Stara Ekipa z Wątka o "Rozstaniu z Facetem...": Łączmy Się!!!

[KasiaTbg]

Witajcie kochane moje! )
Przepraszam że nie pisałam tyle czasu... ale zabiegana byłam że ho ho
Wypoczynek był bardzo udany ale zleciał nawet nei wiem kiedy ryczałam Ł. w rękaw jak bóbr Poza tym sprawy mi się pokomplikowały- ciocia u ktorej miałam miekszać dzień przed moim wyjazdem powiedziała że jednak się nie zgadza (wiecie, uczyc się nie będę tylko z Ł ciagle i na pewno zajde w ciąże i będę z małym dzieckiem mieszkać u niej na stałe a pracy i tak nie znajdę). Szkoda, bo myślałam że mnie zna i wie że jestem trochę bardziej odpowiedzialna. I nie jadę tam tylko do ł tylko po to żeby się uczyć. Zresztą szkoda słów.
teraz mam sporo pod górke bo mieszkania muszę szukać, obejrzeć wcześniej nie mam jak (cały dzien mi schodzi na dojazd) no i pracy muszę szukać i wszystko na odległość :/ wszystkie rzeczy zimowe i do życia na co dzień muszę wziąć, miasta nie znam (będę mieszkać 20km od tego w którym miałam być) i nie wiem jak to będzie i te zaoczne mnie przerażają, Marzenko jak to na nich jest?

A i myslałam że jak wróce to tu zastanę większy ruch ciekawe gdzie DarkChocolate???? chyba o nas nie zapomniała??

A co do pytania o związek ze starszym facetem: tak jak zawsze wydaje mi się że wszystko zależy od dwóch stron. Jeżeli para się dogaduje, wszystko jest w porządku to czemu nie? Moim zdaniem wiek nie gra roli. Ja osobiście poznałam kiedyś faceta 9 lat starszego ode mnie, który chciał bardzo być ze mną ale mnie strasznie od niego odpychało. Nie chodziło tu o wiek chociaż może...bo to był taki typ co dzięki młodszej dziewczynie chciał się odmłodzić chyba, strasznie niedojrzały był... No ale jak jest ok? jeżeli jest uczucie, noo i wogóle czasami pary się tak dogadują że nei widać różnicy wieku!

[DarkChocolate]

Kasiu bardzo dziekuje, ze mnie znowu Tutaj sprowadzilas ;* i bardzo Was Wszystkie przepraszam, ze tak dlugo sie nie odzywalam.


Zaczne od tego, ze na obozie bylo beznadziejnie i to za sprawa siostry Łukasza, ale o tym Kochane nie bede narazie pisac, bo za duzo mnie to kosztuje, mam nadzieje, ze mnie zrozumiecie
Musialam odbyc kolejna rozmowe z Mama Łukasza i po niej czuje sie jeszcze gorzej, chociaz liczylam, i szlam do inej z takim nastawieniem ze wszstko w koncu sie ulozy, niestety...o tym Kovhane tez nie bede pisac, bo jeszcze jestem za slaba, juz tyle lez przez to wylalam, ze naprawde nie mam sily. Nie cuzje sie w tym wszystkim dobrze, Łukasz mnie w tej sprawie nie rozumie, a jego mama traktuje mnie jak Pralke i liczy ze bede prala wszystkie brudy ich rodziny albo jak leleczko Wooodoo i zawsze trafia tam gdzie boli mnie najbardziej.

Poza tym wakacje sie koncza niestety, a dwa tematy na wypracowanie z polskiego czekaja do napisania na 1 wrzesnia :|
Nie mam czasu, tak sobie tlumacze chociaz to jest zwykle lenistwo, fakt mam jazdy, codzinnie rano zabieg ale bez przesady, len i tyle;p

Z Łukaszem uklada sie dobrze, ale jego rodzina wszystko psuje...
Musze oddac kompa siostrze, Kochane odezwe sie, caluje bardzo mocno;* i Tesknilam wiecie??

[KasiaTbg]

My też tęskniłyśmy wieesz?
Ojj nie zazdroszczę wyobrażam sobie ile Cię ta sytuacja kosztuje, Ciebie taką dobrą i bezkonfliktową istotkę ehhh cóż mogę napisać, mam tylko nadzieję że się dogadasz w końcu z jego rodzinką, dobrze że z Ł się Wam układa. Ehhh nie lubię takich zachowań, moim zdaniem powinno się dążyć do tego żeby było jak najlepiej, bez żadnych brudów itp

[marzena85k]

Hej kochane super że już powoli wracacie tylko szkoda że nastrój wakacyjny został Wam zepsuty i nie wróciłyście w zbyt super nastrojach
KasiaTbg słoneczko przykro mi że ciotka tak pokomplikowała Ci sprawy, jednak przysłowie się sprawdza że z rodzina najlepiej wychodzi sie na zdjęciu ale w żadnej rodzinie nie ma idealnie,
Powiem Ci ze u mnie w rodzinie tez jest taki przypadek ciotki, na każdego wiedziała co powiedzieć, ocenić tak jak ona tego chciała, a jak jej córcia wpadła to tego nie widziała, tylko szczyciła się że wzięła ślub i ma dziecko. Pewnie jak by to nie była jej córka to gadałaby że jest puszczalska i wpadła przed ślubem, ale to taki typ człowieka, niestety i tacy podli ludzie sie rodza.
Wiem że jest Ci Kasiu przykro ale może i dobrze że nie będziesz mieszkała z nią, kto wie jak by Cie trakotwoała, jaka kontrole nad Toba by miała.
Napewno troche będziesz miała ciężko z przeprowadzką, znalezieniem pracy ale wszystko sie uda bo tego chcesz. A jeszcze ze wsparciem Ł to napewno wszystko sie ułoży.

Jeżeli chodzi o studiowanie zaocznie to powiem Ci Kasiu że na kazdej uczelni jest inaczej, niektórzy mówią że u nich nie trzeba sie uczyć, a niektórzy że musze kuć. Na moich jest całkiem spoko, sa przedmioty do których trzeba sie przyłozyć a sa i takie do których podchodzi się na luzaku wszystko zalezy od prowadzącego zajęcia, jedni nie robia kolosów i wystarczy obecność aby zaliczyć przedmiot i można przystapić do egzaminu a sa i tacy którzy robią kolosy. Ale ja ze swoich jestem zadowolona. Chociaż i przyznam że troche mnie męczą odkąd zaczełam pracować ponieważ mam zajecia 2 razy w miesiący piątek, sobota,niedziela i czasem muszę ciągnąć przez cały tydzień pracę i szkołę beż odpoczynku. No ale żeby coś osiąnąć trzeba sie wysilać

Takze bedę trzymała za Ciebie kciuki aby wszystko sie ułożyło pozytywnie

DarkChocolate trzymaj sie kochana, odkad i w moim życiu namieszała mi moja rodzina cos mi się robi jak słysze że u kogos to robi, poprostu nie moge tego zrozumiec po cholere to robia
Mam nadzieję że te przykre dni odejdą jak najszybciej.
A jak idą Ci jazdy???

Kochane a ja jeszcze 4 dni i uciekam na urlop, długo wyczekiwany ale jeszcze się z Wami nie zeganam bo napewno tu wpadne.

jennylo86, asia odezwijcie sie co u Was?? no i czekam na wieści pourlopowe od nieSmutnej )

Buźka piękne miłej nocki i jutro pozyywnego dnia

[jennylo86]

.

[DarkChocolate]

Skarby moje <33 *
Tak bardzo Wam dziekuje za wsparcie Mnie jest ciezko z ta rodzina Łukasza, bo zakladam, ze dam rade z nimi rozmawiac i wogole, ze powiem im swoje zdanie, ale z nimi sie nie da. One wszystko wiedza najnajnajlepiej i wogole nie sluchaja tego co ja mam do powiedzenia. Wczoraj juz nie wytzrymalam powiedzialam Łukaszowi, ze ja tak dluzej nie wytzrymam, ze ja tak nie potrafie sie tym nie przejmowac. Jego Mama w rozmowie zarzucila mi, ze to przeze mnie Łukasz ma kiepskie relacje z siostra powiedzialam mu wiec, ze nie chce zeby tak bylo, ze rodzina jest (powinna byc wedlug mnie) najwazniejsza i skoro Twoja MAMA uwaza ze wszselkie wasze problemy sa przeze mnie to nie mamy innego wyjscia jak tylko sie rozstac. Rozstalismy sie na pol dnia, dluzej nie wytzrymalismy, bo sie naprawde Kochamy, przyjechal do mnie przystulil i ja nie mialam serca go zostawic. NIestety wczesniej wszystko wygarnal rodzicom, ze zniszczyli mu szczescie, przez nich ze mna sie rozstal itd... ja kompletnie nie wiem co robic


KAsiu a Ty ciesz sie, ze tak sie z ta Ciocia ulozylo, bo skoro ona taka jest, to mieszkanie tam nie byloby dla CIebie napewno przyjemne, nikt by nie sniosl ciaglego dogadywania czy patrzenia na rece. Dasz sobie rade, ja to wiem Jestes W S P A N I A L A !!! Twoj Mezczyzna bedzie Cie wspieral, prawie caly czas bedziecie razem, a do tego bedziesz samodzielna, bedziesz robila co tylko chcesz i do tego bedziesz Studentka, a to wielka duma Kochanie

Marzenko moja;* ojj nalezy CI sie ten urlop nalezy masz juz jakies plany ?? opowiadaj nam tu wszystko Ja tez mma nadzieje,zeze na tym forum znowu bedzie tak jak kiedys tzn bedziemy czesciej sie odzywac


Ajj Jenny tak bardzo sie stesknilam zagladaj do nas czesciej

Myszki tak bardzo chcialabym Was zaprosic na moja 18-stke, zbierzecie sie i przyjedziecie prawda?? prosze powiedzcie, ze tak

[KasiaTbg]

Napisane przez DarkChocolate

Myszki tak bardzo chcialabym Was zaprosic na moja 18-stke, zbierzecie sie i przyjedziecie prawda?? prosze powiedzcie, ze tak

gdzie kiedy??!! jeeju ale bym chciała być byśmy się wszystkie poznały o jaa ale by było super : o

[DarkChocolate]

Urodziny 30 sierpnia, a klkoro znajomych wpadnie w sobote 29 Dla Was Kochane zrobie ta 18-stke kiedy tylko bedzie Wam pasowac, tak bardzo bym chciala no to jak bedzie??

[nieSmutna24]

Hej moje kochane rybeczki! Całuję i ściskam was wszystkie razem i każdą z osobna! ;*

Powiem wam, że czuję się jakbym wygrała milion w totka, bo...NAD MORZEM BYŁA POGOOODA!!!!!!
BYłO SUPER, EXTRA, SłONECZNIE I BEZSTRESOWO

Jejku jak ja bym tam jeszcze wskoczyła do tych moich wspomnień, pamiątek, zdjęć....
Jak wiecie byłam z moim P na tydzień we Władysławowie. Pokój wynajmowaliśmy u takiej- jak sie okazało- super Babki, która nie dość, że zapewniła nam lux-warunki ( parawany, leżaki,koce,pokój z tv i łazienką tylko dla nas) to jeszcze nie wtrącała sie do niczego. Co do Władysławowa, to byliśmy obok tego ośrodka sportu w Cetniewie, wiec do polaży 10 min i to się szło uliczkami ośrodka.
A plaża...Nawet nie wiedziałam, że tak byłam stęskniona za morzem, piaskiem..Eh..na maxa romantico!
Poza tym wiele pozwiedzaliśmy, bo mój P to typ zwiedzający Zobaczyliśmy fokarium na Helu, latarnię w Rozewiu no i szereg nadmorskich fortyfikacji, gdzie mój P szalał jak małe dziecko w sklepie z militariamiA! Byliśmy nawet na strusiej farmie Jednym słowem czasu mało na sen, wiele atrakcji no i ta pogoda superowa.

Qurcze jeszcze bym tam wróciła!

A teraz cóż...Mam jeszcze wolne do piatku, bo w piątek juz do pracy-narada i próby przeniesienia sie do nowej sali Nie chce się nawet mi o tym myśleć i nastawienie do tych tematów mam zerowe ale co tam...Oby tylko to ruszyło, bo jak ruszy to juz się samo potoczy dalej

Dziś byłam na mieście i kupiłam sobie 2 pary spodni bo mam w szafie same sukienki letnie i tego typu klimaty a tu niestety juz powolutku trzeba wyciągnąć ciuchy nieco cieplejsze..Szkoda

Ehhh...fajnie wam studentkom, bo jeszcze do października laba ..To były czasy

[marzena85k]

Hej kochane

Nadszedł czas pożegnania , za parę godzin wyruszam już bym chciała tam być i sobie odpoczywać
Przez dwa tygodnie nie bede miała dostępu do neta więc nie będę mogła do Was zaglądać ale jak wrócę wszystko nadrobie

nieSmutna witam Cie kochana po urlopie, po fotkach widać że to były cudne wakacje bardzo sie ciesze że jesteś zadowolona z nich

Tysiące buziaczków zostawiam dla Was


Trzymajcie się mocno laseczki znikam

[jennylo86]

.

[KasiaTbg]

Wakacje, wakacje wakacje wszystkich wprawiają w dobry nastrój

Marzenko, udanego wypoczynku chociaż spóźniłam się trochę ale na pewno wypoczniesz

nieSmutna ale fajnie mieliście, tylko pozazdrościć ja nie przepadam z amorzem, góry to moja miłość ale jak tak patrzę na takie fajne, słoneczne zdjęcia Twoje i moich znajomych to aż chce mi się jechać zwłaszcza że druga połowa sierpnia dopisała z pogodą

a ja mam ost zmartwienie znowu chodzi o "byłą" Ł. jak byłam tam to spotkałam ją raz. Jeden jedyny raz, i to jak była w samochodzie chodziliśmy w weekendy na piwko, do jedynego lokalu ale jej nigdy nie było. A teraz jest zawsze jak jest Ł i on zaczął mi mówić o niej ciągle :/ mimochodem wspomina że była, że nie chciała do niego podejść itp Mówię mu że mnei ONA nie obchodzi nic a nic, niech mi nie mówi, niech sobie przychodzi- każdy może.
ehhh znowu zazdrosna jestem i niepokoję się, miało być tak pięknie, miałam być od października obok Ł a tak to będzie ona bo wiecie że ona buduje się obok niego? Będą sąsiadami ramie w ramie a ja z nim raz w tyg się widzieć będę

[KasiaTbg]

Nasza Ewelinka pełnoletniaaaaaaaa
<wzruszam się>

[nieSmutna24]

Kobitki! I jak tam po wczasach??
U mnie masa pracy a do tego komp mi cos nawala Poza tym, cóż...W powietrzu czuć już koniec lata...buuuu
Buziaki

[marzena85k]

Witajcie kochane słoneczka wróciłam wczoraj ze wspaniałego urlopu a dziś zasiadam z kawka do Was i troszkę poopowiadam

Dziewczyny pierwsze co powiem to z chęcią pojechałabym tam jeszcze raz, i mogę śmiało Wam polecić pobyt w Chorwacji- Makarska

Tam jest poporstu pięknie, z jednej strony piękne góry z drugiej strony morze śliczne niebieskie i bardzo bardzo czyste ale za to bardzo słone . Jednym słowem widoki cudne i nie zapomniane.
Pierwszego dnia to chodziliśmy i oglądaliśmy widoki, następnego dnia pojechaliśmy na wycieczkę statkiem na której ciężko się było schować w cieniu i fajnie by było się tam opalać ale pod warunkiem że ma sie właściwy krem do opalania ale niestety moja siostra pomyliła tubki i wzieła krem po opalaniu no i niestety spaliliśmy sie( mi nawet skóra schodziła z czoła i ucha ) i szczerze do końca pobytu miałam dość leżenia na plaży na słońcu tylko w cieniu i tym sposobem niestety nie przywiozłam ze sobą za dużej opalenizny, co nie znaczy że się nie opaliłam . Kolejne dni spędzaliśmy na plazy i na mieście zwiedzając. I tak niestety minął szybko pobyt.
Co mogę jeszcze powiedzieć, temperatura była bardzo wysoka na słońcu dochodziło do 40 stopni a w cieniu 30 więc było fajniutko. Pierwszego dnia jak przyjechaliśmy nie mogliśmy wytrzymać takiej temp ale z każdym dniem się do niej przyzwyczajaliśmy i jak już było 25 stopni w cieniu było nam zimno noce były bardzo ciepłe, godzina 22-23 chodziliśmy w bluzkach na ramiączkach i spodenkach, to było świetne Musze jeszcze wspomnieć o super przystojnych kelnerach same chodzące ciacha aż chciało by się ich zabrać do domu ehhhhh

Oj dziewczyny naprawdę sobie wypoczęłam, zobaczyłam ciekawe i piękne miejsca. To były niezapomniane i udane wakacje mam nadzieję że kolejne będą jeszcze lepsze.

Buziaczki

A teraz czas wracać do pracy i niestety zabrać się za naukę do poprawek ale teraz z nową energią dam rade

[nieSmutna24]

Hej Marzenko!
Jasne, ze dasz radę, bo pozytywne nastawienie +wakacyjny luz to podstawa
Fajnie, że polecasz to miejsce, bo ja szukam (juz szukam) inspiracji na kolejne wakacje
Opalona, wypoczęta...tylko tak dalej

[marzena85k]

hehheheh nieSmutna to tak jak ja szukam już inspiracji i póki co mam tym razem plany na Turcje ale co z tego wyjdzie dopiero się okaże bo to jeszcze sporo czasu do następnych wakacji

jak będziesz chciała nieSmutna więcej informacji o miejscu gdzie byłam to napisze

Tak sobie siedze i myślę gdzie Wy wszystkie sie podziewać że sie tu nie odzywacie mam nadzieję że szybko to nadrobicie

A u mnie po super wspaniałych i cudownych wakacjach ( ale słodze ) przyszedł czas na powrót do rzeczywistoście, w piatek byłam w pracy ale żebym ja pracowała to trudno było zauważyc chyba jeszcze nie miałam weny do pracy, ale od poniedziałku koniec ze ściemnianiem

Buźka kochane odezwijcie się co u Was

[nieSmutna24]

Kochana ja tez sie tak zbieram i szukam motywacji do pracy, ale z tym to marnie Myslałam, ze dzis odreaguję i naładuję akumulator na roboczy tydzień a tu co? LEJE i BURZA
Marzenko ja sprawdzam co tu nowego i jak tylko ktoś napisze to sie udzielam. Staram sie jednak nie pisac posta pod postem, bo jeszcze mnie blokną Pisanie do siebie z kolei to juz nie to samo..Wiec tak sobie zerkam i czekam i mam nadzieje, ze to forum na nowo nam ruszy

Fajnie ze powróciłaś, ze nastała u ciebie faza "planowania" Tylko tak dalej
Udanego weekendu i słoneczka!

[nieSmutna24]

hallllooo, jest tu kto??

[marzena85k]

Hej dziewczynki

nieSmutna coś na tym naszym najlepszym forum zapadła ogromna cisza aż trudno w to uwierzyć że nikt się nie odzywa, ale pewnie laski są zajęte.

U mnie jak to u mnie nowości nie ma
Od października znowu uczelnia znowu weekendy przesiedziane na uczelni, ten rok zapowiada się troszkę cięższy z uwagi na to że bedę robić inżyniera z jednej strony ciesze sie że jestem już na etapie inżyniera ale z drugiej strony szkoda mi tego że jest coraz blizej koniec,ten czas tak szybko leci że nim sie obróce będę myśleć o zdaniu mgr . Fatk męcza te weekendy na uczelni, a później cały tydzień praca ale będzie mi brakowało tych zjazdów i co niektórych osób. No ale wszystko ma swój koniec

Buzka kochane i mam nadzieje ze jak tu następnym razem wejde to beda Wasze wpisy

[jennylo86]

.

[marzena85k]

ooo jak fajnie że się odezwałaś jennylo86 to jest fakt kiedyś było inaczej, większy był tu ruch a teraz cicho jak w kościele
KOCHANE PRZYBYWAJCIE I OPOWIADAJCIE czas zacząć wypełniać naszą oazę

jennylo86 oj tak czas leci błyskawicznie, powoli trzeba przygotowywać dużo pozytywnej energii na te długie wieczory, ale aby do zimy a później byle do lata mogłoby być już po jesieni bo to jest najgorsza pora roku której nie lubię a z kolei zimę bardzoooooo lubię
Nooooo widzę że szykuje nam się nowy kierowca fajowo. Jennylo na pewno wszystko pójdzie jak z płatka bo jak się chce coś osiągnąć i się w to wierzy to można liczyć że pozytywnie się zakończy. Daj znać kiedy będziesz zdawać to oczywiście bedziemy trzymały kciuki
A co do winka kochana hmmm no cóż mogę powiedzieć uwielbiam winko

Ciekawe jak tam nasza Dreamerka??? mogłaby już wrócić i nam tu poopowiadać ale swoją drogą jak oglądałam jej zdjęcia na nk to rewelacyjnie wygląda ślicznotka

Dziewczynki muszę Wam tu trochę posmęcić, bo meczyć mnie jedna rzecz. W prawdzie dawna ja wróciła do mnie w 80%, jestem pogodzona z tym że nie ma żandnych szans że kiedykolwiek się spotkamy a tym bardzie że wrócimy do siebie z exem, nawet jakis czas temu pochowałam w końcu wszystkie zdjęcia głęboko do szuflady, a moje nastawienie do facetów zmieniło się pozytywnie i wszystko byłoby dobrze gdyby nie przeszłość która niechce odejść, dosyć często wracają wspomnienia, o tym co było o nim nie wiem jak sie tego pozbyć Ja ich nie przywołuje na siłe nie wiem jak to się dzieję że one samoczynnie wracają, nie wiem poprostu nie wiem jak sie tego pozbyć, może mam czekać aż przyjdzie czas że to samo odejdzie ehhh tylko dlaczego to mnie tak męczy, ja nie chce i nie będe robić z siebie ofiary ale chyba już wystarczającą dużo sie nacierpiałam przez to co sie wydarzyło w moim życiu. Kurcze skoro nic z tego nie będzie to niech ta przeszłość chociaż piękna ale odejdzie tak jak odzedł on.
Oj dziewczynki musiałam się wygadać

Trzymajcie sie i wracajcie wszystkie tu , buziaczki

[nieSmutna24]

Marzenko, no jak to swietnie, że się wygadałaś tu a nie przed innymi forumowiczkami! W końcu po to tu zaglądamy..
Kochana powiem ci szczerze,. ze dobrze cię rozumiem bo mnie do niedawna..co ja piszę..od czasu do czasu też nachodzą zmory z przeszłości. Dzieje się tak wtedy kiedy z P robimy coś nowego, coś co ja juz przeszłam w poprzednim związku a za co mnie ex np. opieprzył..Tobie to juz całkiem jest trudniej, bo nie ma chwilowo tego kolejnego Kogoś kto by z tobą był. Siłą rzeczy wiec nic nie "zasłania tego co było". Pociesze cie jednak, ze to minie. Już mija. Sama piszesz, ze to juz momenty,ze zmieniłas nastawienie itd. A słabsze chwile wspomnień na pewno ma każdy, bo nie jesteśmy kompami i nie da zie skasowac dydku C i wgrac nowego.
Spokojnie wiec i rozglądaj sie, bo szczęście jest blisko

Jenny! To poszalałaś z Ł w kuchni..no,no...Wy to nie zginiecie Zapasy zrobione wiec tylko czekac na zimowe wieczorki pod kocykiem, z winkiem...ehhhhh....
Prawko zdajesz?? Ooooooo...Ja startuje po zimie i to bedzie ostra przeprawa, tak czuję! Kochana powdzenia, gumowych drzew i super Instruktora

A ja w sobote szalałam w Międzybrodziu Bardziej pokazowe zdjęcia są na NK Było extra
PS. za 8 miesiecy wesele, wiec testowałam P a raczej jego zachowanie po procentach, bo tak to zawsze prowadzi, nie pije i nie przepada Zdał Bo on to przed i po % typ zabawowy
Buziaki

[jennylo86]

.

[nieSmutna24]

ja zaglądam....

[jennylo86]

.

[marzena85k]

ja też zaglądam ale tu ciągle cisza chyba musimy sie poprawić a nawet musimy bo brakuje mi rozmów z Wami i nie wiem jak u Was leci , czy wszystko jest w porządku .

Buziaczki kochane i zaczynamy sie odzywać

[nieSmutna24]

Mi tez brakuje pisania tu... Tyle sie zmieniło, nawet nowe emotki mam Więc pisać, pisać bo chyba nie trzeba przymusu Hhehehehe..

Kochane kolejna pora roku nas dopadła-jesień i jesli o mnie chodzi to walczę z tą szarością jak tylko mogę Może wiec w jesienne wieczorki uda się znów każdej z nas zmontować choć linijkę wieści o sobie

Jak u was????
Plany andrzejkowe już są?????

U mnie fakt- praca robi swoje i nawet nie wiem czy to juz poniedziałek czy juz niedziela
Tak czy tak jednak plany andrzejkowe mamy, bo z moim P ćwiczymy namiętnie tanieczne kroki gdzie tylko się da Okazja wiec jest, teraz tylko sukienka i jazda...
Najlepsze, ze mam 1 buty do tańca jeszcze od studniówki i na wygodniejsze się chyba nie zanosi Chyba na wesele je potraktuje białym lakierem samochodowym i już

Kochane co u was dobrego?????
Buziaki

PS. Miło, że znów jest tu do kogo

[marzena85k]

Hej dziewczynki

nieSmutna ja planów andrzejkowych nie mam( tak szczerze mówiąc to całkiem o nich zapomniałam ) ale jak to zawsze bywa wyjdzie coś w ostatnie chwili i może to dobrze bo jak organizuje sie jakieś imprezy na ostatnia chwile to sa najlepsze.

Jeżeli chodzi o jakieś nowości to nie ma, jak to się mówi stara bida a nowa nie puka do drzwi.
Jeżeli chodzi o pleć męską w moim jakże interesującym życiu to się pojawiła ale ja nie chce wchodzić z nim w żaden związek, wiem że nie dogadałabym się z nim na dłuższa metę , nie lubię ludzi cwaniakowatych a on taki właśnie jest, wiem też że zawsze trzeba kogoś bliżej poznac żeby oceniać ale znam go od dłuzszego czasu i się nie zmienił , a po drugie nie czuję że mnie cos do niego ciągnie,i to są główne powody dla których jednak wole byc sama niż się męczyć tylko po to żeby kogoś mieć.Jeżeli chodzi o to przyciagnie jak wspomniałam wcześniej to wiem że jak poczuje to to na pewno bym się umówiła z osoba do której by mnie ciągneło, oczywiście był ktos taki ale niestety zajety i lipa .
i tak to jest dziewczynki. Ale juz o tym nie bede przynudzać


Mam nadzieję laski że poopowiadacie co u Was bo jestem bardzo ciekawa buzka

[Gofrzyca]

hej dziewczyny

pamiętacie małego suchego goferka??

odezwijcie się, specjalnie dla mnie