|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3391 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: najwieksze swinstwa.
Cytat:
A dzisiaj przeczytałam fajny artykuł o 'kobietach kochających za bardzo' i wielu przypadkach tutaj to widać (w tych poważniejszych). |
|
|
|
|
#3392 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: najwieksze swinstwa.
Cytat:
Ale nie ma tego zlego, coby na dobre nie wyszlo. Wiele sie wowczas nauczylam i z pewnoscia teraz nie wplatalabym sie juz w cos podobnego. Przypomniala mi sie jeszcze jedna historia- kiedys odwiedzila nas moja siostra. Pomijajac wszelkie inne jego zachowania, ktore narobily mi niezlego wstydu, powiedzial jej, ze ma nie kupowac odtluszczonego mleka, bo to strata kasy, kiedy przeciez moze sobie kupic pelnotluste i mieszac z woda- wyjdzie na to samo, a mleka bedzie wiecej ![]() Moja siostra szczeke z podlogi zbierala przez kolejne kilka minut- poprostu odebralo jej mowe. A kiedy czasem podczas pobytow w Polsce mama wysylala go po zakupy z lista, co kupic- np dwa mleka, 10 bulek, 30 dkg wedliny- on kupowal polowe z tego (1 mleko, 5 bulek, 15 dkg wedliny ), coby mogl sobie zatrzymac reszte. Przypominam- pracowal zagranica i wiodlo mu sie niezle.Czesto tez zawozil swoje gacie i skarpety do mamy, aby mu je pocerowala, bo przeciez jego okropna dziewczyna tego dla niego nie zrobi A i te gacie, jak i skarpety wygladajace jak sito, nosil na codzien- pomimo, ze nakupilam mu nowych par- on trzymal je w zapasie w szufladzie- nieruszone- bo wiadomo, kiedys bedzie jakas okazja, to je zalozyNie mam pojecia, co teraz u niego slychac- ale jesli w dalszym ciagu nie wyleczyl sie chocby z tych wspomnianych zachowan- nie wiem, czy ktorakolwiek dziewczyna zniosla by to z tak anielska cierpliwoscia
__________________
28/02/2015 Ola |
|
|
|
|
#3393 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: najwieksze swinstwa.
Cytat:
|
|
|
|
|
#3394 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: najwieksze swinstwa.
Cytat:
![]() Nie, no wiesz...On mial swoje CELE Bo on zawsze mierzyl w to, co najtansze- niewazne, ze nie psaujace do siebie chocby nie wiem jak- kupilby, bo tanie.ehhh...
__________________
28/02/2015 Ola |
|
|
|
|
#3395 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 673
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Anyolek, co za palannnnttt, normalnie ja mam wrazenie, że Ci wszscy fajni faceci się gdzies poukrywali , a na ulice wylęgli gromadnie wlasnie tacy pseudo-mężczyźni: niehonorowi, zapatrzeni w siebie i dbajacy tylko o wlasna wygode, kase itd...
A gdzie ta miłość, szczerość, oddanie, chęć dzielenia się wszystkim? To ja opowiem jeszcze historyjkę, ktora wlasnie mi sie przypomniała. Na cale szczescie nei bralam w niej udzialu. Otóż... Jednej z moich znajomych chłopak wkręcił, że bierze tabletki ANTY dla facetow, tylko po to zeby jak najszybciej sie z nia przespac - i dodam bez zabezpieczenia nie wiem, gdzie ta dziewcxzyna miala rozum, bo mu uwierzyła byłam w szoku. Oczywiscie potem glupia latala po ginekologach, z 50 złotymi w kieszeni [ bo on przeciez sie nie dolozy do kupienia tabletek po], po testy...No parodia.
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
Edytowane przez DontSaySorry Czas edycji: 2009-12-11 o 14:05 Powód: lierowka |
|
|
|
#3396 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: najwieksze swinstwa.
Cytat:
|
|
|
|
|
#3397 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 588
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Ja również miałam kiedyś niezbyt przyjemną sytuację. Około 1,5 roku temu zaczęłam spotykać się z pewnym chłopakiem, 4 lata starszym ode mnie. Przyjeżdżał do mnie średnio co 3 dni, jechał 150km pociągiem. Po jakimś czasie zaprosił mnie do siebie na imieniny swojej mamy, chciał po mnie przyjechać, ale mówię po co będziesz na darmo jechał, dam radę. No i pojechałam, już w trasie dzwoni do mnie, pyta czy jadę, mówi, że o tej i o tej zadzwoni. Zbliża się umówiona godzina, dojeżdżam, on nie dzwoni. Zaczęłam się lekko niepokoić. Wysiadam, nie ma go. Czekam, czekam, łzy płyną mi same do oczu (mimo że czekałam dopiero 10 minut
). Oczywiście nie miałam pieniędzy na powrót, bo przecież mi da. Już planowałam jak tu zdobyć pieniądze, a on przyjeżdża, jak gdyby nic wita się. Ja maszeruję do samochodu, już w środku wybucham płaczem, a on pyta o co chodzi . Ja mu na to, że myślałam, że nie przyjedzie. nie dość, że zaczął płakać razem ze mną, to jeszcze przepraszał mnie cały dzień i mówił, że nigdy by mnie nie zostawił. Tłumaczył się korkami (to akurat wiarygodne, bo do dworca miał 25km z innej miejscowości). Trafiłam akurat na naprawdę porządnego i kochającego chłopaka, jestem z nim do dzisiaj
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#3398 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 668
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
ale koles bezczelny!! a wpadli?bosz.. |
|
|
|
|
#3399 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3400 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 673
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
[ a powinno sie jedna, a po ilustam godzinach drugą], potem zrobila testy, dzidziusia nie było. Miała farta, bo ten typ był typowym frajerem.
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
|
|
|
|
|
#3402 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 673
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
moj ex spoznial sie na spotkanie, wiadomo ja juz wystrojona, wypachniona, a jego nie ma i nie ma
pisze do niego smsa 'gdzie jestes? ile mam na Ciebie jeszcze czekac?' jego odpowiedz - bezcenna
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
|
|
|
|
#3403 | |
|
Lady of Harley-Davidson
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 835
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3404 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: in my dream :)
Wiadomości: 283
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
oj przypomniała mi się kolejna historia
po zerwaniu z panem ex 2 (gdy dowiedziałam się że spotykał się ze mną i z inną dziewczyną jednocześnie - jak się facet zdziwił gdy się dowiedział że wiemy o sobie i nawet ze sobą gadałyśmy no i gadamy do dziś )gdy zobaczył że sprawa się wydała, próbował wrócić raz do jednej raz do drugiej, gdy akurat była "moja kolej" napisał mi sms: miałem wypadek samochodowy kumpel zginął a ja mam jakis uraz kręgosłupa nie wiem czy będę mógł chodzić druga sytuacja z tym panem, wyszedł ode mnie wieczorem mówiąc że jak dotrze to napisze sms, czekałam chyba do 2 w nocy i nic, miał przyjechać następnego dnia około południa, no więc czekam, tu 19 a on nic, tel wyłączony, w końcu się zjawia, na kacu, patrzę na jego ręce a tam stempelki z imprez ![]() pytam się gdzie byłeś ??? a on : NIE WIEM i zdziwiony że każę mu wyjść mógł chociaż zmyć te stemple baran jeden
|
|
|
|
#3405 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Wiadomości: 639
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
lidzia66, przeboje miałaś z nim śmieszne (tzn teraz śmiesznie brzmią, bo wtedy pewnie nie było Ci za wesoło). To niewiarygodne jak chłopacy potrafią być naiwni (a często tak o nas dziewczynach się wypowiadają). Myślą, że my nie wykryjemy ich 'podstępnych' planów. Ja też kiedyś trafiłam na takiego jednego.. kłamczucha jakich mało. Chłopak chciał mi strasznie imponować na każdym kroku.. a ja nienawidzę, jak ktoś szpanuje 'co to on nie jest'. Najpierw wiadomo, kwiatki, miłe słówka, smsy.. no całkiem przyjemnie, tylko później doszły kłamstewka. Tzn były one od początku, ale jak wykryłam pierwsze, zrobiłam się podejrzliwa i reszta już sypała się jak z rękawa. Początkowo nie dawałam po sobie znać, bo było to niewinne naginanie prawdy, w celu zaimponowania.. przez jakiś czas do wytrzymania, ale jak się tego więcej nazbierało, to wymieniłam wszyskie, powiedziałam, że wiem jaki jest i że nienawidzę pozerstwa. No ale do rzeczy.. wiecie co on potrafił mi mówić, żeby przedstawić się w jak najlepszym świetle? Bardzo dużo opowiadał, co to on by mi nie kupił, podarował, gdzie by nie zabrał, tylko.. że jest biedny. Brakuje mu kasy.. ale gdyby ją miał, to buty, ubrania, róże codziennie przed moimi drzwiami. W porządku, kasa nie najważniejsza w końcu, liczą się chęci. Więc bardzo to mi nie przeszkadzało, gdyby nie fakt, że mimo iż nie wymagałam tego, codziennie tłumaczył mi się ze swoich finansów.
Brał mnie jeszcze na litość. Jak to rodzice go traktują, jak wykrzystują, nie zajmują się młodszym rodzeństwem, tylko on musi. Ale jak pojawiałam się w jego domu to wyglądało to zupełnie inaczej. Rozmawiałam także z jego znajomymi (później) i nic takiego nie miało miejsca. Opowiadał mi również o swojej byłej (chyba największy błąd). Mówił, że jej z nim było tak dobrze.. bo on potrafił ją 'zadowolić' tak... i tak.. Jednym słowem, szlag mnie trafiał Ciągle tłumaczył, ze on nie lubi jak w związku nie ma zaufania i że jak jedna osoba drugą trzyma krótko.. jednocześnie dawał mi do zrozumienia, że jeśli gdziekolwiek się wybiorę bez niego, to on ma dużo znajomych i zaraz o tym będzie wiedział. I mnóstwo było jeszcze takich rzeczy.. mówił jedno, a robił zupełnie inaczej. Tzn oczekiwał ode mnie tego, czego sam nie dawał. Zarzekał się też, że nienawidzi kłamstwa Powiem Wam, że niestety pokłóciliśmy się bardzo szybko. Strzeżcie się takich kłamczuchów, bo nie ma co na nich tracić czasu Ale przynajmniej śmiesznie było
__________________
Wymiana: ubrania - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post52825904 handmade - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post52827468 |
|
|
|
#3406 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 473
|
Dot.: najwieksze swinstwa.
Cytat:
Kobieto, ale masz cierpliwość Super, że się z tego wyplątałaś A co do jego domku, to pewnie szałas sobie wybuduje I naturalną klimę będzie miał za darmochę I dach panoramiczny w postaci szczelin między patykami Pełnia szczęścia
__________________
|
|
|
|
|
#3407 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 44
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
to wszystko jest przerażające!!!!
__________________
Edytowane przez xpatix Czas edycji: 2009-12-07 o 22:22 |
|
|
|
#3408 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 144
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Czytam i czytam i nie mogę się nadziwić, że takie egzemplarze zabierają nam tlen. Chyba jestem farciarą, że jeszcze nikogo takiego nie spotkałam na swojej drodze...
|
|
|
|
#3409 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
wiecie co moj TŻ ostatnio mi powiedział? :P
impreza w dyskotece. wiadomo glosno, tloczno, wszyscy pijani. w dodatku kazdy gdzies sie pcha, przechodzi z jednego kąta sali na drugi, przeciska sie przez tanczących ludzi na parkiecie. Ja wtulona w mojego TŻta tańcze sobie z nim, ktoś mnie szturchnął bo akurat przechodził, a moj TŻ nagle ni stąd ni zowąd do mnie z takim oto tekstem "lubie jak cie ktoś pcha" ![]() normalnie kopara w dół i nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać :P ale i tak go kocham
Edytowane przez just_me Czas edycji: 2009-10-17 o 00:36 |
|
|
|
#3410 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 130
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
witajcie dziewczyny , to teraz ja doda coś od siebie ..... wczoraj mój obecny TZ kompletnie mnie rozwalił ......
siedzimy sobie u niego w pokoju i ogladamy film, w kuchni cos robila jego mama ..... nagle moj TZ chcial ja o coś zapytac .... no i dał haselko " mamusiu mozesz tu na chwile przyjść , bo wiesz mamuś mam sprawe taką " dodam tu ze moj TZ w grudniu tego roku konczy 30 lat ..... hihi trafil mi się maminsynuś hehe ale i tak go kocham ... po prostu rozwalaja mnie takie teksty u 30 letniego faceta ... , albo na moje pytanie kto jest jego najlepszym przyjacielem ( mialam cichą nadzieje ze powie iż to ja jestem ) .... on odpowiedzial " hmmm napewno mama ( wymienil ja na 1szym miejscu ) , no TY oczywiście , oraz mój kuzyn " ......no ja tez mam matkę - ( no u mnie jest inna sytuacja bo ja mieszka sama a moja mama w innym miescie ) tez szanuje swoją mamę ale przy facecie nigdy bym nie wypaliła z tekstem " mamusiu ..... " hihi no ale cóz nawet wsród 30 letnich facetów zdazają sie takie niesamowite egzemplarze i maminsynki jak mój kochany TZ ......boje sie tylko co będzie po slubie czy mamusia mojego przyszlego męża bedzie u mnie 24 h na dobe i czy bedzie mi zagladac do garów co gotuje dla jej ukochanego synka hihihi
|
|
|
|
#3411 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 276
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
|
|
|
#3412 | ||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#3413 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
marthusia
P.S. A jeśli chcecie sobie poczytać cos fajnego o facetach to polecam "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" jak ktoś chce ebooka to wysłać mi PW ![]() Bardzo prosze o przesłanie ebooka na e-mail: anioleczek192@buziaczek.p l P.S. A masz może "Nie zależy mu na tobie. Koniec złudzeń" ?? |
|
|
|
#3414 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 157
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
O Boże, ile ja się tu naczytałam
![]() Zabić takich, to za mało. Ja na szczęście (odpukać) na takich nie trafiałam. ![]() Jednakowoż takiego znam. Marcin, (skądinąd wspaniały dla mnie przyjaciel) jest straaaszny dla dziewczyn. Koszmar z ulicy Wiązów. Parę sytuacji, które zapadły mi w pamięć: 1. Marcin zaprasza dziewczynę do siebie do domu. Dorota ( ta laska ) cała w skowronkach, uszczęśliwiona, szykuje się, jak na wizytę u królowej UK. W końcu wiadomo, jak chłopak zaprasza do siebie, przedstawić rodzinie, to coś jest. Ja też myślałam, że już zmądrzał. A to co on wykombinował... Ale od początku. Dorota przyjeżdża do niego taksówką ( żeby przypadkiem w autobusie kiecki nie pobrudzić ), a Marcin wychodzi przed dom w brudnym dresie, w jednej ręce łopata, w drugiej wiadro i mówi do niej: No Dorcia, bierej to, będziem pyry kopać. Szczękę to dziewczyna zgubiła 100 metrów pod ziemią. Jak jej mowa wróciła, to ze łzami w oczach zapytała: A obiad? Twoja rodzina? Miałam ich poznać! Marcin: Poznać, poznać. Ha! Obiadków się zachciewa, moją rodzinę poznawać. A robić, to ni ma komu! Podszedł bliżej, zlustrował wzrokiem jej strój i dodał: Ja słyszałem, że Ty dziwna jesteś, ale, żeby w pole takie kiecki zakładać. Echh, poprzewracało się tym miastowym w du.pach od dobrobytu. Wtedy Dorota zobaczyła, co ma w wiadrze ( gnój ) i odsunęła się ze wstrętem. Marcin, zobaczywszy to, oblał ją. Nie całą, ale trochę dołu. Nogi, stopy. Dorota uciekła stamtąd z krzykiem, a Marcin spokojnie wrócił do domu. Później odkupił jej buty, ale powiedział mi, że takiej zabawy, jak wtedy miał, to w życiu nie przeżył. 2. Marcin to flirciarz. Skacze z kwiatka na kwiatek. Jednak dziewczynom to nie przeszkadza i uparcie za nim wzdychają. Była taka jedna, z jego klasy, Majka. I ta Majka, to trzy lata była jego sekretarką. Zadania domowe, ściągi, pomoc przy sprawdzianach - Maja. I w końcu ' zapracowała na awans ' - została jego dziewczyną. I w sumie, to wobec niej był najbardziej chamski. Dziewczyna ładna, zgrabna, inteligentna, a on ją ciągle wyśmiewał. Na lekcjach, przerwach. Nigdy ciepłego słowa nie powiedział. Ale też na temat jej seksualności nie żartował. Docinki były złośliwe, ale z pewną dozą inteligencji. Był chamski, ale nie grubiański. I Maja to znosiła. 6 miesiące. On już miał inne, obnosił się z nimi, a ona dalej uważała, że jest jego dziewczyną. Wreszcie jak na wszelakich portalach, forach, na których Majka się udzielała, napisał, że to koniec ( nie obyło bez obrażania ), to dała sobie spokój. 3. Dziewczyny podobno lubią zbuntowanych. No i Marcin tu góruje na innymi z naszej szkoły. Buntownik z wyboru, z charakterystyczną czarną czupryną, wyróżnia się z tłumu. Wiele wzdychało, niektóre dłużej, inne krócej. Była jedna wytrwała. Beata. Nigdy nawet ze sobą słowa nie zamienili, on nie wiedział, jak ona ma na imię, ale na każdej przerwie nie można było jej wzroku od niego oderwać. On o tym wiedział i świetnie się jej kosztem bawił. Raz ją zawołał. A raczej skinął na nią palcem. Jaak poleciałaa. Aż się kurzyło. A on do niej tak: Lala, co Ty tak się patrzysz? Brudny jestem? A ona, jąkając się ze zdenerwowania: Niee, ja.. po prostu... chyba skądś cię znam. ( banalny tekst ) Jego duurni ( Marcin i jego koledzy pośmiali się i ją zostawili. Do niej szybko podbiegły koleżanki, zaczęły ją pocieszać, a ona: rozmawiał ze mną. Naprawdę ze mną rozmawiał.To są tylko niektóre tego typu sytuacje. Jak sobie zacznę przypominać, pogadam z Tżtem, to coś dopiszę. W sumie, to układ jest taki, że ja i Kamil ( Tż ) to jesteśmy jego przyjaciółmi. Z żadną dziewczyną oprócz mnie i jego siostry nie ma dobrych stosunków. Wszystkie w jakiś sposób upokorzył. I tyle już z nim na ten temat rozmawialiśmy. Żeby zaczął inaczej traktować dziewczyny. Bo inni to już lepiej nawet zwierzęta traktują. I, ze to się na nim kiedyś odbije. Jak groch o ścianę. A co najlepsze, jako przyjaciel nigdy mnie nie zawiódł. Miły, uczynny, zawsze chętny do pomocy. I wyżalić się mu mogę i pożartować. Normalnie, do rany przyłóż. Ja nie wiem, skąd mu się to bierze i czy to jakaś ' patologia ', ale on nie zamierza się zmienić.
__________________
' Jugadors,
seguidors, Tots units fem força .' Messi ♥ |
|
|
|
#3415 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 070
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Fajnie to wszystko opisalas, lekko sie to wszystko czyta Jestem ciekawa jak on wyglada chyba poszukam go na naszej klasie![]()
|
|
|
|
|
#3416 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 157
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Hah, dzięki
![]() Ja to pisałam tak, jak bym to komuś opowiadała. ![]() Marcin konta na nk nie ma (miał, ale po jakiejś dziwnej jeździe z jedną z dziewczyn, skasował ), ale jak chcesz, to mam jego zdjęcie. Jak grzeczny chłopczyk na nim wygląda. Aniołek, normalnie. ![]() Ach, jeszcze jedną akcję mi jego siostra przypomniała: Ich rodzice mieli sklep z ubraniami. Ładne, takie dla dziewczyn. I raz Marcin przyprowadził tam dziewczynę. Ona, chcąc być miłą, pochwalić gust jego mamy, zaczęła komplementować towar, na co Marcin wypalił: Dobra, już się tak nie pucuj. Powiedz jakie ciuchy chcesz, bierz i idź, bo już na ciebie patrzeć nie mogę. Jego mama, jak to usłyszała, to od razu kazała mu ją przeprosić i on się zgodził, ale w jaki sposób to zrobił. ![]() Wziął jedną, pierwszą lepszą bluzkę, jakąś reklamówkę, wpakował ją do niej i podał ją Magdzie ( ta dziewczyna tak miała na imię ) mówiąc tylko ' Masz. ' Ona tak bezbrzeżnie zdumiona popatrzyła na niego, a on: No co. I tak nigdy nie byłoby cię na to stać. Chcesz, to jeszcze ci dołożę spodnie dla siostry. Choć raz będziecie wyglądały, jak ludzie. No, nie patrz tak na mnie. Nie moja wina, że rodzina zrobiła z ciebie takiego kopciuszka. Podziękuj rodzicom za przerwany stosunek, z którego wyszła taka poczwara. Pewnie komornik do nich wpadł i chcąc, nie chcąc musieli przerwać zabawę. O ile zabawą można nazwać seks między takimi brzydalami. ( nie pamiętam całego szyku zdania i tego co jeszcze tam mówił, ale napisałam to, co utkwiło mi w pamięci ) Odwrócił się do mamy i powiedział: Sorry, mamo. Już nigdy więcej nie zrobię ci wstydu i nie przyprowadzę byle kogo. ( wg jego mamy wtedy spojrzał na nią, jak na zwykłego robaka ) Zresztą, i tak już nie jesteśmy razem. Spadaj mała. Po czym najnormalniej w świecie wyszedł, nie zwracając uwagi ani na nią ani na swoją mamę. To akurat opowiadała mi jego mama, więc wiem, że po wyjściu Marcina Magda się rozpłakała, jego mama jakoś zaczęła ją pocieszać, aż w końcu dosyć się uspokoiła. Wtedy jego mama zapytała ją dlaczego się zgadza na takie traktowanie, a ona powiedziała, że ukochanej osobie dużo się wybacza i że ona wierzy, że Marcin się zmieni. Po prostu musi się wyszaleć. No, ' witki mi opadły ' jakby to powiedziała moja koleżanka. Nic dodać, nic ująć.
__________________
' Jugadors,
seguidors, Tots units fem força .' Messi ♥ |
|
|
|
#3417 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 673
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
|
|
|
|
|
#3418 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
__________________
|
|
|
|
#3419 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
|
|
|
#3420 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 673
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
i obawiam sie niestety, ze historyjka zmyslona
albo co najmniej ostro podkoloryzowana
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:37.





--> 

), coby mogl sobie zatrzymac reszte. Przypominam- pracowal zagranica i wiodlo mu sie niezle.
A i te gacie, jak i skarpety wygladajace jak sito, nosil na codzien- pomimo, ze nakupilam mu nowych par- on trzymal je w zapasie w szufladzie- nieruszone- bo wiadomo, kiedys bedzie jakas okazja, to je zalozy
byłam w szoku. Oczywiscie potem glupia latala po ginekologach, z 50 złotymi w kieszeni [ bo on przeciez sie nie dolozy do kupienia tabletek po], po testy...






) zupelnie nie w moim guscie (i jak sie potem okazalo rowniez nie w guscie jego matki, ktorej to badziewie uprzednio probowal wcisnac- a kobieta w ogole nie miala gustu) naszyjnik (nie wiem, czy to slowo mozna odniesc do czegos tak brzydkiego
A co do jego domku, to pewnie szałas sobie wybuduje
I naturalną klimę będzie miał za darmochę

![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

