|
|
#1711 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
co do tego ugryzienia to ugryzła tą dziewczynkę w policzek, bo upatrzyly sobie to samo krzesełko
pech chciał że było to w obecności pani dyrektor wolałabym żeby dawał innym kuksańce, niż gryzła, no cóż mam nadzieję że w miarę szybko jej to minie Ela właśnie ostatnio kupiłam na próbę takiego małego victorinoxa i dobrze go nie odpakowałam jak już mialam palca przeciętego, mój małż dzisiaj się nim przeciął, więc na bank są ostre, a sklepu z nożami berghoffa muszę poszukać Kota wpakował, tatus, a kicius był zadowolony, jeszcze jak mu Asia rozłożyła budkę i zabawki dyndały, to był mega zadowolony, nawet Asia odziwo wózkiem nie szalała, tylko delikatnie jeździła
|
|
|
|
#1712 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Jasio gryźć nauczyl się od naszego sąsiada 2lata (ten ma starszego brata), podobno ten mały juz umie kopać wiec pewnie niedlugo i Jasio opanuje kopanie ![]() Gryzie powoli przechodzi mu... jeszcze niedawno maks był regularnie obgryzany przez brata teraz juz rzadziej.W rossmanie promocja na 5th Avenu (75ml) 60zl |
|
|
|
|
#1713 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Żabo Co do gryzienia to nie mam pojęcia. Chyba któraś z dziewczyn kiedyś proponowała ugryźć dzecko
![]() Ja mam inny problem. Wiki uwielbia pić z butelki (ze smokiem oczywiście). Jakiś czas temu odzwyczailam ją od tego, ale znów jest bunt i woła o butelkę. Wymyślam coraz to nowe szklanki, kubeczki, rureczki. Fajnie jest 1 dzień a potem to samo. Jestem twarda, ale doszło do tego, że Wki potrafi cały dzień nic nie wypić bo nie chce z kubka/ s zklanki. Przy chorobie powinna pić jak najwięcej a tu doopa za przeproszeniem. To chyba kamilka pisała o odwodnieniu przy przestawianiu Antonii na wodę. U nas zaczyna być podobnie. Przy dzieciach pewnie się nauczy, ale co teraz? Pozwalać na butelkę? Dać za wygraną? ![]() Wiki nadal ochrypnięta, lekko kaszle i ma wielki gęsty katar.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2009-09-21 o 16:00 |
|
|
|
#1714 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Gryzienie. Jako mam największego forumowego rozrabiaki radze jednak drastyczne metody.Tłumaczenie oczywiście też, ale tylko jako dodatek. Opisze na naszym przykładzie. Olaf bardzo bił i popychał dzieci. niby nigdy nie bez powodu ale....wszelkie próby tłumaczenia itp nie odnosiły żadnych efektów. W końcu przyjełam zasade trzech ostrzeżen i kary. PRZED wejściem na plac zabaw rozmawiałam z nim jeszcze o biciu i mówiłam ze jak będzie bic to wracamy natychmiast do domu. Przy pierwszym złym zachwaniu ostrzeżenie, przy drugim ostrzezenie i mówiłam, żę jeszcze raz i wracamy do domu. Zrobiłam tak DWA razy i poprawa była widoczna od razu. Teraz jak widze, że Olaf sie za bardzo rozpędza wystarczy, że mu przypomnę, że będzie musłał wyjść. Umęczyłam suie z Olafem bardzo, czasem odchodziła mi ochpta na wychodze do dzieci, ale u nas ta metoda poskutkowała. Powodzenia.
Olaf jest już zaklimatyzowany w przedszkolu. Idzię bardzo chętnie i kocha swoją panią Kasie ![]() Elu ale sliczne chłopaki! Ja tez mam czasem problem aby ich rozróżnić na pierwszy rzut oka oczywiście. Kasiu Niny też dawno nie było, w tej opasce zupełnie inna dziewczynka Zabko ale Kocię ma zabawe! Co do noży to ja straciłam kawałek opuszka przec Bergoffa....tak łatwo tnie, że nawet nie poczułam Sama mam dwa, ale były prezentem kupowanym przez mezczyzne i sa dla mnie za duże i za ciężkie. Musze kupić coś bardziej poręcznego.Maszko a Wiki nie lubi zwyłych butelek, ale takich z dziubkiem? Np nestle ma taka wode z butelką z dziubkem. Olaf lubi z niej pić a ja lubie ja brać na spacer. Myśle ze powinnas ją przetrzymać....szkoda wracać do butelki. |
|
|
|
#1715 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
malgo i zaba, Jasiowi zadko zdarza sie przepychanie sypanie piachem, gryzienie na placu zabaw to chyba ze 2x.
Kiedys na placu zabaw sypal piachem, upomnienia nie skutkowaly, kazalam mu posiedziec na ławce, zeby ochlonąl i popatrzyl jak bawia sie inne dzieci. Czasem zdarza sie ze w trakcie spaceru spotka sie z kolegą i jest bój o hulajnogę, wtedy cięzko o wyprowadzenie do domu, stawianie do kata (bo go nie ma) przewaznie zostaje ustna reprymenda. W ogole jak sobie teraz tak analizuję zachowanie Jasia, to dochodze do wniosku ze roznie z nim bywa... czasem są dni ze w kacie stoi kilka razy (albo idzie do drugiego pokoju), a potem dlugo spokój jest. Zabko,jeszcze odnosnie to noży... kupując sprawdz czy ostrze noza jest wbudowane w tą częśc do trzymania, stal powinna byc w calości noża, raczka oczywiście moze byc plastikowa, drewniana ale w srodku , po calości powinna byc stal. bywaja takie noże (Tesckoma ale moze nie wszystkie) ze tylko kawaleczek tej stali jest w uchwycie i bardzo często noze te nie wytzrymuja nacisku i łamia sie w uchwycie. |
|
|
|
#1716 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Noze hihi ja nic nie doradze, bo mam w domu jakies tepaki 'no name'
Ale jakos i z nimi gotowanie jakos idzie ![]() Nina ma bardzo fajna fryzurke i fakt, ze w opasce zupelnie inaczej wyglada. Koty Kasi jak zawsze swietne. Kuba i Maks pisze za dziewczynami bardzo podobni. Zdjecie w kapturze przeslodkie. I spacerek tez uroczy. Asia widac ma najlepsza zabawke swiata - zywe stworzenie, dobrze, ze kociakowi podobal sie spacer i wozek ![]() Gryzienie Antonia najczesciej gryzie mnie w napadzie radosci z czystej - euforii powiedzialabym Oduczanie, u nas ogolnie nic nie skutkuje, Antonia ma jakies objawy ADHD i ciezka z nia dojsc do jakiegos porozumienia, narazie skutkuje jedynie szantaz!! Wczoraj nie chciala spac wieczorem, wiec jej zabralam kolderke i powiedzialam, ze ja bede pod nia spala, skoro ona i tak nie chce spac. Bardzo szybko zmienila zdanie, zeby tylko odzyskac swoja ukochana koldre.Antonia od ubieglej srody spi w przedszkolu, narazie nie zapeszajac jest ok. Mam nadzieje, ze tak pozostanie. Wczoraj mialam egzamin z niemieckiego, ktory musi zdawac kazdy student w De, jesli ma zagraniczne swiadectwa (nawet Niemiec z zagranicznymi swiadectwami). Usmialam sie, bo na egzaminie byla germanistka z Wloch (studiowala juz wczesniej na wymianie germanistyke u nas na Uni) i jedna tlumaczka jezyka niemieckiego (z pochodzenia z Litwy). Jak slysze, ze tacy ludzie musza zdawac egzamin, to przychodzi mi tylko jedno na mysl: egzamin = robienie pieniedzy (na biednym studencie). A mi poszlo srednio, jestem niezadowolona z rozumienie ze sluchu, bo jakos nie umialam sie skoncentrowac i umknely mi wszelkie wazne inforamacje (nawazalabym to chwilowa amnezja ). Wyniki za dwa tygodnie. Musze miec 67% dobrze, zeby zaliczyc.Przyznam sie tez, ze od kilku dni mam niemieckie obywatelstwo, hihi moge za tydzien glosowac!!! Dzisiaj przyszly tez wreszcie wszystkie czesci do auta, wiec mam nadzieje, ze w ciagu dwoch tygodni znow bede zmotoryzowana
Edytowane przez kamilka23 Czas edycji: 2009-09-22 o 12:34 |
|
|
|
#1717 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
co do różnych niekoniecznie chcianych poczynań dzieci to u nas ostatnio najlepiej się sprawdza groźba zadzwonienia po policjanta
nie wiem czy dlatego, że Kuba jest wielkim fanem wszystkich "łeołeo" czy z jakiegos innego. ma książeczki o takich właśnie służbach mundurowych i lubi je oglądać. zaczęło się chyba od tego, że jak nei chciał siadać w foteliku to mówiliśmy, że Pan Policjant nas okrzyczy. a teraz jak jest niegrzeczny, głównie jeżeli chodzi o chodzenie za rękę w niebezpiecznych miejscach najlepsza metoda to wyciągniecie telefonu i udawanie, że się z policjantem rozmawia. od razu przychodzi i jest grzeczniutki![]() Maszko nei wiem co CI poradzić. Kuba ogólnie nie pije za duzo. a juz bardzo żadko sam sie o picie dopomina. może spróbuj z takimi butelkami z dziubkami. Kubuś jest w takiej butelce sprzedawany, Nestle chyba, jakieś inne taki wody smakowe dla dzieci. może te kolory i że coś jest kupowane dla niej w sklepie zachęca do picia. |
|
|
|
#1718 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Dzięki za rady gryzieniowe, ja niestety boję się że w przedszkolu to się może powtórzyć, a tam są panie, a nie ja i to w sumie do nich należy dopilnowanie dzieci, ja w domu staram się tłumaczyć :/
Maszko ciężko mi coś ci doradzić, bo Asia pija ze wszystkiego z czego się da za tymi nożami muszę jeszcze pochodzić po sklepach, dzięki dzeiwcvzyny za rady, na pewno trzeba je wziąść w rękę jak się je trzyma, a nie na ślepo z all, bo na pierwszy rzut bardzo mi się spodobały te http://www.allegro.pl/item738371585_..._porcelli.html ale jak je wzięłam w rękę, to ten trzonek jakiś taki kanciasty, nieporęczne, natomiast na all widziałam te http://www.allegro.pl/item741509059_...ka_nowosc.html i w pierwszym momencie striwierdziłam że te rączki są paskudne, w rzeczywistości nie są aż tak tragiczne, natomiast rewelacyjnie się je trzyma w ręce |
|
|
|
#1719 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kamilko, wygląda na to, że wreszcie masz ze wszystkim górki. To super.
![]() Małgogaj ja zawsze miałam wyobrażenie Olafka jako nadzwyczaj grzecznego dziecięcia ![]() A picie z butelek smoczkowych też jest fajne przez jeden dzień a potem idzie w odstawkę. Może faktycznie lepiej działa jak razem je kupujemy, ale zakupowa euforia dotyczy wypicia tylko jednej butelki i basta. Mam już cały przekrój kubków, kubeczków, szklanek, bidonów, sprawdzone smoczkowe butelki typu Kubuś Play, rurki, grubsze, cieńsze i nic. Wiki trzeci dzień odmawia picia. Nawet nie mówi, że chce z butelki, poprostu wypija dziennie 3 łyki i to wszystko. Powód jest niebagatelny moim zdaniem, ona mało, rzadko i krótko używała smoczka gryzaczka i zawsze butelkę traktowała jako uspokajacz i tak jej zostało. Tak więc w dzień nic za to w nocy pije 4-5 razy. Obłęd. Już dawno zastanawiałam się co z Aranką. To dość niepokojące a na pewno zastanawiające, przynajmniej w jej przypadku. W ogóle szkoda, że tak silnie nam się towarzystwo wykruszyło. Zobaczcie, tak naprawde została nas tylko garstka. A ja uważam, że dobrze jest nadal wymieniać doświadczenia, niech one nie będą nawet w 100% związane z dziećmi, ale z kotami, obiadami, samochodami. Wydaje mi się, że dzięki temu jest nawet sympatyczniej i nie ma takiej sztuczności na zasadzie pytanie-odpowiedź
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2009-09-22 o 16:21 |
|
|
|
#1720 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
http://www.sonko.pl/x.php/1,104/Kotlety-z-ryzu.html Jutro mamy z szaleńcem (czyt. Maxem) wizyte u kardiologa, mam nadzieję ze ostatnia. Kamilka, super ze masz juz obywatelstwo DE i z testem pewnie wypadniesz ok, nie moze byc inaczej!
Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-09-22 o 22:04 |
|
|
|
|
#1721 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
hehe, robiłam takie w niedziele chyba, ale bardziej na przegryzke niz obiad, jeszcze pokrojoną szynke dodałam. ale sie france cos trzymac kupy nie chciały i ciężko je strasznie było w tej bułce obtaśtać. ale smakowo fakt całkiem smaczne.
Elu a Ty nie masz jakis wieści od Aranki?? bo chyba macie jakiś kontakt poza internetowy?? kamilko, gratulacje a test na pewno zaliczysz ) to się zawsze tak wydaje, ze poszło nam gorzej niż faktycznie
|
|
|
|
#1722 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu fajny ten przepis na kotlety. Musze koniecznie wyprobowac, jednak znajac mnie obawiam sie, ze beda mi sie kleic tak jak Sohf
Ale sprobuje mimo to.A za mna od niedawna chodzi karpatka i chyba ja dzisiaj upieke. Maszko tez nie wiem jak poradzic z piciem, Antonia ogolnie ostatnio mniej pije, bo w przedszkolu maja tylko gazowana wode i herbatke owocowa (a ona nie lubi i tego i tego). Do siadania maja jeszcze kakao i mleko, wiec znajac zycie pije tylko kakao - a co to za picie??? Moim zdaniem. A Wy moze zwyczajnie przeczekajcie faze, odstaw konsekwentnie butle ze smokiem. Teraz nie jest juz tak goraca, wiec Wiki nie powinna sie odwodnic, a wydaje mi sie, ze skoro dziecku bardzo chce sie pic, to napije sie wszystkiego. U nas jak Antonie dopadnie susza to skusi sie i na wode. Ale jesli po ok. tygodniu Wiki dalej nie bedzie pila, bedzie sie domagac butli, to moze daj jej jeszcze troche z tym czasu, jak pojdzie do przedszkola, to widzac inne dzieci sama odstawi butelke. Taka moja rada. Dziekuje za mile slowa w kwestii testu, mam jednak mieszane uczucia, pozyjemy zobaczymy. Nie stresuje sie. Jako, ze dawno nie pokazywalam moje przedzkolaczki: Oto ona Co z niej kiedys wyrosnie?? I kolczyki biedroneczki
Edytowane przez kamilka23 Czas edycji: 2009-09-23 o 11:46 |
|
|
|
#1723 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
kolczyki Tośki to pierwsza rzecz na która zwrocilam uwagę ![]() Jakis skok na bank szykuje?
|
|
|
|
|
#1724 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Wiki też chce mieć kolczyki, ale ja sama nie jestem przekonana bo sama kolczyków nie mam i wcale mi nie jest przykro z tego powodu.
Nie zmienia to jednak faktu, że Antonia z tuptającymi biedroneczkami wygląda ślicznie.Chyba już poznalam tajemnicę powrotu Wiki do butelki. Dopóki podobały jej się kubeczki to nie jęczała o butelkę a potem dziadzio jak to dziadzio zrobi wszystko żeby dziecko nie marudziło/płakało. Wczoraj Wiki sama mi wykablowała, że "piła mało z butelki. Dziadzio dał. Będziesz krzyczała? tak wrr (tu odgłos jakim naśladuje tygrysa albo lwa ) Dziadzio podpadł i już. Dzisiaj u nas ciężka noc Wiki budzila się i wrzeszczała jakby ktoś ją ze skóry obdzierał. Już nie wiedziałam czy to lęki nocne, czy ból nóżek czy jeszcze coś innego. Poszłyśmy spać po 3. Najgorsze jest to, że dziadzio wymięka w takich sytuacjach i zaczyna wrzeszczeć na mnie, że przecież dziecku coś jest i dlaczego ja nie idę do lekarza. Przecież mi też serce pęka jak dziecko strasznie płacze przez bite 4 godz., ale z czym ja mam iść do lekarza? Iśc i powiedzieć, że dziecko w nocy płakało? Już jakiś czas temu miała takie ciężkie noce, (moim zdaniem lękowe), wtedy przeszło, a teraz znów to samo. Może tak wyłazą moje ciążowe stresy.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2009-09-23 o 14:15 |
|
|
|
#1725 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
maszko, może Wiki odreagowuje jakies przezycia mininego dnia, moze przetwarza je w jakies niesamowite obrazy i stąd lęki...?
U nas ostatnio noce też kiepskie... Maksowi niedawno wyszly wszystkie czwórki niemal jednoczesnie, myslalam ze teraz bedzie z miesiąc spokoju w oczekiwaniu na trojki. Niestety , czwórki jeszcze nie odkryły sie całe a juz są 2 gorne trójki. W dzien marudzi, w nocy marudzi, Jasio gada w nocy nawet nie mam ochoty iśc na step, tbc czy cokolwiek innego.Bylismy dzis z maksem u kardiologa, niestey otwor miedzy przedsionakmi nie zarósl jeszcze, za rok do kontroli. Jasio w zwiazku z naszym wyjazdme do szpitala zostal dziś w żlobku do 15, czyli razem ze spaniem. W najsmielszych wyobrazeniach nie widzialam Jasia spiacego w obcym miejscu i bez mojego wspomagania... a pani powiedziala mi ze spał, owszem ale jak kto go uspił?... nikt, polozyl sie i zasnął i spał nawet długo
|
|
|
|
#1726 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko Kuba też czasem ma takie nocne płacze. teraz juz żadziej, ale jak byl mniejszy to przytrafiało się częściej. płacze wtedy strasznei przez sen. nie da się go za bardzo obudzić, spi bardzo mocno i az się zanosi od płaczu. tyle, że u nas to trwa zwykle do pół godziny, w tym czasie zwykle udaje się go jakoś obudzić i utulić. nie mam pojęcia czym to jest spowodowane, czy mu się cos śni? nie wiem.
Elu no to gratulacje dla JAsia no i szkoda, że z MAksiem musicie dalej czekać. a jak Maluch zniósł badanie? bo pamiętam że Aranka zawsze miała z Laurą przy tej okazji kłopoty
|
|
|
|
#1727 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
![]() najpierw bylo ekg... chyba to ekg bo sprzet troche archaiczny pozwolil sobie zbadac tetno konczynowe.. jakos tak sie to nazywa... miał takie wielkie klamry do konczyn przypiete ktore chciał usilnie zerwać, wiec musialam robic jakies cuda wianki zeby nie zrywał. Potem mialobyc ekg na klatce piersiowej ale tu juz Maks powiedzil basta ![]() potem bylo usg i tu bylo jako tak, ale udalo sie obejrzec serducho. Do Aranki wysle jutro smsa. Byłyscie w H&M? Na all upatrzylam szalik dla Jasia http://allegro.pl/item742979662_h_m_..._kompletu.html podoba mi sie bo bedzie pasował chyba do wszystkich chłopiecych odcieni, ciekawa jestem jakości, czy nie za cienki...? gdyby ktoras widziala na zywo to poproszę o opisanie wrażen. A poki co to matka-wariatka bedzie robiła szalik na drutach też taki chcę! czekoladowo-pomaranczowy zrobię.
|
|
|
|
|
#1728 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;14404987]
Byłyscie w H&M? Na all upatrzylam szalik dla Jasia http://allegro.pl/item742979662_h_m_..._kompletu.html podoba mi sie bo bedzie pasował chyba do wszystkich chłopiecych odcieni, ciekawa jestem jakości, czy nie za cienki...? gdyby ktoras widziala na zywo to poproszę o opisanie wrażen. A poki co to matka-wariatka bedzie robiła szalik na drutach też taki chcę! czekoladowo-pomaranczowy zrobię.[/QUOTE]Elu wg mnie ten szalik za cienki na zime. Ja kupilam ten komplet: http://allegro.pl/item743009836_h_m_..._kompletu.html. Czapke, szalik i rękawiczki. Czapka jak dla mnie rewelacyjna bo ładnie przylega i zakrywa co trzeba. Ale ceny ten sprzedawca ma przesadzone......szalik kosztuje 19 zl a nie 29..... Powodzenia z drutowaniem ja musze poszukac zeszłorocznych szalików ![]() Maszko Olaf jest czasem BARDZO niegrzeczny. Całą wiosne miałam z nim problem. Jego szczęście, że jest bardzo radosny i jakiś taki rozkoszny potrafi być wiec mimo to jest ogólnie lubiany Ale czasem mam ochote go wystawić na allegro . Do tego ma mase energi i musi sie codziennie porządnie wybiegac i wybawic. A dla dziadka baty!Co do płaczy nocnych to u nas jest czasem podobnie. Olaf bardzo przezywa w nocy to co sie sdziało w ciągu dnia, gada, opowiada, płacze. Woła np. mama mama moje auto, i ja mu mówie: tak Olafku twoje twoje i on zasypia. Takie nasze nocne rozmowy ![]() Kamilko ale śliczne te kolczyki! Antonia tez oczywiscie
|
|
|
|
#1729 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
sohf, skorzystałam (albo raczej wróciłam) do twojego pomysłu. Wybrałyśmy się z Wiki na zakup butelki ze smoczkiem typu Kubus. Od dwóch dni działa, ale dzisiaj dziadzio ugotował kompot więc znów będzie rozterka czy ulubiony kompocik ze szklanki czy picie z plastikowego smoczka.
Wiki podczas tych nocnych histerii też trudno dobudzić a nawet po przebudzeniu mam wrażenie, że jest gdzieś na granicy jawy i snu i koniecznie chce wyjść z naszego pokoiku tak jakby własnie to miejsce źle jej się kojarzyło. Wtedy to dopiero zaczynają się wymuszania a tak się rzuca przy tym, że nie mam siły jej utrzymać. Elu, Chciałam napisać, że Maksowi szybko ząbki wyszły. Jakoś nie dociera do mnie, że to już taki duży facet.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
|
|
#1730 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
malgo, dokladnie w takim fasonie Jasio ma czapke też H&M ale zeszloroczna kolekcja, kolor czekoladowy+ zółto/pomaranczowy, o taka: http://allegro.pl/item743046249_h_m_...a_110_116.html.
Kupilam ciut wieksza zeby posluzyła nam i w tym roku. Równiez jestem z niej bardzo zadowolona tylko szalika nam brak do kompletu...Niestety takiej włóczki w Lidlu nie bylo więc dzierganie odkładam na później ![]() No i dziękuję za skomentowanie tego szalika kolorowego, jesli nie warto to nie bede sie spieszyc do h&m Maks na zimę dostał taką czapkę: http://allegro.pl/item744018885_h_m_...bieska_86.html maszko, z tymi trójkami to powiedzialabym ze Maks pospieszył sie bardzo, bo wg harmonogramu ząbkowania powinna byc 2 mies. przerwa. I tak na dobra sprawę to idzie mu teraz 8 zebow!! Czworki jeszcze sie nie odkryly cale, wiec byc moze ze taz daja o sobie znać, pojawily sie górne 3 wiec tylko patrzec jak wyskocza dolne, a wiadomo ze zanim sie pojawią to juz są powodem maruderstwa. Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-09-24 o 11:24 |
|
|
|
#1731 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu byłam w H&M dzisiaj i odwoluje to co napisałam o szaliku. Po dokładnym "obmacaniu" strwierdzam ze sie jednak nadaje
, ponieważ jest podwójny. Czapka również. No i super z ta czapką, utwierdziłaś mnie w przekonaniu o dobrym zakupie. Ja już chcialam w zesżlym roku kupic ale jak sie zabrałam za zakupy to juz NIC nie było. W tym roku zabrałam sie za sakupy zimowe wcześniej Kupiłam spodnie i kurtke na zime, plus czapke i szalik. Sniegi nam nie grożne
Edytowane przez malgogaj Czas edycji: 2009-09-24 o 13:00 |
|
|
|
#1732 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kamilko super że u ciebie dobrze sie dzieje
Biedroneczki super, a Antonia z nimi jeszcze śliczniejsza ![]() Sohf pomysł z groźbą na policjanta super! Ela kotleciki muszę wypróbować, a z poleconych przez ciebie przepisów u nas furrore robi kruche te z szarlotki z pod samiuśkich tater, ostatnio robie z gruszkami - cienkie ciasto, gruszki pokrojone w półćwiarteczki, troche cukru i bułki tartej - mniam mniam polecam, tylko piec trzeba tgroszkę krócej Dzobrze że udało wam sie zrobic badania Maksia, choć szkoda że jeszcze wszystko nie zarosło, oby w tym roku już sie to udało no i brawa dla Jasia za dzielne spanmie w przedszkolu a marudzenia hurtowym wychodzeniem zębów serdecznie współczuję ![]() i jak ? masz jakieś wieści od Aranki? Maszko u nas też czasem zdarzają sie takie krzyki nocne, choć nie aż tak dlugie sądzę że w przypadku Asi to przeżyte emocje z dnia poprzedniego Miałam ostatnio podejrzenie że Asia ma powiększony 3 migdał, byliśmy wczoraj u laryngologa i faktycznie ma trochę powiększone migdałki, na szczęście nie aż tak aby jej to przeszkadzało i aby interweniować hirurgicznie, więc przez 4 tyg jedziemy na syropkach eurespal a po nim claritina (?) i za 6 tyg do kontroli Asia w przedszkolu nadal beczy, ale to tylko przy drzwiach od sali jak się rozstajemy i to też chyba tak dla zasady, bo chwilę po moim wyjściu przestaje
|
|
|
|
#1733 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Butów nie mamy. Cytat:
nawet juz upatrzylam sobie jakis przepis cos a'la murzynek z gruszkami. Ale taką gruszkową szarlotkę chetnie sprobuję.Jak dlugo jeszcze bedą gruszki i śliwki? Chcialam zrobić "powidla królewskie" nie wiem jak długo moge jeszcze zwlekać... Cytat:
Laura miała operowane serce. Aranka napisala ze wszystko przebieglo ok i jak otrząsnie sie po przeżyciach zajrzy tutaj. Cytat:
opowiada jakies dziwne historie z przedszkola, potem jak pytam panią czy tak było, to ta zdziwiona mocno Wymysla paniom imiona jakich wcale nie mają ![]() Tym razem mnie dopadło przeziebienie
|
||||
|
|
|
#1734 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;14430332]
No mam i niestety nie najlepsze. Laura miała operowane serce. Aranka napisala ze wszystko przebieglo ok i jak otrząsnie sie po przeżyciach zajrzy tutaj. [/QUOTE] no to całe szczęście, że wszystko się udało. a ja miałam takie mysli właśnie że moze cos z LAurą. mam nadzieję, że Aranka do nas szybko wróci z informacjami że LAurka już całkiem zdrowa. a ja dziecku katar zafundowałam. bo głupia głupia mama na noc okno otworzyłam, a ten potworek mój oczywiście się wykopuje cały i nie dość, ze nóżki to jeszze całe plecy gołe. wrrr. mam nadzieję, że to tylko katar i nic gorszego się nie wykluje. |
|
|
|
#1735 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ale jestem padnięta ... właczylam komputer dla relaksu, popijam melisę
dziś podejmowaliśmy gości, Maksa chrzestny z żoną i dwojka dzieci. Maks gorączkowal po szczepieniu + idące zeby, ich córka tez nie w sosie, a najwiecej szumu robila najstarsza 8 latka... nie wiedzialam w co mam pierwsze rece wlozyć.Dobrze ze juz koniec weekendu ![]() Dziewczyny mam do Was pytanie... moze szczególnie do mam dziewczynek: czy czujecie szczęsliwsze ze macie córkę a nie syna? Ostatnio wieeele osob bombarduje mnie pytaniem: kiedy dziewczynka? Zacznę od tego ze nie planuję juz trzeciego dziecka ale zaczynam odczuwać jakąs presję otoczenia ze corke miec powinnam! ![]() Tylko dlaczego?? W czym sa dziewczynki lepsze od chlopcow, czy córki od synów? Kiedy bylam w ciazy z Maksem byl moment ze chcialam miec córkę ale nie jestem w stanie podać konkretnego argumentu dlaczego. W tej chwili dla mnie dziecko to , czlowiek ktorego chcialabym umiec wychować na szczęśliwego czlowieka. Nawet artykuł znalazlam o wyższości córek nad synami http://wiadomosci.wp.pl/kat,9811,tit...l?ticaid=18d2d
|
|
|
|
#1736 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 655
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Dzięki za wszystkie porady, niestety Wiktor nadal chory
teraz się inhalujemy...ta jego choroba jest dziwna i boje sie ze to nie jest przeziebienie on kaszle prawie tylko rano po przebudzeniu, nic go nie boli, nie gorączkujeodmowilam kolejnego antybiotyku bo stwierdzilam ze to bez sensu bo one nic nie dają moim zdaniem nie ma zadnego zapalenia bo np. nie ma bo nie ma gorączki... lekarka stwierdzila ze albo to poczatki astmy oskrzelowej albo oskrzela sa tak schorowane, że byle kichniecie i juz im źle, Wiktor nadal kaszle. Po 2 tygodniach wakacji w cieplym klimacie myslalam że mu sie polepszy ale nie, nawet jest gorzej. Kilka z Was pisało o kuracji antyrobalowej, ale nie wiem o jakich robalach piszecie, czy radzicie zrobic jakies badania??? Jak juz sie Wiktor wyleczy to czeka nas wizyta u alergologa i laryngologa bo przyczyna może też być 3 migdal ![]() Wiktor byl w przedszkolu 1 raz i na razie milczy na ten temat. jak wrócilam z nim z przedszkola (byl 1,5h) powiedzialam, że w nagrode ze byl grzeczny dostanie prezent a on ze nie byl grzeczny bo plakal bo plakal przez 15 minut i stal caly czas przy drzwiach, sciskam nocna porą |
|
|
|
#1737 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu u mnie najbardziej dziewczynke to by chciała moja mama
bo wnuczka. ale to w sumie chyba tylko takie gadanie, bo ostatnio stwierdziła, ze możę być chłopak byle bysmy mieli drugie ja szczerze mówiąc nie widze siebie w roli mamy córeczki, odkąd pamiętam byłam nastawiona na synka i chociaż w ciąży mi próbowali wmówić (TŻ i mama) że dziewczynka to widocznie ja jestem zaprogramowana na chłopaka nie wiem jak to jest, nie wydaje mi się żeby którakolwiek płec miała jakąś przewagę, najważniejsze że dzidziuch jest zdrowy a co za znaczenie czy to chłopczyk czy dziewczynka. co by nie było w końcu i tak się będzie kochało najbardziej na świecie. a ten artukuł, hmm, nie wiem może i jest tak jak tam piszą. ja np odkąd się Kuba urodził to przespałam normalnie może z miesiąc jakby zliczyć wszystko do kupy a apropo różnych infekcji, to Kubie siurek spuchł:P wiem, zę to troche głupio brzmi. jemu nei schodzi ta skórka do końca i chyba coś tam się zaczeło paćkać, smarujemy mu taka maścią z antybiotykiem i jest lepiej, ale nei wiem czy jednak nie trzebna bedzie się umówić na jakiś zabieg, jeżeli to sie bedzie powtarzać. dobrze, chociaż ze go to nie boli, tylko wygląda nieciekawie. cleo a moze jakieś sanatorium nad morzem?? podobno czasem pomaga. Edytowane przez sohf Czas edycji: 2009-09-28 o 09:16 |
|
|
|
#1738 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu nie sadze, zeby komentujacym chodzilo o dziewczynke jako wyzszy stan wtajemniczenia rodzicielskiego. My, mamy dziewczynek, ciagle slyszymy 'kiedy chlopak?', a jesli rodzi sie druga corka, miny skwaszone
Ludziom chodzi o to, zeby byla parka, wtedy jestes 'pelnowartosciowa' matka w ich mniemamniu (mimo ze wszystko i tak zalezy od faceta). Moze to i urocze, ale wiadomo, parka zdarza sie niektorym. Powod do gadania, komentowania jest i to najbardziej otoczenie kreci, niestety.BTW: tak obserwuje nasz watek i malo cos sie dzieje w kwestii drugiego dziecka W porownaniu z innymi forami styczniakow 2007, gdzie sie roi od rodzenstwa juz Kto nastepny po Eli?
|
|
|
|
#1739 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
A tak serio to chyba faktycznie istnieje stereotyp. że dzieci to parka i trzeba miec ich nawet 10 byle tylko doczekać się wreszcie tego z przeciwną płcią. Bezsens chociaż niektórzy bardzo chcą mieć parkę i jakoś to rozumiem bo ja będąc w ciąży byłam pewna dziewczynki, ale przez jakiś czas bardzo chciałam mieć chłopca. Dlaczego? Nie wiem. Kochałabyś inaczej swoje dzieci gdyby były dziewczynkami? Pewnie, że nie Każda matka (nie mówię o patologii) kocha swoje dziecko takim jakim ono jest, niezależnie czy to chłopiec, dziewczynka, czy jest zdrowe czy ma Downa... chociaż to już zupełnie inna historia. Może poprostu my (albo inni dla nas) chcemy spróbować czegoś innego, nowego...czyli dla ciebie dziewczynki Ja właśnie w sobotę pomyślałam, że u nas nie ma żadnych powiększeń forumowych rodzin, a przecież różnica już całkiem sensowna. Tylko Ela poprawia statystyki, no i mamy, których grudniowe/styczniowe dziecko jest ich drugim dzieckiem. Cleo, musisz odwiedzać wszystkich możliwych specjalistów. Wiem jak męczace jest ciąganie dziecka po lekarzach, ale trzeba przede wszystkim postawić dobrą diagnoze. To 95% sukcesu, a potem to już pójdzie z górki. Dopiero teraz doczytałam info o Arance i aż mnie sparaliżowało. Pewnie coś wyniknęło nagle. Kurcze chce mi sie płakać, ale mam nadzieję, że obie dochodza do siebie. Trzymajcie się bardzo bardzo mocno!
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2009-09-28 o 11:56 |
|
|
|
|
#1740 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
ja siebie tez chyba nie
sama wyroslam wsrod plci przeciwnej (w większości), niechcąco trafilam do szkoły z przewaga chlopcow i zdecydowanie latwiej jest mi dogadac sie z chlopakami niz dziewczynami. Pewnie gdybym miala corke kontakt z nia też bym znalazla ale jakos cięzko mi jest sobie to wyobrazić ![]() Aj no i moje niespelnione marzenie z dziecinstwa to kolejka juz niedługo je spelnię ![]() Cytat:
![]() Wiem ze w rodzinie TZ kiedy pierwsze dziecko było w drodze tesciowa kupila juz sukienusię, bo miala być dziewczynka i już! no cóz... sukienusia czeka na właścicielke Ale kolejne dziecię w drodze więc kto wie...A jeszcze odnośnie parki... zanim mialam wlasne prywatne dzieci to powiem Wam, ze widząc parkę myslałam "ooo szkoda" , mialam na mysli rózne zainteresowania dziewczynek, chlopcow, myslalam ze nie koniecznie dogaduja sie ze sobą... Jakos na braci czy siostry patrzylam optymistyczniej ![]() Pewnie że nie, dlatego nie zrozumiale jest dla mnie to marzenie o konkretnej płci, zazwyczaj żenskiej. Teraz w ciązy jest bratowa TZ (mama Hubercika) i z maślanym wzrokiem mówi ze chce córkę... i co... wychowa ją lepiej, będą obie szcześliwsze, bedą miały lepsze relacje, bedą do siebie dzwonic częsciej niz z synem...? Jak sobie analizuje znajome pary, to w zyciu tak róznie sie uklada ze płeć niczego nie przesądza. Cytat:
poprawilam, czas przeszły dokonany ![]() wy jestescie młodsze, wam zegar wolniej tyka
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:28.




pech chciał że było to w obecności pani dyrektor



teraz juz rzadziej.









