bez podkładu....

[gabriela29]

Hej dziewczęta Popieram akcję bez podkładu, szczególnie przy lecie Ja też nie bardzo jestem za tymi całymi podkładami, jeśli już to mineralny, mam L'oreala. No, ale teraz latem to nawet mi się nie chce używać żadnego podkładu. Używam jedynie mineralnego pudru sypkiego (mieszanka ryżowego z krzemionką), bo mam bardzo tłustą cerę i po prostu nie mogę zrezygnować z jakiegoś "matowca". Taki puder nie destabilizuje filtra. A ponieważ używam też filtru, który mnie bieli, to na sypki nakładam puder brązujący, ale tylko na policzki. Ostatnio nawet zrezygnowałam z kredek, cieni, tusz tylko okazjonalnie. Mam zamiar tak wytrwać cąły lipiec

[kiika]

W moim przypadku bibułki się nie sprawdzają . Dają efekt bardzo krótkotrwały

Słuchajcie dziewczyny.. Piję dzisiaj rano z mamą kawkę i tak sobie rozmawiamy i weszłyśmy na temat makijażu no i mówię Jej, że w takie upały to się nie maluję, bo wszystko spływa itd. a ona nie mogła uwierzyć, że nie mam fluidu na twarzy , więc chyba nie wyglądam tak źle

[anulka8400]

Jak już jestem troche opalona przez słoneczko, staram się nie używać podkładu, czuję że skóra odpoczywa . Mam bardzo wrażliwą cerę i jest mi ciężko dobrać jaki kolwiek kosmetyk.

[kiika]

Ojj tak, skóra bez podkładu odpoczywa i poprawia się jej stan. Moja buźka wygląda teraz bardzo dobrze. Ostatni raz chyba tak wyglądałam w podstawówce zanim zaczęły się moje problemy z cerą.

[anulka8400]

Najgorsze jest to jak znów przyjdzie zima, i będzie mnie kusiło aby użyć podkładu , no chyba , że do tej pory wynajde niezastąpiony krem .

[Thorgal1980]

Nie zakupiłam jednak lancastera toniku bo okazało się, że za ciemny kolor daje. kupiłam więc beta karoten i go wcinam już 2 miesiące i belisse hydro na nawilżenie i face ok na pryszcze . Niestety znów mnie wysypało na początku tej kuracji czyli w lipcu więc wróciłam do podkładu (avene couvrance). teraz jednak gdy moja cera od beta karotenu ma ładny odcień, to od tygodnia znów nie używam podkładu, niby te podkłady takie nowoczesne itp. no ale zastrzelcie mnie, pryszcz nowy nie wyskoczył odkąd nie używam podkładu, a wczesniej co 2 dni było cos nowego. Nie używam tez żadnego pudru i korektora. Obecnie moja pielęgnacja wygląda tak- co tydzień peeling mocny z mikrodermabrazją ziaja, póżniej maska algeritz glinka zielona, na codzień myje buźkę żelem fitomedu mydlnica lekarska, na co drugą noc retin ox firmy roc (to na przyszłe zmarchy-mam już 29 lat), na zmianę z Glico A 12% kwasu glikolowego firmy isis pharma na złuszczanie i wągry, a na dzień olejek do twarzy dr. hauschka normalizujący i na to avene filtr emulcja do cery mieszanej 50+. koniec, aha oczy maluję tylko cieniem beżowym i tuszem i carmex na usta, mam zamiar postosować taki plan pielęgnacyjny jakiś czas, jeżeli cera się poprawi, to podkład odstawiam na zawsze! Dziewczyny zastanówcie się dobrze czy jest sens jak odstawiacie podkład nie odstawiać korektora i pudru-wydaje mi się, że puder tez włazi w pory i z całej akcji du.... no nie wiem, to już musiałybyście same przemyśleć, ja uwazam że puder i tak wiele nie da a może wszystko popsuć, no chyba że używać minerały ale na pewno tylko te w 100% mineralne-żadne loreale i isa dory, te na pewno nie sa mineralne tylko z dodatkiem minerałów, czyli wszystko co złe w nich jest a dodatkowo minerały-bez sensu. Ja przez pierwsze dni czułam się bez podkładu dziwnie, ale po prostu nie patrze w każde lustro jakie napotkam i jest ok, a i tak człowiek sie przyzwyczaja szybko. Znajomym można powiedzieć że się walczy z tradzikiem i takie jest zalecenie lekarza i już a chłopak jak kocha to też mu strasznej różnicy nie zrobi jak przez miesiąc będziecie trochę gorzej wyglądać, a jak będzie fochy stroił to znaczy, że palant i lepiej się go szybko pozbyc

[agnes166]

A ja kiedyś używałam podkładu, ale to było jakieś 3-4 lata temu... A teraz w ogóle nie używam ani podkładu ani pudru i w sumie jest mi z tym bardzo dobrze ale tak ostatnio pomyślałam,żeby może na zimę kupić sobie jakiś podkład matujący, gdyż moja buźka trochę się świeci gdzie nie gdzie Jak myślicie dziewczyny? Kupić sobie jakiś dobry podkład na okres zimowy? Doradźcie

[ally5]

Napisane przez agnes166

A ja kiedyś używałam podkładu, ale to było jakieś 3-4 lata temu... A teraz w ogóle nie używam ani podkładu ani pudru i w sumie jest mi z tym bardzo dobrze ale tak ostatnio pomyślałam,żeby może na zimę kupić sobie jakiś podkład matujący, gdyż moja buźka trochę się świeci gdzie nie gdzie Jak myślicie dziewczyny? Kupić sobie jakiś dobry podkład na okres zimowy? Doradźcie

Ja mam tak, że nawet po matującym podkładzie moja twarz świeci się bardziej niż kiedy jest "goła".

[agnes166]

oj to w takim razie będę musiała się poważnie zastanowić nad kupnem jakiegokolwiek podkładu w sumie to może krem jakiś dobry mi wystarczy

[2016100512001]

Thorgal1980 Rozbawił mnie Twój post, szczególnie to : chłopak jak kocha to też mu strasznej różnicy nie zrobi jak przez miesiąc będziecie trochę gorzej wyglądać Jak ja rozstawałam sie z podkładem to mój chłop mnie wspierał w tym, cieszyło go to że nie brudze juz podczas przytulania koszuli, że nie całuje grubej warsty podkładu tylko mnie....

Mnie troszeczke kusi wypróbować puder minaralny, tak np. na ważniejsze wyjscia, tylko ze marketing robi swoje i rozważam Loreala, wiem że to nie minerały ale
1. Cienie te niby mineralne sa SUPER!!!
2. Jak uzywałam kiedyś pudrów w kamieniu to z marek drogeryjnych Loreal był nieporównywalnie najlepszy, nawet Maybelline niby to samo ale Loreal miał lepsza konsystencje... ale to kupie kiedyś jak będzie naprawde potrzebny...

A narazie trzymam sie dzielnie bez tych smarowideł i stan twarzy jest bardzo ładny. Stosuje tylko krem Avene i żel do twarzy Eucerin (żadnych maseczek, toników, mleczek, poeelingów) - taki minimalizm wychodzi na dobre i skórze i kieszeni

[Ivi 1988]

bardzo fajny watek!

Kiedys uzywalam podkladu namietnie ale bez pudrow, mimo,ze nie mialam problemow z cera, jedyne,co mi przeszkadzalo, to to,ze mam rumience naturalne na policzkach i piegi na nosku i byl czas,kiedy chcialam to ukrywac!
Moze wyda wam sie to smieszne,ale przestalam uzywac podkladu po 3 latach,bo po prostu poczulam sie... pewniejsza siebie bez niego! taka naturalniejsza i nie wiem..lzejsza?
No i juz prawie 3 lata niew uzywam i bardzi mi dobrze z tym, cera znakomita, oczywiscie dbam o nia-codzien szuru buru zele,peelingi i inne i dobry kremik na dzien i naprawde to starczy,zeby miec ladna skore
a teraz ciekawostka: ;P
Moj byly chlopak w ogole mnie nie wspieral, kiedy zauwazyl,ze przestalam sie pudrowac!
Brat i ojciec zawsze mi marudzili,ze faceci nie znosza tapeciar i ,ze to dla nich obrzydliwe itp, a moj byly ex baran raz mnie tak przywital :" gdzie twoj podklad?" ani "czesc" ani "ktoredy do dworca"
przypomne,ze cere mam w porzadku,tylko rumience na buzi i minimalne piegi na nosku
oczywisce, powyzszy zwiazek nie mial sensu tez z innych powodow

[Thorgal1980]

Miałam lekki stan załamki w weekenda, bo odwiedziła nas piekna koleżanka i sobie pomyślałam że przy niej to z deka kiepsko wypadam, ale mężnie zwalczyłam chęć sięgnięcia po podkład i dzis nadal jestem nieumalowana a koleżankę muszę poprosic, że jak będzie przychodzić, to niech się nie maluje, worek po kartoflach założy zamiast kiecki, i kołtun na głowie niech sobie jakis uwije, bo inaczej to mi zepsuje cały misterny plan!!!! (co prawda i tak wiele jej to nie zaszkodzi...)

Agness nie kupuj matującego podkładu bo te wszystkie matujące kremy i podkłady to tylko wzmagają produkcję sebum bo cera się wysusza, i produkuje więcej by to nadrobić, jak nie używasz podkładu, to nie kupuj nic na zimę, nie ma sensu. Poza tym ja zauważyłam że teraz jak sie nie maluję to duzo mniej się świecę niz jak mam podkład na twarzy-po prostu cera oddycha. jak się świecisz to kup sobie krem normalizujący apteczny a nie matujący a jak się zaświecisz to bibułki i juz.

[agnes166]

Dziękuję Thorgal1980 I tak zrobię tylko mam jeszcze jedno pytanie... Ten krem normalizujący to na co działa? I czy mogłabyś jakiś dobry polecić?

[Niffer]

Też nie używam podkładu, a raczej użyłam go z 5 razy w życiu. Bez względu na cenę, składniki, markę i takie tam wszystkie podkłady powodują efekt cegły/buraka na twarzy. Robię się cała czerwona, na policzkach wyskakuje mi pełno małych krostek i skóra złazi mi płatami. nawet kremów nawilżających z dodatkiem pokładu nie stosuję tylko punktowo korekt i jest git. Ostatnio kumpela też rozstała się z pokładem i obie chodzimy jak takie dziwadła po uczelni

[Ivi 1988]

Napisane przez Niffer

Też nie używam podkładu, a raczej użyłam go z 5 razy w życiu. Bez względu na cenę, składniki, markę i takie tam wszystkie podkłady powodują efekt cegły/buraka na twarzy. Robię się cała czerwona, na policzkach wyskakuje mi pełno małych krostek i skóra złazi mi płatami. nawet kremów nawilżających z dodatkiem pokładu nie stosuję tylko punktowo korekt i jest git. Ostatnio kumpela też rozstała się z pokładem i obie chodzimy jak takie dziwadła po uczelni

nie dziwadla,tylko fajne laski! Chlopaki nie lubia pudernic i ja nie uzywam podkladu od x czasu,jakies 3 lat i cera jest super,i samopoczucie lepsze,o dziwo

[Thorgal1980]

Agness nie polecę żadnego konkretnego, bo nie używam takiego kremu, wiem że to dużo lepszy pomysł niż matujące. taki krem odblokowuje pory a nie je zatyka jak matujący, dla cery mieszanej to dobre rozwiązanie. na Wizaży znajdziesz na pewno konkretne nazwy jak poszperasz. Ja nie mam dużego problemu ze swieceniem, używam normalizującego olejku do twarzy dr. hauschka (ładnie się wchłania i u mnie nie świeci bardzo, ale to zawsze olejek więc świecić się może, mi taki efekt pasuje, ale jak nie lubisz błysku to moze Tobie nie pasować, za to nie powoduje wyprysków).

[sylwia2287]

Napisane przez maja55

Gonia, a czy wszystko w porządku z Twoimi drogami rodnymi? nie masz przypadkiem zapalenia pęcherza? Ja kilka miesięcy temu miałam na szyi i linii żuchwy bolace, twarde grudy. 3 z jednej strony i 1 po drugiej stronie szyi. Oczywiscie pobiegłam z tym do dermatologa. W tym samym czasie miałam nawracające zapalenie pęcherza. Pani dermatolog obejrzała, zabroniła wyciskac, dusić itp i spytała własnie o to czy badałam się ostatnio u ginekologa i czy nie mam przypakiem jakiegoś stanu zapalnego. Zdziwiłam sie i powiedziałm, że tak. Brałam wtedy tylko Urosept i okazało sie, że łykałam za krótko i za mało, żeby wyleczyc sie do końca. Jak skończył sie problem z zapeleniem pęcherza - po gulach nie został najmniejszy ślad.

maja przeglądam ten watek i po przeczytaniu Twojego postu bardzo sie zaniepokoilam,bo ja mam czest zapalenie pecherza i tez te bolesne gule!!!Czym wyleczyłas pecherz?

[Gonia]

2,5 roku temu zakładałam ten wątek
i od tego czasu nie używam podkładu... trzymam się dzielnie i musze powiedzieć, że teraz z obrzydzeniem patrzę na podkłady . Uzywam tylko czasem punktowo korektor bell i omiatam twarz puderem sypkim lub w kamieniu i jest super

[Niffer]

Z tym tapeciarstwem to nie byłabym taka pewna Kumpela zawsze tony podkładów i korektorów używała bo ma wypryskową cerę ale po odstawieniu podkładu jakby jej się poprawiło. Zmierzam do tego, że mimo tony tapety zawsze kręcił się kolo niej jakiś koleś i chwalił się jak to ładnie jego laska jest zrobiona

[Thorgal1980]

Gonia, mam nadzieję, że też tak będzie niedługo wyglądać moja cera jak twoja-tylko niech to nie trwa 2,5 roku a tak baj de łej ile czasu trwało zanim twoja cera zaczęła wyglądać ładnie-nie poprawiać się, tylko już ładnie?

[stokrotka_dorotka]

Dołaczam do Was i mam pytanie
Co proponujecie na małe kroski mam same takie biele kuleczki pod skóra jak wyciskam
a jakiś krem na skóre która sie łuszczy tylko na czole?

[Thorgal1980]

No z tym tapeciarstwem to juz różnie bywa-na pewno każdy facet lubi jak jego dziewczyna jest zadbana, a że niektórzy zamiast ładnej, naturalnej dziewczyny, która można zawsze pocałować i przytulic się wola lalę która można się pochwalic kolegom, że taka "laska" na nich poleciała, to juz według mnie ich problem i jakies kompleksy. "Normalni" panowie nie mają nic przeciwko naturalnemu makijażowi-odrobina pudru lub podkładu, delikatnie pomalowane oko, naturalny błyszczyk, nielepiacy się -taki make up na pewno żadnemu panu nie przeszkadza.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

w listopadzie zeszłego roku rzuciłam podkład... i trzymałam się nieźle. ale ostatnio byłam na weselu, postanowiłam się "zrobić". no i masakra... co z tego że z podkładem skóra wygląda super? po spraniu tego czegoś okazało się że absolutnie każdy por, jaki tylko jest na buzi został zapchany (to nie krostki, tylko okropne niedomknięte pory z zawartością kosmetyku!)...

jestem strasznie wściekła... na siebie. mam zaczerwienioną cerę, przesuszoną, i w dodatku łatwo się zapycha... już sama nie wiem co mam robić... tak się odzwyczaiłam od podkładu, wiem że tylko pogarsza stan skóry, bo jaki by nie był na bank mnie zapcha...

[Klitajmestra]

Ubiegłej zimy stosowałam podkład, by ukryć czerwone (zmarznięte) policzki i nos. Po ok 2. miesiącach stosowania miała takie problemy z cerą, że doprowadzenie jej do porządku niemal graniczyło z cudem!
Nie martw się Emerald sea- widocznie Twoja skóra nie lubi "tapety". Zainwestuj lepiej w dobre kosmetyki pielęgnacyjne, to jej lepiej zrobi

Pozdrawiam

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

wiem, wiem, dobry kosmetyk pielegnacyjny to podstawa... tylko ze mam wrazliwa skore, alergiczną, łatwo u mnie o zaczerwienienia... czasem mam policzki jakby "rumiane", ale to nie jest uroczy świeży rumieniec, tylko uczulenie... kremy raczej średnio na to pomagają. chciałabym to zatuszować, ale później same z tym problemy...

[shineE]

mi skończył się kilka dni temu podkład... i dzięki bogu. Nowego nie kupię. Zaczęły mi wyskakiwać pryszcze oraz tworzyć się zaskórniki na brodzie. Chociaż czuję, że będzie mi bez niego ciężko to stwierdzam, że warto. Zakupiłam dobry puder - którego będę używać w ostateczności oraz korektor... rano i wieczorem od ok. tygodnia spryskuję twarz wodą termalną i widzę poprawę. Zmniejszyły się zaczerwienienia i nie ma co maskować. Bez podkładu czuję się komfortowo... nie brudzę ubrań swoich jak i partnera.

[Mrrówcia]

ja latem również nie używam podkładów Cera ma ładna barwę i nie jest potrzebny. zresztą jak to wygląda w upalne dni jak spływa po twarzy.. mam cerę tłustą..

[iwwwonaa]

Saute jest sexy, jeżeli masz nieskazitelnie czystą cerę... jeżeli jednak lekarz dermatolog zalecił Ci nie używać podkładów to początki bez podkładu mogą być trudne...ja sama jestem uzależniona od podkładu i nie wyobrażam sobie siebie bez niego...mam od razu wrażenie, że wszyscy na mnie patrzą...podkład jest dla mnie najważniejszym elementem makijażu
! Wierzę, jednak w to, że w końcu poczujesz się ślicznie bez niego...czego Ci szczerze życzę;*

[miserablegirl]

Ah...jak ja bym chciała uwolnić się od tych paskudnych podkładów! Wypróbowałam ich już naprawde dużo i nic. W dodatku mam wyjątkowo dziwny kolor skóry (jestem bardzo blada i bardzo żółta i jeszcze nigdy nie znalazłam czegoś pasującego do niej kolorystycznie. Problem polega na stanie mojej skóry. Masakra, mówiąc jednym słowem. Wszelakiej maści wągry, zaskórniki, pryszcze, pory kratery, mnóstwo przebarwień i nie wiadomo jeszcze co. I jak tu wyjść bez tej tapety do ludzi? Chyba umarłabym ze wstydu bo moja twarz jest w naprawdę fatalnym stanie. Dodam też, że jest bardzo wrażliwa i czesto przesuszona. Próbowałam już minerałów-chocby z EDM czy Joppy, ale twarz po nich w tępie natychmiastowym się przetłuszcza, wszystko włazi w pory itp I naprawdę nie wiem co robić, mam juz dosyć tej tapety. W dodatku dzisiaj byłam na kwasach i oczyszczaniu. Widzę minimalną poprawę. Za tydzień wybieram się na kolejny zabieg i nie chciałabym zniszczyć efektów zatykając buzi podkładem...

[Maamba]

!