Mamusie Majowo- Czerwcowe 2010 !!! (:

[kropka75]

Napisane przez kitty241

Kropciu...Tobie zawsze-wszystko i wszędzie tam w środku to nie popcorn to ukryte frytaski szamaj więc

Dzięki. Akurat na drogę mi będą, bo piechotą do domku idę z pracy zaraz...

Uwielbiam frytaski, choć niezdrowe.

[araczki]

uuuu, a mi wyszla dziewczynka..

Zawsze chcialam chlopaka ale jak okazalo sie , ze jestem w ciazy to autentycznie zrobilo mi sie wszystko jedno niech bedzie zrowe (taki banal ale cos w tym jest)

[kropka75]

Napisane przez dafreen

poza tym wszystko w normie, czyli słabo u mnie z krzepliwością? to chyba nie dobrze do cc...

Czynników krzepnięcia jest więcej, płytki to tylko część tego procesu. Jeśli nie są jakoś drastycznie niskie to się nie martw.

A co do hematokrytu... tego lekarz pewnie nie powie, ale jeśli hemoglobina jest dobra i ilość erytrocytów też, to hematokryt można sobie olać.
To jest stosunek objętości krwinek czerwonych do całej próbki krwi. Jeśli ilość krwinek jest właściwa, a hematokryt wychodzi mały tzn. nie mniej ni więcej, tylko tyle, że te krwinki są małe.

Ja tak mam całe życie.

[dafreen]

Napisane przez kropka75

Czynników krzepnięcia jest więcej, płytki to tylko część tego procesu. Jeśli nie są jakoś drastycznie niskie to się nie martw.

A co do hematokrytu... tego lekarz pewnie nie powie, ale jeśli hemoglobina jest dobra i ilość erytrocytów też, to hematokryt można sobie olać.
To jest stosunek objętości krwinek czerwonych do całej próbki krwi. Jeśli ilość krwinek jest właściwa, a hematokryt wychodzi mały tzn. nie mniej ni więcej, tylko tyle, że te krwinki są małe.

Ja tak mam całe życie.

dziękuję, widocznie my z drobniaków, nieduże babki z niedużymi krwinkami

[kitty241]

dziś mam smaka na tłuste: fryty, majonezik, mc kanapki...wczoraj były pomidorki z cebulką- ciekawe czego mi się jutro zachce...

zaczęli mi dziś remont balkonu...w całym pionie robią ale akurat musieli zacząć na moim piętrze (10-te) i to w trakcie "Ostrego dyżuru"...pogonić ich nie mogę, wychodzić z chaty w tej chwili mi się nie chce... albo wezmę pupkę w troki, piesa na smycz i totka puszczę-13 cudnych banieczek w kumulacji na dziś

[lindsley]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;14377563]to w końcu jak?
w marcu skończyłam 26lat, dzidek poczęty we wrześniu, urodzi się w maju... czyli co będzie według tego kalendarza chińskiego?
[/QUOTE]
Wg mnie wychodzi syn Ja też w marcu skończyłam 26 latek a dzieciątko poczęło się 23 sierpnia

Ja dziś na obiadek miałam ziemniaczki z koperkiem i śmietanką do tego jajeczko sadzone (niestety musi być mocno wysmażone) i surówka. A dla "chłopców" zamiast jajka gulasz...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez lindsley

Wg mnie wychodzi syn Ja też w marcu skończyłam 26 latek a dzieciątko poczęło się 23 sierpnia.

zodiakalna rybka?

[lindsley]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;14377894]zodiakalna rybka? [/QUOTE]
tak

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez lindsley

tak

to tak jak ja. genialny znak zodiaku, co nie?

kurcze, już mnie senność bierze, a tu jeszcze 1,5 godziny pracy zostało.

[Puma13]

A wracając do kremów na roztępy, to w pierwszej ciąży też używałam Fissan, więc Lea, może coś w tym kremie jest, bo mnie też nie zrobiły się żadne rozstępy.

[yolanda9]

Napisane przez kropka75

Nie jestem też przekonana, że bardzo szkodliwy jest stosowany miejscowo i zapisany do grupy C - Zovirax.

Mam nadzieję, że ten lek nie jest szkodliwy Właśnie mi wyskoczyła opryszczka na wardze No i wcinam witaminę B i smaruję Hascovirem (chyba podobnie działa jak Zovirax)

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

za moment zmykam do domu.
jutro mam wolne, więc "widzimy się" znów w czwartek.
pa.

[kropka75]

Napisane przez dafreen

dziękuję, widocznie my z drobniaków, nieduże babki z niedużymi krwinkami

Na to wychodzi.

Napisane przez kitty241

zaczęli mi dziś remont balkonu...w całym pionie robią ale akurat musieli zacząć na moim piętrze (10-te) i to w trakcie "Ostrego dyżuru"...pogonić ich nie mogę, wychodzić z chaty w tej chwili mi się nie chce... albo wezmę pupkę w troki, piesa na smycz i totka puszczę-13 cudnych banieczek w kumulacji na dziś

Powodzenia.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez yolanda9

Mam nadzieję, że ten lek nie jest szkodliwy Właśnie mi wyskoczyła opryszczka na wardze No i wcinam witaminę B i smaruję Hascovirem (chyba podobnie działa jak Zovirax)

Ja mam dziś niespodziewajkę pod nosem. I posmarowałam Vratizolinem. Spytam gina w pt. jak to jest. Ale nie wierzę w przenikanie maści z twarzy do krwi jakoś.

[JaGaaaa]

Napisane przez lindsley

Wg mnie wychodzi syn Ja też w marcu skończyłam 26 latek a dzieciątko poczęło się 23 sierpnia

Ja też z marca, z 9 -tego i też 26
Więc też wychodzi chłopak... A ja nie wiem co wolę... Za pierwszym razem strasznie chciałam dziewczynkę, w 13 i 20 tyg lekarze mówili że babeczka...po czym w 24 urósł siusiak
Teraz jest mi chyba wszystko jedno, spodziewamy się chłopaka choć jak to mąż ujął "jak będzie dziewuszka to będzie mile zaskoczony"
W pierwszej ciąży smaki mi się nie sprawdziły, jadłam samo słodkie. Za to sprawdziła się zasada że jak stosunek był dokładnie w owulację to chłopak...

Napisane przez Puma13

A wracając do kremów na roztępy, to w pierwszej ciąży też używałam Fissan, więc Lea, może coś w tym kremie jest, bo mnie też nie zrobiły się żadne rozstępy.

Też używałam i też nie mam rozstępów Ale to chyba bardziej sprawa genów a nie specyfików.

Uciekam leżeć bo mi niedobrze. Nie piszcie tyle bo nie 'nadanżam'





-

[bydgoszczanka]

Oooo matko, 2 i pół strony do nadrobienia
Dzisiaj w pracy też byłam senna, tak od około 13.00. Normalnie oczy same mi się zamykały. Pracuję w zakładzie złotniczym i musiałam uważać na klientów
Psychicznie lepiej się czuję, nastawiłam się na wszystko, co ma być to będzie. Przestałam dzisiaj plamić ( odpukać ). Bolą mnie piersi i troszkę podbrzusze, ale tak czasami.
U mnie z kalendarza wychodzi dziewczynka. Fajnie by było, bo chłopca już mam.
Odnośnie diety, to przy pierwszej ciąży jadłam dużo nabiału i kwaśnego. Teraz mam tak różnie.
Juro idę załatwiać dodatek mieszkaniowy, a co, każda złotówka się przyda.

Pozdrowionka

[Biricchina]

Cześć Kochane ale się rozpisałyście

Ja już po wizycie u lekarza. Groszek ma 1,7cm i tak fajnie się ruszał
Ciąża prawidłowa, jak chcę mogę chodzić na basen itp. tylko za miesiąc najwcześniej, bo jak usłyszał, że nie miałam różyczki i nie zaszczepiłam się to dał mi miesiąc zwolnienia.
Następna wizyta 20 października a 19 zamierzam zapisać się na usg to tzw. genetyczne chyba.
Umowa przedwstępna podpisana chociaż nie obyło się bez zawirowań na temat zadatku. Później wizyta w banku.
Uffff napiszę jutro, bo padam.

Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty

[lindsley]

Napisane przez JaGaaaa

Ja też z marca, z 9 -tego i też 26 -

A ja z 11 i mieszkam pod Toruniem Może razem imprezę urodzinową zrobimy, przy soczkach oczywiście

Kurcze, mój katar się rozwija. Nie dość, że dla mnie to nie najlepiej to jeszcze jutro odwiedzamy znajomych, którzy mają małe dziecko i będę musiała uważać, żeby go nie zarazić...

[angkorcz]

witajcie mamusienie bylo mnie ost bo niemoge usiedziec w miejscu tak mnie muli i nie tylkowczoraj to zledwoscia do domu weszlam i nie dolecialam do kibla och juz nie mam sily nocki nieprzespane poce sie jak kura hormonki dzialaja a to dopiero jutro 6 tydz ide jutro do poloznej zalozyc karte ciazowa odezwe sie jutro
WITAM WSZYSTKIE NOWE MAMUSIEjest nas juz troche
wedlug tego kalendarza wyszla mi dziewczynkaniema zne wazne za to by bylo malenstwo zdrowe
dziewczyny male i moze dla nie ktorych glupie pytanko czy wy tez macie problemy z gazami

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

Cześć Kochane ale się rozpisałyście

Ja już po wizycie u lekarza. Groszek ma 1,7cm i tak fajnie się ruszał
Ciąża prawidłowa, jak chcę mogę chodzić na basen itp. tylko za miesiąc najwcześniej, bo jak usłyszał, że nie miałam różyczki i nie zaszczepiłam się to dał mi miesiąc zwolnienia.

Super wiadomość, ekstra.

A jakim to sposobem nie miałaś szczepienia na różyczkę?? Od rocznika 1975 jest obowiązkowe dla każdej panny.

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Napisane przez lindsley

Kurcze, mój katar się rozwija. Nie dość, że dla mnie to nie najlepiej to jeszcze jutro odwiedzamy znajomych, którzy mają małe dziecko i będę musiała uważać, żeby go nie zarazić...

Lepiej uważaj, żeby się niczym nie zarazić od tego dziecka. Dziecięce choroby są niebezpieczne dla ciężarówek.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

I znowu mamy szpiega, od rana.

[Biricchina]

Napisane przez kropka75

Super wiadomość, ekstra.

A jakim to sposobem nie miałaś szczepienia na różyczkę?? Od rocznika 1975 jest obowiązkowe dla każdej panny.

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------


Lepiej uważaj, żeby się niczym nie zarazić od tego dziecka. Dziecięce choroby są niebezpieczne dla ciężarówek.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

I znowu mamy szpiega, od rana.

Obowiązkowe? To ja nie wiem ale nie miałam na pewno

jakiego szpiega Kropeczko?

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

Obowiązkowe? To ja nie wiem ale nie miałam na pewno

jakiego szpiega Kropeczko?

Tak, obowiązkowe. Rocznik 75 po raz pierwszy miał to szczepienie w 7 klasie podstawówki, akurat na mnie trafiło.
Co roku od tego czasu szczepi się dziewczynki.

Szpiega z krainy deszczowców. Podczytywacza tajniackiego.

[Biricchina]

Napisane przez kropka75

Tak, obowiązkowe. Rocznik 75 po raz pierwszy miał to szczepienie w 7 klasie podstawówki, akurat na mnie trafiło.
Co roku od tego czasu szczepi się dziewczynki.

Szpiega z krainy deszczowców. Podczytywacza tajniackiego.

To ja chyba jakieś uniki robiłam, w karcie nie mam info o szczepieniu, mama również mówi, że nie byłam szczepiona

Po 30 minutach dodzwoniłam się i umówiłam na to usg - pomiar NT na 21 października. To badanie robi się przez brzuch czy transwaginalnie??

Szpiegu - ujawnij się

[zgadnij_MS]

Hej dziewczyny

Ostro gadacie i już nic nie pamietam

W każdym bądź razie nadal łącze się z odczuwającymi mdłości i to po każdym posiłku Juz brakuje mi pomysłów na obiadu... Już nawet kapusta mi nie wchodzi a jest cały gar (mogę się podzielić)

Muszę się ogarnąć, jakis makijaż strzelić, bo moja buźke prezentuje stan opłakany ehhhhhh

[dafreen]

Napisane przez kropka75

Tak, obowiązkowe. Rocznik 75 po raz pierwszy miał to szczepienie w 7 klasie podstawówki, akurat na mnie trafiło.
Co roku od tego czasu szczepi się dziewczynki.

Szpiega z krainy deszczowców. Podczytywacza tajniackiego.

ja niby 76, niby szczepiona a odporności nie miałam.... więc się jeszcze raz zaszczepiłam na wszelki wielki 1,5 roku temu

Napisane przez Biricchina

To ja chyba jakieś uniki robiłam, w karcie nie mam info o szczepieniu, mama również mówi, że nie byłam szczepiona

Po 30 minutach dodzwoniłam się i umówiłam na to usg - pomiar NT na 21 października. To badanie robi się przez brzuch czy transwaginalnie??

Szpiegu - ujawnij się

to usg jest przez brzuch, juz raczej waginalnych nie będziesz miała... zresztą dużo zależy od sprzętu lekarza, ja nie miałam ani jednego waginalnego, bo ten gin ma taki sprzęt że wszystko widać idelanie przez brzuszek...

hej dziewczyny

ja po traumatycznej wizycie u gina na nfz....

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

To ja chyba jakieś uniki robiłam, w karcie nie mam info o szczepieniu, mama również mówi, że nie byłam szczepiona

Może byłaś chora albo cuś...

Napisane przez zgadnij_MS

W każdym bądź razie nadal łącze się z odczuwającymi mdłości i to po każdym posiłku Juz brakuje mi pomysłów na obiadu... Już nawet kapusta mi nie wchodzi a jest cały gar (mogę się podzielić)

Mnie też już brakuje pomysłów.

Bez śniadania do pracy przyszłam, bo nic nie nie pasowało jeść.

Napisane przez dafreen

ja niby 76, niby szczepiona a odporności nie miałam.... więc się jeszcze raz zaszczepiłam na wszelki wielki 1,5 roku temu

ja po traumatycznej wizycie u gina na nfz....

A ja 75, szczepiona i odporność mam do dziś.

A czemu traumatycznej??

[DAnia]

Postanowiłam się jednak przywitać Nie wiem, czy nie za wcześnie, ale co tam... Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

Z historii - ostatnia @ 18.08., pozytywny test w poniedziałek. Do ginka idę dopiero za 2 tygodnie, nie wiem, czy się doczekam i czy nie przesadziłam z terminem...

Tyle na początek

[dafreen]

Napisane przez kropka75

Może byłaś chora albo cuś...


Mnie też już brakuje pomysłów.

Bez śniadania do pracy przyszłam, bo nic nie nie pasowało jeść.


A ja 75, szczepiona i odporność mam do dziś.

A czemu traumatycznej??

daj spokój Kotek, Pani lat 105 i pół, ledwo stoi, ledwo chodzi... delikatna była taka, że tylko sobie w głowę strzelić, jeszcze mnie wszystko boli...
ale na szczęście dała skierowanie na przynajmniej część badań które mam zrobić dla swojego gina i dzięki temu będę trochę kasowo do przodu... bo morfologia i mocz to pikuś, ale już WR, HIV czy przeciwciała Rh to troszkę większy koszt... no i pobrała mi cytologię więc też 60 zł do przodu... trudno jakoś się przemęczę z wizytami nfz-towymi.... w gabinecie nawet nie miała żadnego sprzętu usg, łóżko jak z lat 40... trauma normalnie....

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez DAnia

Postanowiłam się jednak przywitać Nie wiem, czy nie za wcześnie, ale co tam... Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

Z historii - ostatnia @ 18.08., pozytywny test w poniedziałek. Do ginka idę dopiero za 2 tygodnie, nie wiem, czy się doczekam i czy nie przesadziłam z terminem...

Tyle na początek

witamy

-----------------------------------------------------------------------------------------------

a mnie o dziwo, ale cicho sza, żeby nie zapeszać, ale od dwóch dni nie muli.... chyba, że długo nie jem... ale ogólnie jest ok.... w ogóle zaczynam się dobrze czuć... co prawda też nie mam w zasadzie na nic ochoty, albo jadła bym wszystko i nie umiem się zdecydować....

[kropka75]

Napisane przez dafreen

daj spokój Kotek, Pani lat 105 i pół, ledwo stoi, ledwo chodzi... delikatna była taka, że tylko sobie w głowę strzelić, jeszcze mnie wszystko boli...
ale na szczęście dała skierowanie na przynajmniej część badań które mam zrobić dla swojego gina i dzięki temu będę trochę kasowo do przodu... bo morfologia i mocz to pikuś, ale już WR, HIV czy przeciwciała Rh to troszkę większy koszt... no i pobrała mi cytologię więc też 60 zł do przodu... trudno jakoś się przemęczę z wizytami nfz-towymi.... w gabinecie nawet nie miała żadnego sprzętu usg, łóżko jak z lat 40... trauma normalnie....

Ja też tylko po te skierowania pójdę do przychodni.
Jednakże u mnie będzie o tyle przesrane, że mój gin z NFZ to inne miasto i będę musiała tam jakoś potem dojechać z tym skierowaniem na badania rano, bladym świtem.
Bo u mnie nie honorują od lekarzy z tamtego miasta - to jest dopiero cyrkus komedyjus.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez DAnia

Postanowiłam się jednak przywitać Nie wiem, czy nie za wcześnie, ale co tam... Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

Z historii - ostatnia @ 18.08., pozytywny test w poniedziałek. Do ginka idę dopiero za 2 tygodnie, nie wiem, czy się doczekam i czy nie przesadziłam z terminem...

Tyle na początek

Witaj.

Termin bardzo dobry.

[araczki]

Hej babki

dzisiaj zarezerwowalam wizyte u poloznej na 30.9. a ta dopiero da mi skierowanie na badanie w okolicach 11 tc na usg. Do tego czasu mam wybrac szpital, w ktorym chce rodzic bo w nim bedzie kolejne usg...

A ja chyba dostalam w leb czyms....zaczelam sie stresowac bo ...nic mi nie jest.
Drugi dzien nie mdli mnie, nie musze przezuwac caly czas, nie mam smakow tylko ciut jestem zmeczona...
i dorobilam sobie teorie do tego...ze napewno jest cos nie tak....
help

[dafreen]

[QUOTE=kropka75;14392047]
Ja też tylko po te skierowania pójdę do przychodni.
Jednakże u mnie będzie o tyle przesrane, że mój gin z NFZ to inne miasto i będę musiała tam jakoś potem dojechać z tym skierowaniem na badania rano, bladym świtem.
Bo u mnie nie honorują od lekarzy z tamtego miasta - to jest dopiero cyrkus komedyjus. [COLOR="Silver"]

paranoja z tymi lekarzami normalnie, ale ja i tak za każda wizytę płace 150 zł plus usg prenatalne ok 300 więc chociaż na niektórych badaniach zaoszczędzę.... na tym mogę, na lekarzu specjaliście i usg nie zamierzam

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez araczki

Hej babki

dzisiaj zarezerwowalam wizyte u poloznej na 30.9. a ta dopiero da mi skierowanie na badanie w okolicach 11 tc na usg. Do tego czasu mam wybrac szpital, w ktorym chce rodzic bo w nim bedzie kolejne usg...

A ja chyba dostalam w leb czyms....zaczelam sie stresowac bo ...nic mi nie jest.
Drugi dzien nie mdli mnie, nie musze przezuwac caly czas, nie mam smakow tylko ciut jestem zmeczona...
i dorobilam sobie teorie do tego...ze napewno jest cos nie tak....
help

to masz to co ja , ale ja się cieszę... mówię sobie, ze to dlatego, że udało mi się w końcu idealnie rozplanować posiłki i po prostu nie ma powodu do mulenia... zmęczona to ja jestem głównie rano i wieczorem, w dzień jakoś daję radę... nic się nie martw, wszystko jest ok nikt nie mówił przecież, ze źle będziesz się czuła 9 miesięcy... drugi trymestr to najfajniejszy okres, brzuszek jeszcze mały, nic nie boli, nie dolega....