Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

[agus87]

Napisane przez zaaaabcia

no racja .. to juz taki bardziej powazny prezent ...
to ja mysle ze pampersy napewno sie im przydadza ... i jakies kosmetyki dla maluszka

dzieki

[kasiaher]

a ja ide za tydzień w piątek na wesele , niby mam taka ala sukienkę ale mysle jeszcze nadczyms, w sumie to moje pierwsze wesele z brzuszkiem ciekawe ile wytrzymam i czy będe miała siłę wyszalec sie na parkiecie napewno idziemy

[merkaba]

hej dziołszki

wszystkim przyszłym mamom składam gratulacje, bardzo miło się czyta o Waszych maluszkach

Napisane przez liliputek

Witam dziewczyny, teraz sprobuje zdac relacje z mojego slubu i wesela.

W sobote obudzilam sie i bylam zestresowana na maksa. Narzeczony zawiozl mnie do fryzjera na 9 , gdzie uczesano mnie w pieknego originalnego koczka. Utwierdzilo mnie to w przekonaniu, z jednak warto isc na zywiol. Odebral mnie tata i pojechalismy do domu rodzinnego. Tam wypilam kawke wzielam cos na uspokojenie i ponownie tata zawiozl mnie do kosmetyczki. Makijaz tez wyszedl super. Po popwrocie umalowalam mame i zaczelam sie ubierac. Najgorsze bylo dla mnie czekanie stres niesamowity, goscie zaczeli sie zjezdzac a ja nie mmoglam sie doczekac TZ-ta. W koncu nadjechal, wygladal pieknie i byl baaaaaaaardzo zestresowany. Mnie z kolei gdy tylko go zobaczylam stres minal i od razu sie lepiej poczulam. Na blogoslawienstwie mojej mamie drzal glos a mnie sie nie wiedziec czemu chcialo smiac. Reakcja chyba na emocje jakas dziwna. Pojechalismy do kosciola, gdzie wszytsko odbylo sie zgodnie z planem, przysiege wymowilismy patrzac na siebie i usmiechnieci. TZ poganial nawet ksiedza, bo mowi z pamieci przysiege Podobno ksiadz mowil piekne kazanie, jakby nas znal. Ja nie pamietam.
W drodze na sale mielismy 3 bramki. Pod sala wielkie zaskoczenie bo okazalo se ze w restauracji nawet czerwony dywan rozwineli. Bylo tradycyjne przyjecie chlebem i solą, toast (ja mialam bezalkoholowy szampan bo bylam na antybiotykach) i obiad. potem pierwszy taniec-Niebieska piosenka. I tu sie lekko wkurzylismybo orkiestra sama ja zagrala i troche zmienili rytm, wiec z walca ktorego przygotowalismy nici, zatanczylismy improwizujac bujanca Goscie byli zachwyceni barmanem ktory mieszal drinki i fontanna czekoladowa. Sprawdzil sie takze telebim na malej sali gdzie byla mlodziec. O 20.30 pojechalismy do zdjec. Gdy wrocilismy i orkiestra nas przywitala, kelnerzy poprosili o zrobienie pociagu i wyprowadzenie gosci na zewnatrz. Okazlo sie ze restauracja od siebie dala w prezencie pokaz sztucznych ogni Przy oczepinach byl stres bo zapomnialam o kwiatku ktory by mozna wpiac zamiast welonu, ale chrzetsna zaimprowizowala s biala roze i nawet ladnie wyszlo. Mielismy nie robic podziekowan dla rodzicow, ale jako ze rodzice TZ nam jednak pomogli i przyszli na wesele (pomimo grozb ze nie przyjda) to zrobilismy, i bardzo sie wzruszyli.Byly gry i zabawy, m,in. Loso9walismy z Tz kartki na zmiane i czytalismy i moj maz mial szczescie bo losowal wszytsko co najlepsze, ze bedzie rzadzil w domu, chodzil na piwo, i rodzil dzieci Ja mam prowadzic z imprez, sluchac rad tesciowej itp. I najgorsze ze nie bylo to ustawiane. Zabawa trwala dosc krotko, bo skonczyla sie ok 4.30 ale pewnie dlatego ze wesele dosc wczesnie sie zaczelo. Salismy w hotelu nad restauracja i bardzo bylismy zadowoleni z pokoju. Jestesmmy mile zaskoczeni prezentami i kasa jaka zebralismy, nie spodziewalismy sie az tyle Rano podano nam sniadanie od firmy i pojechalismy sie przebrac na poprawiny do domku. Duzo osob mi mowilo, ze pieknie wygladam w tej sukience, prawie tak ladnie jak na weselu, wiec obawy byly bezpodstawne. Poprawiny trwaly do 22. Goscie mowili ze sie swietnie wybawili i naprawde wesele nam sie udalo. To sa ich slowa, wiadomo ja bym byla nie obiektywna dla kazdej Pary Mlodej ich wesele jest najlepsze.

Teraz mam nawet troche lekki niedosyt...Szkoda mi, botyle miesiecy przygotowan a te 2 dni mijaja tak szybko, ze nawet nie wiadmo kiedy.

Niestety na razie zdjec nie wkleje bo nie mam ani jednego Dopiero jak zgram od znajomych, to na pewno wkleje.

liliputek gratulacje kochana

Napisane przez aniaaa84

Martuś pokaż się
dziewczyny wiecie co Wam powiem, że ze slubem tak jak z komunią...najpierwsz wszystkie zapuszczamy włosy a potem jak jest juz "po' to masowo obcinamy.

hehe mam to samo, postanowiłam zapuścić do ślubu ale chyba jednak wybiorę się na podcięcie samych końcówek.fryzje rka co ma mi robić fryzurę na ślub zakazała mi ścinać mowi że jej fryzura potem nie wyjdzie

[anuulaa]

Cześć

Napisane przez martucha84

ja sie tez obcielam

Poka, poka!!

Napisane przez chilanes

Ja zrobiłam "tort" z pieluch, oliwki, kremów, mydła, zapakowany w celofan i przewiązany kokardą Bardzo się podobał
Możesz kupić np gromnicę, bedzie do chrztu, jak znalazł.

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...1&d=1249221537
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...1&d=1249221537

Wow, ekstra pomysł! Naprawdę oryginalny i może kiedyś zgapię, ale na razie nie ma okazji A możesz dać większe zdjęcie, żebym zobaczyła dokładniej jak to zapakowałaś?

Napisane przez kasiaher

hhhmmmm..... sex w małżeństwie jest super , ale akurat aktualnie nawet nie wiem co to sex i juz dawno o nim zapomniałam, niestety mąż nadal oporny, nie wiem co mu się stalo, w każdym bądźrazie mam juz podejrzenia że mnie zdradza kurcze ile mozna wytrzymać , mając taką kobitkę przy sobie żarty żartami ale ja tu poważny problem mam i nie za bardzo mam pomysł jak to zmienić.

Kasiu, nie popadaj w paranoję, na pewno mąż Cię nie zdradza, tylko boi się o Wasze dziecko. Każdy facet przeżywa to na własny sposób, coś mu się ubzdurało i może dlatego nie chce.

[MAGiALENA]

Napisane przez anuulaa

Wow, ekstra pomysł! Naprawdę oryginalny i może kiedyś zgapię, ale na razie nie ma okazji A możesz dać większe zdjęcie, żebym zobaczyła dokładniej jak to zapakowałaś?

zgadzam się, super!
chilanes skąd czerpałaś inspirację?

[Maggie1983]

Napisane przez MAGiALENA

ej, główka (a raczej komóreczk jajowa) do góry!!! może za bardzo sie denerwujesz?

Napisane przez domi7ks

Maggie jak się stara to własnie tak jest u mnie to nieplanowane i dlatego wyszlo
Trzymam kciuki, zeby Wam sie udało w tym cyklu

Wiem, ale powiem Wam, ze przynajmniej w tym miesiacu juz jest mi naprawde wszystko jedno, nawet mi sie nie chce myslec

Napisane przez chilanes

Ja zrobiłam "tort" z pieluch, oliwki, kremów, mydła, zapakowany w celofan i przewiązany kokardą Bardzo się podobał
Możesz kupić np gromnicę, bedzie do chrztu, jak znalazł.

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...1&d=1249221537
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...1&d=1249221537

ABSOLUTNY HICIOR I REWELKA normalnie zemdlalam! Dziewczyno, Ty czym predzej opatentuj ten pomysl

Napisane przez liliputek

To chyba dobrze, znaczy ze slub Wam tylko na dobre wyszedl

Moj wlasnie chce na sile ale ja jeszcze nie jestem gotowa.

Blender z metalowa koncowka miksujaca i wskaznikiem mocy taka lampka. Super naprawde, cichutko chodzi a kruszy nawet lod. My mielismy juz blender Brauna tylko z plastikowa kkoncowka miksujaca i Bosch nieporownywalnie lepszy.

Słonce glowa do gory. Moja siostra bardzo chciala miec dzidziusia i sie starala 14 lat. Nie udalo sie bo za bardzo chciala i sie blokowala psychicznie. Jak juz sie poddali i chcieli adoptowac to sie okazalo ze w ciazy siostra jest

Hehe ja mialam scinac po slubie, ale teraz mi żal. Męzowi sie takie podobaja, mnie zreszta tez. Dobrze sie w nich czuje, a dlugosc mam taka akurat bo lekko za łopatki, wiec chyba jeszcze zostawie.


My dzis bylismy na grzybkach z mezem,. takie nasze wspolne zboczenie, relaksujemy sie przy tym. Musze sie przeniesc chyba juz na watek mlodych mezatek 2009 i sie przywitac

wiem, musimy odpuscic, ale w tym miesiacu to ja juz calkiem odpuscilam, nawet przytulanek za bardzo nie ma bo mam dola i nic mi sie nie chce i generalnie wszystko mi zwisa a mezus nie protestuje, bo sam jest zmeczony pracujac 8-23 ahhh, jak Bozia zdecyduje sie w koncu to nam da maluszka i w zaden sposob na jej decyzje nie wplyne

[MAGiALENA]

Napisane przez Maggie1983

wiem, musimy odpuscic, ale w tym miesiacu to ja juz calkiem odpuscilam, nawet przytulanek za bardzo nie ma bo mam dola i nic mi sie nie chce i generalnie wszystko mi zwisa a mezus nie protestuje, bo sam jest zmeczony pracujac 8-23 ahhh, jak Bozia zdecyduje sie w koncu to nam da maluszka i w zaden sposob na jej decyzje nie wplyne

da. śliczne malenstwo, na pewno!
wybierzcie się na romantyczną kolację, skoczcie na bungee albo spędźcie leniwy wieczór przed telewizorem. jednym słowem: odpocznijcie.
domyślam się, że nie da się ot otak przstać o tym myśleć, ale może spojrzeć na to pod innym kątem. "chcemy byc rodzicami a nie producentami."

[evelina.00]

Napisane przez Maggie1983

Wiem, ale powiem Wam, ze przynajmniej w tym miesiacu juz jest mi naprawde wszystko jedno, nawet mi sie nie chce myslec

ABSOLUTNY HICIOR I REWELKA normalnie zemdlalam! Dziewczyno, Ty czym predzej opatentuj ten pomysl

wiem, musimy odpuscic, ale w tym miesiacu to ja juz calkiem odpuscilam, nawet przytulanek za bardzo nie ma bo mam dola i nic mi sie nie chce i generalnie wszystko mi zwisa a mezus nie protestuje, bo sam jest zmeczony pracujac 8-23 ahhh, jak Bozia zdecyduje sie w koncu to nam da maluszka i w zaden sposob na jej decyzje nie wplyne

Maggie ślubowałyśmy tego samego dnia i tyle samo sie staramy, u mnie jak widzialaś mąż też coś oporny na przytulanki. Raz na tydzień to standard niestety, ale powiem Ci ze ja tez odpusciłam w tym cyklu, w owu było tylko raz i nie naciskalam na więcej jak sie sam nie garnie to ja już nie będę go zachęcać na siłe.

Co ma być to będzie może kiedyś sie uda, tylko ja już stara jestem 30 na karku.

[MAGiALENA]

Maggie1983, evelina.00 dopiero zauważyłam, że mamy taki sam staż małżeński.

[Maggie1983]

Napisane przez MAGiALENA

da. śliczne malenstwo, na pewno!
wybierzcie się na romantyczną kolację, skoczcie na bungee albo spędźcie leniwy wieczór przed telewizorem. jednym słowem: odpocznijcie.
domyślam się, że nie da się ot otak przstać o tym myśleć, ale może spojrzeć na to pod innym kątem. "chcemy byc rodzicami a nie producentami."

no wlasnie dzis chyba urzadze winko, filmik, cieply kocyk i nawet jak nie bedzie serduchowania to nic, ale trzeba mi tej bliskosci teraz

Napisane przez evelina.00

Maggie ślubowałyśmy tego samego dnia i tyle samo sie staramy, u mnie jak widzialaś mąż też coś oporny na przytulanki. Raz na tydzień to standard niestety, ale powiem Ci ze ja tez odpusciłam w tym cyklu, w owu było tylko raz i nie naciskalam na więcej jak sie sam nie garnie to ja już nie będę go zachęcać na siłe.

Co ma być to będzie może kiedyś sie uda, tylko ja już stara jestem 30 na karku.

ach, wiem juz sie pouzalalysmy na poczekalni ja tylko chyba jeszcze dzis skoncze na biadoleniu i wezme sprawy w swoje rece ZNOWU, zeby pozniej nie zalowac, ze wogole nie sprobowalismy poza tym mezus dzis tak przytulal w nocy, tylko przytulal, ale odrazu az mi sie cieplej na serduszku zrobilo

Napisane przez MAGiALENA

Maggie1983, evelina.00 dopiero zauważyłam, że mamy taki sam staż małżeński.

a ja wiem i pamietam, ze wszystkie 3 razem mowilysmy TAK a z nami jeszcze Kasiaher-godzine po mnie

[MAGiALENA]

Napisane przez Maggie1983

no wlasnie dzis chyba urzadze winko, filmik, cieply kocyk i nawet jak nie bedzie serduchowania to nic, ale trzeba mi tej bliskosci teraz
ach, wiem juz sie pouzalalysmy na poczekalni ja tylko chyba jeszcze dzis skoncze na biadoleniu i wezme sprawy w swoje rece ZNOWU, zeby pozniej nie zalowac, ze wogole nie sprobowalismy poza tym mezus dzis tak przytulal w nocy, tylko przytulal, ale odrazu az mi sie cieplej na serduszku zrobilo

o właśnie mi podsunęłaś pewną myśl. nie wiedziałam tylko jak to nazwać. w sumie to nie wiem czy i teraz uda mi się to dobrze wyrazić...
Wy potrzebujecie wajemnej bliskości a nie erotyzmu!!!
skupcie się na tym.

[moniqac]

Cześc dziewczyny!!!!


Ja już mężatka.... wrzucam póki co odrobinke zdjęć, bo jeszcze nie mam, a postaram się relacje wkleić później jakąś. mam urwanie głowy w pracy, ale chciałam do Was zajrzeć.

Jest super powiem Wam ... ale i tak cieszymy się z mężusiem, że to wszystko już za nami.... ta nerwówka, dbanie o detale... wykańczalo nas.

A sobota była po prostu super.... wszystko pamiętamy z mszy... TZ mnie rozbawiał, więc cały czas jesteśmy uśmiechnięci na fotkach (z wyjątkie 2 razy jak poleciały mi łezki raz na kazaniu a raz jak TZ składał przysięgę). Wesele było odlotowe... orkiestra nie pozwalała ludziom odpoczać.... słyszałam jak ludzie mówili: "szybko pijmy jednego bo chłopaki ida grać" - więc odlot! Nawet dziewczyny niektóre, których mężowie nie zatańczą jeśli czegopś nie chlapną, były w szoku jak "na trzeźwo" wyciągali je do tańca. Orkiestra, obsługa sali, i jedzenie były hitem!

Narazie kilka fotek (i mój bukiecik) i lece do roboty!

[stokrotka24]

Hej dziewczyny

Napisane przez chilanes

Ja zrobiłam "tort" z pieluch, oliwki, kremów, mydła, zapakowany w celofan i przewiązany kokardą Bardzo się podobał
Możesz kupić np gromnicę, bedzie do chrztu, jak znalazł.

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...1&d=1249221537
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...1&d=1249221537

super ten torcik, sama bym nie wpadła na zrobienie czegoś takiego

Napisane przez agus87

i co uzbieraliscie cos??

bo my z mezem rowniez kochamy jezdzic na grzyby

my też bardzo lubimy zbierać grzybki, gorzej z jedzieniem ich

Napisane przez kasiaher

a ja ide za tydzień w piątek na wesele , niby mam taka ala sukienkę ale mysle jeszcze nadczyms, w sumie to moje pierwsze wesele z brzuszkiem ciekawe ile wytrzymam i czy będe miała siłę wyszalec sie na parkiecie napewno idziemy

bardzo mi się podobaja kobiety z brzuszkami na weselach w sukienkach, na pewno bedziesz ślicznie wygladac

Napisane przez moniqac

Cześc dziewczyny!!!!


Ja już mężatka.... wrzucam póki co odrobinke zdjęć, bo jeszcze nie mam, a postaram się relacje wkleić później jakąś. mam urwanie głowy w pracy, ale chciałam do Was zajrzeć.

Jest super powiem Wam ... ale i tak cieszymy się z mężusiem, że to wszystko już za nami.... ta nerwówka, dbanie o detale... wykańczalo nas.

A sobota była po prostu super.... wszystko pamiętamy z mszy... TZ mnie rozbawiał, więc cały czas jesteśmy uśmiechnięci na fotkach (z wyjątkie 2 razy jak poleciały mi łezki raz na kazaniu a raz jak TZ składał przysięgę). Wesele było odlotowe... orkiestra nie pozwalała ludziom odpoczać.... słyszałam jak ludzie mówili: "szybko pijmy jednego bo chłopaki ida grać" - więc odlot! Nawet dziewczyny niektóre, których mężowie nie zatańczą jeśli czegopś nie chlapną, były w szoku jak "na trzeźwo" wyciągali je do tańca. Orkiestra, obsługa sali, i jedzenie były hitem!

Narazie kilka fotek (i mój bukiecik) i lece do roboty!

śliczne zdjęcia, gratuluje młodej meżatce


mój fotograf dodoał 4 nasze zdjęcia na swojej stronce. 4 pierwsze to nasze (Agnieszka i Tomasz- zapowiedź). Na resztę czakkamy jeszcze tydzień
http://tomaszleszczynski.pl/blog/

[Maggie1983]

Napisane przez moniqac

Cześc dziewczyny!!!!


Ja już mężatka.... wrzucam póki co odrobinke zdjęć, bo jeszcze nie mam, a postaram się relacje wkleić później jakąś. mam urwanie głowy w pracy, ale chciałam do Was zajrzeć.

Jest super powiem Wam ... ale i tak cieszymy się z mężusiem, że to wszystko już za nami.... ta nerwówka, dbanie o detale... wykańczalo nas.

A sobota była po prostu super.... wszystko pamiętamy z mszy... TZ mnie rozbawiał, więc cały czas jesteśmy uśmiechnięci na fotkach (z wyjątkie 2 razy jak poleciały mi łezki raz na kazaniu a raz jak TZ składał przysięgę). Wesele było odlotowe... orkiestra nie pozwalała ludziom odpoczać.... słyszałam jak ludzie mówili: "szybko pijmy jednego bo chłopaki ida grać" - więc odlot! Nawet dziewczyny niektóre, których mężowie nie zatańczą jeśli czegopś nie chlapną, były w szoku jak "na trzeźwo" wyciągali je do tańca. Orkiestra, obsługa sali, i jedzenie były hitem!

Narazie kilka fotek (i mój bukiecik) i lece do roboty!

Swietnie, ze sie wszystko udalo i pieknie wygladalas w tym dniu

Napisane przez stokrotka24

Hej dziewczyny

super ten torcik, sama bym nie wpadła na zrobienie czegoś takiego


my też bardzo lubimy zbierać grzybki, gorzej z jedzieniem ich


bardzo mi się podobaja kobiety z brzuszkami na weselach w sukienkach, na pewno bedziesz ślicznie wygladac


śliczne zdjęcia, gratuluje młodej meżatce


mój fotograf dodoał 4 nasze zdjęcia na swojej stronce. 4 pierwsze to nasze (Agnieszka i Tomasz- zapowiedź). Na resztę czakkamy jeszcze tydzień
http://tomaszleszczynski.pl/blog/

Stokrotka slicznie, a zdjecie z tanca rewelka

bardzo mnie wzruszyl jeden maly detal w Twoim ubiorze-mala czarna wstazeczka na nadgarstku naprawde jak to zobaczylam, to pomyslalam, ze pieknie o wyrazilas i tatus na pewno byl z Wami w tym dniu i wiedzial, ze pamietalas

[liliputek]

Napisane przez agus87

i co uzbieraliscie cos??

bo my z mezem rowniez kochamy jezdzic na grzyby

Tak. Grzybów jest sporo, tylko mnostwo robaczywych JUtro tez jedzimey i mam nadzieje, ze polow bedzie lepszy

Napisane przez merkaba

hej dziołszki

wszystkim przyszłym mamom składam gratulacje, bardzo miło się czyta o Waszych maluszkach



liliputek gratulacje kochana

DZiekuje

Napisane przez moniqac

Cześc dziewczyny!!!!


Ja już mężatka.... wrzucam póki co odrobinke zdjęć, bo jeszcze nie mam, a postaram się relacje wkleić później jakąś. mam urwanie głowy w pracy, ale chciałam do Was zajrzeć.

Jest super powiem Wam ... ale i tak cieszymy się z mężusiem, że to wszystko już za nami.... ta nerwówka, dbanie o detale... wykańczalo nas.

A sobota była po prostu super.... wszystko pamiętamy z mszy... TZ mnie rozbawiał, więc cały czas jesteśmy uśmiechnięci na fotkach (z wyjątkie 2 razy jak poleciały mi łezki raz na kazaniu a raz jak TZ składał przysięgę). Wesele było odlotowe... orkiestra nie pozwalała ludziom odpoczać.... słyszałam jak ludzie mówili: "szybko pijmy jednego bo chłopaki ida grać" - więc odlot! Nawet dziewczyny niektóre, których mężowie nie zatańczą jeśli czegopś nie chlapną, były w szoku jak "na trzeźwo" wyciągali je do tańca. Orkiestra, obsługa sali, i jedzenie były hitem!

Narazie kilka fotek (i mój bukiecik) i lece do roboty!

Pieknie wygladalas.

Dziewczyny czy tylko Nasz fotograf jest taki nienormalny, ze zdjecia beda dopiero 17 pazdziernika? Tlumaczy sie, ze teraz oni urlopuja, no ale kurde placimy gruba kase a zdjecia dopiero za miesiac.

[stokrotka24]

Dziewczyny czy tylko Nasz fotograf jest taki nienormalny, ze zdjecia beda dopiero 17 pazdziernika? Tlumaczy sie, ze teraz oni urlopuja, no ale kurde placimy gruba kase a zdjecia dopiero za miesiac.

ja na swoje już czekam ponad miesiąc, bedą dopiero 25 września, a ślub miałam 15 sierpnia, więc chyba jest to normalne. My też sporo płacimy ale po próbce zdjęć myślę, że warto czekać

[agus87]

stokrotko kto jest w niebie jesli moge spytac, patrzac na twoj opis?

[kasiaher]

cześć wam
no ja własnie wczoraj się dowiedziałam że mój mąż został zaproszony na kawalerskie kolegi do którego idziemy za tydzień na wesele, moja reakcja nawet mnie zaskoczyła. zaczełam się wkurzać i zabroniłam mu iść, jakies mnie mysli naszły że mnie napewno zdradzi napewno zaproszą owego kolege na striptis i to mnie zmartwiło, my w celibacie ( wyłączna wina tż) prawie dwa miesiące albo jakos tak , napatrzy się i może jeszcze skorzysta nawet miałam w związku z tym dość głupi sen, nie wiem co mnie napadło, aż się rozryczałam wczoraj. Wiem że to głupie ale moje reakcje na pewne sprawy będąc teraz w ciąży są dość dziwne.
i powiem wam że nawet dzisiaj wstając z łóżka ciągle chodzi mi po głowie że jesli pójdzie na te kawalerskie to stanie się coś najgorszego. Kurde te myśli mnie wykończą, nie wiem czemu tak reaguje

[MAGiALENA]

Napisane przez kasiaher

cześć wam
no ja własnie wczoraj się dowiedziałam że mój mąż został zaproszony na kawalerskie kolegi do którego idziemy za tydzień na wesele, moja reakcja nawet mnie zaskoczyła. (...)
i powiem wam że nawet dzisiaj wstając z łóżka ciągle chodzi mi po głowie że jesli pójdzie na te kawalerskie to stanie się coś najgorszego. Kurde te myśli mnie wykończą, nie wiem czemu tak reaguje

ej, co Ty wymyślasz?!
a może Ty się troszeczkę mniej atrakcyjna czujesz i przez to te kombinacje...?

[Madzialenka12344321]

witam

pamiętacie mnie jesszcze
nawet nie nadrabiam co naskrobałyscie

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

pamiętacie mnie jesszcze
nawet nie nadrabiam co naskrobałyscie

czeeeść!!
jak było?

[agus87]

Napisane przez Madzialenka12344321

witam

pamiętacie mnie jesszcze
nawet nie nadrabiam co naskrobałyscie

hej

[kasiaher]

Napisane przez MAGiALENA

ej, co Ty wymyślasz?!
a może Ty się troszeczkę mniej atrakcyjna czujesz i przez to te kombinacje...?

kurcze a ty byś sie tak nie czuła, przecież mówię że przez to że jestem w ciązy wogóle sie nie kochamy i zero jakichkolwiek zbliżeń, przez to tez czuje się malo atrakcyjna, bo przytyłam nie dużo ale jednak i mam brzusio . wiesz to takie glupie ale jednak. jesteśmy oboje bardzo szczęsliwi że bedziemy mieć synka i uwielbiam mój brzuszek, ale nie wiem jak mąż teraz mnie widzi, to jest trochę skomplikowane jak dla mnie. Może dlatego takie mam dziwne myśli. Ah denerwuja mnie te humory i głupie mysli , wiem że w ciąży takie się ma , staram sie jakoś inaczrj reagować ale to jest śilniejsze odemnie, wszystko inaczej odbieram i przezywam stałam się bardziej płaczliwa , i rozczulam się z byle pow2odu, albo wkurzam sie o błachostki, raz się śmieje za 10 minut płaczę albo się wydzieram , męczy mnie to . Cóż takie uroki ciąży.

[kaska87]

Kaska ja sie kocham z TZ raz na 2 miesiące bądź rzadziej i jakos nie beczę że mnie zdradza daj na luz i się nie stresuj bo dzidzi zaszkodzisz

[martucha84]

Napisane przez aniaaa84

Martuś pokaż się
dziewczyny wiecie co Wam powiem, że ze slubem tak jak z komunią...najpierwsz wszystkie zapuszczamy włosy a potem jak jest juz "po' to masowo obcinamy.

pokaze jak mi maz fotke zrobi ale podobno wygladam jak mila jovovich z pietego elementu

Napisane przez moniqac

Cześc dziewczyny!!!!


Ja już mężatka.... wrzucam póki co odrobinke zdjęć, bo jeszcze nie mam, a postaram się relacje wkleić później jakąś. mam urwanie głowy w pracy, ale chciałam do Was zajrzeć.

Jest super powiem Wam ... ale i tak cieszymy się z mężusiem, że to wszystko już za nami.... ta nerwówka, dbanie o detale... wykańczalo nas.

A sobota była po prostu super.... wszystko pamiętamy z mszy... TZ mnie rozbawiał, więc cały czas jesteśmy uśmiechnięci na fotkach (z wyjątkie 2 razy jak poleciały mi łezki raz na kazaniu a raz jak TZ składał przysięgę). Wesele było odlotowe... orkiestra nie pozwalała ludziom odpoczać.... słyszałam jak ludzie mówili: "szybko pijmy jednego bo chłopaki ida grać" - więc odlot! Nawet dziewczyny niektóre, których mężowie nie zatańczą jeśli czegopś nie chlapną, były w szoku jak "na trzeźwo" wyciągali je do tańca. Orkiestra, obsługa sali, i jedzenie były hitem!

Narazie kilka fotek (i mój bukiecik) i lece do roboty!

pieknieeee

Napisane przez Maggie1983

Swietnie, ze sie wszystko udalo i pieknie wygladalas w tym dniu

Stokrotka slicznie, a zdjecie z tanca rewelka

bardzo mnie wzruszyl jeden maly detal w Twoim ubiorze-mala czarna wstazeczka na nadgarstku naprawde jak to zobaczylam, to pomyslalam, ze pieknie o wyrazilas i tatus na pewno byl z Wami w tym dniu i wiedzial, ze pamietalas

tez to zauwazylam bardzo ladny gest a fotki piekne

[kliwia]

melduje sie Pani mloda zonka mgr!

mniaq pieeeeeeekne to zdjecie w wodzie, boskie gratulacje

[aniaaa84]

Napisane przez Madzialenka12344321

witam

pamiętacie mnie jesszcze
nawet nie nadrabiam co naskrobałyscie

Siema pokaż fotki, pokaż fotki i opowiadaj jak było

Napisane przez martucha84

pokaze jak mi maz fotke zrobi ale podobno wygladam jak mila jovovich z pietego elementu

No to musi być pięknie

Napisane przez kliwia

melduje sie Pani mloda zonka mgr!

mniaq pieeeeeeekne to zdjecie w wodzie, boskie gratulacje

Gratulacje Pani MAGISTER

[śliweńka]

dodam zdjęcie już z mężem mój mąż zdenerwował się że na nk mam nie zamieszczać zdjęć z nim więc usunęłam

[Madzialenka12344321]

Napisane przez aniaaa84

Siema pokaż fotki, pokaż fotki i opowiadaj jak było

było bosko
jedzenie tez rewelacja. 2,5 kg przytyłam przez te 2 tyg hehe. ale kit.

a jak wracałam juz z lotniska to tesc mi powiedział,z e w piątek mój dziadek miał 2 zawały lezy teraz w szpitalu. od piatku do wtorku był w izolatce podłaczony do maszyn. od srody jest juz na normalnym oddziale dla osób po zawale. nie moge mu tego przepchac bo cała tętnica główna jest zablokowana i dodtakowe inne tez sie przytykają. jedyny ratunek to bajpasy ale nie wiadomo czy dziadek sie kwalifikuje do tej operacji. cały czas czekamy na wyniki z warszawy. narazie odziwdzamy z TZ dziadka w szpitalu.

[śliweńka]

Napisane przez Madzialenka12344321

było bosko
jedzenie tez rewelacja. 2,5 kg przytyłam przez te 2 tyg hehe. ale kit.

a jak wracałam juz z lotniska to tesc mi powiedział,z e w piątek mój dziadek miał 2 zawały lezy teraz w szpitalu. od piatku do wtorku był w izolatce podłaczony do maszyn. od srody jest juz na normalnym oddziale dla osób po zawale. nie moge mu tego przepchac bo cała tętnica główna jest zablokowana i dodtakowe inne tez sie przytykają. jedyny ratunek to bajpasy ale nie wiadomo czy dziadek sie kwalifikuje do tej operacji. cały czas czekamy na wyniki z warszawy. narazie odziwdzamy z TZ dziadka w szpitalu.

będzie dobrze z dziadkiem