Żony wyjątkowe (drapieżne kocice, anielice i gaduły) - PM 2009

[Madzialenka12344321]

Napisane przez MAGiALENA

a jak to jest z plastrami? przepisuje je lekarz? kompletnie się nie orientuję.

tak samo jak tabsy .
chyba kazdy srodek anty (typu tabsy, palstry, spirale, zastrzyki) przepisuje gin. tak mi się wydaje. a co zastanawiasz się nad czyms??

mi plastry sie srednio podobają, jakos nie chcialabym chodzic z wielkim plastrem na np. ramieniu. wiem, ze mozna w innych miejscach go przyklejac, ale jakos one do mnie przemawiają

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

a co zastanawiasz się nad czyms??

powiem prosto z mostu. pierwszy raz kochaliśmy się "po Bożemu" i szkoda nam teraz z tego rezygnowac.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez MAGiALENA

powiem prosto z mostu. pierwszy raz kochaliśmy się "po Bożemu" i szkoda nam teraz z tego rezygnowac.

hehe ja tez tak kiedys miałam. jak było z gumką to spoko, ale wystarczył raz bez
kiedys brałam antybiotyk i musiałam sie znowu kochac z gumką. masakra.

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

hehe ja tez tak kiedys miałam. jak było z gumką to spoko, ale wystarczył raz bez
kiedys brałam antybiotyk i musiałam sie znowu kochac z gumką. masakra.

no my to cały czas bez niczego.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez MAGiALENA

no my to cały czas bez niczego.

ale pewnie przerywany?? skoro nie bierzesz tabletek.
jednak tabletki dają taki komfort psychiczny, poza tym ja uwielbiam kochac sie do konca, to dopiero jest fajne

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

ale pewnie przerywany?? skoro nie bierzesz tabletek.
jednak tabletki dają taki komfort psychiczny, poza tym ja uwielbiam kochac sie do konca, to dopiero jest fajne

tak, tak, po piłkarsku - "do przerwy".
oj, fajne! wystarczył raz i już bym tylko tak... coraz poważniej myślę o tabletkach.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez magialena

tak, tak po piłkarsku - "do przerwy".
Oj, fajne!

:d

[ewurka]

Napisane przez MAGiALENA

tak, tak, po piłkarsku - "do przerwy".
oj, fajne! wystarczył raz i już bym tylko tak... coraz poważniej myślę o tabletkach.

po piłkarsku??? DOBRE!!!!
Ja prawdę mówiąc ze spiralką przed ciążą bym poczekała, ale to w sumie każdego indywidualna sprawa...tabletki nie są aż takim obciążeniem, jedyne co trzeba robić to pamiętać o ich regularnym zażywaniu...a spiralka to jedynie czysta wygoda

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ewurka

po piłkarsku??? DOBRE!!!!
Ja prawdę mówiąc ze spiralką przed ciążą bym poczekała, ale to w sumie każdego indywidualna sprawa...tabletki nie są aż takim obciążeniem, jedyne co trzeba robić to pamiętać o ich regularnym zażywaniu...a spiralka to jedynie czysta wygoda

no własnie, czysta wygoda
no nic, jesli sie nie zdecyduje ani na zastrzyk ani na spiralkę to dalej będe brała tabletki. choc ostatnio coraz cięzej z pamiętaniem o nich. na szafce noncej mam co prawda opakowanie połozone, wieczawsze idąc do łózka pamiętam o nich, ale pamiętac by brac je zawsze o 21 to juz gorzej

[ewurka]

Napisane przez Madzialenka12344321

no własnie, czysta wygoda
no nic, jesli sie nie zdecyduje ani na zastrzyk ani na spiralkę to dalej będe brała tabletki. choc ostatnio coraz cięzej z pamiętaniem o nich. na szafce noncej mam co prawda opakowanie połozone, wieczawsze idąc do łózka pamiętam o nich, ale pamiętac by brac je zawsze o 21 to juz gorzej

hehe skąd ja to znam...ja zawsze brałam rano przed pracą i wcale nie było aż tak żle

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ewurka

hehe skąd ja to znam...ja zawsze brałam rano przed pracą i wcale nie było aż tak żle

ale kiedys to ja bym nie była sobą, jakbym nie wzięła punkt 21. zawsze przypomnieni w telefonie było ustawione. a od dnia slubu zrobił sie ze mnie taki parszywy leń , ze przypomnienie dzwoni a mi sie nie chce zejsc piętro nizej do sypialni i wziąć tabletki i dopiero po kilku godzinach sobie przypominam.
choc najlepiej to było w Turcji, bo tam wracalismy z TZ w nocy do pokoju ja oczywiscie zasypiałam juz na stojąco. dopiero w nocy ok 2-3 sie budziłam i krzyk: zapomniałam o tabletce
teraz na szczescie połozylem te opakowanie od tabsów obok łózka, to mi nie pozwala zapomniec

[Agape007]

Napisane przez MAGiALENA

tak, tak, po piłkarsku - "do przerwy". .

Tekst pierwsza liga no w sumie to ekstraliga (to tak apropo meczy piłkarskich).

A my się dowiedzieliśmy dziś, że bedzie córka. Najgorsze jest to, że mężuś na delegacji i nie wiem z jaką miną teraz chodzi. Chociaż cały czas uparcie twierdził, że i z syna i córki będzie się cieszył. Myślę, że miał cichą nadzieję na syna... No trudno nie zyjemy jeszcze w takich czasach, że można sobie wybrac płec. Ja się bardzo ciesze na dziewczynkę.
Ale musze się pogodzic z myślą, że już nie będe jedyną kobietą w życiu mojego Męża

[MAGiALENA]

Napisane przez Agape007

A my się dowiedzieliśmy dziś, że bedzie córka.

wieeeeeeeeeilki buziak dla Waszej trójki!

[Agape007]

Napisane przez MAGiALENA

wieeeeeeeeeilki buziak dla Waszej trójki!

Dziękujemy, ale buziaka mojemu mężowi dam osobiście ok?

[MAGiALENA]

Napisane przez Agape007

Dziękujemy, ale buziaka mojemu mężowi dam osobiście ok?

ale masz powiedzieć, że to ode mnie!

[Agape007]

Napisane przez MAGiALENA

ale masz powiedzieć, że to ode mnie!

No dobra

[zaaaabcia]

Napisane przez Agape007

A my się dowiedzieliśmy dziś, że bedzie córka.

moje gratulacje

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Agape007

A my się dowiedzieliśmy dziś, że bedzie córka.

gratuluję

[bzyczka1]

Agape gratuluję córeczki niech rośnie w brzuszku


a mojego tż w tym tygodniu znowu nie zobaczę jak pojechał rano, to wróci dopiero w piątek, znowu mają zajęcia do 18,30 a na dodatek jedzie jednak do tego zegrza w środę i w piątek wraca ale jeszcze nie wiadomo o której będzie no masakra normalnie.

[zaaaabcia]

Napisane przez bzyczka1

a mojego tż w tym tygodniu znowu nie zobaczę jak pojechał rano, to wróci dopiero w piątek, znowu mają zajęcia do 18,30 a na dodatek jedzie jednak do tego zegrza w środę i w piątek wraca ale jeszcze nie wiadomo o której będzie no masakra normalnie.

jejku wspolczuje ...
ja to bym chyba nie wytrzymala bez mezulka tyle czasu

[Agape007]

Napisane przez bzyczka1

a mojego tż w tym tygodniu znowu nie zobaczę jak pojechał rano, to wróci dopiero w piątek,

Pomyśl sobie, że ja mam tak od ponad roku. W poniedziałek TŻ wyjeżdża, a w piątek dopiero wraca...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez bzyczka1

Agape gratuluję córeczki niech rośnie w brzuszku


a mojego tż w tym tygodniu znowu nie zobaczę jak pojechał rano, to wróci dopiero w piątek, znowu mają zajęcia do 18,30 a na dodatek jedzie jednak do tego zegrza w środę i w piątek wraca ale jeszcze nie wiadomo o której będzie no masakra normalnie.

Napisane przez Agape007

Pomyśl sobie, że ja mam tak od ponad roku. W poniedziałek TŻ wyjeżdża, a w piątek dopiero wraca...

współczuje wam dziewczyny. a długo jeszcze taka sytuacja będzie u was trwała??

[bzyczka1]

Agape my tak mieliśmy od początku znajomości, potem zamieszkaliśmy razem (w marcu), ale i tak bywa że się długo nie widzimy. Wcześniej nie raz bywało tak że nie widzieliśmy się i dwa i trzy tygodnie bo służba, bo mój egzamin, albo kolokwium. W zeszłym roku na wakacjach nie widzieliśmy się trzy tygodnie i w sumie to tak minął mu urlop, miał miec później więc ja pojechałam na obóz z dzieciakami jako opiekun, a wtedy znowu przesunęli mu urlop.

madzia żebym toja wiedziała ile to będzie trwało jeszcze. Mam nadzieje że w okolicach 12 października będzie w domu bo akurat wtedy możemy się starać o dzidzie

[MAGiALENA]

Napisane przez bzyczka1

Mam nadzieje że w okolicach 12 października będzie w domu bo akurat wtedy możemy się starać o dzidzie

jak to słodko brzmi... to ja w takim razie życzę, żebyście zostali rodzicami w okolicach tego 12-tego!

[Madzialenka12344321]

Napisane przez bzyczka1

madzia żebym toja wiedziała ile to będzie trwało jeszcze. Mam nadzieje że w okolicach 12 października będzie w domu bo akurat wtedy możemy się starać o dzidzie

to trzymam kciuki aby TZ wtedy był i aby miał celny strzał

ps. kurcze zrobiłam się mega leniwa, chciałabym isc do pracy, ale niestety aktualna sytuacja każe czekac

[MAGiALENA]

Napisane przez Madzialenka12344321

ps. kurcze zrobiłam się mega leniwa, chciałabym isc do pracy, ale niestety aktualna sytuacja każe czekac

co masz na myśli?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez MAGiALENA

co masz na myśli?

bo mielismy na koniec wrzesnia jechac do Holandii do pracy. niestety tydzien temu byłam u gina i sie okazało, ze mam złe wyniki z cytologii. od tygodnia biorę globulki, antybiotyk (mam leczenie w sumie na miesiąc) potem musze isc zrobic znowu cytologię i zobaczymy czy kuracja pomogła czy musi byc inne leczenie. zawsze miałam jakis stan zapalny, ale teraz niestety to coś mocniejszego, dodatkowo zarazenie jakimis bakteriami TZ powiedział, ze w takim razie nigdzie nie edziemy az bede zdrowa.

poza tym za kilka dni dziadek dostanie z warszawy wiadomosc o terminie operacji na serce (bajpasy będą mu robic), potem bedzie lezał 2 tyg w szpilatu w wawie, wiec nie wyobrazam sobie aby mnie przy nim nie było.

i ta sie wszystko pokomplikowało. dopiero za jakis miesiąc bedzie wiadomo czy mozemy jechac czy nie. nie moge teraz szukac pracy, bo nikt mnie na miesiąc nie przyjmę. a wiadomo, chce wyjechac. wiec musze siedziec i czekac.

mój tata przygarną l tylko TZ. znalazł mu robotę u siebie w Hotelu, ale niestety tylko na kilka dni. TZ pracuje tam od wczoraj, musi zeskrobac starą farbę, zatynkowac i pomalowac pralnię oraz 8 balkonów. Troszke kasy nam wpadnie naszczęscie.

[Agape007]

Napisane przez Madzialenka12344321

współczuje wam dziewczyny. a długo jeszcze taka sytuacja będzie u was trwała??

No ja mam nadzieję, że skończy się jak najszybciej, czyli wtedy kiedy TŻ dostanie pracę w Bydgoszczy.

Napisane przez bzyczka1

Mam nadzieje że w okolicach 12 października będzie w domu bo akurat wtedy możemy się starać o dzidzie

No to życze zafasolkowania.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Agape007

No ja mam nadzieję, że skończy się jak najszybciej, czyli wtedy kiedy TŻ dostanie pracę w Bydgoszczy.

.

trzymam kciuki

[MAGiALENA]

Agape007 ucałowała?