Offtopowe zapuszczanie cz IV.

[xxxMikixxx]

Napisane przez motylek1007

Miki TZ ma swoj rozum i mam nadzieje ze wie co sie powinno zrobic, zreszta jestescie tyle lat ze sobą, ze przeciez wie jaka jestes

Jasne, że tak ciekawe tylko co mu ten rozum podpowie

Napisane przez blondyna789

hm.. może rzeczywiście uparcie wmawiał sobie, że cała ta sytuacja to Twoja wina i w końcu w to uwierzył? o masakra.. znam system.. miałam takiego eksa, co zawsze spieprzył sprawę, ale obrażał się na mnie - bo na kogoś winę trzeba zwalić

Tż też zazwyczaj odwraca kota ogonem i zgania winę na mnie bo tak najłatwiej jednak ja się tak łatwo nie daje, w tej sutacji też na pewno nie uda mu się zrobić mnie winną

Napisane przez doruś

eh...koledzy..... Miki, ja co prawda na Twoim miejscu nie jestem, ale pozwolę sobie na pewną sugestię. Nie odzywaj się do niego pierwsza, ale przede wszystkim nie popadaj w rozpacz, może właśnie to wykorzystaj. Spotkaj się z koleżankami, idź na piwko, do kina, dyskotekę, rób co uważasz i baw się dobrze, a przynajmniej spróbuj

W rozpacz staram się nie popadać, ale najgorsze jest to że każdy się o to pyta, mama wciąż zadaje pytania czy Tż się odezwał wtedy wszystko mi się przypomina i robi mi się przykro. Teraz mam @ więc dodatkowo jestem zła, ale na czwartek już jestem umówiona z koleżankami idę się odstresować

Napisane przez dymka

Nieciekawie się zachowuje
Musisz być twarda i milczeć, bo jak raz ujdzie mu płazem takie zachowanie, to ciągle będzie tak postępować

Będę twarda

[motylek1007]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Ale ja mu nie mówię co ma robić ani mu nie zabraniam! Po prostu na parę rzeczy mamy inne zapatrywanie i dlatego mu mówię co mi nie pasuje i on się stara dopasować albo przechodzimy na kompromis. Kurde macie mnie za jakiegoś brutala

jak wam to póki co pasuje, to ja sie nie wtrącam, ale nie wyobrazam sobie zebym ja tak trzymała TZ, ani on mnie

Napisane przez viki1988

Dziweczyny, musze się pochwalić - z egzaminu który miałam w pon dostałam 3+

Napisane przez jyyli

A dysleksja to wcale nie tak częsta choroba, tylko bardzo częsta wymówka. Jak ktoś naprawdę jest chory, to musi ciężko pracować, chodzi do poradni, robi różne głupie ćwiczenia. Jak ktoś jest zbyt leniwy, żeby zajrzeć do słownika albo więcej czytać, to jest to właśnie lenistwo, a nie żadna choroba.
Oczywiście nie mówię, że zaraz każdy, kto robi błędy i twierdzi, że ma dysleksję, kłamie, bo jest śmierdzącym leniem, ale robi tak 95% współczesnych dyslektyków.

zgadzam się w 100%

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez xxxMikixxx

Jasne, że tak ciekawe tylko co mu ten rozum podpowie

zobaczymy, ale mam nadzieje, że będzie to dla Ciebie dobre...

[Magdzia94]

Napisane przez Soleilka

Słyszałyście o Patricku Swayze? Biedny... Tyle walczył...

Napisane przez mOna01

o jezuuu TŻ będzie za 5 minut, zaraz chyba zemdleję

Zemdlalas?

Napisane przez viki1988

Dziweczyny, musze się pochwalić - z egzaminu który miałam w pon dostałam 3+

brawo


A ja mam dzisiaj wizytę u dermatologa i sie troche boje

[Aniaaa PlayMate]

Nie no trudno, ja mam swoje zdanie, wy swoje. Trudno może i jestem staroświecka ale mi z tym dobrze i tz też wygląda na szczęśliwego. Ok koniec dyskusji. Mam pytanie w sprawie włosów: moja mama ma okropny lojotok chociaż na już 42 lata i do tego ostatnio alergia. Ma okropnie podrażniony skalp (myje elseve i nie chce żadnego innego mimo moich rad) no i włosy tłuste po zaledwie pół dnia. Nie mam pojęcia jaki szampon by jej pomógł bo jest okropnym wrażliwcem.... Może neril?

[sadusia90]

Aniu, radziłabym uważać, aby po pewnym czasie nie ujawnił się u Twojego TŻ tzw. syndrom 'psa z łańcucha' jeśli w jakimś momencie ucieknie od Twej kontroli, może 'odbić' sobie za wszystkie czasy, kiedy był podporządkowany Twoim wymaganiom. Powinnaś zostawić mu trochę swobody.

Viki, gratulacje!

[motylek1007]

nie chciałaby spróbowac jakies wcierki zmniejszającej łojotok np Seboradin czy rzepe, jantar?

[viki1988]

Napisane przez xxxMikixxx

Tż też zazwyczaj odwraca kota ogonem i zgania winę na mnie bo tak najłatwiej jednak ja się tak łatwo nie daje, w tej sutacji też na pewno nie uda mu się zrobić mnie winną

Zauważyłam ze wszyscy faceci tak robią albo próbuja robić jakby przyznanie sie do winy było takie straszne....

Napisane przez blondyna789

Ania, nie o to chodzi.. z Twojej wypowiedzi po prostu wynikło, że albo Tż chodzi jak szwajcarski zegarek, albo ma pozamiatane...
"Po prostu na parę rzeczy mamy inne zapatrywanie i dlatego mu mówię co mi nie pasuje i on się stara dopasować albo przechodzimy na kompromis"
to albo Tż się dopasuje, albo kompromis? znaczy się, że Ty z założenia nie możesz się dopasować? sorry, jeśli odbierasz to jako atak na swoją osobę, ale zwyczajnie odnoszę wrażenie, że za słowem "kompromis" kryje się podprogowy przekaz, że tak naprawdę to Ty tu rządzisz, a zdanie Tż jest mało ważne... w końcu to on się ma dostosować

Ja tak samo to odebrałam , ale cóż kto co lubi - niektórzy lubią truskawki a niektórzy sado-maso

Napisane przez blondyna789

viki1988 gratulejszyn zuch dziewczyna!

Napisane przez doruś

Gratuluję egzaminu

Napisane przez Magdzia94

brawo

Napisane przez motylek1007

Dzięki kochane w czw. mam wyniki tego który napiałam wczorej (myśle ze zalicze) i potem w pt już ostatni i będzie można znów sie cieszyć wakacjmi

[blondyna789]

znikam z pracy
jadę wyjaśniać sprawę z psiapsiółą na kawie, później po Tż-a i na obiad do mnie, później nauki... i spać bleee

[motylek1007]

Napisane przez blondyna789

znikam z pracy
jadę wyjaśniać sprawę z psiapsiółą na kawie, później po Tż-a i na obiad do mnie, później nauki... i spać bleee

tylko pamietaj, zadnego sexu

[Asia19x]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Mój tz już chyba zapomiał co znaczy słowo "kolega" bo jego najlepszy kumpel wyjechał z panna do francji i zjeżdżają tylko na święta. Z reszta mój tz ma strasznie krótki sznurek... Krótko go trzymam i tyle bo facetom nie należy pozwalać na zbyt wiele, mój tz zna zasady i już mu powiedzialam : "albo się dostosujesz albo zginiesz ". (oczywiście nie dosłownie- mam tu na myśli,że jeżeli się zawiode na nim to będę zmuszona z nim zerwać). Wiem że to troszkę chore ale inaczej nie potrafię a tz nie narzeka

aniaaa ogromne brawa dla Ciebie! Krótko i zwięźle dałaś mu do zrozumienia, kto tu rządzi ja też bym chchiała być taka stanowcza, ale niestety nie potrafię...

[doruś]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Nie no trudno, ja mam swoje zdanie, wy swoje. Trudno może i jestem staroświecka ale mi z tym dobrze i tz też wygląda na szczęśliwego. Ok koniec dyskusji. Mam pytanie w sprawie włosów: moja mama ma okropny lojotok chociaż na już 42 lata i do tego ostatnio alergia. Ma okropnie podrażniony skalp (myje elseve i nie chce żadnego innego mimo moich rad) no i włosy tłuste po zaledwie pół dnia. Nie mam pojęcia jaki szampon by jej pomógł bo jest okropnym wrażliwcem.... Może neril?

Jeżeli Twoja Mama ma podrażniony skalp to wcierki na bazie alkoholu takie jak Neril nie są dobrym pomysłem. Myśle, że przede wszystkim zmiana szamponu na jakiś delikatny np. dziecinny Babydream lub lekarski np. Mydlnica lekarska. Jeżeli wcierki to placenta w niebieskim opakowaniu ta bez alkoholu lub Jantar. Dobra by była też maska Gloria którą można nakładać na skalp, to powinno uspokoić gruczoły łojowe które szaleją może z przesuszenia lub podrażnienia.

[aanika]

Napisane przez Magdzia94

A ja mam dzisiaj wizytę u dermatologa i sie troche boje

A ja u ortodonty . A później rozdanie indeksów do bierzmowania w kościele

Viki, gratuluję

[evullka]

Napisane przez blondyna789

oj, duuużo doświadczeń jeszcze przed Tobą...

życie zweryfikuje Twoje poglądy

Zgadzam sie w zupelnosci Moj pierwszy czteroletni zwiazek tez taki byl... i... juz go nie ma.. wiec to mowi samo za siebie..

[Magdzia94]

Napisane przez aanika

A ja u ortodonty . A później rozdanie indeksów do bierzmowania w kościele

Viki, gratuluję

Aparacik bedzie?
Ja sie ortodonty nie boje, ale dentysty tak. Nawet nei chce myslec ile dermatolg weźmie za wizyte (ostatnio 80zł) + leki, ale wtedy mi pomogła.....
Bierzmowanie mam dopiero na wiosnę, wiecmam czas

[aanika]

Napisane przez Magdzia94

Aparacik bedzie?
Ja sie ortodonty nie boje, ale dentysty tak. Nawet nei chce myslec ile dermatolg weźmie za wizyte (ostatnio 80zł) + leki, ale wtedy mi pomogła.....
Bierzmowanie mam dopiero na wiosnę, wiecmam czas

Jeszcze nie wiem, czy będzie, ale wydaje mi się, że bez niego się nie obejdzie.
Ja nawet nie wiem kiedy mam to bierzmowanie. Na razie wkuwam pytania z katechizmu, jak to pierwszy raz zobaczyłam, to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać

[Narek]

Napisane przez aanika

A ja u ortodonty . A później rozdanie indeksów do bierzmowania w kościele

Ja też w tym roku będę się bierzmowała

Napisane przez aanika

Jeszcze nie wiem, czy będzie, ale wydaje mi się, że bez niego się nie obejdzie.
Ja nawet nie wiem kiedy mam to bierzmowanie. Na razie wkuwam pytania z katechizmu, jak to pierwszy raz zobaczyłam, to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać

To u Was nie ma rocznego przymusowego chodzenia do kościoła?
Tylko u mnie taka zaściankowość jest?

Dziewczyny, koleżanka mojej siostry ciotecznej ma na zbyciu koty, takie małe, śliczniaste i tak się zastanawiam, czy nie przytachać jednego do domu

[Soleilka]

Napisane przez motylek1007

owszem to choroba, ale są słowniki ortograficzne przeciez zresztą teraz nawet w przeglądarce podkreśla błedy.
tak czy siak takie błedy mnie powalają na kolana, a lenistwo ze sie komuś nie chce sprawdzić w słowniku tez

No ale ja nie wymagam od niego, żeby przy każdej rozmowie ze mną używał słownika , a chorując na to zdobył 18 punktów z polskiego ustnego na maturze i bardzo dobrze zaliczył też pisemny, tylko nie pamiętam na ile, więc wymówką napewno to nie jest

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez jyyli

Jakby mu nie pasowało, to pewnie by zerwał i tyle.

A dysleksja to wcale nie tak częsta choroba, tylko bardzo częsta wymówka. Jak ktoś naprawdę jest chory, to musi ciężko pracować, chodzi do poradni, robi różne głupie ćwiczenia. Jak ktoś jest zbyt leniwy, żeby zajrzeć do słownika albo więcej czytać, to jest to właśnie lenistwo, a nie żadna choroba.
Oczywiście nie mówię, że zaraz każdy, kto robi błędy i twierdzi, że ma dysleksję, kłamie, bo jest śmierdzącym leniem, ale robi tak 95% współczesnych dyslektyków.

Przepraszam jeśli to słowo napisałam źle Ale w niektórych nazwach można się pomylić. Ja zauważyłam np, że ludzie piszą schizofremia

[doruś]

Napisane przez Narek

Ja też w tym roku będę się bierzmowała


To u Was nie ma rocznego przymusowego chodzenia do kościoła?
Tylko u mnie taka zaściankowość jest?

Dziewczyny, koleżanka mojej siostry ciotecznej ma na zbyciu koty, takie małe, śliczniaste i tak się zastanawiam, czy nie przytachać jednego do domu

u mnie też wiem, że przygotowania do bierzmowania trwają rok....ale ja to sprytnie ominęłam

Zastanawiasz się nad małym słodkim kociekiem...a co tu się zastanawiać to trzeba brać

[jyyli]

Napisane przez Narek

To u Was nie ma rocznego przymusowego chodzenia do kościoła?
Tylko u mnie taka zaściankowość jest?

U mnie było, chociaż mamy bardzo nowoczesnego proboszcza

Aanika, nawet jak masz niedużą wadę, to dobrze założyć aparat, bo może się pogłębiać i po jakimś czasie można mieć problemy np. ze słuchem. A jeśli jest mała, to przy stałym dłużej niż 2 lata leczenie na pewno nie będzie trwać.

Tak mi się nie chce, ale chyba pójdę wreszcie kończyć Jądro Ciemności... Wszyscy mówią, że dobra książka, a mnie się ani trochę nie podoba. Dla mnie opis każdego murzyna z osobna, mimo, że każdy wyglądał tak samo, jest gorszy niż opis dojenia krowy, przy tym drugim przynajmniej jest jakaś akcja
Muszę przyznać, że Polacy kiedyś w ogóle nie potrafili pisać. Pisali nudne, kompletnie bezsensowne książki, które my musimy teraz omawiać tylko dlatego, że to Polacy napisali. Ta szkoła mnie dobija. A potem pójdę w świat taka niedouczona, nie znając klasyki światowej literatury i od razu każdy będzie wiedział, skąd jestem Dobrze, że chociaż na własną rękę trochę porządnych książek czytam...

[aanika]

Napisane przez Narek

To u Was nie ma rocznego przymusowego chodzenia do kościoła?
Tylko u mnie taka zaściankowość jest?

W mojej parafii trzeba zbierać podpisy z mszy przez rok i chodzić na comiesięczne spotkania do kościoła. Do tego trzeba wkuć pytania z katechizmu. Pocieszam się, że u mnie nie jest źle, w innych parafiach mają indeksy na 2 albo 3 lata.

[Narek]

Napisane przez doruś

u mnie też wiem, że przygotowania do bierzmowania trwają rok....ale ja to sprytnie ominęłam

Ja się zastanawiam, czy nie rzucić tego w mojej parafii i załatwić w ciągu 2 tygodni w Warszawie

Napisane przez doruś

Zastanawiasz się nad małym słodkim kociekiem...a co tu się zastanawiać to trzeba brać

Doruś, gdyby to ode mnie zależało, to już bym miała tego przytulaka u siebie, ale już pisałam, jak to jest z moją rodzicielką

Aanika, u mnie tak samo to wygląda+ wszelkie święta kościelne do zaliczenia.

[Soleilka]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Nie no trudno, ja mam swoje zdanie, wy swoje. Trudno może i jestem staroświecka ale mi z tym dobrze i tz też wygląda na szczęśliwego. Ok koniec dyskusji.

To jeszcze ja się wtrącę. W tamtym roku na dniach mojego miasta, dziewczyna kolegi założyła mu smycz na szyję i stwierdziła, że faceta trzeba trzymać jak psa na smyczy - krótko i mocno. Zaszokowała mnie wtedy tym, tym bardziej, że facet nawet nie zaprotestował. Ja jestem zdania, że to facet jest głową w domu, ale kobieta szyją, a jak wiadomo, to szyja ma więcej gadania, bo głowa i tak obróci się w tą stronę, w którą szyja będzie chciała



A tak w ogóle właśnie wróciłam od fryzjera i jestem mega zadowolona

[aanika]

Napisane przez doruś

u mnie też wiem, że przygotowania do bierzmowania trwają rok....ale ja to sprytnie ominęłam

Podziel się swoim sposobem

[viki1988]

Napisane przez aanika

W mojej parafii trzeba zbierać podpisy z mszy przez rok i chodzić na comiesięczne spotkania do kościoła. Do tego trzeba wkuć pytania z katechizmu. Pocieszam się, że u mnie nie jest źle, w innych parafiach mają indeksy na 2 albo 3 lata.

Ja co prawda niebierzmowany antychryst jestem ale nie wydaje mi sie zeby u nas był jakiś przymus chodzenia do kościoła

[dymka]

Napisane przez viki1988

Dziweczyny, musze się pochwalić - z egzaminu który miałam w pon dostałam 3+

BRAWO

Napisane przez viki1988

Ja tak samo to odebrałam , ale cóż kto co lubi - niektórzy lubią truskawki a niektórzy sado-maso

Mnie zaraz czeka spotkanie z ekonometrią finansową (i z kumplami) w sumie jeden już powinien być

[jyyli]

Napisane przez Soleilka

No ale ja nie wymagam od niego, żeby przy każdej rozmowie ze mną używał słownika , a chorując na to zdobył 18 punktów z polskiego ustnego na maturze i bardzo dobrze zaliczył też pisemny, tylko nie pamiętam na ile, więc wymówką napewno to nie jest

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------


Przepraszam jeśli to słowo napisałam źle Ale w niektórych nazwach można się pomylić. Ja zauważyłam np, że ludzie piszą schizofremia

Nic się nie stało, oczywiście, że ludzie popełniają błędy, a dobrze jest czasem się naprostować
Dobrze, że dla Twojego TŻ to nie jest tylko piękna wymówka. Oczywiście, chorym byłoby chodzić cały czas ze słownikiem i sprawdzać, czy się dobrze pisze Każdy czasem robi błędy. Dlatego powinno się dużo czytać i sprawdzać w razie wątpliwości

[Soleilka]

Napisane przez jyyli

Nic się nie stało, oczywiście, że ludzie popełniają błędy, a dobrze jest czasem się naprostować
Dobrze, że dla Twojego TŻ to nie jest tylko piękna wymówka. Oczywiście, chorym byłoby chodzić cały czas ze słownikiem i sprawdzać, czy się dobrze pisze Każdy czasem robi błędy. Dlatego powinno się dużo czytać i sprawdzać w razie wątpliwości

A najważniejsze, że mimo swojej choroby (schizofrenia paranoidalna) jest mądrym, kochanym i uczciwym człowiekiem. Kiedyś myślałam, że osoby chorujące na taką chorobę, to wariaci, a tu taka niespodzianka

[dymka]

Napisane przez Soleilka

To jeszcze ja się wtrącę. W tamtym roku na dniach mojego miasta, dziewczyna kolegi założyła mu smycz na szyję i stwierdziła, że faceta trzeba trzymać jak psa na smyczy - krótko i mocno. Zaszokowała mnie wtedy tym, tym bardziej, że facet nawet nie zaprotestował. Ja jestem zdania, że to facet jest głową w domu, ale kobieta szyją, a jak wiadomo, to szyja ma więcej gadania, bo głowa i tak obróci się w tą stronę, w którą szyja będzie chciała



A tak w ogóle właśnie wróciłam od fryzjera i jestem mega zadowolona

Pokaż włoski

Ja znam 2 takie związki, gdzie kobieta jak żandarm pilnuje swego misia i obydwa misie wylądowały w łóżku z tą trzecią, a panny dalej żyją w słodkiej niewiedzy i poczuciu bycia głową, szyją i kilkoma kończynami związku Może jest to jakiś sposób

[doruś]

Napisane przez Narek

Ja się zastanawiam, czy nie rzucić tego w mojej parafii i załatwić w ciągu 2 tygodni w Warszawie


Doruś, gdyby to ode mnie zależało, to już bym miała tego przytulaka u siebie, ale już pisałam, jak to jest z moją rodzicielką
\

walcz! o takiego słodziaka warto

Napisane przez Soleilka

To jeszcze ja się wtrącę. W tamtym roku na dniach mojego miasta, dziewczyna kolegi założyła mu smycz na szyję i stwierdziła, że faceta trzeba trzymać jak psa na smyczy - krótko i mocno. Zaszokowała mnie wtedy tym, tym bardziej, że facet nawet nie zaprotestował. Ja jestem zdania, że to facet jest głową w domu, ale kobieta szyją, a jak wiadomo, to szyja ma więcej gadania, bo głowa i tak obróci się w tą stronę, w którą szyja będzie chciała



A tak w ogóle właśnie wróciłam od fryzjera i jestem mega zadowolona

nie rozumiem takiego przeciągania się. Kojarzy mi się z kompleksami które ktoś próbuje wyleczyć mając władze nad kimś.... Ja jestem za związkami partnerskimi i w takim jestem

Napisane przez aanika

Podziel się swoim sposobem

Zgłosiłam się na wieś zabitą dechami na przedostatnie spotkanie....

[Magdzia94]

Napisane przez aanika

W mojej parafii trzeba zbierać podpisy z mszy przez rok i chodzić na comiesięczne spotkania do kościoła. Do tego trzeba wkuć pytania z katechizmu. Pocieszam się, że u mnie nie jest źle, w innych parafiach mają indeksy na 2 albo 3 lata.

A ja nie msuze chodzic na msze wszystkie, tylko na te spotkania, które sa raz w miesiacu i to jeszcze nie teraz, potem sa co 2 tyg. Mszy mi nie sprawdzają i bardzo dobrze