Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

[Madzialenka12344321]

Napisane przez śliweńka

będzie dobrze z dziadkiem

mam nadzieje. wszystko zalezy od tego czy sie kwalifikuje do operacji.

[zaaaabcia]

Napisane przez MAGiALENA

zgadzam się, super!
chilanes skąd czerpałaś inspirację?

taki tort jest bardzo popularny w stanach na prezent dla przyszlej mamy( zazywczaj przyczepia sie do niego buciki , skarpetki , maskotki kremy itp ) miesiac przed porodem same dziewczyny organizuja impreze dla przyszelej mamy zazwyczaj ona o tym nie wiem.. nazywa sie to Baby shower ... czyli oblewanie dziecka jeszcze przed jego narodzinami ...

tutaj sa podobne torciki
http://images-cdn01.associatedconten.../300_74527.jpg

http://www.storkbabygiftbaskets.com/BabyCakes.jpg

http://www.thetranquilparent.com/ima...ig-480x335.jpg

http://images02.olx.com/ui/1/04/62/8090262_1.jpg

Napisane przez moniqac

Cześc dziewczyny!!!!


Ja już mężatka.... wrzucam póki co odrobinke zdjęć, bo jeszcze nie mam, a postaram się relacje wkleić później jakąś. mam urwanie głowy w pracy, ale chciałam do Was zajrzeć.

Jest super powiem Wam ... ale i tak cieszymy się z mężusiem, że to wszystko już za nami.... ta nerwówka, dbanie o detale... wykańczalo nas.

A sobota była po prostu super.... wszystko pamiętamy z mszy... TZ mnie rozbawiał, więc cały czas jesteśmy uśmiechnięci na fotkach (z wyjątkie 2 razy jak poleciały mi łezki raz na kazaniu a raz jak TZ składał przysięgę). Wesele było odlotowe... orkiestra nie pozwalała ludziom odpoczać.... słyszałam jak ludzie mówili: "szybko pijmy jednego bo chłopaki ida grać" - więc odlot! Nawet dziewczyny niektóre, których mężowie nie zatańczą jeśli czegopś nie chlapną, były w szoku jak "na trzeźwo" wyciągali je do tańca. Orkiestra, obsługa sali, i jedzenie były hitem!

Narazie kilka fotek (i mój bukiecik) i lece do roboty!

slicznie wygladaliscie

Napisane przez kasiaher

cześć wam
no ja własnie wczoraj się dowiedziałam że mój mąż został zaproszony na kawalerskie kolegi do którego idziemy za tydzień na wesele, moja reakcja nawet mnie zaskoczyła. zaczełam się wkurzać i zabroniłam mu iść, jakies mnie mysli naszły że mnie napewno zdradzi napewno zaproszą owego kolege na striptis i to mnie zmartwiło, my w celibacie ( wyłączna wina tż) prawie dwa miesiące albo jakos tak , napatrzy się i może jeszcze skorzysta nawet miałam w związku z tym dość głupi sen, nie wiem co mnie napadło, aż się rozryczałam wczoraj. Wiem że to głupie ale moje reakcje na pewne sprawy będąc teraz w ciąży są dość dziwne.
i powiem wam że nawet dzisiaj wstając z łóżka ciągle chodzi mi po głowie że jesli pójdzie na te kawalerskie to stanie się coś najgorszego. Kurde te myśli mnie wykończą, nie wiem czemu tak reaguje

hmm.. mysle ze przesadzasz z tym ze NAPEWNO cie zdradzi ... i ze zabronisz mu isc bo napewno bedzie mial okazje zrobic to z inna ... mysle ze podstawa dobrego zwiazku jest zaufanie ... a z tego co napisalas to chyba go nie masz w stosunku dla Twojego meza ... no chyba ze ciazka tak na Ciebie dziala .. ja mysle zebys wyluzowala wszystko bedzie dobrze i jestem pewna ze maz napewno nikogo nie ma !

Napisane przez śliweńka

dodam zdjęcie już z mężem mój mąż zdenerwował się że na nk mam nie zamieszczać zdjęć z nim więc usunęłam

slicznie

[ktosia86]

Napisane przez agus87

dziekuje za wytlumaczenie tych "fluidkow"

dziewczyny, niedlugo szwagierka wychodzi z dzidziem ze szpitala i tak myslimy co by tu kupic
maly ma tyle ciuchow, ze na pewno nie kupimy zadnego ciuszku

moja tesciowa- babcia malego kupuje wielgachna pake pieluszek i kaske
a my nie wiemy, moj maz bedzie prawdopodobnie chrzesntyym - byl swiadkiem na ich weselu

jakies pomysly?

Myślę, że pieluszek nigdy za wiele, a też nie ma co szaleć z prezentami. Jeśli Twój mąż będzie chrzestnym to jeszcze się nakupujecie prezentów.
My mamy też co chwilę podobne dylematy bo mąż jest chrzestnym swojego siostrzeńca i teraz na urodziny, święta itp coraz gorzej wymyślić coś oryginalnego.

Widzę, że to już reguła na obcinanie włosów po ślubie, ja też się nie wyłamałam, bo kilka dni po ślubie już biegłam do fryzjera

Wszystkie nasze "najświeższe mężatki" - gratuluję Wam z całego serca! Wyglądałyście pięknie

Anula Twoje zdjęcia i filmiki rzuciły mnie na kolana po prostu

[kasiaher]

Napisane przez kaska87

Kaska ja sie kocham z TZ raz na 2 miesiące bądź rzadziej i jakos nie beczę że mnie zdradza daj na luz i się nie stresuj bo dzidzi zaszkodzisz

widzę że mnie jednak nie zrozumiałaś

Napisane przez zaaaabcia

taki tort jest bardzo popularny w stanach na prezent dla przyszlej mamy( zazywczaj przyczepia sie do niego buciki , skarpetki , maskotki kremy itp ) miesiac przed porodem same dziewczyny organizuja impreze dla przyszelej mamy zazwyczaj ona o tym nie wiem.. nazywa sie to Baby shower ... czyli oblewanie dziecka jeszcze przed jego narodzinami ...

tutaj sa podobne torciki
http://images-cdn01.associatedconten.../300_74527.jpg

http://www.storkbabygiftbaskets.com/BabyCakes.jpg

http://www.thetranquilparent.com/ima...ig-480x335.jpg

http://images02.olx.com/ui/1/04/62/8090262_1.jpg



slicznie wygladaliscie



hmm.. mysle ze przesadzasz z tym ze NAPEWNO cie zdradzi ... i ze zabronisz mu isc bo napewno bedzie mial okazje zrobic to z inna ... mysle ze podstawa dobrego zwiazku jest zaufanie ... a z tego co napisalas to chyba go nie masz w stosunku dla Twojego meza ... no chyba ze ciazka tak na Ciebie dziala .. ja mysle zebys wyluzowala wszystko bedzie dobrze i jestem pewna ze maz napewno nikogo nie ma !



slicznie

to nie chodzi o to że ja wiem że NAPEWNO mnie zdradzi, ja mam zaufanie do mojego męża i tu nie o to chodzi , kurcze sama nie wiem chyba co myślę
cięzko to wytłumaczyć o co mi tak naprawde chodzi, ubzdurałam sobie coś i przy tym obstaje

kurde widze że mnie nikt nie rozumie

[zaaaabcia]

Napisane przez kasiaher

widzę że mnie jednak nie zrozumiałaś

to nie chodzi o to że ja wiem że NAPEWNO mnie zdradzi, ja mam zaufanie do mojego męża i tu nie o to chodzi , kurcze sama nie wiem chyba co myślę
cięzko to wytłumaczyć o co mi tak naprawde chodzi, ubzdurałam sobie coś i przy tym obstaje

kurde widze że mnie nikt nie rozumie

to dlaczego mu zabronilas isc na ten wieczor kawalerski?

a moze Ty sprobowalabys sie do niego zblizyc?

[kliwia]

zabcia ale maz Kasi ma opory z uwagi ciaze.

ksiaher

[zaaaabcia]

Napisane przez kliwia

zabcia ale maz Kasi ma opory z uwagi ciaze.

tak , tak ja wiem ze jej maz boi sie z nia kochac bo jest w ciazy ... ale przeciez to nie oznacza ze od razu zdradzi ja z inna jak sie zdarzy okazja ...

[domi7ks]

Kasiaher a Twoj mąż skoro mu zabronilas idzie na ten wieczór kawalerski?
Jesli tak to moze postaw sprawe jasno, że jestes w ciazy i ma np. o 23 wrócic
On chce iśc tak bardzo?Powiem Ci, że jak ja jestem w ciazy moj tz sam nie chodzi, Raz pojechal tylko na takie spotkanie towarzysko zapoznawcze jak zaczal prace w czerwcu.

Kilwia gratuluje mgr

[kasiaher]

Napisane przez zaaaabcia

to dlaczego mu zabronilas isc na ten wieczor kawalerski?

a moze Ty sprobowalabys sie do niego zblizyc?

nie wiem
bo czuje się tak jakbym go nie pociągała, zawsze to on pierwszy zaczynał, mi sie to rzadko zdarzało, a teraz jeśli daje mu sygnaly i nie reaguje tzn. że chyba już tak na niego nie dzialam

Napisane przez kliwia

zabcia ale maz Kasi ma opory z uwagi ciaze.

ksiaher

tak mówi, ale nie wiem czy tak naprawde myśli czy rzeczywiście mniej go pociągam
dzieki

Napisane przez zaaaabcia

tak , tak ja wiem ze jej maz boi sie z nia kochac bo jest w ciazy ... ale przeciez to nie oznacza ze od razu zdradzi ja z inna jak sie zdarzy okazja ...

w takich momentach rózne rzeczy do głowy przychodzą

Napisane przez domi7ks

Kasiaher a Twoj mąż skoro mu zabronilas idzie na ten wieczór kawalerski?
Jesli tak to moze postaw sprawe jasno, że jestes w ciazy i ma np. o 23 wrócic
On chce iśc tak bardzo?Powiem Ci, że jak ja jestem w ciazy moj tz sam nie chodzi, Raz pojechal tylko na takie spotkanie towarzysko zapoznawcze jak zaczal prace w czerwcu.

Kilwia gratuluje mgr

tak poszedł mimo wszystko, stwierdził że przesadzam

[domi7ks]

Kasiaher a moj Tz tez nie jest taki jak przed ciążą, ma obawy i teraz czesciej ja sie do niego dobieram

[india83]

ostatnio jakas zabiegana jestem... nawet nie mam czasu pisac dziś byliśmy oglądac kolejne mieszkanie- no i nawet mi się spodobało a jutro wieczór panieński, już nie mogę sie doczekać wszystkim jutrzejszym PMkom życzę wszystkiego najlepszego i przede wszystkim duuużżżooo miłości!!! Uciekam bo mój TŻ się dąsa, że znowu przed kompem siedze ide cos na to zaradzić

[neska22]

hej dziewczynki
wczoraj wrocilismy z podrozy poslubnej bylo cudnie zdjecia dorzuce jak sie ogarne troche

a co do slubu i wesela to bylo super
stres szybko minal tyko w drodze do oltarza sie stresowalam troche ale potem minelo
najpierw sie lekko wyploszylam bo kamerka i foto dostarly do mnie 45 min przed czasem jak jeszcze w szlafroku biegalam ale kazalam im czekac cierpliwie potem swiadkowa pomogla mi sie ubrac, przyjechala tesciowa, potem moj TZ z pieknym bukiecikiem . blogoslawienstwo poszlo gladko i bez lez na szczescie
i pierwsza wpada przy wychodzeniu z domu- spadłabym ze schodow :/ ledwo utrzymalam rownowage ale by byla kaszanka potem siup do samochodziku i do kosciola. slub byl piekny ( hehe pewnie kazda tak powie o swoim )schola specjalnie dla nas opracowala nowe piesni. organista sie podobno spoznil ale nikt nie zauwazyl. pwszystko poszlo gladko . po wyjsciu z kosciola obrzucili nas platkami roz i ryzem wszytsko mi za dekolt wpadło i w samochodzie musial mi TZ rozpinac suknie i wyjmowalam wszystko . dzieciaczki w kosciele spisaly sie super a balam sie ze uciekna
potem na weselu tez fajnie. na pierwszym tancu sie lekko wysypalismy ale nikt nie zauwzyl podobno
jedzonko bylo pycha i duzo strzalem w 10 okazaly sie drinki i barman- az sie kolejka ustawiala. orkiestraa grala swietnie
poprawiny tez udane.
goscie zadowoleni jedzenia tone zabralismy do domu i wodki duzo zostalo

we wtorek po slubie zrobilismy plener. pogoda byla piekna wiec mam nadzieje ze zdjecia wyjada ladne
no i tyle tak ogolnie

[martucha84]

Napisane przez kliwia

melduje sie Pani mloda zonka mgr!

mniaq pieeeeeeekne to zdjecie w wodzie, boskie gratulacje

GRATULUJE!!!

Napisane przez aniaaa84

No to musi być pięknie

hahah no nie wiem ja sie niemoglam przyzwyczaic ale juz jest luz

Napisane przez śliweńka

dodam zdjęcie już z mężem mój mąż zdenerwował się że na nk mam nie zamieszczać zdjęć z nim więc usunęłam

slicznie

jutrzejszym pm duzooo milosci wytrwalosci i cudownej zabawy, zeby jutro wszystko poszlo po waszej mysli

[agus87]

Napisane przez kliwia

melduje sie Pani mloda zonka mgr!

mniaq pieeeeeeekne to zdjecie w wodzie, boskie gratulacje

gratuluje!

Napisane przez śliweńka

dodam zdjęcie już z mężem mój mąż zdenerwował się że na nk mam nie zamieszczać zdjęć z nim więc usunęłam

pieknie wygladacie
sliczna z ciebie dzioszka

[aniaaa84]

Napisane przez moniqac

Cześc dziewczyny!!!!


Ja już mężatka.... wrzucam póki co odrobinke zdjęć, bo jeszcze nie mam, a postaram się relacje wkleić później jakąś. mam urwanie głowy w pracy, ale chciałam do Was zajrzeć.

Jest super powiem Wam ... ale i tak cieszymy się z mężusiem, że to wszystko już za nami.... ta nerwówka, dbanie o detale... wykańczalo nas.

A sobota była po prostu super.... wszystko pamiętamy z mszy... TZ mnie rozbawiał, więc cały czas jesteśmy uśmiechnięci na fotkach (z wyjątkie 2 razy jak poleciały mi łezki raz na kazaniu a raz jak TZ składał przysięgę). Wesele było odlotowe... orkiestra nie pozwalała ludziom odpoczać.... słyszałam jak ludzie mówili: "szybko pijmy jednego bo chłopaki ida grać" - więc odlot! Nawet dziewczyny niektóre, których mężowie nie zatańczą jeśli czegopś nie chlapną, były w szoku jak "na trzeźwo" wyciągali je do tańca. Orkiestra, obsługa sali, i jedzenie były hitem!

Narazie kilka fotek (i mój bukiecik) i lece do roboty!

Moniqac śliczne fotki, pięknie wyglądałaś

Napisane przez kasiaher

kurcze a ty byś sie tak nie czuła, przecież mówię że przez to że jestem w ciązy wogóle sie nie kochamy i zero jakichkolwiek zbliżeń, przez to tez czuje się malo atrakcyjna, bo przytyłam nie dużo ale jednak i mam brzusio . wiesz to takie glupie ale jednak. jesteśmy oboje bardzo szczęsliwi że bedziemy mieć synka i uwielbiam mój brzuszek, ale nie wiem jak mąż teraz mnie widzi, to jest trochę skomplikowane jak dla mnie. Może dlatego takie mam dziwne myśli. Ah denerwuja mnie te humory i głupie mysli , wiem że w ciąży takie się ma , staram sie jakoś inaczrj reagować ale to jest śilniejsze odemnie, wszystko inaczej odbieram i przezywam stałam się bardziej płaczliwa , i rozczulam się z byle pow2odu, albo wkurzam sie o błachostki, raz się śmieje za 10 minut płaczę albo się wydzieram , męczy mnie to . Cóż takie uroki ciąży.

Kasiu nie będę się wymądrzać, ale wydaje mi się, że Twoje skoki nastroju to wina hormonów. Mam parę koleżanek w ciąży i jak sie ostatnio spotakałyśmy po roku czasu to byłam w szoku bo obie w ciągu godziny zdążyły płakać, śmiać się, wrzeszczeć i kłocić ze sobą a na końcu się tuliły i znowu łzy po polikach leciały. Ciąża chyba ma to do siebie, że kobieta traci po trosze poczucie pewności - choć moim zdaniem niepotrzebnie. To taki piekny okres w życiu każdej z nas.
Rozumiem Twoje obawy i myśli ktore chodzą Ci po głowie, ja zauważyłam, że po ślubie stalam się bardziej zazdrosna o meża i czasami widze rzeczy lub sytuacje ktorych nie ma.
Kasienko dla swojego meza jestes ta jedyna wymarzona i wysniona

Napisane przez śliweńka

dodam zdjęcie już z mężem mój mąż zdenerwował się że na nk mam nie zamieszczać zdjęć z nim więc usunęłam

Następna pięknota w gronie mężatek , ja Cie chyba nie mam wśród znajomych na nk??

Napisane przez Madzialenka12344321

było bosko
jedzenie tez rewelacja. 2,5 kg przytyłam przez te 2 tyg hehe. ale kit.

a jak wracałam juz z lotniska to tesc mi powiedział,z e w piątek mój dziadek miał 2 zawały lezy teraz w szpitalu. od piatku do wtorku był w izolatce podłaczony do maszyn. od srody jest juz na normalnym oddziale dla osób po zawale. nie moge mu tego przepchac bo cała tętnica główna jest zablokowana i dodtakowe inne tez sie przytykają. jedyny ratunek to bajpasy ale nie wiadomo czy dziadek sie kwalifikuje do tej operacji. cały czas czekamy na wyniki z warszawy. narazie odziwdzamy z TZ dziadka w szpitalu.

Madziu dziadek wyzdrowieje, będzie dobrze zobaczysz

Napisane przez neska22

hej dziewczynki
wczoraj wrocilismy z podrozy poslubnej bylo cudnie zdjecia dorzuce jak sie ogarne troche

a co do slubu i wesela to bylo super
stres szybko minal tyko w drodze do oltarza sie stresowalam troche ale potem minelo
najpierw sie lekko wyploszylam bo kamerka i foto dostarly do mnie 45 min przed czasem jak jeszcze w szlafroku biegalam ale kazalam im czekac cierpliwie potem swiadkowa pomogla mi sie ubrac, przyjechala tesciowa, potem moj TZ z pieknym bukiecikiem . blogoslawienstwo poszlo gladko i bez lez na szczescie
i pierwsza wpada przy wychodzeniu z domu- spadłabym ze schodow :/ ledwo utrzymalam rownowage ale by byla kaszanka potem siup do samochodziku i do kosciola. slub byl piekny ( hehe pewnie kazda tak powie o swoim )schola specjalnie dla nas opracowala nowe piesni. organista sie podobno spoznil ale nikt nie zauwazyl. pwszystko poszlo gladko . po wyjsciu z kosciola obrzucili nas platkami roz i ryzem wszytsko mi za dekolt wpadło i w samochodzie musial mi TZ rozpinac suknie i wyjmowalam wszystko . dzieciaczki w kosciele spisaly sie super a balam sie ze uciekna
potem na weselu tez fajnie. na pierwszym tancu sie lekko wysypalismy ale nikt nie zauwzyl podobno
jedzonko bylo pycha i duzo strzalem w 10 okazaly sie drinki i barman- az sie kolejka ustawiala. orkiestraa grala swietnie
poprawiny tez udane.
goscie zadowoleni jedzenia tone zabralismy do domu i wodki duzo zostalo

we wtorek po slubie zrobilismy plener. pogoda byla piekna wiec mam nadzieje ze zdjecia wyjada ladne
no i tyle tak ogolnie

Czekamy na fotki

Życzę jutrzejszym ślubującym zakochanego życia

[kasiaher]

Napisane przez aniaaa84

Moniqac śliczne fotki, pięknie wyglądałaś



Kasiu nie będę się wymądrzać, ale wydaje mi się, że Twoje skoki nastroju to wina hormonów. Mam parę koleżanek w ciąży i jak sie ostatnio spotakałyśmy po roku czasu to byłam w szoku bo obie w ciągu godziny zdążyły płakać, śmiać się, wrzeszczeć i kłocić ze sobą a na końcu się tuliły i znowu łzy po polikach leciały. Ciąża chyba ma to do siebie, że kobieta traci po trosze poczucie pewności - choć moim zdaniem niepotrzebnie. To taki piekny okres w życiu każdej z nas.
Rozumiem Twoje obawy i myśli ktore chodzą Ci po głowie, ja zauważyłam, że po ślubie stalam się bardziej zazdrosna o meża i czasami widze rzeczy lub sytuacje ktorych nie ma.
Kasienko dla swojego meza jestes ta jedyna wymarzona i wysniona



Następna pięknota w gronie mężatek , ja Cie chyba nie mam wśród znajomych na nk??



Madziu dziadek wyzdrowieje, będzie dobrze zobaczysz



Czekamy na fotki

Życzę jutrzejszym ślubującym zakochanego życia

dzięki
w końcu poczułam się zrozumiana , chociaż troszkę

[aniaaa84]

Napisane przez kasiaher

dzięki
w końcu poczułam się zrozumiana , chociaż troszkę

głowa do góry moim zdaniem nie masz sie czym martwić bo śliczna z Ciebie kobieta, a ciąża jeszcze bardziej to pewnie podkreśliła
ja generalnie byłam typem człowieka wiecznie niezadowolonego ze swojego wyglądu - masę rzeczy bym w sobie zmieniła, ale w pewnym momencie doszłam do wniosku ze glupia jestem, że sie tak zadreczam bo S. kocha mnie taką jaką jestem i to się tylko liczy.

[kasiaher]

Napisane przez aniaaa84

głowa do góry moim zdaniem nie masz sie czym martwić bo śliczna z Ciebie kobieta, a ciąża jeszcze bardziej to pewnie podkreśliła
ja generalnie byłam typem człowieka wiecznie niezadowolonego ze swojego wyglądu - masę rzeczy bym w sobie zmieniła, ale w pewnym momencie doszłam do wniosku ze glupia jestem, że sie tak zadreczam bo S. kocha mnie taką jaką jestem i to się tylko liczy.

mnie to teraz kazdy w koło mówi że slicznie wyglądam, że nawet lepiej bo tak to zawsze taka "sucha" byłam

[anika222]

dziewczynki nawet nie nadrabiam tych trzech dni


jezuuuuuu to juz jutro
cały dzien sie nei stresowałam własnie skonczyłam robic winiety i sie zaczełam trząść
cały tydzienm taki zakrecony ze szok
byle do jutra

o matko kochana

co ja gadam to z nerwów chyba
trzymcie kciuki

[san_g]

Anika wszystkiego co najlepsze na jutrzejszy dzien- słonko się zapowiada więc będzie super!! bedziemy 3mac kciuki zeby wszystko wyszło

innym PM jutrzejszym tez wszystkiego naj!! bedzie dobrze

[zaaaabcia]

Wszystkim jutrzejszym PM duzo milosc i oby ten dzien byl ich najpiekniejszym w zyciu

[ddaaiissyy]

Napisane przez zaaaabcia

Wszystkim jutrzejszym PM duzo milosc i oby ten dzien byl ich najpiekniejszym w zyciu

Dziekuje !!!!!!!!!!

No i na mnie nadszedl wreszcie ten dzien
Stresu zero ciagle, jestem na siebie zla bo wydaje mi sie jakby to byl normalny dzien Niczym jak kazdy inny, moze dlatego ze po prostu nie mysle o slubie, weselu, podchodze do tego na zasadzie co bedzie to będzie..

Martwilam sie troszke pierwszym tancem, ale cwiczylismy wczoraj dobre 1,5h więc wiem, ze umiemy i luzik

NA 12.oo dopiero fryzjer, na 13.00 kosmetyczka.. co ja bede robic do tego czasu...

No nic, jakos bedzie
Trzymajcie kciuki Kochane a i ja takze przyłaczam sie do zyczen dla dzisiejszych slubujacych !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Niech bedzie pieknie, idealnie, wszystko potoczy sie po naszej mysli a p0ogode mamy wysniona

Caluski Kobietki

[agus87]

DZISIEJSZYM PM-KOM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
DUZO RADOSCI W TYM SZCZEGOLNYM DNIU ORAZ WYMARZONEJ PRZYSZLOSCI

[Madzialenka12344321]

Napisane przez aniaaa84

Madziu dziadek wyzdrowieje, będzie dobrze zobaczysz

oby, oby

[MAGiALENA]

najserdeczniejsze życzenia dla tych z nas, które dziś zostaną mężatkami!

[baja_86]

Cześć kochane Stęskniłam się za Wami

Melduje, że remont zakończony:ju pi: tak się cieszę, że w koncu sobie odpoczniemy.

Niestety mąż mi się rozchorował Ma odmiedniczkowe zapalenie nerek Wczoraj wylądował w szpitalu, dostał 5 kroplówek, całe szczeście, że mogłam go do domu zabrać. Teraz musze się za niego wziąć bo mi się zaniedbał zdrowotnie, nic mi nie powiedział,że coś się dzieje nietak, ech chłopy... Ma brac antybiotyki, potem zrobic powtórne badanie i zobaczymy co z tego wyniknie

Wszystkim ślubującym dzisiaj życze wszystkiego naj naj, bawcie sie dobrze

[MAGiALENA]

Napisane przez baja_86

Niestety mąż mi się rozchorował Ma odmiedniczkowe zapalenie nerek Wczoraj wylądował w szpitalu, dostał 5 kroplówek, całe szczeście, że mogłam go do domu zabrać. Teraz musze się za niego wziąć bo mi się zaniedbał zdrowotnie, nic mi nie powiedział,że coś się dzieje nietak, ech chłopy... Ma brac antybiotyki, potem zrobic powtórne badanie i zobaczymy co z tego

no to faktycznie się porobiło... musisz się za niego ostro wziąć! ale pod Twoją opieka szybko wyzdrowieje.

[baja_86]

Napisane przez MAGiALENA

no to faktycznie się porobiło... musisz się za niego ostro wziąć! ale pod Twoją opieka szybko wyzdrowieje.

mam nadzieję...
Ale jestem zla na niego, że nic mi nie powiedział, a juz czuł się zle. On w ogóle lekceważy swoje zdrowie..

[MAGiALENA]

Napisane przez baja_86

Ale jestem zla na niego, że nic mi nie powiedział, a juz czuł się zle. On w ogóle lekceważy swoje zdrowie..

wcale Ci się nie dziwię... ale nie martw się już!

[agulkaa]

Rzeczywiście pogoda dziś śliczna Powodzenia i wszystkiego NAJ!!! dzisiejsze PMki : cmok: