Wątek dla tych, których waga wskazuje 3-cyfrową wartość...

[madzia_g]

Napisane przez fiolusiek

prosze naprawde widac roznice

to dobrze heh cieszy mnie to niezmiernie

chyba sie zdecyduję na proteinową ;p

edit zreszta juz sama nie wiem ewntualnie przez tydzien bede stosowac proteinowa.. jak przytyje to podziekuje... ale mi szkoda nawet kilograma na probe przytyc juz nie wiem nie wiem nie wiem

[Figlik]

witajcie , można do Was dołączyć , zaczęłam walkę sama ze sobą o siebie i dla siebie ). Wyrwałam się z toksycznego małżeństwa i teraz znów chce być piękna ) Czyli mam marzenie złapać druga młodość ) Ważę trzycyfrowo ale schudne bo chcę Stosuje diete niełączenia (właśnie chlebek z mąki pp pachnie w piekarniku )

[Anessa]

Napisane przez madzia_g

dziekuje Wam za informacje i za rady mam jeszcze pytanie: pierwsza faza to ile trwa? bo nie mam takien informacji. kiedy jest ta naprzemienna dieta ze 5 dni tak a 5 dni inaczej.. bo juz nie wiem

Madziu, bardzo wazne jest zrozumienie tej diety od poczatku do konca, bo tylko mozesz sobie kszywde nia zrobic
Przeczytaj ten oto watek:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/c...kanie-387.html
Ta dziewczyna to dla mnie skarbnica wiedzy o Dukanie (sama tlumaczy jego rozne artykuly ze strony internetowej - jest nauczycielem francuskiego, wiec wie co tlumaczy) + ma tak niesamowite osiagniecia i wspaniala osobowosc, ze warto ja poczytac i wziac jej uwagi i spostrzezenia na powaznie.
Poza tym dobrze by bylo gdybys najpierw rozpoczela przygode z ta dieta od przeczytaia o niej z ksiazki Dukana - wiele wyjasnia, i pozwala przygotowac sie psychicznie do trudnej drogi do szczytu
Ja zaczynam moja przygode od nastepnej niedzieli - kiedy juz wszystko przeczytam, zapelnie lodowke odpowiednimi artykulami spozywczymi i przemysle rozne sprawy kulinarne
Najwazniejsze to zaczac z glowa i skonczyc z glowa
I z sukcesem

[pluszowa misia]

Witamy nowa kolezanke moze napisz co wiecej ile masz wzrostu i ile wazysz,Co do proteinowej to mozesz sprobwac tak jak mowisz ale ja uwazam ze nie przytyjesz bo nie maz od czego w tej diecie nie ma wegli a ni cukrow takze nie ma sie od czego przytyc a co do dni to ja polecam 5/5 a nie 10/10 bo 10 /10 jest dla osob ktore maja mala nadwage rzedu paru kilo a 5/5 jest dla tych z wiekszym balastem.Anesa ma racje ja tez ci mowie ciagle ze ksiazka to podstawa Dodalas swietny link nparawde mysle ze teraz madzia nie bedzie miala dylematu

[madzia_g]

Napisane przez Figlik

witajcie , można do Was dołączyć , zaczęłam walkę sama ze sobą o siebie i dla siebie ). Wyrwałam się z toksycznego małżeństwa i teraz znów chce być piękna ) Czyli mam marzenie złapać druga młodość ) Ważę trzycyfrowo ale schudne bo chcę Stosuje diete niełączenia (właśnie chlebek z mąki pp pachnie w piekarniku )

witaj u nas

[Figlik]

Wzrost 178 waga w tej chwili 113,5 (hehe te pół) kg , dziś nagrzeszyłam bo kopytka były zjadłam 6 szt

[madzia_g]

Napisane przez Figlik

Wzrost 178 waga w tej chwili 113,5 (hehe te pół) kg , dziś nagrzeszyłam bo kopytka były zjadłam 6 szt

nie łam się 6 kopytek to nie koniec świata tylko teraz do dzieła

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez Anessa

Madziu, bardzo wazne jest zrozumienie tej diety od poczatku do konca, bo tylko mozesz sobie kszywde nia zrobic
Przeczytaj ten oto watek:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/c...kanie-387.html
Ta dziewczyna to dla mnie skarbnica wiedzy o Dukanie (sama tlumaczy jego rozne artykuly ze strony internetowej - jest nauczycielem francuskiego, wiec wie co tlumaczy) + ma tak niesamowite osiagniecia i wspaniala osobowosc, ze warto ja poczytac i wziac jej uwagi i spostrzezenia na powaznie.
Poza tym dobrze by bylo gdybys najpierw rozpoczela przygode z ta dieta od przeczytaia o niej z ksiazki Dukana - wiele wyjasnia, i pozwala przygotowac sie psychicznie do trudnej drogi do szczytu
Ja zaczynam moja przygode od nastepnej niedzieli - kiedy juz wszystko przeczytam, zapelnie lodowke odpowiednimi artykulami spozywczymi i przemysle rozne sprawy kulinarne
Najwazniejsze to zaczac z glowa i skonczyc z glowa
I z sukcesem

nom wiem wiem.. narazie sie przymierzam heh a ksiazke zamierzam kupic i lodowe tez napelnic zanim sie za to zabiore

Napisane przez pluszowa misia

Witamy nowa kolezanke moze napisz co wiecej ile masz wzrostu i ile wazysz,Co do proteinowej to mozesz sprobwac tak jak mowisz ale ja uwazam ze nie przytyjesz bo nie maz od czego w tej diecie nie ma wegli a ni cukrow takze nie ma sie od czego przytyc a co do dni to ja polecam 5/5 a nie 10/10 bo 10 /10 jest dla osob ktore maja mala nadwage rzedu paru kilo a 5/5 jest dla tych z wiekszym balastem.Anesa ma racje ja tez ci mowie ciagle ze ksiazka to podstawa Dodalas swietny link nparawde mysle ze teraz madzia nie bedzie miala dylematu

dzieki za rady

edit. ogolnie zle mi ciagle mi cos spedza sen z powiek same problemy.... dola mam

ponawiam pytanie- gdzie jest Kasia? Kasieńko odezwij się

Teresko co cicho siedzisz?

[iwonamysza]

Hello!

No ja zaczęłam Dukana. Zjadłam już serek wiejski, dodałam trochę szczypiorku i oregano do smaku.
Przygotowałam sobie do pracy jajka, wodę w półlitrowej butelce, żeby dolewać sobie daru natury, żeby mieć pewność, że te 1,5 litra wypiję. Wzięłam jeszcze upieczone mięso z kurczaka i wędzoną makrelę, bo mam wrażenie, że mało mam tego jedzenia i że będę chodzić głodna.
Namówiłam koleżankę z pracy na spróbowanie razem ze mną, bo w kupie siła i te produkty to wzięłam już dla nas dwóch.
Anessa dzięki za linka, rzeczywiście jest super. Wszystkiego nie przeczytałam, ale w wolnej chwili to uczynię.
Ja po weekendzie na fitnessie dziś idę tylko na masaż, a jutro znowu poćwiczę.
Miłego dnia dziewczynki! Do wieczorka!

A Madzia, efekty widać oszałamiające. Super! Moje gratulacje!

[Figlik]

dziękuję za miłe przywitanie )
patrze na Wasze efekty i jestem pod dużym wrażeniem , ja mam jeszcze daleka drogę

Dziewczyny jakie jest minimum dzienne jeżeli chodzi o ćwiczenie żeby widać było jakieś efekty, nie stać mnie na basen czy siłownie o masażach nie wspomnę, muszę się zmobilizować w domu , a leń ze mnie okrutny
potrzebuję bata . Niestety waga stanęła na samej diecie i ani drgnie tak wiec ciało domaga sie ruchu

[marled]

witaj!
ja gdy chudłam to ćwiczyłam codziennie na rowerku po ok 25 - 30 km , zajmowało mi to 50 - 60 min.

dzisiaj pierwszy raz waga pokazało 86,6!!! może w końcu coś się ruszyło i pokonam ten cholerny zastój...

[brick27]

Cześć Dziewczynki
Ja jestem tydzień na diecie proteinowej i są 2 kg w dół więc Teresko jak będziesz miała czas to zmiń prosze w tabelce.
I muszę wam powiedzieć że żeczywiście ta dieta nie jest aż tak męcząca.
Madziu i Pluszowa misiu piękne fotki.Wyglądacie fantastycznie, tylko pozazdrościć.
Madziu jeśli chcesz to ja mam na mailu zeskanowaną książkę z tą dietą to mogę Ci przesłać.
Filousiek widzę że romans kwitnie cieszę się bardzo i gratki.
Figlik witam fajnie że jesteś z nami.

Teresko jak szkoła i zajęcia czy jesteś zadowolona?
Pozdrawiam

[madzia_g]

Napisane przez brick27

Cześć Dziewczynki
Ja jestem tydzień na diecie proteinowej i są 2 kg w dół więc Teresko jak będziesz miała czas to zmiń prosze w tabelce.
I muszę wam powiedzieć że żeczywiście ta dieta nie jest aż tak męcząca.
Madziu i Pluszowa misiu piękne fotki.Wyglądacie fantastycznie, tylko pozazdrościć.
Madziu jeśli chcesz to ja mam na mailu zeskanowaną książkę z tą dietą to mogę Ci przesłać.
Filousiek widzę że romans kwitnie cieszę się bardzo i gratki.
Figlik witam fajnie że jesteś z nami.

Teresko jak szkoła i zajęcia czy jesteś zadowolona?
Pozdrawiam

no prosilabym zebys mi ja przeslala
i gratulacje spadku 2 kiloskow
marled gratulacje spadku
Figlik ja cwiczylam 3 razy w tygodniu po godzinie a ostatnio nie cwicze w ogole ale jakos i tak leca kilogramy....
iwonka dziękuję dobrze wiedziec ze widac efekty

a ja sie zwazylam dzis i jest upragniona 8 z przodu!!!!!!!! waze 89 wiec Teresko popraw w tabelce z gory dziekuje

[Tereskaa]

Napisane przez madzia_g

Teresko co cicho siedzisz?

Napisane przez brick27

Teresko jak szkoła i zajęcia czy jesteś zadowolona?
Pozdrawiam

Hm.... no ja pisałam jak w szkole i w sobotę i w niedzielę, tylko jakoś zostałam olana Byłyście tak zaabsorbowane dietą proteinową, że chyba nawet mnie nie zauważyłyście

[brick27]

Napisane przez Tereskaa

Hm.... no ja pisałam jak w szkole i w sobotę i w niedzielę, tylko jakoś zostałam olana Byłyście tak zaabsorbowane dietą proteinową, że chyba nawet mnie nie zauważyłyście

Tersko czytałam co napisałaś, że było fajnie ale ja pytam czy zajęcia odpowiadają temu czego się spodziewałaś.
No i nie piszesz czy będą jakieś praktyki itd. więc opowiadaj szybciutko.

[iwonamysza]

Teresko nie olałyśmy. Jak możesz tak twierdzić?
Właśnie jak czytałam to cieszyłam się, że jednak masz jakiś facetów i że uśmiałaś się i jesteś zadowolona.
Żadna dieta nie jest w stanie przyćmić tego, o czym piszesz.

[Karolinkowamama]

.

[madzia_g]

Napisane przez Tereskaa

Hm.... no ja pisałam jak w szkole i w sobotę i w niedzielę, tylko jakoś zostałam olana Byłyście tak zaabsorbowane dietą proteinową, że chyba nawet mnie nie zauważyłyście

ja Ci odpowiedziałam...

Napisane przez madzia_g

he no trzeba trzeba zrobic jedzonko :P ja od nastepnego tygodnia mam zjazdy w studium :P wiec bede sie laczyc w bolu

i w kazdym razie caly czas czytam Twoje relacje ze studium i jestem zainteresowana bo tez mam zjazdy od przyszlego weekendu nie zlosc sie juz

[fiolusiek]

oj teresko wybacz ostatnio strasznie jestem zakrecona i wogole czasem nie czytam i tylko pisze o sobie. wiem wiem egoistka ze mnie ale obiecuje poprawe

a wlasnie gdzie kasia wsiakla czyzby juz sie o diecie zapomniala czy jest tak zajeta przygotowaniami

[madzia_g]

Napisane przez fiolusiek

oj teresko wybacz ostatnio strasznie jestem zakrecona i wogole czasem nie czytam i tylko pisze o sobie. wiem wiem egoistka ze mnie ale obiecuje poprawe

a wlasnie gdzie kasia wsiakla czyzby juz sie o diecie zapomniala czy jest tak zajeta przygotowaniami

przylaczam sie, Teresko wybacz nam
no wlasnie gdzie Kasienka? Kasia halllllllllooooo

[Anka994]

Ja właśnie wróciłam ze szkoły. Gratuluje wszystkich zgubionych kilogramów. Teraz lecę na siłownie ale może później się odezwę.

[madzia_g]

Napisane przez Anka994

Ja właśnie wróciłam ze szkoły. Gratuluje wszystkich zgubionych kilogramów. Teraz lecę na siłownie ale może później się odezwę.

oki to pakuj na silowni heh
daj znac jak bylo

[agsienka]

Cześć dziewczyny. Ja oczywiście czytam Was regularnie, ale pisać nie mam o czym. No bo ani nie mam się czym chwalić, ani dieta proteinowa nie jest dla mnie. Co prawda bardzo lubię mięsko i nabiał, ale lubię również węglowodanki. Poza tym obawiam się że nie potrafiła bym w tym stylu odżywiać się zbyt długo - a tylko to podobno daje gwarancję na niemanie efektu jojo. Tak czy inaczej gratuluję wam osiągnięć. Filosiulek - - trochę ( strasznie) zazdroszczę Ci randek i towarzyszących im motylków - Cieszę się z Tobą, więc wszystko pisz ze szczególami!!! Pozdrawiam .

[anaka82]

Witam wszystkie wizazystki

Ja tez mam ochote wyprobowac diete proteinowa.
Brick27 czy ja tez mogłabym prosic o to zebys mi przeslala zeskanowana ta ksiazke z dieta??? Bede bardzo wdzieczna
Gratuluje wszystkim zgubionych kiloskow
Zmykam juz dzisiaj,bo jutro rano do nowej pracki teraz awansowalam na doradce zawodowego wiec jak by ktos chcial zebym mu doradzila w sprawie wyboru zawodu to zapraszam

Zycze milej nocki

[iwonamysza]

Anaka gratuluję awansu. Fajna sprawa. Zawsze coś się dzieje.
Ja szczerze mówiąc, wczoraj chodziłam cały dzień głodna, no może nie do końca. Ale chciało mi się rzeczy, których jeść nie wolno.
Piekłam sobie piersi na patelni grillowej, ale że miałam tego dużo, więc TŻ-owi zrobiłam sałatkę zresztą też dietetyczną, bo z ananasem i kukurydzą oraz jogurtem naturalnym. Ale jak mi się jej chciało, myślałam, że język mi do tyłka ucieknie.
Do tego zezłościłam się strasznie. Bo umówiłam się po pracy na masaż. Pani, która prowadzi salon była chora, ale powiedziała, że ktoś będzie i mogę śmiało przyjeżdżać. Ale pocałowałam klamkę i na dodatek nie miałam przy sobie telefonu, żeby zadzwonić zapytać. Więc niepotrzebnie zrobiłam 20 km i straciłam prawie godzinę czasu na dojazd i powrót.

[Figlik]

cóż za wyniki ) jesteście fantastyczne
U mnie wciąż zastój ale do ćwiczeń przekonać się nie mogę , dość mam gimnastyki przy mojej trójeczce małoletnich . Staram się skorygować błędy czyli picie wody nie potrafię wlać w siebie 1,5 l dziennie , zawsze mało piłam , tak więc kubek z wodą stoi i stoi. Od jutra jestem sama z dziećmi , dziadkowie jada w świat na 2 tyg nie będzie mnie miał kto odpędzać od lodówki ale się nie dam

[madzia_g]

hej babeczki
anaka82 ja podobnie jak iwona gratuluje awansu mi mozesz pomoc bo nie wiem czego chce
iwonamysza tez bym sie wkurzyla z tym masazem i to niezle

ja wczoraj mialam swietny dzien a dzis mam dzien na nie... nie chce isc do pracy nie chce sprzatac nie chce nic chce spac
jesli chodzi o smierc mojej mamy to do konca nie jest tak ze czas leczy rany, bo niby jest lepiej tak jak wczoraj ale sa takie dni ze to wraca i jest jeszcze gorzej niz zaraz po pogrzebie to tak falowo wraca dzis mam jakis taki dzien tata powiedzial wczoraj cos w stylu "dajcie mi jakas babe" wiem ze kiedys moze zechciec sobie zycie ulozyc ale tak szybko miec takie mysli zabolalo mnie to

a bardziej z przyziemnych rzeczy- nie wiem czy miec diete gacy(dorwalam od kolezanki nastepne etapy na miesiac) czy przejsc na proteinowa u gacy pewnie szybciej schudne.. oj nie wiem wiem ze nikt za mnie decyzji nie podejmie ale moze cos doradzicie?

[Tereskaa]

Jestem i oczywiście wybaczam W szkole jakoś tak fajnie, tylko to 12 godzinne siedzenie dwa dni pod rząd trochę daje mi w kość No i będą praktyki, w I roku miesiąc i II roku miesiąc Ale wymyśliłam sobie, że pochodzę i popytam o staż, może mnie w DPS-ie przyjmą to przynajmniej Urząd Pracy będzie mi płacił za te praktyki

Byłam wczoraj u psychologa z tą moją deprechą, ale powiem Wam, że nawet w najgorszych wyobrażeniach nie myślałam, że będę tak zawiedziona tą wizytą Kobieta co prawda miła i sympatyczna, ale nie była to żadna terapia, ale coś na zasadzie rozmowy, takiej zwykłej rozmowy. Kazała mi wszystko opowiedzieć, po czym powiedziała, że kiedyś się ułoży Czyli powiedziała coś, co słyszę dziesiątki razy dziennie od różnych ludzi. Ale bez przesady, od psychologa to raczej bym się spodziewała czegoś wiecej I ogólnie wyzyta trwała 30 minut, w tym 3 razy zadzwonił telefon, który ta psycholog odebrała Bardzo mnie to wybijało z rytmu i wydaje mi się jednak, że to lekceważące było Dlatego była to moja pierwsza i ostatnia wizyta u tej pani Wściekła jestem, bo tylko straciłam czas i kasę na dojazd

[madzia_g]

Napisane przez Tereskaa

Jestem i oczywiście wybaczam W szkole jakoś tak fajnie, tylko to 12 godzinne siedzenie dwa dni pod rząd trochę daje mi w kość No i będą praktyki, w I roku miesiąc i II roku miesiąc Ale wymyśliłam sobie, że pochodzę i popytam o staż, może mnie w DPS-ie przyjmą to przynajmniej Urząd Pracy będzie mi płacił za te praktyki

Byłam wczoraj u psychologa z tą moją deprechą, ale powiem Wam, że nawet w najgorszych wyobrażeniach nie myślałam, że będę tak zawiedziona tą wizytą Kobieta co prawda miła i sympatyczna, ale nie była to żadna terapia, ale coś na zasadzie rozmowy, takiej zwykłej rozmowy. Kazała mi wszystko opowiedzieć, po czym powiedziała, że kiedyś się ułoży Czyli powiedziała coś, co słyszę dziesiątki razy dziennie od różnych ludzi. Ale bez przesady, od psychologa to raczej bym się spodziewała czegoś wiecej I ogólnie wyzyta trwała 30 minut, w tym 3 razy zadzwonił telefon, który ta psycholog odebrała Bardzo mnie to wybijało z rytmu i wydaje mi się jednak, że to lekceważące było Dlatego była to moja pierwsza i ostatnia wizyta u tej pani Wściekła jestem, bo tylko straciłam czas i kasę na dojazd

to super ze nam wybaczasz
no to duzo masz zajec.. ja bede miec 2 razy w miesiacy zjazdy w weekend(w sb na bank a w ndz to nie wiem) od 9-15
ciekawe czy ja bede miec praktyki a placisz cos za studium?
to na jakiegos beznadziejnego psychologa musialas trafic.. ja akurat mialam bardzo dobra pania psycholog... ale to zalezy jak sie trafi

ja w pracy siedze. wczoraj mialam powera i przyciagalam szczescie chyba i sukcesy. dzis mam zly humor i idzie jak krew z nosa :/

[Anka994]

Przepraszam że wczoraj nie napisałam nic,ale po 2,5 godzinach siłowni nie miałam na nic siły. A teraz też nie mam lekko dopiero teraz wróciłam do domku. Ja teraz jestem w 3 klasie gimnazjum i mam bierzmowanie i do tego raz na dwa tygodnie mam jakieś spotkania w kościele. Tym sposobem z domu rano wychodzę 7.00, a wracam o 18.30. Na szczęście nie zawsze.

[Tereskaa]

Napisane przez Anka994

Przepraszam że wczoraj nie napisałam nic,ale po 2,5 godzinach siłowni nie miałam na nic siły. A teraz też nie mam lekko dopiero teraz wróciłam do domku. Ja teraz jestem w 3 klasie gimnazjum i mam bierzmowanie i do tego raz na dwa tygodnie mam jakieś spotkania w kościele. Tym sposobem z domu rano wychodzę 7.00, a wracam o 18.30. Na szczęście nie zawsze.

Oj pamiętam czasy bierzmowania kiedy to było