Mamusie Majowo- Czerwcowe 2010 !!! (:

[Lominka]

Kropko moj TZ nie ma jakis specjalistycznych wymagan co do plci a bynajmniej glosno tego nie mowi,sam ma dwojke z poprzedniego malzenstwa(nie mieszkaja z nami ) czyli jakby zliczyl je wszystkie to bedzie ich 5 .

nigdy nie sadzilam ze bede miala tak duza rodzinke

Co do skory tja...nigdy nie byla wielce przebojowa ale teraz koszmar,nie wspomne i tlustych wlosach i paznokciach z ktorymi nie moge dojsc do ladu.

[kropka75]

Napisane przez Lominka

Kropko moj TZ nie ma jakis specjalistycznych wymagan co do plci a bynajmniej glosno tego nie mowi,sam ma dwojke z poprzedniego malzenstwa(nie mieszkaja z nami ) czyli jakby zliczyl je wszystkie to bedzie ich 5 .

nigdy nie sadzilam ze bede miala tak duza rodzinke

Woow... Toście poszaleli.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez Lominka

Co do skory tja...nigdy nie byla wielce przebojowa ale teraz koszmar,nie wspomne i tlustych wlosach i paznokciach z ktorymi nie moge dojsc do ladu.

O paznokciach to ani nie gadam... Właśnie odpada mi żel i... paznokci prawie nie mam. Tzn. mam papierowe sucharki.

[Biricchina]

Cześć

Yolanda super, że maleństwo się pokazało i wybrałabym tego gina co się nie spieszy, pieniądze to nie wszystko no i to, że mąż nie może wejść do gabinetu i zobaczyć maleństwo na ekranie to lekka paranoja
Kropka z włosami mam to samo, na drugi dzień są już strasznie przetłuszczone a umyte wcale nie wyglądają lepiej
Lominko ja też mam termin na kwiecień, na 29, ale też czuję, że majowe będzie
Dziewczyny tyle nasrobałyście, że przeczytałam, ale już nie pamiętam kto i co...

Dafreen z tego co widzę jesteś z Warszawy, powiedz proszę do jakiego chodzisz lekarza? Pytam z ciekawości, bo nie zamierzam swojego zmieniać, ale namiar na dobrego gina zawsze się przyda.

Ja czuję się super, zero ciążowych dolegliwości za to strasznie boli mnie noga od paru dni, od wewnętrznej strony pod kolanem. Doszło do tego, że zgiętej podnieść nie mogę byłam dziś u lekarza, powiedział, że ic poważnego, chyba stłuczenie albo źle stanęłam... Babki w aptece wymyślały mi maści, ale zadzwoniłam poradzić się do swojego lekarza i kazał okłady z sody robić, oby pomogły.

Mustique młoda babeczka z Ciebie, nie słuchaj gina

Zgadnij_ms odgoniłaś złe myśli mam nadzieję? Bo jak nie to

Uffff

Aaaaa jutro po 3 tygodniach wraca z sanatorium mój ukochany Dziadziuś i tak bardzo się cieszę, że w końcu mu powiem o ciąży, że ze wzruszenia ryczę dzisiaj pół dnia

sorki za brak ładu i składu


aaa o paznokciach zapomniałam... na 10 paznokci u rąk 6 mam nadłamanych.............. ... brak słów..........

Bydgoszczanko jak po wizycie??

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

Aaaaa jutro po 3 tygodniach wraca z sanatorium mój ukochany Dziadziuś i tak bardzo się cieszę, że w końcu mu powiem o ciąży, że ze wzruszenia ryczę dzisiaj pół dnia

A ja nie zdążyłam.

Tak długo się starałam, że dziadkowie nigdy się nie dowiedzieli. Dziadek mi zmarł rok temu latem, babcia jesienią...

[dafreen]

dziś terapię czosnkową zwiększam, mam nadzieję, że na tym katarze się zakończy

a z alergią to możemy sobie z Kropką rękę podać... ja ma na wszystko... prawie... wziewną, skórną, pokarmową... do wyboru do koloru....

z buzią póki co nie mam większych problemów... czasem coś mi się tam pokaże ale jakoś tak dosyć standardowo, za to z włosami ni jak nie idzie sobie poradzić.... ja mam krótkie włosy i po prostu masakra, albo każdy żyje swoim życiem, albo wyglądam jakbym garnek na głowę założyła
za to paznokcie super, jak nie moje normalnie

z waga też śmiesznie bo mi nic nie przybywa, ale w pasie zaczynam się nie mieścić w spódnice i spodnie, choć talię cały czas posiadam piękną

Biricchina, namiary na lekarza wyślę Ci na priv żeby nie było reklamy

[Biricchina]

Napisane przez kropka75

A ja nie zdążyłam.

Tak długo się starałam, że dziadkowie nigdy się nie dowiedzieli. Dziadek mi zmarł rok temu latem, babcia jesienią...

Kropeczko

Dafreen poproszę

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Biricchina

C
Aaaaa jutro po 3 tygodniach wraca z sanatorium mój ukochany Dziadziuś i tak bardzo się cieszę, że w końcu mu powiem o ciąży, że ze wzruszenia ryczę dzisiaj pół dnia

kobiety w ciąży robią się takie sentymentalne.... Twój Dzidziuś pewnie się ucieszy, który to będzie dla niego prawnuk?
Ja mam już tylko dziadków ze strony mamy, którzy mają już 8 prawnuczek i jednego prawnuka (nasz Maksiu ), czyli moja fasolka będzie 9.
My mamy zamiar wszystkich poinformować 18 października, w urodziny TŻ, zrobimy imprezke, wszystkich sprosimy i zbiorowo ogłosimy, akurat będę dwa dni po pierwszej wizycie.

[dafreen]

Napisane przez kropka75

A ja nie zdążyłam.

Tak długo się starałam, że dziadkowie nigdy się nie dowiedzieli. Dziadek mi zmarł rok temu latem, babcia jesienią...

ale napewno cieszą się i wspierają małą Kropkę z góry

[lindsley]

Ufff... Przeczytałam wszystko - 3 albo 4 strony a nie było mnie tylko 1 dzień.
Byłam u gina i zła jestem że poszłam. babka mnie zbadała i się pyta czy na pewno jestem w ciąży bo ona nic nie może wyczuć. No kurczę głupia jestem i nie umiem ciąży sama stwierdzić na podstawie tak licznych objawów Dostałam tylko skierowanie na podstawowe badania (oczywiście muszę 25km jechać bo w mojej przychodni mi ich za darmo nie zrobią). O nic nie pytałam już bo zła na nią byłam... Jutro dzwonię i zapisuję się do innego gina tylko tam się czeka dobry miesiąc na wizytę a do niej pójdę tylko jeszcze z wynikami i może usg mi zrobi bo mówiła, że następnym razem.
Byłam też u rodzinnego dziś bo mój katar się trochę rozwinął i stwierdziłam, że sobie jutro wolne zrobie. Dał mi zwolnienie ale nie chciał skierowania przepisać bo oczywiście o kasę chodzi...

Napisane przez dafreen

a mnie o dziwo, ale cicho sza, żeby nie zapeszać, ale od dwóch dni nie muli.... chyba, że długo nie jem... ale ogólnie jest ok.... w ogóle zaczynam się dobrze czuć... co prawda też nie mam w zasadzie na nic ochoty, albo jadła bym wszystko i nie umiem się zdecydować....

Mam dokładnie tak samo Nie muli mnie już od soboty i senność też jakby mi trochę przeszła...

Napisane przez Mustique

cześć dziewczyny!

Witaj Lena

Napisane przez yolanda9

Nareszcie moje dzieciątko zdecydowało się ujawnić I do tego wszystkiego nawet malusie migające serduszko było widać

Super wieści. Też już bym chciała moje maleństwo zobaczyć

Napisane przez dafreen

a ja dostałam jakiegoś kataru i chyba wścieklizny zaraz dostanę, głowa mnie boli, z nosa leci... no normalnie jak nie muły to katary

I jak sobie z tym radzisz? Ja nie lubię za bardzo czosnku. Kupiłam sobie dziś miodek i herbatkę z miodem... Może pomoże...
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;14411145]
ale cera może się popsuć, przecież to taka burza hormonów w naszych ciałach, że jakoś musi odreagować na zewnątrz. Jedyne, to mieć nadzieję, że już po wszystko wróci do normy.[/QUOTE]
Ja mam wrażenie że moja cera się poprawiła. Odkąd odstawiłam tabletki ciągle mi coś wyskakiwało a teraz wszystko ładnie gładzietkie...

Lecę obiadek robić. Cieszę się, że jak narazie nie mogę patrzeć tylko na żółty ser, ktory do tej pory uwielbiałam ale jakoś przeżyję. Resztę wcinam bez zarzutów i aż za dużo..

[Biricchina]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;14412489]kobiety w ciąży robią się takie sentymentalne.... Twój Dzidziuś pewnie się ucieszy, który to będzie dla niego prawnuk?
Ja mam już tylko dziadków ze strony mamy, którzy mają już 8 prawnuczek i jednego prawnuka (nasz Maksiu ), czyli moja fasolka będzie 9.
My mamy zamiar wszystkich poinformować 18 października, w urodziny TŻ, zrobimy imprezke, wszystkich sprosimy i zbiorowo ogłosimy, akurat będę dwa dni po pierwszej wizycie. [/QUOTE]


Pierwszy!! Dziadkowie mają 3 wnucząt (mówią, że 4, bo jeszcze mój mąż).
Ja jestem pierwszą i jedyną wnuczką a poza mną jest 2 chłopaków (jeden 20 a drugi 10 lat).
Macie dużą rodzinkę, fajnie

Lindsley a ona badała Cię jak?? Że wyczuć nie mogła?

Bydgoszczanko nawołuję Cię z dobrymi wieściami!!

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

Kropeczko

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez dafreen

ale napewno cieszą się i wspierają małą Kropkę z góry

Mam nadzieję.

Ps. I nie działa mi multicytowanie. Kliknięcie drugiego okienka powoduje odkliknięcie pierwszego. W ten sposób zawsze cytuję ostatnią osobę.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez lindsley

Ufff... Przeczytałam wszystko - 3 albo 4 strony a nie było mnie tylko 1 dzień.
Byłam u gina i zła jestem że poszłam. babka mnie zbadała i się pyta czy na pewno jestem w ciąży bo ona nic nie może wyczuć.

A co chciała wyczuć na podstawie badania łapami? Główkę? Nóżki?

Nie powiem słowa...

[dafreen]

lindsey, radze sobie domowymi, naturalnymi sposobami... malinki, miodek, czosnek... jakoś muszę przetrwać, byle do piątkowego popołudnia i będę mogła sobie w łóżeczku poleżeć....

no mnie jak wczoraj pani doktor z nfz przebadała "ręcznie" to myślałam, że ducha wyzionę, a brzuch i wszystko inne to mnie do wieczora bolało

Kropuś na pewno

Bydgoszczanko, hop, hop...

[sparkly]

Witam majowo - czerwcowe mamusie.
Ja też majowa, termin na 6-05-2010

Czy któraś z oczekujących mamuś zamieszkuje w UK?

[DAnia]

Cześć Dziewczynki

Yolanda to chyba Cię z kimś pomyliłam z tą ost. @, ja miałam później. Mam nadzieję, że jak pójdę za tydzień do ginki, to coś zobaczy/wyczuje czy cokolwiek...

Wczoraj miałam jakiś dzień zwątpienia, dziwnie się czułam i marudziłam strasznie. TŻ się wkurzał, bo mu powiedziałam, że na razie cieszę się tylko z tego, że oboje jesteśmy zdrowi i możemy mieć dzieciątko. Bo ja ciągle nie wierzę... Chyba któraś z Was podobnie tu pisała Dziś już troszke lepiej wychodzi mi "pozytywne myślenie".

A powiedzcie mi, jak to jest - czy TŻ może iść ze mną na pierwszą wizytę do ginki? Bo on się upiera, że chce... Czy to zależy od lekarza?

Ok, idę coś zjeść i chyba wracam do pracy...

[kropka75]

Napisane przez DAnia

A powiedzcie mi, jak to jest - czy TŻ może iść ze mną na pierwszą wizytę do ginki? Bo on się upiera, że chce... Czy to zależy od lekarza?

Jak widać po wpisie jednej z mam, lekarze miewają dziwne pomysły i może się okazać, że tatuś nie wejdzie.

U mnie może.

[Puma13]

Kropka, przepis na pastę jajeczną:

10 jajek ugotowanych na twardo, majonez, koperek (dużo), szczypiorek(dużo), sól, chyba pieprz. To wszystko zmiksowane blenderem.
Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam, bo mężuś nie wpuszcza mnie do kuchni jak coś gotuje
Sparkly witaj

DAnia, jeśli bardzo chce, to myślę, że lekarz byłby dziwny, żeby sie nie zgodził. U mnie lekarz usg przez brzuszek wykonuje od 12 tygodnia i wtedy tż chodził ze mną na każdą wizytę, ale lekarz powiedział, że jeśli się nie krępujemy, to może także być przy usg dopochwowym.

[Marta1122]

ja własnie jestem po pierwszej wizycie ,nasza fasolka ma 5mm termin mam na 10 maja 2010r. ) bardzo sie cieszymy, moj mąż był oczywiście przy usg doktor go poprosil jak robil.i oczywiscie lekarz nie ma tu nic do gadania.jesli chcecie zobaczyc razem nie powinien odmówić w zadnym wypadku.pozdwiam wszysktie ciężarne

[lindsley]

Napisane przez Biricchina

Lindsley a ona badała Cię jak?? Że wyczuć nie mogła?

Łapami

Napisane przez kropka75

A co chciała wyczuć na podstawie badania łapami? Główkę? Nóżki?

Nie powiem słowa...

Nie wiem co chciała. Powiedziała, że 6-ty tydzień to tak na granicy wyczuwalności Jak zapytałam o usg to że następnym razem... Jak przyjdę z wynikami badań. W sumie pójdę z tymi wynikami ale to będzie moja ostatnia wizyta u niej. Na koniec października się zapiszę do innej babki. A w ogóle to jak pogadałam sobie z moim rodzinnym to ja nie wiem czy tak łatwo dostane skierowania na inne badania. A chciałabym na pewno na toksoplazmozę bo widziałam 2 dzieci chorych przez to świństwo No i różyczka bo nie chorowałam ale byłam szczepiona jak miałam 13 lat. To wystarczy? A no i ginka mnie nawet nie spytała o grupe krwi i czy nie mamy z Tz-em konfliktu. Ja wiem, że nie bo ja mam Rh+ ale powinna chyba jakiś wywiad zrobić no nie?
JaGa widziałam, że też z Torunia jesteś. Do jakiego chodzisz lekarza i czy prywatnie czy na nfz?

[dafreen]

cześć nowe mamusie ,

a ja mam termin na 4-05 i mój okruch ma już 1,5 cm... niby tylko tydzień różnicy , chyba po prostu ten mój taki wypasiony jest

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez lindsley

Byłam u gina i zła jestem że poszłam. babka mnie zbadała i się pyta czy na pewno jestem w ciąży bo ona nic nie może wyczuć. No kurczę głupia jestem i nie umiem ciąży sama stwierdzić na podstawie tak licznych objawów .

nie przejmuj się głupim babskiem.

Napisane przez Biricchina

Pierwszy!! Dziadkowie mają 3 wnucząt (mówią, że 4, bo jeszcze mój mąż).
Ja jestem pierwszą i jedyną wnuczką a poza mną jest 2 chłopaków (jeden 20 a drugi 10 lat).
Macie dużą rodzinkę, fajnie

tak, jest nas dużo, jest przynajmniej wesoło.

Napisane przez sparkly

Witam majowo - czerwcowe mamusie.
Ja też majowa, termin na 6-05-2010

witaj.

Napisane przez DAnia

A powiedzcie mi, jak to jest - czy TŻ może iść ze mną na pierwszą wizytę do ginki? Bo on się upiera, że chce... Czy to zależy od lekarza?

mój TZ chodził ze mną na usg, lekarka nie miała nic przeciwko.
skoro rodzimy razem, to dlaczego nie mielibyśmy razem chodzić do lekarza?

Napisane przez dafreen

a ja mam termin na 4-05 i mój okruch ma już 1,5 cm... niby tylko tydzień różnicy , chyba po prostu ten mój taki wypasiony jest

no, gigant.

przed chwilą miałam upierdliwego klienta, ale mnie zeźlił palant!!

[Kakusia]

Witam wszystkie przyszłe mamusie
Jeśli nie macie nic przeciwko to przyłączę się do Was
Lindsley i Zgadnij znam z wątku Planowania, ale myślę, że z biegiem czasu poznam Was wszystkie
Od paru dni podejrzewałam ciążę (Zgadnij - to dlatego pisałam Ci na priv, że być może za niedługo inaczej będziemy rozmawiać) a dzisiaj rano wkońcu się upewniłam - ewidentnie dwie grube kreseczki!
Mój mąż jeszcze nie wie i strasznie się stresuję Jego reakcją - planowaliśmy za rok.... czuję, że będzie się gniewał, że oskarży mnie, że Go "wrobiłam"
Teraz jest prawie okazja ponieważ na dniach są Jego urodziny i Nasza pierwsza rocznica ślubu - także z poinformowaniem czekam do jutra... białe buciki już zakupione... stresuję się strasznie.

Z objawów najbardziej przeszkadza mi ciągłe zmęczenie i senność - o 20 ja już odpływam!
Poza tym czasem pobolewa mnie brzuch, co wiem, że to normalne, ale czy normalne, że po jednej stronie??

No i strasznie stresuję się, żeby dzidzia była zdrowa... żebym Jej czymś nie zaszkodziła.
No to nie będę się rozpisywać. Dodam jeszcze, że wg kalkulatorów internetowych termin porodu przypadnie na koniec maja 2010
Pozdrawiam

EDIT: Lindsley właśnie dlatego boję się iść pierwszy raz z ciążą do ginekologa..., boję się, że trafię na kogoś takiego jak Ty.

[lindsley]

Napisane przez Kakusia

Witam wszystkie przyszłe mamusie
Jeśli nie macie nic przeciwko to przyłączę się do Was
Lindsley i Zgadnij znam z wątku Planowania, ale myślę, że z biegiem czasu poznam Was wszystkie
Od paru dni podejrzewałam ciążę (Zgadnij - to dlatego pisałam Ci na priv, że być może za niedługo inaczej będziemy rozmawiać) a dzisiaj rano wkońcu się upewniłam - ewidentnie dwie grube kreseczki!
Mój mąż jeszcze nie wie i strasznie się stresuję Jego reakcją - planowaliśmy za rok.... czuję, że będzie się gniewał, że oskarży mnie, że Go "wrobiłam"
Teraz jest prawie okazja ponieważ na dniach są Jego urodziny i Nasza pierwsza rocznica ślubu - także z poinformowaniem czekam do jutra... białe buciki już zakupione... stresuję się strasznie.

Z objawów najbardziej przeszkadza mi ciągłe zmęczenie i senność - o 20 ja już odpływam!
Poza tym czasem pobolewa mnie brzuch, co wiem, że to normalne, ale czy normalne, że po jednej stronie??

No i strasznie stresuję się, żeby dzidzia była zdrowa... żebym Jej czymś nie zaszkodziła.
No to nie będę się rozpisywać. Dodam jeszcze, że wg kalkulatorów internetowych termin porodu przypadnie na koniec maja 2010
Pozdrawiam

EDIT: Lindsley właśnie dlatego boję się iść pierwszy raz z ciążą do ginekologa..., boję się, że trafię na kogoś takiego jak Ty.

Jeju kakusia jak sie cieszę Nic się nie pochwaliłaś jak do mnie pisałaś. Ale super wiadomość A reakcją Tz-a się nie przejmuj bo my też nie planowaliśmy a jest super. Powiem Ci że między nami teraz jest lepiej niż przed ciążą. Zanim pójdziesz do gina to lepiej się podpytaj znajomych kogo polecają, albo na forum popytaj. Ja właśnie z dziewczynami z wątku z mojego miasta rozm gdzie by tu iść teraz...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Kakusia

Witam wszystkie przyszłe mamusie
Jeśli nie macie nic przeciwko to przyłączę się do Was
Lindsley i Zgadnij znam z wątku Planowania, ale myślę, że z biegiem czasu poznam Was wszystkie
Od paru dni podejrzewałam ciążę (Zgadnij - to dlatego pisałam Ci na priv, że być może za niedługo inaczej będziemy rozmawiać) a dzisiaj rano wkońcu się upewniłam - ewidentnie dwie grube kreseczki!
Mój mąż jeszcze nie wie i strasznie się stresuję Jego reakcją - planowaliśmy za rok.... czuję, że będzie się gniewał, że oskarży mnie, że Go "wrobiłam" .

gratuluję Fasolki!
witaj serdecznie.
a TŻ-tem się nie przejmuj, pewnie zareaguje na tą cudowna wiadomość lepiej niż się spodziewasz.

[zgadnij_MS]

Kakusiu witaj

Super wieści To mnie zaskoczyłaś

Niech no tylko mężuś będzie zły to juz szykuje na niego

[DAnia]

Kakusia witaj! Nie masz się co martwić na zapas reakcją TŻta - na pewno się ucieszy

A ja znów załapuję marudka, bo jakoś mi dziwnie... Dół brzucha mi "ciąży", nie boli tylko jakoś tak muli, czuję się jak przed @... I nic mi nie pomaga wmawianie sobie, że nie wolno się denerwować

A tu trzeba wytrwać do 18tej w pracy...

[angkorcz]

Napisane przez sparkly

Witam majowo - czerwcowe mamusie.
Ja też majowa, termin na 6-05-2010

Czy któraś z oczekujących mamuś zamieszkuje w UK?

witaj sparklyja jestem w uk dokladnie w snodland w hrabstwie kentjestem w 6 tyg a tp.mam przewidywalny na 21 majapytaj o co chcesz sprobuje odp

witajcie mamusie ja bylam wczoraj u poloznej ale odrazu zaznaczyla ze ma tylko 10 minut dla mniezrobila pol ksiazki ciazowej a nastepne pol ma na nast wizycie ktora mam 7 pazdz i wtedy krew tez bedzie pobierac i czekac na list ze szpitala na pierwsze usg ktore robia od 11 do 14 tyg ciazy ale ja ich przechytrzylam bo juz bylam na jednym usg hehe

[lindsley]

A ja przez tą głupią wczorajszą wizytę i wredną babę (i jej słowa "a jest pani pewna że jest w ciąży") spanikowałam i dla spokoju zrobiłam jeszcze jeden test. Nie wiem po co bo przecież wiem, że w ciąży jestem Ale to głupie wszystko. Kurcze jak człowiek nie ma kasy to musi się dużo więcej nadenerwować. Jakbym nie musiała liczyć każdej złotówki to bym już dawno była prywatnie u gina

[Puma13]

Kakusia, witaj
Tż-tem się nie przejmuj, na pewno się ucieszy.

Lindsley, nie denerwuj się przez to wredne babsko, nie warto. Na pewno wszystko jest dobrze.

[kropka75]

Napisane przez Puma13

Kropka, przepis na pastę jajeczną:

10 jajek ugotowanych na twardo, majonez, koperek (dużo), szczypiorek(dużo), sól, chyba pieprz. To wszystko zmiksowane blenderem.
Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam, bo mężuś nie wpuszcza mnie do kuchni jak coś gotuje

Dziękuję za przepis. Mniam.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez Marta1122

ja własnie jestem po pierwszej wizycie ,nasza fasolka ma 5mm termin mam na 10 maja 2010r. )

Super.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez lindsley

Nie wiem co chciała. Powiedziała, że 6-ty tydzień to tak na granicy wyczuwalności Jak zapytałam o usg to że następnym razem... Jak przyjdę z wynikami badań. W sumie pójdę z tymi wynikami ale to będzie moja ostatnia wizyta u niej. Na koniec października się zapiszę do innej babki. A w ogóle to jak pogadałam sobie z moim rodzinnym to ja nie wiem czy tak łatwo dostane skierowania na inne badania. A chciałabym na pewno na toksoplazmozę bo widziałam 2 dzieci chorych przez to świństwo No i różyczka bo nie chorowałam ale byłam szczepiona jak miałam 13 lat. To wystarczy? A no i ginka mnie nawet nie spytała o grupe krwi i czy nie mamy z Tz-em konfliktu. Ja wiem, że nie bo ja mam Rh+ ale powinna chyba jakiś wywiad zrobić no nie?
JaGa widziałam, że też z Torunia jesteś. Do jakiego chodzisz lekarza i czy prywatnie czy na nfz?

Z jakimi wynikami kazała Ci przyjść?
Masz robić badania bez potwierdzenia ciąży, gdy lekarz sam raczy wątpić?
Co to za wariatka jest?

Czy masz przeciwciała na różyczkę to nie wiadomo. Możesz mieć, albo i nie.

O Rh powinna spytać.

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez dafreen

cześć nowe mamusie ,

a ja mam termin na 4-05 i mój okruch ma już 1,5 cm... Niby tylko tydzień różnicy :d, chyba po prostu ten mój taki wypasiony jest :d

:d

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Witaj Kakusia!

Napisane przez DAnia

A ja znów załapuję marudka, bo jakoś mi dziwnie... Dół brzucha mi "ciąży", nie boli tylko jakoś tak muli, czuję się jak przed @... I nic mi nie pomaga wmawianie sobie, że nie wolno się denerwować

Ja tak miałam tydzień temu, przez kilka dni. W weekend mi przeszło i do dziś spokój.

To chyba tak falami będzie się rozciągać.

[JaGaaaa]

Napisane przez Kakusia

Witam wszystkie przyszłe mamusie
Jeśli nie macie nic przeciwko to przyłączę się do Was
Lindsley i Zgadnij znam z wątku Planowania, ale myślę, że z biegiem czasu poznam Was wszystkie
Od paru dni podejrzewałam ciążę (Zgadnij - to dlatego pisałam Ci na priv, że być może za niedługo inaczej będziemy rozmawiać) a dzisiaj rano wkońcu się upewniłam - ewidentnie dwie grube kreseczki!
Mój mąż jeszcze nie wie i strasznie się stresuję Jego reakcją - planowaliśmy za rok.... czuję, że będzie się gniewał, że oskarży mnie, że Go "wrobiłam"
Teraz jest prawie okazja ponieważ na dniach są Jego urodziny i Nasza pierwsza rocznica ślubu - także z poinformowaniem czekam do jutra... białe buciki już zakupione... stresuję się strasznie.

Z objawów najbardziej przeszkadza mi ciągłe zmęczenie i senność - o 20 ja już odpływam!
Poza tym czasem pobolewa mnie brzuch, co wiem, że to normalne, ale czy normalne, że po jednej stronie??

No i strasznie stresuję się, żeby dzidzia była zdrowa... żebym Jej czymś nie zaszkodziła.
No to nie będę się rozpisywać. Dodam jeszcze, że wg kalkulatorów internetowych termin porodu przypadnie na koniec maja 2010
Pozdrawiam

Jak nie chcesz zaszkodzić dzidzi to przestań się tak wszystkim stresować!!!! Pozytywne myślenie działa cuda, będzie dobrze!

Powiedz mężowi, zobaczysz, jak się ucieszy to i tobie będzie duuużo lepiej! Choć myślę że może będzie w szoku ale po krótkim czasie stres opadnie i przyjdzie szczęście

Linsley, a co to za baba tak Cię potraktowała??? Może antyreklamę jej zrobimy Nie przejmuj się już. Idź do niej jeszcze raz a w międzyczasie zapisz się do jakiegoś normalnego lekarza. Spróbuj zadzwonić tam gdzie Ci pisałam