Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! - Strona 71 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-09-12, 20:00   #2101
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez hederahelix Pokaż wiadomość
Helloł..
Mój pierwszy raz przeżyłam z obecnym chłopakiem dwa lata temu...
Było bardzo śmiesznie, począwszy od tego, że starał się o to bardzo długo, raz mnie nawet próbował spoić alkoholem żebym mu dała:P
Było to po jakiejś imprezie, wylądowaliśmy u niego w domu, poszliśmy spać, a gdy się obudziłam on tak czule mnie pieścił..ach;]
No i uległam, nie żałuję, nie żałowałam- pewnie zrobiłabym to wcześniej, ale strasznie podobało mi się to jak on zabiegał o mnie(wiecie co mam na myśli?)..Byliśmy przygotowani, muzyka, spokój...Nie bolało...Potem tylko piekło troszkę, ale to nie miało żadnego znaczenia...
A orgazmu nie miałam jeszcze przez jakiś czas...Dopiero potem odkryłam jak to działa;]
yyyyyyy Po tym to bym już mu raczej nic "nie dała"...
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."

watashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-12, 20:40   #2102
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez hederahelix Pokaż wiadomość
Helloł..
Mój pierwszy raz przeżyłam z obecnym chłopakiem dwa lata temu...
Było bardzo śmiesznie, począwszy od tego, że starał się o to bardzo długo, raz mnie nawet próbował spoić alkoholem żebym mu dała:P
Było to po jakiejś imprezie, wylądowaliśmy u niego w domu, poszliśmy spać, a gdy się obudziłam on tak czule mnie pieścił..ach;]
No i uległam, nie żałuję, nie żałowałam- pewnie zrobiłabym to wcześniej, ale strasznie podobało mi się to jak on zabiegał o mnie(wiecie co mam na myśli?)..Byliśmy przygotowani, muzyka, spokój...Nie bolało...Potem tylko piekło troszkę, ale to nie miało żadnego znaczenia...
A orgazmu nie miałam jeszcze przez jakiś czas...Dopiero potem odkryłam jak to działa;]
To musiało być niesamowicie śmieszne. Jak dla mnie to trochę pod gwałt podchodzi, spić kobietę i namawiać do seksu...Ohydny koleś.
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-12, 21:34   #2103
szczesliwa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: oj, daleko ;>
Wiadomości: 30
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

hmm. pierwszy raz? Zdecydowaliśmy się TO zrobić po 1.5 roku chodzenia ze sobą. Najważniejsze jest to, moim zdaniem, że było romantycznie i czułam ciepło bijące od Niego. Boleć - bolało ... jeszcze kolejne kilka razów,ale to nie przesądziło o tym,że pamiętam ten dzień negatywnie. Wręcz przeciwnie, chłopak był dla mnie niezwykle czuły i wyrozumiały, nic na siłe. Kochamy się i jesteśmy od ponad 2 lat razem. Może to mało dla niektórych, ale zawsze to coś i wierzę, że jeśli oboje zadbamy o ten związek, tak jak teraz, otoczymy siebie szacunkiem i damy masę miłości, to wyjdzie nam to na zdrowie,a nóż może za kilka lat napiszę jako szczęśliwa żona i mamusia zobaczymy,co los przyniesie.

pozdrawiam
szczesliwa_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-14, 18:00   #2104
Kayrie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 87
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Ja swój 1szy raz mam za sobą od kilkunastu dni, jestem z moich chłopakiem 10 miesięcy (dla mnie to pierwszy poważny związek), a on jest ode mnie 10 lat starszy, ale jakoś nam to nie przeszkadza.. Wiedział o moim dziewictwie, nie nalegał, czekał cierpliwie, a kiedy przyszło co do czego był niesamowity Czuły, delikatny, wiedziałam, że to ten odpowiedni facet Zdziwiło mnie to, że nie było ani kropli krwi, nic kompletnie mnie nie bolało, spodziewałam się, że będzie gorzej.. Poczułam go w sobie, ale większej przyjemności już nie.. Na razie nie mówiłam mu o tym, nie chcąc robić przykrości.. Sam uznał, że jestem "twarda", a ja stwierdziłam, że musimy poćwiczyć
Kayrie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 11:57   #2105
ekrystal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 183
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez hederahelix Pokaż wiadomość
Helloł..
Mój pierwszy raz przeżyłam z obecnym chłopakiem dwa lata temu...
Było bardzo śmiesznie, począwszy od tego, że starał się o to bardzo długo, raz mnie nawet próbował spoić alkoholem żebym mu dała:P
Było to po jakiejś imprezie, wylądowaliśmy u niego w domu, poszliśmy spać, a gdy się obudziłam on tak czule mnie pieścił..ach;]
No i uległam, nie żałuję, nie żałowałam- pewnie zrobiłabym to wcześniej, ale strasznie podobało mi się to jak on zabiegał o mnie(wiecie co mam na myśli?)..Byliśmy przygotowani, muzyka, spokój...Nie bolało...Potem tylko piekło troszkę, ale to nie miało żadnego znaczenia...
A orgazmu nie miałam jeszcze przez jakiś czas...Dopiero potem odkryłam jak to działa;]
Jezu...

Tez sie tak zastanawiałam nad tym co śię teraz z tą młodzierzą dzieje i jak to przeczytałam to sobie uswiadomiłam, że wina leży nie tylko w mediach nieuświadomieniu itp. ale także w głupocie i braku dobrego wychowania młodzierzy. Czy ktorykolwiek z tych dawnych naszych chlopakow (z ktorymi to sie za raczke spacerowalo i uczylo pierwszych niesmialych pocalunków) próbowałby przekonać dziewczyne żeby mu dała??!! (Co to wogóle za określenie, i potem się dziwią takie pannice że je z panienkami z pod latarni porównują- sory ale tylko z takim czymś mi się to kojarzy.) Kiedy myśmy były nastoltkami chłopak szanował dziewczyne, traktował ją jak przyjaciółke bo uważał to za słuszne. A teraz co się dzieje?? Za samo to, że tak mógły chociaz pomyśleć należałoby go w d**e kopnąć. Ale dziewczyny nie są wcale takie lepsze-ide do kościola i co wiedze: gimnazjalistki w mini z majtkami na wierzchu z tapeta na twarzy ktora conajmniej o kilka lat postarza i stoi facet za taką i jak ma się nie napalić jak taka już jego natura, że go to kręci.

A swoją drogą nie rozumiem co to wogóle znaczy być dojrzałym do seksu w wieku 14 czy 15 lat.

Pkt.1 Jeśli prawo tego zabrania to znaczy że nie wolno i tyle. ( Jeśli tego nie rozumiesz to znaczy że tymbardziej jesteś niedojrzała i niegotowa na seks.)

Pkt.2 Organizm dojrzewa do ok 18 roku żecia fizycznie i psychicznie. ( Czytaj jeśli naprawde zależy ci na swoim zdrowiu psychicznym i fizycznym i partnerowi zależy, to powinniście czekać.)

Pkt.3 Niektórzy twierdzą, że to ich wybór. Nie masz ukończonych 18 lat? ,jesteś na utrzymaniu rodziców?- to decyzje i wybory podejmują za ciebie twoi rodzice, a twoje zdanie mogą wziąśc conajwyżej pod uwage.

Pkt.4 Sprawa antykoncepcji. Trafia mnie jak czytam, że jak ktoś się potrafi zabezpieczać, to znaczy, że jest już gotowy na seks. I uważam, że żaden szanujący się ginekolog nie powinien wypisać recepty na tabletki antykoncepcyjne osobie niepełnoletniej bez wyraźnej zgody rodziców- szczególnie, że nie są to witaminki, które można sobie przyjmować przez cale zycie bez zadnych konsekwencji.

( To tylko moje skromne zdanie ale tak mnie zbulwersowało to co przeczytałam że musiałam to napisać.)
ekrystal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 12:11   #2106
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez ekrystal Pokaż wiadomość
Jezu...

Tez sie tak zastanawiałam nad tym co śię teraz z tą młodzierzą dzieje i jak to przeczytałam to sobie uswiadomiłam, że wina leży nie tylko w mediach nieuświadomieniu itp. ale także w głupocie i braku dobrego wychowania młodzierzy. Czy ktorykolwiek z tych dawnych naszych chlopakow (z ktorymi to sie za raczke spacerowalo i uczylo pierwszych niesmialych pocalunków) próbowałby przekonać dziewczyne żeby mu dała??!! (Co to wogóle za określenie, i potem się dziwią takie pannice że je z panienkami z pod latarni porównują- sory ale tylko z takim czymś mi się to kojarzy.) Kiedy myśmy były nastoltkami chłopak szanował dziewczyne, traktował ją jak przyjaciółke bo uważał to za słuszne. A teraz co się dzieje?? Za samo to, że tak mógły chociaz pomyśleć należałoby go w d**e kopnąć. Ale dziewczyny nie są wcale takie lepsze-ide do kościola i co wiedze: gimnazjalistki w mini z majtkami na wierzchu z tapeta na twarzy ktora conajmniej o kilka lat postarza i stoi facet za taką i jak ma się nie napalić jak taka już jego natura, że go to kręci.

A swoją drogą nie rozumiem co to wogóle znaczy być dojrzałym do seksu w wieku 14 czy 15 lat.

Pkt.1 Jeśli prawo tego zabrania to znaczy że nie wolno i tyle. ( Jeśli tego nie rozumiesz to znaczy że tymbardziej jesteś niedojrzała i niegotowa na seks.)

Pkt.2 Organizm dojrzewa do ok 18 roku żecia fizycznie i psychicznie. ( Czytaj jeśli naprawde zależy ci na swoim zdrowiu psychicznym i fizycznym i partnerowi zależy, to powinniście czekać.)

Pkt.3 Niektórzy twierdzą, że to ich wybór. Nie masz ukończonych 18 lat? ,jesteś na utrzymaniu rodziców?- to decyzje i wybory podejmują za ciebie twoi rodzice, a twoje zdanie mogą wziąśc conajwyżej pod uwage.

Pkt.4 Sprawa antykoncepcji. Trafia mnie jak czytam, że jak ktoś się potrafi zabezpieczać, to znaczy, że jest już gotowy na seks. I uważam, że żaden szanujący się ginekolog nie powinien wypisać recepty na tabletki antykoncepcyjne osobie niepełnoletniej bez wyraźnej zgody rodziców- szczególnie, że nie są to witaminki, które można sobie przyjmować przez cale zycie bez zadnych konsekwencji.

( To tylko moje skromne zdanie ale tak mnie zbulwersowało to co przeczytałam że musiałam to napisać.)
Przepraszam bardzo, ale co to znaczy? Że to rodzice decydują, czy ja mogę uprawiać seks z chłopakiem, czy nie?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 13:37   #2107
Julie2611
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 175
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez ekrystal Pokaż wiadomość
Jezu...

Tez sie tak zastanawiałam nad tym co śię teraz z tą młodzierzą dzieje i jak to przeczytałam to sobie uswiadomiłam, że wina leży nie tylko w mediach nieuświadomieniu itp. ale także w głupocie i braku dobrego wychowania młodzierzy. Czy ktorykolwiek z tych dawnych naszych chlopakow (z ktorymi to sie za raczke spacerowalo i uczylo pierwszych niesmialych pocalunków) próbowałby przekonać dziewczyne żeby mu dała??!! (Co to wogóle za określenie, i potem się dziwią takie pannice że je z panienkami z pod latarni porównują- sory ale tylko z takim czymś mi się to kojarzy.) Kiedy myśmy były nastoltkami chłopak szanował dziewczyne, traktował ją jak przyjaciółke bo uważał to za słuszne. A teraz co się dzieje?? Za samo to, że tak mógły chociaz pomyśleć należałoby go w d**e kopnąć. Ale dziewczyny nie są wcale takie lepsze-ide do kościola i co wiedze: gimnazjalistki w mini z majtkami na wierzchu z tapeta na twarzy ktora conajmniej o kilka lat postarza i stoi facet za taką i jak ma się nie napalić jak taka już jego natura, że go to kręci.

A swoją drogą nie rozumiem co to wogóle znaczy być dojrzałym do seksu w wieku 14 czy 15 lat.

Pkt.1 Jeśli prawo tego zabrania to znaczy że nie wolno i tyle. ( Jeśli tego nie rozumiesz to znaczy że tymbardziej jesteś niedojrzała i niegotowa na seks.)

Pkt.2 Organizm dojrzewa do ok 18 roku żecia fizycznie i psychicznie. ( Czytaj jeśli naprawde zależy ci na swoim zdrowiu psychicznym i fizycznym i partnerowi zależy, to powinniście czekać.)

Pkt.3 Niektórzy twierdzą, że to ich wybór. Nie masz ukończonych 18 lat? ,jesteś na utrzymaniu rodziców?- to decyzje i wybory podejmują za ciebie twoi rodzice, a twoje zdanie mogą wziąśc conajwyżej pod uwage.

Pkt.4 Sprawa antykoncepcji. Trafia mnie jak czytam, że jak ktoś się potrafi zabezpieczać, to znaczy, że jest już gotowy na seks. I uważam, że żaden szanujący się ginekolog nie powinien wypisać recepty na tabletki antykoncepcyjne osobie niepełnoletniej bez wyraźnej zgody rodziców- szczególnie, że nie są to witaminki, które można sobie przyjmować przez cale zycie bez zadnych konsekwencji.

( To tylko moje skromne zdanie ale tak mnie zbulwersowało to co przeczytałam że musiałam to napisać.)

Nie staraj się być bardziej "wizażowa" niż jesteś Tutaj owszem, tekst "jesteś na utrzymaniu rodziców, więc musisz godzić się z ich zdaniem, jak ci się nie podoba, to się wyprowadź" jest na porządku dziennym, ale bez przesady znowu
Jak Ty to sobie wyobrażasz? 17-latka przychodzi do rodziców i pyta się ich, czy jej na seks pozwolą?
Julie2611 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-16, 13:40   #2108
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Julie - ale nawet nie 17latka, ale i dwudziestoparolatka, wystarczy, że jest na utrzymaniu rodziców hahaha
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 13:48   #2109
sisha
Raczkowanie
 
Avatar sisha
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 90
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez ekrystal Pokaż wiadomość
Jezu...

Tez sie tak zastanawiałam nad tym co śię teraz z tą młodzierzą dzieje i jak to przeczytałam to sobie uswiadomiłam, że wina leży nie tylko w mediach nieuświadomieniu itp. ale także w głupocie i braku dobrego wychowania młodzierzy. Czy ktorykolwiek z tych dawnych naszych chlopakow (z ktorymi to sie za raczke spacerowalo i uczylo pierwszych niesmialych pocalunków) próbowałby przekonać dziewczyne żeby mu dała??!! (Co to wogóle za określenie, i potem się dziwią takie pannice że je z panienkami z pod latarni porównują- sory ale tylko z takim czymś mi się to kojarzy.) Kiedy myśmy były nastoltkami chłopak szanował dziewczyne, traktował ją jak przyjaciółke bo uważał to za słuszne. A teraz co się dzieje?? Za samo to, że tak mógły chociaz pomyśleć należałoby go w d**e kopnąć. Ale dziewczyny nie są wcale takie lepsze-ide do kościola i co wiedze: gimnazjalistki w mini z majtkami na wierzchu z tapeta na twarzy ktora conajmniej o kilka lat postarza i stoi facet za taką i jak ma się nie napalić jak taka już jego natura, że go to kręci.

A swoją drogą nie rozumiem co to wogóle znaczy być dojrzałym do seksu w wieku 14 czy 15 lat.

Pkt.1 Jeśli prawo tego zabrania to znaczy że nie wolno i tyle. ( Jeśli tego nie rozumiesz to znaczy że tymbardziej jesteś niedojrzała i niegotowa na seks.)

Pkt.2 Organizm dojrzewa do ok 18 roku żecia fizycznie i psychicznie. ( Czytaj jeśli naprawde zależy ci na swoim zdrowiu psychicznym i fizycznym i partnerowi zależy, to powinniście czekać.)

Pkt.3 Niektórzy twierdzą, że to ich wybór. Nie masz ukończonych 18 lat? ,jesteś na utrzymaniu rodziców?- to decyzje i wybory podejmują za ciebie twoi rodzice, a twoje zdanie mogą wziąśc conajwyżej pod uwage.

Pkt.4 Sprawa antykoncepcji. Trafia mnie jak czytam, że jak ktoś się potrafi zabezpieczać, to znaczy, że jest już gotowy na seks. I uważam, że żaden szanujący się ginekolog nie powinien wypisać recepty na tabletki antykoncepcyjne osobie niepełnoletniej bez wyraźnej zgody rodziców- szczególnie, że nie są to witaminki, które można sobie przyjmować przez cale zycie bez zadnych konsekwencji.

( To tylko moje skromne zdanie ale tak mnie zbulwersowało to co przeczytałam że musiałam to napisać.)

1.Każdy człowiek dojrzewa inaczej, nie ma wieku określającego dojrzałość fizyczną lub psychiczną ludzi. Uwierz mi, że wiele osób poniżej 18 roku życia jest czasem bardziej dojrzalsza niż nie jeden "dorosły".

2.Twoi zdaniem rodzice powinni decydować czy ich dziecko jest gotowe na seks? Może powinni też wybierać partnerów dla swoich dzieci.. Bo przecież jeśli ktoś nie ma 18. lat to "decydują i wybierają rodzice".
Nie mam więcej pytań.

3.Chyba mało wiesz o tabletkach antykoncepcyjnych. Lekarze często przepisują je również ze względu na zbyt obfite, bolące i nieregularne miesiączki. Zażywanie tabletek nie zmusza do uprawiania seksu, ale jeśli dziewczyna decyduje się na taką antykoncepcję to na pewno myśli rozważnie o współżyciu.


Moim zdaniem jednak jeśli ktoś zaczyna współżycie to jest gotowy na macierzyństwo.



Pozdrawiam.
__________________
..do zakochania jeden krok.


patrz.pl

sisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 14:04   #2110
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Rodziców o seks pytać nie trzeba, nie trzeba mieć też 30 na karku i domu i samochodu i stałej pracy, żeby zacząć seks uprawiać. Jednak już tutaj tyle rzeczy czytałam, na co dzień tyle widuje, nawet jedna wizażanka tutaj tak się zapierająca, że jest dojrzała na swój wiek itd. potem wyszła ta dojrzałość w innym wątku w pełnym świetle. Jednak nie rozwodząc się dalej, NIE MA dla mnie 13-15 latki dojrzałej do seksu. Nie ma i koniec. Co więcej większość takich młodych dziewczynek jak dorasta też stwierdza, że gotowe wtedy nie było (sondażu nie prowadziłam, ale wśród znajomych się sporo rozmawia). I może młodzieży nie rozumiem. Może stara jestem itd., ale bardzo fajną książkę kiedyś czytałam. "Sztuka kochania". Autorka tam pisze zarówno o emocjach jak i seksualności w pewnym wieku. I... podaje za przykład związki, ona młoda 15-16 lat on tez w tych granicach coś do 19 roku życia. Dziewczyna snuje wizje wielkiej miłości, w głowie już ma wymyślone imiona dzieci i w ogóle to ten jedyny naj naj. Większość facetów w tym wieku partnerkę wybiera głównie kierując się jej atrakcyjnością, emocje nie są u nich jeszcze zbyt rozwinięte, bardziej skupiają się na seksualności, na co ma też wpływ burza hormonów w nich szalejąca. Klasyczne niezgranie się co do oczekiwań. Dlatego też w większości takie młodzieńcze związki się rozpadają. Biorąc pod uwagę wszystko powyższe i moją czysto subiektywną opinie co do dojrzałości 13-15 latek i latków twierdzę, że dzieci za seks się brać nie powinny. DO takich samych wniosków zwykle dochodzą te dzieci jak dorosną.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 14:22   #2111
Hotamalle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 23
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

No ale w sumie wątek dotyczy Pierwszego razu a nie odpowiedniego wieku na jego rozpoczęcie. Chociaż absolutnie nie popieram uprawiania seksu poniżej 18 roku życia,może dlatego że ja wtedy nie byłam na to gotowa? ale z drugiej strony fajniej czekać aż się będzie tego w 100% pewnym, ja czekałam i nie żałuje.
Hotamalle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 14:38   #2112
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez sisha Pokaż wiadomość
1.Każdy człowiek dojrzewa inaczej, nie ma wieku określającego dojrzałość fizyczną lub psychiczną ludzi. Uwierz mi, że wiele osób poniżej 18 roku życia jest czasem bardziej dojrzalsza niż nie jeden "dorosły".

2.Twoi zdaniem rodzice powinni decydować czy ich dziecko jest gotowe na seks? Może powinni też wybierać partnerów dla swoich dzieci.. Bo przecież jeśli ktoś nie ma 18. lat to "decydują i wybierają rodzice".
Nie mam więcej pytań.

3.Chyba mało wiesz o tabletkach antykoncepcyjnych. Lekarze często przepisują je również ze względu na zbyt obfite, bolące i nieregularne miesiączki. Zażywanie tabletek nie zmusza do uprawiania seksu, ale jeśli dziewczyna decyduje się na taką antykoncepcję to na pewno myśli rozważnie o współżyciu.


Moim zdaniem jednak jeśli ktoś zaczyna współżycie to jest gotowy na macierzyństwo.




Pozdrawiam.
A to jest akurat bzdurne hasło powtarzane zawsze przy temacie seksu.
Jeżeli decyduję się na seks i zabezpieczam się, to dlaczego ktoś ma mówić, że jestem gotowa na macierzyństwo? Gdybym była, to bym się nie zabezpieczała, proste.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 14:53   #2113
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
A to jest akurat bzdurne hasło powtarzane zawsze przy temacie seksu.
Jeżeli decyduję się na seks i zabezpieczam się, to dlaczego ktoś ma mówić, że jestem gotowa na macierzyństwo? Gdybym była, to bym się nie zabezpieczała, proste.
Też uważam, że to hasło jest głupie. Mam 20 lat seks uprawiam, ale do posiadania dzieci się jeszcze nie palę.

Dla mnie gotowość do seksu to nie gotowosć do macierzyństwa, ale świadomość tego jakie konsekwencje seks może mieć, oraz tego co zrobić aby prawdopodobieństwo ciąży zmniejszyć. Czyli wiedza o antykoncepcji plus świadomość tego, że 100% metody nie ma. Wtedy wg. mnie ktoś jest gotowy na rozpoczęcie współżycia.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 16:18   #2114
Sayouri89
Raczkowanie
 
Avatar Sayouri89
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: śląskie/opolskie
Wiadomości: 50
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

No to tak... wracając do wątku. Po dwóch latach znajomości i 9 miesiącach bycia razem. Kilka dni temu. Pierwsze podejście - kompletnie nie udane. Ból był nie do zniesienia. Następnej nocy kolejne podejście. Początkowo było podobnie, ale zacisnęłam zęby i doszłam do wniosku,że muszę to jakoś przejść. I potem było już cudownie. Mój chłopak przez cały czas bardzo dbał o to czy wszystko dobrze, czy nie przestać skoro boli,itd. Ahh...
Sayouri89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 16:25   #2115
xblackxshadowx
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Też uważam, że to hasło jest głupie. Mam 20 lat seks uprawiam, ale do posiadania dzieci się jeszcze nie palę.

Dla mnie gotowość do seksu to nie gotowosć do macierzyństwa, ale świadomość tego jakie konsekwencje seks może mieć, oraz tego co zrobić aby prawdopodobieństwo ciąży zmniejszyć. Czyli wiedza o antykoncepcji plus świadomość tego, że 100% metody nie ma. Wtedy wg. mnie ktoś jest gotowy na rozpoczęcie współżycia.
Ja tak czasem myślę, a;e fajnie mieć takiego brzdąca, takie małe dzieci zawsze są słodkie, jakby tylko tyle trzeba to już chciałąbym mieć chociaż jedno. Jednak posiadanie dziecka to obowiązek, trzeba mu zapewnić dobre warunki bytowania, opiekę, wychowanie itd. Dlatego prawdopodobnie postaramy sie z TŻtem o dziecko po studiach, chociaż to tylko wstępne plany. Jak nie będziemy mieli warunków to poczekamy z tym jeszcze.
xblackxshadowx jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-09-16, 16:36   #2116
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez xblackxshadowx Pokaż wiadomość
Ja tak czasem myślę, a;e fajnie mieć takiego brzdąca, takie małe dzieci zawsze są słodkie, jakby tylko tyle trzeba to już chciałąbym mieć chociaż jedno. Jednak posiadanie dziecka to obowiązek, trzeba mu zapewnić dobre warunki bytowania, opiekę, wychowanie itd. Dlatego prawdopodobnie postaramy sie z TŻtem o dziecko po studiach, chociaż to tylko wstępne plany. Jak nie będziemy mieli warunków to poczekamy z tym jeszcze.
Mieszkałaś kiedyś w pełnym wymiarze godzin z tym słodkim brzdącem? Tak dzieci są wspaniałe, słodkie kruche rozkoszne cudowne itd. Ale potrafię też płakać, a Ty płaczesz nad nimi bo nie wiesz co mu jest. Zajmowanie się takim maluchem w pierwszych miesiącach życia to całodzienna opieka. Karmienie, zmienianie pieluszek, mycie, pudrowanie, pranie, prasowanie ciuszków itd. Nie mówię, że to obniża jakoś wartość macierzyństwa i tacierzyństwa, ale jak czytam" fajnie mieć małego brzdąca bo dzieci są taaakiieeee słodkie" to mam wrażenie, że ktoś tak piszący na co dzień z małym dzieciątkiem ma niewiele styczności. A apropo chcenia teraz bo słodkie i fajne... Kojarzy mi się z dziecięcym parciem na pieska: mamo mamo pieska chcę pieska... Rodzice się dają namówić, a potem po miesiącu maksimum oni zajmują się pieskiem bo dziecku się znudził. Różnica między dzieckiem a psem jest tak ogromna, że chyba nie trzeba jej tłumaczyć.

P.s Nie mam na celu Cię obrazić czy zniechęcić. Po prostu Twoja wypowiedź jest tak skonstruowana, że jawi się z niej chęć posiadania słodkiego małego brzdąca bo to takkiieeee fajne.

P.s2 Zrozumiałam też, że dziecka teraz nie planujesz tylko jak się ustabilizujesz, bo pomijając całą stabilizację mogłabyś już teraz. Po prostu odnoszę się do Twojego podejścia i postrzegania malucha bo sama nie wiesz co tak naprawdę znaczy niemowlę w domu.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...

Edytowane przez zagubiona89r
Czas edycji: 2009-09-16 o 16:40
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 17:23   #2117
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Moim zdaniem jednak jeśli ktoś zaczyna współżycie to jest gotowy na macierzyństwo.


to teraz trochę inaczej:

Jeśli ktos zaczyna współżycie ma świadomość zajścia w ciąże i bierze za to pełną odpowiedzialność.

Tylko jak dziecko może brać odpowiedzialność za swoje dziecko skoro nadal jest dzieckiem? to już mały gratis ode mnie.
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 19:28   #2118
Kayrie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 87
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Sayouri89 Pokaż wiadomość
No to tak... wracając do wątku. Po dwóch latach znajomości i 9 miesiącach bycia razem. Kilka dni temu. Pierwsze podejście - kompletnie nie udane. Ból był nie do zniesienia. Następnej nocy kolejne podejście. Początkowo było podobnie, ale zacisnęłam zęby i doszłam do wniosku,że muszę to jakoś przejść. I potem było już cudownie. Mój chłopak przez cały czas bardzo dbał o to czy wszystko dobrze, czy nie przestać skoro boli,itd. Ahh...
Ja przeżyłam swój pierwszy raz ponad tydzień temu i zastanawia mnie to, dlaczego nic mnie nie bolało.. Nie wiem, czy coś ze mną nie tak, czy co.. W ogóle nie bolało, poczułam "go" w sobie i tyle.. Przy następnych próbach było tak samo, żadnego bólu..
Kayrie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 19:35   #2119
Leosia69
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: .
Wiadomości: 39 909
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Kayrie Pokaż wiadomość
Ja przeżyłam swój pierwszy raz ponad tydzień temu i zastanawia mnie to, dlaczego nic mnie nie bolało.. Nie wiem, czy coś ze mną nie tak, czy co.. W ogóle nie bolało, poczułam "go" w sobie i tyle.. Przy następnych próbach było tak samo, żadnego bólu..
powinnaś się cieszyć, że nic Cię nie bolało
__________________

Leosia69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 19:50   #2120
sisha
Raczkowanie
 
Avatar sisha
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 90
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
A to jest akurat bzdurne hasło powtarzane zawsze przy temacie seksu.
Jeżeli decyduję się na seks i zabezpieczam się, to dlaczego ktoś ma mówić, że jestem gotowa na macierzyństwo? Gdybym była, to bym się nie zabezpieczała, proste.

A bierzesz pod uwagę wpadkę, czy takie coś w Twoim słowniku nie istnieje? Pamiętaj, że nie ma 100% antykoncepcji.
__________________
..do zakochania jeden krok.


patrz.pl

sisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 20:02   #2121
Geiko
Raczkowanie
 
Avatar Geiko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków/Zielonki
Wiadomości: 480
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

100% nie ma ale przy dobrze dobranej metodzie jak np. tabletki albo prezerwatywa+globulki, szanse na ciąże są wielkości ułamków procentów - pojedyncze przypadki w których zazwyczaj okazuje się że jednak zawiódł człowiek.
__________________
the Devil wears Zara
Geiko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 20:04   #2122
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
(...)
P.s Nie mam na celu Cię obrazić czy zniechęcić. Po prostu Twoja wypowiedź jest tak skonstruowana, że jawi się z niej chęć posiadania słodkiego małego brzdąca bo to takkiieeee fajne.

kurcze, nie bierz życia tak serio. wolę takie podejście współżyjącej dziewczyny, niż "o boże, wpadka to od razu usuwam!". ja tez czesto sobie mysle: "ale slodkie bobasy, w sumie dalibysmy radę". ale wiem, ze na dziecko jest za wczesnie. mimo wszystko liczac sie z wpadką (i wspolzyjac) warto LUBIC dzieci, dostrzegac ich slodycz... a xblackxshadowx nigdzie nie napisala, ze stara sie o dziecko...
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 20:19   #2123
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez sisha Pokaż wiadomość
A bierzesz pod uwagę wpadkę, czy takie coś w Twoim słowniku nie istnieje? Pamiętaj, że nie ma 100% antykoncepcji.
Jasne, że biorę pod uwagę fakt, że wszystko jest zawodne i mogę wpaść. Wtedy poniosę tego konsekwencje.
Przy dobrze dobranej i DOBRZE stosowanej antykoncepcji wpadka jest mało prawdopodobna. Owszem, prawdopodobna, ale mało.
W każdym razie w dalszym ciągu seks nie oznacza gotowości do macierzyństwa,
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 20:40   #2124
Sayouri89
Raczkowanie
 
Avatar Sayouri89
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: śląskie/opolskie
Wiadomości: 50
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Kayrie Pokaż wiadomość
Ja przeżyłam swój pierwszy raz ponad tydzień temu i zastanawia mnie to, dlaczego nic mnie nie bolało.. Nie wiem, czy coś ze mną nie tak, czy co.. W ogóle nie bolało, poczułam "go" w sobie i tyle.. Przy następnych próbach było tak samo, żadnego bólu..
po prostu jesteś szczęściarą nie dałam rady na początku. próg bólu był za wysoki, ale jakoś później się zmusiłam by to wytrzymać. cieszyć się i tyle, że nie musiałaś tego przeżywać
Sayouri89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 21:32   #2125
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez sisha Pokaż wiadomość
1.Każdy człowiek dojrzewa inaczej, nie ma wieku określającego dojrzałość fizyczną lub psychiczną ludzi. Uwierz mi, że wiele osób poniżej 18 roku życia jest czasem bardziej dojrzalsza niż nie jeden "dorosły".

2.Twoi zdaniem rodzice powinni decydować czy ich dziecko jest gotowe na seks? Może powinni też wybierać partnerów dla swoich dzieci.. Bo przecież jeśli ktoś nie ma 18. lat to "decydują i wybierają rodzice".
Nie mam więcej pytań.

3.Chyba mało wiesz o tabletkach antykoncepcyjnych. Lekarze często przepisują je również ze względu na zbyt obfite, bolące i nieregularne miesiączki. Zażywanie tabletek nie zmusza do uprawiania seksu, ale jeśli dziewczyna decyduje się na taką antykoncepcję to na pewno myśli rozważnie o współżyciu.


Moim zdaniem jednak jeśli ktoś zaczyna współżycie to jest gotowy na macierzyństwo.



Pozdrawiam.

Bzdura. Na macierzyństwo będę gotowa jak skończę studia i znajdę jakąś pracę. Czyli jesli dobrze pójdzie za 6 lat A teraz nie jestem gotowa i dlatego się zabezpieczam-.- Nie będę przecież żelazną dziewicą do 30 bo nie będę czuła się gotowa na dziecko
Liczę się oczywiście z możliwością wpadki ale w takim wypadku od początku bym szukała możliwości usunięcia ciąży. Więc argument taki jest dla mnie bez sensu... A pojawia się zawsze kiedy ktoś pisze jakiś wątek o seksie i ma jakiś problem ;p
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."

watashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 21:37   #2126
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
kurcze, nie bierz życia tak serio. wolę takie podejście współżyjącej dziewczyny, niż "o boże, wpadka to od razu usuwam!". ja tez czesto sobie mysle: "ale slodkie bobasy, w sumie dalibysmy radę". ale wiem, ze na dziecko jest za wczesnie. mimo wszystko liczac sie z wpadką (i wspolzyjac) warto LUBIC dzieci, dostrzegac ich slodycz... a xblackxshadowx nigdzie nie napisala, ze stara sie o dziecko...
Dokładnie Zawsze lepiej lubić dzieci, jakby co
A co do antykoncepcji - obecnie jest taka ilość metod, ze zawsze można się zabezpieczyć niemalże w 100%. Wystarczy chcieć Po prostu rozpoczynając współżycie należałoby pomyśleć o tym, co zrobicie jeśli pomimo antykoncepcji zdarzy się wpadka. Mieć choć jakiś plan, żeby wiedzieć, że choć byłoby niełatwo, to sobie poradzicie.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 21:49   #2127
Czwarta nad ranem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 14
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Usunięcie ciąży...hmm... to dla mnie takie nieludzkie, bo jednak poczęło się nowe życie, które teraz należy zabić? Mam nadzieję, że ja nigdy nie wpadnę, ale nie zabiłabym dziecka, ono byłoby tam we mnie i moje... Aborcja wykracza chyba poza granice mojej wyobraźni :/
Czwarta nad ranem jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-09-16, 21:55   #2128
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Czwarta nad ranem Pokaż wiadomość
Usunięcie ciąży...hmm... to dla mnie takie nieludzkie, bo jednak poczęło się nowe życie, które teraz należy zabić? Mam nadzieję, że ja nigdy nie wpadnę, ale nie zabiłabym dziecka, ono byłoby tam we mnie i moje... Aborcja wykracza chyba poza granice mojej wyobraźni :/
Mam tak samo, mimo trudności i to dużych w moim przypadku nie zrobiłabym tego. No, ale na wizażu był już wątek o aborcji, przeciwniczki i zwolenniczki się wypowiadały i powiem Ci, że nigdy nie dojdą do porozumienia więc lepiej nie zaczynać tu tego tematu.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 22:03   #2129
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

ja tez wolalabym nie poruszac tu tematu aborcji (ktory nieostroznie zahaczylam). od tego sa inne watki...
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-16, 22:03   #2130
Czwarta nad ranem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 14
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Nie musimy kontynuować tego tematu:P nie o to mi chodziło, ale jak przeczytałam zdanie "Liczę się oczywiście z możliwością wpadki ale w takim wypadku od początku bym szukała możliwości usunięcia ciąży." to aż mi się przykro zrobiło, bo od razu postawiłam siebie w takiej sytuacji. Chciałam wyrazić moje zbulwersowanie? czy nie wiem jak mogę nazwać to uczucie, które we mnie powstało. Ale już nie ważne:P
Tak od siebie mogę dodać do wątku o zabezpieczaniu się, że ja z TŻ używamy tyko prezerwatyw.
Czwarta nad ranem jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.