Z nowym rokiem wielka zmiana by uslyszec slowo MaMa - mamusie styczniowo-lutowe 2009

[mar_go]

No i właśnie miałam się odezwać, a tu Antek walnął kupę, eeech. chyba go od razu wykąpię juz....

[bratek 06]

Kuba ślini się od drugiego miesiąca życia a zębów nadal brak

Passion- miłego wypoczynku!!!

A moje dziecię od kiedy wróciłam do pracy przestało w dzień spać Za to od 19 horror...

mar_go Antoś to ma wyczucie czasu

[aaneczka1984]

czemu te problemy z dowcipów o tesciach musza się urzeczywistniac w 90 %?? ja tez mam wiele zarzutów do swoich teściów, staram sie jednak to przetrzymać bo mój Tż twardo stoi po ich stronie, mam 2 wyjścia albo sie poddac albo wieczne kłótnie. Niestety mąz należy do osób wyjątkowo upartych wie nie mam wyjscia.musze sie podporządkowac dla dobra maluszka.

Dominiś dzis był nieznośny, chyba przez swoje 7 miesięcy życia nigdy taki nie był jak dziś, niby ten ząbek mu sie przebił, ale ciągla marudi , płacze , nie chece jeśc no i chyba cościk gorączkuje!1 Dałam mu paracetamol zobaczymy czy coś pomoże

martwie sie, bo czuje sie jak w pierwszych tygodniach zycia Domisia. taka bezradna, nie wiem jak mu pomóc... a to dopiero pierwszy ząbek (mam nadzieje ze to tylko przez ten ząbek)

[kellysss]

Napisane przez bogii17

moja ma siedem miesiecy i tez nie ma jeszcze zabków,ale prawie w ogole sie nie slini,ciekawe od czego to zalezy.

ooooo... a ja Cie jakos nie kojaze...
Jakas nowa mamusia....? czy moze sie nie odzywala długooo..?

no własnie co z siobhan i krolowa... no i pani z herbata,
ale ona to chyba na wakacje jechala..tak?

aneczko..nie martw sie... Alan ma to samo ... on juz ma 7 zębow
i za kazdym razem jak wychodzi nowy to tak marudzi i nie je i wogole..
Ja wysiadam i on tez... no ale cóż .. takie życie...
No i przypuszczam ze na dniach przebije nam sie 8 ząbek..
Jak nie wiecej.. Bo dotykałam dziąsełka i sa całe spuchniete..
Mi to wyglada ze mu dwa albo i nawet trzy ida.. no ale to chyba juz za duzo
Zobaczymy....

Milej nocki

[aaneczka1984]

witam z rana

my ddziś mieliśmy "jazde nocną" z małym, obudził sie o 1 cały rozpalony, zmierzyłam temp. i było 38,2 mierzone w uchu, dałam mu czopka i lulałam dobra godzine az usnął chyba juz z przemęczenia cały czas marudził i popłakiwał, o 5 znów pobudka i tempka nic nie spadła. Czy to mozliwe ze na ząbki temperatura wzrasta na ponad 38 stopni??? Niby nie kaszle, nie ma katarku wiec to chyba nie jest przeziębienie. Teraz biedaczek znów usnoł, oczywiście dalej pojękując. Nie wiem czy mam jechea z tym do lekarza czy jeszcze sie wstrzymac??

[roxi1980]

Napisane przez aaneczka1984

witam z rana

my ddziś mieliśmy "jazde nocną" z małym, obudził sie o 1 cały rozpalony, zmierzyłam temp. i było 38,2 mierzone w uchu, dałam mu czopka i lulałam dobra godzine az usnął chyba juz z przemęczenia cały czas marudził i popłakiwał, o 5 znów pobudka i tempka nic nie spadła. Czy to mozliwe ze na ząbki temperatura wzrasta na ponad 38 stopni??? Niby nie kaszle, nie ma katarku wiec to chyba nie jest przeziębienie. Teraz biedaczek znów usnoł, oczywiście dalej pojękując. Nie wiem czy mam jechea z tym do lekarza czy jeszcze sie wstrzymac??

niestety możliwe... Norbert przy "jedynkach" miał prawie 40 stopni... no i biegunkę dobrze, że już reszta wyhodziła spokojniej

[kellysss]

Napisane przez aaneczka1984

witam z rana

my ddziś mieliśmy "jazde nocną" z małym, obudził sie o 1 cały rozpalony, zmierzyłam temp. i było 38,2 mierzone w uchu, dałam mu czopka i lulałam dobra godzine az usnął chyba juz z przemęczenia cały czas marudził i popłakiwał, o 5 znów pobudka i tempka nic nie spadła. Czy to mozliwe ze na ząbki temperatura wzrasta na ponad 38 stopni??? Niby nie kaszle, nie ma katarku wiec to chyba nie jest przeziębienie. Teraz biedaczek znów usnoł, oczywiście dalej pojękując. Nie wiem czy mam jechea z tym do lekarza czy jeszcze sie wstrzymac??

u nas temperaturała przy zabkach wzrosla do 38,5 stopnia.... takze nie zawsze jest niska przy zabkowaniu

[kellysss]

Alan zasnal to moge wizazowac

Wlasnie gotuje dla niego zupke brokułowa

No i wreszcie dzisiejszej nocki spal...
tzn. poplakiwal kolo 2 ale go przytulilam 5 min. i dalam wody i
zasnal i tak spal do 7:30 nareszci troche pospalam

A wczoraj kupilismy krzeselko do karmienia...
Powiem Wam ze wymyslalam niewiadomo jakie
krzeselka i za kosmiczne ceny a w koncu kupilam jedno
z tanszych i jestem zadowolona... Tacka jest sciagana i o to mi
chodzilo zeby dosunac małego do naszego stołu... Na tacce sa
przyczepione zabawki (mozna je odczepic) i Alan nie nudzi sie jak je bo
sie nimi bawi... Sa oczywiscie pasy pieciopunktowe, regulowany podnozek,
koszyczek pod krzeselkiem na zabawki..no ogolnie ok... nie ma jedynie regulowanego oparcia , ale to w tej chwili nie jest nam potrzebne bo krzesełko
bedzie nam sluzylo jedynie do jedzenia no ewentualnie do zabawy...
no i nie reguluje sie wysokosc..ale jak dla mnie tez jest to ne potrzebne bo
nie mam zamiaru chodzic z krzeselkiem po calym domu i karmic go gdzie popadnie
tylko wlasnie przy stole a wysokosc krzeselka jest własnie idealna do stolu..
zalaczam fotke

[jukol]

Kellys fajne macie krzeselko nad podobnym albo takim samym sie zastanawialam ale my lada moment kupimy chyba takie drewniane wiadomo jak z kasa a u mnie z praca dalej nici jeszcze troche i zacznie sie wkradac w moje zycie depresja ... jak juz nie mam jej poczatkow ...
Nie mam @ a z checia bym sobie poplakala,a tz tylko czeka az powiem ze mam prace ... gdyby to bylo takie latwe...

[kellysss]

Napisane przez jukol

Kellys fajne macie krzeselko nad podobnym albo takim samym sie zastanawialam ale my lada moment kupimy chyba takie drewniane wiadomo jak z kasa a u mnie z praca dalej nici jeszcze troche i zacznie sie wkradac w moje zycie depresja ... jak juz nie mam jej poczatkow ...
Nie mam @ a z checia bym sobie poplakala,a tz tylko czeka az powiem ze mam prace ... gdyby to bylo takie latwe...

jukolku nie smuc sie bedzie dobrze zobaczysz
No pocieszenie powiem Ci ze prawdopodobnie kazda z nas
mniej lub wiecej popada w depresje... Ale to przejdzie...
Musi przejsc.... nie mozna sie załamywac...
Przeciez jestesmy silne baby jak poród przezyłysmy
to wszystko przezyjemy
A tz-ta to nalezy potraktowacniedobry ...

[roxi1980]

Napisane przez kellysss

jukolku nie smuc sie bedzie dobrze zobaczysz
No pocieszenie powiem Ci ze prawdopodobnie kazda z nas
mniej lub wiecej popada w depresje... Ale to przejdzie...
Musi przejsc.... nie mozna sie załamywac...
Przeciez jestesmy silne baby jak poród przezyłysmy
to wszystko przezyjemy
A tz-ta to nalezy potraktowacniedobry ...

Ewelinko - boska ta emotka - chyba na mojego męża też taką trzeba hihihi

a Norbert dziś wstał gotowy do zabawy o 4:10... musiałam mu to wyperswadować i uspałam go - wstał o 6,30... to już lepiej, choć i tak padam na ryj. Wczoraj mieliśmy gości (aż dwoje) w związku z urodzinami męża, Norbert poszedł spać o 20:10 zamiast o 19, potem budził się wieczorem trzy razy z wrzaskiem... co za noc

a teraz śpi gad mały, a ja mam chwilkę na złapanie oddechu... ciekawe ile pośpi - rano spał całe 25 minut...

[kellysss]

zapraszam do mojej galerii... dodałam fotki z Alankiem

[skoja]

Napisane przez kellysss

zapraszam do mojej galerii... dodałam fotki z Alankiem

Śliczne fotki! Śliczna rodzinka!

[jukol]

Ewelinko ale Twoj synus jest podobny do twojego Tz Sliczna z Was rodzinka.
Moj bejbus spi a szukam szczescia w necie tzn pracy wiekszosc ogloszen poszukuja albo od 25 albo do 25 lat- 3 jezyki,studia,staz 5 lat
chyba pojde na "tasme" robic
Jeszcze pogoda dobija nienawidze jesieni juz wole zime ...

[skoja]

Napisane przez jukol

Ewelinko ale Twoj synus jest podobny do twojego Tz Sliczna z Was rodzinka.
Moj bejbus spi a szukam szczescia w necie tzn pracy wiekszosc ogloszen poszukuja albo od 25 albo do 25 lat- 3 jezyki,studia,staz 5 lat
chyba pojde na "tasme" robic
Jeszcze pogoda dobija nienawidze jesieni juz wole zime ...

Jukol, a może poszukałabyś inaczej. Ja jak szukałam pierwszej pracy, to już zwątpiłam, tyle CV i nic. I zaczęłam dzwonić z Panoramy Firm. 2-ga firma do której zadzwoniłam-oczywiście z braży - dała mi namiar na tę w której pracowałam Polecam.
Może sama wybierz sobie adresy i zapytaj czy nie szukają - nawet jeśli nie ma ogłoszenia. Spróbuj-nic nie tracisz.

[jukol]

Skoja dobry pomysl.
Dzis mam plan pogadac z Tz na temat pracy. .. On caly czas mi powtarza ze nie chca mnie nigdzie bo juz 4 lata po szkole a ja mam male doswiadczenie,jeszcze nasze miasto to miasto male i wymierajace ... najblizsze wieksze to ok 60 km od nas

jeeeejjjjj dostalam tel z polecenia kolezanki czy byla bym chetna narazie na staz w francuskiej firmie humor mam o 100% lepszy narazie mialam zostawic namiary i jak cos skontaktuja sie ze mna

[roxi1980]

Napisane przez roxi1980

a teraz śpi gad mały, a ja mam chwilkę na złapanie oddechu... ciekawe ile pośpi - rano spał całe 25 minut...

stał się cuuuuud - Norbert spał 2 godziny
kuknijcie... ta to musiała mieć baniak w ciąży... i dziękuję za dźwiganie tego klocka http://wiadomosci.onet.pl/132091,21,0,pokaz.html

[jukol]

Ja sie zastanawiam ile on bedzie mial kilo w wieku naszych bobasow

[aaneczka1984]

No fakt, dzidzia gigant, ale niektóre komentaże umieszczone pod zdięciem są niesmaczne. Dla mnie każde dziecko jest piękne.

U Domisia nadal gorączka, skoczyła teraz do 38,5 stopnia, po paracetamolu spada do 37,5 a za kilka godzin powtórka i 38,5
Nie moge patrzec jak mały sie męczy, cały czas jeczy, ma błyszczące i zaczerwienione oczka, nic nie je (nawet na spaniu malutko wypije), boje sie że się odwodni bo pić tez nie chce. Zaczynam sie zastanawiac czy to faktycznie ząbki. Choc wszystko na to wskazuje, chocby całe piąstki wkładane do buzi, a bez smoka w buzi to nie da sie z nim wytrzymać!!

Może bardziej doświadczone ząbkowo mamusie mi doradzą co w takiej sytuacji robic, jak mu moge pomóc!! bo czuje sie taką wyrodną matką bo nie umie pomóc i ukoić bólu własnemu dziecku.

[kellysss]

Napisane przez roxi1980

stał się cuuuuud - Norbert spał 2 godziny
kuknijcie... ta to musiała mieć baniak w ciąży... i dziękuję za dźwiganie tego klocka http://wiadomosci.onet.pl/132091,21,0,pokaz.html

no niezły bejbik

Napisane przez aaneczka1984

No fakt, dzidzia gigant, ale niektóre komentaże umieszczone pod zdięciem są niesmaczne. Dla mnie każde dziecko jest piękne.

U Domisia nadal gorączka, skoczyła teraz do 38,5 stopnia, po paracetamolu spada do 37,5 a za kilka godzin powtórka i 38,5
Nie moge patrzec jak mały sie męczy, cały czas jeczy, ma błyszczące i zaczerwienione oczka, nic nie je (nawet na spaniu malutko wypije), boje sie że się odwodni bo pić tez nie chce. Zaczynam sie zastanawiac czy to faktycznie ząbki. Choc wszystko na to wskazuje, chocby całe piąstki wkładane do buzi, a bez smoka w buzi to nie da sie z nim wytrzymać!!

Może bardziej doświadczone ząbkowo mamusie mi doradzą co w takiej sytuacji robic, jak mu moge pomóc!! bo czuje sie taką wyrodną matką bo nie umie pomóc i ukoić bólu własnemu dziecku.

No niestety my tak własnie sie meczylismy przez 2 dni...
Musialam go ciagle zabawiac ...
sprobuj jak bedziesz dawała mu znowu paracetamol
troszke wetrzec go w dziasełka a reszte zeby wypił...
Niewiem co Ci poradzic bo my po prostu tak cierpielismy razem...

[Nenah]

Hej,
ależ dzień!! i właściwie noc Mały wczoraj robił 2 podejścia do spania, w końcu usnął koło 22. Potem pobudka o 2 w nocy dałam mu cycusia i myślałam, że nie zaśnie, bo już mu się buzia śmiała, ale położyłam go do łóżeczka i na szczęście zasnął. Spał do 6:30 i obudzł się z płaczem Dostał am i było koniec spania. Zaczął coś noskiem podciągać i strasznie kaszleć Potem przestał kaszleć - więc nie wiem czy to po ptostu ślinka czy coś jednak mu w gardełku przeszkadza. Sytuacja powtórzyła się po drzemce w ciągu dnia. Parę razy też ściągałam mu wydzielinę z noska. Mam nadzieję że to nie początek katarku... niestety tz smarkaty więc mały mógł od niego się zarazić, choć bardzo uważaliśmy żeby tak się nie stało Poza tym Kubuś jest radosny - oprócz marudzenia z powodu niespania - i nie ma temperatury. Na razie pozostaje na obserwacji, zobaczymy...

Kellys - fajne zdjęcia
Roxi - alllllle bejbik
Aaneczko niestety nie podpowiem ci nic, bo Kubus na szczęście ząbkowanie przechodzi prawie bezboleśnie - tzn. ma tylko okresy większego marudzenia, bez temperatury, ale jeśli temperatura przekaracza 38st. to lepiej poradzić się lekarza, najwyżej potwierdzi że to "tylko" ząbki. Przynajmniej nie będziesz się zamartwiać

Dziewczyny spokojnej nocki - Wam i sobie życzę

[jukol]

Aneczko rob mu chlodne ale nie zimne oklady na czulko zeby zbic goraczke i wszytkimi sposobami daj mu duuuzo pic a na dziaselka moze jakas masc a jak dalej bedzie goraczka moze wybierz sie do lekarza zawsze cos jeszcze doradzi.

[roxi1980]

Napisane przez aaneczka1984

No fakt, dzidzia gigant, ale niektóre komentaże umieszczone pod zdięciem są niesmaczne. Dla mnie każde dziecko jest piękne.

U Domisia nadal gorączka, skoczyła teraz do 38,5 stopnia, po paracetamolu spada do 37,5 a za kilka godzin powtórka i 38,5
Nie moge patrzec jak mały sie męczy, cały czas jeczy, ma błyszczące i zaczerwienione oczka, nic nie je (nawet na spaniu malutko wypije), boje sie że się odwodni bo pić tez nie chce. Zaczynam sie zastanawiac czy to faktycznie ząbki. Choc wszystko na to wskazuje, chocby całe piąstki wkładane do buzi, a bez smoka w buzi to nie da sie z nim wytrzymać!!

Może bardziej doświadczone ząbkowo mamusie mi doradzą co w takiej sytuacji robic, jak mu moge pomóc!! bo czuje sie taką wyrodną matką bo nie umie pomóc i ukoić bólu własnemu dziecku.

hmmm a może tak jak u nas... na bóle zębowe i gorączkę działa tylko IBUPROFEN (daję syrop Ibum, Ibufen, albo Nurofen w czopkach), paracetamol działa słaaaaabiutko, ciężko mi nim zbić temp.

[AMILAMIJA]

Potwierdzam, u nas też Ibufen w syropie dział super. I maś na dziąsła Dentinox.
Mała właśniwe zachwycona tłucze i grzechocze tic-tacami w pudełeczku o brzeg bujaka. Proste zawsze najlepsze...na tak, po raz 10 je upuściła i zagląda, żeby jej podnieść...
Spokojnej nocki!

[mumi24]

aneczko Duży buziak dla gorączkujaceo maleństwa

Jukol powodzenia w poszukiwaniu pracy, jak pomyślę że niedługo mnie to czeka

Jestem jakas wypluta, ciągle myśle o tym remoncie,kiedy- co- za ile,
dobrze, że Borysek zdrowy, zadowolony
mam już dosyć mieszkania z rodzicami, mój ojciec siedzi cały dzień w domu i doprowadza mnie do szału
jeszcze z 2-3 tygodnie.. i bedziemy sami z naszymi gratami

Dobrej i przespanej nocki dziewczyny

[lucyAS]

hej hej dawno mnie nie było - jak zwykle urwanie głowy

w niedziele mamy chrzciny i juz sie boje jak to bedzie, bo Gabrys zrobił sie strasznie niesforny, nie chce juz spokojnie siedziec na rekach, tylko na ziemi i chodzic , chodzic.... zaczyna chodzic.... jak sobie zapomni to sie puszcza i ładnie sam stoi no i przy meblach juz chodzi i wszedzie go pełno, zwłascza schody sa atrakcyjne

kaszka 5 zbóż jest super, ta ze śliwka ma sliczny zapach i młodemu smakuje, (mi też ) , narazie nie widze zadnej reakcji na gluten, wiec moze bedzie dobrze, oprócz kaszki młody dostaje grysik i herbatniki "Łakotki" kokosowe ( tu pewnie mnie zlinczujecie, ale on je uwielbia wiec nie mam siły mu odmawiac, zwłaszcza ze wagowo jest na samym dole sietki centylowej ,wiec nadwaga mu chyba nie grozi ) , są super te ciacha bo łatwo odgryza kawałki i szybciutko rozpuszczaja sie w buzi


mam takie pytanie - czy ktos sie orintuje w maściach na blizny? gabryś tydzien temu zdarł sobie skóre z policzka ( dość duzy kawałek i dość głęboko niestety ) już sie zagoiło ale jest dalej czerona szrama, boje sie ze zostanie mu paskudna blizna... ciekawa jestem jak takie masci działają, jak długo trzeba smarowac ...i czy blizny znkiaja, czy to tylko taki pic na wode...



gratulacje dla wszystkich postępów u nas nadal ząbków brak

[roxi1980]

Napisane przez lucyAS

hej hej dawno mnie nie było - jak zwykle urwanie głowy

w niedziele mamy chrzciny i juz sie boje jak to bedzie, bo Gabrys zrobił sie strasznie niesforny, nie chce juz spokojnie siedziec na rekach, tylko na ziemi i chodzic , chodzic.... zaczyna chodzic.... jak sobie zapomni to sie puszcza i ładnie sam stoi no i przy meblach juz chodzi i wszedzie go pełno, zwłascza schody sa atrakcyjne

kaszka 5 zbóż jest super, ta ze śliwka ma sliczny zapach i młodemu smakuje, (mi też ) , narazie nie widze zadnej reakcji na gluten, wiec moze bedzie dobrze, oprócz kaszki młody dostaje grysik i herbatniki "Łakotki" kokosowe ( tu pewnie mnie zlinczujecie, ale on je uwielbia wiec nie mam siły mu odmawiac, zwłaszcza ze wagowo jest na samym dole sietki centylowej ,wiec nadwaga mu chyba nie grozi ) , są super te ciacha bo łatwo odgryza kawałki i szybciutko rozpuszczaja sie w buzi


mam takie pytanie - czy ktos sie orintuje w maściach na blizny? gabryś tydzien temu zdarł sobie skóre z policzka ( dość duzy kawałek i dość głęboko niestety ) już sie zagoiło ale jest dalej czerona szrama, boje sie ze zostanie mu paskudna blizna... ciekawa jestem jak takie masci działają, jak długo trzeba smarowac ...i czy blizny znkiaja, czy to tylko taki pic na wode...



gratulacje dla wszystkich postępów u nas nadal ząbków brak

po pierwsze tak mi się nasunęło... Gabryś nie ma zębów i zaczyna chodzić, więc nie masz jednej obawy, która mnie ciągle towarzyszy... mały nie wybije sobie zębów

co do maści to wiem, że są Cepan i Contractubex - próbowałam smarować tym drugim bliznę po cc, ale efektu 0, z to moja teściowa po poparzeniu smarowała blizny Cepanem i nic nie widać. Wydaje mi sie jednak, że dużo zleży od samej skóry... ja np. po 8,5 misiącach po porodzie biznę mam nadal paskudną...

[mumi24]

Hej meldujemy sie
u nas paczka tic taków to najlepsza grzechotka i gryzak w jednym

aha młody ostatnio nauczył sie robić cos w rodzaju świnki....marszczy nos wciąga i wypuszcza przez niego powietrze i jeszcze przy tym robi dzioba, mały zwierzak

lecę robić śniadanie dla siebie i tż bo czeka nas zaraz wypad do obi

z innej beczki dopiero wczoraj w jakims kiosku zobaczyłam tytuł: Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell będa mieli dziecko...to sie kobitce trafiło

[jukol]

Lucy mi pomogla masc Trybiotyk rany po szyciu na nosie prawie nie widac.
Pochwale Wam sie ze wczoraj jakos tak fajnie dzien sie skonczyl najpierw tel o strazu a potem 4 w totka
I wczoraj zastanawialismy sie co do Sylwestra zostawic Mlodego na 3 dni z dziadkami ????Bo z mim ani nigdzie nie wyjde ani nic ... ale mam dylemat.A juz musimy sie okreslic czy jedziemy ...

[aaneczka1984]

haj mamusie
witam z rana,
Dzięki za pocieszenie i rady
Jednak wczoraj wieczorem nie wytrzymałam i pojechałam do lekarki z małym, no i sie okazała ze to jednak nie ząbki.
Mały ma zapalenie gardła i ucha. Domiś dostał antybiotyk i dziś już troszeczke lepiej sie czuje, choć tempka nadal wysoka.
Jak można sie pomylić no nie?? niby wszystko na to wskazuje na ząbki a tu zupełnie coś innego. Nie było zadnych widocznych objawów, nigdy bym nie pomyślała że to gardło i uchu !!
Tak mi sie wydawało ze to niemożliwe aby az tak cierpiał przez zęby, bo ten pierszy bez wielkich problemów wyszedł.

Dobrze jednak że zaufałam intuicji i z nim pojechałam

Dziś już nawet zaczoł sie uśmiechać, bo wczoraj to był jeden wielki jęk