Jakie pojemnosci kupujecie?

[scarlettmonroe]

Im mniejsze opakowanie, tym lepiej,bo zapachy bardzo szybko mi się nudzą. Przemęczyłam prawie całkowicie 1 setkę i od maja nie tykam się tego, co zostało mi na dnie, a przy innym zapachu setce utkwiłam w punkcie: więcej niż połowa i nie mogę go znieść nawet na innych osobach ( na początku mi się podobał).Szczerze mówiąc nawet 30tki wydają mi się za duże i jeśli miałabym wybór między 20 małymi flakonikami a jednym dużym, to wybrałabym pierwsza opcję.Wciąż nie znalazłam takiego zapachu, który byłby tym jedynym, wymarzonym i wciąż eksperymentuję

[Emilcia_1616]

mam takie pytanie, co to znaczy przy perfumach pour homme???????????????????

[Daffodilka]

Napisane przez Emilcia_1616

mam takie pytanie, co to znaczy przy perfumach pour homme???????????????????

To znaczy "dla facetów". Gdyby było Pour Femme - to znaczy, że dla nas. Oczywiście umownie - bo nigdy nie wiadomo co się komu spodoba . Jesteś pewna, że tego nie wiedziałaś?

[skarbiatko]

Jeżeli chodzi o flakony to raczej w okolicach 50 ml kupuję bo mniejsze kiepsko wyglądają No chyba ,że wziąć pod uwagę odlewki- to według zasobności portfela w danym momencie

[zeldee]

Najczęściej kupuję używki na allegro, a okazje trafiają się różne więc ciężko generalizować. Są to i prawie pełne setki i prawie puste trzydziestki ;-)
Najbardziej jednak kocham wspólne zakupy i odlewki 5-10 ml.
Tak naprawdę wciąż szukam ideałów - i odlewki są bardzo w tym przydane.
W ubiegłym roku miałam swoje letnie uwielbiane "ideały". Niestety okazało się, że w tym roku nie robią już na mnie wrażenia. I zastanawiam się, czy jest sens kupować pełne flakony?

[megi.3]

Najczęściej 50 ml.
W zasadzie wolałabym chyba 30 ml, ale względy ekonomiczne przewyższają rozsądek 50 ml sa najczęściej kilka zł droższe od trzydziestek, poza tym nie żal ich używać, bo tak szybko się nie kończą

Ostatnio popełniłam dwie setki (Truth i Sunflowers) a w kwietniu 90 ml Deep Red - z góry zakładam że bedą ze mną na dłużej...Zwyczajnie - duże pojemności bywają w promocjach tańsze od małych pojemności - stąd takie zakupy

[anka_res]

Napisane przez skarbiatko

Jeżeli chodzi o flakony to raczej w okolicach 50 ml kupuję bo mniejsze kiepsko wyglądają No chyba ,że wziąć pod uwagę odlewki- to według zasobności portfela w danym momencie

A myślałam, że tylko ja mam taką jazdę No nie lubię trzydziestek, no! W dodatku niektóre 30-tki podstępnie (Nina) nie mają ważnych elementów (liśtećki)...

Czasami też względy ekonomiczne, bo jeśli 50 ml kosztuje 65 euro, a 100 ml 85...Chyba najbardziej lubię 50-tki. Jeśli zapach zalicza się do moich ulubionych, to setki też lubię.

Najbardziej nie lubię setek kupionych bez namysłu, z którymi nie wiadomo, co zrobić.

[klystianek]

psikacz = 100 (versace eau fraiche, kenzo ph fresh itp)
killer = 30/50 (a*men, m7, opium itp.)

[kiiko]

ja rowniez najczesciej 50 ml- jak kupie setke to zdarza sie ze zapach mi sie nudzi 50tka jest optymalna

[angel 310]

jeśli chodzi o opłacalność to 100ml, ale wolę mniejsze pojemności, bo nowe perfumy często szybko mi się nudzą a poza tym 30tki są takie słodkie
wyjątkiem jest Angel i Prada, tych po prostu muszę mieć duuuużo

[Maja102]

skłaniam się ku 30 i 50 ml.
trzydziestki są malutkie i urocze, a zapach szybko się nie znudzi i wtedy, kiedy perfumy są killerowate, na specjalne okazje i strasznie drogie(np. Angel czy Poison)
50-tki kiedy znajdę swój uwielbiany zapach i chcę go często używać (często są w świetnych cenach na promocjach)

[Borneo]

Najbardziej lubię 50-tki.
30ml to dla mnie trochę za mało w przypadku zapachu, który lubię i którego używam często (a to jest najczęściej powodem zakupu flaszki a nie odlewki).
50ml to nie za dużo, ale za to buteleczka jest ładna i poręczna.
100ml ma zwykle niewygodny i bardziej toporny flakon, choć ilość jest bezpieczna - nie stresuję się, , że za szybko mi się skończy.

[Tsukichan]

Opcja 30-stek dla mnie jest najwygodniejsza. Bo ze względu na to, jak zapach kocham, nie używam go codziennie, i wciąż pojawia sie coś, co mnie interesuje. Podobnie zresztą jak z ubraniami- mam ulubione bluzki i sukienki, ale nie noszę ich codziennie.
Poza tym, mam np. na składzie 90ml Code EDP i 75 ml Diesel FfL, nie moge nosić ich ze sobą, bo są za cieżkie i za duże, w związku z czym ubytek jest minimalny. A nie chcę, żeby perfumy przestaly na półce kilka lat, po czym nadawały się do wyrzucenia.

[agnes_bdg]

Ostatnio kupuję używki -ok. 30-40ml, idealne na poznanie zapachu, jeśli nie jestem na 100% pewna.
Miniaturkę kupiłam 1 - Poison ale strasznie jest nieporęczna. boję się ją włożyć do torebki bo nie wiem, czy koreczek ją wystarczająco zabezpiecza Fajny gadżet ale niepraktyczny.
Odlewek mam mało, jak zapach taki sobie to ich nie używam w ogóóle, jak piękny to odlewka kończy się błyskawicznie.

[och]

To i ja sie wypowiem
Zawsze i wszędzie kupuję 30. Mam tylko jedne 100ml - Iceberg dostany na Gwiazdkę i nie mam pojęcia kiedy go zużyję. Zapachy szybko mi się nudzą i nie używam codziennie tego samego,więc nawet z tych 30 ml zapachu wolno ubywa. Najchętniej kupowałabym 15stki, gdyby była taka możliwośc, ale mało perfum ma taką pojemność. I jakoś cena do tych 15 ml (jesli juz sie zdarzy) jest za wysoka. 30stki czesto są w promocjach

[Mycha]

Ja najchętniej to 100. Przy 50 ciągle mi się wydaje, że zapach zaraz się skończy i muszę go oszczędzać a to mnie boli Na jakąś 30 czy 15 nigdy bym się nie skusiła. Ja muszę mieć dużo. Inna sprawa, że zapachy na które się decyduję mi się nie nudzą i cały czas tak samo wprawiają mnie w zachwyt

[zania]

Zazwyczaj 100ml. Czasami przez to dostaje po d...nosie a to tylko dlatego, ze np zapach z probki mi sie podoba, to kupuje od razu duza flaszke no i ...jak juz przyjdzie ta flaszka to stwierdzam, ze eee jakies takie sa
Setki wydaja mi sie najbardziej oplacalne, chociaz 30 ml tez mialam. Ale biorac pod uwage cene, ze np 50 ml kosztuje 150 zl, a 100ml 180 zl to wiadomo - kupuje wieksza pojemnosc.
A potem dzwigaj to w torebce

(aktualnie zaopatruje sie w atomki)

[anka_res]

Och, generalnie ja też, ale często jest tak, że 30 ml nie opłaca się zupełnie (tyu dołożysz 40 zł i masz 50 ml) - wtedy no nie mogę się zmusić do zakupu nieopłacalnej pojemności


Mycha, tak mam z najulubieńszymi perfumami, muszę mieć zapas

[och]

Napisane przez anka_res

Och, generalnie ja też, ale często jest tak, że 30 ml nie opłaca się zupełnie (tyu dołożysz 40 zł i masz 50 ml) - wtedy no nie mogę się zmusić do zakupu nieopłacalnej pojemności


Mycha, tak mam z najulubieńszymi perfumami, muszę mieć zapas

Możliwe, ale u mnie 40-50 zl różnicy to niestety dużo. A to dodatkowe 20ml i tak byłoby mi ciężko zużyć. I estetycznie akurat u mnie jest tak, że im mniejsze tym bardziej mi się podoba (chociaż miniaturek nie mam ze względu na brak atomizera-jakoś tak mi się nie uśmiecha paluchem perfum nakładać) Dodatkowa sprawa-malo miejsca na półce.
Zatem wszystko przemawia za 30stkami

[anka_res]

Ale...skoro pozostałych 20 ml nie dasz rady zużyć...a różnica w cenie (żeby owe dodatkowe 20 ml mieć) jest mała...to zawsze można te 20 ml odsprzedać na Allegro

[och]

Napisane przez anka_res

Ale...skoro pozostałych 20 ml nie dasz rady zużyć...a różnica w cenie (żeby owe dodatkowe 20 ml mieć) jest mała...to zawsze można te 20 ml odsprzedać na Allegro

Jakoś mi nie idzie sprzedawanie perfum na allegro, wiec nie za bardzo jestem chętna do tego Wole mieć 50 zł w kieszeni na kolejne perfumy i nie marnować 20 ml;P
Zresztą serio-ja naprawdę wolno je zużywam. A mam może z 5,6 flaszek, ciągle zbieram i już o te 5,6 się boję kiedy je zużyję;P Może to dlatego,że psikam się tylko przed wyjściem, a z tego co czytam wiele wizażanek psika się na noc, po prysznicu itp...Ja osobiście nie czuję potrzeby psikania się w domu i może dlatego tak wolno mi idzie zużycie.

[zafascynowana1]

30-tki i 50-tki. Częściej 30-tki. Lubię zmieniać zapachy, testować je. Często, zapach przez pierwsze kilka tygodni mi się bardzo podoba, poźniej zaczynam go nienawidzieć Więc, 30-tka jest dla mnie rozwiązaniem idealnym

[KomEwa]

Zwykle kupuję 50-tki. Flakony ładne i nie kończą się akurat wtedy, kiedy zapach zdążył mnie w sobie rozkochać i pobudzić moje zmysły.

[braworka]

wolę 30, starcza na długo , a jak się przekonam do zapachu to wtedy 100ml
miałam burberego (pewnie literówka w nazwie) summer 100ml,
strasznie mi się spodobał to kupiłam duży, i co po zużyciu max 30ml, sprzedawałam dalej bo już mi się znudził

lepiej sprawdzać nowe zapachy niż męczyć się z jednym.

[anka_res]

Do kupowania 30-tek zniechęca mnie to, że wiele marek ma podstępnie brzydszy flakon w tej pojemności (Nina!)...

Ale miałoby to dla mnie sens, gdyż nudzę się jeszcze zanim 30 ml upłynie.

[kroliczek190]

Najbardziej lubię 50 ml bo to dużo i mało jednocześnie. Można nosić w torebce a i tak jest to sporo.
30-ki znikają w zastraszającym tempie a z setkami przez lata nie wiadomo co zrobić...
Ale i tak wszystko zależy od mocy. Gwiazdkę Angel oraz kulkę Poison mam od 5 lat po 25 ml. Są to siekiery i mam je dotąd prawie całe, a pachną niezmiennie cudownie.
Przy innych silnych Poisonach 30-ki wystarczą spokojnie na lata
Romance 30-ka poszła w tempie ekspresowym, drażnił mnie ten zapach. Podobnie Baby Doll, nie cierpiałam go mimo iż testowania były zachęcające. Dobrze że to były 30-ki.
15-tek sobie nie wyobrażam - marnotrawstwo! Mam tylko jedną (pomarańczową Sabatini) bo była w promocji a bardzo rzadko mam fazę na ten zapach.
Setek raptem parę (przy moich szalonych zbiorach), jest jeszcze połowa mojego ukochanego Cabotine bo od lat nie daję rady zużyć

[trihomonas]

W mojej kolekcji przewaga jest 30-stek ale mam i 50-tki,jedna 25 i jedna 75. Jednak,gdy po kilku miesiacach psikania sie Chanel Allure edp. zauwazylam ubytek ponad polowy flakonika (50ml.) doszlam do wniosku,ze najlepiej bedzie jesli zaopatrze sie w setke Do swiat i moich urodzin nie tak daleko,wiec chyba sobie zazycze 100 ml. Allure edp

[kroliczek190]

Napisane przez trihomonas

W mojej kolekcji przewaga jest 30-stek ale mam i 50-tki,jedna 25 i jedna 75. Jednak,gdy po kilku miesiacach psikania sie Chanel Allure edp. zauwazylam ubytek ponad polowy flakonika (50ml.) doszlam do wniosku,ze najlepiej bedzie jesli zaopatrze sie w setke Do swiat i moich urodzin nie tak daleko,wiec chyba sobie zazycze 100 ml. Allure edp

I to będzie cudowny prezent i bardzo praktyczny skoro lubisz ten zapach

U mnie celowo kupione były jedynie dwie setki - Be Delicious i Red Delicious, a to dlatego że wtedy mają wielkość prawdziwych jabłek! Używanie tych setek dostarcza super przeżyć, samo trzymanie w dłoni zielonego czy czerwonego "jabłka"...

[prowokatorka]

Witam z rana .Najczęściej kupuję 30-tki. Ale zdarzyło mi się kupić ostatnio dwie 50-tki.Setek nigdy nie miałam ,więc nie wiem jak to jest.Ale wyobrażam sobie że musi być bardzo ciężko w torebce nosząc taką butlę.

[Tsukichan]

Ja właśnie wolę 30 stki dlatego, ze widać ubytek. Tym bardziej, że pracuję nad optycznym i fizycznym zmniejszeniem kolekcji
Mam duży flakon Johna Galliano i Code, oraz 50 Kyoto, i wcale wydaje sie ich nie ubywać...