Suknie ślubne wybieramy- w nich sexowne pupy mamy Panny Młode 2010 cz.10

[kaska87]

Napisane przez lain

nie tyle system nawalil co nagle wykladowcy przeniesli sobie zajecia ktore zazwyczaj robili w semestrze zimowym na semestr letni a niektorzy nie dosc, ze sobie przeniesli to nawet nie raczyli sprawdzic w katalogu czy i tam zostalo to przeniesione... skutkiem czego mozna sobie bylo planowac, a jak uruchomili system do rejestracji to wszystko wyszlo...

durne to ja jak mi coś nie pasiło to szybko do dziekanatu, że musz mnie przenieść bo pracuje i nara i zawsze się udawało

[lain]

Napisane przez kaska87

durne to ja jak mi coś nie pasiło to szybko do dziekanatu, że musz mnie przenieść bo pracuje i nara i zawsze się udawało

u mnie to jest kwestia przychodzenia na zajecia i proby wymuszenia u prowadzacych wpisania do grupy (chwytanie sie przy tym najrozniejszych argumentow - a kazdy ma ich caly arsenal
u nas dziekanat nie ma zadnej wladzy w tej kwestii, bo mamy system indywidualnego studiowania - tzn. jest iles tam przedmiotow kanonicznych, ktore trzeba zrobic, ale wiekszosc to przedmioty fakultatywne, ktory kazdy sobie wybiera wedle zainteresowania... zapisy sa w systemie: kto pierwszy ten lepszy w zeszlym roku udalo mi sie zapisac na proseminarium, na ktore limit byl 15 miejsc, a ja nie dosc, ze nie zdazylam sie zapisac w systemie to bylam 25. chetna z kolei

fajne jest na tych studiach to, ze mozna uczyc sie o rzeczach, ktore czlowieka rzeczywiscie interesuja ogromnym minusem jest system zapisow (wstawanie o 5 rano i sleczenie przed komputerem w oczekiwaniu az ruszy rejestracja), braki miejsc na popularniejsze kursy itp...

[kaska87]

Napisane przez lain

fajne jest na tych studiach to, ze mozna uczyc sie o rzeczach, ktore czlowieka rzeczywiscie interesuja ogromnym minusem jest system zapisow (wstawanie o 5 rano i sleczenie przed komputerem w oczekiwaniu az ruszy rejestracja), braki miejsc na popularniejsze kursy itp...

trochę to zdałnione bo po co wala jakimiś limitami każdy powinien mieć mozliwość nauki tego co mu się podoba, a nie tego co zostało w sumie wbijaj w to to ostatni rok dasz radę

[lain]

Napisane przez kaska87

trochę to zdałnione bo po co wala jakimiś limitami każdy powinien mieć mozliwość nauki tego co mu się podoba, a nie tego co zostało

wg mnie na popularniejsze kursy powinny byc poprostu wieksze limity, a na te mniej popularne mniejsze... no ale np. Instytut Socjologii ma jedna sale komputerowa i wiele zajec opartych o programy komputerowe... do sali wchodzi 20 osob... skutkiem czego albo tworza wiecej grup (tak jest na przedmiotach specjalizacyjnych) albo tworza jedna grupe, na ktora trzeba sie jakims cudem zapisac... przez caly tydzien non stop sa w niej jakies zajecia... jakby mieli kase to by zrobili druga taka sale... ale chyba nie maja szczegolnie, ze oprogramowanie, na ktorym pracujemy do tanich nie nalezy...

innym problem jest z promotorami... promotor moze miec nie wiecej niz 15 bronionych u nas prac magisterskich rocznie (no bo w koncu musi miec czas zeby wszystko przeczytac)... i tu jest pies pogrzebany...

[kaska87]

Napisane przez lain

wg mnie na popularniejsze kursy powinny byc poprostu wieksze limity, a na te mniej popularne mniejsze... no ale np. Instytut Socjologii ma jedna sale komputerowa i wiele zajec opartych o programy komputerowe... do sali wchodzi 20 osob... skutkiem czego albo tworza wiecej grup (tak jest na przedmiotach specjalizacyjnych) albo tworza jedna grupe, na ktora trzeba sie jakims cudem zapisac... przez caly tydzien non stop sa w niej jakies zajecia... jakby mieli kase to by zrobili druga taka sale... ale chyba nie maja szczegolnie, ze oprogramowanie, na ktorym pracujemy do tanich nie nalezy...

powinno być wiecej grup i po sprawie, ale chyba w praktyce nie jest to takie pstryk i jest

[lain]

Napisane przez kaska87

powinno być wiecej grup i po sprawie, ale chyba w praktyce nie jest to takie pstryk i jest

no wlasnie nie jest... bo nie byloby nas gdzie pomiescic i chyba kadry by zabraklo chyba ze co poniektorzy wykladowcy siedzieliby na uczelni caly tydzien

dobra, ide spac, bo padam z nog szczegolnie po tym grzancu mnie rozmiekczylo
dobranoc

[Jazzmanka]

Dołączam się do licytacji kto zjadł więcej Wczoraj z TŻ zjedliśmy pizzę 45 cm chyba nam coś na wyobraźnię siadło jak zamawialiśmy, bo jak ją zobaczyliśmy na żywo, to postanowiliśmy, że niezjedzoną część bierzemy na wynos. Taka była wielka, że byliśmy pewni, że nie zjemy. Ale okazało się, że była taaaaka pyszna, że zjedliśmy całą Coprawda potem spaliliśmy trochę kalorii ale jeszcze dzisiaj czuję tę pizzę w żołądku. Jutro chyba ze 3 godziny będę się katować na siłowni. Urlop mam, to będę szaleć.

Napisane przez chilanes

dziewczyny zastanawiałyście się nad oprawą mszy? Kiedy jaka pieśń, jakie czytanie, itd? mam problem jak to wszystko poukładać, jak zgrać ze sobą, co kiedy..

A byłaś już na naukach? Bo na naukach dają ściągę Nam wczoraj ojczulek mówił, że młodzi mogą sobie powybierać co tam chcą (czytanie, ewangelię). Mam tę książeczkę od wczoraj, więc jeszcze się nie zastanawiałam. Ale mówiąc szczerze nie wiem czy będzie mi się chciało nad tym siedzieć (raczej nie), więc powiem bratu TŻ (który będzie nam udzielał ślubu), że liczymy na niego ha ha ha

Jedynie nad czym mam zamiar posiedzieć, to sobie z TŻ obczaimy kiedy dokładnie powinniśmy siedzieć, stać, klęczeć. Bo czasem jest tak, że ludzie stoją, a młodzi klęczą (czy jakoś tak), więc jak będziemy robić tak jak zawsze wszyscy, to może głupio wyjść, bo akurat czasem młodzi mają robić coś innego. Nie wiedziałam, że tak jest, więc nad tym pomyślimy na pewno. Śpiewaczki raczej mieć nie będę (raczej), więc co do oprawy muzycznej chyba zdam się na organistę

[kaska87]

Napisane przez Jazzmanka

Dołączam się do licytacji kto zjadł więcej Wczoraj z TŻ zjedliśmy pizzę 45 cm

to my z TZ jesteśmy ewidentnie świnie bo my jemy taką 48cm i nigdy nie zostaje
no co no?!?! kocham pizzę

[Jazzmanka]

A jeszcze Wam powiem, bo nie mogę wytrzymać, żeby Wam tego nie powiedzieć, że na tych naukach, to ta część którą prowadził zakonnik była naprawdę fajna. Ojczulek był życiowy i nie sadził dennych farmazonów. Fajnie się go słuchało i fajne robił nam ćwiczenia (tylko się utwierdziłam, że TŻ to ten jedyny), ale jak przyszło małżeństwo, to była jedna masakra. Po pierwszej części zajęć z nimi polecieliśmy z TŻ po kawę Teraz naszym nowym hitem jest gromnica Oni mówili coś o kłótniach i rozwiązywaniu problemów. I wiecie co powiedzieli? Uwaga, będzie hit roku: że jak raz się kłócili i nawet nie mogli porozmawiać, bo dalej mieli różne zdania, to zapalili świecę i otworzyli pismo święte i tak siedzieli i im przeszło i zaczęli się razem modlić. Ha ha ha zapalili świecę, bo się nie mogli pogodzić i im przeszło.

[kaska87]

Napisane przez Jazzmanka

I wiecie co powiedzieli? Uwaga, będzie hit roku: że jak raz się kłócili i nawet nie mogli porozmawiać, bo dalej mieli różne zdania, to zapalili świecę i otworzyli pismo święte i tak siedzieli i im przeszło i zaczęli się razem modlić. Ha ha ha zapalili świecę, bo się nie mogli pogodzić i im przeszło.

ja z TZ jak się nafoszę to też zapalimy

[obca7]

Cześć

U nas w szkole zapisy na przedmioty odbywały sie jeszcze inaczej hihihi. Kto pierwszy wpisał się na liste, która krążyła w czasie jednego zjazdu, ten lepszy

Na weselu było super. Wybawiłam się za wszystkie czasy Nogi mnie tak bolą, że szok. Wczoraj jeszcze byliśmy na poprawinach, ale tylko 4 godzinki. Ale naprawdę bardzo mi się podobało

[gosica502]

Cześc...
Ej wczoraj się tak licytowałyśmy z tym jedzeniem a mi ten grill chyba zaszkodził bo pół nocy
Teraz jestem normalnie taka zmaglowana że szok... Nie wiem jak ja w tej szkole przeżyje :/

[metkaa]

czesc dziewczynki
jak dobrze ze był weekend i za duzo nie napisałyscie

ja wczoraj przywiozłam mamuske wiec moze w sobote pojdziemy ogladac kiecki, a w niedziele robimy ( w koncu) oficjalne zareczyny, nie wiem czy wczesniej nie zejde na zawał
wczoraj tez dowiedzialam sie ze moja kochana przyszla tesciowa chce nam zalatwic limuzyne do slubu tyle my wcale jej nie chcemy, ale do niej to nie dociera

Napisane przez aniolekKB

Oto ona:
Za 1300 się chyba opłaca, co nie?

za taka cene to mysle ze sie zdecydowanie opłaca, jesli tylko ci sie podoba to bierz,

obca7 to super ze sie wybawiłas,

[obca7]

Napisane przez gosica502

Cześc...
Ej wczoraj się tak licytowałyśmy z tym jedzeniem a mi ten grill chyba zaszkodził bo pół nocy
Teraz jestem normalnie taka zmaglowana że szok... Nie wiem jak ja w tej szkole przeżyje :/

biedna

Napisane przez metkaa

ja wczoraj przywiozłam mamuske wiec moze w sobote pojdziemy ogladac kiecki, a w niedziele robimy ( w koncu) oficjalne zareczyny, nie wiem czy wczesniej nie zejde na zawał


wczoraj tez dowiedzialam sie ze moja kochana przyszla tesciowa chce nam zalatwic limuzyne do slubu tyle my wcale jej nie chcemy, ale do niej to nie dociera



za taka cene to mysle ze sie zdecydowanie opłaca, jesli tylko ci sie podoba to bierz,

obca7 to super ze sie wybawiłas,

a u nas oficjalnego spotkania jeszcze nie było.i nie wiadomo kiedy będzie.
Moja teściowa niczym się nie interesuje, tylko tym, żeby zdażyc wyremontować cały dom, zanim tz się wyprowadzi. Ale jak nie chcecie to porozmawiajcie z nia na spokojnie. w końcu to wasz ślub. A jak chce limuyzynę to sama niech nią jedzie
Nooo super było i welon złapałam Mój ostatni złapany, bo przed nami żadnego wesela nie będzie(chyba, że jakaś niespodzianka wyskoczy)

[lain]

Napisane przez Jazzmanka

A byłaś już na naukach? Bo na naukach dają ściągę Nam wczoraj ojczulek mówił, że młodzi mogą sobie powybierać co tam chcą (czytanie, ewangelię). Mam tę książeczkę od wczoraj, więc jeszcze się nie zastanawiałam. Ale mówiąc szczerze nie wiem czy będzie mi się chciało nad tym siedzieć (raczej nie), więc powiem bratu TŻ (który będzie nam udzielał ślubu), że liczymy na niego ha ha ha

Jedynie nad czym mam zamiar posiedzieć, to sobie z TŻ obczaimy kiedy dokładnie powinniśmy siedzieć, stać, klęczeć. Bo czasem jest tak, że ludzie stoją, a młodzi klęczą (czy jakoś tak), więc jak będziemy robić tak jak zawsze wszyscy, to może głupio wyjść, bo akurat czasem młodzi mają robić coś innego. Nie wiedziałam, że tak jest, więc nad tym pomyślimy na pewno. Śpiewaczki raczej mieć nie będę (raczej), więc co do oprawy muzycznej chyba zdam się na organistę

a ja juz mam wybrane czytania itp kiedys trafilam na strone z tego typu tekstami do wyboru, poczytalam z grubsza i wybralam te ktore wydaja mi sie najladniejsze/najbardziej klimatyczne, w ktorych jest wiecej o milosci a mniej o religii bo w naszym zyciu to milosc odgrywa najwieksza role... religia w naszym zwiazku nie odgrywa zadnej roli...

tez sobie musze obczaic kiedy co robic, bo ze wzgledu na rzadkie bywanie w kosciele moge zrobic jakas gafe

Napisane przez kaska87

to my z TZ jesteśmy ewidentnie świnie bo my jemy taką 48cm i nigdy nie zostaje
no co no?!?! kocham pizzę

to ja zawsze z TZem jem taka 30cm na pol... i po tej polowie to juz mam dosc

Napisane przez Jazzmanka

A jeszcze Wam powiem, bo nie mogę wytrzymać, żeby Wam tego nie powiedzieć, że na tych naukach, to ta część którą prowadził zakonnik była naprawdę fajna. Ojczulek był życiowy i nie sadził dennych farmazonów. Fajnie się go słuchało i fajne robił nam ćwiczenia (tylko się utwierdziłam, że TŻ to ten jedyny), ale jak przyszło małżeństwo, to była jedna masakra. Po pierwszej części zajęć z nimi polecieliśmy z TŻ po kawę Teraz naszym nowym hitem jest gromnica Oni mówili coś o kłótniach i rozwiązywaniu problemów. I wiecie co powiedzieli? Uwaga, będzie hit roku: że jak raz się kłócili i nawet nie mogli porozmawiać, bo dalej mieli różne zdania, to zapalili świecę i otworzyli pismo święte i tak siedzieli i im przeszło i zaczęli się razem modlić. Ha ha ha zapalili świecę, bo się nie mogli pogodzić i im przeszło.

oo jaaaa jazda
my na szczescie mielismy normelnego ksiedza od tematow koscielnych, normalnego goscia od seksu i normalna pania psycholog od warsztatow o konfliktach takich kwiatkow nie slyszalam jakby ta psycholog, ktora prowadzila warsztaty uslyszala cos takiego to by sie chyba ze smiechu polozyla taaa samo sie rozwiaze... tak t moze oni sie wycisza i uspokoja nerwy, ale problem dalej pozostanie nie rozwiazany i kiedys wyjdzie ze zdwojona sila

Napisane przez metkaa

wczoraj tez dowiedzialam sie ze moja kochana przyszla tesciowa chce nam zalatwic limuzyne do slubu tyle my wcale jej nie chcemy, ale do niej to nie dociera

to jak juz musi cos zalatwic to niech zalatwi tylko nie limuzyne musicie jej jakos dosadnie powiedziec co sadzicie o limuzynach - typu "wies, obciach" itp
moze do niej trafi

[tusia872]

Czesc wpadlam sie przywitać ostatnio nie mam czasu do was zagladac ale jak bede miala chwile to napewno bede na biezaco
Pozdrawiam

[lain]

Napisane przez obca7

a u nas oficjalnego spotkania jeszcze nie było.i nie wiadomo kiedy będzie.

u nas tez jeszcze nie bylo bo albo my wyjezdzamy i nas nie ma (praktyczniencale wakacje) albo tesciu w pracy, albo jest jakas inna impreza... i tak jakos nie ma kiedy tego zorganizowac
no ale na razie przez najblizsze 2 miesiace nigdzie sie nie wybieramy to moze sie w koncu uda

[gosica502]

No u nas też póki co żadnego spotkania oficjalnego rodziców nie było Takie nieoficjalne kilka razy to i owszem, nasi rodzice się już znają ale pasuje coś przygotować w sumie... Ale jak znam życie to pewnie jakieś pół roku przed weselem się o tym pomyśli

[obca7]

Napisane przez lain

u nas tez jeszcze nie bylo bo albo my wyjezdzamy i nas nie ma (praktyczniencale wakacje) albo tesciu w pracy, albo jest jakas inna impreza... i tak jakos nie ma kiedy tego zorganizowac
no ale na razie przez najblizsze 2 miesiace nigdzie sie nie wybieramy to moze sie w koncu uda

jak dla mnie to mogą byc nawet miesiąc przed ślubem. Ale tz się ciągle pyta kiedy zmówiny. No i mówie mamie, że oni już chca a mama na to, że najpierw musi cały dom pomalować Powiedziałam jej, że mozna 5 pażdziernika zrobić zmówiny i bedzie spokój . Muszę jej dzisiaj przypomnieć Ciekawe co powie

[gosica502]

No u nas też póki co żadnego spotkania oficjalnego rodziców nie było Takie nieoficjalne kilka razy to i owszem, nasi rodzice się już znają ale pasuje coś przygotować w sumie... Ale jak znam życie to pewnie jakieś pół roku przed weselem się o tym pomyśli

[metkaa]

u nas musza byc teraz bo akurat mama jest a przeciez nie wiadomo jak bedzie z dziadkiem, no i wogole mało juz do wesela zostało, rodzice sie nie znaja a nie chciałabym zeby poznali sie dopiero przed samiutkim weselem bo to chyba nie wypada

tz probował jej to wybic z głowy ale ona twierdzi ze limuzyna bedzie super, ale najwyzej tak jak mowicie pojedzie nia sama

[lain]

Napisane przez obca7

jak dla mnie to mogą byc nawet miesiąc przed ślubem. Ale tz się ciągle pyta kiedy zmówiny. No i mówie mamie, że oni już chca a mama na to, że najpierw musi cały dom pomalować Powiedziałam jej, że mozna 5 pażdziernika zrobić zmówiny i bedzie spokój . Muszę jej dzisiaj przypomnieć Ciekawe co powie

caly dom pomalowac?
to u mnie moi rodzice juz od roku wypytuja kiedy bedzie spotkanie... z kolei rodzicom TZa sie nie pali zeby do nas przyjsc (a daleko nie maja ). to wynika z tego, ze ja mam rodzinke imprezowa - lubimy sie spotykac z roznych okazji i zawsze jest wesolo z kolei rodzina TZa raczej blisko sie z soba nie trzyma, a TZ niektorych osob (np. chrzestnych) nie widzial na oczy kilka dobrych lat...
ja uwazam, ze moze byc fajna imprezka

TZ ostatnio dosadnie uswiadomil swojej mamie, ze blogoslawienstwa nie bedzie stwierdzila, ze ok ufff

[obca7]

Napisane przez lain

caly dom pomalowac?
to u mnie moi rodzice juz od roku wypytuja kiedy bedzie spotkanie... z kolei rodzicom TZa sie nie pali zeby do nas przyjsc (a daleko nie maja ). to wynika z tego, ze ja mam rodzinke imprezowa - lubimy sie spotykac z roznych okazji i zawsze jest wesolo z kolei rodzina TZa raczej blisko sie z soba nie trzyma, a TZ niektorych osob (np. chrzestnych) nie widzial na oczy kilka dobrych lat...
ja uwazam, ze moze byc fajna imprezka

TZ ostatnio dosadnie uswiadomil swojej mamie, ze blogoslawienstwa nie bedzie stwierdzila, ze ok ufff

noo cały dom jak to usłyszałam to myslałam, że padne.
moja rodzinka tez jest bardzo imprezowa, ale do zmówin im się nie pali. Bo mama twierdzi, ze wszystko ustalone i nie ma o czym gadać.
No w sumie ma racje. Ja dla świętego spokoju bym zrobiła. Bo tz ciągle wypytuje kiedy te zmówiny będą.
I tzt zaczął coś ostatnio wspominać, żeby podziękowania były na sali. ale moi rodzice tego nie chcą, będą się czuli skrępowani(ojciec to może mi nawet na środek nie wyjść) i było ustalone, że podziekowanie robimy w domu, zaraz po błogosławieństwie.
Aaa i wiecie co... już mu 90 butelek wódki zostało z głowy wybite Rozmaiwaliśmy z kuzynką tzta. I się pytamy ile wódki liczyli i ile zostało. No i na 125 osób poszło im 150 butelek wódki i to na samym weselu. Na poprawinach nie wiem ile. A na poprawinach było tak z 50-60 osób.

[metkaa]

tak na prawde to u nas w sprawach weselnych rodzice nie beda mieli o czym gadac ( tak mi sie wydaje) bo my za wszystko sami płacimy i nie chcemy zadnych wymysłow np tesciowej

dobrze wy sobie rozmawiajacie a ja zmykam do pracy, wieczorem raczej nie usiade wiec prosze za duzo nie dyskutowac

pa pa

[lain]

a to u mnie raczej w sprawach slubnych tez nie ma o czym pogadac, bo podzial kosztow ustalony, umowy podpisane itp... to to sobie sami z TZem zalatwialismy
no ale zawsze moga sie poznac blizej - w koncu bedziemy rodzina

[chilanes]

Napisane przez Jazzmanka

[.....]A byłaś już na naukach? Bo na naukach dają ściągę Nam wczoraj ojczulek mówił, że młodzi mogą sobie powybierać co tam chcą (czytanie, ewangelię). Mam tę książeczkę od wczoraj, więc jeszcze się nie zastanawiałam. Ale mówiąc szczerze nie wiem czy będzie mi się chciało nad tym siedzieć (raczej nie), więc powiem bratu TŻ (który będzie nam udzielał ślubu), że liczymy na niego ha ha ha

Jedynie nad czym mam zamiar posiedzieć, to sobie z TŻ obczaimy kiedy dokładnie powinniśmy siedzieć, stać, klęczeć. Bo czasem jest tak, że ludzie stoją, a młodzi klęczą (czy jakoś tak), więc jak będziemy robić tak jak zawsze wszyscy, to może głupio wyjść, bo akurat czasem młodzi mają robić coś innego. Nie wiedziałam, że tak jest, więc nad tym pomyślimy na pewno. Śpiewaczki raczej mieć nie będę (raczej), więc co do oprawy muzycznej chyba zdam się na organistę

Nie dostaliśmy niczego takiego, chyba, ze teraz dostaniemy (niesądzę). Mozesz zeskanować?
Była tylko słowna instrukcja, że będzie pokazywał delikatnie keidy trzeba usiąść, wstać, uklęknąć, podejść do niego, tyle, ze nam to się nie przyda, bo my sam ślub w innej parafii mieć będziemy, ale tam też ksiądz daje delikatne znaki co robić, więc luzik. Raczej chodziło mi właśnie o czytania, pieśni... Bo nie każde czytanei czy pieśń wybrać sobie można. Są reguły rządzące co keidy i dlaczego, a ja ich nei znam
Np na wejście chciałabym Canon do D Pachelbela, a czy któraś wie, czy da się to ładnie na organach zagrać? Bo wszystkie jakie znalazlam grane są na skrzypcach Wyjcie oczywiście przy Medelhsonie, w trakcie Ave Maria, a z czytania Hymn do miłości z listu do Koryntian.
W sumie musimy się z organistką umówić i jej podpytać, powinna wiedzieć najlepiej

Napisane przez aniolekKB

Oto ona:
Za 1300 się chyba opłaca, co nie?

super kieca i super cena ładnie na tobie leży, tylko brać

Napisane przez onaella

czesc

ja już po panieńskim bratowej fajnie było

kurcze, zaczyna do mnie doceirać, że za tydzień mój brat bedzię już mężem

no i co tam na panieńskim wyczyniałyście?

Napisane przez kaska87

musi chcieć

za trochę ponad 3 miesiące będzie NASZ rok

Lain u mnie tylko 2x padało jakoś w tygodniu we wrześniu więc jestem dobrej myśli wiem, że raz to była na pewno środa a jak mi nawet pogoda zrobi kuku to i tak będzie to najpiękniejszy dzień w moim życiu

super zacznie się nerwówka, szykowanie, potem relacje, foty ... Alez ten czas leci

Napisane przez lain

a ja juz mam wybrane czytania itp kiedys trafilam na strone z tego typu tekstami do wyboru, poczytalam z grubsza i wybralam te ktore wydaja mi sie najladniejsze/najbardziej klimatyczne, w ktorych jest wiecej o milosci a mniej o religii bo w naszym zyciu to milosc odgrywa najwieksza role... religia w naszym zwiazku nie odgrywa zadnej roli...

tez sobie musze obczaic kiedy co robic, bo ze wzgledu na rzadkie bywanie w kosciele moge zrobic jakas gafe

Kurde a masz może adres tej stronki?

Napisane przez lain

caly dom pomalowac?
to u mnie moi rodzice juz od roku wypytuja kiedy bedzie spotkanie... z kolei rodzicom TZa sie nie pali zeby do nas przyjsc (a daleko nie maja ). to wynika z tego, ze ja mam rodzinke imprezowa - lubimy sie spotykac z roznych okazji i zawsze jest wesolo z kolei rodzina TZa raczej blisko sie z soba nie trzyma, a TZ niektorych osob (np. chrzestnych) nie widzial na oczy kilka dobrych lat...
ja uwazam, ze moze byc fajna imprezka

TZ ostatnio dosadnie uswiadomil swojej mamie, ze blogoslawienstwa nie bedzie stwierdzila, ze ok ufff

nie chcecie błogosławieństwa?

[lain]

Napisane przez chilanes

Kurde a masz może adres tej stronki?

mam tylko ona wlasnie teraz nie wiem czemu nie dziala :/ ale jak sobie wpiszesz w google cos w stylu "slub teksty czytań" itp. to powinno ci cos wyskoczyc

my bedziemy miec pierwsze czytanie z piesni nad piesniami (z tekstem "... bo jak smierc potezna jest milosc" - lubie ten fragment ), drugie czytanie to hym o milosci, a ewangelie ze sw. Marka o tym, ze bedziemy jednym cialem i co bog zlaczyl czlowiek niech nie rozdziela

Napisane przez chilanes

nie chcecie błogosławieństwa?

nie podoba mi sie bawienie sie w ksiedza, a takie oficjalne blogoslawienstwa uwazam za mega sztuczne wole zeby rodzice nas poblogoslawili w trakcie zyczen - od serca, bez zadnych calowan krzyza, wypedzania z nas diabla swiecona woda czy czytania jakis przygotowanych regulek nie bedziemy tez przed nimi klekac, bo kleka sie przed bogiem, a nie przed rodzicami
w sumie blogoslawienstwo w formie jakiej widzi to kosciol kojarzy mi sie z jakimis egzorcyzmami

[chilanes]

no u nas regułek nie ma żadnych czytanych, ani nikt wodą nie kropi Ott tradycja
now ąłśnie musze poszukać poukładać sobie dokładnie

[merriel]

Hej Hej Witam po weekendzie

Napisane przez lain

a ja juz mam wybrane czytania itp kiedys trafilam na strone z tego typu tekstami do wyboru, poczytalam z grubsza i wybralam te ktore wydaja mi sie najladniejsze/najbardziej klimatyczne, w ktorych jest wiecej o milosci a mniej o religii bo w naszym zyciu to milosc odgrywa najwieksza role... religia w naszym zwiazku nie odgrywa zadnej roli...

Ej, a dałoby radę tą stronkę podrzucić?? A jeszcze lepiej, jakby się dało - daj znać co wybrałaś My z TŻem też byśmy woleli coś mniej o religii... Bo za bardzo religijni to my nie jesteśmy

Napisane przez obca7

a u nas oficjalnego spotkania jeszcze nie było.

U nas były - i to dwa Rodzinki mieszkają od siebie prawie 300 km, ale dali radę Najpierw rodzice TŻa przyjechali do moich, gdy z TŻem u mnie byliśmy, a potem była rewizyta - już niedługo będzie półtorej roku.. Bardzo się cieszę, bo obie rodzinki się bardzo polubiły.. Siedzieli razem do drugiej w nocy i gadali i gadali...

Napisane przez lain

TZ ostatnio dosadnie uswiadomil swojej mamie, ze blogoslawienstwa nie bedzie stwierdzila, ze ok ufff

U nas też obie rodzinki są uświadomione, że nam się to strasznie nie podoba Na szczęście wśród żadnej ze stron nie ma przesadnie pobożnych osób, więc nikt nas na błogosławieństwo nie namawiał - obie strony powiedziały "ok, fajnie"

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez lain

mam tylko ona wlasnie teraz nie wiem czemu nie dziala :/ ale jak sobie wpiszesz w google cos w stylu "slub teksty czytań" itp. to powinno ci cos wyskoczyc

my bedziemy miec pierwsze czytanie z piesni nad piesniami (z tekstem "... bo jak smierc potezna jest milosc" - lubie ten fragment ), drugie czytanie to hym o milosci, a ewangelie ze sw. Marka o tym, ze bedziemy jednym cialem i co bog zlaczyl czlowiek niech nie rozdziela





nie podoba mi sie bawienie sie w ksiedza, a takie oficjalne blogoslawienstwa uwazam za mega sztuczne wole zeby rodzice nas poblogoslawili w trakcie zyczen - od serca, bez zadnych calowan krzyza, wypedzania z nas diabla swiecona woda czy czytania jakis przygotowanych regulek nie bedziemy tez przed nimi klekac, bo kleka sie przed bogiem, a nie przed rodzicami
w sumie blogoslawienstwo w formie jakiej widzi to kosciol kojarzy mi sie z jakimis egzorcyzmami

Po pierwsze, nie musisz już odpowiadać na moje pytanie

A po drugie, zgadzam się z tobą jak nie wiem co Ja i TŻ mamy identyczne odczucia co do błogosławieństwa
Ale każdy niech robi co mu się podoba - nam się NIE podoba, więc mieć nie będziemy Na szczęście Bo ja bym się bardzo głupio czuła przy czymś takim...

[lain]

Napisane przez merriel

Ej, a dałoby radę tą stronkę podrzucić?? A jeszcze lepiej, jakby się dało - daj znać co wybrałaś My z TŻem też byśmy woleli coś mniej o religii... Bo za bardzo religijni to my nie jesteśmy

no wlasnie ta strona nie dziala
ale wkleje ci w pelnej formie to co wybralam (mniej religii sie juz chyba nie dalo)

Pierwsze czytanie (Pnp 2, 8-10.14.16a; 8, 6-7a)
Czytanie z Pieśni nad Pieśniami.
Ukochany mój! Oto on! Oto nadchodzi! Biegnie przez góry, skacze po pagórkach.
Umiłowany mój podobny do gazeli, do młodego jelenia. Oto stoi za naszym murem, patrzy przez okno, zagląda przez kraty.
Miły mój odzywa się i mówi do mnie: "Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź!
Gołąbko moja, ukryta w zagłębieniach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku". Mój miły jest mój, a ja jestem jego.
On mi powiedział: "Połóż mnie jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Otchłań, żar jej to żar ognia, płomień Pana.
Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki".
Oto słowo Boże.


Psalm responsoryjny
Refren: Błogosławiony, kto się boi Pana.

Błogosławiony jest każdy, kto się boi Pana
i chodzi jego drogami.
Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich,
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.
Refren

Małżonka twoja jest jak płodny szczep winny
w zaciszu twojego domu.
Synowie twoi jak oliwne gałązki
dokoła twego stołu.
Refren

Tak będzie błogosławiony człowiek,
który boi się Pana!
Niech cię z Syjonu Pan błogosławi
i obyś oglądał pomyślność Jeruzalem
przez wszystkie dni twego życia.
Refren

Drugie czytanie (1 Kor 12, 31 - 13,8a)
Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian.
Bracia: Starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą.
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje.
Oto słowo Boże.

Ewangelia
Mk 10, 6-9
Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!»


moze sprobuje jeszcze jakos wkleic ten spis tekstow do wyboru, ale ja to mam w Wordzie skopiowane z jakimis tabelkami i nie wiem czy wyjdzie

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Wybór czytań

• narzeczeni mają możliwość wybrać I i II czytanie, psalm i Ewangelię
• nie powinni jednak czytać sami, gdyż mają być słuchaczami słowa głoszonego w czasie celebracji liturgii sakramentu małżeństwa

Propozycje do I czytania

1. Stworzenie mężczyzny i kobiety

Psalm
2. Ustanowienie małżeństwa
Psalm
3. Małżeństwo Izaaka i Rebeki
Psalm
4. Małżeństwo Tobiasza
Psalm
5. Małżeństwo Tobiasza i Sary
Psalm
6. Miłość jest potężna jak śmierć
Psalm
7. Dobra kobieta jest światłem domu
Psalm
8. Nowe przymierze Boga z ludźmi
Psam
Rdz 1, 26-28, 31a
Ps 33[32], 12-13. 18 i 20. 21-22
Rdz 2,18-24
148,1-2. 3-4. 9-10. 11-13
Rdz 24, 48-51. 58-67
Ps 145[144], 8-9. 10 i 15. 17-18
Tb 7,6-14
Ps 33 tak jak w poz. 1
Tb 8, 4b-8
Ps 103[102], 1-2. 8 i 13. 17-18a
Pnp 2, 8-10. 14. 16a; 8, 6-7a
Ps 128[127], 1-2. 3. 4-5
Syr 26, 1-4. 13-16
Ps 34[33], 2-3. 4-5. 8-9
Jr 31, 31-32a. 33-34a
Ps 112[111], 1-2. 3-4. 7b-9



Propozycje do II czytania
1. Któż nas może odłączyć od
miłości Chrystusowej
2. Miłość żąda ofiary

3. Ciało jest przybytkiem Ducha Św.
4. Pochwała prawdziwej miłości
5. Tajemnica małżeństwa

6. Życie w miłości i dziękczynieniu
7. Jednomyślność i współczucie
w rodzinie chrześcijańskiej
8. Miłujmy czynem i prawdą
9. Bóg jest miłością
10. Gody Baranka z Kościołem
Rz 8, 31b-35. 37-39

dłuższe: Rz 12, 1-2.9-18
krótsze: Rz 12, 1-2. 9-13
1 Kor 6, 13c-15a. 17-20
1Kor 12, 31-13,8a
dłuższe: Ef 5, 2a. 21-33
krótsze: Ef, 5, 2a. 25-32
Kol 3, 12-17
1 P 3, 1-9

1 J 3, 18-24
1 J 4, 7-12
Ap 19, 1. 5-9

Ewangelie
1. Szczęście według nauki Chrystusa
2. Światło świata
3. Dom zbudowany na skale

4. Co Bóg złączył,
człowiek niech nie rozdziela
5. Wielkie przykazanie miłości
6. Co Bóg złączył,
człowiek niech nie rozdziela
7. Jezus i Maryja na weselu
w Kanie Galilejskiej
8. Trwajcie w mojej miłości
9. Miłość na wzór Chrystusa
10. Aby stanowili jedno


Mt 5, 1-12a
Mt 5, 13-16
dłuższa: Mt 7, 21. 24-29
krótsza: Mt 7, 21. 24-25
Mt 19, 3-6

Mt 22, 35-40
Mk 10, 6-9

J 2, 1-11

J 15, 9-12
J 15, 12 –16
dłuższa: J 17, 20-26
krótsza: J 17, 20-23

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

wyszlo jak wyszlo - tabelki nie da sie przekleic trzeba sobie teraz polaczyc kolejno tytul czytania z namiarami do niego