Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

[smieszka250]

Napisane przez lalalabamba

Niedługo będę wyrabiać nową legitymację na bilet miesięczny (autobusowy). Czy są jakieś szczególne wymogi dotyczące zdjęcia do owej legitymacji? Lewe ucho ma być odsłonięte?

Jak ja robiłam fotki to fotograf mnie usadzał z różnych stron, a potem wybieralam, które mi się najbardziej podoba. Nie ma znaczenia.

[201604200942]

Napisane przez Rozzz

Ja to się nawet z wujkiem pokłóciłam, bo szłam po jego lewej stronie, a on mnie chciał przestawic na jego prawą i tak się stało :/ A ja nie chciałam - a on jest taki, że ważniejsze jest dla niego to co ewentualnie mogą inni zobaczyc (choc mi się wydaje, że nikt nie zwraca na to uwagi) niż moja wygoda

Moja koleżanka znowu mam taki nawyk, że osoba, z którą idzie musi iść po jej prawej strony
Moja polonistka mówiła, że po prawej stronie idzie ktoś ważniejszy, ale ja do tego nie przykładam uwagi.

[Ejniacz]

Ja nawet nie wiedziałam że jest gdzieś ustalone po której stronie powinno się iść .

Ja zawsze jak idę to mam kogoś po swojej prawej stronie, bo w lewej zwykle trzymam fajkę i boję się żeby kogoś nią nie spalić

[babeczka83]

erha, bura kocurka, ankasz, dzięki wielkie za wyjaśnienie problemu z umywalkami .

U mnie z przepuszczaniem w drzwiach jest różnie. Czasami wchodzę pierwsza, ale bardzo tego nie lubię i TŻ już się przyzwyczaił, że to ja go przepuszczam, żeby obadał teren . Niestety jest to kłopotliwe przyzwyczajenie, bo czasami w dziwnych sytuacjach się zapomni i wychodzi na chama . A wszystko moja wina, bo to moje nauki .

Ogólnie nie lubię wielu zasad dobrego wychowania, całowania w rękę nie toleruję (fuuj), tekstów typu: panie pierwsze (przy wykonywaniu jakiejś czynności), co nie zmienia faktu, że lubię być traktowana z szacunkiem, jak kobieta i nie jestem feministką. Tylko niektóre zachowania mężczyzn mi przeszkadzają

[gsk]

A jak byście zareagowały jak jadąc w autobusie jakaś babcia by się zaczęła coś żucać że nie ustępujecie jej miejsca, że jesteś niewychowana itd.. Zaczełybyście się z nią "kłucić" czy bez słowa byście jej ustapiły miejsce?

[jamapi]

Napisane przez emememsik

Dlaczego emotka to : nie :, a emotka to : ehem : a nie :tak:?

też sie nad tym zastanawiałam ale niepotrafię nie nie odpowiedziec;

Napisane przez gsk

A jak byście zareagowały jak jadąc w autobusie jakaś babcia by się zaczęła coś żucać że nie ustępujecie jej miejsca, że jesteś niewychowana itd.. Zaczełybyście się z nią "kłucić" czy bez słowa byście jej ustapiły miejsce?

jakby mnie wkurzyła, to bym jej nie ustapiła; powiedziałabym "mam prawo siedziec w środkach komunkacji miejskiej, bo w odróżnieniu do Pani-emerytki, nie oglądam cały dzień seriali na kanapie, tylko pracuję i mam prawo być zmęczona"; czy coś w tym stylu; wogóle wkurzają mnie te babcie - niby takie zmęczone schorowane ale jak autobus podjeżdża to aż się kurzy, jak biegną zając wolne miejsce;
miejsce ustapię osobie, która tego nie żąda w ostentacyjny sposób

a ja mam takie pytanie: dlaczego pociągi pośpieszne przejeżdżając przez stację, na której sięnie zatrzymują, 'trabią' (no wiecie o co chodzi )??

[emememsik]

Napisane przez gsk

A jak byście zareagowały jak jadąc w autobusie jakaś babcia by się zaczęła coś żucać że nie ustępujecie jej miejsca, że jesteś niewychowana itd.. Zaczełybyście się z nią "kłucić" czy bez słowa byście jej ustapiły miejsce?

Oczywiście, że bym nie ustąpiła.

Co do pociągów, to może żeby ostrzec samochody przy przejazdach kolejowych.

[jamapi]

Napisane przez emememsik

Oczywiście, że bym nie ustąpiła.

Co do pociągów, to może żeby ostrzec samochody przy przejazdach kolejowych.

u mnie akurat jest wiadukt nad torami a i tak 'trabią'

[gsk]

Napisane przez jamapi

u mnie akurat jest wiadukt nad torami a i tak 'trabią'

Może żeby ci co pracują na stacje obok której przejeżdżają wiedzieli że on jedzie żeby np. jak pociąg jest opuźniony zadzwonili do stacji docelowej tego pociągu i powiedzieli że będzie opuźnienie ee troche zagmatwane ale takie wytłumaczenie mi przyszło do głowy

[angela0033]

Napisane przez jamapi

też sie nad tym zastanawiałam ale niepotrafię nie nie odpowiedziec;



jakby mnie wkurzyła, to bym jej nie ustapiła; powiedziałabym "mam prawo siedziec w środkach komunkacji miejskiej, bo w odróżnieniu do Pani-emerytki, nie oglądam cały dzień seriali na kanapie, tylko pracuję i mam prawo być zmęczona"; czy coś w tym stylu; wogóle wkurzają mnie te babcie - niby takie zmęczone schorowane ale jak autobus podjeżdża to aż się kurzy, jak biegną zając wolne miejsce;
miejsce ustapię osobie, która tego nie żąda w ostentacyjny sposób

a ja mam takie pytanie: dlaczego pociągi pośpieszne przejeżdżając przez stację, na której sięnie zatrzymują, 'trabią' (no wiecie o co chodzi )??

emotka potwierdzająca nazywa się:"ehem",dlatego że ludzie też czasem nie mówią :"tak" tylko kiwają głową i mówią: ehem
chyba wiecie o co mi chodzi nie?

ja już kiedyś mialam taką sytuację tylko,że w banku.Siedziałam na krzesełku i byłam jedyną nastolatką siedzącą pośród starszych ludzi (czekałam na mamę).A że byłam po dwóch operacjach kręgosłupa to to krzesełko aż błagało,żebym na nim usiadła Po pewnym czasie podszedł mężczyzna (ok.50 lat) i do tych ludzi powiedział :"Boże kochany... młodzież to nawet wstydu nie ma,żeby tak siedzieć jak kloc i ludziom nie ustąpić!!"I wyszedł przed bank do bankomatu
Dobrze,że nie widziałyście mojej zezłoszczonej miny ().Poszłam za tym facetem Miając go wykrzyczalam mu w twarz:"Gdyby był pan po dwóch operacjach kręgosłupa tak jak ja,to zobaczyłby pan jaki jest ból gdy się stoi nawet 5 głupich minut!!! Może jeszcze miałam panu ustąpić i połamać się mdlejąc w banku??"

Mowię wam,facetowi się tak wstyd zrobiło,że przepraszał 3 razy

[Katarynka1]

Napisane przez gsk

A jak byście zareagowały jak jadąc w autobusie jakaś babcia by się zaczęła coś żucać że nie ustępujecie jej miejsca, że jesteś niewychowana itd.. Zaczełybyście się z nią "kłucić" czy bez słowa byście jej ustapiły miejsce?

Odpowiedziałabym uprzejmie, że gdyby mnie o to poprosiła to ustąpiłabym (najwyraźniej babcia nie nie należy do cichutkich i niepewnych siebie, skoro potrafi wyzywać to może i poprosić), ale tym razem tego nie zrobię bo jest niekulturalna.

[Wenress]

Napisane przez gsk

A jak byście zareagowały jak jadąc w autobusie jakaś babcia by się zaczęła coś żucać że nie ustępujecie jej miejsca, że jesteś niewychowana itd.. Zaczełybyście się z nią "kłucić" czy bez słowa byście jej ustapiły miejsce?

Zignorowałabym, a jakby naprawdę mnie zwyzywała to bym sie kłóciła. Też mam prawo być chociażby zmęczona, albo chora. Ogólnie unikam takich sytuacji, jak siadam to na takim podwyższeniu z tylu, nie na krzesełku. Jak jest zajęte to zimą i jesienią po prostu stoję, ale latem muszę usiąść, bo mdleję. Zresztą już sporo razy widziałam, jak ktoś siada na 2 przystanki, a ja już bym sie z powrotem nie dopchała do siedzenia....

[ville]

Napisane przez gsk

A jak byście zareagowały jak jadąc w autobusie jakaś babcia by się zaczęła coś żucać że nie ustępujecie jej miejsca, że jesteś niewychowana itd.. Zaczełybyście się z nią "kłucić" czy bez słowa byście jej ustapiły miejsce?

Hm, zacznijmy od tego, że ja ustępuję miejsca. Po prostu głupio czułabym się siedząc, gdy jakaś osoba stoi. Jeżeli na przykład siedziałabym i nie zauważyła jej, jak wchodzi i ona zaczęłaby mówić o niewychowaniu, to powiedziałabym, że najwidoczniej poprawne zachowanie jest niezależne od wieku, bo mogła mnie po prostu poprosić o ustąpienie miejsca.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez marga_zg

Ja preferuję lewą stronę ale zdaża mi się iść i po prawej. Może to dlatego, że jestem leworęczna?

Ja właśnie zastanawiałam się, czy ręka, którą się sprawniej operuje, ma wpływ na to, po której stronie chodzimy. Ja też jestem leworęczna, ale wolę chodzić po prawej stronie. Chyba jednak ręka nie ma nic wspólnego z tym.

Natomiast lubię siedzieć w samochodzie po prawej stronie, bo wygodniej mi zapinać się na tamtym miejscu pasem bezpieczeństwa. Gdy siedzę po lewej, mam wrażenie, że lewe ramię tak mi... wisi

[electric blue]

ja jestem leworęczna i chodzę zawsze po prawej stronie, bo na prawym ramieniu noszę torebkę i gdybym chodziła po lewej to bym nią obijała o osobę towarzyszącą mi

[rapifen]

Napisane przez gsk

A jak byście zareagowały jak jadąc w autobusie jakaś babcia by się zaczęła coś żucać że nie ustępujecie jej miejsca, że jesteś niewychowana itd.. Zaczełybyście się z nią "kłucić" czy bez słowa byście jej ustapiły miejsce?

Zależy od wielu czynników.
Jeżeli jestem po wielu godzinach w szkole, po wfie, po pracy (w butach na obcasie i stopi mi odlatują), jak obok gdzie indziej miejsce wolne - nie ustępuje, siedzę i się nie odzywam.
Jeżeli nie jestem zmęczona wstałabym i zwróciła uwagę że wychowani ludzie nie wytykają innym niewychowania i dała spokój.

[Lorien]

Często jeżdże autobusami i nauczyłam się jednego! Jeżeli wchodzi babcia a widze, że jest chora, kulawa, czy naprawde nie ma sił stać- ustępuje. W innym przypadku nie! Ile razy miałam sytyuację co babcie jeszcze dobrze drzwi się nie otworzyły a one już biegły, rozpychały się chamsko aby tylko zająć miejsce? Nawet nie dają wyjść, bo wchodzą do autobusu i się pchają! Raz widziałam jak było multum wolnych miejsc, chłopaczek sobie siedział a babka podeszła do niego i mu zrobiła awanture, że ona sobie wypatrzyła to miejsce i on ma natychmiast stad zejsc, bo ona jest starsza a on nie wychowany. Ustępuje ludziom miejsca, kobietom w ciąży, ludziom z jakimis duzymi zakupami, starszym ludziom, którzy rzeczywiscie mają problemy ze zdrowiem, ale ja też mam prawo się źle czuć, może mnie boleć brzuch, moge być po prostu zmęczona po wielu godzinach pracy żeby sobie usiąść w tym autobusie bez zgryźliwych spojrzeń pań po 60.

[bowszystkotoiluzjajest]

Ja bym ustąpiła miejsca, choć pewnie rzuciłabym coś o tym, że to ona jest niewychowana, skoro ma czelność obrażać mnie w miejscu publicznym.

A raz miałam taką sytuację - jechałam tramwajem, siedząc na pojedynczym siedzeniu. Wszystkie miejsca były zajęte - przede mną siedział chłopak w moim wieku. Wsiadła babcia i stanęła pomiędzy naszymi krzesełkami. Chłopak od razu wstał i zapytal, czy babiczka chce usiąść - ona odparła, że nie. I dalej stała. Po chwili zaczęła gadać - patrząc to na mnie, to na tego chłopaka - , jaka JA jestem niewychowana, bo nawet nie zapytałam, czy ona chce usiąść. Że siedzę i nie ustąpię, że pewnie pochodzę z nieinteligentnej i niekulturalnej rodziny, w przeciwieństwie do tego chłopaka, bo on wstał i chciał ustapić. (tak, tak właśnie powiedziała!)... Tylko że PO CO ja miałam wstawać i się pytać, czy ona chce usiąść, skoro ten chłopak zrobił to przede mną, i ona stwierdziła, że chce stać? ...
Nie zamierzałam marnować sobie głosu na tą babcię, zresztą chłopak też był nieco zmieszany i wymieniliśmy się porozumiewawczymi spojrzeniami. Po prostu włozyłam słuchawki do uszu i odwróciłam twarz do okna, ingorując mierny monolog starszej pani.

[erha]

Napisane przez jamapi

a ja mam takie pytanie: dlaczego pociągi pośpieszne przejeżdżając przez stację, na której sięnie zatrzymują, 'trabią' (no wiecie o co chodzi )??

Pewnie po to, żeby jakiemuś palantowi nie zachciało się w tym momencie robić wycieczki przez tory lub żeby ostrzec ludzi stojących na stacji.

Niedawno był jakiś wypadek na przejeździe kolejowym na trasie Piła-Szczecinek i teraz pociągi, które tamtędy jadą zatrzymują się przed tym przejazdem (mimo że nie ma tam żadnej stacji), trąbią i ruszają dalej.

[HulaGirl]

w autobusach nei zawsze ustępuję
powód:
nie będe ryzykować właśnych zdrowiem i życiem bo jakaś babcia chce sobie usiąść. Już mnie raz karetka zabierała i leżałam tydzień w szpitalu więc ja dziękuję bardzo.

oczywiście jeżeli widzę jakaś chorą osobę czy starszą która absolutnie nie wymaga żeby jej zrobić mejscę to ustąpię, o ile oczywiście się sama dobrze czuje.

[ecrulo]

W krakowskich tramwajach (jak myślę, że w wielu innych srodkach komunikacji miejskiej) są miejsca uprzywilejowane. Staram się takich nie zajmować, chyba, że tramwaj straszy pustkami. Zazwyczaj siadam na normalnym miejscu i nie czuję się w obowiązku wstawać jakieś babci, która w tramwaju wielce cierpiąca a z i do tramwaju wskakuje z prędkością światła.

Płacę tak samo za bilet jak ona, uprzywilejowanego miejsca nie zajmuję, więc nie mój problem. Co innego gdy widać, że to Pani schorowana, czy też kobieta wciaży lub nawet ktoś w podobnym mi wieku poprosi o to, bo źle się akutalnie czuje.

Miałam dosyć nieprzyjemnych sytuacji z "babciami" w tramwajach włącznie z siadaniem ludziom (sic!) na kolanach, pomimo, że inne miejsca były wolne... Niektóre babule mają tupet

[TOMORROW]

Napisane przez ecrulo

Miałam dosyć nieprzyjemnych sytuacji z "babciami" w tramwajach włącznie z siadaniem ludziom (sic!) na kolanach, pomimo, że inne miejsca były wolne... Niektóre babule mają tupet

co z tymi babciami się dzieje?
ostatnio w sklepie zemdlała młoda kobieta i kasjerka pomogła ją wyprowadzić ze sklepu, po czym wróciła i chciała wydać resztę "babci", której przed chwilą rzeczy kasowała, ale babcia wściekła powiedziała, że ona już tych zakupów nie chce
taka znieczulica

z kolei siostra u ginekologa pytała starszej babki, czy może przed nią, bo jest w ciąży i krwawi, a babka "Ja się śpieszę"

[sabbatha]

Mnie irytuje, że w kolejkach, autobusach, przychodniach czy na ulicy ma się kompletnie gdzieś młode osoby. Ostatnio szczytem było jak kobieta 50 letnia wryła się w kolejkę w rejestracji na USG mimo że przed nią byłam ja (systematycznie skręcająca się z bólu), po mnie moja mama w jej wieku (wiek znamy mniej więcej bo to kobieta znana z widzenia), siedział pan dużo starszy i widać mocno schorowany (ja wiedziałam, że czeka tylko na lekarza a nie na rejestrację, ale ona nawet nie spytała) i pan z bardzo młodą córką.

Wszyscy czekaliśmy w kolejce a ona wlazła, zasłoniła okienko i totalna olewka na to, że przed nią było kilka osób. To samo jest w przychodniach - jak jest młoda osoba to dla wielu osób znaczy, że można bez kolejki i bez słowa wejść przed nią.

Identycznie jest za każdym razem gdy stoimy z firmową korespondencją na poczcie. To, że mamy trochę ponad 20 lat to znaczy, że na pocztę chodzimy dla rozrywki?

Kiedyś mimo wolnych miejsc w autobusie i tego, że kobieta jechała JEDEN przystanek zjechała mnie za plecami o braku wychowania. Pominę, że miałam słuchawki i czytałam, więc mogłam jej nie widzieć, nie poprosiła o ustąpienie a poza tym byłam wtedy po 12 godzinach fizycznej pracy na nogach. Ale oczywiście usłyszałam co o mnie sądzi.

A najgorszą sytuacją typowo autobusową była sytuacja o jakiej mi koleżanka opowiedziała, która mając nogę gipsie aż po biodro musiała siadać tak, żeby gips był poza siedzeniem i jeszcze została zjechana w stylu "bierz tę nogę" przez osobę, która z racji wieku powinna być teoretycznie bardziej wychowana.

Niestety brak kultury jest niezależny od wieku

[rapifen]

Gdyby ktoś był tak schorowany że stanie przez 5 minut sprawia mu niemiłosierny ból to by nie wychodził z domu a jak jechał do szpitala to taksówką bądź samochodem z kimś znajomym...

[HulaGirl]

Napisane przez rapifen

Gdyby ktoś był tak schorowany że stanie przez 5 minut sprawia mu niemiłosierny ból to by nie wychodził z domu a jak jechał do szpitala to taksówką bądź samochodem z kimś znajomym...

a może ktoś jest niby super zdrowy, badania nic nie wykrywają, a po 5minutach stania w dusznym autobusie mdleje/traci przytomność?
taaak ta choroba się chyba nazywa dojrzewanie

[sabbatha]

Napisane przez rapifen

Gdyby ktoś był tak schorowany że stanie przez 5 minut sprawia mu niemiłosierny ból to by nie wychodził z domu a jak jechał do szpitala to taksówką bądź samochodem z kimś znajomym...

[rapifen]

Napisane przez sabbatha

Chodzi mi o starsze babcie które gdy wsiadają do autobusu mają nagły atak wszystkiego i koniecznie muszą usiąść przy oknie przodem do kierunku jazdy, bo inaczej to kaplica (gdyby faktycznie były tak chore że każda czynność sprawia im ból, siedziałyby w domu)
W kwestii tego że lubią się kłócić - o dane miejsce (najbardziej pożądane w autobusach jest to przy kierowcy, po prawej, z widokiem przez tą przednią szybę. Spróbuj usiąść dostaniesz siatką po łbie... )

[famka89]

wiem ,że to nie pytanie ale proszę o poradę https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=367949
ślicznie proszę

co do autobusów ;p pamiętam jak jechałam ostatnio i było troszkę miejsca ,jedna szersza starsza Pani siedziała na przednim siedzeniu tuż przy kierowcy z widokiem na droge ( nie wiedziałam ,ze to miejsce for VIP :P ) i za chwilę podeszła druga i ostentacyjnie zaczęła się dąsać ,ze tamta zajęła DWA miejsca na siłę wepchała się do niej (zaznaczam ,że były wolne miejsca) - pokrzyczały i na szczęście za chwilę wyszłam ;p nie lubie szopek

[babeczka83]

1.Wiadome jest, że konie długo trzymane w ciemności (kopalnie) ślepną. Czy szczur hodowlany/labolatoryjny też ślepnie?

2.Szczury kanałowe w ciemności czują się świetnie, wędrowne podobno też dobrze sobie radzą. A gdyby nie miały dostępu do światła kilka miesięcy oślepłyby?

[HulaGirl]

ja sobie kiedyś o 7 rano jadę grzecznie zrobić badanie EKG (dla niewtajemniczonych to badanie serca) i facet około 50tki wsiada i zaczyna sie wydzerać że mam mu ustąpić, mi już było wszytsko jedno, bo ponad pół drogi siedziałam no więc mu ustąpiłam, a ten się dalej drze
"niewychoana, zboczona jedna"

[Serendipity]

Nie obraźcie się, ale jest wątek o historiach autobusowych