|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#241 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Wiecie co?
Ogłoszenia, które wieszałam wczoraj są pozrywane! I nie mam tu bynajmniej na myśli karteczek z nr tel. Komuś chyba bardzo przeszkadzały... I tak sobie myślę, do kitu to wszystko, najpierw TŻet drukuje je masowo w pracy, potem ja siedzę i wycinam aż mi się robią odciski na rękach od nożyczek, potem latam z wywieszonym jęzorem...i po co to wszystko? Nie widzę w tym sensu. Przestanę chyba latać po blokach, porozwieszam może po słupach, z których wprawdzie też zrywają, ale na słupy nie potrzebuję przynajmniej masowych ilości...
__________________
I'll be dreaming my dreams with you And there's no other place That I'd lay down my face I'll be dreaming my dreams with you.. |
|
|
|
#242 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 422
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
bardzo mi przykro ze tyle pracy poszlo na marne
__________________
07.03-31.03 7,5 (?) ![]() |
|
|
|
|
#243 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Ja też myslę, ze konkurencja...koszmar i rób tu coś człowieku
|
|
|
|
#244 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Dzem dobbbryyy
![]() Blokerko... ale ja ci wspolczuje nawet nie wyobrazam sobie co bym zrobila w takiej sytuacji... zuch dziewczynka![]() Virginio.... co do ulotek to 2 mozliwosci... albo wredna konkurencja.. albo ludzie utrzymujacy porzadek.... nawet wczoraj czekalam na autobus i przyszly sluzby porzadkowe, ktore zrywaly wszystkie ulotki jak leci... Padam na pyszczek wrocilam z egzaminu.... jak niezdam tego egzaminu to powiedzcie mi ze jestem najwiekszym debilem pod sloncem![]() Co do spotkanie to ja podtrzymuje poniedzialek/wtorek nastenego tygodnia ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez Malinn Czas edycji: 2009-09-18 o 16:02 |
|
|
|
#245 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
wiec na sniadanko wszamalam; jajko na miekko, rybki smazone, ii gruszke a do tego czerwona herbatke
a ja mam ochote gdzies z domu wyjsc, ale kolezanki maja juz inne plany a i probowalam podsunac Panu M drugiemu zeby cos zaproponowal jakies wyjscie czy cos a on chyba nie zrozumial do czego zmierzalam a wprost niczego mu nie zaproponuje |
|
|
|
#246 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cześć dziewczyny
Virginio- wrrr! zdenerwowałam się chyba nie mniej od Ciebie Na pewno działa to bardzo demobilizująco, ale mnie na Twoim miejscu kusiłoby, żeby ponaklejać ogłoszenia dokładnie w te same miejsca, choćby na złość tym kretynom. Niech wiedzą, że jeśli Cię drzwiami nie wpuszczą Ty wejdziesz oknem, o! Wracając jeszcze do mojej bezsenności... Jak już wspominałam ma ona chyba tylko i wyłącznie podłoże psychiczne. Z jednej strony to nocą, gdy nie ma rzeczy które mogłyby mnie rozproszyć zadręczam się różnymi problemami. Z drugiej nie wiem czy nie ma na to wpływu również to, że wzięłam sobie na głowę tyle rzeczy (i wiele więcej chętnie bym sobie jeszcze na głowę wzięła), że organizm próbuje sobie we własnym zakresie wydłużyć dobę, żeby ze wszystkim zdążyć Tak więc nie wiem czy jakiś lekarz byłby mi w stanie sobie z tym poradzić, chyba tylko psycholog ![]() Marei- przykro mi, że z TŻ wyszło jak wyszło, ale na pewno wiesz, że nie ma tego złego... Jeśli do siebie wrócicie może TŻ przemyśli sobie parę rzeczy i zmieni swój stosunek do matki i siostry. To jak to wygląda teraz to po prostu jakaś masakra A jeśli to na prawdę koniec widocznie tak miało być i to co Was łączy nie jest na tyle silne, by razem walczyć z przeszkodami. W takiej sytuacji dobrze, że stało się to teraz, a nie za 5-10 lat, gdy bylibyście już małżeństwem ze wspólnym domem, kontem i dwójką dzieci ![]() Poza tym jeśli miałabyś z nim być tylko dlatego, że "jesteś gruba i nikt inny Cię nie zechce" to na pewno sama wiesz, że na prawdę nie warto Z resztą jeśli dalej będziesz chudła w takim tempie nie będziesz mogła się wymigać tą wymówką 2 kg, mówisz... Gratulejszyn A prawkiem się nie martw. To jedna z tych rzeczy, gdzie zasada "do 3 razy sztuka nie obowiązuje" Moja koleżanka zdała za 14-tym!Blokerko- rzeczywiście nie zachowałam się Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że rano byłam niemożliwie zabiegana. Swoją drogą nie wiem jak ja to robię, że potrafię się obudzić o 3.00,a i tak koniec końców spóźniam się do pracy ![]() Cieszę się, że sytuacja jest już opanowana Kosteczko- jakoś nie potrafię uwierzyć w medycynę chińską Ines- bidulka ![]() Malinn- na pewno zdasz, w ogólę nie biorę pod uwagę innej opcji ![]() Jestem dziś przeszczęśliwa, bo udało mi się namówić Mr Szefa, żeby finansował mi i koleżance z działu naukę hiszpańskiego ) w tygodniu, ale taki problem to nie problem. Poza tym uparł się też, że w jakichś określonych okresach czasu (1-2 razy w semestrze) będziemy musiały pisać testy sprawdzające nasze postępy i jeśli nie będziemy się przykładać i taki test oblejemy będziemy musiały zwrócić pieniążki za kurs, ale to nawet dobrze... Będzie większa motywacja ![]() Poza tym byłam dziś na siłowni, bo już abstrachując od diety i odchudzania, które ostatnio idą mi jak po grudzie zdecydowanie muszę zacząć bardziej regularnie się ruszać. Czuję w kościach, że siedzący tryb życia mi nie służy. Wieczorem miałam wyjść na piwo z koleżankami, ale przełożyłyśmy to na jutro, więc pewnie czeka mnie spokojny wieczór z książką w łapce. Jestem w trakcie "Wielkich nimfomanek" czyli opowieści o najsłynniejszych nimfomankach w historii świata. Nawet sobie nie wyobrażacie jaka łobuzica była z siostry Napoleona ![]() Trzymajcie się
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
|
|
|
#247 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
Cytat:
A jak bardzo demobilizująco to działa nie macie nawet pojęcia. I jeśli tak to ma wyglądać to nie wiem, czy starczy tuszu TŻetowi a mi nerwów... Nie wiem jeszcze, co z tym sękiem zrobię... ![]() Cytat:
Cytat:
Zwłaszcza dzisiaj, jak tak wielu ludziom obcina się pensję, godziny bo przecież 'jak nie chcesz to nie musisz pracować'.... Martwi mnie stan zdrowia mojej mamy i to, jak na to reaguje mój ojciec... Ale nie będę smęcić. Mnie podobnie jak Limonkę czeka dziś najpewniej wieczór z książką. Wyciągnęłam dziś TŻeta do księgarni, gdzie pod pretekstem zbliżających się urodzin, kupiłam sobie 2 książki. Jestem ciekawa zwłaszcza 'Nostalgii anioła' Alice Sebold, więc lecę kończyć obecną książkę, by przejść już do tej .
__________________
I'll be dreaming my dreams with you And there's no other place That I'd lay down my face I'll be dreaming my dreams with you.. Edytowane przez virginia Czas edycji: 2009-09-18 o 18:26 |
||||
|
|
|
#248 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
Chyba jestem nieuleczalnym przypadkiem ![]() Cytat:
Świetnie zdaję sobie sprawę, że w tej kwestii jestem prawdziwą szczęściarą. Tym bardziej, że jak słusznie zauważyłaś przy obecnym kryzysie i rosnącym bezrobociu pracowników traktuje się bardzo różnie... Cytat:
Cytat:
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
||||
|
|
|
#249 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Hej Kochane,
Piszę tylko żeby dać znać, że żyję i że na bieżąco czytam co u Was, ale nie czuję się zbyt dobrze, więc na razie nie "płodzę" żadnych postów. *HUGS* |
|
|
|
#250 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
bo jak mam mu to zaproponowac
glupio bym sie czula![]() nie wiem czy wam mowilam ale w koncu zarajestrowalam sie do psychologa
|
|
|
|
#251 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
a ja dzis cały dzien walcze z Allegro i w miedzy czasie was czytam ale nie mam juz siły to wystawianie jest strasznie męczące i pracochłonne...ciekawe czy w ogóle coś uda mi sie sprzedac
![]() a jutro rano jade na grzyby z kolezanka tylko nie wiem jak wstane przed 6 a poza tym to ja grzybów nie umiem zbytnio szukac fiolusiek dobra decyzja Limonko dbaj o swoje plecy , skoro juz teraz bolą to co bedzie za 50 lat ..nawet nie chce myślec Virginio przykro mi z powodu ulotek..moze zamiast tak duzej ilosci wrzuc kilka na klatkę schodową .... ![]() dobranoc dziś juz wam nic mądrego nie spłodze ![]()
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
![]() |
|
|
|
#252 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Dobrrrrrry
Cytat:
Cytat:
Mam nadzieję, że wysiłek nie pójdzie na marne i wszystko Ci się rozejdzie jak świeże bułeczki Cytat:
Jak grzybów ani nie umiem szukać, ani nie lubię tego robić, dlatego to, że ktoś dobrowolnie wybiera taki sposób na spędzenie poranka przyjmuję do wiadomości... ale nie rozumiem ![]() Cytat:
Pewnie mogłabym bardziej się o siebie troszczyć (na przykład nie biegać w obcasach albo wybierać sporty bardziej przyjazne kręgosłupowi), ale obawiam się, że co bym nie robiła i tak jeszcze wiele bólu przede mną ![]() Wczoraj rzeczywiście spędziłam wieczór nad książką i jestem w ciężkim szoku jak wiele znanych kobiet w historii było uzależnionych od seksu (czy też miało "wściekliznę macicy" jak mówiło się kiedyś ). Oj działo się w królewskich alkowach, dziewczyny... Działo się... I pomyśleć, że nie dotarłam jeszcze nawet do połowy książki!Czytałam też wywiad z Martą Gessler w "Twoim Stylu" i odkryłam kolejną bratnią duszę "Fakt, nie umiem zwolnić. Ale wciąż mam w sobie tyle nie odkrytych pasji..." "Wstaję po siódmej rano i od razu mam sto zajęć. W moim życiu obowiązuje zasada zen: lepiej się zepsuć niż zardzewieć" Podpisuję się pod tym wszystkimi łapkami!Na razie zmykam. Przesyłam jeszcze tylko BIG BUZIAKA dla Blokerki ![]() Have a nice day
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
||||
|
|
|
#253 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
hmmmmm tylko że ja czytac nie lubie i sie jakoś zmusic nie potrafie ![]() ale mpowiem Ci że ostathnio po tym jak pisaliście o książkach Chmielewskiej to poleciałam do biblioteki i wypożyczyłam "Tajemnice" ale jestem dopiero na 50 zstronie i jakoś opornie mi to idzie ![]() ![]() dzien dobry wszystkim ![]() jakie plany macie na dziś ...????
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
![]() |
|
|
|
|
#254 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Dzień dobry
__________________
I can. I will. End of story. |
|
|
|
#255 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 470
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Dzień dobry
))
|
|
|
|
#256 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
dzien dobry...
gdzie sie podziewasz Słońce....??? ![]() tesknimy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
![]() |
|
|
|
#257 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
Dzień dobry, skarbie Ja od rana bawiłam się w przykładną panią domu i sprzątałam jak szalona Teraz chcę jeszcze upiec ciacho (znalazłam kuszący przepis na kruche ciasto z bananami, gruszkami i toffi ), zafundować sobie godzinkę aerobiku (do nowej Vity dołączona jest płyta DVD, która zapowiada się bardzo obiecująco), a później się zobaczy... Na wieczór w każdym razie plany już mam- piwo z koleżankami ![]() A Ty co zamierzasz dziś porabiać? Chyba jesteś niepoważna jeśli myślisz, że na tym "dzień dobry" pozwolimy Ci skończyć! Mów co się u Ciebie dzieje, misiaku! Dlaczego już nas nie odwiedzasz?! Co ma znaczyć Twój nowy podpis??? Ines ma rację- bardzo za Tobą tęsknimy Następna się rozgadała Oj dziewczyny... Co ja się z Wami mam
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
|
|
|
|
#258 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
całyb czas bym coś jadła
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
![]() |
|
|
|
|
#260 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Dzień dobry!
Dzisiaj jest trochę lepiej, więc w pierwszej kolejności zaglądam do Was. Nerwica strasznie mi dokucza, dziewczyny. Znowu jest naprawdę źle - tak samo jak miałam półtora roku temu przed pójściem na terapię. Chciałam jakoś przetrzymać, ale chyba nic dobrego z tego nie wyniknie, więc w poniedziałek znowu odwiedzę psychiatrę, jak na razie jestem na xanaxie. Ale oki, już nie zanudzam o tej nerwicy, bo ostatnio tylko o tym piszę. Limonko, widziałam tę książkę i też miałam na nią chrapkę, a teraz to już na pewno kupię Niuniuśka - YaY! You're back! Co u Ciebie, kochana? Fiolusiek - Super, że się zarejestrowałaś. Zobaczysz, z tego może wyniknąć tylko coś dobrego. Ines - powodzenia z allegro. Mnie też zawsze wkurzało, że tyle z tym zachodu, dlatego stronkę odwiedzam tylko jako strona kupująca. Virginia - byłam oburzona kiedy przeczytałam o tym, że ktoś zerwał Twoje ogłoszenia. Chamstwo po prostu! I zgadzam się z dziewczynami, że to na pewno konkurencja ![]() Blokerka - cieszę się, że już Ci się udało mieszkanie doporowadzić do porządku, chociaż całe zdarzenie to musiał być koszmar. |
|
|
|
#261 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 2 422
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
dzien dobry
__________________
07.03-31.03 7,5 (?) ![]() |
|
|
|
#262 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
![]() |
|
|
|
#263 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
Czeeesc Cytat:
. 3 września zmarła moja ukochana babcia... no i praktycznie od tamtej pory jestem jak chodzące widmo. Teraz jest już lepiej, ale na początku było mi cholernie ciężko psychicznie. Czułam się jakby mi ktoś wyrwał kawałek serca, tak bardzo kochałam babcię, a teraz nie mam już żadnej babci ani dziadka... Miałam wybuchy płaczu, złości i taki przeogromny żal (który towarzyszy mi właściwie do teraz), że już jej nie zobaczę, nie uśmiechnie się do mnie, nie przytuli, nie będzie opowiadać historii swojego życia... Na początku całymi dniami najchętniej spałam, by o niczym nie myśleć. :/ W chwili obecnej jest już lepiej, powoli dostosowuję się do nowych realiów. Pociesza mnie myśl, że jej jest prawdopodobnie lepiej, bo nie męczy się fizycznie. Okazało się, że miała również nowotwór trzustki, który przypuszczalnie tak szybko pogorszył jej stan. Nie było mnie przy jej śmierci... mama mówiła, że wyglądała jakby zasypiała, potem poleciała jej jedna łezka po policzku i koniec... Pogotowie jechało 40 min!! (a jest naprawdę blisko mieszkania babci). Ratownicy weszli akurat, gdy babcia straciła przytomność. Próbowali ją reanimować (chyba z 30 min), ale nic to nie dało. Siostra opowiadała mi, że w ogóle się nie śpieszyli. Wybiegła przed blok, żeby szybciej ich nakierować do babci, a oni szli sobie spokojnym krokiem, zupełnie się nie śpiesząc. Gdyby byli kilka minut wcześniej.... ehhh, ale wiedzieli doskonale, że to starsza kobieta (85 lat) to po co się śpieszyć? No i tak pusto zrobiło się od tamtej pory w naszym życiu... ![]() Niedawno doszły problemy z Tżtem, a raczej z jego koleżanką z grupy (zamężną!). Pisywała do niego smsy na wakacjach, zupełnie nie zwracałam na to uwagi, bo nie ukrywał tego przede mną... aż tydzień temu okazało się, że do niego wydzwania wieczorami (ok. 22 - kiedy zazwyczaj ja już jestem w domu po spotkaniu z nim). Byliśmy akurat wtedy u mojej siostry, odebrał telefon. Gadał sobie z nią w najlepsze... dopiero później zaczaiłam, że to ta laska... Niby nic takiego, dzwoniła sobie bo jest gdzieś tam w Polsce w delegacji... Ekhm, no tak, tylko, że ja wieczorami będąc na drugim końcu Polski raczej stęskniona dzwoniłabym do swojego męża, a nie do kolegi z grupy?! No i sobie pomyślałam, że widocznie czegoś mojemu facetowi brakuje w naszym związku i szuka sobie innej... Oczywiście zaprzeczył, powiedział, że mnie kocha i jest mu ze mną dobrze, a laska przecież ma męża i dzwoni do niego czasami pogadać. Zobaczymy.. (już ją namierzyłam na NK, jakbym miała jakieś wątpliwości co do jej intencji, wyślę jej ciekawą wiadomość ).Cytat:
Joyce, przyznam się, że podczytywałam co pisałaś o swojej nerwicy... Nie chcę się wtrącać (obiecuję, że więcej nie będę , ale nasuwa mi się myśl, czy w takiej sytuacji przeprowadzka do rodziców to dobry pomysł. Z jednej strony taka konfrontacja dałaby obraz tego, jak faktycznie poradziłaś sobie z tym problemem, bo być może jesteś na tyle silna psychicznie, że jesteś w stanie normalnie funkcjonować. W dodatku psychoterapia na miejscu na pewno ułatwiłaby ten proces. Ale z drugiej strony, czy nie jest może tak, że jeszcze się nie przeprowadziliście, pojawiła się jedynie decyzja o tym, a już nasilają się Twoje objawy? (oczywiście to moja hipoteza, być może jest inna przyczyna, poza tym nie wiem jak dotąd funkcjonowałaś z nerwicą). Co się stanie, kiedy będziecie mieszkać pod jednym dachem z "przyczyną" Twoich problemów i lęków? Widzę, że Ty też kochana na miejscu. Cieszę się, że wróciłaś do nas. ![]() Oj, ale się rozpisałam. ![]() Zmykam zrobić sobie jakiś obiadek. Wieczorem mam spotkanie, na które nie mam zupełnie ochoty iść:/ (ale zrobię to chyba, bo tż mnie prosił). Poza tym łapie mnie jakieś choróbsko po raz drugi. To pewnie moje dzieciaki na praktykach przynoszą zarazki ze szkoły, brrr. Aaaa, wczoraj dostałam dobrą wiadomość. Jedna z wychowawczyń świetlicy socjoterapeutycznej, w której robię te praktyki, sama zaproponowała bym zostawiła swoje cv u nich. Akurat w tej świetlicy jest komplet, ale być może gdzieś indziej potrzebują personelu i porozsyłają moje cv tu i ówdzie. Całkiem fajno. Z lepszych wiadomości, dowiedziałam się, że rozpoczynam ostatni rok dopiero 26 października Aaaa, żeby nie było -> z dietą było do bani, teraz jest trochę lepiej bo @ mi się skończył i nie rzucam się ze ślinotokiem na lodówkę. Mimo wszystko, wagę omijam szerokim łukiem. Trzymajcie się wszystkie
__________________
I can. I will. End of story. |
|||
|
|
|
#264 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Limonko jak Twoje obłędne ciasto ? juz upiekłaś ??
u mnie właśnie w piecyku piecze sie pyszny piernik stworzony wlasnoręcznie przeze mnie ![]() Niuniuska powiem Ci szczerze, że tak myslałam że Twoja babcia odeszla, ale nie chciałam pytac ![]() No coż w takich sytuacjach nie łatwo powiedziec coś mądergo taka jest kolej rzeczy, a babcia i tak moim zdaniem dożyła sędziwego wieku Trzymaj się kochana i mam nadzieję że dasz sobie jakoś z tym rade !A co do TŻ to wydaje mi się, że możesz byc spokojna, nie ukrywał tego przed Tobą, że ktoś do niego pisze, wydzwania więc wydaje mi się, że on akurat nie ma niczego na sumieniu...gorzej może z tą laską... troszkę dziwne że do niego tak pisze itd. tym bardziej że ma męża, ale może po prostu są dobrymi kumplami tzn. ona i Twój TŻ!!!!Obserwuj jak się rozwija sytuacja ale nie wyciągaj od razu pochopnych wniosków i nie wmawiaj sobie rzeczy, które nie mają miejsac bo to jeszcze gorzej a reszta co porabia ?
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
![]() |
|
|
|
#265 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 655
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Niuniusko przykro mi z powodu babci
domyslam sie cos czujesz....i babcia na pewno by nie chciala abys sie smucila teraz... no i babcia nieraz jeszcze sie do Ciebie usmiechnie jak o niej pomyslisz![]() Co do TZ to Ineska ma racje... tz moze ja traktowac jako zwykla znajoma... i moze nawet nie mysli o tym w taki sposob jak ty.... gorzej niestety z nia... bo nie wiadomo co taka sobie myslec w glowie.... rzucilabym paroma odpowiednikami.. ale jestesmy na forum publicznym wiec sie zamkne ![]() Inesko co do allegro.... bez photoshopa ciezko opchnac ![]() Sama ostatnio sie przekonalam Za jakies marne pieniazki sprzedalam moja bluzeczke... pozniej wystawilam od 1zł inna... obrobilam ladnie zdjecie aukcja cudoooo i nikt nie chcial Mimo, ze byla nowa nawet metke miala Ciuchow juz nie wystawiam.... ale ksiazki z liceum za to tak i tu sprzedaz idzie bezblednie![]() Mamrociu pozdrow gabrysie ale sie ciesze, ze ta mala tak slicznie rosnie juz sie nie moge doczekac az sie urodzi
__________________
|
|
|
|
#266 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 660
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Niuniusko- mi również przykro z powodu babci... Przepraszam, ale w takich chwilach nigdy nie wiem co powinnam powiedzieć... Dlatego tylko ściskam Cię mocno
![]() Jeśli chodzi o TŻ też uważam, że nie ma na razie powodów do paniki, ale nie zaszkodzi jeśli będziesz czujna. Swoją drogą tej kretynce chętnie bym kilka słów powiedziała Joyce- ja podobnie jak Niunia troszeczkę się martwię czy ta przeprowadzka to dobry pomysł... Nie mam co prawda Niuniuskowego psychologicznego wykształcenia, ale też mi się wydaje, że zaczęło być gorzej zaraz po tym jak podjęłaś tę decyzję... Może warto byłoby przemyśleć to jeszcze raz? W każdym razie ściskam Cię mocno, mocno, mocno i mam nadzieję, że już wkrótce będzie lepiej ![]() Ines- melduję, że ciacho upieczone i ponad połowa jest już pożarta przez moich domowych łakomczuchów Dlatego wnioskuję, że wyszło nie najgorzej ![]() Dziewczyny... Muszę Was o coś zapytać i od razu zastrzegam, że proszę o naprawdę szczerą odpowiedź... Zaczęłam mieć wątpliwości czy z moimi nogami powinnam nosić moją śliczną dmuchawcową spódniczkę Co myślicie? Nie wygląda to bardzo tragicznie czy jednak powinnam poczekać z jej noszeniem aż zrzucę kilka centymetrów z ud?Powoli zaczynam się szykować na wieczór z moimi Lejdis, więc zajrzę tu pewnie dopiero jutro. Trzymajcie się cieplutko
__________________
Jestem bezbronna tylko wtedy, gdy schnie mi lakier na paznokciach... |
|
|
|
#267 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Limonko ale laska z Ciebie !!!!
pewnie że śmiało możesz iśc w takiej kreacji na miasto i na podryw
__________________
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące....
![]() |
|
|
|
#268 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: centrum dowodzenia światem
Wiadomości: 442
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
witajcie dopisuje sie do chudniecia mam 20 lat 164 cxm wzrostu i waze 59-60 chce dobic do 52
![]() 5 kg mam za soba juz !
|
|
|
|
#269 | |||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
A co do sytuacji z Tż. Właśnie o to chodzi, że jemu ufam, ale jej niekoniecznie.... i w tym tkwi cały problem. Póki co, idę za Waszymi radami i obserwuję czujnie... Nie zarzucam mu romansów itp., bo mi o tym wszystkim mówi... Poza tym znam go i ufam mu. Wiem, że to nie taki typ "lovelasa". A z takimi kobietami jak ta miałam już do czynienia na początku związku - Tżta podrywała dziewczyna jego kumpla , ale z tamtą wystarczyło jedno moje spotkanie i parę inteligentnych i ostrych zdań. Dziewczyna odpuściła, ale żeby było śmieszniej teraz studiuje na mojej uczelni... Do tej pory jak się mijamy na korytarzu, laska uparcie i z wieeeelkim zainteresowaniem ogląda podłogę Cytat:
Cytat:
![]() Dziękuję kochana za ciepłe słowa Cytat:
. Wyglądasz świetnie w całym stroju! Pewnie, że powinnaś go nosić!Cytat:
). Gratuluję zrzuconych 5kg![]() Moich perypetii z "żonką" ( )c.d. Siedzimy sobie z Tżtem, dzwoni tel.... znowu ONA. Bidulka nie umie obsługiwać się GPSem, a mój Tż musi oczywiście jej wytłumaczyć, co i jak.... Z Tżtem oczywiście się pożarłam, zresztą byłam już na niego cięta parę dni... potem źle się poczuł i pojechał do domu. No i bilans taki, że w tygodniu widzieliśmy się może łącznie z 3h. Bosko... Już mnie wszystko dobija....
__________________
I can. I will. End of story. |
|||||
|
|
|
#270 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 131
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cytat:
![]() A co do tż to myślę ze się ułoży...A tej babie pokaż gdzie pieprz rośnie jak jeszcze raz do niego zadzwoni...Ja z moim tż w tym miesiącu widziałam się 4 razy, ale on mieszka w Wiedniu i oczywiscie jak się widzimy to nie ma tak dobrze bez kłótni... , Idę posprzątać w szfkach, a nie chce mi się spać w tv nic nie ma to trzeba coś robić. Limonka ślicznie wyglądasz. A super masz okularki i buciki .Paaa Miłej nocy wszystkim
__________________
"Myśleć to co prawdziwe czuć to co piekne Kochac co dobre W tym cel zycia". Start: 83 kg ![]() ![]() ![]() 8 2...81....80..79-będzie kiedyś....Meta: 65, a jak sie da to 56 ;-)). ![]() ![]()
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:47.





bardzo mi przykro ze tyle pracy poszlo na marne




a i probowalam podsunac Panu M drugiemu zeby cos zaproponowal jakies wyjscie czy cos a on chyba nie zrozumial do czego zmierzalam
a wprost niczego mu nie zaproponuje
A jeśli to na prawdę koniec widocznie tak miało być i to co Was łączy nie jest na tyle silne, by razem walczyć z przeszkodami. W takiej sytuacji dobrze, że stało się to teraz, a nie za 5-10 lat, gdy bylibyście już małżeństwem ze wspólnym domem, kontem i dwójką dzieci
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że rano byłam niemożliwie zabiegana. Swoją drogą nie wiem jak ja to robię, że potrafię się obudzić o 3.00,a i tak koniec końców spóźniam się do pracy ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)






a poza tym to ja grzybów nie umiem zbytnio szukac 

I pomyśleć, że nie dotarłam jeszcze nawet do połowy książki!
), zafundować sobie godzinkę aerobiku (do nowej Vity dołączona jest płyta DVD, która zapowiada się bardzo obiecująco), a później się zobaczy... Na wieczór w każdym razie plany już mam- piwo z koleżankami

Trzymaj się kochana i mam nadzieję że dasz sobie jakoś z tym rade !
domyslam sie cos czujesz....i babcia na pewno by nie chciala abys sie smucila teraz... no i babcia nieraz jeszcze sie do Ciebie usmiechnie jak o niej pomyslisz
)c.d. Siedzimy sobie z Tżtem, dzwoni tel.... znowu ONA. Bidulka nie umie obsługiwać się GPSem, a mój Tż musi oczywiście jej wytłumaczyć, co i jak....
Już mnie wszystko dobija.... 
