie), zamiennie z szamponem Joanny do zniszczonych włosów, zamiennie z jakimś z Avonu do włosów zniszczonych.
Co do termoochrony kiedyś miałam Hot Liss Loreala, fajnie wygładzał włosy, więc pewnie do niego wrócę..
Mam nadzieję, ze uda mi się moje kudły jakoś ujarzmić... bo aż zazdrość bierze kiedy sie widzi takie ładne lśniące fryzurki u innych dziewczyn..

Kokos można kłaść i na suche i na wilgotne włosy (ja preferuję na suche i nieumyte). Poszukaj go w sklepach ze zdrową żywnością, powinien być.
Co do termoochrony Hot liss jest wg. mnie bardzo dobrym wyborem - tani i spełnia bardzo dobrze swoją rolę

[Gosia19011983]

Napisane przez Sarrai

Witam Was dziewczyny
Ja Was czytam od dłuższego czasu, jestem pod wrażeniem waszej determinacji ))
Otóż ja sobie kompletnie zniszczyłam włosy Codzienne mycie, farbowanie bardzo częste, codziennie suszarka.... Efektem są cienkie włosy, wypadające, poskręcane na końcach, jendym słowem - obrzydliwe
Postanowilam coś z tym zrobić... uzywam Kallosa i Glorii, ale to bardziej jako odrzywek do codziennego mycia. Jest poprawa, jednak nieznaczna... Powiedzcie mi dziewczyny, co powinnam robić..? :/
Chodzi o to, ze nie mogę zrezygnowac z codziennego mycia, po prostu na drugi dzien nie mogłabym wyjsc do pracy. Codziennie rano musze je myc, gdyz po nocy kazdy wlos bylby w inną stronę.. No i wychodzę z domu o 6 rano, wiec na suszenie tez jestem skazana....

Kupiłam sobie tabletki Radicala, piję zieloną herbatę... Czy robienie sobie masek na noc to jest dobry pomysl? Np. polozyc sobie tego Kallosa wieczorem, owinąć czyms a rano po prostu umyc wlosy?

Ja radziłabym na noc nakładać olejek rycynowy, a rano umyć włosy, dzięki olejkowi włosy nie będą Ci się rozdwajały i z pewnością przy dłuższym stosowaniu staną się grubsze. Do olejku rycynowego możesz dodać trochę oliwki. Żeby nie pobrudzić pościeli na poduszkę połóż stary ręcznik i będzie ok.

[Serendipity]

Napisane przez aeronauta

Zawsze można tak pocieniować włosy, żeby ten kawałek trochę przyciąć. Ale jeżeli tego nie widać to ja bym tego nie ruszała tylko czekała aż włosy podrosną. Nakładaj więcej maski na to miejsce, może jakoś zmiękczy to je trochę .
I wyłączaj palniki przed wkładaniem ciasta do piekarnika

Teraz to ja już wiem Po prostu nie miałam zapałek i zapalniczki, więc podpaliłam kawałek gazety, żeby włączyć piekarnik

[noseknosek]

Napisane przez stokrotka_dorotka

a w jakiej cenie jest ten olejek w Aldiku i jaka pojemność

gapa ze mnie bo nie zwróciłam uwagi na cenę, a olej taki jak ten w załączniku to jest chyba rafinowany, nie pachnie.

Dziś odebrałam zamówione wcierki - Capitavit i Pokrzepol jedna będzie na noc, druga na dzień, muszę się tylko zastanowić, która mniej śmierdzi

[Narek]

Napisane przez noseknosek

gapa ze mnie bo nie zwróciłam uwagi na cenę, a olej taki jak ten w załączniku to jest chyba rafinowany, nie pachnie.

Tak, to jest rafinowany, ale nadal świetnie działa

[klada]

Napisane przez dymka

hmmm...brzmi zachęcająco chyba już wiem jak moje bingo podrasuję

Co to bingo?
Co do efektu, to myslalam dzis nad tym i doszlam do wniosku, ze taki efekt byl, ze trzymalam wlosy 2,5 godz pod dwoma recznikami

[dymka]

Napisane przez noseknosek

gapa ze mnie bo nie zwróciłam uwagi na cenę, a olej taki jak ten w załączniku to jest chyba rafinowany, nie pachnie.

Właśnie ten mam - już drugą butelkę płaciłam w sklepie ze zdrową żywnością 11zł

Napisane przez klada

Co to bingo?
Co do efektu, to myslalam dzis nad tym i doszlam do wniosku, ze taki efekt byl, ze trzymalam wlosy 2,5 godz pod dwoma recznikami

Jeszcze nie mam zajęć, więc mogę łazić po domu w wełnianej czapce
A bingo to całkiem przyzwoita maska - dostępna w Auchan i Tesco
link do bingowego wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=344878

[klada]

Ale cos na miare Glorii? Ma silikony?

[Narek]

Napisane przez klada

Ale cos na miare Glorii? Ma silikony?

Jest cały wątek poświęcony tym maseczkom- wykaż trochę chęci

[klada]

Tak, zaraz poczytam watek Tylko ze teraz juz nie mam tak duzo czasu. Wiadomo- szkola
Ale mozesz odpowiedziec na moje pytanie?

[aanika]

Napisane przez klada

Tak, zaraz poczytam watek Tylko ze teraz juz nie mam tak duzo czasu. Wiadomo- szkola
Ale mozesz odpowiedziec na moje pytanie?

Większość wizażanek jest zajętych szkołą, pracą, studiami - ja też. Wątek jest krótki, więc możesz, jak mówiła Narek, wykazać trochę chęci. Zawsze możesz też poczytać KWC albo stronę producenta.

[klada]

Heh, nie martwie sie i tak przeczytam watek
A, zapomnialam. Dzis widzialam Kallosa Plantice (taka zielona), ale nie kupilam I co dziwne- widzialam w zwyklym sklepiku w supermarkecie

[szpilka666]

Napisane przez klada

Heh, nie martwie sie i tak przeczytam watek
A, zapomnialam. Dzis widzialam Kallosa Plantice (taka zielona), ale nie kupilam I co dziwne- widzialam w zwyklym sklepiku w supermarkecie

Chyba placente a nie plantice. Ona ma sylikony z tego co pamietam.

[klada]

Napisane przez szpilka666

Chyba placente a nie plantice. Ona ma sylikony z tego co pamietam.

moze tak :d nie pamietam dokaldnie nazwy

[Edith3F]

hej dziewczyny ,
Mam takie pytanie do Was: ile płacicie za swoje oleje??
Bo ja dziś byłam w zielarskim i takie oleje jak jojoba,z winogron, z avokado itp kosztują ok 23 zł za 100 ml. Olej aloesowy min 21zł za 1 litr.
Czy to dużo ,czy normalnie za olej?

[noseknosek]

Napisane przez Narek

Tak, to jest rafinowany, ale nadal świetnie działa

działania nie kwestionuję ja jednak wolałabym coś pachnącego

Napisane przez dymka

Właśnie ten mam - już drugą butelkę płaciłam w sklepie ze zdrową żywnością 11zł

i jak? sprawdza się? tak się tylko zastanawiam... jak z takiej wąskiej butelki wydłubać odrobinę bez konieczności rozpuszczania całości

Napisane przez Edith3F

hej dziewczyny ,
Mam takie pytanie do Was: ile płacicie za swoje oleje??
Bo ja dziś byłam w zielarskim i takie oleje jak jojoba,z winogron, z avokado itp kosztują ok 23 zł za 100 ml. Olej aloesowy min 21zł za 1 litr.
Czy to dużo ,czy normalnie za olej?

Ja znam tylko ceny w DOZie i jest trochę taniej. Są to oleje firmy Profarm, wszystkie mają pojemność 100ml.

olej ze słodkich migdałów - 7.68 zł
olej jojoba - 21.70 zł
olej avocado - 17.39 zł
olej z nasion winogron - 6.23 zł

Jutro wybieram się na przeszpiegi po sklepach ze zdrową żywnością w poszukiwaniu pachnącego kokosa, więc mniej więcej zorientuję ceny

[dymka]

Napisane przez Edith3F

hej dziewczyny ,
Mam takie pytanie do Was: ile płacicie za swoje oleje??
Bo ja dziś byłam w zielarskim i takie oleje jak jojoba,z winogron, z avokado itp kosztują ok 23 zł za 100 ml. Olej aloesowy min 21zł za 1 litr.
Czy to dużo ,czy normalnie za olej?

Ja oleje kupuję w supermarkecie w almie konkretnie - duży wybór mają.
Za winogrono 0,5l płaciłam 15zł (1l - 23zł) arachidowy, ryżowy ok 20zł za litr, migdał był droższy bo 0,5l ponad 40zł

Napisane przez noseknosek

i jak? sprawdza się? tak się tylko zastanawiam... jak z takiej wąskiej butelki wydłubać odrobinę bez konieczności rozpuszczania całości

Ja znam tylko ceny w DOZie i jest trochę taniej. Są to oleje firmy Profarm, wszystkie mają pojemność 100ml.

olej ze słodkich migdałów - 7.68 zł
olej jojoba - 21.70 zł
olej avocado - 17.39 zł
olej z nasion winogron - 6.23 zł

Jutro wybieram się na przeszpiegi po sklepach ze zdrową żywnością w poszukiwaniu pachnącego kokosa, więc mniej więcej zorientuję ceny

Kokos się sprawdza bbb dobrze - do tego stopnia, że nabrałam ochoty na inne oleje super nawilża, łatwo się spłukuje, a włosy błyszczą jak głupie
Można za każdym razem podgrzewać butelkę. Ja podgrzałam i przelałam do słoika z Sabonu i teraz mi półkę w łazience zdobi i wybieram po 2 łyżeczki do kieliszka, do miseczki w ciepłą wodą i na głowę

[neheszta]

ja zrobiłam sobie włoski bingo

[noseknosek]

Napisane przez dymka

Kokos się sprawdza bbb dobrze - do tego stopnia, że nabrałam ochoty na inne oleje super nawilża, łatwo się spłukuje, a włosy błyszczą jak głupie
Można za każdym razem podgrzewać butelkę. Ja podgrzałam i przelałam do słoika z Sabonu i teraz mi półkę w łazience zdobi i wybieram po 2 łyżeczki do kieliszka, do miseczki w ciepłą wodą i na głowę

dziękuję bardzo Rzeczywiście z tym przelaniem oleju w coś ładnego i bardziej poręcznego to super pomysł. A czy od ciągłego podgrzewania olej się jakoś nie psuje?

[blackberry04]

noseknosek olej mozna roztapiac, nie straci swoich wlasciwosci.
Najlepiej wlozyc butelke na chwile do goracej, ale nie wrzacej, wody