Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

[emememsik]

W Krakowie od pewnego czasu na zewnątrz większości autobusów są przyciski otwierające drzwi.

[erha]

Napisane przez karuś

A mnie ciekawi jak działa bluetooth? Jakoś nie mogę sobie zilustrować tego całego przesyłania zdjęć czy innych plików. Jak przesyłam zdjęcie koleżance, to na jakich to zasadach?

Technologia bluetooth korzysta z fal radiowych do przesyłania danych.

[ville]

Napisane przez karuś

A mnie ciekawi jak działa bluetooth?

Też jestem ciekawa, ale i tak wiem, że jeżeli ktoś wytłumaczy najprościej, jak się da, i tak nie zrozumiem

Napisane przez Ejniacz

Ja też miałam usuwane 2 pieprzyki, jeden na plecach i jeden na szyi, ale nic mnie nie bolało .

Klarissie chyba chodzi o uczucie przed i po - zastrzyk znieczulający i ból naciąganej skóry. Ja przetrwałabym kilka zastrzyków pod rząd, tylko żeby one podziałały. U mnie jeden zastrzyk był za słaby i czułam skalpel. Oj, bolało...

[BrigitteBardot]

Napisane przez TOMORROW

wiem, że nie o to pytanie, ale nie sądzę, aby dziecko zmieniało nazwisko automatycznie w takim przypadku

a sprawa spadku rzeczywiście ciekawa, też czekam na odp.

Bo takie dziecko nie ma automatycznie nazwiska ojczyma. Ja pytam o sytuację, w której ojczym daje dziecku nazwisko - czy jest to adopcja/czy takie dziecko ma prawo do spadku?

[erha]

Napisane przez Elladorea

Ważne pytanie: jak wygląda sprawa z autobusami w Poznaniu (a może w innych dużych miastach także). Dzisiaj jeden podjechał na przystanek i nie otworzył drzwi, nie mogłam wsiąść! O co chodzi? Przyznaję, że nie stałam zbyt blisko, miałam więc podbiec do drzwi i wtedy kierowca by łaskawie otworzył? A może jest jakiś przycisk na zewnątrz, który trzeba nacisnąć, a którego nie zauważyłam? Wiem, że w środku trzeba nacisnąć na guzik, jeśli chce się wysiąść, ale jak wsiąść?
W moim mieście autobusy ZAWSZE otwierają drzwi, podjeżdżając na przystanek. Myślałam, że to norma

Niestety, musisz sobie sama otworzyć drzwi. Ach, i do tego odpowiednim przyciskiem. W wielu poznańskich autobusach na zewnątrz są dwa przyciski po obu stronach drzwi: jeden dla niepełnosprawnych, a z drugiej strony dla "normalnych". I jeśli naciśniesz ten dla niepełnosprawnych, a nie jesteś niepełnosprawna, to kierowca Ci nie otworzy i musisz podejść od drugiej strony i tam nacisnąć... Tak samo jest jak wysiadasz z autobusu. Musisz nacisnąć, inaczej nie wydostaniesz się. Wiele razy byłam świadkiem, gdy jakaś osoba (najczęściej już starsza), stała przy drzwiach i czekała aż drzwi się otworzą, a autobus nagle odjeżdża z przystanku :/ A nie wszyscy wiedzą, że są jakieś głupie przyciski i że kierowca udaję, że nie widzi...
Unikaj też przednich drzwi, obok kierowcy: wielu z nich nie lubi ich otwierać, bo im się zimno robi. Normą jest uciekanie sprzed nosa. Więc jeśli masz zamiar korzystać częściej z poznańskiej komunikacji, to uzbrój się w cierpliwość do MPK...

[Elladorea]

Erha, dziękuję Ci bardzo.
Będę musiała korzystać z poznańskiej MPK, bo zaczęłam studia zaoczne. Jeszcze raz dzięki, bo nie wiedziałam, co o tym myśleć.

[Wenress]

Napisane przez Elladorea

Ważne pytanie: jak wygląda sprawa z autobusami w Poznaniu (a może w innych dużych miastach także). Dzisiaj jeden podjechał na przystanek i nie otworzył drzwi, nie mogłam wsiąść! O co chodzi? Przyznaję, że nie stałam zbyt blisko, miałam więc podbiec do drzwi i wtedy kierowca by łaskawie otworzył? A może jest jakiś przycisk na zewnątrz, który trzeba nacisnąć, a którego nie zauważyłam? Wiem, że w środku trzeba nacisnąć na guzik, jeśli chce się wysiąść, ale jak wsiąść?
W moim mieście autobusy ZAWSZE otwierają drzwi, podjeżdżając na przystanek. Myślałam, że to norma

Wszystkie nowe autobusy (a Ikarusy czy Jelcze to na szczęście już rzadkość) oprócz takich krótkich, mają na zewnątrz przyciski - zwykle po prawej stronie drzwi albo na środku ich. Jakbyś podeszła blisko to pewnie jakiś pasażer by Ci otworzył, kierowcy właściwie nigdy tego nie robią... troche to wkurzające, jak widzą, że ktoś chce wejść i nie wie jak, i mu nie otworzą, no ale cóż.


erha, o tych przyciskach dla niepełnosprawnych nie wiedziałam... to są te czerwone, tak? Ja zawsze naciskam drugi. W ogóle czym to sie różni?
A co do przycisków ogólnie - moim zdaniem to świetny wynalazek - oszczęda sie czas, i zimą ciepło, jeśli nie otwiera drzwi na każdym przystanku. Nie chcę być wredna, ale te starsze osoby chyba kiedyś powinny zauważyc, jak ludzie otwierają drzwi, a nie później z krzykiem na kierowcę... te przyciski mamy od dawna. Oczywiście nie popieram kierowców, którzy nie otworzą takiej osobie drzwi, sama często wtedy otwieram je od wewnątrz, ale nie rozumiem tej sytuacji, że bardzo dużo osób nie umie korzystać z przycisków. Przecież można chociażby kogoś o to spytać.

[erha]

Napisane przez Wenress

Wszystkie nowe autobusy (a Ikarusy czy Jelcze to na szczęście już rzadkość) oprócz takich krótkich, mają na zewnątrz przyciski - zwykle po prawej stronie drzwi albo na środku ich. Jakbyś podeszła blisko to pewnie jakiś pasażer by Ci otworzył, kierowcy właściwie nigdy tego nie robią... troche to wkurzające, jak widzą, że ktoś chce wejść i nie wie jak, i mu nie otworzą, no ale cóż.


erha, o tych przyciskach dla niepełnosprawnych nie wiedziałam... to są te czerwone, tak? Ja zawsze naciskam drugi. W ogóle czym to sie różni?
A co do przycisków ogólnie - moim zdaniem to świetny wynalazek - oszczęda sie czas, i zimą ciepło, jeśli nie otwiera drzwi na każdym przystanku. Nie chcę być wredna, ale te starsze osoby chyba kiedyś powinny zauważyc, jak ludzie otwierają drzwi, a nie później z krzykiem na kierowcę... te przyciski mamy od dawna. Oczywiście nie popieram kierowców, którzy nie otworzą takiej osobie drzwi, sama często wtedy otwieram je od wewnątrz, ale nie rozumiem tej sytuacji, że bardzo dużo osób nie umie korzystać z przycisków. Przecież można chociażby kogoś o to spytać.

Jeśli dobrze pamiętam, to jeden jest zielony, a drugi żółty. Czasami występują po tej samej stronie drzwi, ale często są oddzielnie po obu stronach. I ten dla niepełnosprawnych ma znaczek, no ale kto na to patrzy... Autobusy niskopodłogowe mają taką funkcję, że mogą obniżyć podłogę od strony drzwi (przechylają się) i np. wózkowi jest łatwiej wjechać. Oczywiście, o ile kierowca łaskawie włączy tę funkcję ;]
Teraz mi się przypomniało, że w niektórych autobusach (chyba w Solarisach) wewnątrz są dwa przyciski: niebieski i czerwony, jeden to stop, a drugi otwieranie drzwi, nie pamiętam który jest który, ale są napisy.

[hula_hula]

Czy lekarz bez problemu wypisze ponownie skierowanie osobie niepełnoletniej? Chodzi o koleżankę, wcześniej była z rodzicami, zgubiła skierowanie i nie chce się przyznać, a ja nie wiem czy opłaca mi się z nią jechać ponad 30km, bo jak nas odprawi z kwitkiem no to... no

Chciałam założyć nowy wątek, ale tutaj chyba też mi pomożecie

[karuś]

erha, dziękuję za odpowiedź o falach radiowych
Nadal jedak nie umiem sobie jakoś tego wyobrazić... jak to zdjęcie zapisane u mnie za pomocą wspomnianych fal radiowych przenosi sie do telefonu drugiej osoby w tej samej postaci

[Wenress]

Ja zwykle widzę je po jednej stronie, ale u mnie jeżdżą chyba tylko 2 modele MANów więc pewnie dlatego inaczej nie widuję.
Aha, no, to bardzo przydatna funkcja, ale pewnie używana tak często jak wysuwana podłoga robiąca taki podjazd... czyli nigdy. Nie wiem nawet, czy kierowcy potrafią coś takiego obsługiwać, bez sensu kupować nowoczesne autobusy i nie pozwalać ludziom na korzystanie z ułatwień.

Niebieski to otwieranie drzwi, bez sensu troche z tymi kolorami robią, bo w tramwajach są zielone, jeśli nie białe, które są chyba najczęstsze

[ankasz]

Napisane przez hula_hula

Czy lekarz bez problemu wypisze ponownie skierowanie osobie niepełnoletniej? Chodzi o koleżankę, wcześniej była z rodzicami, zgubiła skierowanie i nie chce się przyznać, a ja nie wiem czy opłaca mi się z nią jechać ponad 30km, bo jak nas odprawi z kwitkiem no to... no

Chciałam założyć nowy wątek, ale tutaj chyba też mi pomożecie

to zależy od lekarza i jego uprzejmości. Najlepiej zadzwonić do tej przychodni/szpitala i po prostu zapytać. Pielęgniarki zazwyczaj wiedzą, jaki jest lekarz i jak reaguje na takie prośby. A jesli one nie beda wiedziały to zawsze mozna poprosić o rozmowę tego lekarza

[hula_hula]

Napisane przez ankasz

to zależy od lekarza i jego uprzejmości. Najlepiej zadzwonić do tej przychodni/szpitala i po prostu zapytać. Pielęgniarki zazwyczaj wiedzą, jaki jest lekarz i jak reaguje na takie prośby. A jesli one nie beda wiedziały to zawsze mozna poprosić o rozmowę tego lekarza

Tak właśnie myślałam, różni są ludzie Dzwoniłyśmy, pani nam powiedziała, żeby przyjechać, ale nic poza tym. Gorzej będzie, jak nas wygoni jakiś wredny i będzie jej kazał wrócić z rodzicem... no nic, dzięki

[emememsik]

Nie sądzę, żeby fakt, czy jest z rodzicami czy bez, miał jakieś znaczenie.

[rapifen]

Napisane przez emememsik

Nie sądzę, żeby fakt, czy jest z rodzicami czy bez, miał jakieś znaczenie.

Ma znaczenie. Mnie lekarka nie przyjmowała bez rodziców. Absolutnie. Kiedyś tata przyjechał i nerwy mu puściły, bo w domu chora babcia, mama w pracy, on w domu się nią zajmował, przyjmował pielęgniarki i pracował... i z każdą pierdołą gdy byłam chora musiał latać do przychodni. Czy to była tylko recepta na leki które przyjmowałam od dłuższego czasu... Kobieta nie odpuściła mimo że znała trudną sytuacje
Jej argument był taki "bo jeszcze mnie o molestowanie oskarżysz jak zacznę cię badać!!!"

[TOMORROW]

Napisane przez rapifen

Ma znaczenie. Mnie lekarka nie przyjmowała bez rodziców. Absolutnie. Kiedyś tata przyjechał i nerwy mu puściły, bo w domu chora babcia, mama w pracy, on w domu się nią zajmował, przyjmował pielęgniarki i pracował... i z każdą pierdołą gdy byłam chora musiał latać do przychodni. Czy to była tylko recepta na leki które przyjmowałam od dłuższego czasu... Kobieta nie odpuściła mimo że znała trudną sytuacje
Jej argument był taki "bo jeszcze mnie o molestowanie oskarżysz jak zacznę cię badać!!!"

o kurka, dziwne rzeczy
ja nigdy z rodzicami nie chodziłam, bo to jakiś taki obciach

[hula_hula]

No właśnie, różnie bywa... mam nadzieję, że jej (nam) wypisze, bo bez tego skierowania przecież nie pójdzie do szpitala.

[rapifen]

Hahaha u mnie chciała, bym zdjęła stanik i została w majtkach przy tacie, bo w końcu bilans. Skończyło się na aferze... No nie ważne, są lekarze i lekarzyki

[emememsik]

Co?! Ja nawet nie pamiętam kiedy zaczęłam chodzić sama do lekarza, pewnie jakoś w podstawówce.

[201703061232]

Osoba niepełnoletnia od 16 roku zycia wg Karty Praw Pacjenta u lekarza może wszystko załatwić sama ( chyba do zabiegów okaleczających i chir. potrzebna jest zgoda zarówno dziecka jak i rodziców).

[Heledore]

Słuchajcie, wróciłam dzisiaj do mojego studenckiego mieszkanka i w pokoju znalazłam butelke wina chyba zapomniałam go po oblewaniu z kolezanką Wino było wcześniej otwarte i odrobinke upite , ale zakorkowane. Tak sobie stało w pokoju w nienasłonecznionym miejscu... no i teraz mam smaka Moge sobie wypić czy lepiej od razu wylać??

[Agniesia666]

co do autobusow w Poznaniu: czesto obnizaja podloge przy wozkach, nie tylko niepelnosprawnym, takze dzieciecych obserwuje to prawie codziennie na linii 64 na rynku jezyckim, tam duzo wozkow wsiada/wysiada

ja mam pytanie: jak sa remonty drog i zmiana organizacji ruchu to sa takie zolte pasy na ulicach. Czym one sa zrobione? kiedys myslalam ze naklejane, ale nie. maluja je normalnie? jak to potem zmywaja? przeciez jak sie remont skonczy to juz nie ma pozostalosci nawet po tych pasach... ???

Heledore: a ile stało?

[Heledore]

Napisane przez Agniesia666

Heledore: a ile stało?

a tak około półtora miesiąca

[emememsik]

Półtora miesiąca to sporo, ja bym nie ryzykowała.

[Heledore]

Napisane przez emememsik

Półtora miesiąca to sporo, ja bym nie ryzykowała.

Hmm ja tam sie na tym nie znam, ale skoro tak mówisz to chyba nie będę ryzykować.
Czemu zapomniałam wstawić go do lodówki takie dobre winko sie zmarnowało

[paula78]

Napisane przez Heledore

Słuchajcie, wróciłam dzisiaj do mojego studenckiego mieszkanka i w pokoju znalazłam butelke wina chyba zapomniałam go po oblewaniu z kolezanką Wino było wcześniej otwarte i odrobinke upite , ale zakorkowane. Tak sobie stało w pokoju w nienasłonecznionym miejscu... no i teraz mam smaka Moge sobie wypić czy lepiej od razu wylać??

wino otwarte dluzej niz 1-2 dni zużywam do sosow lub wylewam.
1,5 miesiąca ,zobacz czy nie ma plesni ,ja bym nie ryzykowała

[Juś]

Czy stomatolog sam leczy sobie własne zęby? Czy idzie do innego lekarza? Od jakiegos czasu mnie to pytanie dręczy

[erha]

Napisane przez karuś

erha, dziękuję za odpowiedź o falach radiowych
Nadal jedak nie umiem sobie jakoś tego wyobrazić... jak to zdjęcie zapisane u mnie za pomocą wspomnianych fal radiowych przenosi sie do telefonu drugiej osoby w tej samej postaci

Hmm, trochę mi ciężko to wytłumaczyć bez użycia specjalistycznego słownictwa. Musiałabym powiedzieć sporo na temat architektury systemu, warstw protokołu i struktury ramki...

Napisane przez Wenress

Ja zwykle widzę je po jednej stronie, ale u mnie jeżdżą chyba tylko 2 modele MANów więc pewnie dlatego inaczej nie widuję.
Aha, no, to bardzo przydatna funkcja, ale pewnie używana tak często jak wysuwana podłoga robiąca taki podjazd... czyli nigdy. Nie wiem nawet, czy kierowcy potrafią coś takiego obsługiwać, bez sensu kupować nowoczesne autobusy i nie pozwalać ludziom na korzystanie z ułatwień.

Niebieski to otwieranie drzwi, bez sensu troche z tymi kolorami robią, bo w tramwajach są zielone, jeśli nie białe, które są chyba najczęstsze

No kurcze, raz widziałam jak kierowca wysiadł z autobusu i otworzył taką specjalną klapkę, żeby wózek mógł wjechać do autobusu. Jeden jedyny raz! I byłam w takim szoku, że spisałam numer kierowcy i chciałam dzwonić do MPK, żeby mu podwyżkę dali

[201604200942]

Napisane przez rapifen

Ma znaczenie. Mnie lekarka nie przyjmowała bez rodziców. Absolutnie. Kiedyś tata przyjechał i nerwy mu puściły, bo w domu chora babcia, mama w pracy, on w domu się nią zajmował, przyjmował pielęgniarki i pracował... i z każdą pierdołą gdy byłam chora musiał latać do przychodni. Czy to była tylko recepta na leki które przyjmowałam od dłuższego czasu... Kobieta nie odpuściła mimo że znała trudną sytuacje
Jej argument był taki "bo jeszcze mnie o molestowanie oskarżysz jak zacznę cię badać!!!"

a jakbyś miała 18 lat, to byś już jej nie zaskarżyła? Dziwny tok myślenia ma ta lekarka.
Dobrze, że w podstawówce i gimnazjum w ogóle nie chorowałam, więc nikt ze mną do żadnego lekarza nie chodził

[bowszystkotoiluzjajest]

Teraz mi się przypomniało, że w niektórych autobusach (chyba w Solarisach) wewnątrz są dwa przyciski: niebieski i czerwony, jeden to stop, a drugi otwieranie drzwi, nie pamiętam który jest który, ale są napisy.

Po Bydgoszczy jeżdżą żółte Solarisy, ale mimo przycisków, kierowca i tak otwiera wszystkie drzwi na każdym przystanku No chyba że widzi że nikt w autobusie się nie rusza, a na przystanku nikt nie stoi, wtedy nie otwiera

Niebieski to otwieranie drzwi, bez sensu troche z tymi kolorami robią, bo w tramwajach są zielone, jeśli nie białe, które są chyba najczęstsze

W moim mieście w tramwajach guziczki są czerwone No chyba że nowe PESY.. http://upload.wikimedia.org/wikipedi...goszcz_001.JPG takie mamy tylko 2 (!).. reszta to stare graty, wysokopodłogowe.. ; x