Aparaty ortodontyczne cz. VII :)

[rudo-zielona]

Słuchajcie podejście faceta w stylu masz aparat jesteś blee jest nieakceptowalne. Aparat może uroku nie dodaje, ale też nie szpeci. Osobiście nie zauważyłam spadku zainteresowania moją osobą z uwagi na fakt posiadania aparatu.

martenwolfen przede wszystkim porozmawiaj z ortodontą. Skoro jesteś gotowa przełożyć plany wyjazdowe o rok możesz po roku zrobić jeszcze 2-3 wizyty na które przylecisz. Najważniejsze jest, żebyś jak najszybciej poinformowała orto, niech specjalista podejmuje takie decyzje. Tak na marginesie. Skoro możesz przełożyć plany o rok nie możesz ich przesunąc ich o 1,5? A nóż widelec spotka Cię coś fajnego w Polsce... Czasami życie szykuje nam najróżniejsze niespodzianki...

[milutek]

Kathy - poćwicz na Toro robienie zdjęć, albo poproś jego żeby wziął aparat - fotograficzny oczywiście - i zrobicie małą sesyjkę

[sincarne]

Napisane przez martenwolfen

Gorzalko, wlasnie przez aparat bede sklonna swoje plany wyjazdowe przelozyc o rok, ale nie chce dluzej zwlekac bo latka leca, a mam naprawde ciekawe plany. Wszystko bede brala na swoja wlasna odpowiedzialnosc! Jestem na poczatku leczenia (2,5 miesiac dopiero) i sadze, ze nie bede w stanie czekac jeszcze 2 lat.... Dzieki za odpowiedz PS: kiedy sie decydowalam na aparat mialam zupelnie inna sytuacje...

ojoj, a na ile mialas mniej wiecej zaplanowane leczenie? bo jak na jakies 2.5 roku to takie skrocenie moze byc ciezkie.. a dokad sie wybierasz jesli mozna wiedziec? w sensie-nie maja tam ortodontow? sudan? kazachstan? orientowalas sie jak z cenami by bylo, gdybys kontynuowala leczenie tam? no, na pewno drozej, ale moze.. szkoda by bylo rezygnowac nie?

Napisane przez martenwolfen

Zlomex zrewolucjonizowal moje zyce! Nie chce nikogo demotywowac, ale na chwile obecna widze same minusy jego noszenia. Min. koles z ktorym sie spotykalam, olal mnie po zalozeniu aparatu sorry, moze nie powinnam tego tutaj pisac!
Ale nikt chyba mnie bardziej od Was nie zrozumie!

pff, a to buc znaczy ok, nie zmusimy nikogo do tego, zeby mu sie podobac. mnie np nie podobaja sie blondyni, co nie znaczy, ze rzuce bruneta jak zacznie lysiec sie nie przejmuj moja droga, zaden to powod do emigracji gdyby nie aparat to pewnie tez by poszedl w pi...u bo przytylas/inaczej sie uczesalas/obcielas paznokcie.. take it easy bejbe

[martenwolfen]

marten, pamiętam jak kiedyś pisałaś o tym facecie. Powiem Ci że nirnormalny. Przeciez kazda dziewczyna nie zakłada aparatu żeby się oszpecić tylko dla późniejszych efektów. Nie wiem, mnie to dziwi, pewnie dlatego, że spotkałam samych facetów którym się to podobało i jak już nie było o czym rozmawiać to 'ale wiesz co Ci powiem, ładne masz to coś turkusowe na ząbkach. Słodkie to. A co to wogóle są jakieś perełki?' [/QUOTE]

Kochane moje dziewczynki, dzieki wielkie za mile slowa i wsparcie. Troche podlamala mnie sytuacja z tym kolesiem... Masz racje CathyKathy, to o nim pisalam zanim jeszcze sie zadutowalam. No i wyszlo szydlo z worka. A co do wyjazdu, to wlasnie koncze szkole i zastanawiam sie co poczac z moim zyciem. Stwierdzilam, ze zrealizuje swoje marzenia z liceum czyli praca na statku turystycznym. I wszystko ladnie , pieknie tylko ze... jest aparat. Kiedy go zakladalam mialam w planach bardziej fajny zwiazek z tamtym burakiem, a nie podroze po swiecie! No a teraz jest jak jest... Dlatego poki co chce sobie dac jeszcze rok na zalatwienie sprawy z zebami, a pozniej frrrrrrrr i witaj przygodo. Nie bede mogla przelozyc tego pomyslu o kolejne dwa lata, bo i tak za dlugo z tym zwlekalam, no i pierwszej mlodosci tez nie jestem. Ale kto wie, moze faktycznie przez ten rok cos pozytywnego sie wydarzy... Moze poznam wrescie jakiegos fajnego i madrego faceta, ktoremu moj drut w niczym nie bedzie przeszkadzal

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

pff, a to buc znaczy ok, nie zmusimy nikogo do tego, zeby mu sie podobac. mnie np nie podobaja sie blondyni, co nie znaczy, ze rzuce bruneta jak zacznie lysiec sie nie przejmuj moja droga, zaden to powod do emigracji gdyby nie aparat to pewnie tez by poszedl w pi...u bo przytylas/inaczej sie uczesalas/obcielas paznokcie.. take it easy bejbe[/QUOTE]

UWIELBIAM WAS!!!!!!!!!!!!!! No buc, buc.... Sincarne bejbe, pieknie to ujelas A oolnie zeby wg planu powinnam leczyc 2 lata.

[gorzalkaa]

Napisane przez martenwolfen

Gorzalko, wlasnie przez aparat bede sklonna swoje plany wyjazdowe przelozyc o rok, ale nie chce dluzej zwlekac bo latka leca, a mam naprawde ciekawe plany. Wszystko bede brala na swoja wlasna odpowiedzialnosc! Jestem na poczatku leczenia (2,5 miesiac dopiero) i sadze, ze nie bede w stanie czekac jeszcze 2 lat.... Dzieki za odpowiedz PS: kiedy sie decydowalam na aparat mialam zupelnie inna sytuacje... Zlomex zrewolucjonizowal moje zyce! Nie chce nikogo demotywowac, ale na chwile obecna widze same minusy jego noszenia. Min. koles z ktorym sie spotykalam, olal mnie po zalozeniu aparatu sorry, moze nie powinnam tego tutaj pisac!
Ale nikt chyba mnie bardziej od Was nie zrozumie!

wiesz moze za rok moze cos sie da juz zrobic powiedz teraz o tym koniecznie orto jak jest chociaz troche normalna to zrozumie |
co do aparatu i chlopakow to gdy mi zalozyli aparat na zeby bylo ok
ale gdy mam hyrax mu chlopak chyba troche unika calowania nie wiem czy go to odpycha czy moze nie chce mnie urazic bo czasami sycze jak mnie caluje bo uderzy mnie w zeby czy cos i tak to jest ...
a ostatnio gdy lezalam mu na brzuchy to aparat mi sie zachaczyl o jego bluzke i myslalam ze sie zsika ze smiechu

[sincarne]

marten - nie wiem wprawdzie na ile mozna to przyspieszyc, ale moze orto cos pokombinuje, jakies czestsze wizyty, jakies magiczne ortodontyczne sztuczki, zeby to przyspieszyc pogadaj, moze sie da. plan fajny, a co na tym statku bys robila? spiewala? pilotowala? tlumaczyla?

Napisane przez gorzalkaa

a ostatnio gdy lezalam mu na brzuchy to aparat mi sie zachaczyl o jego bluzke i myslalam ze sie zsika ze smiechu

ja chyba przemysle kwestie szukania se faceta przez najblizsze 2 lata zbyt klopotliwe jak sie tak czlowiek zahacza o wszystko

[martenwolfen]

[QUOTE=sincarne;14448946]marten - nie wiem wprawdzie na ile mozna to przyspieszyc, ale moze orto cos pokombinuje, jakies czestsze wizyty, jakies magiczne ortodontyczne sztuczki, zeby to przyspieszyc pogadaj, moze sie da. plan fajny, a co na tym statku bys robila? spiewala? pilotowala? tlumaczyla?

Na statku mozna robic wszystko, ale jeszcze nie myslalam dokladnie w czym bym sie najlepiej sprawdzila. Nie podchodze do tego ambicjonalnie, raczej chce zwiedzic swiat, podszkolic jezyki, poznac ludzi. Mialam przedsmak tego bedac w USA na wymianie studenckiej - polecam! Dobra, offtop sie zrobil, zaraz dostane reprymende!
Czytalam gdzies wypowiedz laski, ktora miala wizyty co 3 tyg. poniewaz chciala sie wyrobic z aparatem przed slubem i od poczatku orto o tym wiedzial. Ale skoro to bedzie wbrew przyjetym przez orto zasada, wiec nie polecam nic przyspieszac bez powodow. Pogadam z ta moja lekarka, zaznaczajac, ze wyszystko biore na swoja odpowiedzialnosc. Bede Was informowac na biezaco Ps: boje sie mojej orto

[CatchyKathy]

Napisane przez sincarne

ja chyba przemysle kwestie szukania se faceta przez najblizsze 2 lata zbyt klopotliwe jak sie tak czlowiek zahacza o wszystko

A ja tam nie szukam, co ma być to będzie Nie mam czasu w sumie
Ale dzis mam ochotę na pogryzienie koszuli mojego hmm.. poprostu mojego o - kolegi Ide na papierosa na balkon może słońce przyspieszy działanie ibupromu bo zęby napier...bolą strasznie!

[milutek]

właśnie dziewczyny - co do tabletek przeciwbólowych - działają na was jakieś? na mnie żadne! apap - nic, ibuprom max - trochę, ketonal - trochę. ale to wszystko o kant d..y rozbić. bardziej niż tabletka działa chyba moja psychika, że coś wziełam, więc teraz ma mniej boleć.

[CatchyKathy]

Napisane przez milutek

właśnie dziewczyny - co do tabletek przeciwbólowych - działają na was jakieś? na mnie żadne! apap - nic, ibuprom max - trochę, ketonal - trochę. ale to wszystko o kant d..y rozbić. bardziej niż tabletka działa chyba moja psychika, że coś wziełam, więc teraz ma mniej boleć.

Milutek, psychika działa cuda - efekt placebo
Niestety zakupiłam ibuprom, apap - już sie uodporniłam a ketonal zostawiłam w Krakowie ( ketonal działa ) a teraz kiszę się na wsi

[Popstar]

Witam Was Wizażanki,
czytam forum już od jakiegoś czasu i nadszedł najwyższy czas by się przedstawić : ). Nazywam się Zuzia, mam 16 lat. Mam w planach założenie aparatu dopiero 25.10.09, 2 łuki, samoligaturujące. Za jeden łuk płacę 1500 zł, nie wiem jak to się stało. O ile wiem samoligaturujące zamki kosztują zazwyczaj ok. 2000zł. Przewidziany czas noszenia aparatu: 1 rok (może troszkę krócej).
Bardzo się cieszę na zakładanie aparatu, ale boję się reakcji otoczenia. W tym roku rozpoczęłam naukę w liceum i nie wiem jak ludzie mogą zareagować na widok drutów. Dodam, iż w moim liceum w sumie całkim dużo jest osób z aparatem : ).
A jak to było z Wami? Chętnie poznam Wasze historie ; D. Coś czuję, że będę tu się teraz całkiem często udzielała ; ).
Pozdrawiam wszystkie Wizażanki : )!

[rudo-zielona]

Napisane przez Popstar

Mam w planach założenie aparatu dopiero 25.10.09, 2 łuki, samoligaturujące. Za jeden łuk płacę 1500 zł, nie wiem jak to się stało. O ile wiem samoligaturujące zamki kosztują zazwyczaj ok. 2000zł. Przewidziany czas noszenia aparatu: 1 rok (może troszkę krócej).

Sprawdziłaś dokładnie ortodontę? Tzn niczego nie sugeruję, po prostu nie wierzę specjalnie w cuda. Specjaliści mają to do siebie, że znając swoją wartość nie zaniżają ceny swojej pracy. Żeby się później nie okazało, że orto będzie się na Tobie uczył, bo może Ci zrobić więcej szkód niż pożytku. Możesz mieć tańszy aparat, a droższe wizyty. A może po prostu orto bawi się w zbijanie cen

Witaj przyszła aparatko

[Fibbi]

Napisane przez Popstar

Witam Was Wizażanki,
czytam forum już od jakiegoś czasu i nadszedł najwyższy czas by się przedstawić : ). Nazywam się Zuzia, mam 16 lat. Mam w planach założenie aparatu dopiero 25.10.09, 2 łuki, samoligaturujące. Za jeden łuk płacę 1500 zł, nie wiem jak to się stało. O ile wiem samoligaturujące zamki kosztują zazwyczaj ok. 2000zł. Przewidziany czas noszenia aparatu: 1 rok (może troszkę krócej).
Bardzo się cieszę na zakładanie aparatu, ale boję się reakcji otoczenia. W tym roku rozpoczęłam naukę w liceum i nie wiem jak ludzie mogą zareagować na widok drutów. Dodam, iż w moim liceum w sumie całkim dużo jest osób z aparatem : ).
A jak to było z Wami? Chętnie poznam Wasze historie ; D. Coś czuję, że będę tu się teraz całkiem często udzielała ; ).
Pozdrawiam wszystkie Wizażanki : )!

witam moją równolatkę
ja zakładałam przed rokiem szkolnym, żeby pójść do nowej szkoły już z apratem na zębach. w mojej szkole tez jest dużo osób w aparacie, w klasie oprócz mnie jest trójka. może wcześniej nie zwracałam na to uwagi, ale teraz jak jeżdżę do szkoły zawsze spotkam kogoś w aparacie w autobusie
a co do reakcji otoczenia, nie spotkałam sie do tej pory z tym aby ktoś źle zareagował na mój aparat, a jeśli sie komuś nie podobam to poprstu mi o tym nie mówi nie przejmuj sie reakcją otoczenia, bo przecież to Ty jesteś najważniejsza i Tobie ma być dobrze z aparatem a nie innym ja się na przykład lepiej czuję w aparacie niż bez

[CatchyKathy]

Mnie co prawda na uczelni nie widziano z aparatem, powiewa mnie to co powiedzą, bo mam zj***ą grupę Jedynie na egzaminie przyjaciolka jedna nie zauwazyla a druga kolezanka myslala ze już mialam rok temu Moi przyjaciele mówili że jest ok.
Z racji że od zawsze jestem osobą odważną i bez wiekszych kompleksów nie odbiera mi aparat przebojowości w znajomościach z facetami w wieku nawet 30 lat Wogóle jakoś starsi męzczyźni jakoś inaczej na aparat patrzą, przychylniejszym okiem

[milutek]

35-latkowie też patrzą na aparat przychylnym okiem (mój mąż)

[geonia]

Milutek-- efekty już super widoczne

Powiedz, jak zakładałas dół to mialas te kropki na zamkach? Niektórzy maja, a u Ciebie na fotkach nie widać, juz sie starły?

Faktycznie tak Cię boli? Współczuję....

[milutek]

geonia - też się cieszę, że góra coraz lepiej wygląda, teraz jeszcze dół musi się ruszyć. jeszcze tylko spiłować te jedynki
miałam zameczki całe kolorowe - fiolet, czerwień, niebieski - ale orto trochę zmyła to tą ich sikawką, a ja jeszcze w domu szczoteczką do zębów.
co do bólu... no cóż... trochę się podłamałam, ale dzięki koleżankom aparatkom jest mi weselej i od razu raźniej. dziś już drugi dzień, także jeszcze z 5 poboli i

[mila93]

Witajcie.
W poszukiwaniu wosku na allegro natknęłam się na silikon ortodontyczny.
Czy ktoś z Was może wie czym się różni od wosku? Na stronie tego produktu to wyczytałam: ,,Silikon nie topi się i nie wysycha! ".

Przyznam, że mam trudności z mocowaniem wosku do zamka, bo szybko "sztywnieje" i po chwili odpada. W środę miałam zakładane pierścienie i w jednym po wewnętrznej stronie jest odstająca część o którą haczy mi język. To bardzo uciążliwe i bolesne. Być może silikon byłby lepszy.
Bardzo proszę o odpowiedź, ponieważ nie chcę kupować tzw. kota w worku.

Pozdrawiam.

[sincarne]

Napisane przez CatchyKathy

Z racji że od zawsze jestem osobą odważną i bez wiekszych kompleksów nie odbiera mi aparat przebojowości w znajomościach z facetami w wieku nawet 30 lat Wogóle jakoś starsi męzczyźni jakoś inaczej na aparat patrzą, przychylniejszym okiem

zabrzmiało intrygująco jakieś opowieści? (to wcale nie offtop to jak najbardziej związane z tematem)

milutek-małż się nie liczy bo już zakontraktowany

[gorzalkaa]

sincarne - przemysl przemysl bo czasami mimo utrudnien jest i przyjemnosc ;D

[domiluk]

Napisane przez CatchyKathy

.... nie odbiera mi aparat przebojowości w znajomościach z facetami w wieku nawet 30 lat Wogóle jakoś starsi męzczyźni jakoś inaczej na aparat patrzą, przychylniejszym okiem

jak to zabrzmiało nawet 30 lat... starsi hehe
masz rację Ci starsi mężczyźni - 30 latkowie - patrzą przychylnym okiem - (mój mąż)

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez sincarne

...

milutek-małż się nie liczy bo już zakontraktowany

mąż się nie liczy??
oj tam jak facetowi się podobasz to to czy się ma aparat czy nie, nie wpływa na relacje- moim zdaniem

[sincarne]

domiluk-tak jak w przypadku milutka, małż się nie liczy zaobrączkowany to co ma mówić?

gorzalkaa-nie no wiesz, jak sie ktoś napatoczy to wybrzydzać nie będę choć póki co całkiem dobrze mi samej w sumie

[CatchyKathy]

Napisane przez sincarne

domiluk-tak jak w przypadku milutka, małż się nie liczy zaobrączkowany to co ma mówić?

gorzalkaa-nie no wiesz, jak sie ktoś napatoczy to wybrzydzać nie będę choć póki co całkiem dobrze mi samej w sumie

Sincarne jesteśmy chyba pokrewnymi duszyczkami

domiluk, przecie nie powiedziałam starzy a 30 latkowie są ode mnie o prawie dekadę starsi Tak ogółem mówiąc 30latkowie myślałam o starszych o

Mój tata - 46lat - też lubi mój aparat

[sincarne]

Napisane przez CatchyKathy

Sincarne jesteśmy chyba pokrewnymi duszyczkami

hihi to jak już się nacieszę samotnością to idziemy na podryw

Napisane przez CatchyKathy

domiluk, przecie nie powiedziałam starzy a 30 latkowie są ode mnie o prawie dekadę starsi Tak ogółem mówiąc 30latkowie myślałam o starszych o

nie pogrążaj się

[CatchyKathy]

Napisane przez sincarne

hihi to jak już się nacieszę samotnością to idziemy na podryw


nie pogrążaj się

Przyjedziesz do Krakowa i pójdziemy w dzikie tany

Już nic nie powiem

[kropeczka89]

Napisane przez mila93

Witajcie.
W poszukiwaniu wosku na allegro natknęłam się na silikon ortodontyczny.
Czy ktoś z Was może wie czym się różni od wosku? Na stronie tego produktu to wyczytałam: ,,Silikon nie topi się i nie wysycha! ".

Przyznam, że mam trudności z mocowaniem wosku do zamka, bo szybko "sztywnieje" i po chwili odpada. W środę miałam zakładane pierścienie i w jednym po wewnętrznej stronie jest odstająca część o którą haczy mi język. To bardzo uciążliwe i bolesne. Być może silikon byłby lepszy.
Bardzo proszę o odpowiedź, ponieważ nie chcę kupować tzw. kota w worku.

Pozdrawiam.

myślałam, że silikon i wosk to to samo... ale jak teraz przeczytałam Twój post to się nad tym zastanowiłam i sprawdziłam i to co dostałam od orto to był silikon użytkowałam go jest dobry więc polecam ;p

[CatchyKathy]

Napisane przez kropeczka89

myślałam, że silikon i wosk to to samo... ale jak teraz przeczytałam Twój post to się nad tym zastanowiłam i sprawdziłam i to co dostałam od orto to był silikon użytkowałam go jest dobry więc polecam ;p

Ja dostałam też pudełeczko silikonu. Niestety moje ślinianki produkują bardzo dużo śliny i zanim przykleję to już odpada Aczkolwiek raz mi się udało i jest bardzo dobry

[kropeczka89]

Napisane przez geonia

Milutek-- efekty już super widoczne

Powiedz, jak zakładałas dół to mialas te kropki na zamkach? Niektórzy maja, a u Ciebie na fotkach nie widać, juz sie starły?

Faktycznie tak Cię boli? Współczuję....

ja też miałam takie małe kolorowe kropeczki na zamkach, a po myciu zębów mi się zmyły ;p

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez CatchyKathy

Ja dostałam też pudełeczko silikonu. Niestety moje ślinianki produkują bardzo dużo śliny i zanim przykleję to już odpada Aczkolwiek raz mi się udało i jest bardzo dobry

bo z silikonem trzeba na sposób ;p mi tez bylo ciezko przykleic warto dobrze sobie wysuszyc miejsce do ktorego sie przykleja;p
ale jak juz sie przyklei to się trzyma

[mila93]

A czy silikon tak jak wosk trzeba najpierw "zmiękczyć" w ciepłej wodzie?

[CatchyKathy]

Napisane przez kropeczka89

ja też miałam takie małe kolorowe kropeczki na zamkach, a po myciu zębów mi się zmyły ;p

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------




bo z silikonem trzeba na sposób ;p mi tez bylo ciezko przykleic warto dobrze sobie wysuszyc miejsce do ktorego sie przykleja;p
ale jak juz sie przyklei to się trzyma

To jak będę miała jakieś przykrości z aparatem to suszarka do włosów i jedziemy silikonem